kto czyta, czytal i czeka z niecierpliwoscia na 23 marca, kiedy do kin wejdzie ekranizacja powiesci ?
kto ze mna powzdycha w oczekiwaniu, pomarudzi na dobor aktorow ?
nie ma nikogo ? a moze watke juz gdzies jest ?
ponizej zdjecia glownych bohaterow, specjalnie w linkach, gdyby ktos byl przed lektura trylogii i chcialby sobie najpierw wyobrazic
https://28.media.tumblr.com/tumblr_lu1gh6QRI31qgmmbko1_250.jpg
https://24.media.tumblr.com/tumblr_lu1gh6QRI31qgmmbko2_500.jpg
https://30.media.tumblr.com/tumblr_lu1gh6QRI31qgmmbko3_500.jpg
ja własnie zakupiłam książkę, jak tylko przyjdzie zabieram się do czytania. Zanim obejrzę, wolę przeczytać. Niedługo więc, będę mogła pomarudzić )
Edzia nie moge sie doczekac Twojego marudzenia
hallo
Chetnie się dołaczę. Nie myślałąm,że na maluchowym forum znajdę jakis zwolenników tej książki.
sama przeczytałam ją przypadkiem - zaczytywała sie nią przy obiedzie moja nastoletnia szwagierka!
No i... pożyczyła mi po skończeniu, a ja pochłonełam w dwie nocki
Też teraz czekam na film
No to mogę już porozmawiać
Obsada nawet nie najgorsza troszkę nie pasuje mi Josh Hutcherson w roli Peeta, ale Katniss i Gale bardzo mi się podobają. Sprawdzałam dziś jak wygląda mała Rue i tez mi się podoba. Co prawda troszkę inaczej ją sobie wyobrażałam, bardziej delikatną, taką leciutką..
Właśnie skończyłam czytać.
Od książki nie można się oderwać nawet na 3 minuty, żeby do toalety pójść!
Kupiłam w sobotę, przeczytałam, zdążyłam juz pożyczyć polonistce mojej córki, a ona juz zdążyła się zachwycić i nawet mi oddać
Nie uważam, aby to była książka i film dla dzieci.
Aktorzy z linków nie podobają mi się w ogóle, zbyt piękni, zbyt wymuskani, do takiej opowieści chciałabym zupełnie przeciętnych twarzy.
Edziu, a czemu nie podoba ci siÄ™ filmowy Peeta? Mi on siÄ™ akurat bardzo podoba
[/quote]
Zmieniłam zdanie po przeczytaniu całej trylogii. Nie mogę się doczekać filmu... . Mamusiu, ostatnio tak na Zmierzch czekałam.
Jeszcze nie dałam. Waham się kiedy to zrobić.
Na razie przeczytała trylogię Trudi Canawan i choć to też nie z półeczki literatura dziecięca, ale bez takiego okrucieństwa.
Mnie też wydaje się, że to nie książka dla dzieci... Na pewno nie zrozumieją sensu, a za wiele tam przemocy. Zastanawiam się jak wybrać się do kina bez mojej gwiazdy, marudzącej co chwila, że w marcu nowy fajny film wchodzi...
szczerze inaczej Peeta'e sobie wyobrazalam, aktor go grajacy jest ciut za mdly, ale o Pattinsonie tez to mowilam albo i gorsze rzeczy
kilka fotek:
https://images5.fanpop.com/image/photos/28900000/Katniss-the-hunger-games-movie-28914103-1229-1069.jpg
https://images5.fanpop.com/image/photos/28900000/Gamemaker-control-room-the-hunger-games-movie-28914094-1052-506.jpg
https://images5.fanpop.com/image/photos/28900000/Thanks-for-the-knife-the-hunger-games-movie-28914079-380-340.jpg
https://images5.fanpop.com/image/photos/28900000/Katniss-the-hunger-games-movie-28913013-500-698.png
https://images5.fanpop.com/image/photos/28800000/Katniss-and-Gale-the-hunger-games-movie-28801483-500-350.jpg
https://images5.fanpop.com/image/photos/28900000/Peeta-s-interview-the-hunger-games-movie-28914262-354-531.jpg
https://images5.fanpop.com/image/photos/28900000/Capitol-dinner-the-hunger-games-movie-28914295-1234-673.jpg
https://images5.fanpop.com/image/photos/28900000/Foxface-s-interview-the-hunger-games-movie-28914359-339-396.jpg
https://images5.fanpop.com/image/photos/28900000/Opening-ceremony-the-hunger-games-movie-28914440-1225-788.jpg
https://images5.fanpop.com/image/photos/28900000/District-12-the-hunger-games-movie-28914182-1250-605.jpg
https://images5.fanpop.com/image/photos/28900000/Waiting-for-the-scores-the-hunger-games-movie-28914230-1233-778.jpg
https://images5.fanpop.com/image/photos/28900000/President-Snow-the-hunger-games-movie-28914209-1212-1639.jpg
https://images5.fanpop.com/image/photos/28900000/Inside-the-hovercraft-the-hunger-games-movie-28911751-1024-765.png
O czym to w ogóle jest? czy to podobne zjawisko do Zmierzchu moze?
Niepodobne. Zmierzch jest dla rozrywki i dreszczyków.
Igrzyska do pomyślenia nad drugim dnem, do refleksji nad podłą ludzką naturą, która żąda gladiatorów. Obawiam się czy film zrobią dobrze. Nie może być "ładny".
Graz - zupełnie niepodobne. To nie jest bajeczka dla dzieci z happy endem. https://pl.wikipedia.org/wiki/Igrzyska_%C5%9Bmierci
Aktorzy faktycznie wygładzeni, dobre chociaż to, że Katniss nie zagra Katherine Heigl .
SIlije, Marysia pytała mnie wczoraj czy mam tę książkę. Podobno Julka polecała. Tzn. mówiła (Julka), że jeszcze nie czytała, ale zamierza Ci wykraść
Iff, masz rację. Jak dowiedziałam się kto będzie grał Edwarda, to jakoś mnie nie przekonywał. Edzio miał być ideałem, a tu taki przeciętniak... A jednak dobrano aktora idealnie... Mam nadzieję, że i w Igrzyskach tak będzie.
Bardzo podoba mi się Haymitch i prezydent Snow. Lepiej wybrać nie mogli
Haymitch to moj faworyt
Rue takze jak dla mnie idealna
zmierzch jest glownie o uczuciach, a w igrzyskach jest glownie walka o przetrwanie, o wolnosc, zadzy wladzy, jesli ktos liczy na romans, to sie przeliczy,
ale wątek miłosny też jest
jest, ale w tle, Katniss nie jest swiadoma swoich uczuc, nie skupia sie na tej kwestii az tak mocno, nie artykuluje o jakie dokladnie uczucia jej chodzi, jesli juz to nich jest mala wzmianka
Spodobał mi się trailer z filmwebu.
uczucie Peeta'y opisane jako cos co otacza, a nie co czuje nie ma narracji z punktu Peeta'y i dobrze
Silije ja we wszystkich trailerach zauroczona, jeszcze 42 dni, 6 rownych tygodni do premiery
Ciekawe czy jeszcze jakieÅ› trailery nam zaserwujÄ…?..
Oby tylko nie odsłonili zbyt dużo
ja tam nie mogę się doczekać, ale na pewno nie pójdę na premierę
widzialyscie jak na tym zdjeciu
Peeta ma ucharakteryzowana reke do drzewa ?
Fajne... na pewno bedzie super, jak się schowa w tm błotku już ranny
A jeszcze propos wątku miłosnego -dzięki Ci o wielka Suzan, że nie przesyciłaś nim książki i Katniss zachowała twarz pełnej osoby, a nie zakochanej nastoletniej Julii...
Aktorzy jak na Hollywood, nie są aż tacy piekni i wymuskani, bym powiedziała i nie są to bardzo znane twarze, choć już grali w paru dobrych filmach (jeśli można tak powiedzieć o X-menach )
Zamówiłam książeczkę
czy ta ksiązka to głównie dla kobiet? czy też dla faceta się nadaje?
Dla faceta jak najbardziej. Powiedziałabym, że to dramat przygodowy.
U mnie w pracy "zaraziłam" wszystkich... Teraz czekamy na film
"Igrzyska śmierci" -wirus przenoszony drogą oralną ?? Dobre?
Jak ktoś lubi, to na fejsie jest konkurs, w którym do wygrania są plakaty z filmu
Mnie to nie kręci, ale za to chcę koszulke dla córy z muminkami
Ciesze się, że żyją tu jacyś fani fantastyki (no albo tak z pogranicza są Igrzyska jak na mój gust). Dopiero niedawno zahaczyłem o te Igrzyska i chyba przy moim aktualnym trybie to filmu tego nie przerobię. A już na pewno nie trylogię
Dla dzieci ten film się nie nada ale dla faceta czemu nie. W końcu jesteśmy trochę większymi dziećmi. Ale Katnis będzie grała fajna aktorka. Oj ktoś wcześniej pisał, że grała między innymi w x-manach. To ja akurat też nie wiem czy to jest dobry film:P ale postać którą grała Lawrence czyli Mystic to pierwsza klasa.
Powiem tylko jeszcze, ze już dawno nie czekałem na film fantasy w takim napięciu bo w tym gatunku ciężko o dobrą produkcję. Bo albo efekty skopane albo fabuły brak.
Kurde, no przeczytałam i dla mnie to jednak jest bajka z happy endem... W sam raz dla prawie 12 latki.
Happy End?? Co Ty czytałaś?... Ja co prawda nie doszłam do 3 czesci, czyli Kosogłosa, ale żadnego happy to tu nie ma.
To,ze uszli z życiem?? W drugiej cześci znów trafiają na arenę i non -stop jest w sytuacji patowej.
No to czytałam, jestem chyba w połowie 2 tomu i nadal mam takie wrażenia, może wrażliwości mi brak? tak jakoś dziwnie...
Przeczytaj wszystkie tomy, a zobaczysz, że brak tam happy endu. Ja przez jakiś czas nie mogłam przestać myśleć o niczym innym jak przeczytana lektura. Myślę, że przekaż tej książki jest dość trudny dla 12 latki... Wiem, że moja córka nie zrozumiałaby...
Pewnie nie, ale wydaje mi się, że mimo wszystko coś by w niej utkwiło ten przekaz tez, a zrozumiałąby może później i być może powtórnie sięgnęła po książkę.
Przy takich lekturach marzy mi się jakiś klub ksiazki, gdzie można by własnie na żywo porozmawiać o takich rzeczach. Czasem wskazać młodym kierunek interpretacji.
A wiecie, że na esce jest konkurs na wyjadz do Londynu na premierę 14 marca?...
Połknęłam tom I - zaraz zamawiam w bibliotece drugi. Czytało się samo
Bardzo dobrze to ujęłaś Kocurku Ja połknęłam wszystkie trzy tomy. Gwarantuję, ze przy trzecim nieźle się wkurzysz, przynajmniej ja byłam zła... Ale nic więcej nie mówię.
Nie lubię się wkurzać...
Jestem ciekawa tej premiery w Londynie. Widzieliście, że na Esce był konkurs z wyjazdem jako wygraną? Niezła gratka... Ja nawet nie próbowałam, bo przecież nie zostawię dziecka, ale gdyby nie to...
Przeczytałam już 3 tom i uważam, że jeśli ja jako 11 latka czytałam krystynę córkę lavranssa, to moja prawie 12 latka zrozumie, o co w igrzyskach chodzi.
Pewnie tak, co nie znaczy, że każda jej rówieśnica. Szczególnie jeśli nie ma tak oczytanych rodziców, bo nie oszukujmy się, to my kształtujemy nasze latorośle i nawet takie sprawy są w jakiejś mniejszej czy większej czesci naszym udziałem.
Pomysł gry miejskiej interesujący, ciekawe czy dzieciaki w to wejdą. Dla mnie dość skomplikowane jest to dodawanie znalezionych znaków na mapie itp., ale chyba stara jestem...
Ej, no co ty, to może być świetna sprawa A to musi być trochę wymagająca zabawa, bo inaczej szybko by się nudziła. W grach miejskich chodzi o to, aby trzeba było się wysilić
to juz za tydzien jupi!
zastanawiam sie czy nie isc na premiere minute po polnocy z czwartku na piatek
a jak u Wy, jakie macie plany ?
Jeśli uda mi się załatwić nocleg małej z teściami, to owszem
pewnie mimo wszystko będzie luźniej iż w piątek czy sobotę wieczorem, a w pracy jakoś zrozumieją
Nie, nie, nie.... Ja na premierę nie idę! Wytrzymam i pójdę jakiś tydzień później. Może będzie mniej szeleszczenia, skrobania w pudełko z popcornem i komentowania... Poczekam troszkę
Mój syn się zabrał za czytanie. Obiecałam mu film, ale jak przeczyta całą książkę. Zatem realnie obejrzę film za tydzień - dwa.
ostatnio jak byłam w kinie to widziałam zwiastun filmu Igrzyska śmierci. koleżanka coś tam do mnie gadała a ja im więcej scen z filmu widziałam tym mniej jej słuchałam w pierwszej chwili myślałam, że to jakiś film typu sf a takich nie lubię ale szybko zorientowałam się, że to może być fajna historia. więc dołączam do fanów książki nie czytałam i nie wiem czy zdążę przed premierą
Własnie czytam opinie ludzi, którzy są po premierze i chyba jednak pójdę wcześniej niż planowałam. Ogólnie, ponoć jeśli komuś książka przypadła do gustu, to i z ekranizacji będzie zadowolony, mimo kilku różniących się elementów.
Byłam już w kinie, z Julią.
Mimo że znam, naprawdę się bałam i wzruszałam.
Dobra ekranizacja.
Wlasnie wracamy z kina. Dawno nie widzialam tak dobrego filmu.
a ktos by mi moze ksiazke pozyczył?obiecuje szybko oddac, oczywiscie zaplace za pprzesyłke.
ja bylam w piatek, ale nadal mam mieszane uczucia, oprocz trzymania sie fabuly ksiazkowej, zabraklo czegos w filmie, nie poruszyl mnie, za malo emocji, mam zal za splycenie symbolu kosoglosa, broszke o matko znaleziono na targu przez przypadek, umniejszono jej role, to przeciez dzieki temu Rue zaufala Katniss
za malo szorstkeigo Heymitcha, muzyka to nieporozumienie w tym filmie, za malo, w decydujacych momentach powinna brzmiec i wprowadzac w nastroj, a tu tego nie bylo
szybkie ujecia rozkolysana kamera nie pomogly dostrzec strzegolow
no i okrucienstwo igrzysk nie ukazane, jakos tak lajtowo, to nie o to chodzi zeby fontanna krwi tryskala na lewo i prawo, ale matko jedyna to byl horro, czasem tylko zwierzecy instynkt ratowal zycie
Peeta nogi nie stracil, nie to ze tesknie za proteza ale to pewne niedomowienie
ale duzy plus dla postaci Seneki, swietne ukazanie manipulacji arena, zaleznosci szczeblowej bardzo dobra gra aktorska Katmiss i Peeta'y
generalnie nie jest zle, ale mogloby byc lepiej, film dla mnie zdecydowanie dla fanow, zeby wylapac cala fabule, trzeba ja wczesniej znac
Snow w ogrodzie rozanym, tlumaczacy Senece zasady "gry" - dobre ujecie
wiecej nie pamietam, choc na pewno bylo tego wiecej
byliśmy wczoraj z mężem na nocnym seansie.Bardzo nam sie podobało,z sensem
Ja również byłam z mężem. Mąż książki nie czytał, film mu się bardzo podobał. Polecam:)
Zachecona filmem wypozyczylam wczoraj pierwszy tom Hunger Games. Zarwana nocke przyplacilam totalnym zmeczeniem w pracy. I juz wieczora sie doczekac nie moge by poczytac dalej:)W zasadzie nie lubie czytac ksiazek po obejrzeniu ekranizacji ale czyta sie swietnie no i nie bylam rozczarowana filmem
[post usunięty]
dzis zrobiłam sobie prezent urodzinowy i kupiłam trzy tomy (byly w pakiecie) Igrzysk. mam nadzieję, że nie będe żałowac
Na pewno nie!! Moze tylko, ze tak późno
ja też po filmie!!! Rewelacja!! Wiem, ze duzo osób tu nie oglądało, więc bez szczegułów:
dużo skrótów -było do przewidzenia, ale są tak ładnie zrobione, że nie gwałcą oryginału, a kilka scen po prostu mistrzowskich. Z resztą caął gfra aktorska na wysokim poziomie, a Kapitol olśniewający...
film widziałam wczoraj. baaardzo mi się podobał, mimo że albo może właśnie dlatego, że nie czytałam książki. całość pewnie spłycona ale spójna i sensowna.
tylko ten plakat... moim zdaniem nie zachęca do obejrzenia filmu oczywiście nie mówię o fanach książki bo dla nich to pewnie bez znaczenia
a ja mam pytanie film jest na podstawie wszystkich tomów ? czy książka jest pod tą samą anzwą ?
film obejrzałam i teraz marzy mi się książka
każdy tom ma inny tytuł u mnie: Igrzyska śmierni, W pierścieniu ognia, kosogłos ale mam na kindlu nie w papierze, więc nie wiem
Byłam wczoraj w kinie, jestem pod wrażeniem.
Książek nie czytałam, ale widze teraz, że to kwestia czasu
[post usunięty]
Ja też byłam w kinie już i przyłączam się do wszystkich pozytywnych komrntarzy. To fakt, że niektóre wątki spłycone, ale przecież tego sie nie da uniknąć a i tak scenarzysta umiejętnie wybrał to co najważniejsze dla całej historii.
[post usunięty]
Wiesz co Rosa, na mirriel kilka lat temu napisałam prawie rozprawkę na temat "dlaczego Dumbledore musiał być taki a nie inny", która za punkt wyjścia przyjmowała fakt, że Rowling pisała jednak dla bardzo młodego odbiorcy. Widzę że muszę to wykopać, nie wiem czy znajdę, ale nadal jestem gotowa bronić postaci Dumbla.
Wracając do "Igrzysk śmierci" - scena z osami była dla mnie przerażająca. Ja się panicznie boję os, miałam ochotę schować głowę pod swetrem i piszczeć
Podrzucę wam wypowiedź filmowego Cinny
https://www.filmweb.pl/video/klip/Lenny+Kravitz+o+filmie+%22Igrzyska+%C5%9Bmierci%22-27828
a film się nada dla prawie dwunastolatka?Dośc wrazliwego.
Pochłonelam pierwszy tom. Siadam wkrotce do drugiego. bardzo mi się podoba.
Byliśmy w kinie razem z prawie piętnastolatkiem niemęża. Wszyscy troje wyszliśmy z kina pod ogromnym wrażeniem.
Zaraz po świętach poluję na książki.
[post usunięty]
Wreszcie w święta, wybrałam się do kina. Jestem pod wrażeniem, nie myślałam, że nie będę miała do czego się przyczepić. Najfajniejsze było to , iż ludzi w kinie było naprawdę sporo, a zupełnie nikt mi nie przeszkadzał, była zupełna cisza... Każdy siedział i nie komentował, nie szurał w pudełku z popcornem. Normalnie byłam w szoku Coś mi się wydaje, że jeszcze raz się wybiorę
Och jak Wam zazdroszczę, że już byłyście w kinie.
Ja na razie pocieszam się zdjęciami i choć lubię blondynów, to jakoś nie umiem pogodzić się z wyglądem Peety. Wygląda jakby był z rolniczego dystryktu No i Katniss za mało wychudzona i plecak wcale nie taki pomarańczowy
No dobra, marudzę sobie, żeby mi nie było żal.
SÅ‚uchajcie, a ile trwa film?
Bo może jednak jakoś uda mi się go wkomponować między karmienia...
[post usunięty]
Też widziałam film.
Po książce nie zrobił na mnie żadnego wrażenia. Nie wiem, jak odebrałabym film, gdyby nie książka...
A ja czytalam ksiazke i ogladalam film i przyznam, ze jestem wielka fanka:) Ma niesamowity klimat...
Mam tak jak Kocurek. Film moze nie byl zly, ale specjalnie tez nie zachwycil. Moze gdybym nie czytala najpierw ksiazek, odebralabym go lepiej...sama nie wiem. Tak czy owak druga czesc obejrze z pewnoscia - z czystej ciekawosci po prostu, Choc jak tak sobie pomysle, to II czesc wydala mi sie najslabsza ze wszystkich trzech ksiazek. Najbardziej nie moge doczekac sie czesci III musze przyznac.
Filmu nie widziałam,
Książkę czytam... ale nie moje klimaty i utknęłam na II tomie...
a ja się nie mogę doczekać filmu
pierwszą część obejrzałam nieświadomie, że to na podstawie książki i byłam zachwycona, pewnie dlatego, że książka była po , ale i tak wary obejrzenia i fajny
to jak drogie panie, która się wybiera na premierę ? bodajże termin listopadowy, mnie emocje opadły ale z przyjemnościa i tak zawitam do kina, aby skonfrontować swoja pamięć )
Pójdę, chociaż po pierwszej części planowałam totalny bojkot. Najpierw przeczytałam książki, a potem sięgnęłam po film i w jego trakcie przeżyłam prawdziwy, autentyczny koszmar. Nie cierpię filmowego Peety, w ogóle mi ten aktor nie pasuje. Po seansie byłam tak wkurzona, jak mi się jeszcze nigdy nie zdarzyło.
W tej chwili już mi trochę przeszło, ale nadal podchodzę do Hutchersona bez entuzjazmu. Niemniej jednak pójdę na drugą część, nie wytrzymam do premiery DVD.
Mnie strasznie pasuje filmowa Katniss, więc resztę zdzierżę
Pewnie pójdę do kina na drugą część. Z ciekawości. Kocham chodzić do kina z moim synem Fajnego faceta sobie wychowuję
ja już się doczekać nie moge
Ja tez sie bardzo chetnie wybiore na druga czesc. Widzialam juz bilbordy w kinach:) Intryguje mnie tytul " W pierscieniu ognia"- ciekawe czego moze dotyczyc...
Lenis - Bo Katniss igra z ogniem, a teraz akcja się jeszcze bardziej "zaogni". Władca Panem najchętniej by ja ukatrupił, żeby mu się ludzie nie buntowali w kraju.
Mnie nie wciągnęło, dziecię owszem - doczekać się nie może.
Idzie z koleżankami
Moje dziecię lat prawie 12 zaczytuje się w książce, jak w żadnej wcześniej! Połknął pierwszy tom, jak na niego gruby i trudny w sumie, teraz połyka drugi. Ja zaczęłam z nim czytać, ale to nie moje klimaty zupełnie, więc nie pociągnęłam tematu...
Ja się sama dziwię sobie, ale mnie wciągneło. Właśnie mam w domu III tom, czeka na lekturę. Potem biorę się za film.
Ja też się dziwię, bo choć klimaty nie moje, to przeczytałam bez przymusu i nawet jakąś przyjemność z tego miałam.
Ale czy pójdę na film - nie wiem. Tak jak któraś z poprzedniczek, nie mogę znieść widoku filmowego Peety (reszta obsady moim zdaniem trafiona).
Ha, mnie z kolei nie przekonuje Katniss - nie przepadam za tą aktorką. Ale może jakoś zdzierżę....
Mi sie ta Katnis podoba, Jennifer Lawrence ciekawie ja zagrala ,ale faktycznie ten Peeta mnie tez troche irytuje:)
a ja filmu nie widziałam, ale doczytałam w wielkich bólach te książkę.
Końcówka mnie rozczarowała...
Moja Julka nie może już się doczekać drugiej części IŚ, tymczasem byłyśmy (my dwie plus Emilka) na "Grze Endera".
Orinoko, co do maratonów to poświęciłam się i poszłam z Julką na maraton reżyserskich wersji Władcy Pierścieni, który zaczynał się o godzinie 22 i kończył o 10 rano następnego dnia. Jak ja to przeżyłam?
Silije, SZACUNEK, a ja tu o dwóch filmach piszę z obawami, no ale już jest po sprawie.
Chyba, że jednak - sztuka dla sztuki - obejrzę w tygodniowym odstępie po raz drugi i na dużym ekranie, z efektami dźwiękowymi itd. Niestety, w domu mąż mi trochę w odbiorze przeszkadzał.
A propos Tolkiena, w jakim wieku Julka czytała po raz pierwszy "Władcę..."? Sama czy Ty jej czytałaś?
No jak to - Gale jest bossski Peeta za to okropny - nie mogę się wcale do niego przekonać. Podobał mi się za to Lenny Kravitz w roli Cinny. A kiedy premiera drugiej części w Polsce?
Zdaje się, że 22.11.
Dla mnie Gale za mało eteryczny był
Peeta w ogóle out.
Lenny Kravitz mnie zaskoczył jako Cinna. W tej roli właśnie widziałabym tego aktora, który grał Senecę, mam do niego jakąś słabość od czasów "American Beauty"...
Julka przeczytała sobie "Władcę" jak miała 11 lat, a "Silmarillion" w wieku 13. Emilka doszła do "Powrotu króla" w wieku 9,5 lat, rok wcześniej przeczytała "Hobbita".
Dominikowi przeczytałam "Hobbita" przed jego szóstymi urodzinami.
Generalnie przy "Igrzyskach śmierci" to trochę kręciłam nosem, żeby 12-latka już czytała, bo są bardzo brutalne. Ale moje zdanie nie zostało uwzględnione. Teraz toczę z Julią bój o "Grę o tron". Co z tego, że nie pozwalam jej czytać w domu, jak ona sobie czyta w szkole, w tramwaju czy autobusie.
Silije - Masz rację, bo jednak jest różnica między "Grą" a "Igrzyskami". Tam jest jeszcze jakiś morał, bohaterstwo i ten wątek totalitarny, ale głownie to jednak chodzi o rozrywkę. Gra to już jest coś dla dorosłych. Tam jest za dużo bujnych "opisów" wiadomo czego.
Z widzę, że w tej części igrzysk ma rządzić "Finnick", jeżeli chodzi o damsko męskie kwestie. Idziemy dzisiaj na premierę i prawie czuje się zazdrosny.
No to byłam. Ta część podobała mi się bardziej niż pierwsza, odwrotnie niż książka, ale Peeta nadal mnie wkurza.
Nie mogę się doczekać, kiedy pójdziemy, a nie wiem, kiedy pójdziemy, bo mąż mi wyjeżdża na kilka dni
Jeju... Film jest tak piÄ™kny... Tak totalnie piÄ™kny.... jest jeszcze lepiej niż za pierwszym razem! To ponad dwie godziny zegarowe, których wcale nie czuć – akcja dzieje siÄ™ dynamicznie, w odpowiednich momentach zaplanowane sÄ… jej zwroty. FabuÅ‚a jest lepsza niż mogÅ‚abym przypuszczać. Film ma wszystko, czego potrzeba dobremu „teen movie”, a nawet wiÄ™cej.
No a Katniss??? Jennifer to Katniss. Ona staÅ‚a siÄ™ w zasadzie postaciÄ…, którÄ… odgrywa. Ona jest Katniss. Utożsamia też jej najlepsze cechy, również w życiu poza planem filmowy. Podczas gdy inni na galach poÅ‚ykajÄ… kije, aktorka stÄ…pa po czerwonym dywanie bez krztyny pozerstwa, wyczuwa siÄ™ jej dystans do caÅ‚ego filmowego biznesu. Za to wÅ‚asnie ceniÄ… jÄ… fani serii – ma w sobie szczerość i naturalność. Film jest wiÄ™cej niż dobry. Z niecierpliwoÅ›ciÄ… czekam na „KosogÅ‚osa”.
mi się film tez bardzo podobał mimo znania fabuły, a Jena Malone genialnie zagrała Johanne
Mi rowniez II czesc podobala sie zdecydowanie bardziej niz I. Wyszlam z kina zadowolona, choc bylo kilku widzow, ktorzy seans opuscili przed jego koncem...
Co do Jennifer - jest fantastyczna. Idealnie pasuje do tej roli...no i moj ukochany Lenny - jak dla mnie miod i orzeszki;) Podsumowujac - warto sie wybrac
PrzekopiujÄ™ z innego wÄ…tku o filmach
A mnie się bardziej jednak podobała cz. I - druga jest ok (ekranizacja), ale przeszkadzało mi chrupanie popcornu.
Chyba siÄ™ starzejÄ™, bo wolÄ™ "kino domowe"
Oprócz popcornu przeszkadzało mi tłumaczenie dziecku obok, kto i co. Dobrze, że miejsc wolnych na sali było multum, to się przesiedliśmy.
Potem miałam okazję zobaczyć tę najmłodszą "widzkę", której rodzice tłumaczyli kto jest kim - na oko, jakieś 8 lat, nie więcej. Dziwię się, że ich wpuszczono na ten film...
Nie czytałam książek.. pierwsza część mi się podobała..
Druga.. hmmm.. 90% filmu zadawałam sobie pytanie o co chodzi.. czemu oglądam "odgrzewany kotlet"?
Zakończenie fajne , zachęca do 3ciej części.. ale generalnie szału nie ma.
Bilet z grouponu więc ok.. ale gdybym miała wywalić prawie 30 zł za na przykład 3D no to już byłby żal..
Przyłaczam sie do pochwał. Druga częśc lepsza niz pierwsza. Bardzo mnie wzruszyła. Film był okazaja do pogadania z Zosią o przeciwstawianiu się dyktaturom, o ideałach, wolności. Helenka też znami była. Dla niej to jednak jeszcze wyłącznie ciekawy film i akcja.
joanna
Byłam z Leo, bardzo mi się podobał.
Wczoraj skończyłam czytać całą Trylogię. Pochłonęłam całość w niecałe 3 dni.
Bardzo fajna książka. Podziwiam autorkę za to, że potrafiła zbudować postać głównej bohaterki, która... NIE JEST "bohaterką", nie jest Supermanem, Herosem, niemal chodzącym ideałem. Na prawdę ogromny szacun za to, że jest po prostu młodą, niepewną siebie i świata dziewczyną, która owszem - robi rzeczy niezwykłe, ale jednak potyka się, popełnia błędy, robi czasem świństwa, poza tym nie jest alfa i omegą, nie jest ani wybitnie piękna, ani wybitnie mądra, ani wybitnie silna ani heroicznie dzielna, jest - jak sama o sobie mówi - tylko pionkiem na szachownicy a jej plany co i rusz spełzają na niczym...
A już w ogóle totalny szacunek za zakończenie, które tak krytykujecie... Tak, oczywiście, że ja też jęknęłam z zawodu, też bardzo chciałam, żeby skończyło się tak jak jak wszystkie zapewne czujemy... Ale z drugiej strony - gdyby tak się stało, to byłoby takie... Takie "Hamerykańskie" i sztampowe, To by było złamanie całej "realności" tej postaci i jej życiowych perypetii. Zakończenie było bardzo PRAWDZIWE. Po kilku godzinach myślenia o tym w kategoriach rozczarowania bardzo to doceniłam. Ciekawa jestem, czy w filmie pokuszą się o zmianę zakończenia? Pewnie nie, bo scenarzyści są zaskakująco wierni książce, ale w filmie aż by się prosiło o prawdziwe, FILMOWE zakończenie a ponieważ znam, rozumiem i szanuję wersję autorki, to aż marzę o tym, żeby reżyser filmu spełnił ten drugi scenariusz... ;-P. Chociaż... Nie zrobi tego. na pewno posypały by się na niego gromy...
P.S.1 - Pierwszym impulsem do kupienia i przeczytania całej Trylogii było pytanie: "Czy w trzeciej części zobaczę jeszcze Cinnę?!?"
P.S.2 - w życiu nie znałam bohaterki książkowej czy filmowej, z którą mogłabym się utożsamić równie mocno jak z Katniss. No na prawdę, chwilami jakbym o sobie czytała (gdy byłam w jej wieku, ofkors) ...
Pogodo, like it!
Filmu nie widziałam...ile Was się wypowiedziało tyle opinii...i to mnie chyba skłoni do zmierzenia się z tą lekturą
annad, dla mnie książka lepsza niż film Lubię film, ale brakuje mi narracji w tle, przemyśleń bohaterki. Przez to postać filmowa dla mnie stala taka trochę... płytka i niezrozumiała.
Drugiej części jeszcze nie widziałam, czekam na dvd.
Wydaje mi się, że lepiej najpierw przeczytać książkę, a później dopiero obejrzeć film.
Ja obejrzałam najpierw film i powiem Wam, ze to była bardzo dobra kolejność!!! W filmie Katniss (i w ogóle cały "problem") mnie zaintrygowała, zainteresowała. Do tego stopnia, ze sięgnęłam po książkę - i książka "pogłębiła" mój obraz i moja wiedzę, poznałam dodatkowe aspekty sprawy, przemyślenia bohaterki... Przez to nie miałam poczucia, ze film cokolwiek spłycił, cokolwiek bohaterce odebrał. Duzo rzeczy sama sobie dopowiedziałam i nie czułam, ze coś jest "niezrozumiale". Potem, podczas czytania konfrontowałam moje wyobrażenia z wyobrażeniami autorki książki - część była zbieżna, co nieco się różniło... Ogólnie, było to bardzo fajne "uczucie". Obawiam się, ze gdybym najpierw przeczytała książkę, to film byłby dla mnie rozczarowaniem. A dzięki temu film zrobił na mnie świetne wrażenie a książka tym bardziej była interesująca.
Dziewczyny, wydawało mi sie, że widziałam zapowiedź "Igrzysk" w telewizji, a teraz nie mogę znaleźć w programie:(. Wiecie może na jakim kanale i kiedy??
Semi, jutro w TVP1 o 21.25
Ja należę do tych co najpierw przeczytali, a później oglądali.
Jak dla mnie książka super, film fajny. W filmie nie oddano niestety przemyśleń głównych bohaterów i tego mi bardzo brakowało.
Wczoraj siedzielismy z mezem do 1 w nocy. Przerazajacy film. Troche brakowalo mi wyjasnienia skad wzial sie pomysl igrzysk, dlaczego nazywaja sie igrzyska glodu. brakowalo mi ideologii. ksiazki nie czytalam.
Ja też oglądałam, najbardziej przerażający dla mnie to ci kolorowi przebierańcy, co za wizja świata, życia.
Bardzo podobna do wizji z Quo Vadis trzecie tysiąclecie, tylko tam ludzie w czasie igrzysk głosowali pilotami od TV czy ktoś ma zginąć czy ma mieć darowane życie.
ponieważ nie oglądałam samego początku, mam pytanie, jest 12 dystryktów w których żyją ludzie po jakimś buncie. a kto żyje w tym kolorowym świecie? w dystryktach są tylko i wyłącznie ludzie uczestniczący w buncie? jak oni są podzieleni?
Mo zgadza się to po co są organizowane igrzyska nie jest dobrze wyjaśnione w filmie.
Mają one za zadanie przypominać co roku dystryktom o tym, że nie warto się buntować przeciwko pracy dla pierwszego dystryktu.Zaczęto je organizować po stłumieniu buntu.
Dla mnie przerażająca jest wizja tego, że można chcieć oglądać jak się mordują wzajemnie i to do tego dzieciaki. I te całe obstawiania, kto przeżyje.
Książki nie czytałam, jakoś mnie nie ciągnęło, a film kupiłam w sumie przypadkiem, bo był w pakiecie z "Lady", którą bardzo chciałam zobaczyć i za bardzo przyjemną cenę nawet jak za jeden Najpierw obejrzały moje dziewczyny i JUlka zażyczyła sobie książkę, a potem namowiła mnie, żebym z nia obejrzała.
Dobry, zaintrygował mnie. Nie wiem, czy na tyle, zeby przeczytać, a na pewno chętnie obejrzę kolejne części
Nie znam wszystkich części, ale ciekawi mnie ten dystrykt 13. - To nie jest chyba tak, że oni są rebeliantami, tylko są takim 'ukrytym' dystryktem, który produkuje broń? Tyle rozumiem z rozmowy ze znajomą.
Książkę przeczytam, bo mam ją w programie zajęć o literaturze fantasy na studiach podyplomowych i, jak znam siebie, pewnie przeczytam całośc
A moja Julka już się nie może "Kosogłosa" w kinach doczekać
Gabie bardzo często śnią się Igrzyska, ciągle gwiżdże melodyjkę... niech szybciej będzie ten listopad, bo nie ręczę za siebie. Książek jeszcze nie czytała, może kiedyś sięgnie, póki co dwie części są obejrzane z 15 razy.
U mnie to samo. Zosia nie może się doczekać premiery. Całość Kosogłosa przeczytana kilka razy.
joanna
My juz po wizycie w kinie. Bardzo pozytywne rozczarowanie. Choć są orutne sceny - to jednak nie ma nawalanek, biegania z bronią. Film skupia się na postaciach, ich motywacjach do działania, emocjach. Polecam.
joanna
Nareszcie mam dobre kino w mieście i nie muszę urządzać wycieczki do Kielc, żeby świeże filmy obejrzeć.
Na Igrzyska śmierci zabrałam 12 szt dzieci
W wakacje Szymek zabrał ze sobą na wyjazd całą serię książek i jak skończyły się moje wzięłam się za Igrzyska.
Bardziej mi się podobała książka ale film warto obejrzeć. Nie jest tak efektowny jak poprzednie części ale ok.
Ja jeszcze przed, ale lada moment idę z Maryśką
ja już zarezerwowałam bilety na środę, kusiło mnie w piątek iść, ale cena biletu wygrała
Byłam z Gabą, bardzo nam się podobało. Akurat ostatnia część książki mnie nie porwała, ale film już tak, potrafili przekazać te emocje których nie czułam przy czytaniu.
Dziecię poszło. Wróciło bardzo zadowolone
Jojczy tylko, że na kolejną część trzeba czekać rok
Ja tradycyjnie już, jestem w tyle z hitami.
Książki czytałam jakoś na początku tego roku. Do filmu się przymierzałam i jakoś nigdy czasu nie było.
Ponieważ Kosogłosa chcę w kinie zobaczyć (zwłaszcza, po waszych rekomendacjach) dziś oglądałam 1 część Igrzysk. Lepiej późno niż wcale Podobało mi się, chociaż książka bardziej.
Jeszcze tylko 2 część i mogę iść do kina Mam nadzieję, że zdążę, nim przestaną grać.
Mi się podobało i to bardzo, ale nie mam porównania z książką. Ponoć w samej książce nie działo się aż tyle na początku co przez ten film? Ale w sumie, to nieważne. Tylko myślałem, że będzie ciut więcej scen z efektami specjalnymi, ale chyba wszystko przeniosą na następną część? Ogólnie film jednak dobrze się ogląda.
Pilawianka- Jak w tyle, to zawsze możesz pójść na maraton.
a ja jestem zła, ze rozbili na 2 części i teraz trzeba czekać kolejny rok , szczególnie, że w drugiej części dzieje się więcej
Byłam, bardzo mi sie podobało. Bardziej, niż ostatnia część książki. poruszające.
Wydawało mi się, że "Igrzyska śmierci" to saga młodzieżowa, ale jak widać, ma również wielu fanów wśród dorosłych widzów.
Igrzyska Śmierci czytałam mimo, że nastolatką nie jestem i bardzo mi się cała saga podobała. Jak usłyszałam, ze będzie ekranizacja to bardzo się ucieszyłam. Jednak filmy mnie rozczarowały
Ja nie czytałam książek, ale bardzo mi się podobały filmy i cała fabuła. Lubię taką tematykę. Może sobie tez przeczytam.
Ja byłam bardzo zaskoczona tym, że film tak wiernie oddaję książkę. Rzadko się tak zdarza.
Naprawdę? Udało się w tym przypadku? To zachęciłaś mnie, żeby sięgnąć po książki
Ja czytałam książkę świeżo po obejrzeniu filmu. I film naprawdę świetnie oddaje klimat książki.
Ja czytałam książki i bardzo mi się podobały. A filmy? Wiadomo, że nie są tak dobre jak książki ale są dobrze nakręcone i zagrane. Przyjemnie się je ogląda.
Ja książki nie czytałam, oglądałam film ale nie podobało mi się. To raczej nie moje klimaty.
Też tak na początku myśałam. Ale bardzo szybko wciągnęły mnie Igrzyska śmierci.
książki nie czytałam ale oglądałam wszystkie części i nie podoba mi się. Nie moja bajka
A mi się nawet podobało. Przynajmniej dwie pierwsze części.
książki nie czytałam,oglądałam film ale nie podobał mi się. To jednak nie moje klimaty.
Ja oglądałam chyba 2 pierwsze części i nie podobało mi się, ale mam zamiar przeczytać książkę, bo film nigdy nie odda w 100% charakterów postaci i całej historii ogólnie. Różne wątki w filmach są pomijane, a często mają wpływ na to jak postrzegamy poszczególne postaci. Teraz trochę luzu więc pewnie niebawem zacznę ja czytać
Akurat Igrzyska śmierci dość wiernie odwzorowali w filmie. Choć nie zastąpi to nigdy książki.
To już kwestia gustu. Mi i jedno i drugie bardzo się podobało.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)