Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
46 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia   

Mamma made in Italy

> 
progetto30
czw, 06 lip 2006 - 18:29
Napiszcie cos o waszyc kontaktach z Wloszkami, czy macie jakies problemy z nimi i jak zostalyscie przyjete przez nie. Ja dopoki nie mialam mojego malego nie zastanawialm sie zbytnio nad tym i nie robilam tragedii z tego, ze nie mialam zbyt wielu przyjaciolek Wloszek.
Po urodzeniu malego natomiast i od kiedy zaczelam uczeszczac na plac zabaw strasznie zaczelo mnie wkurzac to ich wymadrzanie nad wyzszoscia ich metod wychowawczych nad innymi. Z tego widze na placu zabaw to czy ja wiem? Ich dzieci z reguly robia co chca a one sa tak zajete plotkowaniem, ze nieraz nie widza co wyczyniaja ich pociechy.
No i jest jeszcze jedna rzecz: podzial na grupki. Z jednej strony mamusie Wloszki icon_sad.gif a drugiej zagraniczne icon_biggrin.gif . Uffa co za smutek, im jest chyba strasznie ciezko zaakceptowac innych. Nie wiem, ale to moze dzieje sie tak w Mediolanie. Tu na polnocy ludzie sa mniej otwarci niz w innych regionach Wloch.
progetto30


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 20
Dołączył: wto, 04 lip 06 - 17:21
Nr użytkownika: 6,510




post czw, 06 lip 2006 - 18:29
Post #41

Napiszcie cos o waszyc kontaktach z Wloszkami, czy macie jakies problemy z nimi i jak zostalyscie przyjete przez nie. Ja dopoki nie mialam mojego malego nie zastanawialm sie zbytnio nad tym i nie robilam tragedii z tego, ze nie mialam zbyt wielu przyjaciolek Wloszek.
Po urodzeniu malego natomiast i od kiedy zaczelam uczeszczac na plac zabaw strasznie zaczelo mnie wkurzac to ich wymadrzanie nad wyzszoscia ich metod wychowawczych nad innymi. Z tego widze na placu zabaw to czy ja wiem? Ich dzieci z reguly robia co chca a one sa tak zajete plotkowaniem, ze nieraz nie widza co wyczyniaja ich pociechy.
No i jest jeszcze jedna rzecz: podzial na grupki. Z jednej strony mamusie Wloszki icon_sad.gif a drugiej zagraniczne icon_biggrin.gif . Uffa co za smutek, im jest chyba strasznie ciezko zaakceptowac innych. Nie wiem, ale to moze dzieje sie tak w Mediolanie. Tu na polnocy ludzie sa mniej otwarci niz w innych regionach Wloch.
AnnieLo
czw, 06 lip 2006 - 18:48
Co do Wloszek, ha, ehhh, roznie to jest. icon_wink.gif
Ale ogolnie rzecz ujmujac nie poczulam sie nigdy jakos dyskryminowana, czy "gorsza". Na ogol sa mile i "gentile", ale wiadomo "gentile, gentile" tak czasem na pokaz, a niewiadomo co tak naprawde sobie mysli.
Choc mialam tez klientki (kiedy pracowalam w zakladzie kosmetycznym), z ktorymi sie bardzo polubilam, a one polubily mnie, ale mialam tez (na szczescie tylko jedna) taka historie, ze pewna dziewoja nie chciala, zebym ja jej wykonala zabieg, tylko dlatego, ze nie jestem Wloszka (ale to byla dziewczyna z tak zwanymi problemami, bardzo zakompleksiona, agresywna, po przejsciach). Teraz tez mam klientki (dorabiam w domu) i przewaznie Wloszki wlasnie (to jest same Wloszki icon_wink.gif ).
Ale jakos tak to juz jest w czlowieku zakodowane, ze sie szybko nie otworzy, najpierw trzeba poznac druga osobe...
No i to jest ciekawe, ze moje najlepsze kolezanki tutaj to: pol Wloszka-pol Angielka (czyli NIE rodowita Wloszka), Czeszka, Slowaczka...
Nie mam przyjaciolki w stu procentach Wloszki. icon_wink.gif
Chodze teraz na kurs przedporodowy i czuje sie tam dobrze zaakceptowana, zaaklimatyzowana, choc pierwszego dnia obserwowaly mnie kobitki, nie powiem... Ale to pewnie tez jest naturalne, kazdego "nowego" sie obserwuje...
Cale szczescie, ze teraz jest bardzo duzo malzenstw mieszanych, a te polowki "zagraniczne" to przede wszystkim kobiety, wiec nie zginiemy z braku kolezanek. icon_wink.gif
Hm, comunque jest cos takiego w tych Wloszkach, jakas taka wyzszosc sie od niektorych wyczuwa (no nie od wszystkich jednak), a od Wlochow - facetow to nigdy czegos takiego nie wyczulam. Jednak najlepiej czuje sie w towarzystwie takich dziewczyn, ktore sa w podobnej do mojej sytuacji, albo wiedza co to emigracja, albo sa otwarte na swiat, podrozowaly, pochodza z mieszanych malzenstw. Najgorsze, wydaje mi sie, sa takie Wloszki (przede wszystkim te starsze babska icon_wink.gif ), co to nigdy nogi ze swojej miescinki nie wystawily, gadaja w dialekcie i mysla, ze swiat konczy sie i zaczyna wlasnie tu, gdzie one mieszkaja... icon_confused.gif icon_cool.gif
AnnieLo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,877
Dołączył: wto, 07 mar 06 - 08:50
Skąd: Italiańsko
Nr użytkownika: 5,156




post czw, 06 lip 2006 - 18:48
Post #42

Co do Wloszek, ha, ehhh, roznie to jest. icon_wink.gif
Ale ogolnie rzecz ujmujac nie poczulam sie nigdy jakos dyskryminowana, czy "gorsza". Na ogol sa mile i "gentile", ale wiadomo "gentile, gentile" tak czasem na pokaz, a niewiadomo co tak naprawde sobie mysli.
Choc mialam tez klientki (kiedy pracowalam w zakladzie kosmetycznym), z ktorymi sie bardzo polubilam, a one polubily mnie, ale mialam tez (na szczescie tylko jedna) taka historie, ze pewna dziewoja nie chciala, zebym ja jej wykonala zabieg, tylko dlatego, ze nie jestem Wloszka (ale to byla dziewczyna z tak zwanymi problemami, bardzo zakompleksiona, agresywna, po przejsciach). Teraz tez mam klientki (dorabiam w domu) i przewaznie Wloszki wlasnie (to jest same Wloszki icon_wink.gif ).
Ale jakos tak to juz jest w czlowieku zakodowane, ze sie szybko nie otworzy, najpierw trzeba poznac druga osobe...
No i to jest ciekawe, ze moje najlepsze kolezanki tutaj to: pol Wloszka-pol Angielka (czyli NIE rodowita Wloszka), Czeszka, Slowaczka...
Nie mam przyjaciolki w stu procentach Wloszki. icon_wink.gif
Chodze teraz na kurs przedporodowy i czuje sie tam dobrze zaakceptowana, zaaklimatyzowana, choc pierwszego dnia obserwowaly mnie kobitki, nie powiem... Ale to pewnie tez jest naturalne, kazdego "nowego" sie obserwuje...
Cale szczescie, ze teraz jest bardzo duzo malzenstw mieszanych, a te polowki "zagraniczne" to przede wszystkim kobiety, wiec nie zginiemy z braku kolezanek. icon_wink.gif
Hm, comunque jest cos takiego w tych Wloszkach, jakas taka wyzszosc sie od niektorych wyczuwa (no nie od wszystkich jednak), a od Wlochow - facetow to nigdy czegos takiego nie wyczulam. Jednak najlepiej czuje sie w towarzystwie takich dziewczyn, ktore sa w podobnej do mojej sytuacji, albo wiedza co to emigracja, albo sa otwarte na swiat, podrozowaly, pochodza z mieszanych malzenstw. Najgorsze, wydaje mi sie, sa takie Wloszki (przede wszystkim te starsze babska icon_wink.gif ), co to nigdy nogi ze swojej miescinki nie wystawily, gadaja w dialekcie i mysla, ze swiat konczy sie i zaczyna wlasnie tu, gdzie one mieszkaja... icon_confused.gif icon_cool.gif

--------------------
Leo(nid): 3.11.2006 & Ma®x: 18.04.2008
AnnieLo
czw, 06 lip 2006 - 18:54
Hmm, ja sie wlasnie tez zastanawiam jak to bedzie gdy sie Leo urodzi, jak ja bede zaakceptowana przez inne matki, a on przez swoich rowiesnikow. Choc z drugiej strony, szczerze mowiac tak bardzo sie tym nie martwie, bo teraz jest tyle obcokrajowcow we Wloszech, tyle sie kolorow skory, jezykow slyszy i widzi... No i aby kogos ocenic, zaakceptowac trzeba go w koncu najpierw poznac. Gorzej jak ktos nie chce dac sie poznac. icon_wink.gif


progetto30 - a powiedz mi tak z ciekawosci, jak mowisz do swojego synka (bo zrozumialam, ze synek, prawda? icon_smile.gif ) w towarzystwie innych dzieci, innych matek? No i wogole czy mowisz do niego po polsku, czy po wlosku?
Ja planuje do mojego mowic tylko po polsku, ale przeczytalam w pewnej ksiazce o dwujezycznosci, ze w towarzystwie rowiesnikow dziecka lepiej mowic do niego w jezyku, ktory rozumieja wszyscy, bo dzieci "chca byc takie same jak inne", nie lubia sie wyrozniac...

mocca - czy dobrze zrozumialam, Ty oczekujesz synka? A jak go nazwiesz? Zawsze chcialam zapytac i zapominalam... icon_redface.gif
AnnieLo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,877
Dołączył: wto, 07 mar 06 - 08:50
Skąd: Italiańsko
Nr użytkownika: 5,156




post czw, 06 lip 2006 - 18:54
Post #43

Hmm, ja sie wlasnie tez zastanawiam jak to bedzie gdy sie Leo urodzi, jak ja bede zaakceptowana przez inne matki, a on przez swoich rowiesnikow. Choc z drugiej strony, szczerze mowiac tak bardzo sie tym nie martwie, bo teraz jest tyle obcokrajowcow we Wloszech, tyle sie kolorow skory, jezykow slyszy i widzi... No i aby kogos ocenic, zaakceptowac trzeba go w koncu najpierw poznac. Gorzej jak ktos nie chce dac sie poznac. icon_wink.gif


progetto30 - a powiedz mi tak z ciekawosci, jak mowisz do swojego synka (bo zrozumialam, ze synek, prawda? icon_smile.gif ) w towarzystwie innych dzieci, innych matek? No i wogole czy mowisz do niego po polsku, czy po wlosku?
Ja planuje do mojego mowic tylko po polsku, ale przeczytalam w pewnej ksiazce o dwujezycznosci, ze w towarzystwie rowiesnikow dziecka lepiej mowic do niego w jezyku, ktory rozumieja wszyscy, bo dzieci "chca byc takie same jak inne", nie lubia sie wyrozniac...

mocca - czy dobrze zrozumialam, Ty oczekujesz synka? A jak go nazwiesz? Zawsze chcialam zapytac i zapominalam... icon_redface.gif

--------------------
Leo(nid): 3.11.2006 & Ma®x: 18.04.2008
Mocca
czw, 06 lip 2006 - 21:00
AnnieLo: Samuel icon_wink.gif bardzo nam sie podoba....
Choc ostatnio wraca tutaj do mody i duzo ich...

Co do moich odczuc, to nigdy nie czulam sie tutaj dyskryminowana... Wrecz przeciwnie spotykam sie z duza zyczliwoscia i ciekawoscia... Nie mam przyjaciolek Wloszek, jak na razie tylko znajomosci, ale to z innych powodow... Wiadomo przyjazn potrzebuje czasu a ja dopiero dwa lata tutaj... No i pracuje (pracowalam i bede pracowac) z Niemka i starszymi osobami wiec ciezko poznac kogos w moim wieku... Poza tym mysle, ze jest cos takiego we mnie, ze ciezej otworzyc mi sie przed wloszka niz przed polka, nie wiem z czego to wynika.. Moze z przyzwyczajenia icon_smile.gif
Ale ogolnie nie widze wielkich roznic miedzy polkami a wloszkami... Wszystko zalezy od osoby, z ktora ma sie do czynienia...

Co do macierzynstwa to raczej zbliza wg mnie matki niz oddala i mysle, ze powoli cos sie ruszy w tej sprawie...
Mocca


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 446
Dołączył: nie, 16 kwi 06 - 21:41
SkÄ…d: Florencja/Opole
Nr użytkownika: 5,588

GG:


post czw, 06 lip 2006 - 21:00
Post #44

AnnieLo: Samuel icon_wink.gif bardzo nam sie podoba....
Choc ostatnio wraca tutaj do mody i duzo ich...

Co do moich odczuc, to nigdy nie czulam sie tutaj dyskryminowana... Wrecz przeciwnie spotykam sie z duza zyczliwoscia i ciekawoscia... Nie mam przyjaciolek Wloszek, jak na razie tylko znajomosci, ale to z innych powodow... Wiadomo przyjazn potrzebuje czasu a ja dopiero dwa lata tutaj... No i pracuje (pracowalam i bede pracowac) z Niemka i starszymi osobami wiec ciezko poznac kogos w moim wieku... Poza tym mysle, ze jest cos takiego we mnie, ze ciezej otworzyc mi sie przed wloszka niz przed polka, nie wiem z czego to wynika.. Moze z przyzwyczajenia icon_smile.gif
Ale ogolnie nie widze wielkich roznic miedzy polkami a wloszkami... Wszystko zalezy od osoby, z ktora ma sie do czynienia...

Co do macierzynstwa to raczej zbliza wg mnie matki niz oddala i mysle, ze powoli cos sie ruszy w tej sprawie...

--------------------
progetto30
piÄ…, 07 lip 2006 - 13:27
Witam, AnnieLo moj maly wszystko rozumumie po polsku, bo ja od urodzenia mowie do niego w naszym jezyku. Gorzej idzie mu z mowieniem, ale wiadomo, wokol slyszy wloski. Rozkreca sie tylko wtedy kiedy przyjezdza do mnie mama no i kiedy jedziemy do Polski. Duzo czytam mu polskich ksiazek, oglada polskie bajki. A za rok mam zamiar wyslac go polskiej szkoly przy konsulacie w Mediolanie..
Najwazniejsze jest to, ze wszystko rozumie. Czesto mowie do niego po polsku nawet przy jego kolegach a poniewaz wiekszosc mam, z ktorymi ide do parku to walsnie mamy zagraniczne icon_biggrin.gif i one tez mowia do swoich dzieci w ich jezyku (brazylijski, argentynski, angielski) wiec nikt na mnie krzywo nie patrzy jak i ja mowie po polsku. Sa tez niektore mamy wloskie zachwycone, ze moj maly taki zdolny i juz wlada dwoma jezykami.
progetto30


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 20
Dołączył: wto, 04 lip 06 - 17:21
Nr użytkownika: 6,510




post piÄ…, 07 lip 2006 - 13:27
Post #45

Witam, AnnieLo moj maly wszystko rozumumie po polsku, bo ja od urodzenia mowie do niego w naszym jezyku. Gorzej idzie mu z mowieniem, ale wiadomo, wokol slyszy wloski. Rozkreca sie tylko wtedy kiedy przyjezdza do mnie mama no i kiedy jedziemy do Polski. Duzo czytam mu polskich ksiazek, oglada polskie bajki. A za rok mam zamiar wyslac go polskiej szkoly przy konsulacie w Mediolanie..
Najwazniejsze jest to, ze wszystko rozumie. Czesto mowie do niego po polsku nawet przy jego kolegach a poniewaz wiekszosc mam, z ktorymi ide do parku to walsnie mamy zagraniczne icon_biggrin.gif i one tez mowia do swoich dzieci w ich jezyku (brazylijski, argentynski, angielski) wiec nikt na mnie krzywo nie patrzy jak i ja mowie po polsku. Sa tez niektore mamy wloskie zachwycone, ze moj maly taki zdolny i juz wlada dwoma jezykami.
AnnieLo
piÄ…, 07 lip 2006 - 16:39
Mocca - no wlasnie ja tez w WIEKSZEJ ILOSCI spotkalam sie z przyjaznym podejsciem do mnie i z zyczliwoscia, ale zdarzyly sie tez takie wypadki - jak na przyklad ten z klientka w pracy, ktore mnie jakos przewrazliwily, i teraz, choc byc moze to absurdalne, jak sie jakos nie tak na mnie spojrzy Wloszka to ja juz sobie wyobrazam nie wiadomo co... Raz sie sparzysz i na gorace dmuchasz... wink.gif Ale na szczescie jakos sobie radze w tych znajomosciach z wloskimi kobietami, tym bardziej, ze kobiety - ich upiekszanie to moj zawod i gdybym sie z nimi nie umiala dogadac to bym gola i wesola zostala. wink.gif
Samuel - ciekawy pomysl, ja osobiscie nie spotkalam sie z nim i mysle ze oryginalne. icon_biggrin.gif Natomiast slyszalam ostatnio, ze coraz bardziej robi sie popularny Leonardo i to mnie troche zmartwilo, ale co tam, juz tak to imie przylgnelo do naszego synka, ze praktycznie juz sie tak nazywa! icon_biggrin.gif
[b]Progetto
naturalnie... icon_razz.gif Progetto, a Ty teraz jestes na macierzynskim, czy pracujesz?
AnnieLo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,877
Dołączył: wto, 07 mar 06 - 08:50
Skąd: Italiańsko
Nr użytkownika: 5,156




post piÄ…, 07 lip 2006 - 16:39
Post #46

Mocca - no wlasnie ja tez w WIEKSZEJ ILOSCI spotkalam sie z przyjaznym podejsciem do mnie i z zyczliwoscia, ale zdarzyly sie tez takie wypadki - jak na przyklad ten z klientka w pracy, ktore mnie jakos przewrazliwily, i teraz, choc byc moze to absurdalne, jak sie jakos nie tak na mnie spojrzy Wloszka to ja juz sobie wyobrazam nie wiadomo co... Raz sie sparzysz i na gorace dmuchasz... wink.gif Ale na szczescie jakos sobie radze w tych znajomosciach z wloskimi kobietami, tym bardziej, ze kobiety - ich upiekszanie to moj zawod i gdybym sie z nimi nie umiala dogadac to bym gola i wesola zostala. wink.gif
Samuel - ciekawy pomysl, ja osobiscie nie spotkalam sie z nim i mysle ze oryginalne. icon_biggrin.gif Natomiast slyszalam ostatnio, ze coraz bardziej robi sie popularny Leonardo i to mnie troche zmartwilo, ale co tam, juz tak to imie przylgnelo do naszego synka, ze praktycznie juz sie tak nazywa! icon_biggrin.gif
[b]Progetto
naturalnie... icon_razz.gif Progetto, a Ty teraz jestes na macierzynskim, czy pracujesz?

--------------------
Leo(nid): 3.11.2006 & Ma®x: 18.04.2008
progetto30
piÄ…, 07 lip 2006 - 17:31
Kuku to znowu ja, moj synek nazywa sie Edoardo.
O siedzeniu w domu moge sobie tylko pomarzyc. Wrocilam do pracy jak moj maly maial 1,5 roku (teraz ma 5). Pracuje w kancelarii prawniczej jako sekretarka. Zostalam przyjeta bardzo dobrze w pracy zrowno przez inne sekretarki jak i przez adwokatow. Nigdy nie dali mi odczuc tego, ze jestem straniera. Co to nie. icon_biggrin.gif
Acha wracajac do mowienia po polsku do mojego syna to dzieki temu moj maz tez duzo podlapal i juz nie moge na niego gadac jak dzwoni do mnie moja mama, bo on rozumie. icon_razz.gif
progetto30


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 20
Dołączył: wto, 04 lip 06 - 17:21
Nr użytkownika: 6,510




post piÄ…, 07 lip 2006 - 17:31
Post #47

Kuku to znowu ja, moj synek nazywa sie Edoardo.
O siedzeniu w domu moge sobie tylko pomarzyc. Wrocilam do pracy jak moj maly maial 1,5 roku (teraz ma 5). Pracuje w kancelarii prawniczej jako sekretarka. Zostalam przyjeta bardzo dobrze w pracy zrowno przez inne sekretarki jak i przez adwokatow. Nigdy nie dali mi odczuc tego, ze jestem straniera. Co to nie. icon_biggrin.gif
Acha wracajac do mowienia po polsku do mojego syna to dzieki temu moj maz tez duzo podlapal i juz nie moge na niego gadac jak dzwoni do mnie moja mama, bo on rozumie. icon_razz.gif
AnnieLo
piÄ…, 07 lip 2006 - 17:55
Hihi, moj tez juz rozumie sens zdan, nawet jesli nie wszystkie slowa to sie domysli o czym mowimy... icon_wink.gif No a poza tym uwielbia polskie przeklenstwa icon_redface.gif rozsmieszamy sie nawzajem kiedy on je mowi. icon_wink.gif icon_cool.gif
No i za kazdym razem jak jedziemy do Polski podlapie jakies takie slowko, ze ja sie potem dziwuje skad on je zna. icon_biggrin.gif
Progetto - a jak mowisz do synka, czy spolszczasz troszke to imie czy tak jak sie mowi - pisze i basta?
Bo mi juz "viene" mowic do niego Leonku, a to chyba troche smisznie?... icon_lol.gif icon_wink.gif
AnnieLo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,877
Dołączył: wto, 07 mar 06 - 08:50
Skąd: Italiańsko
Nr użytkownika: 5,156




post piÄ…, 07 lip 2006 - 17:55
Post #48

Hihi, moj tez juz rozumie sens zdan, nawet jesli nie wszystkie slowa to sie domysli o czym mowimy... icon_wink.gif No a poza tym uwielbia polskie przeklenstwa icon_redface.gif rozsmieszamy sie nawzajem kiedy on je mowi. icon_wink.gif icon_cool.gif
No i za kazdym razem jak jedziemy do Polski podlapie jakies takie slowko, ze ja sie potem dziwuje skad on je zna. icon_biggrin.gif
Progetto - a jak mowisz do synka, czy spolszczasz troszke to imie czy tak jak sie mowi - pisze i basta?
Bo mi juz "viene" mowic do niego Leonku, a to chyba troche smisznie?... icon_lol.gif icon_wink.gif

--------------------
Leo(nid): 3.11.2006 & Ma®x: 18.04.2008
progetto30
pon, 10 lip 2006 - 16:37
icon_biggrin.gif Witam wszystkich po weekendzie, jak tam samopoczucie przyszlych mam. Ja dzis czuje sie okropnie, znowu ta straszna wilgoc.
Annielo ja do mojego malego mowie Edo, Dodo albo czasami Edek jemu to sie strasznie podoba. icon_lol.gif .
Ostatnio dopadla mnie straszna nostalgia i nie moge doczekac kiedy pojade do Polski. Niestety dopiero we wrzesniu, a wy wybieracie sie do kraju:?:
progetto30


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 20
Dołączył: wto, 04 lip 06 - 17:21
Nr użytkownika: 6,510




post pon, 10 lip 2006 - 16:37
Post #49

icon_biggrin.gif Witam wszystkich po weekendzie, jak tam samopoczucie przyszlych mam. Ja dzis czuje sie okropnie, znowu ta straszna wilgoc.
Annielo ja do mojego malego mowie Edo, Dodo albo czasami Edek jemu to sie strasznie podoba. icon_lol.gif .
Ostatnio dopadla mnie straszna nostalgia i nie moge doczekac kiedy pojade do Polski. Niestety dopiero we wrzesniu, a wy wybieracie sie do kraju:?:
AnnieLo
pon, 10 lip 2006 - 20:35
CYTAT(progetto30)
icon_biggrin.gif Witam wszystkich po weekendzie, jak tam samopoczucie przyszlych mam. Ja dzis czuje sie okropnie, znowu ta straszna wilgoc.
Annielo ja do mojego malego mowie Edo, Dodo albo czasami Edek jemu to sie strasznie podoba. icon_lol.gif .
Ostatnio dopadla mnie straszna nostalgia i nie moge doczekac kiedy pojade do Polski. Niestety dopiero we wrzesniu, a wy wybieracie sie do kraju:?:


Ech, no wlasnie... Ja moge wybrac sie dopiero w przyszlym roku, choc chcialam teraz, ale jako, ze mam w domu-ogrodzie 3 koty, a nie jestem odporna na toksoplazmoze, odradzaja mi to lekarze (dwoch pytalam o rade, z nadzieja, ze moze jakis powie, ze wystarczy abym uwazala i moge jechac, ale tak nie powiedzieli... icon_cry.gif ). No i zima tez chyba nie pojade, choc chcialabym bardzo na Boze Narodzenie, bo maluszek bedzie mial tylko miesiac z malym haczkiem i chyba za maly bedzie na podroz samolotem, potem samochodem, w 20 stopniowe mrozy...? icon_sad.gif

Ano wilgoc wrocila, choc jeszcze tak w okolicach piatej rano mozna odczuc lekka bryze swiezego powietrza, meno male! icon_wink.gif
No i ratuje sie aria condizionata - mieszkam na poddaszu i bez niej byloby krucho... icon_cool.gif
Dzisiaj bylam jakas rozbita, na kursie przedporodowym malo sie udzielalam icon_wink.gif , no ale za to zrobilam 2 pary pazurow i teraz boli mnie kark. Ech, ten moj dzisiejszy optymizm, ide dokonczyc risotto con funghi. icon_lol.gif
AnnieLo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,877
Dołączył: wto, 07 mar 06 - 08:50
Skąd: Italiańsko
Nr użytkownika: 5,156




post pon, 10 lip 2006 - 20:35
Post #50

CYTAT(progetto30)
icon_biggrin.gif Witam wszystkich po weekendzie, jak tam samopoczucie przyszlych mam. Ja dzis czuje sie okropnie, znowu ta straszna wilgoc.
Annielo ja do mojego malego mowie Edo, Dodo albo czasami Edek jemu to sie strasznie podoba. icon_lol.gif .
Ostatnio dopadla mnie straszna nostalgia i nie moge doczekac kiedy pojade do Polski. Niestety dopiero we wrzesniu, a wy wybieracie sie do kraju:?:


Ech, no wlasnie... Ja moge wybrac sie dopiero w przyszlym roku, choc chcialam teraz, ale jako, ze mam w domu-ogrodzie 3 koty, a nie jestem odporna na toksoplazmoze, odradzaja mi to lekarze (dwoch pytalam o rade, z nadzieja, ze moze jakis powie, ze wystarczy abym uwazala i moge jechac, ale tak nie powiedzieli... icon_cry.gif ). No i zima tez chyba nie pojade, choc chcialabym bardzo na Boze Narodzenie, bo maluszek bedzie mial tylko miesiac z malym haczkiem i chyba za maly bedzie na podroz samolotem, potem samochodem, w 20 stopniowe mrozy...? icon_sad.gif

Ano wilgoc wrocila, choc jeszcze tak w okolicach piatej rano mozna odczuc lekka bryze swiezego powietrza, meno male! icon_wink.gif
No i ratuje sie aria condizionata - mieszkam na poddaszu i bez niej byloby krucho... icon_cool.gif
Dzisiaj bylam jakas rozbita, na kursie przedporodowym malo sie udzielalam icon_wink.gif , no ale za to zrobilam 2 pary pazurow i teraz boli mnie kark. Ech, ten moj dzisiejszy optymizm, ide dokonczyc risotto con funghi. icon_lol.gif

--------------------
Leo(nid): 3.11.2006 & Ma®x: 18.04.2008
Mocca
wto, 11 lip 2006 - 14:52
Ja chyba pojade dopiero w marcu. Na razie nie ma jak, a kiedy sie urodzi tez bedzie ciezko, bo andrea nie ma urlopu... A sama z dzieckiem i walizka nie dam rady... W styczniu i lutym zimono wiec czekam na marzec... Co robic... mam nadzieje, ze moi mnie odwiedza tutaj na jesien... icon_confused.gif
Mocca


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 446
Dołączył: nie, 16 kwi 06 - 21:41
SkÄ…d: Florencja/Opole
Nr użytkownika: 5,588

GG:


post wto, 11 lip 2006 - 14:52
Post #51

Ja chyba pojade dopiero w marcu. Na razie nie ma jak, a kiedy sie urodzi tez bedzie ciezko, bo andrea nie ma urlopu... A sama z dzieckiem i walizka nie dam rady... W styczniu i lutym zimono wiec czekam na marzec... Co robic... mam nadzieje, ze moi mnie odwiedza tutaj na jesien... icon_confused.gif

--------------------
progetto30
wto, 11 lip 2006 - 17:10
W waszych stronach macie jakies znajome Polki, bo ja przez inne forum poznalam kilka dziewczyn, z ktorymi czasami sie soptykamy. W tym tez jedna mame z dwojka dzieciaczkow.
icon_biggrin.gif
progetto30


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 20
Dołączył: wto, 04 lip 06 - 17:21
Nr użytkownika: 6,510




post wto, 11 lip 2006 - 17:10
Post #52

W waszych stronach macie jakies znajome Polki, bo ja przez inne forum poznalam kilka dziewczyn, z ktorymi czasami sie soptykamy. W tym tez jedna mame z dwojka dzieciaczkow.
icon_biggrin.gif
AnnieLo
wto, 11 lip 2006 - 18:53
Ja mam jedna znajoma Polke - ale w realu poznana. icon_smile.gif

Ojojoj, zaczely sie sconta, ktorych ofiara dzisiaj padlam... wink.gif
A mianowicie zrobilam wielkie zakupy w Chicco i w OKAIDI.
w Chicco kupilam spioszki, bluzeczki, skarpeteczki i troche akcesoriow (oszczedze szczegolow wink.gif ).
W OKAIDI kurteczki dwie, beda w sam raz na zimna pore, a byly przecenione 50%! icon_lol.gif
Ale z ciuchami musze sie raczej powstrzymac, bo juz podobno mam 60 sztuk przez mame w Polsce zakupionych wink.gif , wiec teraz skoncentruje sie na akcesoriach. icon_biggrin.gif
AnnieLo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,877
Dołączył: wto, 07 mar 06 - 08:50
Skąd: Italiańsko
Nr użytkownika: 5,156




post wto, 11 lip 2006 - 18:53
Post #53

Ja mam jedna znajoma Polke - ale w realu poznana. icon_smile.gif

Ojojoj, zaczely sie sconta, ktorych ofiara dzisiaj padlam... wink.gif
A mianowicie zrobilam wielkie zakupy w Chicco i w OKAIDI.
w Chicco kupilam spioszki, bluzeczki, skarpeteczki i troche akcesoriow (oszczedze szczegolow wink.gif ).
W OKAIDI kurteczki dwie, beda w sam raz na zimna pore, a byly przecenione 50%! icon_lol.gif
Ale z ciuchami musze sie raczej powstrzymac, bo juz podobno mam 60 sztuk przez mame w Polsce zakupionych wink.gif , wiec teraz skoncentruje sie na akcesoriach. icon_biggrin.gif

--------------------
Leo(nid): 3.11.2006 & Ma®x: 18.04.2008
AnnieLo
śro, 19 lip 2006 - 08:46
Mamy wloskie! Dove siete???!!!??? icon_biggrin.gif
Mocca - jak sie czujesz, jak brzuszek, czyzbys juz zaczela rodzic, ze zniknelas? 02.gif
AnnieLo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,877
Dołączył: wto, 07 mar 06 - 08:50
Skąd: Italiańsko
Nr użytkownika: 5,156




post śro, 19 lip 2006 - 08:46
Post #54

Mamy wloskie! Dove siete???!!!??? icon_biggrin.gif
Mocca - jak sie czujesz, jak brzuszek, czyzbys juz zaczela rodzic, ze zniknelas? 02.gif

--------------------
Leo(nid): 3.11.2006 & Ma®x: 18.04.2008
progetto30
śro, 19 lip 2006 - 15:46
icon_biggrin.gif Witam, AnnieLo chyba wspominalas cos o sladi. No wlasnie troche zaszalalam i jak zwykle obkupilam mojego Edka.
Jak bylam w ciazy to zaczelam kupowac ubranka juz w lutym (moj maly urodzil sie w kwietniu) bo nie maglam sie doczekac. Panie w sklepach mowoly mi "niech pani zaczeka bo te beda za gorace jak urodzi sie dziecko", ale ja i tak ich nie sluchalam. No a w Polsce tez moja mama zrobila mu niezla wyparwke. Zreszta do tej pory kupuje mu duzo rzeczy w Polsce bo po pierwsze sa tansze a po drugie gatunkowo tez nie sa najgorsze. icon_smile.gif A teraz jak pojade chce zakupic troche ksiazek i dvd z polskimi bajkami. icon_exclaim.gif
progetto30


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 20
Dołączył: wto, 04 lip 06 - 17:21
Nr użytkownika: 6,510




post śro, 19 lip 2006 - 15:46
Post #55

icon_biggrin.gif Witam, AnnieLo chyba wspominalas cos o sladi. No wlasnie troche zaszalalam i jak zwykle obkupilam mojego Edka.
Jak bylam w ciazy to zaczelam kupowac ubranka juz w lutym (moj maly urodzil sie w kwietniu) bo nie maglam sie doczekac. Panie w sklepach mowoly mi "niech pani zaczeka bo te beda za gorace jak urodzi sie dziecko", ale ja i tak ich nie sluchalam. No a w Polsce tez moja mama zrobila mu niezla wyparwke. Zreszta do tej pory kupuje mu duzo rzeczy w Polsce bo po pierwsze sa tansze a po drugie gatunkowo tez nie sa najgorsze. icon_smile.gif A teraz jak pojade chce zakupic troche ksiazek i dvd z polskimi bajkami. icon_exclaim.gif
Mocca
śro, 19 lip 2006 - 18:44
CYTAT(AnnieLo)
Mamy wloskie! Dove siete???!!!???  :D  
Mocca - jak sie czujesz, jak brzuszek, czyzbys juz zaczela rodzic, ze zniknelas?  :radosnie


Nie jeszcze niestety nie... Choc chcialabym juz... To pozwoliloby na unikniecie wielu komplikacji icon_confused.gif

Zaczyna mi ciezko byc z tym brzucholem. Nie moge juz kolan zginac (nie wytrzymuja ciezaru) a rano budze sie jak polamana...
Ostatnie tygodnie naprawde sie dluza...

Pozdrawiam przytul.gif Ide makaron zapiekany zrobie...
Mocca


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 446
Dołączył: nie, 16 kwi 06 - 21:41
SkÄ…d: Florencja/Opole
Nr użytkownika: 5,588

GG:


post śro, 19 lip 2006 - 18:44
Post #56

CYTAT(AnnieLo)
Mamy wloskie! Dove siete???!!!???  :D  
Mocca - jak sie czujesz, jak brzuszek, czyzbys juz zaczela rodzic, ze zniknelas?  :radosnie


Nie jeszcze niestety nie... Choc chcialabym juz... To pozwoliloby na unikniecie wielu komplikacji icon_confused.gif

Zaczyna mi ciezko byc z tym brzucholem. Nie moge juz kolan zginac (nie wytrzymuja ciezaru) a rano budze sie jak polamana...
Ostatnie tygodnie naprawde sie dluza...

Pozdrawiam przytul.gif Ide makaron zapiekany zrobie...

--------------------
AnnieLo
śro, 19 lip 2006 - 19:18
Nie martw sie Mocca, na pewno wszystko bedzie dobrze. Wyobrazam sobie, ze w te upaly porod sie szybki marzy, no i czytalam o tej glowce, ze dosyc duza, ale "wyjscie z sytuacji" na pewno sie znajdzie! icon_biggrin.gif Powodzenia! I smacznej kolacji.


wink.gif

Progetto - ja juz tyle nakupilam, ze na razie sie powstrzymuje, brakuje mi tylko jakichs kompletow poscieli do lozeczka i troszke bieliznianych ciuszkow.
Musze sie wybrac do Bolonii, ale z kims, a tymczasowo nie mam z kim, bo wszyscy zajeci, a sama troche sie boje na te upaly... icon_confused.gif
AnnieLo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,877
Dołączył: wto, 07 mar 06 - 08:50
Skąd: Italiańsko
Nr użytkownika: 5,156




post śro, 19 lip 2006 - 19:18
Post #57

Nie martw sie Mocca, na pewno wszystko bedzie dobrze. Wyobrazam sobie, ze w te upaly porod sie szybki marzy, no i czytalam o tej glowce, ze dosyc duza, ale "wyjscie z sytuacji" na pewno sie znajdzie! icon_biggrin.gif Powodzenia! I smacznej kolacji.


wink.gif

Progetto - ja juz tyle nakupilam, ze na razie sie powstrzymuje, brakuje mi tylko jakichs kompletow poscieli do lozeczka i troszke bieliznianych ciuszkow.
Musze sie wybrac do Bolonii, ale z kims, a tymczasowo nie mam z kim, bo wszyscy zajeci, a sama troche sie boje na te upaly... icon_confused.gif

--------------------
Leo(nid): 3.11.2006 & Ma®x: 18.04.2008
Mocca
piÄ…, 21 lip 2006 - 13:46
I jak tam dziewczyny upalki? Dajecie rade??
We Florencji dzis tylko 38 stopni
blagam.gif
Nie mozemy nawet jechac sie ochlodzic nad wode, bo andrea ciagle na chorobowym i musi siedziec w okreslonych godzinach w domu, w razie kontroli z inps'u...

Zaopatrzylam sie w filmy i ksiazki... Pozdrowionka! przytul.gif
Mocca


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 446
Dołączył: nie, 16 kwi 06 - 21:41
SkÄ…d: Florencja/Opole
Nr użytkownika: 5,588

GG:


post piÄ…, 21 lip 2006 - 13:46
Post #58

I jak tam dziewczyny upalki? Dajecie rade??
We Florencji dzis tylko 38 stopni
blagam.gif
Nie mozemy nawet jechac sie ochlodzic nad wode, bo andrea ciagle na chorobowym i musi siedziec w okreslonych godzinach w domu, w razie kontroli z inps'u...

Zaopatrzylam sie w filmy i ksiazki... Pozdrowionka! przytul.gif

--------------------
AnnieLo
piÄ…, 21 lip 2006 - 16:01
No goraco, goraco, a ja cwana bo... mam arie condizionata. icon_cool.gif Tylko, ze ona na dluzsza mete tez daje o sobie znac - wysusza gardlo i taki suchy kaszel sie robi. icon_confused.gif
A gdzie mieszkasz Mocca? Bo ja w starej kamienicy, na ostatnim (to jest drugim icon_wink.gif ) pietrze i bardzo grzeje od dachu. Gdyby nie ta aria condizonata to nie daloby sie usiedziec wogole w domu...
AnnieLo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,877
Dołączył: wto, 07 mar 06 - 08:50
Skąd: Italiańsko
Nr użytkownika: 5,156




post piÄ…, 21 lip 2006 - 16:01
Post #59

No goraco, goraco, a ja cwana bo... mam arie condizionata. icon_cool.gif Tylko, ze ona na dluzsza mete tez daje o sobie znac - wysusza gardlo i taki suchy kaszel sie robi. icon_confused.gif
A gdzie mieszkasz Mocca? Bo ja w starej kamienicy, na ostatnim (to jest drugim icon_wink.gif ) pietrze i bardzo grzeje od dachu. Gdyby nie ta aria condizonata to nie daloby sie usiedziec wogole w domu...

--------------------
Leo(nid): 3.11.2006 & Ma®x: 18.04.2008
Mocca
sob, 22 lip 2006 - 14:22
Ja mieszkam w bloku na 4 pietrze. Nie jest zle, bo mury sie nie nagrzewaja bardzo. Ale mamy tylko wentylatory jak na razie... Najgorzej jak trzeba z domu wyjsc by cos kupic lub zalatwic icon_sad.gif jak w piekle diabel.gif diabel.gif icon_eek.gif
Mocca


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 446
Dołączył: nie, 16 kwi 06 - 21:41
SkÄ…d: Florencja/Opole
Nr użytkownika: 5,588

GG:


post sob, 22 lip 2006 - 14:22
Post #60

Ja mieszkam w bloku na 4 pietrze. Nie jest zle, bo mury sie nie nagrzewaja bardzo. Ale mamy tylko wentylatory jak na razie... Najgorzej jak trzeba z domu wyjsc by cos kupic lub zalatwic icon_sad.gif jak w piekle diabel.gif diabel.gif icon_eek.gif

--------------------
> Mamma made in Italy
Start new topic
Reply to this topic
46 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 25 kwi 2024 - 14:34
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama