Wiecie co, chyba oszalejÄ™
Okazuje się, że stałam się szczęśliwą posiadaczką grzybicy paznokci u stóp (dokładnie jednego paznokcia). I pytam, skąd to coś się u mnie wzięło? Mój osobisty lekarz dermatolog (teściowa
) mówi, że mogłam zarazić się nawet przy porodzie w szpitalu (ale to już dwa lata temu)..... W tej chwili smaruję tego mojego malucha jakimś płynem i maluję lakierem takim przecie grzybicy. Wiem, że to paskudztwo może się długo leczyć
No i jestem trochę zdołowana
Nie tak dawno pisałam posta o powracającej grzybicy pochwy, a teraz jeszcze to. Przy okazji tamtego postu któraś z WAs napisała mi że być może ktoś z rodziny ma innego grzyba i tym mnie zaraża. Oczywiście tym ktosiem jestem ja, ale pytałam teściowej czy mogę przenosić sobie grzyba ze stóp w okolice pochwy i ona twierdzi, że nie. A co Wy na to
Jełśi któraś z Was miała grzybicę paznokci bardzo proszę o wszelkie porady dotyczące leczenia, zachowania ostrożności by jeszcze kogoś tym paskudztwem nie zarazić.
Pozdrawiam
Piola