Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
100 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 następna ostatnia   

Listopad 2010

, Świętujemy 1 Urodziny :) :) :)
> , Świętujemy 1 Urodziny :) :) :)
menada
nie, 14 lis 2010 - 18:18
No niestety musimy przeżyć ten czas, kiedy układ pokarmowy naszych dzieci dojrzeje.
Mel na szczęście nie ma takich kolek jak Honia, która przez pierwsze trzy miesiące życia darła się wniebogłosy od 18 do 21. Nie pomagało kompletnie nic. Przeszło samo. Karmiona była butlą.
Mojego szefa syn karmiony był piersią, a mama na diecie (takiej jak Gravida) i też wył przez pół nocy przez trzy miesiące.
Nie ma reguły i często nie da się nic zrobić, mimo że serce się kraje. Pamiętam jak ryczałam razem z Honią icon_sad.gif
menada


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,205
Dołączył: sob, 28 lut 04 - 11:06
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,502

GG:


post nie, 14 lis 2010 - 18:18
Post #41

No niestety musimy przeżyć ten czas, kiedy układ pokarmowy naszych dzieci dojrzeje.
Mel na szczęście nie ma takich kolek jak Honia, która przez pierwsze trzy miesiące życia darła się wniebogłosy od 18 do 21. Nie pomagało kompletnie nic. Przeszło samo. Karmiona była butlą.
Mojego szefa syn karmiony był piersią, a mama na diecie (takiej jak Gravida) i też wył przez pół nocy przez trzy miesiące.
Nie ma reguły i często nie da się nic zrobić, mimo że serce się kraje. Pamiętam jak ryczałam razem z Honią icon_sad.gif


--------------------




amy78
nie, 14 lis 2010 - 19:43
Witam dziewczynki,
ja mam inny problem: chyba zejdę na zawał przez ten monitor oddechu. Do tej pory nie uruchamialismy go bo to taki na brzuszek, do pieluszki przyczepiany, a bałam się żeby nie uszkodził kikuta pepuszka. Wczoraj pozbylismy się pepuszka brawo_bis.gif a dziś mąż pojechał ze starszą córą na wystawę psów, a ja w domu z małą, postanowiłam wypróbować ten aparat. Niby wszystko zgodnie z instrukcją zrobiłam i 2 razy włączył się alarm w ciągu pół godziny, drugim razem tak wył, a mała nie spala i myślę że oddychała, aż płakać zaczęła, a alarm wył choć powinien przestać jak wróci oddech w ciągu 10 sek. Fakt, że mama ją akurat z łóżeczka wyjęła tuż przed, bo kwękała, a piszą w instrukcji żeby wystrzegać się ruchów zewnętrznych np jazdy wózkiem po nierównej powierzchni (ale nie wiem czy to można porównac) bo może zajść błąd, a w ogóle to aparat powinien przylegać całą powierzchnią do brzuszka, a to mi się nierealne wydaje, zwłaszcza, że układam ją na boku, a nie na plecach, bo tak zalecali w szpitalu.
Jak ma to na sobie to jestem bardziej niespokojna jak bez tego. Nie czuje się ztym dobrze i albo to jest sprzęt do niczego (jak czytam ile rzeczy ma wpływ na prawidłowe funkcjonowanie) albo ja się nie umiem posługiwac. Już nie mówiąc ile kasy wydaliśmy. Rzuciłabym to w diabły, ale się boję, że skoro mam to powinnam używać, bo jak coś zaniedbam to sobie nie daruję. Dziewczyny używacie monitorów oddechu? widzicie porzebę? boicie się tego bezdechu czy tylko ja mam znów takiego świra?
amy78


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 321
Dołączył: śro, 19 maj 10 - 19:04
Nr użytkownika: 33,020




post nie, 14 lis 2010 - 19:43
Post #42

Witam dziewczynki,
ja mam inny problem: chyba zejdę na zawał przez ten monitor oddechu. Do tej pory nie uruchamialismy go bo to taki na brzuszek, do pieluszki przyczepiany, a bałam się żeby nie uszkodził kikuta pepuszka. Wczoraj pozbylismy się pepuszka brawo_bis.gif a dziś mąż pojechał ze starszą córą na wystawę psów, a ja w domu z małą, postanowiłam wypróbować ten aparat. Niby wszystko zgodnie z instrukcją zrobiłam i 2 razy włączył się alarm w ciągu pół godziny, drugim razem tak wył, a mała nie spala i myślę że oddychała, aż płakać zaczęła, a alarm wył choć powinien przestać jak wróci oddech w ciągu 10 sek. Fakt, że mama ją akurat z łóżeczka wyjęła tuż przed, bo kwękała, a piszą w instrukcji żeby wystrzegać się ruchów zewnętrznych np jazdy wózkiem po nierównej powierzchni (ale nie wiem czy to można porównac) bo może zajść błąd, a w ogóle to aparat powinien przylegać całą powierzchnią do brzuszka, a to mi się nierealne wydaje, zwłaszcza, że układam ją na boku, a nie na plecach, bo tak zalecali w szpitalu.
Jak ma to na sobie to jestem bardziej niespokojna jak bez tego. Nie czuje się ztym dobrze i albo to jest sprzęt do niczego (jak czytam ile rzeczy ma wpływ na prawidłowe funkcjonowanie) albo ja się nie umiem posługiwac. Już nie mówiąc ile kasy wydaliśmy. Rzuciłabym to w diabły, ale się boję, że skoro mam to powinnam używać, bo jak coś zaniedbam to sobie nie daruję. Dziewczyny używacie monitorów oddechu? widzicie porzebę? boicie się tego bezdechu czy tylko ja mam znów takiego świra?

--------------------



menada
nie, 14 lis 2010 - 20:24
Ja ostatecznie monitora oddechu nie kupiłam właśnie ze względu na użytkowanie (młody śpi w kołysce albo u nas w łóżku icon_wink.gif ) i bałam się właśnie że będzie wył, bo coś źle przylega. Miałam tak z detektorem tętna - kupiłam żeby się uspokoić, a ostatecznie mnie stresował, bo szybkość tętna była (moim zdaniem) mniejsza niż powinna 29.gif 37.gif
Nie zmienia to faktu, że co i rusz sprawdzam czy oddycha kiedy śpi 37.gif
menada


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,205
Dołączył: sob, 28 lut 04 - 11:06
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,502

GG:


post nie, 14 lis 2010 - 20:24
Post #43

Ja ostatecznie monitora oddechu nie kupiłam właśnie ze względu na użytkowanie (młody śpi w kołysce albo u nas w łóżku icon_wink.gif ) i bałam się właśnie że będzie wył, bo coś źle przylega. Miałam tak z detektorem tętna - kupiłam żeby się uspokoić, a ostatecznie mnie stresował, bo szybkość tętna była (moim zdaniem) mniejsza niż powinna 29.gif 37.gif
Nie zmienia to faktu, że co i rusz sprawdzam czy oddycha kiedy śpi 37.gif


--------------------




becia_29

Go??







post nie, 14 lis 2010 - 20:49
Post #44

Amy78 ja nie będę używała na pewno tego monitora oddechu,przy dziewczynkach nie miałam i teraz stwierdzam ż enie potrzebuje,małą raczej będę miała w pobliżu i zawsze zajrzę jakby coś
amy78
nie, 14 lis 2010 - 22:12
W ciagu dnia ja też mam ją stale na oku, ale co w nocy, kiedy śpimy np 3 - 4 godziny bez przerwy? Czasem śpię bardzo czujnie a czasem jestem juz tak zmęczona, że padam i budzę się dopiero po dłuższym czasie z uczuciem przerażenia co z dzieckiem, a ona na ogół spokojnie sobie śpi. icon_smile.gif
Rozmawiałam z mężem i mówi, że zgodnie z instrukcją mogę albo układać ją na pleckach i używać monitora albo dalej na boku, ale wtedy dać sobie spokój z monitorowaniem, bo wg niego skoro aparat nie przylega w tej pozycji dobrze do brzuszka to nie wyczyje ruchów oddechowych i będzie wył, a ja po kilku takich alarmach sama zgłupieję i zacznę sobie wmawiac, że może mała ma jednak bezdechy i chodzić po lekarzach. Pewnie by tak było, cóż zna mnie chłopina nie od dziś icon_wink.gif
A wy układacie do snu na pleckach czy boku? Ja na boku, raz jednym raz drugim, bo tak zalecili w szpitalu zeby mała się nie zakrztusiła resztkami pokarmu, rzeczywiście nie zawsze jej się odbije i czasem uleje, więc tak chyba najlepiej dla niej. Boję sie tylko żeby się z boku na brzuszek nie przekręciła. Wydawało mi się że takie maleństwo nie powinno jeszcze tego umiec, ale widziałam jakie cuda w inkubatorze wyczyniała. icon_eek.gif
A zakrztuszają się wasze pociechy przy jedzeniu? Moja nawet kilka razy dziennie co też mnie stresuje.
Jak widać ja nie wiedzieć czemu bardziej zestesowana niż przy pierwszym żeby coś jej się nie stało. icon_redface.gif

A z miłych rzeczy to dziś się werandowaliśmy przez 15 minut i nam się podobało. icon_razz.gif A ten kombinezon co myślałam że za mały kupiłam jest za duży! A starsza córcia fajnie się bawiła na wystawie psów, sfotografowała wiele dziwacznych ras, psy uwielbia od zawsze! Już trochę pogodziła się z tym, że mam teraz mniej czasu, ale pierwszego dnia po szpitalu powiedziała, że nie jestem jej prawdziwą mamą i mówiła "mamo" do babci, czyli mojej mamy. Teraz już wie, że nawet z Julą przy cycu mogę np jej czytać jednoczesnie.

Z gości była tylko moja babcia i siostra z mężem, na krótko, są jak domownicy. Nastepni dopiero za tydzień, jestem konsekwentna, jak ktoś się obrazi to trudno, od niektórych nie odbieram telefonów, w końcu mogę nie słyszec lub nie mieć czasu rozmawiac icon_wink.gif
amy78


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 321
Dołączył: śro, 19 maj 10 - 19:04
Nr użytkownika: 33,020




post nie, 14 lis 2010 - 22:12
Post #45

W ciagu dnia ja też mam ją stale na oku, ale co w nocy, kiedy śpimy np 3 - 4 godziny bez przerwy? Czasem śpię bardzo czujnie a czasem jestem juz tak zmęczona, że padam i budzę się dopiero po dłuższym czasie z uczuciem przerażenia co z dzieckiem, a ona na ogół spokojnie sobie śpi. icon_smile.gif
Rozmawiałam z mężem i mówi, że zgodnie z instrukcją mogę albo układać ją na pleckach i używać monitora albo dalej na boku, ale wtedy dać sobie spokój z monitorowaniem, bo wg niego skoro aparat nie przylega w tej pozycji dobrze do brzuszka to nie wyczyje ruchów oddechowych i będzie wył, a ja po kilku takich alarmach sama zgłupieję i zacznę sobie wmawiac, że może mała ma jednak bezdechy i chodzić po lekarzach. Pewnie by tak było, cóż zna mnie chłopina nie od dziś icon_wink.gif
A wy układacie do snu na pleckach czy boku? Ja na boku, raz jednym raz drugim, bo tak zalecili w szpitalu zeby mała się nie zakrztusiła resztkami pokarmu, rzeczywiście nie zawsze jej się odbije i czasem uleje, więc tak chyba najlepiej dla niej. Boję sie tylko żeby się z boku na brzuszek nie przekręciła. Wydawało mi się że takie maleństwo nie powinno jeszcze tego umiec, ale widziałam jakie cuda w inkubatorze wyczyniała. icon_eek.gif
A zakrztuszają się wasze pociechy przy jedzeniu? Moja nawet kilka razy dziennie co też mnie stresuje.
Jak widać ja nie wiedzieć czemu bardziej zestesowana niż przy pierwszym żeby coś jej się nie stało. icon_redface.gif

A z miłych rzeczy to dziś się werandowaliśmy przez 15 minut i nam się podobało. icon_razz.gif A ten kombinezon co myślałam że za mały kupiłam jest za duży! A starsza córcia fajnie się bawiła na wystawie psów, sfotografowała wiele dziwacznych ras, psy uwielbia od zawsze! Już trochę pogodziła się z tym, że mam teraz mniej czasu, ale pierwszego dnia po szpitalu powiedziała, że nie jestem jej prawdziwą mamą i mówiła "mamo" do babci, czyli mojej mamy. Teraz już wie, że nawet z Julą przy cycu mogę np jej czytać jednoczesnie.

Z gości była tylko moja babcia i siostra z mężem, na krótko, są jak domownicy. Nastepni dopiero za tydzień, jestem konsekwentna, jak ktoś się obrazi to trudno, od niektórych nie odbieram telefonów, w końcu mogę nie słyszec lub nie mieć czasu rozmawiac icon_wink.gif

--------------------



gravida
pon, 15 lis 2010 - 01:02
Blaire icon_smile.gif No ja jak lunatyk, w środku nocy dzień zaczynam icon_wink.gif

Amy, faktycznie się stresujesz. Nie wiem, jak tu pomóc, bo żadna racjonalizacja pewnie nic nie da. Ja też miałam momenty 'wymyślania', że coś się Małemu stało.
My mamy monitor Angelcare, taki pod materacyk i używamy. Parę razy zawył, bo zapomnieliśmy wyłączyć po wyjęciu Iwa z łóżka icon_wink.gif Raz zawył, jak mały był w łóżeczku i o mało na zawał nie zeszliśmy. Nie wiem, czy Iwo faktycznie przestał oddychać, czy miał nieregularny oddech, ale jak dolecieliśmy do łóżeczka z drugiego pokoju, to już oddychał miarowo. Czuję się bezpieczniej z tym monitorem. Mamy też nianię z minitoringiem, łatwiej nam siedzieć w dużym pokoju i nie zaglądać do sypialni co pięć sekund.
My układamy Iwa na ogół na boczku, chociaż parę razy zdarzyło się na pleckach.

Iwo miał lepszą noc, budził się co 2 godziny, więc jest postęp. Na kolki u niego trochę jeszcze za wcześnie, myślę że to ciągle efekt czegoś, co zjadłam. Teraz zacznę wszystko od nowa, powoli wprowadzać i będę miała lepszy obraz. I tak poza tym niemiłym epizodem gastrycznym, to uważam, że mam dziecko Anioła. I w ogóle jakoś (tfu, tfu, odpukać) wszystko łądnie się ukłąda - urodziłam SN, jak chciałam, nie miałam wywoływania, karmię piersią, a bałam się, że się nie uda... Oby tak dalej icon_smile.gif
gravida


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,536
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 06:28
Nr użytkownika: 30,154




post pon, 15 lis 2010 - 01:02
Post #46

Blaire icon_smile.gif No ja jak lunatyk, w środku nocy dzień zaczynam icon_wink.gif

Amy, faktycznie się stresujesz. Nie wiem, jak tu pomóc, bo żadna racjonalizacja pewnie nic nie da. Ja też miałam momenty 'wymyślania', że coś się Małemu stało.
My mamy monitor Angelcare, taki pod materacyk i używamy. Parę razy zawył, bo zapomnieliśmy wyłączyć po wyjęciu Iwa z łóżka icon_wink.gif Raz zawył, jak mały był w łóżeczku i o mało na zawał nie zeszliśmy. Nie wiem, czy Iwo faktycznie przestał oddychać, czy miał nieregularny oddech, ale jak dolecieliśmy do łóżeczka z drugiego pokoju, to już oddychał miarowo. Czuję się bezpieczniej z tym monitorem. Mamy też nianię z minitoringiem, łatwiej nam siedzieć w dużym pokoju i nie zaglądać do sypialni co pięć sekund.
My układamy Iwa na ogół na boczku, chociaż parę razy zdarzyło się na pleckach.

Iwo miał lepszą noc, budził się co 2 godziny, więc jest postęp. Na kolki u niego trochę jeszcze za wcześnie, myślę że to ciągle efekt czegoś, co zjadłam. Teraz zacznę wszystko od nowa, powoli wprowadzać i będę miała lepszy obraz. I tak poza tym niemiłym epizodem gastrycznym, to uważam, że mam dziecko Anioła. I w ogóle jakoś (tfu, tfu, odpukać) wszystko łądnie się ukłąda - urodziłam SN, jak chciałam, nie miałam wywoływania, karmię piersią, a bałam się, że się nie uda... Oby tak dalej icon_smile.gif

--------------------
.kasiula.
pon, 15 lis 2010 - 18:39
oficjalnie mogę się wpisać icon_smile.gif
witam dziewczyny, malutką nakarmiłam (narazie nie mamy problemów z laktacją i zaspokojeniem głodu) i sobie spokojnie czuwa icon_smile.gif chłopcy pojechali na trening to myślę, ze mam chwilkę
jak Wam pisałam to skurcze we czwartek miałm przez cały dzień, ale tak samo nieregularne jak w sobotę, jedynie mocniejsze, byliśmy z Mateuszem w fiku-miku bo pogoda raczej kiepska była, potem obiadek, odpoczynek, zabawa, jeszcze mąż mówił, że może zaczęłabym rodzić bo tak jakoś nudno icon_razz.gif potem skurcze ok 19 zaczęły się regulować i po 20 były co dziesięś minut, z racji tego że Mati był już śpiący, postanowiliśmy podjechać do teściów, żeby tam położyć o spać gdybyśmy musieli jechać do szpitala, ewentualnie z nim się tam przespać, gdyby jednak po raz kolejny był to fałszywy alarm, pomogłam mu się przebrać w piżamkę, zaczęłam czytać bajki i ZACZĘŁO SIĘ naprawdę, co 3 min, coraz mocniejsze, no to wsiedliśmy w auto i pognaliśmy do szpitala (na szczęście tylko 0,5km) na IP miałam już skurcz za skurczem, szybko kazali się przebrać i od razu na porodówkę, tam położyli mnie na łóżko, od razu poszły mi wody i w sumie w ciągu pół godziny było po wszystkim, początkowo nie umiałam się w ogóle skupić na porodzie i na tym co do mnie mówi położna, bo myślałam tylko o Mateuszu, czy usnął, czy nie przestraszył sie tych moich bóli itp, na szczęście oprzytomniałam i szybciutko tuliłam malutką w ramionach icon_smile.gif położna była rewelacyjna, niestety mnie nacięła, ale zrobiła to w odpowiednim momencie, nic nie poczułam, oczywiście do mojego lekarza nawet nie zdążyłam zadzwonić, ale na dyżurze była też akurat świetna pani, śmiała się tylko jak pytałam o liczbę szwów, że mam tylko jeden podłużny icon_razz.gif

a to zdjęcie Marty, jednak takie imię wybrał brat, pozwoliliśmy podjąć mu ostateczną decyzję, zwłaszcza tata, bo to tata upierał się przy Martynie a Mateusz wolał Martęicon_smile.gif także przedstawiam Martę



jak sobie zorganizuję to wszystko to mam nadzieję Was doczytać icon_smile.gif
dużo zdrówka dla dzieciaczków i cierpliwości dla mamuś icon_smile.gif
.kasiula.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,577
Dołączył: śro, 17 maj 06 - 12:43
Skąd: Śl.
Nr użytkownika: 5,873




post pon, 15 lis 2010 - 18:39
Post #47

oficjalnie mogę się wpisać icon_smile.gif
witam dziewczyny, malutką nakarmiłam (narazie nie mamy problemów z laktacją i zaspokojeniem głodu) i sobie spokojnie czuwa icon_smile.gif chłopcy pojechali na trening to myślę, ze mam chwilkę
jak Wam pisałam to skurcze we czwartek miałm przez cały dzień, ale tak samo nieregularne jak w sobotę, jedynie mocniejsze, byliśmy z Mateuszem w fiku-miku bo pogoda raczej kiepska była, potem obiadek, odpoczynek, zabawa, jeszcze mąż mówił, że może zaczęłabym rodzić bo tak jakoś nudno icon_razz.gif potem skurcze ok 19 zaczęły się regulować i po 20 były co dziesięś minut, z racji tego że Mati był już śpiący, postanowiliśmy podjechać do teściów, żeby tam położyć o spać gdybyśmy musieli jechać do szpitala, ewentualnie z nim się tam przespać, gdyby jednak po raz kolejny był to fałszywy alarm, pomogłam mu się przebrać w piżamkę, zaczęłam czytać bajki i ZACZĘŁO SIĘ naprawdę, co 3 min, coraz mocniejsze, no to wsiedliśmy w auto i pognaliśmy do szpitala (na szczęście tylko 0,5km) na IP miałam już skurcz za skurczem, szybko kazali się przebrać i od razu na porodówkę, tam położyli mnie na łóżko, od razu poszły mi wody i w sumie w ciągu pół godziny było po wszystkim, początkowo nie umiałam się w ogóle skupić na porodzie i na tym co do mnie mówi położna, bo myślałam tylko o Mateuszu, czy usnął, czy nie przestraszył sie tych moich bóli itp, na szczęście oprzytomniałam i szybciutko tuliłam malutką w ramionach icon_smile.gif położna była rewelacyjna, niestety mnie nacięła, ale zrobiła to w odpowiednim momencie, nic nie poczułam, oczywiście do mojego lekarza nawet nie zdążyłam zadzwonić, ale na dyżurze była też akurat świetna pani, śmiała się tylko jak pytałam o liczbę szwów, że mam tylko jeden podłużny icon_razz.gif

a to zdjęcie Marty, jednak takie imię wybrał brat, pozwoliliśmy podjąć mu ostateczną decyzję, zwłaszcza tata, bo to tata upierał się przy Martynie a Mateusz wolał Martęicon_smile.gif także przedstawiam Martę



jak sobie zorganizuję to wszystko to mam nadzieję Was doczytać icon_smile.gif
dużo zdrówka dla dzieciaczków i cierpliwości dla mamuś icon_smile.gif

--------------------

blaire
pon, 15 lis 2010 - 21:33
Kasiula, fajna dziewczyna icon_smile.gif . Zresztą jak wszystkie nasze dzieci icon_wink.gif .

Dziewczyny, składałyście już wnioski o becikowe? Macie już PESELe?

Wygląda na to, że Ida najstarsza a nadal z kikutem się męczymy - mimo, iż przerzuciliśmy się na spirytus na zmianę z octeniseptem.
Jutro mój mąż wyjeżdża - to ten wyjazd, który wisiał nad nami jeszcze przed porodem. Mam nadzieję, że damy sobie radę bez niego. Zawsze raźniej i łatwiej, bo choćby potrzyma małą czy zabawi ją jak się wybudzi a mnie nie ma w pobliżu...
blaire


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,199
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 22:59
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 703

GG:


post pon, 15 lis 2010 - 21:33
Post #48

Kasiula, fajna dziewczyna icon_smile.gif . Zresztą jak wszystkie nasze dzieci icon_wink.gif .

Dziewczyny, składałyście już wnioski o becikowe? Macie już PESELe?

Wygląda na to, że Ida najstarsza a nadal z kikutem się męczymy - mimo, iż przerzuciliśmy się na spirytus na zmianę z octeniseptem.
Jutro mój mąż wyjeżdża - to ten wyjazd, który wisiał nad nami jeszcze przed porodem. Mam nadzieję, że damy sobie radę bez niego. Zawsze raźniej i łatwiej, bo choćby potrzyma małą czy zabawi ją jak się wybudzi a mnie nie ma w pobliżu...

--------------------
Jakub 09.2001
Korneliusz 10.2005
i




Ten świat jest komedią dla tych, którzy myślą, i tragedią dla tych, którzy czują

Horacy
menada
pon, 15 lis 2010 - 22:19
Blaire, my też czekaliśmy ok miesiąca na odpadnięcie kikuta Honi.
Bez męża na pewno dasz radę, no bo kto jak nie ty icon_wink.gif

Na pesel wciąż czekam (ma przyjść pocztą), więc czekam z becikowym. Czytałam na stronie urzędu miasta jakie dokumenty trzeba mieć i niby nie muszę przedstawiać zaświadczenia o pozostawaniu pod opieką lekarską, a na stronach mopsu żądają takiego zaświadczenia. Pod opieką lekarza byłam, tylko nie chce mi się biegać i załatwiać papierk bez sensu. Myślicie, że przejdzie jeśli wezmę książeczkę prowadzenia ciąży ?

Kasiula, na 1 stronie już wiłam imię i dodałam zdjęcie Martusi icon_smile.gif Słodka jest icon_smile.gif
menada


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,205
Dołączył: sob, 28 lut 04 - 11:06
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,502

GG:


post pon, 15 lis 2010 - 22:19
Post #49

Blaire, my też czekaliśmy ok miesiąca na odpadnięcie kikuta Honi.
Bez męża na pewno dasz radę, no bo kto jak nie ty icon_wink.gif

Na pesel wciąż czekam (ma przyjść pocztą), więc czekam z becikowym. Czytałam na stronie urzędu miasta jakie dokumenty trzeba mieć i niby nie muszę przedstawiać zaświadczenia o pozostawaniu pod opieką lekarską, a na stronach mopsu żądają takiego zaświadczenia. Pod opieką lekarza byłam, tylko nie chce mi się biegać i załatwiać papierk bez sensu. Myślicie, że przejdzie jeśli wezmę książeczkę prowadzenia ciąży ?

Kasiula, na 1 stronie już wiłam imię i dodałam zdjęcie Martusi icon_smile.gif Słodka jest icon_smile.gif


--------------------




gravida
wto, 16 lis 2010 - 01:38
Na razie mamy tylko lokalny akt urodzenia. Maz sie dzisiaj wybiera do ambasady, wiec bedziemy czekac na paszport i pesel, pewnie pare miesiecy. No, a becikowe to nam sie raczej nie nalezy.

Kasiula, fajnie, ze juz z nami jestes icon_smile.gif Marta ma super wloski.

U nas pepek odpadl w tempie blyskawicznym (5 dzien), ale mysle, ze to za sprawa lamp okolozoltaczkowych. Iwo ma wciaz zolte bialka oczu, ale skora juz wszedzie normalna. Poza tym dzisiaj poszerzam diete o mleko, oby przeszlo lagodnie.
gravida


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,536
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 06:28
Nr użytkownika: 30,154




post wto, 16 lis 2010 - 01:38
Post #50

Na razie mamy tylko lokalny akt urodzenia. Maz sie dzisiaj wybiera do ambasady, wiec bedziemy czekac na paszport i pesel, pewnie pare miesiecy. No, a becikowe to nam sie raczej nie nalezy.

Kasiula, fajnie, ze juz z nami jestes icon_smile.gif Marta ma super wloski.

U nas pepek odpadl w tempie blyskawicznym (5 dzien), ale mysle, ze to za sprawa lamp okolozoltaczkowych. Iwo ma wciaz zolte bialka oczu, ale skora juz wszedzie normalna. Poza tym dzisiaj poszerzam diete o mleko, oby przeszlo lagodnie.

--------------------
becia_29

Go??







post wto, 16 lis 2010 - 09:29
Post #51

Menada z tego co wiem karta ciąży nie wystarczy musi być zaświadczenie od lekarza :/
bobi
wto, 16 lis 2010 - 10:22
Ach z tym beciakowym, tak jakby karta ciąży nie wystarczyła, tylko znów będzie trzeba biegać po zaświadczenie.
A prócz becikowego i pieniędzy z ubezpieczenia jest coś jeszcze co się należy?
bobi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 942
Dołączył: sob, 05 wrz 09 - 17:53
Skąd: Wielkopolska
Nr użytkownika: 28,975




post wto, 16 lis 2010 - 10:22
Post #52

Ach z tym beciakowym, tak jakby karta ciąży nie wystarczyła, tylko znów będzie trzeba biegać po zaświadczenie.
A prócz becikowego i pieniędzy z ubezpieczenia jest coś jeszcze co się należy?

--------------------
Marek 06.1999
i


menada
wto, 16 lis 2010 - 10:33
Bobi, w niektórych gminach można otrzymać jeszcze becikowe samorządowe - za urodzenie nowego obywatela gminy. To też jest 1000 zł. Niestety we Wrocławiu takiego becikowego nie ma.
Tutaj możesz sprawdzić gdzie takie świadczenie jest wypłacane:
https://www.becikowe.com/?sr=samorzadowe.html
menada


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,205
Dołączył: sob, 28 lut 04 - 11:06
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,502

GG:


post wto, 16 lis 2010 - 10:33
Post #53

Bobi, w niektórych gminach można otrzymać jeszcze becikowe samorządowe - za urodzenie nowego obywatela gminy. To też jest 1000 zł. Niestety we Wrocławiu takiego becikowego nie ma.
Tutaj możesz sprawdzić gdzie takie świadczenie jest wypłacane:
https://www.becikowe.com/?sr=samorzadowe.html

--------------------




Mijka
wto, 16 lis 2010 - 12:42
My jesteśmy po przerwie, niestety Jula miała przedwczoraj jazdy i wczoraj byliśmy u pediatry. Ma brzuszek kolowy, choć nie musi to być kolka, po prostu łyka za dużo powietrza i samo odbijanie nie wystarcza. Dodatkowo kanalik łzowy w lewym oczku ma chyba niedrożny. Dostała leki i kropelki do oczka, mam nadzieję, że nie będziemy musieli jechać na udrażnianie. Dzisiaj oczko już mniej ropieje i lepiej wygląda, po probiotyku, espumisanie i mleku na receptę jest już sporo lepiej. Mam nadzieję, że to nie będzie właściwa kolka, bo przez jedno popołudnie i kawałek nocy płakałam razem z nią, że nie potrafię jej ulżyć i wolałabym, by to mnie tak męczyło, a nie ją.
Pesela jeszcze nie mamy, ale już dzisiaj możemy odbierać, tylko nie mamy czasu, bo urząd czynny do 14-tej, a nasz tatuś w pracy.

No i stawiamy soczek lub mleczko jak kto woli za 3 tygodnie Juleńki brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif

Amy gratulacje pępuszka icon_smile.gif Ja Julcię układam raz na jednym boczku raz na drugim, śpi też na pleckach, jak jej się ładnie odbije, jednak ona preferuje prawy boczek icon_smile.gif Monitora nie używamy, sprawdzam coraz czy oddycha, no i ostatnio często śpi z nami w łóżku przez ten brzuszek i nawet zaprzyjaźniła się ze smoczkiem, bo uspokaja się jak sobie go ssie, przynajmniej mniej płacze icon_smile.gif

blaire do mnie też jakoś nie dociera, że moja Jula już 3 tygodnie ma icon_wink.gif

Kasiula witaj na rówieśnikach icon_smile.gif Martusia śliczna icon_smile.gif

gravida a kolka może pojawić się już w pierwszym tygodniu życia dziecka, najczęściej to ok. 3 tygodnia się pojawia, ale też i wcześniej potrafi się ujawnić, tak wczoraj mówiła mi pediatra, mam nadzieję, że u was, to tylko reakcja na twoją dietę icon_smile.gif

Idę się trochę zdrzemnąć puki Jula śpi...

Ten post edytował Mijka wto, 16 lis 2010 - 17:24
Mijka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 961
Dołączył: nie, 31 sie 08 - 15:05
Nr użytkownika: 21,480




post wto, 16 lis 2010 - 12:42
Post #54

My jesteśmy po przerwie, niestety Jula miała przedwczoraj jazdy i wczoraj byliśmy u pediatry. Ma brzuszek kolowy, choć nie musi to być kolka, po prostu łyka za dużo powietrza i samo odbijanie nie wystarcza. Dodatkowo kanalik łzowy w lewym oczku ma chyba niedrożny. Dostała leki i kropelki do oczka, mam nadzieję, że nie będziemy musieli jechać na udrażnianie. Dzisiaj oczko już mniej ropieje i lepiej wygląda, po probiotyku, espumisanie i mleku na receptę jest już sporo lepiej. Mam nadzieję, że to nie będzie właściwa kolka, bo przez jedno popołudnie i kawałek nocy płakałam razem z nią, że nie potrafię jej ulżyć i wolałabym, by to mnie tak męczyło, a nie ją.
Pesela jeszcze nie mamy, ale już dzisiaj możemy odbierać, tylko nie mamy czasu, bo urząd czynny do 14-tej, a nasz tatuś w pracy.

No i stawiamy soczek lub mleczko jak kto woli za 3 tygodnie Juleńki brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif

Amy gratulacje pępuszka icon_smile.gif Ja Julcię układam raz na jednym boczku raz na drugim, śpi też na pleckach, jak jej się ładnie odbije, jednak ona preferuje prawy boczek icon_smile.gif Monitora nie używamy, sprawdzam coraz czy oddycha, no i ostatnio często śpi z nami w łóżku przez ten brzuszek i nawet zaprzyjaźniła się ze smoczkiem, bo uspokaja się jak sobie go ssie, przynajmniej mniej płacze icon_smile.gif

blaire do mnie też jakoś nie dociera, że moja Jula już 3 tygodnie ma icon_wink.gif

Kasiula witaj na rówieśnikach icon_smile.gif Martusia śliczna icon_smile.gif

gravida a kolka może pojawić się już w pierwszym tygodniu życia dziecka, najczęściej to ok. 3 tygodnia się pojawia, ale też i wcześniej potrafi się ujawnić, tak wczoraj mówiła mi pediatra, mam nadzieję, że u was, to tylko reakcja na twoją dietę icon_smile.gif

Idę się trochę zdrzemnąć puki Jula śpi...

--------------------
amy78
wto, 16 lis 2010 - 14:51
My stawiamy dziś za 2 tygodnie skończone brawo_bis.gif impreza.gif
Wczoraj byliśmy na kontrolnej wizycie w szpitalu, mała przybiera prawidłowo (30g na dobę) waży już 2890. Kiedy my do tych 3 kg dobijemy? icon_wink.gif
Została zbadana i wszystko ok, co jest balsamem na uszy matki.
Dałam sobie spokój z monitorem oddechy i od razu mi lepiej, złaszcza że i tak nie byłoby już jak nosić, bo mała ma zalecone szerokie pieluszkowanie ze względu na to ułożenie pośladkowe, mamy też kontrolę u ortopedy i usg bioderek zrobic.
Jeszcze nie złożyliśmy wniosku o becikowe, ale mamy już wypełnione tylko mąż musi zawieść. Zaświadczenie potrzebne z tego co się dowiadywaliśmy, wzwięłam jeszcze leżąc w szpitalu od mojego gina.
A jak jest z macierzyńskim, powinnam gdzieś zgłosić rozpoczęcie? czy ktoś mi wypisuje ten macierzyński? Bo nie pamiętam jak to było i inc nie robiłam jeszcze w tej sprawie.
amy78


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 321
Dołączył: śro, 19 maj 10 - 19:04
Nr użytkownika: 33,020




post wto, 16 lis 2010 - 14:51
Post #55

My stawiamy dziś za 2 tygodnie skończone brawo_bis.gif impreza.gif
Wczoraj byliśmy na kontrolnej wizycie w szpitalu, mała przybiera prawidłowo (30g na dobę) waży już 2890. Kiedy my do tych 3 kg dobijemy? icon_wink.gif
Została zbadana i wszystko ok, co jest balsamem na uszy matki.
Dałam sobie spokój z monitorem oddechy i od razu mi lepiej, złaszcza że i tak nie byłoby już jak nosić, bo mała ma zalecone szerokie pieluszkowanie ze względu na to ułożenie pośladkowe, mamy też kontrolę u ortopedy i usg bioderek zrobic.
Jeszcze nie złożyliśmy wniosku o becikowe, ale mamy już wypełnione tylko mąż musi zawieść. Zaświadczenie potrzebne z tego co się dowiadywaliśmy, wzwięłam jeszcze leżąc w szpitalu od mojego gina.
A jak jest z macierzyńskim, powinnam gdzieś zgłosić rozpoczęcie? czy ktoś mi wypisuje ten macierzyński? Bo nie pamiętam jak to było i inc nie robiłam jeszcze w tej sprawie.

--------------------



blaire
wto, 16 lis 2010 - 15:36
Amy, ja dostałam ze szpitala zaświadczenie z datą porodu i zalecenie "urlop macierzyński". To musiałam dostarczyć do kadr i na podstawie tego zaświadczenia mam naliczony okres trwania macierzyńskiego.

Menada, nie może być karta ciąży, lecz musi być zaświadczenie i to na konkretnym druku.

Dziś byłam w MOPS'ie i złożyłam wniosek o becikowe oraz o zasiłek pielęgnacyjny na Kornela, bo nam się skończył w październiku a od listopada mamy dalej orzeczenie o niepełnosprawności.
Poza tym byłam w żłobku z aktem urodzenia, żeby uzupełnili dane małej. Ciekawe czy ją przyjmą od maja... Marne szanse...
blaire


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,199
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 22:59
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 703

GG:


post wto, 16 lis 2010 - 15:36
Post #56

Amy, ja dostałam ze szpitala zaświadczenie z datą porodu i zalecenie "urlop macierzyński". To musiałam dostarczyć do kadr i na podstawie tego zaświadczenia mam naliczony okres trwania macierzyńskiego.

Menada, nie może być karta ciąży, lecz musi być zaświadczenie i to na konkretnym druku.

Dziś byłam w MOPS'ie i złożyłam wniosek o becikowe oraz o zasiłek pielęgnacyjny na Kornela, bo nam się skończył w październiku a od listopada mamy dalej orzeczenie o niepełnosprawności.
Poza tym byłam w żłobku z aktem urodzenia, żeby uzupełnili dane małej. Ciekawe czy ją przyjmą od maja... Marne szanse...


--------------------
Jakub 09.2001
Korneliusz 10.2005
i




Ten świat jest komedią dla tych, którzy myślą, i tragedią dla tych, którzy czują

Horacy
menada
wto, 16 lis 2010 - 16:20
Amy, dokładnie jak pisze Blaire - musisz dostarczyć do kadr zaświadczenie ze szpitala. Ja musiałam jeszcze napisać podanie o udzielenie dodatkowego 2 tygodniowego urlopu macierzyńskiego.

Wczoraj już dostałam z kadr pismo i mam macierzyński do 31-03-2011.
Mam jeszcze do wykorzystania cały urlop z tego roku, więc do pracy wrócę w pierwszej połowie maja.

Blaire, byłaś już żłobek załatwiać ? Kurczę myślałam żeby przejść się początkiem przyszłego roku, ale może faktycznie im wcześniej tym lepiej icon_smile.gif Nie zmienia to faktu, że też mamy marne szanse, bo jak zwykle chętnych mnóstwo, a miejsc malutko.

Melek już ma dłuższe przerwy pomiędzy spaniem i niechętnie spędza ten czas w swojej kołysce icon_smile.gif Zamówiłam sobie chustę elastyczną, zobaczymy jak mój kręgosłup to zniesie icon_smile.gif W sumie pewnie lepiej niż teraz noszenie małego icon_wink.gif
menada


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,205
Dołączył: sob, 28 lut 04 - 11:06
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,502

GG:


post wto, 16 lis 2010 - 16:20
Post #57

Amy, dokładnie jak pisze Blaire - musisz dostarczyć do kadr zaświadczenie ze szpitala. Ja musiałam jeszcze napisać podanie o udzielenie dodatkowego 2 tygodniowego urlopu macierzyńskiego.

Wczoraj już dostałam z kadr pismo i mam macierzyński do 31-03-2011.
Mam jeszcze do wykorzystania cały urlop z tego roku, więc do pracy wrócę w pierwszej połowie maja.

Blaire, byłaś już żłobek załatwiać ? Kurczę myślałam żeby przejść się początkiem przyszłego roku, ale może faktycznie im wcześniej tym lepiej icon_smile.gif Nie zmienia to faktu, że też mamy marne szanse, bo jak zwykle chętnych mnóstwo, a miejsc malutko.

Melek już ma dłuższe przerwy pomiędzy spaniem i niechętnie spędza ten czas w swojej kołysce icon_smile.gif Zamówiłam sobie chustę elastyczną, zobaczymy jak mój kręgosłup to zniesie icon_smile.gif W sumie pewnie lepiej niż teraz noszenie małego icon_wink.gif

--------------------




Mijka
wto, 16 lis 2010 - 17:58
Amy ja dostarczałam do kadr odpis aktu urodzenia, bo mój szpital nie wystawia zaświadczeń o urodzeniu i na podstawie aktu urodzenia mam liczony macierzyński, no i oprócz tego trzeba napisać podanie o dodatkowe 2 tyg macierzyńskiego.

menada ja też wracam do pracy jakoś w połowie maja 2011; moja Jula też już zaczyna mieć dłuższe przerwy między spaniem icon_smile.gif

A oto moja 3 tygodniowa Juleńka


Ten post edytował Mijka wto, 16 lis 2010 - 17:59
Mijka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 961
Dołączył: nie, 31 sie 08 - 15:05
Nr użytkownika: 21,480




post wto, 16 lis 2010 - 17:58
Post #58

Amy ja dostarczałam do kadr odpis aktu urodzenia, bo mój szpital nie wystawia zaświadczeń o urodzeniu i na podstawie aktu urodzenia mam liczony macierzyński, no i oprócz tego trzeba napisać podanie o dodatkowe 2 tyg macierzyńskiego.

menada ja też wracam do pracy jakoś w połowie maja 2011; moja Jula też już zaczyna mieć dłuższe przerwy między spaniem icon_smile.gif

A oto moja 3 tygodniowa Juleńka


--------------------
becia_29

Go??







post wto, 16 lis 2010 - 20:12
Post #59

Menada i w jakiej cenie nabyłaś tą chustkę do noszenia?bo też się zastanawiam nad jej zakupem,ale nie mam pojęcia jakie są dobre :/

Amy78 to super że wszystko ok.A jak mała reaguje na szerokie pieluszkowanie?ja pierwszą córę musiałam szeroko pieluszkować,ale troche ciężko było bo taka maluśka była

Blaire i kiedy macie wyniki czy przyjmą Idę do żłobka?trzymam kciuki!

Mijka mała jest śliczna icon_smile.gif
blaire
wto, 16 lis 2010 - 21:01
Mijka, u nas podanie o te dodatkowe 2 tygodnie składa się max miesiąc przed końcem podstawowego urlopu. Póki co mam więc urlop do 12 marca 2011r. Pod koniec lutego będę więc pisała o kolejne. Po macierzyńskim 16 dni urlopu za ten rok, więc do pracy wracam jakoś w połowie kwietnia.
Później M bierze urlop tacierzyński i zaległy za ten rok co nam da 2 tygodnie, czyli opiekę nad małą musimy zorganizować od maja.

menada, dziś podawałam tylko szczegóły w żłobku, zapisali nas na listę rezerwową już pod koniec maja. U nas oblężenie żłobków niesamowite. Teraz muszę co miesiąc dzwonić i potwierdzać zainteresowanie miejscem. Szanse marne, w jednym żłobku mamy numer 156, w drugim - UWAGA - 339!

Becia, czy będziemy mieć miejsce w żłobku od maja dowiem się najwcześniej w kwietniu... Zapisując podajesz planowany termin powrotu do pracy, zapisują to sobie, ale... w Gdańsku na miejsce w żłobku czeka się średnio 2 lata...

Mijka, Julcia śliczna.
Ida pomiędzy spaniem już od tygodnia ma nawet dwugodzinne okresy czuwania.



Ida nadal ma widoczne ślady po wkłuciach i nadal nie zeszły sińce...
blaire


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,199
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 22:59
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 703

GG:


post wto, 16 lis 2010 - 21:01
Post #60

Mijka, u nas podanie o te dodatkowe 2 tygodnie składa się max miesiąc przed końcem podstawowego urlopu. Póki co mam więc urlop do 12 marca 2011r. Pod koniec lutego będę więc pisała o kolejne. Po macierzyńskim 16 dni urlopu za ten rok, więc do pracy wracam jakoś w połowie kwietnia.
Później M bierze urlop tacierzyński i zaległy za ten rok co nam da 2 tygodnie, czyli opiekę nad małą musimy zorganizować od maja.

menada, dziś podawałam tylko szczegóły w żłobku, zapisali nas na listę rezerwową już pod koniec maja. U nas oblężenie żłobków niesamowite. Teraz muszę co miesiąc dzwonić i potwierdzać zainteresowanie miejscem. Szanse marne, w jednym żłobku mamy numer 156, w drugim - UWAGA - 339!

Becia, czy będziemy mieć miejsce w żłobku od maja dowiem się najwcześniej w kwietniu... Zapisując podajesz planowany termin powrotu do pracy, zapisują to sobie, ale... w Gdańsku na miejsce w żłobku czeka się średnio 2 lata...

Mijka, Julcia śliczna.
Ida pomiędzy spaniem już od tygodnia ma nawet dwugodzinne okresy czuwania.



Ida nadal ma widoczne ślady po wkłuciach i nadal nie zeszły sińce...

--------------------
Jakub 09.2001
Korneliusz 10.2005
i




Ten świat jest komedią dla tych, którzy myślą, i tragedią dla tych, którzy czują

Horacy
> Listopad 2010, Świętujemy 1 Urodziny :) :) :)
Start new topic
Reply to this topic
100 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: wto, 23 kwi 2024 - 21:13
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama