Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
100 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia   

Lipcowe słoneczka-vol.3

, Chodzimy,psocimy i sprawiamy dużo radości :)
> , Chodzimy,psocimy i sprawiamy dużo radoÅ›ci :)
Madzikred
pon, 27 cze 2011 - 23:07
Wpadłam na fajny wierszyk, nadaje się na zaproszenie


TrochÄ™ siÄ™ bojÄ™ przemiany takiej:
mam wktótce przestać być niemowlakiem, tak mi przynajmniej mówią rodzice.
A co jeżeli sobie nie życzę?
Już raz zmieniałam się z noworodka w niemowlę właśnie.
Czy coś mnie spotka dobrego jeśli wydorośleję?
Co o tym myśleć?
Czy mieć nadzieję, że jako dziecku w końcu pozwolą sprawdzić co siedzi w kontaktach?
Solą dadzą się bawić lub grzebać w szafkach dotąd zamkniętych?
Albo w zabawkach trzymać papierki do rozdzierania na które "banknot" mówiła mama?
Czy z tej przemiany będzie wynikać, że będę mogła dotknąć czajnika kiedy tak sobie gwiżdze wesoło ?
Meble przestaną mnie pukać w czoło, jeżeli będę dzieckiem nazwana?
Jeśli nie - po co taka zamiana?

Jeśli odpowiedz znasz to nie zwlekaj
- wpadnij, dam torta spróbować, czekam.
Madzikred


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 908
Dołączył: pon, 01 lut 10 - 20:44
SkÄ…d: okolice Torunia
Nr użytkownika: 31,414




post pon, 27 cze 2011 - 23:07
Post #41

Wpadłam na fajny wierszyk, nadaje się na zaproszenie


TrochÄ™ siÄ™ bojÄ™ przemiany takiej:
mam wktótce przestać być niemowlakiem, tak mi przynajmniej mówią rodzice.
A co jeżeli sobie nie życzę?
Już raz zmieniałam się z noworodka w niemowlę właśnie.
Czy coś mnie spotka dobrego jeśli wydorośleję?
Co o tym myśleć?
Czy mieć nadzieję, że jako dziecku w końcu pozwolą sprawdzić co siedzi w kontaktach?
Solą dadzą się bawić lub grzebać w szafkach dotąd zamkniętych?
Albo w zabawkach trzymać papierki do rozdzierania na które "banknot" mówiła mama?
Czy z tej przemiany będzie wynikać, że będę mogła dotknąć czajnika kiedy tak sobie gwiżdze wesoło ?
Meble przestaną mnie pukać w czoło, jeżeli będę dzieckiem nazwana?
Jeśli nie - po co taka zamiana?

Jeśli odpowiedz znasz to nie zwlekaj
- wpadnij, dam torta spróbować, czekam.

--------------------
"Kiedy decydujesz sie na dziecko, zgadasz sie,ze od tej chwili twoje serce bedzie przebywalo poza twoim cialem" Katharine Hadley



Mój blog. Nasza codziennosc
Anecznik
pon, 27 cze 2011 - 23:30
Nitro również i ode mnie przyjmij najserdeczniejsze życzenia urodzinowe brawo_bis.gif

Madzikred nic mi nie mów o Toruniu... 32.gif Moja mama wybrała się wcześniej niż planowała (my mieliśmy do niej dojechać). Pojechała w zeszłą środę i wczoraj wróciła...nam niestety nic a nic nie pasowało aby do niej dojechać. Dzisiaj kiedy oglądałam zdjęcia z Torunia to ryczeć mi się chciało, że nas tam nie było 41.gif Nic o tym wyjeździe nie pisałam bo byłam taka wściekła, że nam nie pasowało...a poza tym i Tobie nie chciałam robić nadzieję, że w końcu uda nam się spotkać. Mam ogromną nadzieję, że do końca sierpnia wyskoczymy do Torunia...nie podaruje sobie w tym roku za żadne skarby! Lipiec niestety odpada bo u nas będzie mnóstwo pracy...i tak będzie cud jeśli w ogóle damy radę wyskoczyć choćby na dwa dni nad morze z dzieciakami. Ech...ale toruńskimi piernikami zapchałam się na całego...mamuśka przywiozła 29.gif , a przy okazji dzieciaki dostały piłkę plażową z logo pierników "valentino"...chyba?...były rozdawane gratis przy zakupie chyba powyżej 70 zł icon_wink.gif.

A tak w ogóle bylismy w środę w historycznym dworku barokowym, kuzynostwo nas zaprosiło. Mimo, że nie lubię "staroci" to dworek bardzo mi sie podobał! Do tego wszystkiego jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że moja rodzina ze strony ojca jest spokrewniona z pierwotnym właścicielem. W tej chwili jesteśmy na etapie szukania informacji na ten temat...muszę przyznać, że zaintrygowało mnie to. A tak poza tym to dzieciaki miały się gdzie wyszaleć bo teren ogromny, były kiełbaski z ogniska i kapiel w jeziorze. Na lipiec mamy znowu zaproszenie, ale nie wiemy czy damy radę się wyrwać ze względu na nawał pracy.

Co do prezentu roczkowego to my Igorkowi nie kupujemy nic. Ogólnie w naszym domu jest mnóstwo zabawek...zwłaszcza po starszym bracie, ciuszków też także. Poza tym z pewnością Igi dostanie mnóstwo prezentów więc nie ma co przesadzać. No i tez jest kwestia tego, że najbardziej zależy mi na kupnie fotelika do samochodu...może nie już zaraz, teraz, ale w najbliższym czasie więc nie ma co niepotrzebnie wydawać kasę. Dzieciaki będą miaóły fajną (mam nadzieję) imprezę urodzinową i to powinno wystarczyć. I tak sporo kasy na to pójdzie...aż mi sie włos na głowie jeży 37.gif Menu ustalone, goście policzeni (30 osób), na dniach rozwieziemy zaproszenia icon_wink.gif.

Ten post edytował Anecznik pon, 27 cze 2011 - 23:34
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post pon, 27 cze 2011 - 23:30
Post #42

Nitro również i ode mnie przyjmij najserdeczniejsze życzenia urodzinowe brawo_bis.gif

Madzikred nic mi nie mów o Toruniu... 32.gif Moja mama wybrała się wcześniej niż planowała (my mieliśmy do niej dojechać). Pojechała w zeszłą środę i wczoraj wróciła...nam niestety nic a nic nie pasowało aby do niej dojechać. Dzisiaj kiedy oglądałam zdjęcia z Torunia to ryczeć mi się chciało, że nas tam nie było 41.gif Nic o tym wyjeździe nie pisałam bo byłam taka wściekła, że nam nie pasowało...a poza tym i Tobie nie chciałam robić nadzieję, że w końcu uda nam się spotkać. Mam ogromną nadzieję, że do końca sierpnia wyskoczymy do Torunia...nie podaruje sobie w tym roku za żadne skarby! Lipiec niestety odpada bo u nas będzie mnóstwo pracy...i tak będzie cud jeśli w ogóle damy radę wyskoczyć choćby na dwa dni nad morze z dzieciakami. Ech...ale toruńskimi piernikami zapchałam się na całego...mamuśka przywiozła 29.gif , a przy okazji dzieciaki dostały piłkę plażową z logo pierników "valentino"...chyba?...były rozdawane gratis przy zakupie chyba powyżej 70 zł icon_wink.gif.

A tak w ogóle bylismy w środę w historycznym dworku barokowym, kuzynostwo nas zaprosiło. Mimo, że nie lubię "staroci" to dworek bardzo mi sie podobał! Do tego wszystkiego jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że moja rodzina ze strony ojca jest spokrewniona z pierwotnym właścicielem. W tej chwili jesteśmy na etapie szukania informacji na ten temat...muszę przyznać, że zaintrygowało mnie to. A tak poza tym to dzieciaki miały się gdzie wyszaleć bo teren ogromny, były kiełbaski z ogniska i kapiel w jeziorze. Na lipiec mamy znowu zaproszenie, ale nie wiemy czy damy radę się wyrwać ze względu na nawał pracy.

Co do prezentu roczkowego to my Igorkowi nie kupujemy nic. Ogólnie w naszym domu jest mnóstwo zabawek...zwłaszcza po starszym bracie, ciuszków też także. Poza tym z pewnością Igi dostanie mnóstwo prezentów więc nie ma co przesadzać. No i tez jest kwestia tego, że najbardziej zależy mi na kupnie fotelika do samochodu...może nie już zaraz, teraz, ale w najbliższym czasie więc nie ma co niepotrzebnie wydawać kasę. Dzieciaki będą miaóły fajną (mam nadzieję) imprezę urodzinową i to powinno wystarczyć. I tak sporo kasy na to pójdzie...aż mi sie włos na głowie jeży 37.gif Menu ustalone, goście policzeni (30 osób), na dniach rozwieziemy zaproszenia icon_wink.gif.

--------------------


Anecznik
pon, 27 cze 2011 - 23:32
CYTAT(Madzikred @ Mon, 27 Jun 2011 - 22:07) *
Wpadłam na fajny wierszyk, nadaje się na zaproszenie
TrochÄ™ siÄ™ bojÄ™ przemiany takiej:
mam wktótce przestać być niemowlakiem, tak mi przynajmniej mówią rodzice.
A co jeżeli sobie nie życzę?
Już raz zmieniałam się z noworodka w niemowlę właśnie.
Czy coś mnie spotka dobrego jeśli wydorośleję?
Co o tym myśleć?
Czy mieć nadzieję, że jako dziecku w końcu pozwolą sprawdzić co siedzi w kontaktach?
Solą dadzą się bawić lub grzebać w szafkach dotąd zamkniętych?
Albo w zabawkach trzymać papierki do rozdzierania na które "banknot" mówiła mama?
Czy z tej przemiany będzie wynikać, że będę mogła dotknąć czajnika kiedy tak sobie gwiżdze wesoło ?
Meble przestaną mnie pukać w czoło, jeżeli będę dzieckiem nazwana?
Jeśli nie - po co taka zamiana?

Jeśli odpowiedz znasz to nie zwlekaj
- wpadnij, dam torta spróbować, czekam.


Hehe...wierszyk rewelacyjny 06.gif
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post pon, 27 cze 2011 - 23:32
Post #43

CYTAT(Madzikred @ Mon, 27 Jun 2011 - 22:07) *
Wpadłam na fajny wierszyk, nadaje się na zaproszenie
TrochÄ™ siÄ™ bojÄ™ przemiany takiej:
mam wktótce przestać być niemowlakiem, tak mi przynajmniej mówią rodzice.
A co jeżeli sobie nie życzę?
Już raz zmieniałam się z noworodka w niemowlę właśnie.
Czy coś mnie spotka dobrego jeśli wydorośleję?
Co o tym myśleć?
Czy mieć nadzieję, że jako dziecku w końcu pozwolą sprawdzić co siedzi w kontaktach?
Solą dadzą się bawić lub grzebać w szafkach dotąd zamkniętych?
Albo w zabawkach trzymać papierki do rozdzierania na które "banknot" mówiła mama?
Czy z tej przemiany będzie wynikać, że będę mogła dotknąć czajnika kiedy tak sobie gwiżdze wesoło ?
Meble przestaną mnie pukać w czoło, jeżeli będę dzieckiem nazwana?
Jeśli nie - po co taka zamiana?

Jeśli odpowiedz znasz to nie zwlekaj
- wpadnij, dam torta spróbować, czekam.


Hehe...wierszyk rewelacyjny 06.gif


--------------------


m4rusia
wto, 28 cze 2011 - 07:55
super wierszyk icon_wink.gif

edit: przeniosłam rymy (znaczy szyk zmieniłam, żeby rymy sie uwydatniły icon_smile.gif

TrochÄ™ siÄ™ bojÄ™ przemiany takiej:
mam wkrótce przestać być niemowlakiem,
tak mi przynajmniej mówią rodzice.
A co jeżeli sobie nie życzę?
Już raz zmieniałam się z noworodka
w niemowlę właśnie. .Czy coś mnie spotka
dobrego jeśli wydorośleję?
Co o tym myśleć? Czy mieć nadzieję,
że jako dziecku w końcu pozwolą
sprawdzić co siedzi w kontaktach? Solą
dadzą się bawić lub grzebać w szafkach
dotąd zamkniętych? Albo w zabawkach
trzymać papierki do rozdzierania
na które "banknot" mówiła mama?
Czy z tej przemiany będzie wynikać,
że będę mogła dotknąć czajnika
kiedy tak sobie gwiżdże wesoło ?
Meble przestaną mnie pukać w czoło,
jeżeli będę dzieckiem nazwana?
Jeśli nie - po co taka zamiana?

Jeśli odpowiedz znasz to nie zwlekaj
- wpadnij, dam torta spróbować, czekam.


Ten post edytował M4R7U6H4% wto, 28 cze 2011 - 19:43
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
SkÄ…d: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post wto, 28 cze 2011 - 07:55
Post #44

super wierszyk icon_wink.gif

edit: przeniosłam rymy (znaczy szyk zmieniłam, żeby rymy sie uwydatniły icon_smile.gif

TrochÄ™ siÄ™ bojÄ™ przemiany takiej:
mam wkrótce przestać być niemowlakiem,
tak mi przynajmniej mówią rodzice.
A co jeżeli sobie nie życzę?
Już raz zmieniałam się z noworodka
w niemowlę właśnie. .Czy coś mnie spotka
dobrego jeśli wydorośleję?
Co o tym myśleć? Czy mieć nadzieję,
że jako dziecku w końcu pozwolą
sprawdzić co siedzi w kontaktach? Solą
dadzą się bawić lub grzebać w szafkach
dotąd zamkniętych? Albo w zabawkach
trzymać papierki do rozdzierania
na które "banknot" mówiła mama?
Czy z tej przemiany będzie wynikać,
że będę mogła dotknąć czajnika
kiedy tak sobie gwiżdże wesoło ?
Meble przestaną mnie pukać w czoło,
jeżeli będę dzieckiem nazwana?
Jeśli nie - po co taka zamiana?

Jeśli odpowiedz znasz to nie zwlekaj
- wpadnij, dam torta spróbować, czekam.


--------------------
Nitro
wto, 28 cze 2011 - 22:23
Emilly, to zdjęcie Adki na 1 stronę:

Wymiary roczkowe: 9,2 kg, 80 cm.

Ten post edytował Nitro wto, 28 cze 2011 - 22:25
Nitro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,716
Dołączył: nie, 08 lis 09 - 10:27
SkÄ…d: CK
Nr użytkownika: 30,022




post wto, 28 cze 2011 - 22:23
Post #45

Emilly, to zdjęcie Adki na 1 stronę:

Wymiary roczkowe: 9,2 kg, 80 cm.
Madzikred
wto, 28 cze 2011 - 22:25
Anecznik, wielka szkoda. Myślałam, że uda nam się spotkać. No cóż, widać nie tym razem.
Valentino ... hmmmm pycha. Jadłaś?
Z tą imprezą to u nas wyszło 22 osoby i też jestem przerażona. Znów taki wydatek, no ale cóż ... to już ostatnia taka duża impreza na szczęście.

Marta
, super przerobiłaś. Nie pasowało tak rzeczywiście wiele rzeczy ale ja tylko ... kopiuj ... wklej zrobilam z netu.

Pięknie dziś u nas było tylko wietrznie ale super pogoda. Znów zapachniało latem.
Madzikred


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 908
Dołączył: pon, 01 lut 10 - 20:44
SkÄ…d: okolice Torunia
Nr użytkownika: 31,414




post wto, 28 cze 2011 - 22:25
Post #46

Anecznik, wielka szkoda. Myślałam, że uda nam się spotkać. No cóż, widać nie tym razem.
Valentino ... hmmmm pycha. Jadłaś?
Z tą imprezą to u nas wyszło 22 osoby i też jestem przerażona. Znów taki wydatek, no ale cóż ... to już ostatnia taka duża impreza na szczęście.

Marta
, super przerobiłaś. Nie pasowało tak rzeczywiście wiele rzeczy ale ja tylko ... kopiuj ... wklej zrobilam z netu.

Pięknie dziś u nas było tylko wietrznie ale super pogoda. Znów zapachniało latem.


--------------------
"Kiedy decydujesz sie na dziecko, zgadasz sie,ze od tej chwili twoje serce bedzie przebywalo poza twoim cialem" Katharine Hadley



Mój blog. Nasza codziennosc
pati.n
śro, 29 cze 2011 - 12:33
My roczek robimy w niedzielę, musiałam dzwonić do kościoła bo się pomylili i głoszą, że roczek będzie miał ojciec nie syn icon_wink.gif
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post śro, 29 cze 2011 - 12:33
Post #47

My roczek robimy w niedzielę, musiałam dzwonić do kościoła bo się pomylili i głoszą, że roczek będzie miał ojciec nie syn icon_wink.gif

--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
m4rusia
śro, 29 cze 2011 - 13:44
my w sobotę. Czyżbym była pierwszą świętującą roczek?? Mamy przecież lipcusia z 1.07, prawda?
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
SkÄ…d: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post śro, 29 cze 2011 - 13:44
Post #48

my w sobotę. Czyżbym była pierwszą świętującą roczek?? Mamy przecież lipcusia z 1.07, prawda?

--------------------
lissa
śro, 29 cze 2011 - 19:48
My za tydzień co prawda wypada w piątek, ale też robimy w sobotę.
lissa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 486
Dołączył: pią, 01 sty 09 - 20:14
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 30,853




post śro, 29 cze 2011 - 19:48
Post #49

My za tydzień co prawda wypada w piątek, ale też robimy w sobotę.

--------------------
Lyssa, mama Zosi
_________________________________

emilly
śro, 29 cze 2011 - 21:02
CYTAT(lyssa @ Wed, 29 Jun 2011 - 19:48) *
My za tydzień co prawda wypada w piątek, ale też robimy w sobotę.


My też w sobotę za tydzień icon_wink.gif

Nitro,ale Ada jest urocza icon_smile.gif Mogę "zaklepać " ją Dominikowi 03.gif ?
emilly


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,306
Dołączył: czw, 28 lut 08 - 17:57
SkÄ…d: UK
Nr użytkownika: 18,473

GG:


post śro, 29 cze 2011 - 21:02
Post #50

CYTAT(lyssa @ Wed, 29 Jun 2011 - 19:48) *
My za tydzień co prawda wypada w piątek, ale też robimy w sobotę.


My też w sobotę za tydzień icon_wink.gif

Nitro,ale Ada jest urocza icon_smile.gif Mogę "zaklepać " ją Dominikowi 03.gif ?
promyx
śro, 29 cze 2011 - 22:29


Uploaded with ImageShack.us

Matiś na 1 stronęicon_wink.gif wymiary to ok 80cm i ok 11 kilo, dokładnie nie zmierzony jeszcze;)

Jesteśmy teraz na etapie wyrzynania kolejnych zębów, to już 8 będzie, idą po dwa, dziś mały dał koncert wieczorny, slinił się i jeść za bardzo nie chciał, widać że go dziąsła bolały.
Na wiankach bylismy w Krakowie, miał tyle wrażeń,że spał do 8.30! Jak nigdy. Budzi się w nocy ze 3 razy, eh..
Coraz śmielej chodzi trzymany za ręce i próbue podchodzić sam przy meblach, gada coraz więcej, ale sylabami na razie. No i śmieszek mały jest, ma prawie wszędzie łaskotki:)
Lubi bawić sie kabelkami, jak nikt nie widzi, szuflady odsuwać, szafki otwierać, i światełka go baaardzo interesują!

Roczek robimy w niedzielę tak jak wypada, u moich rodziców, będzie tort, jedni dziadkowie, pradziadek, chrzestna i kuzynka 3-letnia, a jak wrócimy do siebie to będzie druga impreza dla drugich dziadków i chrzestnego, niestety odległości są za duże między dziadkami a akurat mamy urlop i jedziemy do moich rodziców to tam będzie roczek część pierwsza;)
Matiśjuż dostał od chrzesnej samochodzik jeździk, od dziadków dostanie rowerek, a reszty nie wiem, pewnie kasę od moich rodziców, tylko jeszcze nie wiem co mu kupić za nią, a my może mu huśtawkę kupimy i zamontujemy na balkonie, widziałam takie fajne na allegro.
promyx


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 596
Dołączył: nie, 14 wrz 08 - 13:12
Skąd: Rzeszów
Nr użytkownika: 21,737




post śro, 29 cze 2011 - 22:29
Post #51



Uploaded with ImageShack.us

Matiś na 1 stronęicon_wink.gif wymiary to ok 80cm i ok 11 kilo, dokładnie nie zmierzony jeszcze;)

Jesteśmy teraz na etapie wyrzynania kolejnych zębów, to już 8 będzie, idą po dwa, dziś mały dał koncert wieczorny, slinił się i jeść za bardzo nie chciał, widać że go dziąsła bolały.
Na wiankach bylismy w Krakowie, miał tyle wrażeń,że spał do 8.30! Jak nigdy. Budzi się w nocy ze 3 razy, eh..
Coraz śmielej chodzi trzymany za ręce i próbue podchodzić sam przy meblach, gada coraz więcej, ale sylabami na razie. No i śmieszek mały jest, ma prawie wszędzie łaskotki:)
Lubi bawić sie kabelkami, jak nikt nie widzi, szuflady odsuwać, szafki otwierać, i światełka go baaardzo interesują!

Roczek robimy w niedzielę tak jak wypada, u moich rodziców, będzie tort, jedni dziadkowie, pradziadek, chrzestna i kuzynka 3-letnia, a jak wrócimy do siebie to będzie druga impreza dla drugich dziadków i chrzestnego, niestety odległości są za duże między dziadkami a akurat mamy urlop i jedziemy do moich rodziców to tam będzie roczek część pierwsza;)
Matiśjuż dostał od chrzesnej samochodzik jeździk, od dziadków dostanie rowerek, a reszty nie wiem, pewnie kasę od moich rodziców, tylko jeszcze nie wiem co mu kupić za nią, a my może mu huśtawkę kupimy i zamontujemy na balkonie, widziałam takie fajne na allegro.

--------------------
Nitro
śro, 29 cze 2011 - 23:26
CYTAT(emilly1975 @ Wed, 29 Jun 2011 - 22:02) *
Nitro,ale Ada jest urocza icon_smile.gif Mogę "zaklepać " ją Dominikowi 03.gif ?

Emi, aaaależ z przyjemnością - będzie miała przystojnego męża i 3 super-szwagrów icon_smile.gif No i wymiarowo nawet do siebia pasują, zauważyłam.

Kurcze, lekka ta moja Ada... Pocieszam się że może dlatego że bardzo ruchliwa... No i pamiętam jak na jednym z ostatnich USG gin powiedział że jest dluga ale drobnokoścista - może to to?

Do dziś nie myślalam o prezencie - przed chwilą, zainspirowana przez Madzikred, kupiłam lalkę - o, taką (inny kolor): https://allegro.pl/lalka-siedzacy-kroliczek...1648459125.html
Jak Ada wreszcie zacznie chodzić - będzie idealna do wózka - pchacza (kupilam jakiś czas temu i się kurzy 21.gif ) - no chyba ze będzie w nim jeździł Kubus (znów się polubili)...

Ten post edytował Nitro śro, 29 cze 2011 - 23:28
Nitro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,716
Dołączył: nie, 08 lis 09 - 10:27
SkÄ…d: CK
Nr użytkownika: 30,022




post śro, 29 cze 2011 - 23:26
Post #52

CYTAT(emilly1975 @ Wed, 29 Jun 2011 - 22:02) *
Nitro,ale Ada jest urocza icon_smile.gif Mogę "zaklepać " ją Dominikowi 03.gif ?

Emi, aaaależ z przyjemnością - będzie miała przystojnego męża i 3 super-szwagrów icon_smile.gif No i wymiarowo nawet do siebia pasują, zauważyłam.

Kurcze, lekka ta moja Ada... Pocieszam się że może dlatego że bardzo ruchliwa... No i pamiętam jak na jednym z ostatnich USG gin powiedział że jest dluga ale drobnokoścista - może to to?

Do dziś nie myślalam o prezencie - przed chwilą, zainspirowana przez Madzikred, kupiłam lalkę - o, taką (inny kolor): https://allegro.pl/lalka-siedzacy-kroliczek...1648459125.html
Jak Ada wreszcie zacznie chodzić - będzie idealna do wózka - pchacza (kupilam jakiś czas temu i się kurzy 21.gif ) - no chyba ze będzie w nim jeździł Kubus (znów się polubili)...
pati.n
czw, 30 cze 2011 - 10:23
PiotruÅ› ma roczek jutro - 1 szego, obchodzimy w niedzielÄ™ 3go icon_smile.gif
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post czw, 30 cze 2011 - 10:23
Post #53

PiotruÅ› ma roczek jutro - 1 szego, obchodzimy w niedzielÄ™ 3go icon_smile.gif

--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
Anecznik
czw, 30 cze 2011 - 12:07
Madzikred ale jeszcze nic straconego z tym naszym spotkaniem. Lipiec dopiero się zacznie także całe dwa miesiące wakacji przed nami. Akurat w długii weekend nam nie pasowało bo mieliśmy cały zaplanowany a do tego teść złapał półpaśca i niewiele mógł nam pomóc w pracy z powodu bólu. Spotkamy się jeszcze w te wakacje. Postaramy się po żniwach wpaść do Torunia od samego rana choćby do wieczora. To nie są tysiące kilometrów, damy radę icon_wink.gif. A Valentino...pewnie, ze jadłam...ja tam w ogóle pierniki uwielbiam. No i przez nie szlag trafił moja dietę bo się nimi opycham. Wczoraj przerobiłam katarzynki dzisiaj z lukrem 29.gif

Widzę, że roczki pełną parą się szykują. Ja już nie mogę się doczekac, mimo tego, że mnóstwo pracy mnie czeka. Uwielbiam takie spotkania w gronie rodziny i przyjaciół.
A odnośnie jeszcze prezentów to jak wspomniałam to Igorowi nie kupujemy nic chyba, ze coś do głowy mi wpadnie. Goście też się wypytują co kupić a ja nie mam zielonego pojęcia. Podpowiecie coś dla chłopca? Pchacz, rowerek, krzesełko z FP, szczeniaczek-uczniaczek z FP, fotelik do karmienia, tygrys na biegunach, pianinko jest, do tego sporo maskotek, gruchawek etc.

U nas właśnie luchnął deszcz. Z jednej strony dobrze bo susza straszna, ale z drugiej strony szykowaliśmy się dzisiaj do mucenia zimowego zboża i plany poszłyyy... Nikodem płacze bo boi się, że będzie burza a poza tym tak się cieszył, że "pojedzie" mucić. Najbardziej jego właśnie jest mi żal icon_sad.gif.

Emilly zapominam ciągle zmierzyć małego...może dzisiaj się uda icon_wink.gif.
Pytałam wcześniej, ale nie wiem czy nie doczytałaś...jak czuje się Twój tatko?

Promyx mały Mati wygląda już na takiego starszego dzieciaczka. Super chłopczyk icon_wink.gif.

Nitro Ada wprost nadaje się do reklamy jakis słoiczków z obiadkami dla dzieci. Jest bardzo fotogeniczna.

edit: pogoda znowu ma się pogorszyć...dziwne lato nam się szykuje. W sobotę mamy spływ kajakowy a zapowiadają 17 stopni i deszcze 21.gif

Ten post edytował Anecznik czw, 30 cze 2011 - 12:13
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post czw, 30 cze 2011 - 12:07
Post #54

Madzikred ale jeszcze nic straconego z tym naszym spotkaniem. Lipiec dopiero się zacznie także całe dwa miesiące wakacji przed nami. Akurat w długii weekend nam nie pasowało bo mieliśmy cały zaplanowany a do tego teść złapał półpaśca i niewiele mógł nam pomóc w pracy z powodu bólu. Spotkamy się jeszcze w te wakacje. Postaramy się po żniwach wpaść do Torunia od samego rana choćby do wieczora. To nie są tysiące kilometrów, damy radę icon_wink.gif. A Valentino...pewnie, ze jadłam...ja tam w ogóle pierniki uwielbiam. No i przez nie szlag trafił moja dietę bo się nimi opycham. Wczoraj przerobiłam katarzynki dzisiaj z lukrem 29.gif

Widzę, że roczki pełną parą się szykują. Ja już nie mogę się doczekac, mimo tego, że mnóstwo pracy mnie czeka. Uwielbiam takie spotkania w gronie rodziny i przyjaciół.
A odnośnie jeszcze prezentów to jak wspomniałam to Igorowi nie kupujemy nic chyba, ze coś do głowy mi wpadnie. Goście też się wypytują co kupić a ja nie mam zielonego pojęcia. Podpowiecie coś dla chłopca? Pchacz, rowerek, krzesełko z FP, szczeniaczek-uczniaczek z FP, fotelik do karmienia, tygrys na biegunach, pianinko jest, do tego sporo maskotek, gruchawek etc.

U nas właśnie luchnął deszcz. Z jednej strony dobrze bo susza straszna, ale z drugiej strony szykowaliśmy się dzisiaj do mucenia zimowego zboża i plany poszłyyy... Nikodem płacze bo boi się, że będzie burza a poza tym tak się cieszył, że "pojedzie" mucić. Najbardziej jego właśnie jest mi żal icon_sad.gif.

Emilly zapominam ciągle zmierzyć małego...może dzisiaj się uda icon_wink.gif.
Pytałam wcześniej, ale nie wiem czy nie doczytałaś...jak czuje się Twój tatko?

Promyx mały Mati wygląda już na takiego starszego dzieciaczka. Super chłopczyk icon_wink.gif.

Nitro Ada wprost nadaje się do reklamy jakis słoiczków z obiadkami dla dzieci. Jest bardzo fotogeniczna.

edit: pogoda znowu ma się pogorszyć...dziwne lato nam się szykuje. W sobotę mamy spływ kajakowy a zapowiadają 17 stopni i deszcze 21.gif

--------------------


Madzikred
czw, 30 cze 2011 - 12:58
CYTAT(Anecznik @ Thu, 30 Jun 2011 - 13:07) *
Madzikred ale jeszcze nic straconego z tym naszym spotkaniem. Lipiec dopiero się zacznie także całe dwa miesiące wakacji przed nami. Akurat w długii weekend nam nie pasowało bo mieliśmy cały zaplanowany a do tego teść złapał półpaśca i niewiele mógł nam pomóc w pracy z powodu bólu. Spotkamy się jeszcze w te wakacje. Postaramy się po żniwach wpaść do Torunia od samego rana choćby do wieczora. To nie są tysiące kilometrów, damy radę icon_wink.gif. A Valentino...pewnie, ze jadłam...ja tam w ogóle pierniki uwielbiam. No i przez nie szlag trafił moja dietę bo się nimi opycham. Wczoraj przerobiłam katarzynki dzisiaj z lukrem 29.gif


To super by było jakby udało się spotkać. Racja, te 200 km to nie tragedia. Ja nie mam nikogo w okolicach Poznania, jedynie jak jedziemy do Berlina to zahaczamy o te okolice, ale to z reguły chcemy jak najszybciej dojechać.
Nie mamy lekko z naszą małą podróżniczką w samochodzie, nie wiem czy pisałam. Odkad chodzi strasznie "męczy" ją siedzenie w miejscu ... chociaż ostatnio znaleźliśmy sposób ... muza na maxa i Daria tańczy i śpiewa i jakoś marudzenia nie ma. 2 dni już podróżujemy w miłej atmosferze.


Nitro,
super sa te lale Anne Geddes. One są w empiku, z tym, że droższe niż na necie ale można obejrzeć na zywo. Też się na nie czaję ale poczekam aż moja dama przestanie wszystko gryźć, bo podoba mi się taka ze skrzydełkami
Taka
A Adka suuuuper laseczka.



My roczek dopero 30-go robimy razem z urodzinami Miłosza. Pewnie bedziemy jedni z ostatnich cos tak mi się wydaje, no ale 18-go na pewno bedziemy swietować Duśki pierwsze urodzinki nad morzem.

Madzikred


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 908
Dołączył: pon, 01 lut 10 - 20:44
SkÄ…d: okolice Torunia
Nr użytkownika: 31,414




post czw, 30 cze 2011 - 12:58
Post #55

CYTAT(Anecznik @ Thu, 30 Jun 2011 - 13:07) *
Madzikred ale jeszcze nic straconego z tym naszym spotkaniem. Lipiec dopiero się zacznie także całe dwa miesiące wakacji przed nami. Akurat w długii weekend nam nie pasowało bo mieliśmy cały zaplanowany a do tego teść złapał półpaśca i niewiele mógł nam pomóc w pracy z powodu bólu. Spotkamy się jeszcze w te wakacje. Postaramy się po żniwach wpaść do Torunia od samego rana choćby do wieczora. To nie są tysiące kilometrów, damy radę icon_wink.gif. A Valentino...pewnie, ze jadłam...ja tam w ogóle pierniki uwielbiam. No i przez nie szlag trafił moja dietę bo się nimi opycham. Wczoraj przerobiłam katarzynki dzisiaj z lukrem 29.gif


To super by było jakby udało się spotkać. Racja, te 200 km to nie tragedia. Ja nie mam nikogo w okolicach Poznania, jedynie jak jedziemy do Berlina to zahaczamy o te okolice, ale to z reguły chcemy jak najszybciej dojechać.
Nie mamy lekko z naszą małą podróżniczką w samochodzie, nie wiem czy pisałam. Odkad chodzi strasznie "męczy" ją siedzenie w miejscu ... chociaż ostatnio znaleźliśmy sposób ... muza na maxa i Daria tańczy i śpiewa i jakoś marudzenia nie ma. 2 dni już podróżujemy w miłej atmosferze.


Nitro,
super sa te lale Anne Geddes. One są w empiku, z tym, że droższe niż na necie ale można obejrzeć na zywo. Też się na nie czaję ale poczekam aż moja dama przestanie wszystko gryźć, bo podoba mi się taka ze skrzydełkami
Taka
A Adka suuuuper laseczka.



My roczek dopero 30-go robimy razem z urodzinami Miłosza. Pewnie bedziemy jedni z ostatnich cos tak mi się wydaje, no ale 18-go na pewno bedziemy swietować Duśki pierwsze urodzinki nad morzem.



--------------------
"Kiedy decydujesz sie na dziecko, zgadasz sie,ze od tej chwili twoje serce bedzie przebywalo poza twoim cialem" Katharine Hadley



Mój blog. Nasza codziennosc
lissa
czw, 30 cze 2011 - 15:27
Moja Zosia przeszła dzisiaj sama tzn z pomocą pchacza cały pokój. Do tej pory bała się i jak tylko Ją stawiałam przy tym pchaczu to odrazu siadała, a dzisiaj dumnie przeparadowała przez cały pokój.
lissa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 486
Dołączył: pią, 01 sty 09 - 20:14
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 30,853




post czw, 30 cze 2011 - 15:27
Post #56

Moja Zosia przeszła dzisiaj sama tzn z pomocą pchacza cały pokój. Do tej pory bała się i jak tylko Ją stawiałam przy tym pchaczu to odrazu siadała, a dzisiaj dumnie przeparadowała przez cały pokój.

--------------------
Lyssa, mama Zosi
_________________________________

m4rusia
czw, 30 cze 2011 - 15:48
a ja się dzisiaj pokłóciłam z męzem teściowej i to tak zażarcie, że powiedziałam mu, że ma zakaz wstępu do mojego domu 37.gif Kilka dni temu mieliśmy ostrą wymiane zdań, bo zarzucił mi, że "zabieram" mu żonę do pilnowania dziecka, pod pretekstem choroby a tymczasem wcale na chorą nie wyglądam (dodam, że miałam gorączkę, katarzysko i ogólnie słabiutka byłam. Teściową poprosiłam, żeby wzieła młoda na spacer bo ja nie dam rady iść a jest ładna pogoda i szkoda mi, żeby Lenut kisnął w domu). Od słowa, do słowa..... powiedziałam mu, że chyba nie rozumie pojęcia "rodzina". że jego samego dzieci mają w odwłoku, to nie rozumie, że rodzice/teściowie czasami są potrzebni. Zaczał się na mnie drzeć i mi wmawiac jakieś swoje urojenia. Ja rzuciłam ku.rwą w jego stronę..... Posiedzieli z teściową jeszcze chwilę i wyszli. Nawet dziad 'do widzenia' nie powiedział. Dzisiaj byłam umówiona z teściową, że zawiozę jej Lenę na chwilkę bo mam sprawy do załatwienia na cmentarzu. Okazało się że sprawy załatwiłam z Leną jednak więc chciałam odwołac pomoc teściowej. Zadzwoniłam ale ta zaprosiła mnie na kawę i żeby zobaczyć Lenkę bo kilka dni mówi, że jej nie widziała i się stęskniła. Pojechałam. Dziada nie było. Wszedł za parę minut i z ryjem "ooooo przyszła koza do woza!!". Ja się go pytam czy ja do niego przyszłam i czy w ogóle cos od niego chcę, że się wtrąca. On z gębą, że to jego dom i może sobie nie życzy żebym tu przychodziła bo ja go z domu swojego wyrzuciłam (jak staruch przeinaczył??!!). Pożegnałam się zatem z teściową, powiedziałam jej, że Ona jest zawsze u nas mile widziana ale bez niego, powiedziałam jej "cześć" a jemu "do widzenia panu" i poszłam. Mam zatem jednego gościa mniej na roczku icon_smile.gif
Ze 2-3 lata temu identyczny konflikt miała mojego M siostra z tym męzem matki. Też się do siebie nie odzywali bo dekiel jeden nagadał takich rzeczy na jej rodzinę, że niech dziękuje, że Ona na policję nie poszła o zniesławienie. Chodził ja potem z kwiatami przepraszał, to raz dostał nimi po łbie i ''spadł'' z kilku schodów. No facet po prostu jest niesamowity. Mi, jak poznałam mojego M to takie rzeczy na niego wygadywał, że kiedyś M (a przeciez jest on uosobieniem spokoju niczym mnich buddyjski) nie wytrzymał i zatrzepał nim. Tak więc teraz będę wredną su.ką. Nihil novi icon_wink.gif
Ja na prawdę nie wiedziałam, że istnieją tacy ludzie. Że ziemia nosi takie stworzenia....??

Ten post edytował M4R7U6H4% czw, 30 cze 2011 - 15:50
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
SkÄ…d: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post czw, 30 cze 2011 - 15:48
Post #57

a ja się dzisiaj pokłóciłam z męzem teściowej i to tak zażarcie, że powiedziałam mu, że ma zakaz wstępu do mojego domu 37.gif Kilka dni temu mieliśmy ostrą wymiane zdań, bo zarzucił mi, że "zabieram" mu żonę do pilnowania dziecka, pod pretekstem choroby a tymczasem wcale na chorą nie wyglądam (dodam, że miałam gorączkę, katarzysko i ogólnie słabiutka byłam. Teściową poprosiłam, żeby wzieła młoda na spacer bo ja nie dam rady iść a jest ładna pogoda i szkoda mi, żeby Lenut kisnął w domu). Od słowa, do słowa..... powiedziałam mu, że chyba nie rozumie pojęcia "rodzina". że jego samego dzieci mają w odwłoku, to nie rozumie, że rodzice/teściowie czasami są potrzebni. Zaczał się na mnie drzeć i mi wmawiac jakieś swoje urojenia. Ja rzuciłam ku.rwą w jego stronę..... Posiedzieli z teściową jeszcze chwilę i wyszli. Nawet dziad 'do widzenia' nie powiedział. Dzisiaj byłam umówiona z teściową, że zawiozę jej Lenę na chwilkę bo mam sprawy do załatwienia na cmentarzu. Okazało się że sprawy załatwiłam z Leną jednak więc chciałam odwołac pomoc teściowej. Zadzwoniłam ale ta zaprosiła mnie na kawę i żeby zobaczyć Lenkę bo kilka dni mówi, że jej nie widziała i się stęskniła. Pojechałam. Dziada nie było. Wszedł za parę minut i z ryjem "ooooo przyszła koza do woza!!". Ja się go pytam czy ja do niego przyszłam i czy w ogóle cos od niego chcę, że się wtrąca. On z gębą, że to jego dom i może sobie nie życzy żebym tu przychodziła bo ja go z domu swojego wyrzuciłam (jak staruch przeinaczył??!!). Pożegnałam się zatem z teściową, powiedziałam jej, że Ona jest zawsze u nas mile widziana ale bez niego, powiedziałam jej "cześć" a jemu "do widzenia panu" i poszłam. Mam zatem jednego gościa mniej na roczku icon_smile.gif
Ze 2-3 lata temu identyczny konflikt miała mojego M siostra z tym męzem matki. Też się do siebie nie odzywali bo dekiel jeden nagadał takich rzeczy na jej rodzinę, że niech dziękuje, że Ona na policję nie poszła o zniesławienie. Chodził ja potem z kwiatami przepraszał, to raz dostał nimi po łbie i ''spadł'' z kilku schodów. No facet po prostu jest niesamowity. Mi, jak poznałam mojego M to takie rzeczy na niego wygadywał, że kiedyś M (a przeciez jest on uosobieniem spokoju niczym mnich buddyjski) nie wytrzymał i zatrzepał nim. Tak więc teraz będę wredną su.ką. Nihil novi icon_wink.gif
Ja na prawdę nie wiedziałam, że istnieją tacy ludzie. Że ziemia nosi takie stworzenia....??

--------------------
lissa
czw, 30 cze 2011 - 19:02
Marta współczuję przebojów z teściem, pocieszę Cię ja mam podobnie tyle, że z obojgiem. Na szczęście mój teść się wyprowadził do innej kobiety więc nie przychodzi, pozatym nie rozmawia z moim mężem więc mam go z głowy. A teściowa nie przychodzi bo podobo czasu nie ma, ale ja się z tego powodu bardzo cieszę bo nie mogę z nią przebywać dłużej niż 5 min.
lissa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 486
Dołączył: pią, 01 sty 09 - 20:14
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 30,853




post czw, 30 cze 2011 - 19:02
Post #58

Marta współczuję przebojów z teściem, pocieszę Cię ja mam podobnie tyle, że z obojgiem. Na szczęście mój teść się wyprowadził do innej kobiety więc nie przychodzi, pozatym nie rozmawia z moim mężem więc mam go z głowy. A teściowa nie przychodzi bo podobo czasu nie ma, ale ja się z tego powodu bardzo cieszę bo nie mogę z nią przebywać dłużej niż 5 min.

--------------------
Lyssa, mama Zosi
_________________________________

m4rusia
czw, 30 cze 2011 - 19:58
na szczęście to nie jest mój teść icon_wink.gif To drugi mąż teściowej 29.gif
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
SkÄ…d: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post czw, 30 cze 2011 - 19:58
Post #59

na szczęście to nie jest mój teść icon_wink.gif To drugi mąż teściowej 29.gif

--------------------
emilly
czw, 30 cze 2011 - 21:29
Dzięki Anecznik,że pytasz o mojego tatę. No cóż,leczy się,ale w ogóle o siebie nie dba w dosłownym słowa znaczeniu... Ale ja go nie zmuszę do niczego,bo to osioł uparty!

Marta nie zazdroszę spięcia z nie teściem...

A ja padam na twarz dzisiaj,miałam dzień pt. wszystko muszę zrobić na dziś... sprzątnęłam ogród z zielska,sprzątnęłam 2 łazienki i kuchnie-tak na maxa,zaglądając w każdy kąt,pranie,prasowanie,obiad,ciasto (szarlotka),przygotowałam się do przyjazdu brata z rodziną robiąc przekąski,a w między czasie byłam załatwić w mieście sprawy urzędowe 29.gif . Ale jutro będą zakwasy...

Promyx Mati piękny chłopczyk icon_smile.gif
emilly


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,306
Dołączył: czw, 28 lut 08 - 17:57
SkÄ…d: UK
Nr użytkownika: 18,473

GG:


post czw, 30 cze 2011 - 21:29
Post #60

Dzięki Anecznik,że pytasz o mojego tatę. No cóż,leczy się,ale w ogóle o siebie nie dba w dosłownym słowa znaczeniu... Ale ja go nie zmuszę do niczego,bo to osioł uparty!

Marta nie zazdroszę spięcia z nie teściem...

A ja padam na twarz dzisiaj,miałam dzień pt. wszystko muszę zrobić na dziś... sprzątnęłam ogród z zielska,sprzątnęłam 2 łazienki i kuchnie-tak na maxa,zaglądając w każdy kąt,pranie,prasowanie,obiad,ciasto (szarlotka),przygotowałam się do przyjazdu brata z rodziną robiąc przekąski,a w między czasie byłam załatwić w mieście sprawy urzędowe 29.gif . Ale jutro będą zakwasy...

Promyx Mati piękny chłopczyk icon_smile.gif
> Lipcowe sÅ‚oneczka-vol.3, Chodzimy,psocimy i sprawiamy dużo radoÅ›ci :)
Start new topic
Reply to this topic
100 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 18 kwi 2024 - 21:57
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama