Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

synek urodzony 25 grudnia a dojrzałość szkolna

> 
Pucek
pon, 30 kwi 2007 - 11:10
Witam serdecznie,
Nasz syn urodził się 4 tygodnie za wcześnie, ale poszedł do przedszkola z rocznikiem 2000 i tak juz zostało. Teraz kończy zerówkę przedszkolną i ma iśc do pierwszej klasy.
Właśnie jestesmy po diagnozie w poradni psychologiczno-pedagogicznej, która wykazała ponad przeciętny potencjał intelektualny dziecka, ale niedojrzałość emocjonalną i kłopoty ze skupieniem uwagi. Nie spieszy się nam do szkoły, ale odroczenie od obowiązku szkolnego to poważna decyzja i trochę boimy się jej konsekwencji. Czy ktoś zetknął się z podobnym problemem ?
Pucek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: nie, 29 kwi 07 - 20:59
Skąd: wrocław
Nr użytkownika: 13,502




post pon, 30 kwi 2007 - 11:10
Post #1

Witam serdecznie,
Nasz syn urodził się 4 tygodnie za wcześnie, ale poszedł do przedszkola z rocznikiem 2000 i tak juz zostało. Teraz kończy zerówkę przedszkolną i ma iśc do pierwszej klasy.
Właśnie jestesmy po diagnozie w poradni psychologiczno-pedagogicznej, która wykazała ponad przeciętny potencjał intelektualny dziecka, ale niedojrzałość emocjonalną i kłopoty ze skupieniem uwagi. Nie spieszy się nam do szkoły, ale odroczenie od obowiązku szkolnego to poważna decyzja i trochę boimy się jej konsekwencji. Czy ktoś zetknął się z podobnym problemem ?
Adasia
pon, 30 kwi 2007 - 17:15
Melduje się problem odwrotny (Jula jest z marca 2000, poszła do szkoły z rocznikiem 99).
Jeśli trafisz na sensownego, uważnego wychowawcę w szkole, myślę, że poradzicie sobie spokojnie.
U nas miał być problem z koordynacją (dominacja lewego oka, a prawej ręki) , co mogło zaowocować problemami z nauką czytania, pisaniem i innymi czynnościami wymagającymi określonych predyspozycji - diagnoza postawiona była w momencie, kiedy Julka już płynnie czytała, pisała i grała na pianinie, ale pani pedagog o tym nie wiedziała. Piszę Ci o tym, bo opinia, którą wydali Wam w poradni, powinna być choć w części zgodna z Twoim przekonaniem. Nie zawsze te ich słupki, statystyki i widełki oddają rzeczywistą sytuację.
A jeśli rzeczywiście uznacie, że lepiej będzie poczekać, nic się nie stanie, gdy będzie miał inną cyferkę w dacie urodzenia niż koledzy z klasy.

P.S. Skasowałam niechcący większą część tego postu. Jak mnie znów natchnie, to dopiszę.
Adasia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,210
Dołączył: śro, 23 kwi 03 - 12:42
Skąd: z Łodzi
Nr użytkownika: 621

GG:


post pon, 30 kwi 2007 - 17:15
Post #2

Melduje się problem odwrotny (Jula jest z marca 2000, poszła do szkoły z rocznikiem 99).
Jeśli trafisz na sensownego, uważnego wychowawcę w szkole, myślę, że poradzicie sobie spokojnie.
U nas miał być problem z koordynacją (dominacja lewego oka, a prawej ręki) , co mogło zaowocować problemami z nauką czytania, pisaniem i innymi czynnościami wymagającymi określonych predyspozycji - diagnoza postawiona była w momencie, kiedy Julka już płynnie czytała, pisała i grała na pianinie, ale pani pedagog o tym nie wiedziała. Piszę Ci o tym, bo opinia, którą wydali Wam w poradni, powinna być choć w części zgodna z Twoim przekonaniem. Nie zawsze te ich słupki, statystyki i widełki oddają rzeczywistą sytuację.
A jeśli rzeczywiście uznacie, że lepiej będzie poczekać, nic się nie stanie, gdy będzie miał inną cyferkę w dacie urodzenia niż koledzy z klasy.

P.S. Skasowałam niechcący większą część tego postu. Jak mnie znów natchnie, to dopiszę.

--------------------
Jakub1998, Julia2000, Zofia2007, Bogumiła2009, Gabrysia2012, Całkiem Nowy Ktoś 05.2017
wiesiołek
pon, 20 sie 2007 - 07:57
Zdaj się na opinię specjalistów. ja miaam podobne zagadnienie, z tym ,ze moje dziecko jest z lutego i chciałam go posłać wcześneij. Całe szczęście , że tego nie zrobiłam. Pani przekonała mnie , że wiercenie sięzdziecka emocjonalnie niedojrzałego spowoduje przypięcie mu łatki "niegrzecznego" , to z koleji obnizone poczucie własnej wartości i w czarnym wariancie problemy wychowawcze na całe życie. Powiem szerze , ża nawet po roku mam z min problem jeśli chodzi o koncentrację uwagi i nadruchliwość. Dla takiego malucha siedzenie 45min. w jednym miejscu to może być męka i tortura.

To samo potwierdziła znajoma nauczycielka.

Moja córcia urodziła się za to 16 grudnia, też nieco przed czasem i na pewno nie bedę jej wypyachać do szkoły na siłe, choć akurat z nią problemu raczej ie będzie. Dziewczynki po prostu rozwijają się inaczej iż chłopcy.

Podsumowująć- wysłanie chłopca niedojrzałego emocjonalnie do szkoły za wcześnie może spowodować poważne kłopoty. A jeśli jest ponad przeciętnie inteligentny to można ewentualną naukę przyspieszyć potem- np. przeskoczyć pierwszą i drugą klasę w jeden rok i z pierwszej skoczyć do trzeciej, albo z drugiej do czwartej.
wiesiołek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,573
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 16:37
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 151




post pon, 20 sie 2007 - 07:57
Post #3

Zdaj się na opinię specjalistów. ja miaam podobne zagadnienie, z tym ,ze moje dziecko jest z lutego i chciałam go posłać wcześneij. Całe szczęście , że tego nie zrobiłam. Pani przekonała mnie , że wiercenie sięzdziecka emocjonalnie niedojrzałego spowoduje przypięcie mu łatki "niegrzecznego" , to z koleji obnizone poczucie własnej wartości i w czarnym wariancie problemy wychowawcze na całe życie. Powiem szerze , ża nawet po roku mam z min problem jeśli chodzi o koncentrację uwagi i nadruchliwość. Dla takiego malucha siedzenie 45min. w jednym miejscu to może być męka i tortura.

To samo potwierdziła znajoma nauczycielka.

Moja córcia urodziła się za to 16 grudnia, też nieco przed czasem i na pewno nie bedę jej wypyachać do szkoły na siłe, choć akurat z nią problemu raczej ie będzie. Dziewczynki po prostu rozwijają się inaczej iż chłopcy.

Podsumowująć- wysłanie chłopca niedojrzałego emocjonalnie do szkoły za wcześnie może spowodować poważne kłopoty. A jeśli jest ponad przeciętnie inteligentny to można ewentualną naukę przyspieszyć potem- np. przeskoczyć pierwszą i drugą klasę w jeden rok i z pierwszej skoczyć do trzeciej, albo z drugiej do czwartej.
Ciocia Magda
pon, 20 sie 2007 - 11:14
Ale tu nie chodzi o wysłanie dziecka wcześniej do szkoły, a wysłanie go razem z rocznikiem czy też odłożenie tego na rok.

Moje dziewczynki urodziły się 30. grudnia, też trochę za wcześnie. Posyłając je do przedszkola, chciałam żeby poszły rok później - bo słabo się rozwijały - ale panie nawet nie chciały o tym słyszeć "rocznik to rocznik".

Teraz na szczęście dogoniły rówieśników i nie mam dylematu.

Jeśli chodzi o plusy i minusy odroczenia obowiązku szkolnego, to przychodzi mi na myśl jedynie to, że wiecznie będziesz się stykać z reakcją taką jak moich pań z przedszkola - "a dlaczego tu jest inny rocznik???". To po prostu nikomu nie mieści się w głowie icon_rolleyes.gif

Ja bym posłała dziecko razem z rocznikiem, zwłaszcza że intelektualnie jest gotowe - dlaczego ma się rok później nudzić jak mops? A niedojrzałość emocjonalna to chyba znak naszych czasów icon_wink.gif
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post pon, 20 sie 2007 - 11:14
Post #4

Ale tu nie chodzi o wysłanie dziecka wcześniej do szkoły, a wysłanie go razem z rocznikiem czy też odłożenie tego na rok.

Moje dziewczynki urodziły się 30. grudnia, też trochę za wcześnie. Posyłając je do przedszkola, chciałam żeby poszły rok później - bo słabo się rozwijały - ale panie nawet nie chciały o tym słyszeć "rocznik to rocznik".

Teraz na szczęście dogoniły rówieśników i nie mam dylematu.

Jeśli chodzi o plusy i minusy odroczenia obowiązku szkolnego, to przychodzi mi na myśl jedynie to, że wiecznie będziesz się stykać z reakcją taką jak moich pań z przedszkola - "a dlaczego tu jest inny rocznik???". To po prostu nikomu nie mieści się w głowie icon_rolleyes.gif

Ja bym posłała dziecko razem z rocznikiem, zwłaszcza że intelektualnie jest gotowe - dlaczego ma się rok później nudzić jak mops? A niedojrzałość emocjonalna to chyba znak naszych czasów icon_wink.gif

--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)

The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet
wiesiołek
pon, 20 sie 2007 - 12:51
CYTAT(ms.mez @ pon, 20 sie 2007 - 13:14) *
Ale tu nie chodzi o wysłanie dziecka wcześniej do szkoły, a wysłanie go razem z rocznikiem czy też odłożenie tego na rok.

Ja bym posłała dziecko razem z rocznikiem, zwłaszcza że intelektualnie jest gotowe - dlaczego ma się rok później nudzić jak mops? A niedojrzałość emocjonalna to chyba znak naszych czasów icon_wink.gif


"Rocznik" to pojęcie sztuczne tak jak kalendarz, w sumie dzieko urodzone pod koniec grudnia danego "roku" a na początku lutego nastepnego "rocznika" różni tylko kilka tygodni, więc problem czy posyłać czy nie w rzeczywistości jest ten sam.
Intelektualna gotowość to zupełnie inny temat. To , co piszę to nie moja opinia, tylko efekt przeanalizowania argumentow kilku fachowców.

Pomyśl, dziecko niedojrzałe emocjonalnie, czyli w praktyce chodzące po sali, nieumiejące usiedzieć w ławce przez 45 minut, bawiące się pod ławką samochodzikiem lub samolotem z papieru zostanie uznane za "niegrzeczne", "nieznosne", "rozpuszczone" itp. w efekcie będzie miało negatywną "łatkę", a z taką łatką niedobrze się przez szkołę idzie. To wpływa na niską samoocenę, w rezultacie brak motywacji do nauki, potem wagary, gorsze stopnie, agresja itd. Oczywiście to jest tylko czarny scenariusz, ale dokładnie taki scenariusz nakresliły mni niezaleznie od siebie dwie panie psychologi nauczycielka ze szkoły zintegrowaniej. Ta nauczycielka własciwie najbardziej krytycznie się wypowiadała na temat wczesnego posyłania dzieci do szkoły. Nawet okresliła to realizacją ambicji rodziców kosztem zdrowia psychicznego dzieci.

Radzę dokładnie przemyśleć konsekwencje jednego i drugiego wyboru wraz opcją ewentualnego przeskoczenia drugiej lub trzeciej klasy, czyli nadgonienia materiału z dzieckiem zdolnym ale jednoczesnie bardziej dojrzałym. Rok, dwa w życiu kilkulatka to szmat czasu.

Ponownie zwracam uwagę na różnice miedzy chłopcami a dziewczynkami w tym wieku.

W wielu krajach nie stosuje się pojęcia "rocznika" od stycznia do grudnia tylko od czerwca do czerwca.
jęsli dziecko uorodzone w drugiej połowie roku ma iść do szkoły konieczne sa badania psychologiczne potwierdzające dojrzałość i zgoda rodziców. Ale generalnie, te urodzone w drugiej połowie roku kalendarzowego idą do szkoły rok póxniej. I to wydaje się bardziej logiczne i "rocznik" kalendarzowy.

Ten post edytował wiesia pon, 20 sie 2007 - 14:32
wiesiołek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,573
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 16:37
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 151




post pon, 20 sie 2007 - 12:51
Post #5

CYTAT(ms.mez @ pon, 20 sie 2007 - 13:14) *
Ale tu nie chodzi o wysłanie dziecka wcześniej do szkoły, a wysłanie go razem z rocznikiem czy też odłożenie tego na rok.

Ja bym posłała dziecko razem z rocznikiem, zwłaszcza że intelektualnie jest gotowe - dlaczego ma się rok później nudzić jak mops? A niedojrzałość emocjonalna to chyba znak naszych czasów icon_wink.gif


"Rocznik" to pojęcie sztuczne tak jak kalendarz, w sumie dzieko urodzone pod koniec grudnia danego "roku" a na początku lutego nastepnego "rocznika" różni tylko kilka tygodni, więc problem czy posyłać czy nie w rzeczywistości jest ten sam.
Intelektualna gotowość to zupełnie inny temat. To , co piszę to nie moja opinia, tylko efekt przeanalizowania argumentow kilku fachowców.

Pomyśl, dziecko niedojrzałe emocjonalnie, czyli w praktyce chodzące po sali, nieumiejące usiedzieć w ławce przez 45 minut, bawiące się pod ławką samochodzikiem lub samolotem z papieru zostanie uznane za "niegrzeczne", "nieznosne", "rozpuszczone" itp. w efekcie będzie miało negatywną "łatkę", a z taką łatką niedobrze się przez szkołę idzie. To wpływa na niską samoocenę, w rezultacie brak motywacji do nauki, potem wagary, gorsze stopnie, agresja itd. Oczywiście to jest tylko czarny scenariusz, ale dokładnie taki scenariusz nakresliły mni niezaleznie od siebie dwie panie psychologi nauczycielka ze szkoły zintegrowaniej. Ta nauczycielka własciwie najbardziej krytycznie się wypowiadała na temat wczesnego posyłania dzieci do szkoły. Nawet okresliła to realizacją ambicji rodziców kosztem zdrowia psychicznego dzieci.

Radzę dokładnie przemyśleć konsekwencje jednego i drugiego wyboru wraz opcją ewentualnego przeskoczenia drugiej lub trzeciej klasy, czyli nadgonienia materiału z dzieckiem zdolnym ale jednoczesnie bardziej dojrzałym. Rok, dwa w życiu kilkulatka to szmat czasu.

Ponownie zwracam uwagę na różnice miedzy chłopcami a dziewczynkami w tym wieku.

W wielu krajach nie stosuje się pojęcia "rocznika" od stycznia do grudnia tylko od czerwca do czerwca.
jęsli dziecko uorodzone w drugiej połowie roku ma iść do szkoły konieczne sa badania psychologiczne potwierdzające dojrzałość i zgoda rodziców. Ale generalnie, te urodzone w drugiej połowie roku kalendarzowego idą do szkoły rok póxniej. I to wydaje się bardziej logiczne i "rocznik" kalendarzowy.
Ciocia Magda
pon, 20 sie 2007 - 13:19
Wiesia, niezależnie od tego gdzie postawisz cezurę między rocznikami, zawsze będą w nim dzieci najmłodsze i najstarsze icon_wink.gif

Piszesz o tym, że dziecko, które jest niedojrzałe emocjonalne do wysiedzenia w ławce dostanie "łatkę". A co powiesz o dziecku, które nudzi się na lekcjach bo materiał jest dla niego za łatwy? Równie dobrze może otrzymać "łatkę" bezczelnego, leniwego, itp. A co z łatką, którą przypną mu koledzy, kiedy dowiedzą się, że kolega jest od nich rok starszy? Że repetował "zerówkę"? Przecież to postawi go w jednym rzędzie z innymi "siedzącymi" - a to nie było zaszczytne miejsce w hierarchii szkolnej o ile dobrze pamiętam.
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post pon, 20 sie 2007 - 13:19
Post #6

Wiesia, niezależnie od tego gdzie postawisz cezurę między rocznikami, zawsze będą w nim dzieci najmłodsze i najstarsze icon_wink.gif

Piszesz o tym, że dziecko, które jest niedojrzałe emocjonalne do wysiedzenia w ławce dostanie "łatkę". A co powiesz o dziecku, które nudzi się na lekcjach bo materiał jest dla niego za łatwy? Równie dobrze może otrzymać "łatkę" bezczelnego, leniwego, itp. A co z łatką, którą przypną mu koledzy, kiedy dowiedzą się, że kolega jest od nich rok starszy? Że repetował "zerówkę"? Przecież to postawi go w jednym rzędzie z innymi "siedzącymi" - a to nie było zaszczytne miejsce w hierarchii szkolnej o ile dobrze pamiętam.

--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)

The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet
wiesiołek
pon, 20 sie 2007 - 13:32
CYTAT(ms.mez @ pon, 20 sie 2007 - 15:19) *
Piszesz o tym, że dziecko, które jest niedojrzałe emocjonalne do wysiedzenia w ławce dostanie "łatkę". A co powiesz o dziecku, które nudzi się na lekcjach bo materiał jest dla niego za łatwy?



Powiem tak- moje dziecko ma to już za sobą. Powtarzał zerówkę i wcale sięnie nudził , mimo ,ze pewne funkcje intelektualne miał w górnych granicach normy. Za to chętniej chodził do zerówki po raz drugi, bo był "orłem" w grupie a nie "ogonem" jak w poprzednim roku. A koncentrację uwagi miał w dole normy jak synek autorki tego wątku.

Musimy pamiętać, że szkoła to nie tylko nauka w której liczy się intelekt, bardzo często inne czynniki są ważniejsze . W końcu szkoła to miejsce zawierania przyjaźni, relacji z innymi, radzenia sobie z kłopotami, miejsce gdzie trzeba umieć zawiązać but, spakować tornister, zapamiętać co było zadane pogodzić się z kolegą, wysiedzieć ileś czasu bez gadania ... I tu właśnie dojrzałość emocjanalna liczy się bardziej niż intelekt.

Fakt, że może mieć też łatkę "opóźniony" ,ale wydaje mi sie, że to mniejsze zło. I zawsze można z nauczycielem dogadać sposób realizacji materiału z pierwszej i drugiej klasy w rok. Choć z mojego doświadczenia wynika, że intelekt intelektem, a sprawnosć rączek to zupełnie inny temat i nawet teraz po roku kiblowania w zerówce pisanie ręczne jest sporym problemem. W każdym razie pomysły nagdaniania roku już mi z głowy całkowicie wyparowały w zetknięciu z rzeczywistością.

wiesiołek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,573
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 16:37
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 151




post pon, 20 sie 2007 - 13:32
Post #7

CYTAT(ms.mez @ pon, 20 sie 2007 - 15:19) *
Piszesz o tym, że dziecko, które jest niedojrzałe emocjonalne do wysiedzenia w ławce dostanie "łatkę". A co powiesz o dziecku, które nudzi się na lekcjach bo materiał jest dla niego za łatwy?



Powiem tak- moje dziecko ma to już za sobą. Powtarzał zerówkę i wcale sięnie nudził , mimo ,ze pewne funkcje intelektualne miał w górnych granicach normy. Za to chętniej chodził do zerówki po raz drugi, bo był "orłem" w grupie a nie "ogonem" jak w poprzednim roku. A koncentrację uwagi miał w dole normy jak synek autorki tego wątku.

Musimy pamiętać, że szkoła to nie tylko nauka w której liczy się intelekt, bardzo często inne czynniki są ważniejsze . W końcu szkoła to miejsce zawierania przyjaźni, relacji z innymi, radzenia sobie z kłopotami, miejsce gdzie trzeba umieć zawiązać but, spakować tornister, zapamiętać co było zadane pogodzić się z kolegą, wysiedzieć ileś czasu bez gadania ... I tu właśnie dojrzałość emocjanalna liczy się bardziej niż intelekt.

Fakt, że może mieć też łatkę "opóźniony" ,ale wydaje mi sie, że to mniejsze zło. I zawsze można z nauczycielem dogadać sposób realizacji materiału z pierwszej i drugiej klasy w rok. Choć z mojego doświadczenia wynika, że intelekt intelektem, a sprawnosć rączek to zupełnie inny temat i nawet teraz po roku kiblowania w zerówce pisanie ręczne jest sporym problemem. W każdym razie pomysły nagdaniania roku już mi z głowy całkowicie wyparowały w zetknięciu z rzeczywistością.

> synek urodzony 25 grudnia a dojrzałość szkolna
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 18 kwi 2024 - 06:50
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama