CYTAT(Liberi @ Mon, 07 Dec 2009 - 19:07)
No właśnie - czy ma to dla Was znaczenie?
Dzisiaj Majka wróciła z przedszkola z prezentem od Mikołaja, którym było około pół kilo słodyczy. Wyłącznie, li i jedynie.
Żadnej książeczki, nic kompletnie, tylko te czekoladki, nawet kalendarz adwentowy z czekoladkami był.
Szczerze mówiąc zirytowałam się, bo miałam wychowawczynię Majki za rozsądną osobę, a pół kilo słodyczy dla trzylatka się w moim pojęciu rozsądku nie mieści. Mieli na paczkę 30zł, to chyba dałoby się jakąś małą książeczkę do środka włożyć?
Czy przesadzam?
Co dostały Wasze dzieci?
na Mikołaja nie ma dla mnie znaczenia, bo to drobnostki zawsze, w tym roku to nawet ni mogę sobie przypomnieć co to było, a juz wiem taka chatka kartonowa a w środku parę cukierków, ale za to wtedy dzieciaki dostają coś dużego do sali, rok temu kuchnia z akcesoriami i gry, a w tym roku takie duze fajne gumowo-piankowe materace o roznych kształatach. Za to na gwiazdkę ma znaczenie, bo sa to większe prezenty i droższe. I wkurza mnie masa słodyczy bo w to miejsce mogliby ksiązkę dorzucić. W tym roku za to fajny prezent główny dentysta z play doh. U nas decyduje rada rodziców i sponsorzy przedszkola, bo te słodycze to przewaznie sponsorowane są.