Dwuletni Dominik o swych obiektach uwielbienia:
Wieczorne tulenie w moim 艂贸偶ku, Domi艣 mruczy:
- Moooja mama, moja, lubi臋 mam臋...
- Ja te偶 ci臋 tak lubi臋 m贸j synku!
- Lubi臋 auta... - ci膮gnie tym samym rozmarzonym tonem.
- A ja nie lubi臋 samochod贸w za bardzo, lubi臋 dzieci - m贸wi臋 szczerze.
Dominik robi wstrz膮艣ni臋t膮 min臋 i zgorszonym tonem ratuje sytuacj臋:
- Ty lubisz!!! Lubisz auta!!!
No to musz臋
Oj nie s膮dz臋 偶eby a偶 do tego dosz艂o jestem niereformowalna.
kochaj auta po kobiecemu - 艂adne , kaczuszkowate, kolor mi艂y dla oka:-)
Te偶 m贸wi艂am kiedy艣 偶e nie b臋d臋 uczy膰 si臋 rozpoznawa膰 marek samochod贸w .
Ale Kacper i 偶ycie chce inaczej
Ta m臋ska pr贸偶no艣膰 ledwie ch艂opczyna odro艣nie od ziemi
Domi艣 po k膮pieli przygl膮da si臋 sobie i m贸wi:
- 艁adny jestem, 艂adny...
U艣miechn臋艂am si臋 rozbawiona i pytam:
- 艁adny?
- No a cio? Bydki??
(Tylko mi tam wyra偶enia "A niby co?" brakowa艂o, bo nie zna jeszcze. Ton by艂 ten sam.)
Genialny jest
Trafili艣my do ko艣cio艂a na doros艂膮 msz臋. Dzieci tak broj膮, 偶e mam wra偶enie, 偶e ksi膮dz zaraz podejdzie je egzorcyzmowa膰. W desperacji uciekam si臋 do przekupstw (cukierek w kieszeni) i nieprawdziwych gr贸藕b. Ale po chwili m膮偶 wyprowadza 艢redni膮 na dw贸r.
- Widzisz? - sycz臋 niepedagogicznie Dominikowi do ucha. - Tata poszed艂 zbi膰 Emilk臋! (Od razu zastrze偶enie - dzieci nie bijemy )
Domi艣 podekscytowany:
- Ja te偶 chc臋 i艣膰 bi膰 Emisi臋!!!
Jaki slodziak !
Silije no facet facet
Cudny ten Tw贸j synek.
艢wi膮teczny poranek, Dominik budzi si臋 w swoim 艂贸偶ku i wo艂a mnie, ale idzie do niego m膮偶 na poranne przytulanki.
S艂ysz臋 jak m贸j najwi臋kszy fan m贸wi:
- Tata, ty nie pasujesz do mnie! Id藕 sobie. Tylko mama do mnie pasuje! Mamo! Ty pasujesz obok mnie, nie tata.
jakbym swojego s艂ysza艂a
Julia do brata:
- Dam ci to potem!
Brat: - Potem? Harry Potem???
(S艂owa "potem" sam u偶ywa nagminnie wi臋c skojarzenie nas zabi艂o )
Dominik zw臋dzi艂 z choinki czekoladow膮 bombke i spo偶y艂 w ca艂o艣ci. Babcia pyta:
- A kto ci pozwoli艂 zje艣膰 bombk臋?
- Yyyyy... chyba dziadek - wykr臋ca si臋 wnuczek.
- Dziadek, pozwoli艂e艣 Domisiowi zje艣膰 bombk臋 z czekolady? - wo艂a babcia.
- Nie!
- No to mozie mama? - z nadziej膮 kontynuuje Domi艣.
Babcia to samo pytanie do mnie.
- Nie! - odkrzykuj臋.
- No to mo偶e sam sobie pozwoli艂e艣 zje艣膰?
- Tak! - potwierdza maluch z wielk膮 ulg膮 i rado艣ci膮, 偶e babcia wpad艂a na takie rozwi膮zanie. - Tak, siam siobie pozwoli艂em!
Dominik na widok podpasek do mnie z nagan膮 w g艂osie:
- A ty je艣cie uziwa艣 pieluchy!?
Dominik jer=st rewelacyjny.
U艣mia艂am si臋 do 艂ez!
Nie do艣膰, 偶e wygl膮da jak anio艂ek, to jeszcze jakie teksty ma!
Boski, boski !
no mamo mamo w tym wieku pieluchy
Dzieci rysuj膮 co艣 na kartkach (u Dominika to rzadko艣膰). Emilka narysowa艂a kr贸lewn臋, teraz koloruje, m贸wi膮c:
- Moja b臋dzie brunetk膮.
Domi艣 gryzmol膮c potakuje:
- Moja te偶 b臋dzie konewk膮.
Dominik wczoraj z przekonaniem:
- Mamusiu, mamusiu, plosz臋, daj mi cukielka. Bo to jest w艂a艣nie warzywo!!!
(Jak mo偶na si臋 domy艣li膰 nie lubi warzyw)
[post usuni臋ty]
- Maaamo,musz臋 ci co艣 powiedziec! - zawodzi Domi艣 z 艂贸偶ka o p贸藕nej porze.
- Synku, powiesz mi rano, teraz 艣pij - odkrzykuj臋, bo i tak gada艂 jak nakr臋cony ca艂y wiecz贸r.
- Ale ja musz臋 ci co艣 powiedziec, bo umarn臋 !!!
Jako艣 w trakcie 艣wi膮t Dominikowi pierwszy raz zdarzy艂o si臋 ogl膮da膰 Smerfy w tv.
Pytam go potem:
- Pami臋tasz jak si臋 nazywa艂 z艂y czarownik poluj膮cy na smerfy?
- Dalmel?
- Nie, Gargamel!
- Damdalen?
W tym tym momencie siostry nie wytrzymuj膮 i parskaj膮 艣miechem.
Dominik obra偶ony:
- To ja ju偶 nic nie powiedziem!
艢wietny jest
Dominik s艂ysza艂 co艣 o znakach zodiaku.
- Mamo, ja jestem motoro偶cem! - oznajmia.
Dominik ( 4 lata) chce by膰 budowniczym jak doro艣nie. Dzi艣 ogl膮da艂 ze mn膮 "Dom nie do poznania" i poprosi艂am go o doprecyzowanie plan贸w.
- Kim dok艂adnie chcesz by膰 na budowie? Operatorem koparki? In偶ynierem? Murarzem? Architektem?
Syn spojrza艂 na mnie i odpar艂 zwi臋藕le:
- Szefem.
a co bedzie sie rozdrabnial, tacy najdalej zachodza. Superowy jest!
Dzisiaj Dominik zaskoczy艂 mnie fantazj膮.
W sklepie naciska na przycisk zabawki, ale d藕wi臋ku nie ma. Ekspedientka m贸wi do niego:
- Nie ma tu jeszcze baterii wiesz?
Domi艣 na to:
- Nie szkodzi, my mamy baterie. Musimy spa膰 na dworze, bo w domu wsz臋dzie le偶膮 baterie. A jak si臋 otworzy drzwi to baterie wysypuj膮 si臋 na dw贸r!
H臋?
pop艂aka艂am si臋 ze 艣miechu!
Dominik: bedziecie u nas spali?
ja: tak, a gdzie mo偶emy sie po艂ozyc?
Dominik: wies m贸j tata juz z nami nie mieska, kolo mojej mamy jest miejsce
Dominik rozmarzy艂 si臋 na my艣l o p艂ywalni i pyta mnie, kiedy pojedziemy pop艂ywa膰.
- Musisz najpierw zupe艂nie wyzdrowie膰 i nie mie膰 ju偶 kaszlu - odpowiadam.
Domi艣 patrzy na mnie z politowaniem i stwierdza:
- No to mog臋 od razu jecha膰 na basen. Przecie偶 pod wod膮 nie da si臋 kaszle膰, zapomnia艂a艣?
Emilka dosta艂a po komunii upominek od ksi臋dza proboszcza.
Proboszcz zabra艂 nas na plebani臋 i wbieg艂 po schodach. Ja i Dominik byli艣my pierwsi, Emilka nas dogoni艂a. Pyta zatem:
- Dlaczego tu czekamy?
Domi艣 wskazuj膮c palcem:
- Bo Pan B贸g pobieg艂 tam na g贸r臋.
Ja pamietam jak moja kolezanka szla pierwszy raz sama do sklepiku, a ja z jej mama czekalysmy nieopodal, bo ona chciala koniecznie sama... Idac powtarzala co che... Wypadla czerwona jak burak. Pomylilo jej sie to co chciala kupic, gdy byla jej kolej to poprosila o 30 deko chleba i jednego irysa;)
Dominik jest super... Pozazdro艣ci膰... A偶 si臋 rozmarzy艂am..
Ogl膮dam d艂ugi film "Anna i kr贸l". Dominik chce zwr贸ci膰 moj膮 uwag臋, wchodzi mi na kolana, przytula, ca艂uje i m贸wi pewnym tonem:
- Mamusiu, patrz na mnie nie na film, ja jestem pi臋kniejszy ni偶 film!
nie chc臋 zak艂adac nowego w膮tku, ale ten mi si臋 przypomnia艂, jak zuzka (lat 7,5) powiedzia艂a, 偶e ci膮gle kicha i wiesz mamo, nawet pod wad膮 kichn臋艂am na basenie (skojarzy艂o mi si臋 z kaszlem dominika od razu . Na moje pytanie, dlaczego pod wod膮, odpowiedzia艂a:
- p艂yn臋艂am kraluem, to co mia艂am zrobi膰?
jako偶e ja kraulem nie umiem, dowiedzia艂m si臋 dopiero od szwagra, 偶e jak kto艣 ma wpojone nawyki (jak zuza po roku codziennego p艂ywania kraulem), to nawet nie umie si臋 wynurzy膰
W膮tek zosta艂 dzi艣 wyci膮gni臋ty, wi臋c go przeczyta艂am.
Oplu艂am monitor ze 艣miechu jak to przeczyta艂am:
Zrobi艂am wczoraj zakupy m.in. kupi艂am majonez w s艂oiku. Rozbi艂 si臋 jednak biedak przy wyjmowaniu z toreb w kuchni. Dzi艣 po po艂udniu zagl膮dam do lod贸wki w poszukiwaniu majonezu a dzieci przypominaj膮 mi, 偶e zosta艂 rozbity. Zaczynam wi臋c rzewny udawany lament:
- Ach majonezie dlaczego mnie opu艣ci艂e艣???!!!
Dominik poklepuje mnie pocieszaj膮co m贸wi膮c:
- Jest teraz w niebie...
Na fali tolkienowskej pasji w naszej rodzince - Dominik bawi si臋 w 艣niegu i nagle wyskakuje przed nas z dzikim b艂yskiem w oku wo艂aj膮c:
- Ja jestem Ponie艣nikiem Pier艣cienia!!!
Dominik jest fanem programu "Stop drog贸wka", prze偶ywa ka偶dy mandat na ekranie. Potem odgrywa takie sceny z w艂asnymi autami. Kilka dni temu przechodz臋 ko艂o jego pokoju i s艂ysz臋 jak m贸wi tonem policjanta:
- A gdzie jest drugi uczestnik wypadku? Czy偶by bra艂 pan udzia艂 w samotnej kolizji??? Aha, drugi samoch贸d zaparkowa艂 za rogiem!!!
Ta samotna kolizja mnie rozwali艂a
Dzisiaj Domi艣 zabra艂 si臋 za rysowanie planu miasta. Zauwa偶am, 偶e jakie艣 艣wi臋te to miasto, bo pe艂no ko艣cio艂贸w i kaplic. Dominik komentuje:
- W tym mie艣cie bardzo lubi膮 Boga. Tam nie ma ani jednego komunisty!!!
Hehe, nie mia艂am poj臋cia, 偶e tak uwa偶nie zerka艂 na film o papie偶u, kt贸ry ogl膮da艂am tydzie艅 temu.
Nie wiem czy tak dobrze jest zapisa膰 syna do szko艂y, w kt贸rej samemu si臋 pracuje
Dominik ma oczywi艣cie swoj膮 pani膮 od zer贸wki, ale po po艂udniu jest razem ze mn膮 w 艣wietlicy. W pi膮tek jestem z dzie膰mi na placu zabaw i pilnuj臋 porz膮dku. Patrz臋 ze zdumieniem, jak m贸j syn rzuca si臋 na koleg臋 dzikim skokiem. Rozdzielam ich i strofuj臋 w艂asnego rodzonego 艂obuza:
- Jak mo偶esz skaka膰 z pi臋艣ciami na Wojtka?
Dominik z siln膮 wiar膮 we w艂asne s艂owa:
- Mamo, ale ja si臋 tylko broni臋!
Ja, po odetkaniu si臋 z oburzenia:
- Co ty opowiadasz! Przecie偶 widzia艂am jak pierwszy go zaatakowa艂e艣?
- Mamoooo, ale ja z g贸ry wiedzia艂em, 偶e on mnie zaczepi, wi臋c broni艂em si臋 ju偶 przedtem!
ja tam wierz臋 Dominikowi!
Dominik wzruszy艂 si臋 do 艂ez histori膮 dziewczynki z zapa艂kami. Chodzi i pyta dlaczego tej dziewczynce nikt nie pom贸g艂, dlaczego nie by艂o przy niej dobrych ludzi. Pr贸buj臋 go pocieszy膰, ale i troch臋 moralizuj臋:
- Wiesz, najwa偶niejsze, 偶eby艣 ty wyr贸s艂 na dobrego cz艂owieka i pomaga艂 potrzebuj膮cym!
Dominik zastanawia si臋 w ciszy i og艂asza postanowienie:
- Tak! Ja wyrosn臋 na dobrego cz艂owieka!!! ... Ale dla Julki to ju偶 jest chyba za p贸藕no...
Tu musz臋 doda膰, 偶e najstarsz膮 Juli臋 w obron臋 natychmiast wzi臋艂a 艣rednia Emilia i wyja艣ni艂a bratu:
- Ale Julia nie jest z艂ym cz艂owiekiem! Ona tylko... zupe艂nie nie nadaje si臋 do dzieci!
Ja:
Babcia pyta Dominika:
- Jak tam wasz kotek?
- Dobrze
- A kto najwi臋cej sie z kotkiem bawi?
- Ja!
Babcia nieco zdziwiona, bo od nas s艂ysza艂a, 偶e kot raczej Domisia omija:
- Tak? A w co si臋 z kotem bawisz?
- W berka! Ja goni臋, kot ucieka...
Hmmm... nie wiem tylko czy dla kotki to tak samo dobra zabawa...
Dominika odwiedzi艂 kolega z zer贸wki.
Dominik przedstawia mu swoje siostry:
- Julia to jest ta, co mnie stale bije. A Emilka to ta, co mnie bije tylko czasami.
Silije:)))
Silije, na pewno nie jest a偶 tak 藕le
No dobrze sie kreuje prawie jak moj byly
M贸j synek ostatnio powiedzia艂: mamusiu, b臋d臋 twoim rycerzem, a ty b膮d藕 moj膮 kr贸lewn膮! I zabij臋 wszystkie smoki! Czy偶 nie cudowne?
S艂odkie to dobrze, b臋dzie o Ciebie dba艂 w przysz艂o艣ci
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)