Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V  « poprzednia 2 3 4  

sprzedaż i kupno mieszkania, kredyt

, potrzebuję pomocy
> , potrzebuję pomocy
Gruszka
pon, 16 sie 2010 - 12:19
CYTAT(polasia @ Mon, 16 Aug 2010 - 12:39) *
A umowa końcowa to chyba musi byc w formie aktu notarialnego żeby była ważna. Przynajmniej nasz bank takiej wymaga.

W Polsce przeniesienie własności nieruchomości jest ważne TYLKO I WYŁĄCZNIE w formie aktu notarialnego.

A umowę przedwstępną, choć płatną, warto zrobić u notariusza, bo koszt całej transakcji rozkładany jest wtedy na pół. Pół opłaty przy umowie przedwstępnej, drugie poł przy umowie przenoszącej własność (oczywiście obie muszą się odbyć u tego samego notariusza). Czyli napprawde nie dopłaca się za to nic, a pewność duuuużo większa.
Gruszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,041
Dołączył: wto, 17 paź 06 - 11:39
Skąd: z plemienia Czukczów
Nr użytkownika: 8,026




post pon, 16 sie 2010 - 12:19
Post #61

CYTAT(polasia @ Mon, 16 Aug 2010 - 12:39) *
A umowa końcowa to chyba musi byc w formie aktu notarialnego żeby była ważna. Przynajmniej nasz bank takiej wymaga.

W Polsce przeniesienie własności nieruchomości jest ważne TYLKO I WYŁĄCZNIE w formie aktu notarialnego.

A umowę przedwstępną, choć płatną, warto zrobić u notariusza, bo koszt całej transakcji rozkładany jest wtedy na pół. Pół opłaty przy umowie przedwstępnej, drugie poł przy umowie przenoszącej własność (oczywiście obie muszą się odbyć u tego samego notariusza). Czyli napprawde nie dopłaca się za to nic, a pewność duuuużo większa.

--------------------
gosiagosia
pon, 16 sie 2010 - 13:26
b.jajko, niestety nie zawsze wszystkie informacje są w księdze wieczystej.

z tym aktem notarialnym, to chodziło mi o to że w momencie jak ktoś ma mieszkanie spółdzielcze własnościowe i kupione za gotówkę, to może się zdarzyć, że aktu nie ma. bo człowiek jest tylko najemncą, a spółdzielnia właścicielem. co innego w przypadku pełnej własności - wtedy akt jest. no i zmierzam do tego, że jak czegoś nie ma w księdze wieczystej, to w akcie notarialnym już być musi, a jak aktu nie ma, to gdzie to sprawdzę. spółdzielnie różnie informują niestety a ja chcę mieć czarno na białym, żebym nie kupiła kota w worku.

ej, no jak nie ma znaczenia ile osób jest właścicielami? jeśli kupuję od pana x, a właścicielem jest jeszcze jego żona, za kótórej plecami on to sprzedaje, to potem mogą być niezłe klocki. jak aktu akurat nie będzie, a księga wieczysta wykaże błędnie (bo tak się zdarza), że tylko pan x? nie stać mnie na bujanie się po sądach, ale jeśli będziemy kupować mieszkanie, to pewnie umowę u notariusza sporządzimy.
ps. nie lubię czegoś nie wiedzieć więc pytam. nie chcę polegać tylko na prawnikach, notariuszach, paniach w okienkach itd.

przy kupnie mieszkania pani z biura nieruchomości zapewniała nas, że nie ma nikogo zameldowaneog. poszliśmy po kwitek i w ttej sprawie do urzędu miasta, żeby mieć potwierdzenie i okazało się, że matka z dzieckiem są zameldowani. gość który był właścicielem nawet o tym nie wiedział, że ma lokatorów. cała sprawa przeciągnęła się o ponad miesiąc. teraz nie możemy sobie na takie poslizgi pozwolić.


polasia, chyba sprzedający nie kupujący icon_smile.gif


a na co mam uważać jako sprzedający mieszkanie, bo teraz to mnie czeka. ludzie, którzy kupują je od nas biorą na całość kredyt i mówią,że nie mają gotówki więc mogą dać zadatku tylko 1 tyś.
jak i gdzie zapisać, że chcemy się wyprowadzić 1 miesiąc po sprzedaży? jak wygląda po kolei przekazanie mieszkanie? najpierw akt, potem pieniaze, potem klucze ?
gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post pon, 16 sie 2010 - 13:26
Post #62

b.jajko, niestety nie zawsze wszystkie informacje są w księdze wieczystej.

z tym aktem notarialnym, to chodziło mi o to że w momencie jak ktoś ma mieszkanie spółdzielcze własnościowe i kupione za gotówkę, to może się zdarzyć, że aktu nie ma. bo człowiek jest tylko najemncą, a spółdzielnia właścicielem. co innego w przypadku pełnej własności - wtedy akt jest. no i zmierzam do tego, że jak czegoś nie ma w księdze wieczystej, to w akcie notarialnym już być musi, a jak aktu nie ma, to gdzie to sprawdzę. spółdzielnie różnie informują niestety a ja chcę mieć czarno na białym, żebym nie kupiła kota w worku.

ej, no jak nie ma znaczenia ile osób jest właścicielami? jeśli kupuję od pana x, a właścicielem jest jeszcze jego żona, za kótórej plecami on to sprzedaje, to potem mogą być niezłe klocki. jak aktu akurat nie będzie, a księga wieczysta wykaże błędnie (bo tak się zdarza), że tylko pan x? nie stać mnie na bujanie się po sądach, ale jeśli będziemy kupować mieszkanie, to pewnie umowę u notariusza sporządzimy.
ps. nie lubię czegoś nie wiedzieć więc pytam. nie chcę polegać tylko na prawnikach, notariuszach, paniach w okienkach itd.

przy kupnie mieszkania pani z biura nieruchomości zapewniała nas, że nie ma nikogo zameldowaneog. poszliśmy po kwitek i w ttej sprawie do urzędu miasta, żeby mieć potwierdzenie i okazało się, że matka z dzieckiem są zameldowani. gość który był właścicielem nawet o tym nie wiedział, że ma lokatorów. cała sprawa przeciągnęła się o ponad miesiąc. teraz nie możemy sobie na takie poslizgi pozwolić.


polasia, chyba sprzedający nie kupujący icon_smile.gif


a na co mam uważać jako sprzedający mieszkanie, bo teraz to mnie czeka. ludzie, którzy kupują je od nas biorą na całość kredyt i mówią,że nie mają gotówki więc mogą dać zadatku tylko 1 tyś.
jak i gdzie zapisać, że chcemy się wyprowadzić 1 miesiąc po sprzedaży? jak wygląda po kolei przekazanie mieszkanie? najpierw akt, potem pieniaze, potem klucze ?

--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
polasia
pon, 16 sie 2010 - 13:53
CYTAT(b.jajko @ Mon, 16 Aug 2010 - 13:19) *
A umowę przedwstępną, choć płatną, warto zrobić u notariusza, bo koszt całej transakcji rozkładany jest wtedy na pół. Pół opłaty przy umowie przedwstępnej, drugie poł przy umowie przenoszącej własność (oczywiście obie muszą się odbyć u tego samego notariusza). Czyli napprawde nie dopłaca się za to nic, a pewność duuuużo większa.



Tez tak słyszałam. ale obdzwoniłam kilkunastu notaruszy w Warszawie i nikt nie chciał zgodzić się na taki układ: pełna taksa notarialna za umowę przedwstępną. 21.gif

Może trafiłam na tych chciwych 43.gif


CYTAT(gosiagosia @ Mon, 16 Aug 2010 - 14:26) *
z tym aktem notarialnym, to chodziło mi o to że w momencie jak ktoś ma mieszkanie spółdzielcze własnościowe i kupione za gotówkę, to może się zdarzyć, że aktu nie ma

polasia, chyba sprzedający nie kupujący icon_smile.gif


W mieszkaniu w którym teraz mieszkam właściel spóldzielczego własnosciowego prawa do lokalu miał dokument ze spóldzielni potwierdzający że ma takie prawo.


Oczywiscie ze sprzedający icon_smile.gif Poprawiłam pomyłkę. Za goraco dziś jest...

Ten post edytował polasia pon, 16 sie 2010 - 14:03
polasia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 745
Dołączył: nie, 29 paź 06 - 23:59
Skąd: Warszawa i Poznań
Nr użytkownika: 8,253




post pon, 16 sie 2010 - 13:53
Post #63

CYTAT(b.jajko @ Mon, 16 Aug 2010 - 13:19) *
A umowę przedwstępną, choć płatną, warto zrobić u notariusza, bo koszt całej transakcji rozkładany jest wtedy na pół. Pół opłaty przy umowie przedwstępnej, drugie poł przy umowie przenoszącej własność (oczywiście obie muszą się odbyć u tego samego notariusza). Czyli napprawde nie dopłaca się za to nic, a pewność duuuużo większa.



Tez tak słyszałam. ale obdzwoniłam kilkunastu notaruszy w Warszawie i nikt nie chciał zgodzić się na taki układ: pełna taksa notarialna za umowę przedwstępną. 21.gif

Może trafiłam na tych chciwych 43.gif


CYTAT(gosiagosia @ Mon, 16 Aug 2010 - 14:26) *
z tym aktem notarialnym, to chodziło mi o to że w momencie jak ktoś ma mieszkanie spółdzielcze własnościowe i kupione za gotówkę, to może się zdarzyć, że aktu nie ma

polasia, chyba sprzedający nie kupujący icon_smile.gif


W mieszkaniu w którym teraz mieszkam właściel spóldzielczego własnosciowego prawa do lokalu miał dokument ze spóldzielni potwierdzający że ma takie prawo.


Oczywiscie ze sprzedający icon_smile.gif Poprawiłam pomyłkę. Za goraco dziś jest...

--------------------
Pozdrawiam
Polasia mama Stasia (12.07.06) i Piotrusia (1.11.08)

Uwielbiam rodzić dzieci
rysa154
pon, 16 sie 2010 - 14:13
u nas tez notariusz podzielil koszty n apol..pol przy umowie przedwstepnej pol przy podpisaniu aktu notar.
rysa154


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,893
Dołączył: śro, 25 lut 09 - 23:43
Skąd: b.
Nr użytkownika: 25,743




post pon, 16 sie 2010 - 14:13
Post #64

u nas tez notariusz podzielil koszty n apol..pol przy umowie przedwstepnej pol przy podpisaniu aktu notar.

--------------------


AsiaKG
pon, 16 sie 2010 - 21:21
Gosia tysiąc zadatku to tak asekuracyjnie dla nich- gdyby nie dostali kredytu 29.gif ..
Jak już Ci pisałam my zrobiliśmy tak że zadatek od osoby kupującej daliśmy żeby zaklepać to mieszkanie..
AsiaKG


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,331
Dołączył: śro, 02 maj 07 - 20:46
Skąd: z miasta gdzie bieganie psom szkodzi...;)
Nr użytkownika: 13,622




post pon, 16 sie 2010 - 21:21
Post #65

Gosia tysiąc zadatku to tak asekuracyjnie dla nich- gdyby nie dostali kredytu 29.gif ..
Jak już Ci pisałam my zrobiliśmy tak że zadatek od osoby kupującej daliśmy żeby zaklepać to mieszkanie..


--------------------



gosiagosia
pon, 16 sie 2010 - 22:28
Asia, no ale jak nie mają, to mamy z nich zrezygnować? była jeszcze baba oglądać ale dawałam 6 tys mniej niż oni, był facet ale już nie zadzwonił. biura miały potencjalnych kupców, ale ich odwołaliśmy już. nam z 10tys i tak nici, bo i tak musimy najpierw sprzedac to mieszkanie, bo chcemy skorzystac z rodziny na swoim. no i przymierzamy sie do stanu deweloperskiego jak na nas poczeka to jedno mieszkanie ktore zostalo a jak nie, to z wtornego bedziemy kombinowac. sek w tym, ze nie mamy czasu czekac na kupcow, bo chcemy jeszcze wszystko zalatwic zanim bede miala bebech. na ktorym talerze stoja.
gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post pon, 16 sie 2010 - 22:28
Post #66

Asia, no ale jak nie mają, to mamy z nich zrezygnować? była jeszcze baba oglądać ale dawałam 6 tys mniej niż oni, był facet ale już nie zadzwonił. biura miały potencjalnych kupców, ale ich odwołaliśmy już. nam z 10tys i tak nici, bo i tak musimy najpierw sprzedac to mieszkanie, bo chcemy skorzystac z rodziny na swoim. no i przymierzamy sie do stanu deweloperskiego jak na nas poczeka to jedno mieszkanie ktore zostalo a jak nie, to z wtornego bedziemy kombinowac. sek w tym, ze nie mamy czasu czekac na kupcow, bo chcemy jeszcze wszystko zalatwic zanim bede miala bebech. na ktorym talerze stoja.

--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
Gruszka
wto, 17 sie 2010 - 09:42
Gosia, ale trochę to wszystko mieszasz. Wpisy w księdze wprowadzane są głownie na podstawie aktu notarialnego i np. informacji z ewidencji budynków i gruntów. Zawsze - tak czy siak - trzeba sprawdzić oba dokumenty i zgodność zawartych w nich danych.
Rzeczywiście wyjątkiem jest spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, ale wtedy sprawdzasz przydział, który "właściciel" mieszkania ma od spółdzielni.

To samo jest z właścicielami - zawsze trzeba sprawdzić, kto w KW figuruje jako właściciel - jesli jest tam tylko Jan Kowalski, a pan Kowalski na wszystkie spotkania przychodzi z żoną, to trzeba uzusykać od niego informacje, czy to mieszkanie stanowi jego majątek osobisty, czy nie było umowy majątkowej rozszerzającej itp. Trzeba dopytac i poprosić o stosowne dokumenty (np. akt małżeństwa kontra akt nabycia nieruchomości i patrzysz na daty, co było wcześniej, albo akt zgonu wspołmałzonka itp.), a dodatkowym zabezpieczeniem są te sformułowania w umowie sprzedazy, o których wczesniej pisałaś, że sprzedający oświadcza to i tamto.

A co do sytuacji z panią z biura nieruchomości... ZAWSZE trzeba miec wszystko na piśmie. Zapewnienia "na gębę" nie mają żadnej wartości! - zwłaszcza przy takich transakcjach. Kżdy zreszta może się pomylić, zapomnieć, pominąć. Dlatego wszystko musi byc udokumentowane.

Ten post edytował b.jajko wto, 17 sie 2010 - 09:43
Gruszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,041
Dołączył: wto, 17 paź 06 - 11:39
Skąd: z plemienia Czukczów
Nr użytkownika: 8,026




post wto, 17 sie 2010 - 09:42
Post #67

Gosia, ale trochę to wszystko mieszasz. Wpisy w księdze wprowadzane są głownie na podstawie aktu notarialnego i np. informacji z ewidencji budynków i gruntów. Zawsze - tak czy siak - trzeba sprawdzić oba dokumenty i zgodność zawartych w nich danych.
Rzeczywiście wyjątkiem jest spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, ale wtedy sprawdzasz przydział, który "właściciel" mieszkania ma od spółdzielni.

To samo jest z właścicielami - zawsze trzeba sprawdzić, kto w KW figuruje jako właściciel - jesli jest tam tylko Jan Kowalski, a pan Kowalski na wszystkie spotkania przychodzi z żoną, to trzeba uzusykać od niego informacje, czy to mieszkanie stanowi jego majątek osobisty, czy nie było umowy majątkowej rozszerzającej itp. Trzeba dopytac i poprosić o stosowne dokumenty (np. akt małżeństwa kontra akt nabycia nieruchomości i patrzysz na daty, co było wcześniej, albo akt zgonu wspołmałzonka itp.), a dodatkowym zabezpieczeniem są te sformułowania w umowie sprzedazy, o których wczesniej pisałaś, że sprzedający oświadcza to i tamto.

A co do sytuacji z panią z biura nieruchomości... ZAWSZE trzeba miec wszystko na piśmie. Zapewnienia "na gębę" nie mają żadnej wartości! - zwłaszcza przy takich transakcjach. Kżdy zreszta może się pomylić, zapomnieć, pominąć. Dlatego wszystko musi byc udokumentowane.

--------------------
gosiagosia
wto, 17 sie 2010 - 15:34
b.jajko, właściwie napisałaś to samo, co ja tylko inaczej icon_smile.gif

kurka, gdyby ci ludzie dostali już kredyt, to byśmy mogli rezerwować mieszkanie u dewelopera, a tak lipa
gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post wto, 17 sie 2010 - 15:34
Post #68

b.jajko, właściwie napisałaś to samo, co ja tylko inaczej icon_smile.gif

kurka, gdyby ci ludzie dostali już kredyt, to byśmy mogli rezerwować mieszkanie u dewelopera, a tak lipa

--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
AsiaKG
wto, 17 sie 2010 - 16:31
Gosia znaczy sie Wy opuszczacie swoje M i macie gdzie mieszkać?
Bo jak rozumiem te deweloperskie jeszcze się budują? 43.gif

No i w sumie to dziwie się że nie macie dużo chętnych- jak pisałam w Łodzi na takie małe mieszkania jest największy popyt.. a jeszcze jak w miarę wyremontowane to ho ho 06.gif

3mam kciuki żeby młode urodziło się juz na nowym M no i żebys miała trochę więcej czasu niż ja.. "rzutem na taśmę" 29.gif
AsiaKG


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,331
Dołączył: śro, 02 maj 07 - 20:46
Skąd: z miasta gdzie bieganie psom szkodzi...;)
Nr użytkownika: 13,622




post wto, 17 sie 2010 - 16:31
Post #69

Gosia znaczy sie Wy opuszczacie swoje M i macie gdzie mieszkać?
Bo jak rozumiem te deweloperskie jeszcze się budują? 43.gif

No i w sumie to dziwie się że nie macie dużo chętnych- jak pisałam w Łodzi na takie małe mieszkania jest największy popyt.. a jeszcze jak w miarę wyremontowane to ho ho 06.gif

3mam kciuki żeby młode urodziło się juz na nowym M no i żebys miała trochę więcej czasu niż ja.. "rzutem na taśmę" 29.gif

--------------------



gosiagosia
wto, 17 sie 2010 - 19:41
Asia, no niby u teściów jak coś, ale ustaliliśmy wstępnie, że po sprzedaży miesiąc jeszcze tu mieszkamy. a te deweloperskie oddają juz we wrześniu br. aha i mąż dziś zarezerwował se mieszkanie, tylko że to rezerwacja na 7 dni a potem jak nie podpiszemy umowy i nie damy zaliczki, to przepada.
gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post wto, 17 sie 2010 - 19:41
Post #70

Asia, no niby u teściów jak coś, ale ustaliliśmy wstępnie, że po sprzedaży miesiąc jeszcze tu mieszkamy. a te deweloperskie oddają juz we wrześniu br. aha i mąż dziś zarezerwował se mieszkanie, tylko że to rezerwacja na 7 dni a potem jak nie podpiszemy umowy i nie damy zaliczki, to przepada.

--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
AsiaKG
wto, 17 sie 2010 - 19:46
7 dni?
OMG to tym bardziej trzymam kciukasy&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
no i wytrwałości w mieszkaniu z teściami 03.gif
AsiaKG


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,331
Dołączył: śro, 02 maj 07 - 20:46
Skąd: z miasta gdzie bieganie psom szkodzi...;)
Nr użytkownika: 13,622




post wto, 17 sie 2010 - 19:46
Post #71

7 dni?
OMG to tym bardziej trzymam kciukasy&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
no i wytrwałości w mieszkaniu z teściami 03.gif

--------------------



gosiagosia
wto, 17 sie 2010 - 20:26
no na pewno nie wyrobimy się z tymi 7 dniami
gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post wto, 17 sie 2010 - 20:26
Post #72

no na pewno nie wyrobimy się z tymi 7 dniami

--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
AsiaKG
wto, 17 sie 2010 - 22:08
CYTAT(gosiagosia @ Tue, 17 Aug 2010 - 21:26) *
no na pewno nie wyrobimy się z tymi 7 dniami


32.gif
szkoda....
AsiaKG


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,331
Dołączył: śro, 02 maj 07 - 20:46
Skąd: z miasta gdzie bieganie psom szkodzi...;)
Nr użytkownika: 13,622




post wto, 17 sie 2010 - 22:08
Post #73

CYTAT(gosiagosia @ Tue, 17 Aug 2010 - 21:26) *
no na pewno nie wyrobimy się z tymi 7 dniami


32.gif
szkoda....

--------------------



gosiagosia
śro, 18 sie 2010 - 12:12
jak to mówią - takie życie. coś tam, kiedyś znajdziemy
gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post śro, 18 sie 2010 - 12:12
Post #74

jak to mówią - takie życie. coś tam, kiedyś znajdziemy

--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
rysa154
śro, 18 sie 2010 - 15:14
a może tego mieszkania nikt nie będzie chciał i na was poczeka.....

rysa154


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,893
Dołączył: śro, 25 lut 09 - 23:43
Skąd: b.
Nr użytkownika: 25,743




post śro, 18 sie 2010 - 15:14
Post #75

a może tego mieszkania nikt nie będzie chciał i na was poczeka.....



--------------------


gosiagosia
śro, 18 sie 2010 - 18:50
nie sądzę icon_smile.gif no nic, jak będziemy mieć skąd pożyczyć 10 tys, to nikt nam mieszkania nie sprzątnie. ból taki, że na zebranie pieniędzy mamy 6 dni.
gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post śro, 18 sie 2010 - 18:50
Post #76

nie sądzę icon_smile.gif no nic, jak będziemy mieć skąd pożyczyć 10 tys, to nikt nam mieszkania nie sprzątnie. ból taki, że na zebranie pieniędzy mamy 6 dni.

--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
rysa154
śro, 18 sie 2010 - 20:44
gosiagosia najwyzej ty pojdziez i zarezerwujesz po tych 7dniach 43.gif 29.gif
rysa154


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,893
Dołączył: śro, 25 lut 09 - 23:43
Skąd: b.
Nr użytkownika: 25,743




post śro, 18 sie 2010 - 20:44
Post #77

gosiagosia najwyzej ty pojdziez i zarezerwujesz po tych 7dniach 43.gif 29.gif

--------------------


gosiagosia
śro, 18 sie 2010 - 21:47
no właśnie tak planowałam, ale mąż mnie oświecił, że w mailu który do nich wysyłałam jestem podpisana z imienia i nazwiska i to niestety podwójnego, a chciałam użyć panieńskiego. mo.że nie kapną się. mąż jutro idzie z nimi negocjować zaliczkę, jak zejdą do 5 tyś to uda się, a jak nie, to niestety, więcej nie mamy
gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post śro, 18 sie 2010 - 21:47
Post #78

no właśnie tak planowałam, ale mąż mnie oświecił, że w mailu który do nich wysyłałam jestem podpisana z imienia i nazwiska i to niestety podwójnego, a chciałam użyć panieńskiego. mo.że nie kapną się. mąż jutro idzie z nimi negocjować zaliczkę, jak zejdą do 5 tyś to uda się, a jak nie, to niestety, więcej nie mamy

--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
> sprzedaż i kupno mieszkania, kredyt, potrzebuję pomocy
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V  « poprzednia 2 3 4
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 18 kwi 2024 - 17:05
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama