Drukowana wersja tematu

Napisany przez: Ika sob, 06 lis 2010 - 16:25

Oskar miał drewniane, bo nic innego w ówczesnej kuchni by nam się nie zmieściło. Teraz tego drewnianego nie chcę, bo mi nie pasowało, wprawdzie hektarów wolnej przestrzeni nie mamy, ale akurat krzesełko nam obecnie wejdzie bez większych ograniczeń gabarytowych. Jednak jako, że poprzednio nie miałam wyboru, jestem w temacie dość zielona. Podpowiedzcie, co się sprawdza a co jest zbędne i jakie to krzesełko powinno być...? Wydaje mi się, że podwójny blat to jest fajna rzecz. Regulacja wysokości? Odległości blatu od siedzenia? Co jeszcze? Konkretne jakieś modele możecie tez polecić Mój warunek jest tylko jeden - ma mieć pasy do zapięcia malucha, ale zakładam, że to mają wszystkie.

Napisany przez: Kaelsa sob, 06 lis 2010 - 17:54

Ja mamhttps://sklep.dzidzio.pl/szczegoly/8966/krzeselko_do_karmienia_ocean_wonders_t1826_fisher_price, używam od miesięcy i jestem naprawdę zadowolona

Napisany przez: ~just~ sob, 06 lis 2010 - 18:19

Ja mam krzeselko z Mothercare z regulacja oparcia, co bylo pomocne, przy wprowadzaniu stalych pokarmow, kiedy Ania jeszcze nie siedziala stabilnie. Mozna ja bylo karmic na pol-lezaco. Uzywam tez u dziadkow pozyczonego krzeselka z Ikei - zwykle, plastikowe, bez bajerow. Musze przyznac, ze jesli mialabym wybierac jeszcze raz, kupilabym to z Ikei, bo jest tansze, zajmuje mniej miejsca, a przy tym doskonale sie sprawdza.

Napisany przez: Ika sob, 06 lis 2010 - 18:23

O nie, Ikeowskie odpada - jest paskudne, a oszczędność miejsca jest dla mnie obojętna, co zresztą zaznaczałam w pierwszym poście No i Ikeowskie chyba nie ma pasów...? W każdym razie pojawił mi się drugi warunek - miękkie ma być Znaczy nie goły plastik, tylko wyścielane.
A z Mothercare jakie masz?

Idę obejrzeć link Kaelsy

Napisany przez: gozar sob, 06 lis 2010 - 18:32

Zobacz coś https://www.arti.pl/krzeselko-arti-cesar-ii-kangurek_prod152.html. Fajna sprawa. Ja miałam fotelik z tej firmy ale bez stoliczka. Ma regulacje oparcia, regulowane pasy, regulację wysokości, zdejmowany blat...
Zadowolona byłam.

Napisany przez: Kasia Sz. sob, 06 lis 2010 - 18:37

Ika, musisz zwrócić uwagę na to, czym krzesełko jest wyłożone. Cerata czy folia jest łatwa w utrzymaniu jej w czystości, ale to jednak plastik, nie wydaje mi się, żeby latem dziecko czuło się w nim komfortowo, zwłaszcza kiedy jest rozodziane

Napisany przez: ryba154 sob, 06 lis 2010 - 18:43

ja miałam takie w stylu gozar dla obu.każde miało swój..synek pozbył sie krzesełka dopiero teraz w pażdzierniku, chociaz dalej spokojnie mogło służyć, tyle ,ze wybrałam wspólny stolik dla dwójki...poprostu najdłużej do wykorzystania...jedynie co to moje nie miały regulacji wysokości chyba,a moze nie korzystaliśmy poprostu...

Napisany przez: ~just~ sob, 06 lis 2010 - 18:49

To z Ikei ma pasy, no i wysciolke mozna dokupic, ale przyznam, ze mnie tez nie porwalo, zanim go nie sprobowalam. z Mothercare mam takie:

https://www.mothercare.com/Mothercare-Picnic-Highchair-Teddys-Wash/dp/B0010YSODA/sr=1-4/qid=1289064889/ref=sr_1_4/279-1068086-2961308?_encoding=UTF8&m=A2LBKNDJ2KZUGQ&n=42862041&mcb=core

Sorry, nigdy nie doczytalam, jak wstawic link pod jednym slowem...

Napisany przez: Ika sob, 06 lis 2010 - 19:36

Bardzo słuszna uwaga... nie chciałabym, żeby to była cerata. Czy zatem istnieją krzesełka pokryte nie ceratą?

Napisany przez: Kaelsa sob, 06 lis 2010 - 19:55

To moje też ma regulowane oparcie i jest wyściełane materiałem, w którym jest gąbka. Łatwo i szybko się to ściąga i szybko schnie.

Napisany przez: Ika sob, 06 lis 2010 - 20:01

Kaelsa, to Twoje mi się podoba, ja w ogóle lubię Fisher Price'a, tylko cenę ma mało przyjazną... No, zobaczymy
To, które ma Gozar podoba mi się nawet wizualnie, tylko ono chyba czymś ceratopodobnym wyścielane...? No i nie mam zaufania do tych konstrukcji stawianych jedno na drugim - może niesłusznie...

Napiszcie mi, co wam się przydaje, a co jest zbędne w tych krzesełkach. Wydaje mi się, że podwójna tacka jest wygodna - jest? Przydaje się, czy to tylko wrażenie takie?

Napisany przez: ryba154 sob, 06 lis 2010 - 20:29

ika to moje miało jedne pokrycie ściągane do prania i dodatkowo mieka wkładke dla mniejszych dzieci...wszystko zdejmowane łatwo do prania...od spodu przyczepiało sie to to...konstrukcja jest stawiana jedna na drugim,ale raz,ze szczepia sie te 2 częśći a dwa to krzesełko jest bardzo ciężkie, bo waży 10-12kg i bardzo stabilne...podwójna tacka mi sie w ogóle nie przydawało,leżała w szafie, natomiast niektóre mają trzpień między nogami, mieliśmy jedno takie i było niewygodne jak dziecko urosło...

Napisany przez: karoleenka sob, 06 lis 2010 - 21:05

Ika ja mam coś takiegohttps://www.urwis.pl/sklep/z7728-krzeselko-do-karmienia-happy-snack-candy-chicco.html- jest super
- bardzo stabilne, Iwo teraz próbuje sie sam na nie wspiąć nigdy nawet nie drgnęło
- ceratka wbrew pozorom w lecie nie przeszkadza przecież nie trzymamy w nim dziecka godzinami, a bardzo łatwe i wygodna w utrzymaniu- przy moim samodzielnym dziecku bardzo praktyczna- a może w opisie impregnowany materiał to jednak nie taka normalna ceratka..?
- pasy oczywiście ( chociaż jak przysuniesz blat na maksa + trzonek między nóżkami i tak dziecko nie wypadnie no do pewnego wieku oczywiście)
- trzonek między nogami - ja uważam , że bardzo sensowne - siostrze córka się zsunęła pod blatem w trakcie usiłowania zapięcia pasów w takim krzesełku bez trzonka- z trzonkiem nie ma szans
- wielki kosz na zabawki- dla mnie dodatkowa przestrzeń na ich przechowywanie
- regulacja odległości blatu -też wygodne i praktyczne
- regulacja oparcia - dla mnie akurat najmniej ważne i naj mniej używane a może już nie pamiętam..
- a i oczywiście tapicerka łatwo ściągalna
i cena w tym linku sensowna zresztą na allegro pewnie i taniej znajdziesz używane- ja mam po synku przyjaciółki - nadal wygląda jak nowe- myślę, ze solidne i nie do zdarcia a przy tym naprawdę ładne i w fajnych wzorach i kolorach dostępne

Napisany przez: pirania sob, 06 lis 2010 - 21:11

nie podoba ci sie to najtansze to juz sobie proste drewniane- mozna do niego dokupic i tacke i pasy.

Osobiscie uwazam ze w krzeselku przyadje sie glownie to by mozna je bylo wlozyc pod prysznic. Poniewaz u ciebie krzeselko pod prysznic bedzie wkladal kot- niech on wybierze takie by mu sie dobrze wkladalo

cale regulacje wysokosci oraz przemiana w stolicek jest IMHO o kant... potluc.

Napisany przez: Ika sob, 06 lis 2010 - 21:23

Yyyy... ale Ĺźe co?

Napisany przez: gozar sob, 06 lis 2010 - 21:38

Wiesz co dla mnie najbardziej było przydatne w krzesełku? To że było na kółkach i jednym duchem ręki mogłam sobie je przysunąć z jego zawartością do każdego miejsca w kuchni bez wysiłku.. Podoba mi się też to , że zdejmuję blat, reguluję sobie wysokości i mam dziecko przy naszym stole, jedzące z nami posiłek lub tylko przyglądające się.
Trochę brakowało mi takiego stoliczka, bo jak dzieć duży i sam wchodzi sobie na krzesełko ( odpowiednio obniżone) niestety sam nie zamontuje sobie blatu. A tak myślę że nie byłoby problemu żeby stolik był dostawiony tak, żeby dziecko mogło swobodnie wejść i konsumować.
Regulacja oparcia jakoś nam się nie przydała.

Napisany przez: zilka sob, 06 lis 2010 - 21:44

Ja jak pirania, Ikea li i jedynie jeśli ma być przyjazne cenowo a jeśli możesz zaszaleć to tylko to: https://www.mamaija.pl/index.php?DepartmentID=0&ProductID=3748&Model=trend%20collection-pink Mamy i jedno i drugie od lat, oczywiście Ikea już dawno odpadła a to służy świetnie całej rodzinie, nie tylko Meli. Absolutnie i gorąco polecam, tutaj widać o co chodzi:

https://img529.imageshack.us/i/1146620724566trapp.jpg/

Napisany przez: miomao sob, 06 lis 2010 - 22:13

Teraz nie powiem firmy krzesełka, bo nie pamiętam.
Ale powiem, co dla mnie było/jest ważne.
* regulacja oparcia - mały miał niecałe 6m-cy gdy
dostał owe krzesełko, i wtedy to się baaardzo sprawdzało.
Do dnia dzisiejszego, gdy np. oglądamy jakąś dłuższą bajkę
w tv, to siada i prosi, żeby trochę opuścić.
* regulacja wysokości
* regulacja blatu - bliĹźej, dalej dziecka
* podwĂłjny blat - dla mnie fantastyczna sprawa
* jak u gozar - kółka, które można zablokować
* trzonek między nogami - zdarzało się małemu zasnąć,
i gdyby nie trzonek obudziłby się na podłodze
* pasy wiadoma rzecz - na początku przydatne, ale my
mało używaliśmy (dlatego, że był trzonek, i dlatego, że nie
zostawialiśmy dziecka samego w krzesełku)
* możliwość składania krzesełka do mniejszych rozmiarów
(jutro mogę zdjęcia wrzucić)

Krzesełko jest wyłożone czymś jakby cerata, ale to nie do
końca to. Latem nie przeszkadzało, nic się nie działo.
No i cena pamiętam nie była wygórowana, coś ok.300zł chyba.

Napisany przez: A.L. sob, 06 lis 2010 - 22:24

Ika wiem juz ze Ikea dla Ciebie odpada, ale wiesz, ze to najfajniejszy fotelik jaki mialam?
Przy Milenie mialam dwa, jedno drewexu drugie nia pamietam, w kazdym razie oba wypasione. A i tak najlepiej uzywa mi sie ikeowskie, jak zimno w pupe to kladalam Meli pieluche, ale i stabilne i umyc latwo.
Mela po dzis dzien korzysta i bardzo swoj fotelik lubi.

A jak szukasz takiego z bajerami, to wiem ze fisher price ma fajne. Tyle ze jednak jest sporo zachodu jak sie chce np wyregulowac wyskosc. Ja tam z kazdym dzieckiem potrzebuje mniej i chyba dobrze dla 3 dziecka ze go nie bedzie . bo podejrzewam, ze nawet wozka by nie mialo

Napisany przez: Agga nie, 07 lis 2010 - 00:25

Ika ja mam takie i nie zamieniła bym go na inne.
https://www.abcdziecko.pl/products/275/p/3650

Korci mnie żeby sprzedać i kupić niebieskie,ale na razie nie mam tyle kasy na nowe. Poza tym jeszcze trochę minie zanim go w nim posadzę,więc może wymienimy.
A jak nie to będzie jadł w różowym .
Drugi blat był dla mnie zbędny,ale czasem wymieniałam jak był brudny .

Napisany przez: Ika nie, 07 lis 2010 - 01:04

Zilka, no aż tak to chyba nie mogę zaszaleć...

Miomao, sprawdzisz firmę w wolnej chwili...? I jakbyś t zdjęcie wrzuciła, to tez byłoby fajnie

Już mi się trochę rozjaśnia, cerata nieceratowa, kółka - rzeczywiście, słuszne spostrzeżenie, to może być bardzo przydatne, ten podwójny blat mnie nadal się podoba, szczególnie przy BLW Agga, to Twoje mi się podoba, ale matko, ile ono kosztuje...

Co do tego z Ikei - ja wierzę, że fajne, funkcjonalne i łatwo pod prysznic wstawić, ale naprawdę, to nie dla mnie. Ono mi się tak rozpaczliwie nie podoba, że jak tylko sobie wyobrażę toto surowobiałe coś w mojej kuchni, to mam ochotę uciec z wrzaskiem. No nie pasuje mi jak wszyscy diabli

Napisany przez: zilka nie, 07 lis 2010 - 08:12

A wydawałoby się stara, dzieciata i mądra powinna być...

Napisany przez: Ika nie, 07 lis 2010 - 10:06

A to wraz z wiekiem i ilością dzieci psuje się gust...?

Napisany przez: gozar nie, 07 lis 2010 - 10:18

O, ja miałam dokładnie https://sklep.dzidzio.pl/szczegoly/8908/krzeselko_do_karmienia_modern_rt_arti, tylko jak kupowałam kilka lat temu to nie było jeszcze tych płoz bocznych.

Napisany przez: Arwena. nie, 07 lis 2010 - 11:48

Dla mnie w użytkowaniu najbardziej sprawdza się:

mobilność - czyli cztery kółka - przesuwam rasras w dowolne miejce
zdejmowany blat - przy czym mam podwójny i ani razu nie zdarzyło mi się z tej opcji korzystać.
regulacja wysokości - jak jemy razem podnoszę do wysokości stołu w jadalni. Jak Malinia sama obniżam.

Poza tym jak była mniejsza przydawało się odchylanie oparcia - nie korzystałam wtedy z blatu. Teraz Ruda je sama więc blat niezbędny natomiast z odchylenia nie korzystamy już wcale.


Korzystałam też z Fisher Price i powiem szczerze, że nie zamieniłabym go na moje.

Za to ikeowskiego używałyśmy podczas wakacji i sprawdziło się, jedyny minus to brak kółek. Poza tym było naprawdę fajne - ale dla stabilnie siedzącego dziecka.

Napisany przez: Kaelsa nie, 07 lis 2010 - 12:01

To jest bardzo istotne, moje krzesełko ma niestety tylko 2 kółka. Polecam takie z 4. Zdejmowana tacka jest przydatna, ściągasz, wsadzasz pod kran i już czyste. Poza tym możesz ją szybko wyparzyć, jeśli będziesz ją traktowała jak talerz. U nas tak jest. Daję Jaremie drugi obiad metodą BLW. nie mogą mu produktów położyć na talerzu, bo zaraz go podnosi i wszystko ląduje na podłodze. Dlatego też u mnie tacka jest bardzo potrzebna.

Napisany przez: miomao nie, 07 lis 2010 - 17:30

Firma Coneco Fabula

https://esklep.babyfant.pl/index.php?main_page=product_info&products_id=1778





W tym krzesełku są kółka z tyłu tylko, ale nigdy mi to nie przeszkadzało.

Napisany przez: zilka nie, 07 lis 2010 - 17:30

Z wiekiem rośnie praktyczność i zanika potrzeba gadgetów... Naprawdę uważasz, że te pstrokate, kolorowe, plastikowe kolubryny w kuchni są ładne?

Napisany przez: Ika nie, 07 lis 2010 - 18:27

Naprawdę uważam, że to białe surowe (plastikowe zresztą) z Ikei kompletnie nie pasuje do mojej pomarańczowej kuchni. Pomijając fakt, że dla mnie to jest po prostu brzydactwo, niezależnie od kuchni. I dlatego patrząc praktycznie, nie chcę tego u siebie.
Patrząc jeszcze bardziej praktycznie, nie nadaje się toto do karmienia metodą BLW, oraz nie odpowiada kompletnie moim potrzebom i wygodzie.

Napisany przez: pati.n nie, 07 lis 2010 - 19:45

takie mamy - byłyśmy z Wiki zadowolone, czeka na Piotrka

https://allegro.pl/arti-cesar-krzeselko-do-karmienia-2w1-stolik-i1294824140.html

Napisany przez: pirania nie, 07 lis 2010 - 19:55

a czy ja ci proponuje plaskikowe? sama osobiscie napisalam ze DREWNIANE to sie wyklucza. Ikea drewniane ma dwa- jedno za 200 a drugie za 70. Sprawdz moim zdaniem wywalanie na krzeselko ktorego pouzywasz dwa lata jakakolwiek kase powyzej 100 to bezsens.

https://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50165079

o prosze

poza tym ja cie prosze nie mow i ze plastikowe ceratowe chicco jest szczytem smaku krzeselka dla dzieci po prostu sa tandetne a jesli nie sa to kosztuja tysiaka

Napisany przez: pirania nie, 07 lis 2010 - 19:57

https://www.fajneceny.pl/product-pol-870-Drewniane-krzeselko-do-karmienia-Family-GEUTHER.html

o to jest fajne

Napisany przez: pirania nie, 07 lis 2010 - 20:06

a tu masz nawet pomaranczowe

https://www.fajneceny.pl/product-pol-870-Drewniane-krzeselko-do-karmienia-Family-GEUTHER.html

Napisany przez: pirania nie, 07 lis 2010 - 20:09

https://allegro.pl/okazja-drewniane-krzeselko-do-karmienia-kd3-i1304054605.html

a te widzialas? sa sympatyczne

Napisany przez: pirania nie, 07 lis 2010 - 20:32

se sprawidzilam droga Iko co to jest to BLW i oprocz tego ze nie cierpie organicznie nazywania jakichs oczywistosci angielskimi skrotami bo budzi to we mnie od razu skojarzenie, na ogol sluszne ze ktos na tym robi kase- np. na pieluszkach i akcesoriach do nieuzywania pampersow kase sie robi jakas niesamowita przypuszczam ze analogiczna do pampersow

to

na 4 angolskich forach zgodnym glowem matki polecaja sobie IKEA- jako najlepsze do BLW zebys jednak nie czula sie przez ikee zaszczuta to polecaja sobie rowniez:

fisher price

summer booster- https://www.summerinfant.com/boosterseat.htm- fajne

tripp trapp https://www.summerinfant.com/boosterseat.htm tez fajne

svan

https://www.svanusa.com/svanchair.cfm tez fajne

oraz jeszcze jeden fisher price

https://www.mothercare.com/gp/product/B0011DZZMS/sr=1-12/qid=1210451663/ref=sr_1_12/203-3324742-3233543?ie=UTF8&m=A2LBKNDJ2KZUGQ&n=44568031&mcb=core

natomiast przewaga antilopa ikei jest po prostu przytlaczajaca a ci ktorzy nie libia ikei (bo sa tacy- w wiekszosci jada na tripp trappie) ten booster seat jest na trzecim miejscu.

tu jest cos podobnego do tripp trapp

https://www.familyshop.com.pl/towar.php?id_tow=414

a tu hauck- duzo tanszy

https://www.bangla.pl/meble-wyposazenie-domu/dla-dzieci/krzeselka-do-karmienia/hauck-krzeselko-alpha-p1508.htm

dobra dobra juz sie zamykam

Napisany przez: Carrie nie, 07 lis 2010 - 20:58

Dołączam do lobbujących na rzecz najprostszego krzesełka z Ikei.Do BLW- czyli jem sam - jak najbardziej się nadaje.Przetestowane.Pasy ma.Mamy też wyściółkę ale mało używana bo BLW wiąże się z brudem i żadne materiały do prania nie wchodzą w grę.Krzesło jest ekstra bo do czyszczenia z grubsza można razem z dzieckiem pod prysznic wstawić a jak chcesz dokładniej to mleczkiem do białości

15 miesięczny Dominik
https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e8898efd126cfe2c https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3ff7131408848ee9 https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e269926d0a132465 https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c9ee682ad4c76a12

Napisany przez: Ika nie, 07 lis 2010 - 21:16

Kurna - czy możesz mi rozkminić, co angielskiego jest w skrócie "BOBAS LUBI WYBÓR"?? Bo pod taką nazwą funkcjonuje to w Polsce.

Po drugie - w pierwszym poście napisałam, że nie chcę drewnianego i nie chcę z Ikei - CZY JA MOGĘ, KURNA, NIE CHCIEĆ?? Czy muszę jednak uznać, że skoro tłum kocha Ikeowskie, to ja też MUSZĘ?? Bo inaczej jestem głupia, choć stara?

I nienawidzę chicco, więc nie, nie uważam go za szczyt smaku. W ogóle nie trafiłam jeszcze na krzesełko, które byłoby szczytem smaku, co nie zmienia faktu, że nie chcę drewnianego i nie chcę z Ikei. MOGĘ??


Jednakowoż dzięki za wyszukanie linków, bo z ciekawością poogląda(ła)m. Dla pooglądania, wiedzy, jakie są itp., ale jednak chcę z kółkami, bo mój kręgosłup na pewno to doceni, i chcę wymienne tacki, bo mi będzie wygodniej wsadzić tackę, a nie cale krzesełko, pod prysznic, szczególnie pod nieobecność Kocura. I chcę składane i regulowane.

Napisany przez: pirania nie, 07 lis 2010 - 21:19

moge- jest to jak najbardziej angielski skrot metody baby led weaning. "Bobas lubi wybĂłr", czyli "Baby-led Weaning" nareszcie po polsku! Premiera w czerwcu.

oczywiscie ze mozesz nie lubic ikei i mozesz nie lubic drewnianego- znalazlam ci po prostu polecane do BLW bo jako jeden z kolejnych argumentow podalas ze ikea do BLW sie nie nadaje. Owszem sie nadaje

Napisany przez: pirania nie, 07 lis 2010 - 21:21

prosze bardzo

plastikowe
pomaranczowe
nie z ikei

https://www.babyelephant.pl/pl/open/catalog/on/product/id/26214

Napisany przez: pirania nie, 07 lis 2010 - 21:26

a poza tym ika moze ten booster? myje sie latwo, krzesla masz, bedziesz mogla sobie od razu wozic?

bo ja mialam jeszcze takie przykrecane do stolu i tez je lubilam, no ale ono jest materiałowe i sie pralo pralo pralo ale takie plastikowe na krzeslo?

czlowiek sie stara i nic ludzie nie docenia

Napisany przez: Orinoko nie, 07 lis 2010 - 21:28

Nabylam wlasnie takie:
https://www.ceneo.pl/showPicture.aspx?productID=4724488
Oceniam je na dosc wygodne, pokryte ceratko-podobna wysciolka, podwojny blacik, 1 para kolek, ale dosc lekko sie przesuwa.
Regulacji oparcia juz nie bede wyprobowywac, bo Emi duza jest.
Kosz na zabawki na razie sluzy na sliniaki.
Ogolnie jest ok, choc przy Kubie mialam jakies pozyczone, marki nie pomne i bylo ciut solidniejsze (a moze mniej nowoczesne?).
Jedyny minus - biale pasy, ktore na pewno nie beda dziewiczo biale za rok czy dwa.

Mamy tez krzeselko a la Trapp dla Kuby - ja mam uraz po pierwszym krzeselku drewnianym, ktore bylo trudniej utrzymac w czystosci... do krzeselka a la Trapp nie wsadzilabym niemowlaka uczacego sie BLW.

Ikeowskie jakos mnie nie przekonuja.

Dla mnie wazne bylo to czy blat jest ruchomy, tj. czy wyjezdza do przodu (regulacja) - mielismy na chwile krzeselko z Mothercare plus u kolezanki testowalam jakies inne - oba mialy zero regulacji blatu, wiec wlozenie jej do krzeselka przy braku wspolpracy generalnie konczylo sie fiaskiem.

Napisany przez: Ika nie, 07 lis 2010 - 21:31

W Polsce funkcjonuje jako "bobas lubi wybór" - czy to znaczy, że nie wolno używać skrótu od tego, bo oryginał angielski miał taki sam skrót...?


Moim zdaniem się nie nadaje. Tacka jest nieco za mała, to, że pojedyncza może nie wyklucza BLW, ale mnie nie pasuje.


Docenią, jak się nieco podgrzana woda w chłodnicy ostudzi Co nie znaczy, że przytakną

Napisany przez: MamaJulki nie, 07 lis 2010 - 21:35

ORINOKO nie potrafię otworzyć Twojego linku

IKA ja mam coś takiego:

https://www.nokaut.pl/krzeselka-stoliki/bambi-krzeselko-do-karmienia-baby-design.html

siedzenie ma zmywalną warstwę, dodatkowo jest materiałowa wkładka, którą można zdjąć i prać
ma regulację oparcia co pozwala na wkładanie dziecka - gdzieś mi się obiło, że już 4 miesięcznego - w sumie pozycja taka jak w leżaczku bujaczku
ponadto super bajer - regulacja wysokości oparcia, jak dla mnie rewelacja bo nie muszę się gimnastykować jak karmię małą tylko dostosowuję sobie do tego na czym akurat siedzę
blat jest podwĂłjny, moĹźna myc w zmywarce
pasy posiada pięciopunktowe
a jeśli nie chcesz wydać za dużo kasy - myślałaś o kupieniu używanego czy nie bierzesz tej opcji pod uwagę ? ja moje kupiłam na allegro za 80 zł z przesyłka dałam 110

Napisany przez: pirania nie, 07 lis 2010 - 21:39

no trudno zeby w Polsce funkcjonowalo jako baby led weaning, nie?

nie znam sie na tej metodzie o tyle ze jej nie stosowalam jako metody, mysle ze matki wielodzietne maja BLW wbudowane w pakiecie a leniwe matki wielodzietne to juz w ogole pozwalaja sie dziecku maziac w jedzeniu bez BLW. dlatego sprawdzilam co sobie polecaja u anglosasow, ktorzy wymyslili koncepcje metody no wiec wg praktyczek Ikea sie nadaje. Poniewaz w miedzyczasie doczytalam czym jest blw- tez moge uznac ze jestem praktyczka- jak najbardziej krzeselko sie nadawalo. Tacka byla w porzadku, krzeselko latwo bylo doczyscic, dzieci od poczatku uczestniczylo w posilkach.

Napisany przez: Ika nie, 07 lis 2010 - 21:45

No trudno, ale czy to oznacza, Ĺźe skrĂłt od POLSKIEJ nazwy jest zakazany?

Dobra, idę posprzątać szafy, to będzie dobry wentyl, bo jak sobie jeszcze wyobraziłam chichoczącą Piranię przed monitorem - a jak ją znam, to się nieźle bawi - to myślę, że porządki w szafach są dobrym wyjściem

Napisany przez: pirania nie, 07 lis 2010 - 22:00

ale skrot od polskiej nazwy jak taki sam jak od angielskiej nazwy i w dodatku oba oznaczaja taka sama metode i zaden ze skrutow oraz zadna z nazw nie jest zakazana- obie zas mnie wkurzaja gdyz sluza glownie temu by ktos zarobil jak widac ksiazka po polsku juz wyszla, jak jeszcze nie ma w zadnym sklepie internetowym zakladki "akcesoria do BLW" to chyba przez przeoczenie jako ze ekodzieciakowe akcesoria sprzedaja sie swietnie

Napisany przez: Orinoko nie, 07 lis 2010 - 22:17

No, wiedzialam, ze dyskusja w te strone pojdzie.


MamaJulki, https://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-babyono-6-wzorow-poznan-i1276009158.html?

Napisany przez: A.L. nie, 07 lis 2010 - 22:30

hehehe chyba mam za malo dzieci bo sie zastawialam co Betriebswirtschaftslehre (BWL) ma wspolnego z karmieniem.

Pora isc spac.

Napisany przez: gozar nie, 07 lis 2010 - 23:49

Ja tak jeszcze na sekundkę.
Jeśli chodzi o te nielubiane i tandetne plastikowe, to bardzo pomocne jest ten pałąk między nogami. Któraś dziewczyna już o tym pisała, ale chcę CI Ika na to zwrócić uwagę, bo nie wszystkie krzesełka to mają Moja szwagierka ma bez i za każdym razem musiała przypinać małego bo jej się ciągle zsuwał i nie raz lądował prawie na podłodze. My pasów w ogóle nie używaliśmy U mnie dziecko dostawało histerii na ich widok. W miarę rośnięcia po prostu dla bezpieczeństwa obniżaliśmy fotelik.

Napisany przez: Ewcia! pon, 08 lis 2010 - 01:40

Miałam się nie wypowiadać, bo na bieżąco w sprawie krzesełek nie jestem. Moje dzieci używaly drewnianych; można było uzywać ich zarówno jako wysokich krzeseł , jak i niskiego stolika z krzesełkiem. Pierwsze nawet nie miało własnego stoliczka. Doczepiałam szelki dla dzieci kupione oddzielnie, bo w zestawie nie było.
Gdy przeczytałam kilka dni temu o medodzie BLW jako nowości!!! och ach , pomyślalam sobie, że jestem juz stara, bo widzę, że to już było, że kolejna moda zatoczyła koło . A to było tak niedawno... (małe 18 lat )
Dzieci moje bowiem jadły same w wieku ok 8 mies (?) generalnie od początku sadzania w krzesełku. (o ile pamiętam, za Spockiem, moją wówczas biblią )
Pierwsza, bo miała gorliwą matke ( a może leniwą?) która dbała, by córcia rozwijała się wszechstronnie. Cwiczyłam cierpliwosć, gdy świerzbiły mnie już ręce żeby nakarmić młodą walczacą z tartym jabłuszkiem czy marchewką, jednocześnie oceniając rozmiary prania. Drewno lakierowane też się łatwo myje. Aaa, miałam miseczkę na przyssawkę, wtedy nowość i hit.
Synek jadł sam, bo był wiecznie głodny i podczas naszego obiadu też "musiał", wtedy byłam mniej odporna i dostawał więcej stałego jedzenia.
Kolejnych dzieci nie pamiętam, coś dostawały w miski, żeby był spokój , a przy okazji mieliśmy wspólny posiłek . Z pomocą przychodziły kolejne gadżety: śliniak podgardle z rynną, śliniak ceratowy z rękawami , kubek niekapek...

No i nie wiem, jak mają te krzeseka plastikowe, ale te nasze służyły aż do 4-5 lat, po zdjęciu stoliczka dziecko samo siadało przy duzym stole na siedzeniu dobrej wysokości.

Napisany przez: agabr pon, 08 lis 2010 - 13:53

Oczywiscie , ze istnieja , my mamy po Jedrku peg perego(takie jak Agga podlinkowala) , wymienilismy Zosce tapicerke na oryginalna peg perego i pomimo ceny 150 zl ona ma sie nijak do ceraty , w najwieksze upaly dziecko sie klei.b

Napisany przez: Arwena. pon, 08 lis 2010 - 14:03

Ja już rozumiem dlaczego moja córka starannie wysypuje każdą potrawę z miseczki. Po prostu jajko mądrzejsze od kury.

BLW - ha, naprawdę piękna nazwa na moje wygodnictwo.

Napisany przez: agabr pon, 08 lis 2010 - 14:07

Ale jeszcze tak mi sie pomyslalo, ze generalnie takie krzeselko to jest impreza na krotko, bo jakkolwiek fajnie by nie bylo to jest na rok , do zadnego z tych krzeselek dziecko samo nie wejdzie (no poza drewnianym ale to jest fatalne dla niemowlaka) i potem kiedy dziecko je samo trzeba je tam wkladac ,aktualnie wiec zmieniamy krzeselko na stolik i krzeselko ikea bo jak sama nazwa mowi to jest krzeselko do karmienia a zakladajac wdrazanie BLW karmienie jest krotkie , no to zamotalam.b

Napisany przez: Ika pon, 08 lis 2010 - 14:34

Znaczy - się nie klei, miało być, czy się klei...?



No właśnie u nas prawdopodobnie będzie na dłużej jednak. Z naszego blatu kuchennego stołu z różnych względów raczej nie pozwolę jej jeść BLW, poza tym nasze krzesła są takie, że trzylatkowi będzie niewygodnie (stół będzie za wysoko), więc nawet gdy będzie jadła z talerzy, to musi siedzieć na czymś wyższym - i tu zakładam, że krzesełko się nada, jeśli ma regulację...
Sprawdzę peg perego, może inne też mają taki materiał. Toto się pierze czy da się zmywać?

Napisany przez: agabr pon, 08 lis 2010 - 14:37

No jasne , ze nie klei mialo byc .Da sie zmywac bez problemu.Ale i tak to Zilki wydaje mi sie najfajniejsze.b

Napisany przez: zilka pon, 08 lis 2010 - 14:40

O przepraszam, polecane przeze mnie jest na dużo dłużej, Mela na prawie 3,5 i świetnie jej służy i jeszcze posłuży.

Co to jest to BLW??!?!?!

Napisany przez: agabr pon, 08 lis 2010 - 14:48

No to przeciez mowie , ze to Twoje jest swietne i w ogole jest w cenie peg perego i dlaczego Cie nie znalam jak kupowalam .Po dluzszym mysleniu dochodze do wniosku co nastepuje
-krzeselko do karmienia ma wade zasadnicza , ze trzeba dziecko do niego wsadzic i wyjac co stanowczo ogranicza i matke i dziecko
-system ktory zaraz przyjmiemy czyli osobne krzeselko i stolik izoluje dziecko od reszty rodziny co moze oczywiscie zaowocaowac gleboka alienacja i tak dalej wniosek: dzieci powinny sie rodzic duze , zeby mogly jesc na standardowych krzeslach.b

https://babyledweaning.pl/start/co-to-jest.html

Napisany przez: anndzia wto, 09 lis 2010 - 10:05

Zuza do tej pory używa swojego krzesełka do karmienia a ma taki jaki linkowała Orinoko.Tylko teraz już nie używa tej tacki,poprostu podsuwamy krzesełko do stołu bo blat mamy wysoko i z taboretu niestety by nie dosięgała.Pasy nadal są białe ale pewnie dlatego że ich nie uzywaliśmy bo zaraz był bunt i ryk.A do krzesełka sama wchodzi już od roku stawiając kolano na ten podnóżek(wytrzymał do tej pory)

Napisany przez: agabr wto, 09 lis 2010 - 10:11

No ale umowmy sie wchodzenie w ten sposob jest średnio bezpieczne.b

Napisany przez: Orinoko wto, 09 lis 2010 - 23:23

Po kilku dniach uzytkowania powiem, ze krzeselko jest w miare ok, ale odkrylam jedno "ale" - jak odblokuje blat, a Emi bardzo zalezy na tym, zeby juz ja wyjac, to odpychajac raczkami blat, jest w stanie go wywalic na podloge. Tzn. nie ma zadnej blokady blatu.
Nie jestem pewna, ale w pozyczonym krzeselku, ktore uzytkowal Kubus (nota bene do skonczenia 3 lat i jeszcze z zalem sie z nim rozstawal!) (moze to bylo Chicco?), mam wrazenie, ze blatu dziecko nie byloby w stanie zdemontowac.
Inaczej: nawet jesli przesuwam blacik w kierunku do siebie, to powinno sie to odbywac w taki sposob, ze regulacja przebiega z blokowaniem go.
Ktos tak ma?

Hm... nadal nie wiem, czy jasno tlumacze. Wybaczcie, ja nietechniczna.

Napisany przez: Agnieszka_82 pią, 17 gru 2010 - 22:06

A czy ktoś miał styczność z krzesełkiem Fisher Price ? ?
https://allegro.pl/fisher-price-krzeselko-do-karmienia-zabawka-i1363484601.html
zastanawiam się nad kupnem ale nie widziałam go na żywo.
Niektóre oglądałam w sklepie ale mają taką ordynarną ceratę na siedzeniu i obawiam się że mi się Mała odparzy / przyklei do tego. Wiem, że niby to fajne do utrzymania czystości i zastanawiam się czy te z FP też ma taką ceratkę czy coś innego (milszego ale równie dobrego do mycia).

Napisany przez: zuzulka pią, 17 gru 2010 - 22:37

https://allegro.pl/krzeselko-obrotowe360stopnispin-promocja-niebiesk-i1353823775.html a takie co wy na to ? jakos strasznie tanie ? i to mnie zastanawia hmm

Napisany przez: Choco. śro, 13 kwi 2011 - 16:35

Nam krzesełko przyda się dopiero za jakiś czas ale ja już się za nim rozglądam, aby nie kupować potem na szybko jakiegoś badziewia jaki miałam przy Miśku.
Ogólnie krzesełka do karmienia w większości mi się nie podobają, za kolorowe, za pstrokate. Ponadto nie mam zbyt wiele miejsca w kuchni dlatego rozważam taką opcję:
https://allegro.pl/fisher-price-krzeselko-do-karmienia-nadstawka-i1526542408.html
Mam pytanie, czy macie doświadczenia z tego typu nadstawkami? Chodzi mi głównie o bezpieczeństwo. Czy jest to stabilne Czy można też postawić np. na podłodze?
Będę wdzięczna za wszelkie opinie.

Napisany przez: Sali_M śro, 13 kwi 2011 - 20:39

Ja miałam krzesełko z chicco Happy Snack takie:


Służyło mi z Pauliną ponad 2 lata, było świetne i dodatkowo ma bardzo przydatny kosz na zabawki, którymi zabawiałam mojego niejadka podczas karmienia. Zresztą kosz był dosyć pojemny, więc mieścił zabawki porozrzucane często po pokoju
Było bardzo stabilne, bezpieczne, dziecku zapiętemu szelkami nic nie groziło. Mogłam je bez strachu zostawić żeby np. iść do kuchni po picie itp. Dodatkowo oparcie można było regulować do kilku pozycji, co się przydawało w miarę wzrostu dziecka.

Napisany przez: onik sob, 16 kwi 2011 - 20:51

Witam
Ja ma krzesełko chicco Polly 2w1. U córeczki sprawdziło się rewelacyjnie (pożegnała się z nim kiedy miała ok 3,5 roku), teraz korzysta z niego synek.
Ma regulowaną wysokość co później pozwoliło na to żeby jadła razem z nami przy stole.
Nie jednokrotnie zdarzało jej się zasnąć w nim i przydała się wtedy regulacja oparcia.
Stolik ma drugą tackę co się przydaje kiedy dziecko uczy się samodzielnego jedzenia.Tapicerka łatwa do utrzymania w czystości.
Ogólnie z krzesełkiem wędrowaliśmy po całym domu dzięki kółkom a po złożeniu zajmuje mało miejsca.

Napisany przez: Agnieszka_82 nie, 17 kwi 2011 - 13:54

Zdecydowaliśmy się w końcu na krzesełko Bebe Confort model Omega. Jestem zadowolona, Martynka też

Napisany przez: corti wto, 19 kwi 2011 - 13:52

Myśmy mieli takie krzesełko jak tu pokazujecie tylko ze smyka, mały jednak upodobał sobie zwykłe z Ikei, więc u nas to krzesełko raczej przestało niż służyło

Napisany przez: Anielka czw, 21 kwi 2011 - 21:41

Rozalka dostala w spadku chicco poly. Ja bym tego potwora nie kupiła, a już na pewno nie za taka cenę. Kółka ma tylko z tyłu, z przodu gumowe nakładki, wiec nie mam pojęci jak tym jeździć. Zakładam,że dziecku może być tam wygodnie, ale moje nie sypia w krzesełku. No i największy minus: czyszczenie. Przy BLW to krzesełko jest pomyłką. Te szycia, zakamarki, dziurki na pasy. To wszystko czyszczę odkurzaczem, bo inaczej nie umiem wydłubać stamtąd okruchów. Plusem jest dla mnie jedynie dodatkowa tacka.

Napisany przez: bernarda wto, 03 maj 2011 - 21:48

My też mamy Fisher Price "Cuda Oceanu". Jedyną jego wadą jest nieregulowany podnóżek, ale prawdziwym hitem są zabawki przyczepiane do tacki. Mój Mieszko niedawno je odkrył i już nie krzyczy jak obdzierany ze skóry gdy zabieram pustą już miskę

Napisany przez: Politea czw, 05 maj 2011 - 14:11

Ja mam takie i jestem ogĂłlnie zadowolona.

Napisany przez: maribela czw, 16 cze 2011 - 22:18

Myśmy się długo nie decydowali na krzesełko, bo w sumie bałam sie ze z jednej strony grat, a z drugiej strony cos w czym dziecko tylko chwile posiedzi. Ale jakos kiedys bylam u znajomych, kolezanka karmila swoje dziecko, i nasz maly koniecznie tez chciał no i super, normalnie cala miska zjedzona, wogule nie chcial wysiadac z tego krzeselka. Kolezanka miała chicko, cos ala to https://allegro.pl/chicco-krzeselko-do-karmienia-polly-magic-kol-2011-i1656557445.html
ale cena jak dla mnie byla powalajaca.
W koncu jak bylam w czestochowie ogladac spacerowke dla malego, to w pierwszym usmiechu takie zczaiłam https://pierwszyusmiech.com/product-pol-464-Krzeselko-Delti-TINO-blue-summer.html
Dobrze ze sobie obejrzałam w sklepie, bo niektore na necie wygladaja niesamowicie, a w realu, masakra. W tym przypadku naprawde moge powiedziec ze jestem zadowolona. Krzeslko ma fajny patent ze sie da siedzisko do duzego krzesla przypiac, wiec maly moze jesc niby przy stole a jednak w krzesłku no i jak dla mnie najwazniejsze jest jak na krzeslko dosc male po zlozeniu.

Napisany przez: Agnieszka Kamila czw, 16 cze 2011 - 23:25

mi sie marzy takie https://www.walmart.com/ip/Fisher-Price-Space-Saver-High-Chair-and-Booster-My-Little-Eye-Collection/12960801 ale mam to najtańsze IKEOWE i pewnie przy nim zostanę, fakt paskudne jest, ale jak to powiedziała mojemu mężowi jakaś mama w sklepie, nie żal będzie wyrzucić :.
teraz zdjełam blat i sadzam Tomka w nim przy stole, a najbardziej jestem zadowolona ze można je łatwo wymyc pod prysznicem albo na ogródku

Napisany przez: śrubka pon, 19 mar 2018 - 12:50

Dobrym pomysłem są te krzesełka 3w1 albo i 5w1, które rosną razem z dzieckiem. Można je karmić, ale mogą być też wykorzystywane jako osobne krzesełko i stoliczek dla dziecka by jadło samo, lub zwyczajnie jako wyższe krzesło, by mogło być z resztą rodziny przy stole.