Oczywiście, że praktyczne. Nie lubię dostawać *****ół, więc od mamy w tym roku wjeżdża dwustronna czapka z wełny merynosa polecana na tej grupie, a od chłopa Hugo Boss the scent. Ja swoim bliskim wiem co kupować, bo słucham ich podczas rozmowy i wyłapuje czego im brakuje/może brakować, na co żal im pieniędzy, a chcieliby sobie sprawić taki prezent. Mamie kupiłam piankę z rituals (kosztuje 39zł, mamie szkoda pieniędzy na takie rzeczy, a testowała w sklepie i się zachwyciła), dwie miniaturki pianki, skarpetki, bo mówiła, że rok temu dostała ode mnie takie wygodne i że się sprawdzają, a inne uciskają, więc dorzuciłam jej kolejne do prezentu, pralinki, które uwielbia, perfumetkę z ulubionym perfumem (moja mama bardzo rzadko używa perfum, bo jej szkoda i szkoda, żeby cały flakon stracił od stania na trwałości, a taka perfumetka jest w raz do torebki i mała pojemność, więc można łatwo zużyć), voucher zniżkowy do Vision Express i kartę podarunkową, żeby nie chcieli sobie kupić jak najniższym kosztem, ściereczki chroniące przed zaparowaniem mamie, a tacie płyn chroniący przed mocnym parowaniem soczewek okularowych - szczególnie teraz jak jest zimno + maseczki to jest dramat z okularami. Tacie też voucher, zniżka, słodycze, bo lubi, a kupuje zawsze najtańsze, bo szkoda pieniędzy, także kupiłam trochę lepsze pralinki). Chłopakowi mikser, upewniłam się, że chce i czy taki jaki znalazłam jest spoko itd
No i z chłopakiem kupujemy sobie do domu jeden wspólny prezent, mianowicie
oczyszczacz powietrza - jeszcze nie zdecydowaliśmy się na konkretny model ale pewnie będzie to Samsung z Leroy Merlin

Przyda się bo mieszkamy w dość brudnej dzielnicy.