Opcje

[uulka]

CZY wasze maluchy okazuja już bunt BO: moja melusia jak jaj coś się nie podoba to kładzie się na podłogę i płacze............a wasze maluchy też tak mają ???????????

[kasiask]

Mój wściekle wrzeszczy.

[Gula]

No to i ja się dołączę, chociaz nie ma sie czym za bardzo chwalić ;( Tymek mnie dzisiaj ugryzł w rękę w momencie kiedy nie chciałam go puścić. Postanowił pobiec za kolegą...
Ale najgorsze co robi, jak mu się na coś nie pozwala, to rzucanie tym, co akurat ma pod ręką. To jest okropne. Strasznie na niego czasami krzyczę, a potem mi głupio, przeciez to jeszcze takie maleństwo. No ale z drugiej strony - maleństwo z różkami... Poza tym, jedynie na ten mój podniesiony głos reaguje.
Może któraś z Was ma jakąś dobra metodę na buntujące się maluchy??
Gula

[SzyMama]

hmmm
moj syn ma dopiero poltora roczku , a jakis czas temu (czyli ze 3 miechy) zaczal na nas wyprobowywac rzucaie sie na podloge i wrzaski....
jesuu jak ja sie wystraszylam kiedy zrobil mi to po raz pierwszy...ale tesciowa stwierdzila ze on tak zawsze kiedy nie pozwoli mu otworzyc szafki...co za baba - ja nie mialam pojecia co moje dziecko wyrabia (pracuje i ja i maz) - po nocnej dyskusji z mezem - podjelismy decyzje ze musimy zaczac go wychowywac i nauczyc tesciowa jak ma reagowac na jego zachowanie.
Pomoglo- maly juz taknie robi(choc moze tylko nie w naszej ocbecnosci;) ), a tesciowa ktora 2 synow wychowala , nie jest dla nas wzorem o mentorka , bo o wychowaniu nie ma pojecia...

[Kasiusia]

Ania za miesiąc skonczy półtora roku, ale różki tez juz pokazuje. Jak coś się jej nie spodoba to kładzie sie na ziemie i wrzeszczy, a jak coś jej nie wychodzi to ciska tym ile sił w rączkach. Próbuje z tym zrobic porzadek ale to jest dziewczyna z charakterem więc nie jest to łatwe. Zobaczymy jak bedzie dalej.

[madzik_d12]

ciesze sie ze nie tylko ja mamy w domu malego nerwusa
bo juz zaczynalam sie stresowac ze moze jakis blad wychowawczy popelniamy i dlatego nasze dziecko jest takie jakie jest
a jakie jest?
ano rzuca sie na podloge i tupie ogami jak cos jest nie po jej mysli (juz coraz mniej bo widzi za na nas to nie dziala, zostawiamy ja na podlodze i wychodzimy z pomieszczenia i sama przestaje)
drze sie w nieboglosy (narazie nie znalezlismy na to metody )
no i najgorsze co sie pojawilo od jakiegos tygodnia to rzucanie wszystkim co sie znajduje pod reka, z tak zloscia ogromna (strasznie to wyglada i na to niestety rady tez nie mamy)

czekam z niecierpliwoscia na posta jakiejs mamy troche starszych dzieci ktora juz to wszystko ma za soba i ktora, daj boze, znalazla metode na poskromienie potwora

[Jasiucha]

Jeśli chcecie o buncie to zapraszam do przeczytania mojego tematu - całkiem świezy i aktualny:
https://www.maluchy.pl/forum/viewtopic.php?t=42538
umiesciłam go tutaj ale został przesuniety

[agata26]

Oj, moja Ola to dopiero potrafi!
jak coś sie jej nie podoba to: albo krzyczy, płaczy, rzuca się na podłogę, albo mnie bije a ostatnio to nawet siebie (naprawdę nie wiem zkąd ona to wzieła). Ostatnio nawet jak bolała ja rączka to ja biła i mówiła "a ty, a ty"