Drukowana wersja tematu

Napisany przez: *eFcIa* śro, 04 lis 2009 - 20:51

Napisany przez: agaa22 śro, 04 lis 2009 - 20:53

Efcia- to Ty twórz a my dokończymy tamten wąteczek
No i melduję sie oczywiście w następnej części

Napisany przez: betina_t śro, 04 lis 2009 - 21:02

To ja też się zamelduję

Napisany przez: agaa22 śro, 04 lis 2009 - 21:13

Zapraszamy tutaj bo 7 już zamknięta

Napisany przez: shira śro, 04 lis 2009 - 21:20

ależ my się gaduły zrobiły

no to witam siebie i resztę w 8 części 'noworocznych dzieciaczków'
hmmmmmmmmmmmm....dobijemy kiedyś do setki?
Wyobrażacie sobie nasze brzdące po naście lat ....dopiero będzie o czym pisać hihihih



a ten ekspres za prawie 6 koła
jak nie gotuje, sprząta i nie pierzei funkcji niani nie ma....... to ja nie chcę!!!!!!

Napisany przez: agaa22 śro, 04 lis 2009 - 21:25

Ja też nie chcę, no może jak by zmywał to bym go kupiła

Napisany przez: *eFcIa* śro, 04 lis 2009 - 21:34

Ej Laseczki.... mam rewelacyjną koncepcję na pierwszą stronkę ale porzebuje 3 fotki od każdej!

Napisany przez: Aga i Bruno śro, 04 lis 2009 - 21:41

to i ja sie witam w 8 czesci i oby jak najmniej kilkudniowych przestojow bylo...

shira a co dopiero jak jako babcie bedziemy tu zdawac relacje o wnukach

ja nie jestem wielkim kawoszem i zadowalam sie rozpuszczalna jacobs gold lub nescafe z mlekiem. Kilka lat pilam czarna ale B pije z mlekiem, a kto z kim przystaje to.... za to B kiedys pil tylko z ekspresu, a teraz tez rozpuszczalna:) poszlismy na kompromis hehehe

Napisany przez: Leni śro, 04 lis 2009 - 21:44

To ja na stare smieci zagladam...a Wy juz tutaj.
Biore ten ekspress

Napisany przez: agaa22 śro, 04 lis 2009 - 21:46

AiB- a ja bez kawy życ nie mogę, jak rano nie wypiję (zaraz jak wstanę) to nie wiem jak się nazywam, zazwyczaj po południu piję drugą ale w tedy to juz rozpuszczalną.
W ogóle kiedyś kawę to ja tylko rozpuszczalną piłam i do tego z mlekiem ale mój M jak zaczął do mnie chodzić to o tylko prawdziwą i tak się nauczyłam i bez kay to jak bez ręki

Napisany przez: agaa22 śro, 04 lis 2009 - 21:47

Ale Ty tak powaĹźnie

Stare śmieci zamknięte, najwyższa pora spróbować czegoś nowego, czyli części 8

Napisany przez: Leni śro, 04 lis 2009 - 21:54

tzn biore ta kafeterie za 100 zl

Efcia poslalam Ci zdjecia na e-maila. Mozesz sprawdzic? Jutro rano ostania szansa na poslanie jak Ci sie nie otworza.

Napisany przez: agaa22 śro, 04 lis 2009 - 22:01

Dziewczyny, ale widziałyście że ktoś kupił ten ekspres
Pewnie ma jakiś bar albo restauracje, no bo po co komu w domu takie drogie "coś"

Napisany przez: *eFcIa* śro, 04 lis 2009 - 22:09

Leni mam dzięki

A kupują ludzie takie drogie rzeczy, tak samo jak tę kuchnię dla dzieci za 1 000 i 1 500

Napisany przez: agaa22 śro, 04 lis 2009 - 22:11

Idę spać, dobranoc

Napisany przez: Aga i Bruno śro, 04 lis 2009 - 22:30

Agga a ja kawe moge wypic w lozku o 22 i w ogole na mnie to nie dziala. Pije raczej codziennie ale to dla przyjemnosci. Zreszta wszyscy sie smieja ze mnie, bo jak rano zrobie, to pije ja pol dnia. Wkurzam sie jak ktos mi ja wyleje, bo zimna juz byla...
ja sie postaram wyslac zdjecia jutro, bo dzis cosik mnie telepie i ide spac
dobranoc

Napisany przez: Leni śro, 04 lis 2009 - 22:34

To Wam powiem , ze my miesiecznie placimy za wynajem mieszkania ( wcale nie luksusy) tyle co kosztuje ten ekspress.
Zlobek miesecznie kosztuje , fakt prywatny, 1/4 tego cuda!

edit

mieszkanie + oplaty

Napisany przez: Aga i Bruno śro, 04 lis 2009 - 22:35

Leni milego lotu!
Ciesze sie bardzo, ze wreszcie sie poznamy:)

Napisany przez: Leni śro, 04 lis 2009 - 22:37

Ja tez

Napisany przez: *eFcIa* śro, 04 lis 2009 - 23:28

Oooooo widze zlocik to koniecznie foty

A Netty ma kreche czytała przed chwila stary watek i nie zamedlowala sie na nowym Juz calkiem nas zaniedbujesz babo wstretna... chyba chcesz wymusic na mnie przyjazd do Ciebie w celu skopania Twojego pieknego tyleczka!!!!

Leni to przyjemnego lotu i pobytu w Polsce

Napisany przez: Leni śro, 04 lis 2009 - 23:37

Efcia, dziekuje, Wychodzimy z domu o 15 stej, jeszcze tu zerkne!

Napisany przez: *eFcIa* czw, 05 lis 2009 - 01:45

Skończyłam

Napisany przez: Leni czw, 05 lis 2009 - 07:30

Efcia mowe mi odjelo, Ty to potrafisz!

Zerknelam na godzine , kiedy pisalas swojego posta, z skonczylas. O 2 nad ranem???

Dzieki! Chyba juz bedziesz obslugiwac nasze watki dozywotnio

Napisany przez: agaa22 czw, 05 lis 2009 - 08:31

Leni- no zatkało mnie, tyle płacicie za mieszkanie
Prawie spadłam z krzesełka
Szerokiego nieba Wam życzę i szczęśliwej podróży

Efcia- 1 stronka super

Napisany przez: Aga i Bruno czw, 05 lis 2009 - 09:00

hejka
efcia szacuneczek:) zdolna bestyjka jestes!!!
Leni czemu tak wczesnie musicie wyjsc? Daleko macie do lotniska?

Napisany przez: Leni czw, 05 lis 2009 - 09:28

Aga
zarobki na zachodzie sa niby bardzo wysokie w przeliczeniu ale odpowiednio sie placi za mieszkanie i wszystko.


AIB
no o 15.30, mamy 2 godz do Hamburga

Napisany przez: wenua czw, 05 lis 2009 - 09:56

Hello

Napisany przez: Aga i Bruno czw, 05 lis 2009 - 09:59

wenua to nam sie rozpisala

Napisany przez: Leni czw, 05 lis 2009 - 10:03

he he , ja to sie ciesze, ze choc tyle

Napisany przez: *eFcIa* czw, 05 lis 2009 - 10:33

Hej Laseczki

Dzięki za komplementa ..... dziewczyny z rówieśniczek podały mi stronkę do tego i teraz będę się tym bawić, już photoscape pójdzie w odstawkę... i postanowiłam potrenować na naszej pierwszej stronce..
A no poszłam spać o 2giej ale ja tak zawsze chodzie spać

No mnie też zszokowała kwota waszych wydatków, ale tak myślałam, że w porównaniu do zarobków to nie jest to aż tak dużo jak dla nas tu w Polsce... dobra idę sprzątać i potem na posiedzenie u lekarza... bo młoda ma katar i znów kaszle i się o nią martwię a numerków już nie ma, więc się nasiedzimy tam

Napisany przez: magdulichaa czw, 05 lis 2009 - 10:42

Witam i melduję się na posterunku!!!

Pogodna u mnie fatalna, pada, wiatr, zimno, buuuuuuu!!!

Pierwsza strona Efcia superowa!!!

Leni spokojnego lotu!!!

I wiecie co? Byłaym dziś kolejny raz u gastrologa i wiecie co on podejrzewa? CELIAKIE, mam zrobić jakieś dodatkowe badania i albo się potwierdzi albo trzeba szukać gdzie indziej

Wszystkim życzę miłego dnia!

Napisany przez: magdulichaa czw, 05 lis 2009 - 10:48

Efcia a mogłabyś podać tą stronkę oczywiście nie zamierzam robić ci komkurencji, ale tak na domowy użytek - lubię bawić się takimi rzeczami tzn. obróbką zdjęć!

Napisany przez: wenua czw, 05 lis 2009 - 11:00

O widze ze mi sie leciutka repremeda dostala no to sie poprawiam.

Wenua dziecko zawiozla do przedszkola pranie drugie sie robi, maile powysylala teraz je sniadanie i robi remanent w lwkach bo sie tego tyle nazbieralo a wiekszosc juz przeterminowana. Goraczka wciaz 37,9 ale to juz nie to co 39

Leni udanego lotu i pobytu w Polsce. To co kto sie spotyka w W-wie? Moze Owiawa do was dolaczy. Tak czy siak zazdraszczam. Wypijcie moje zdrowko
A i mialam ci sie pytac jak tam zaciazanie? U nas kicha!

Efcia stronka glowna jak zwykle pikna!!!

magducha mam nadzieje ze cie dobrze zdjagnozuja i szybko wylecza.

Agga ja ci zapomnialam napisac ze Kaja slicznie w tej fryzurce wyglada i te wielkie oczyska A sama nie myslalas zeby sie tak sciac - mysle ze bardzo ladnie bys wygladala

Co do mowienia Oliski to ostatnio nic nowego nie mowi ale za to powtarza non stop. Mysle tez ze teraz ma duza stycznosc ze szwedzkim wiec pewnie troszke zastoj bedzie w nowym slownictwie dopoki sie nie przestawi na dwa jezyki.

Co do wydatkow to u nas podobnie jak u Leni wiec ceny typu 1500zl mnie nie szokuja

Napisany przez: magdulichaa czw, 05 lis 2009 - 11:13

Wenua dzięki!

A co do mowy mojej Agi - i tu się pochwalę mówi bardzo ładnie, proste zdania układa, bez problemu z nią "porozmawiam", wiadomo trochę zniekształca, albo ma problem w wymówieniem i tak np.
- kocham to jest "kokam"
- Magdusia - Adziusia
- Szymon - Simon
- parasol - pasatol

ogólnie ładnie mówi i najfajniejsza jest jak mówi do Szymka z takim odpowiednim wyrazem twarzy
- nie ma mowy, nie oddam tego....

Napisany przez: Aga i Bruno czw, 05 lis 2009 - 11:37

to musi faktycznie slodko wygladac:)

wenua fajnie, ze sie odezwalas:) duzo zdrowka dla Ciebie!
owiwia i Dolorez podobno zglosily chec do spotkania wiec mam nadzieje, ze sie uda:)

Napisany przez: agaa22 czw, 05 lis 2009 - 11:46

No właśnie Efcia- daj ten program, sama jestem ciekawa co to za wynalazek
Ja już obiadek gotuje, jak Kaja wstanie to już będzie gotowy.
Tak, tak ona dzisiaj śpi haha

Napisany przez: *eFcIa* czw, 05 lis 2009 - 12:12

Ale macie faaaaajnie też bym Was chętnie poznała WSZYSTKIE!!!!!

Napisany przez: agaa22 czw, 05 lis 2009 - 12:14

Dziewczyny z Warszawy- Wy to już dawno powinniście się spotkać, mieszkacie w jednym mieście i jeszcze się nie znacie
Jak ja bym tam mieszkała to byśmy sie spotykały codziennie aż byście mnie miały dosyć - żartowałam

Napisany przez: Aga i Bruno czw, 05 lis 2009 - 12:25

Do tego prawdopodobnie blisko siebie

Napisany przez: Leni czw, 05 lis 2009 - 12:32

To Leni musi leciec taki kawal drogi by zebrac do kupy nasze Warszawianki

Napisany przez: agaa22 czw, 05 lis 2009 - 12:33

Boszzzz, ja już nie mam słów, i w ogóle to jak to możliwe!!!!!!!!!!

https://www.lansik.pl/15892/11-letnia-bulgarka-zostala-najmlodsza-matka-na-swiecie/

Napisany przez: *eFcIa* czw, 05 lis 2009 - 12:57

I bardzo dobrze Leni, że tam jedziesz, bo aż ja sama sie dziwie, że w jednym mieście Was tyle jest i że od 2 lat nawet weekendu dla siebie nie poświęciłyście, aby się spotkać

Dobra idziemy do lekarza..... 3majcie kciuki oby to bylo tylko od zębów...

Napisany przez: Leni czw, 05 lis 2009 - 12:57

Aga jest to mozliwe, przeciez niektore 11 latki sa juz fizycznie zdolne.
A to, ze tak szybko rozpoczynaja wspolzycie to juz inna bajka.

Napisany przez: agaa22 czw, 05 lis 2009 - 14:06

Leni- ja wiem że są "zdolne" tylko chodzi mi o to że w tym wieku już takie rzeczy 11- sto latkom przychodzą do głowy.
Ona zresztą sama tam pisze że dopiero co bawiła sie lalkami, zabawkami a teraz ma dziecko, więc mogła dalej się tymi lalkami bawić a nie robić takie rzeczy

Napisany przez: magdulichaa czw, 05 lis 2009 - 14:12

Dla mnie to jest jeden wielki szok!!!

Napisany przez: *eFcIa* czw, 05 lis 2009 - 14:24

No niezły artykuł... fajnie, że chłopak został przy niej i wziął z nią ślub i ją kocha, przynamniej nie jest sama... Dziewczynka najwyraźniej nie została jeszcze uświadomiona o sexie... wyczytałam, że wychowywała ją babcia, więc nie wydaje mi się, żeby babci przyszło do głowy, że ona może już uprawiać sex... tym bardziej, że w jej czasach to ten pierwszy raz robiło się z mężem... Dziewczynka najwyraźniej po tym jak ją chłopak obronił zaprzyjaźniła się z nim zaufała mu, zakochała się i zrobiła to nie wiedząc co tak naprawdę robi i jakie tego będą konsekwencje.. Najważniejsze, że nie jest sama...

Napisany przez: agaa22 czw, 05 lis 2009 - 14:27

Efcia- Ty mi tu nie filozofuj tylko dawaj ten program do przerabiani zdjęć hahahahah

Napisany przez: magdulichaa czw, 05 lis 2009 - 14:41

No dokładnie - dawaj ten program!!!

Napisany przez: Leni czw, 05 lis 2009 - 14:57

Jesli chodzi o wspolzycie w tak mlodym wieku, to po pobycie w Anglii juz mnie nic nie zdziwi
A ze nie nie rodza majac ponizej 15 roku to wcale nie wynika z tego , ze sa takie rozsadne i sie zabezpieczaja


Ale wrocmy do rzeczy przyjemnych, moi panowie spia by sie zregenerowac przed trudami podrozy , ale zaraz ich brutalnie zbudze

Jeszcze Wam szybko powiem, jak wczoraj nam sie zrobilo przykro. Przyszedl maz i Robus nas zaprowadzil do swojego pokoju, kazal usiasc i chcial sie bawic. Po kilku minutach zesmy sie z mezem zagadali . W pewnym momencie spojrzalam na Robcia, ten tak dziwnie wyglada, smutno na mnie patrzy trzymajac misia i mu sie brodka trzesie jakby zaraz mial zaplakac...Biedak zaprosil nas do zabawy a ci durni tepi dorosli wykazali sie zerem wrazliwosci i gadali o swoich sprawach.

A co najgorsze kilka dni wczesniej byla taka sama sytuacja tylko zajeta rozmowa nagle oberwalam misiem Padington tak mozno od Robcia , ze od tych misiowych plastikowych butow to mialam sinca na nosie przez kilka dni. Wtedy tez chodzilo o to , ze nie zwracalismy na Robcia uwagi i biedak nie wytrzymal.

Slowo daje juz nigdy wiecej. Dorosli to jednak egoistyczni potrafia byc

no to pa, do napisania po 23 listoada
trzymajcie sie !

Napisany przez: DOLOREZ czw, 05 lis 2009 - 15:42

melduję się i ja

AiB co to znaczy podobno wyraziły chęć spotkania? - pewnie że będziemy!!! a co chciałabyś tylko sama poznać Leni - prowodyra naszego zlotu??? tak na poważnie meldujemy się zgodnie z ustaleniami
Leni dawaj dawaj do nas i do zobaczenia w sobotę - oj będzie się działo

Efcia fotki prześlę ci dzisiaj wieczofrem lub jutro najpóźniej - nie za późno będzie?

Napisany przez: agaa22 czw, 05 lis 2009 - 16:51

Dziewczyny, to Wy na to spotkanie umawiałyście się na PRIV
Dobrze że AiB się wygadała to chociaż wiemy co w trawie piszczy
Ale powiedzcie mi cos bo chyba tu czegoś nie rozumie - Leni leci do Warszawy bo tam ląduje samolot i co?? Zostaje tam na jakiś czas u kogoś czy od razu jedzie do rodzinnej miejscowości ?? Zamotałam się

Napisany przez: Aga i Bruno czw, 05 lis 2009 - 17:03

Agga jak bysmy umawialy sie tu na forum to wszystko byloby jasne i klarowne, a tak kochana masz mozliwosc zadac kilka pytan
Dlatego sie wygadalam, zeby sprawdzic Twoja czujnosc kochana;))
Leni przylatuje dzis wieczorem, jade po nich na lotnisko i do soboty sa w Warszawie, a potem jedzie dalej:)

Co do tej dziewczynki to dalabym jej duzo wiecej lat co nie zmienia faktu, ze to jest chore i nienormalne...

Napisany przez: agaa22 czw, 05 lis 2009 - 17:04

To będą śpiochać u Ciebie
Aga- a daleko mieszkasz od lotniska??

Napisany przez: Aga i Bruno czw, 05 lis 2009 - 18:26

Od siebie samochodem mam jakies 5 minut ale wieczorem jak korkow nie ma...
a od rodzicow gdzie obecnie mieszkam mam 15 oczywiscie jak nie ma korkow...

Napisany przez: shira czw, 05 lis 2009 - 19:25

aleĹź wy produkujecie te stronki wow
nadgoniłam na szczęście wszystko


..........................ależ ja wam zazdroszczę tego spotkania zlotowego no ..........
życzę wam udanej zabawy i niezapomnianych wrażeń i dużo fotek napstrykać koniecznie

Napisany przez: agaa22 czw, 05 lis 2009 - 19:33

A o której Leni będzie w Warszawie?? A może już sie spotkałyście??
Ja też Wam zazdroszcze, mam nadzieję że chociaż pobieżną relację zdacie

Shira- a Ty sie nie obijaj tylko produkuj te stronki z Nami

Napisany przez: Aga i Bruno czw, 05 lis 2009 - 19:53

Leni laduje w Warszawie o 21:10
Musze uspic wczesniej Filka a z tego co widze nie chce mu sie spac... i jechac na lotnisko...

Napisany przez: *eFcIa* czw, 05 lis 2009 - 20:39

Oj to sobie dzisiaj dziś poplotkujecie i coś drinkniecie Laseczki... wypijcie nasze zdrówko i jakiegoś posta zbiorczego napiszcie

Agaa... wejdź sobie na równolatki i na rocznik 84 tam 2 strony wcześniej niejaka NILO podała adresik do tego co ja robie i niżej wrzuciła zdjęcie jak to się robi krok po kroku
Musisz sama sobie to poczytać, bo tam jak ja wchodziłam prawie wszystko było płatne i musiałam przerobić ten krok po kroku według Nilo, bo ona robi to za free

Napisany przez: shira czw, 05 lis 2009 - 21:04

aa superaśny jest ten podpis pod tytułem naszego wątku hihihih


efcia to mi wygląda na skomplikowane dosyć ...rocznik 84??????????

Napisany przez: *eFcIa* czw, 05 lis 2009 - 21:19

Shira co skomplikowane?
No rocznik 84 tam też piszę, bo jestem ten rocznik

Napisany przez: shira czw, 05 lis 2009 - 21:22

ale na równolatkah????? wrzuć może linka do strony bo ja już chyba dzisiaj tego sama
nie zanjdę ....padnięta jestem i niekompatybilna w ogóle

Napisany przez: agaa22 czw, 05 lis 2009 - 21:27

ło jeżu, to po angielsku- to już nie dla mnie bo ja z angielskim to mam tyle wspólnego co z księdzem
Chyba jednak zostanę przy starym programie, no chyba że znajdziecie cos fajnego po polsku

Shira - tu masz https://www.maluchy.pl/forum/index.php?showtopic=47140&st=560

Napisany przez: shira czw, 05 lis 2009 - 21:54

z tego co widzę po fotkach to jest scrapbooking tylko digi...... w komputerowej wersji

Napisany przez: *eFcIa* czw, 05 lis 2009 - 22:18

Agaa przestań to nie jest trudne... umówmy się któregoś wieczoru na GG to Ci powiem krok po kroku jak robić...

Shira a no to jest coś co Ty robisz.. tak mi się podobają Twoje dzieła, ale to forum co mi poleciłaś w ogóle nie wiem o co tam chodzi, chciałabym strasznie się tym zająć, bo to jest piękna sztuka i w moim stylu, ale za tępa na to jestem, więc chociaż na kompie sobie podziałam

Dziewczyny to, że pierwsza stronka zrobiona to nic nie znaczy... ja mam w sumie plan na trochę inną więc jak chcecie to dawajcie fotki na maila packa7@wp.pl to zrobię inną

Napisany przez: *eFcIa* pią, 06 lis 2009 - 11:27

A co tu takie pustki dzisiaj?????

Wpadłam żeby się pożalić, bo mam już DOŚĆ!

Pisałam Wam, że Amelka po antybiotyku nie wyzdrowiałam po jednym dniu gdzie było ok dostała kataru i kaszlu... zadzoniłam do przychodni się zarejestrować i jak zwykle nie było numerków kazała mi przyjść i czekać aż ktoś mnie przepuści (była ta sama baba co mnie zbyła z tym okulistą co pisałam Wam jakiś czas temu) No i poszłyśmy.. nie było mi na rękę że Amelka wychodzi, no ale mus to mus.... czekałam ponad 2 godziny NIKT NAS NIE PRZEPUŚCIŁ... a ta głupia pielęgniarka nic nie zadziałała nawet.. ludzie pytali się mnie jak przychodzili na którą mam, a ja że nagły wypadek nie mam numerka i czekam aż mnie ktoś przepuści.. posiedziałyśmy jak te kretynki ponad 2 godziny i Amelka zaczęła mi odpływać... to się ubrałam powiedziałam tej babie, że wystarczająco dużo się już naczekałam, że idę do domu, bo mi dziecko zasypia..
No i dziś co????? AMELKA MA PODWYŻSZONĄ TEMP.... dzwonie do przychodni znów tak nienormalna baba i mówię jej, że byłam wczoraj jak ona była a dziś dziecko ma podwyższoną temperaturę ona, że mam przyjść, a ja na to. co znów posiedzieć 2 godziny i pójść do domu, jaką mam gwarancje, że wejdę ona na to żadną, bo tu są chorzy ludzie... a ja na to, że to co Pani zachowuje się jakby moje dziecko było zdrowe i mówie jej, że to jest chore, że jak są nagłe wypadki to nie ma wolnych numerków, ze skoro nie potrafią zorganizować tak, żeby osoba z nagłego wypadku mogła wejść tylko tuła się z dzieckiem codziennie i czeka na cud to powinni mieć rezerwowe numerki.. powiedziała ze nie będzie ze mną dyskutować i że mam przyjśc...
No posiedzieć sobie, bo o wejściu mogę pomarzyć... Boję się, że przeszło jej na płuca, a przychodnia ma to gdzieś, zamiast szybko sprawdzić czy jest ok to oni mnie zbywają.... Bezsensu... Mam już tego dość, jak tak można.....

Napisany przez: magdulichaa pią, 06 lis 2009 - 11:40

Efcia!!!

Ale dlaczego Ty od razu nie idziesz do lekarza tylko w jakiejś kolejce czekasz, ja rozumiem numerki i *****u, *****u, u nas jest podobnie. Raz mnie też chcieli z kwitkiem odprawić, ale zrobiłam awanturę (nie pierwszą zresztą) w rejestracji i ostatecznie powiedziałam, że nie wyjdę dopóki mnie lekarz nie przyjmie, po czym weszłam do gabinetu lekarskiego (w przerwie pomiędzy pacjentami) i pytam, czy mnie przyjmie czy nie? bo dziecko od rana chore z temp, a nie mogłam przewidzieć, że mi się rozchoruje, a poza tym już godzinę czekam i takie tam, no i przyjął, teraz jak jest jakaś pilna sprawa to od razu do gabinetu lekarskiego idę i pytam, szkoda tracić czas a wiadomo, że w takiej instytucji to siedlisko zarazków, itd

Masakra jakaś!

Napisany przez: *eFcIa* pią, 06 lis 2009 - 11:57

Wiesz nie dam rady wejść, bo ludzie stoją i jak jest ich kolej to stoją przy samych drzwiach, żeby im nikt nie wlazł, a jak się zapytasz czy Cię przepuszczą to awantura na całą przychodnię a pielęgniarki zamiast pomóc to siedzą z dupą i plotkują...

Napisany przez: magdulichaa pią, 06 lis 2009 - 12:14

No to masz przekichane delikatnie mówiąc!!!
Życzę z całego serca, żeby się dla Was jakieś miejsce znalazło!

Napisany przez: betina_t pią, 06 lis 2009 - 13:01

Efcia - u nas jest podobnie, numerki i na którą godzinę.
Ale jak ktoś przychodzi z nagłym przypadniek to odsyłają do lekarza czy przyjmie.
I tak , jak nie jesteś zarejestrowana to pytasz kto teraz wchodzi i czy możesz wejść z tą osobą zapytać lekarza czy Was przyjmie.
Jeżeli lekarz się zgodzi to taka osoba jest wołana przez lakarza zazwyczaj co 3-cią osobę z numerkiem.
Tak jest u nas, i każdy pozwala wejść się zapytać czy przyjmie.

A u nas szpial, Kubkowi się pogorszyło bo dostał goraczki ale gardło czyste, Inka ma to samo.
I wiecie co męczą się biedaki z tą goraczką, Inka dostała antybiotyk bo ma przewlekłą chorobę a Kubek co się dłużej męczy nie dostał.
A w takim przypadku skoro mają to samo to powinni oboje dostać antybiotyk (choć jestem przeciwna)

Napisany przez: magdulichaa pią, 06 lis 2009 - 14:42

Wszystkim chorującym bardzo współczuję, i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!

A mam pytanie z innej beczki, jakich cieni do oczu używacie, mam na myśli firmy, szukam dobrych jakościowych , takich wiecie, co się trzymają, a nie po 2 h wszystko masz rozmazane! Z góry dzięki!

Napisany przez: magdulichaa pią, 06 lis 2009 - 14:51

Pytanie kompletnie z innej beczki:

- znikł mi w sygnaturce jeden suwaczek dotyczący wieki mojej Agi

czyżbym w jakiś sposób naruszyła regulamin???

Napisany przez: Gdańszczanka pią, 06 lis 2009 - 15:01

Witam

W końcu doczytałam wszystko uffff

nawet nie wiedzialam, ze zakończyliśmy już poprzednią część. Także witam się na nowej i efcia - wielkie ukłony - śliczności
Ja jestem tak padnieta jak wracam, że szkoda gadać. Chodzę spać średnio o 21:30-22, bo po prostu nie wyrabiam.

Współczuję wszystkim chorym rodzicom i maluchom. My dołączamy do tego grona. Ja jakoś się trzymam, ale Amelka cały czas chora dziś idziemy znowu do lekarza i chyba będzie już jakiś antybiotyk bo nic nie pomaga. CO drugą noc mamy zarwaną bo Melkę dopada nagły atak kaszlu i trzyma ok godz -2. Chodzę na rzęsach i nie choruję chyba tylko z siły woli.
Męża też rozłożyło.....
W tyg. siedział u nas teściu i opiekował się Melką. Mała spryciula naciągała dziadka na wszystko co się da.

Warszawianki + Leni - babki udanego spotkania i pijcie pijcie za nasze i maluchĂłw zdrowie bo tu krucho.

Efcia - postaram się wysłać jakieś zdjęcia tylko nie wiem czy dziś dam radę. Prosto po pracy jestem umówiona do lekarza z Melką - pionowe, poziome - jakies wymagania ? nie iwem czego szukac

Co do Przychodni - jak już nie można się umówić to jadę na dyżur nocny - zaczyna się o 20 - raczej długo nie muszę czekać, tylko nigdy nie wiadomo na kogo się trafi. W tygodniu bylam 2 razy - w niedziele i w srode, dzisiaj idziemy do naszego piediatry.
W ubiegly piatek bylam u naszego bez "numerka" - wyrzucili nas ze zlobka a juz nie można było się umawiać na wizytę. Niestety ludzie też raczej nie wpuszczają tylko trzeba czekąc aż wszyscy "planowi" wejdą. Nad nami się zlitowała jedna Pani sama zaproponowała nam, że wpuści nas przed sobą bo tak małe dziecko długo nie wytrzyma. Pewnie złamał ją również mój wystający brzuch. Na początku myślałam że wytrzymamy dłużej ale po godzinie Melka miała dość

Dobra wracam do roboty bo nawalam w klawiaturę aż sę szefowa krzywo patrzy

Napisany przez: shira pią, 06 lis 2009 - 18:14

ale macie cyrki z przychodniami ranyy. ja o 7 rano dzwonię
i rejestruję małego na 10 lub 15 w zależności od zmiany w robocie
(odpukać problemów nigdy nie było). przychodnia ma fajny układ bo w lewo jest dla dzieci
cały korytarz a osobne wejście w prawo dla dorosłych. Zawsze to jakaś osłona

efcia wysłałam maila a co do tego forum to tam jest osobny dział na komputerowe scrapy też,
patrzyłaś?

Napisany przez: *eFcIa* pią, 06 lis 2009 - 21:54

NO I TAK POWINNO BYĆ!!!!! A nie....

Całe szczęście młoda zasnęła mi o 11 i wstała po tym jak lekarz skończył przyjmować, więc nie poszłam i nawet dobrze, bo jeszcze powiedziałabym coś za dużo i potem miałabym problemy w ogóle z zarejestrowaniem się

Gdańszczanko eeeeee mi to wsio rybka jakie dasz zdjęcie czy pionowe czy poziome.... oby nie była Melka zbyt daleko, bo nie będę miała z czego wyciąć twarzy
Zdrówka, zdrówka, zdrówka.... niech Wam się już polepszy, bo przecież chorubska w Twoim stanie są niewskazane no i Melka się biedulka męczy

Shira no wiem, że tam są i komputerowe i te zwykłe, ale jakoś nie mogłam się w to wgłębić, chyba rzeczywiście tępa jestem

Betina kurcze wiesz co współczuje Ci ciągle jakieś chorubska, albo coś.... ciągle w biegu jesteś... i nie ma się co dziwić, że Ty taki suchar jesteś Wam też zdrówka życzę

Magducha mogę tak do Ciebie pisać? Bo jakoś nie mogę zapamiętać Twojego nicka
Ja używam z Avonu cieni do powiek 4 odcienie i mi się kolor trzyma cały dzień... one kosztują ok 25 zł... i mam je z dobre 6 mies a maluje się codziennie... mam jeszcze paletę cieni i błyszczyków i róży z Sephory, ale tego Ci chyba nie będę polecać, bo to drogie jak cholerka, a ja dostałam do od szefowej na święta 2 lata temu i jeszcze mam i podejrzewam, że życia mi nie starczy to zużycia tych cieni i też trzymają mi się cały dzień
Ja tam kupuje w Avonie i jestem bardzo zadowolona, oczywiście kupuje tylko te sprawdzone

A u nas kicha... zmienili nam w robocie godziny pracy i teraz zamiast o 6-22 ludzie pracują od 8-16 i od poniedziałku będę latać tylko na 4 godz... oj chyba będzie u mnie krucho finansowo

Napisany przez: netty5 sob, 07 lis 2009 - 10:47

Czesc mamuski.Ledwo dozylam do piatku. W pracy masakra ,w domu szpital.A tu tyle sie u was dzieje ....i nowy wateczk juz..........ehhhhhhhh

Napisany przez: Gdańszczanka sob, 07 lis 2009 - 11:05

Hejka

Czeka mnie sprzątanie chałupy....oh jak ja tego nie lubię
Poza tym ranek mi jakoś uciekł. Melka spala do 8:30 pozniej zakupy, sniadanie i prawie 11.
A teraz glupia przed komnpem siedze.

Efcia przejrze fotki jak poloze Meliche spac bo inaczej to mi nie da.

Kurna co poukładam to mala przeklada

Wczora lekarz powiedzial, ze dobrze, ze tak kaszle. musi wyrzucic z siebie te cholerna flegme bo inaczej bedzie zapalenie pluc.
Nawet jak bedzie tym haftac to nie szkodzi, wazne by sie oczyscila. No to ok.

Napisany przez: magdulichaa sob, 07 lis 2009 - 12:13

Efcia

możesz do mnie mówić Magducha

A mi się nic nie chce, kompletnie nic nie chce, masakra jakaś! obiad prawie ugotowany, coś by posprzątać trzeba było, a tu nie mam ochoty!

Napisany przez: DOLOREZ sob, 07 lis 2009 - 14:07

Hejka ciotki

a my właśnie po naszym ZLOCIE (czarownic) (nie no tak serio to nawet ładne jesteśmy) - ale sobie schlebiam

a tak serio- jestem tak zadowolona że się spotkałyśmy że szok!!! słuchajcie dziewczyny super babki, dzieciaki rewelacyjne (wszystkie zgodne z opisami na forum) a nam się gęby nie zamykały - klepałyśmy jak kumochy na bazarze i tematy się nie kończyły
Leni prowodyrka naszego zlotu - klawa babka
AiB - decydentka w działaniach podczas spotkania - odjazdowa babka
Owiwia - wystrzałowa laseczka
i Ja - takie coś tam

zdjęcia też będą ale to za jakiś czas niech was ciekawość troszkę pozżera
i oczywiście niech się inne mamuśki wypowiedzą

Napisany przez: *eFcIa* sob, 07 lis 2009 - 14:49

No właśnie tak się zastanawiałam co tu takie pustki, a największe forumowe gaduły na zlocie były
No w końcu się babolki poznałyście....
To czekamy na relację od innych babeczek i foteczki... koniecznie foteczki... ! ! ! !

Napisany przez: DOLOREZ sob, 07 lis 2009 - 15:09

to żeby was troszkę pokusić to na początek takie ogólnopoglądowe foteczki

nasz nieśmiały królewicz cycusiowy
https://img10.imageshack.us/i/24454962.jpg/

na pierwszym planie wĂłdz apaczĂłw
https://img7.imageshack.us/i/12953898.jpg/

i mało widoczna piękna zlotowa królewna
https://img8.imageshack.us/i/51497163.jpg/

ale to dopiero pocżatek foteczek pikanterię dodamy później

jednym słowem nie było łatwo uchwycić ich w jednym kadrze a było ich tylko czworo

Napisany przez: *eFcIa* sob, 07 lis 2009 - 15:40

O jaaaaa ale dzieciaczki miały niezłą frajde.... A Amelka Owiwi, jakie ma piękne włosy... wrzuć Dolorez jeszcze jej jakąś fotkę, bo jej dawno nie wdziałam, a i przy okazji będę mieć do pierwszej strony nowszą
Ale Wam zazdroszcze tego spotkania

Napisany przez: Aga i Bruno sob, 07 lis 2009 - 15:53

hmmm
Dolorez a czemu sie nie pochwalilas, ze schowalyscie sie z owiwia przed nami na gorze???
Normalnie pierwsza czesc "zlotu" to jak bajka o Pawle i Gawle...
Inteligencja "warszawki" pozostawia wiele do zyczenia. No cale szczescie, ze owiwia byla czujna.

A tak serio to podpisuje sie pod slowami Dolorez, wszystkie Babeczki super (chcialam napisac laseczki) ale wtedy bym sklamala... (bo trzy owszem ) ale w koncu nie uroda najwazniejsza a wdziek i ....
sorki ale mam swietny humorek po naszym spotkanku i prosze o wiecej!!!

Napisany przez: Aga i Bruno sob, 07 lis 2009 - 15:55

Ja tak szybko nie odjade! teraz to Was bede molestowac o kolejne spotkanka:)

Napisany przez: DOLOREZ sob, 07 lis 2009 - 16:13

ja jestem za

AiB ja teĹź mam takiego fana po spotkaniu Ĺźe hoho
normalnie do teraz mi się morda śmieje

co do inteligencji "warszawki" to może nie podejmujmy dyskusji - bo okazuje się że sporo mamy do nadrobienia w sprawie IQ

dziewczyny tak na pisanego to trudno opowiedzieć to nasze spotkanie tak jak wcześniej pisałam kumochy na bazarze i teraz jeszcze żałuję że z Leni nie wszystko obgadałam bo miałam do niej tyyyyle pytań a tu pitu pitu i czas leci a Leniu musi zaraz pociąg gonić

tak ww skrĂłcie :
- umówione byłyśmy na 9.30 (podobno) w sali zabaw dla dzieci - ja dotarłam na 9.10 z myślą że na 9.00 byłyśmy umówione
- ale 9.35 przychodzi Owiwia z Amelką i swoim wężem (ostro przyglądam się Melci i mówię że chyba to my miałyśmy się spotkać)
- zaraz gadka szmatka pierwsze lody przełamane i zerkamy na zegarek że coś dziewczyny się spóźniają (Owiwia za telefon i dzwoni niestety bez rezultatu - pewnie jadą i nie mogą odenrać )
- dochodzi prawie 10.00 kolejna próba kontaktu z dziewczynami - i co??- "słuchajcie gdzie jesteście bo my już na miejscu? - no my też na miejscu - a gdzie jesteście? na dole - a my na górze..." i tak czekałyśmy na siebie prawie 30 min
- w końcu się spotkałyśmy na górze - chaotyczne pytania, odpowiedzi itp....
- nasza decydentka zarządziła zejście do dolnej bardziej kameralnej sali - więc posłusznie idzemy - zamykają się drzwi - a my co?? pitu pitu pitu i pitowania nie było końca... (ale stanowczo za mało - jak dlamnie osobiście)

o rany AiB mam u ciebie dług na smierć zapomniałam jak mi wybaczysz to następną kawę ja stawiam


to tak na szybko relacja ze zlotu czarownic

Efcia foty bedą na pewno ale chwilowo delektuj się ty czym masz...

Napisany przez: DOLOREZ sob, 07 lis 2009 - 16:30

Kolejna dawka do delektowania się

nasza królewna nawet jak jest umorusana to jest piękna
https://img30.imageshack.us/i/zz1dn.jpg/

wĂłdz apaczĂłw po raz drugi - juĹź ma nawet swojego rumaka
https://img43.imageshack.us/i/zz2vf.jpg/

trĂłjka drombo
https://img20.imageshack.us/i/zz3h.jpg/

Owiwia ma na pewno lepsze fotki bo jej było łatwiej - ona sobie pitu pitu z nami a wąż pstrykał fotki i pilnował Amelci a mi czasami ciężko było pogodzić te dwie rzeczy

Napisany przez: wenua sob, 07 lis 2009 - 16:31

Nie no Dolorez ale sie usmialam z twojej relacji ehh nastepnym razem i ja dolaczam jak to tak beze mnie takie zloty czarownic urzadzac!!!

Napisany przez: agaa22 sob, 07 lis 2009 - 16:32

Ja, ale Wam zazdroszczę tego spotkania,
I poprosze o zdjęcia nie tylko dzieciaczków ale i mamuś

Napisany przez: kasiazielonka sob, 07 lis 2009 - 16:42

super dziewczyny, ze się spotkałyscie;)


a co do lekarzy to ja Wam powim ze ja mam przekichane bo u nas ani godzin ni numerków i ja zzwyczaj biegne najpierw do lekrza rejestruje ja i pytam ile osób przede mna-na kazdego licze po 20 minut i przychodze po tym czasie a lekrak jest jak najbardziej reformowalna- ostatnio byłąm druga i za 3 czy 4 osoby miał być taki kilkumiesieczny maluch a brzmiał nieciekawie-jakby cos na oskrzelach mial i powiedziałąm tej mojej lekarce ze jest tam jeden maluch i wezwałą go a nie tak jak wg kolejki takze na prawde pod tym wzgledem jest ok:)
poki co koncze:)

Napisany przez: DOLOREZ sob, 07 lis 2009 - 16:47

Wenua obowiązkowo!! widzisz Leni musiała aż z Danii przyjechać żeby nas zmobilizować to teraz Ty przyjedź ze Szwecji i też walimy na sabat

Napisany przez: agaa22 sob, 07 lis 2009 - 16:51

A reszty juĹź nie zapraszacie

Napisany przez: DOLOREZ sob, 07 lis 2009 - 16:56

Agga proszę tylko bez fochowania mi tu przecież wiesz że reszta też jest mile widziana, warszawa jest spora więc na pewno pomieści nas wszystkie nie będziemy przecież każdej z osobna zapraszać ja tam praktycznie sama się przypomniałam - prawda AiB??

Napisany przez: Aga i Bruno sob, 07 lis 2009 - 18:49

Dolorez to naprawde super kobitka. Nie dosc, ze wyrazila chec spotkania sie to sie stawila na spotkanie
Do tego biedaczka wpadla w klopoty, bo za dlugi pobieram dzienny haracz w wysokosci 10 % wiec nie wiem jak sie z tego wygrzebie skoro gada takie glooopoty

Moje fotki niestety sa kiepsciutkie i jednak zrobilam ich niewiele...

Jako, ze forumowa ciotka Dolorez nazwala mnie wodzem, to aby sprostac temu zachowywalem sie zgodnie z nadanym mi przydomkiem. Nie wiecie nawet jak mi bylo dobrze


Dwa najwieksze styczniowe "niejadki"


jak na prawdziwych dzentelmenow przystalo, pnowie siedza, a laseczka stoi


wieczorne lezakowanie

Napisany przez: *eFcIa* sob, 07 lis 2009 - 19:27

Oj Baby baby... tyle czasu ze sobą spędziły i jeszcze tutaj nagadać się nie mogą widać że sobie przypadłyście do gustu i że jakby Was zamknąć razem na miesiąc to byście się sobą nie znudziły... coś czuje że będzie z tego długoletnia przyjażń

Napisany przez: parasolka sob, 07 lis 2009 - 19:43

AiB czy ja dobrze widzę, że masz pościel z misiem i tygryskiemm z bajek Janoscha???
skąd? jak? gdzie?

Napisany przez: agaa22 sob, 07 lis 2009 - 20:17

AiB-A dlaczego na każdym zdjęciu głowe Leni ucięłaś??
Świetne fotki, naprawdę.Ale ja nadal czekam na mamusie

Napisany przez: Aga i Bruno sob, 07 lis 2009 - 20:39

parasolka wzrok zapewne masz bardzo dobry:) ksiazeczek Janoscha Filus jeszcze nie ma ale posciel z jego bohaterami owszem:)
Posciel stara od niemieckich kolegow Filipka:)

Agga ja skupialam sie na dzieciach:) i przyznaje sie bez bicia, ze nie postaralam sie dzis w tej kwestii najlepiej, bo fotek malo i nie najlepszej jakosci.
Licze, ze dostane na meila od kolezanek wszystkie gdzie ja badz moj apacz sie znajdujemy. Zgory bardzo serdecznie dziekuje Dolorez mozesz wtedy liczyc na znizke procentowa
No i mam nadzieje, ze sie nie gniewacie, ze poszlysmy na dol ale chcialam sie Wami nacieszyc, a tam halas straszny i niemoznosci wypicia kawy byl...

Napisany przez: Aga i Bruno sob, 07 lis 2009 - 20:40

Leni wlasnie przyslala smska, ze szczesliwie dojechali do Krakowa:) szkoda tylko, ze pobyt w Wawie tak szybko zlecial:((

Napisany przez: agaa22 sob, 07 lis 2009 - 20:46

To się cieszę że szczęśliwie dojechali

Napisany przez: Aga i Bruno sob, 07 lis 2009 - 20:47

Agga Agga o nic juz nie zapytasz

Napisany przez: *eFcIa* sob, 07 lis 2009 - 20:53

To Leni teraz z Betiną się zapewne spotka.... jak zlocik to pełną parą

Napisany przez: agaa22 sob, 07 lis 2009 - 20:58

AiB- a masz mnie za ciekawską ?? I taką co wszystko musi wiedzieć -Żartuje
no nie powiem żeby mnie nie korciło o zapytanie się o coś, ale jak same nie chcecie mówić to nie będę pytać

Napisany przez: shira sob, 07 lis 2009 - 21:19

ale fajne opisy....ja tez czekam na fotki mamusiek


aaaa dziewczyny napiszcie proszę pod jakimi kołdrami śpią wasze pociechy.
Zastanawiam się nad rozmiarem 140x100 (junior śpi pod mniejszą i jeszcze się mieści jako tako).
Takie 150x200 to chyba raczej za duĹźe co?

Napisany przez: DOLOREZ sob, 07 lis 2009 - 21:23

słuchajcie ja do tej pory szczerzę się z naszego spotkania - miałam tylko chwilową przerwę bo znajomi nas nawiedzili a do tej pory szczerzę paszczę

AiB co by zbyt dużo procentów nie naleciało w poniedziałek skoczę oddać dług
i tak jak AiB mówiłą też skupiłam się na dzieciaczkach (mamuśki jednak najlepsze są w realu ale nasze zdjęcia chyba się zaprzeczają

nie dwĂłch a trĂłjka styczniowych niejadkĂłw
https://img691.imageshack.us/i/zzz1.jpg/

jak na wodza przystało wyjście z domu w stylu karate
https://img691.imageshack.us/i/zzz2u.jpg/

wodzowie zawsze przodem
https://img4.imageshack.us/i/zzz3e.jpg/

i oczywiście wożeni być muszą
https://img5.imageshack.us/i/zzz4h.jpg/

no i zakrawa tu na jakiś romans?
https://img18.imageshack.us/i/zzz5j.jpg/

i kto wie czy nasza znajomość nie osiągnie rangi przyjaźni forumowej.
nie chcę się powtarzać ale wszystkie dzisiejsze ciotki to naprawdę super kobitki - także nie pozostaje nam nic innego jak poznać się ze wszystkimi w realu aby to samo stwierdzić

Leni będzie miała sporo do nadrobienia w czytaniu - ciekawe jak jej wrażenia no i jeszcze Owiwia się nie wypowiedziała siedzi cicho czyżby miała odmienne zdanie???

Leni a może następny sabat czarownic w Twojej drodze powrotnej???

Napisany przez: Aga i Bruno sob, 07 lis 2009 - 22:44

czlowiek na starosc to jak dziecko sie zachowuje, bo ja to tez sie nadal sama do siebie usmiecham na mysl o spotkaniu o poranku:) nie omieszkalam zdac relacje Brunowi o nowych super ciotkach naszego synusia.

Tez jestem ciekawa opinii pozostalych uczestniczek dzisiejszego zlotu. Zal mi tylko meza owiwii bo pewnie mial dosyc tego naszego kumkania:)

Napisany przez: Aga i Bruno sob, 07 lis 2009 - 22:45

A jak jakims cudem udaloby sie spotkac wszystkim styczniowkom to dzialoby sie, oj dzialo...

Napisany przez: netty5 sob, 07 lis 2009 - 22:59

A ja mam popcorn,piwko , siedze przed kompem i ogladam (czytam) relacje z maluchowego spotkania i............sciska mnie z zadrosci ............ze mnie tam nie bylo

Napisany przez: DOLOREZ sob, 07 lis 2009 - 23:02

AiB nie chce nawet pomyśleć co by się działo?? obawiam się że najpierw byłby zlot mamusiek z dzieciolami a potem druga zmiana tzn. dzieci pod opiekę weżów (lub obcych wężów ) a my dopiero swobodnie pitu, pitu....

Napisany przez: parasolka sob, 07 lis 2009 - 23:09

zróbcie sobie zlot wątkowy, na wątku równolatków/równomiesieczników/ Jędrka taki miałyśmy - nie jest to wielki problem

ja jestem tylko ciekawa czy mąż Owiwi to takie ciacho w rzeczywistości:)
bo że jesteście fajne babki to nie wątpię

AiB jakbyś gdzieś taka pościel zobaczyła - kup mi w ciemno proszęęę

Napisany przez: Aga i Bruno sob, 07 lis 2009 - 23:59

parasolka to jest mala posciel, Ty pewnie potrzebujesz wieksza. Napisz jaki rozmiar bo kto wie... Na pewno jesli jakas zobacze to pstrykne fotke i jak bedziesz chciala kupie... nie ma zadnego problemu.


Ciacho w najlepszym wydaniu! ale ja nic nie mowilam

Napisany przez: Aga i Bruno nie, 08 lis 2009 - 00:02

Netty Ty jak nie pojawisz sie latem na 1/5 hektara- czytaj Naterki (Dolorez juz wiem ile to hektar ) to sie naprawde wkurze!

Napisany przez: shira nie, 08 lis 2009 - 08:14

a mi z kołdrą nikt nie odpisał to się powtarzam


................a nie napisałam wam ,że junior wczoraj wieczorem siedząc
na tronie wymazał się cały mleczkiem do ciała .
Mamusia już smarować nie musiała (siedział na golasa,po kąpieli już)

Napisany przez: Aga i Bruno nie, 08 lis 2009 - 09:41

dzien dobry

shira wlasnie sorki ale skleroze mam, bo pamietalam, zeby odpisac a jednak starosc nie radosc...
chodzilo o rozmiar poscieli, tak?
Filek spi pod taka lozeczkowa kolderka:)

Napisany przez: shira nie, 08 lis 2009 - 09:44

czyli jeszcze tą najmniejszą?. junior też, ale jak będziemy mu zmieniać na łóżeczko już większe
(takie z barierką) to chciałam i kołdrę większą kupić

Napisany przez: Aga i Bruno nie, 08 lis 2009 - 11:03

shira tak najmniejsza...
my z B mamy dla siebie dwie koldry te najczesciej uzywane 135-140/200 i pewnie tez taka kupie potem Filipkowi bo i wzory dla dzieci latwiej w tym rozmiarze dostac.

Napisany przez: betina_t nie, 08 lis 2009 - 12:25

Shirka - Kubek nadal śpi pod małym kocykiem, Jak przejdzie na duże łóżko to kupie kołderkę

Efcia - Wam też zyczę zdrówka i kiedyś dostaniesz w tyłek że jak byłaś w Kraku to nie dałaś znaku Trzeba było na priva pisać jak mnie na forum długo nie było
Acha z tego wszystego nie napisłam że wyglądasz suuuuuper w nowej fryzurze i pierwsza stronka rewelka
Ja też już się trochę pobawiałam i coś tam skleciłam ze swoich wakacyjnech zdjęć

A Leni też w tyłek dostanie, że nie pisneła słówka że w Krakowie będzie.

Która nastęna acha przypomniałam sobie Wenua - tak Kobietko Ty, też dostaniesz, jak się nie odezwiesz. Takie przelotne spotaknie w markecie to wielkie zaskoczenie i człowiek tylko gębę ze zdziwienia otwiera, czy to możeliwe?

Dziewczyny, super miałyście spotkanie Ale mój Kubek by się tam pobawił

Ale Amelka Owiwi śliczna duża dziewczynka, ciemne loczki i takie dwa duże błekitki na twarzy

Napisany przez: netty5 nie, 08 lis 2009 - 14:55

No ale ty BETINA tez masz w tylek za to ze bylas kolo Ustki w wakacje i nie zajrzalas do NETTY a wczesniej obiecalas

AIB jesli tylko zgramy sie w czasie to na pewno do was wpadne bo strasznie zaluje ze nie udalo nam sie wtedy spotkac ale ....sila wyzsza byla....musialam podjac ta prace wtedy..........ale na wakcje bedzie przestoj w firmie(jak co roku) wiec jesli sie jakos zgadamy to ja jak najbardziej reflektuje.Tymbardziej ze juz bedzie latwiej z maluchami podrozowac - bez wozka i wogole.No i finansowo jest mi teraz latwiej wiec cosik pomyslimy.

Moje dzieci jeszcze kolderki maja ale nie te najmniejsze tylko takie srednie ,przejsciowe .

Dziewczyny ale superasno te wszae "nasze" maluchy wygladaja razem.Kurka fajnie byloby w wiekszym gronie sie spotkac. Moze kiedys zorganizujemy sobie jakis zlocik gdzies kilkudniowy............

No to sie napisalam .....syrena wyje .............

Napisany przez: betina_t nie, 08 lis 2009 - 16:23

Netty- tak jakoś wyszło że w końcu nie dojechałam do Ustki

Wiecie, ta bateryjka u Kubuśka chyba daje znać o sobie . Chłopka jest przez cały dzień tak naładowany, że przy nim wysiadam .
Nie potrafi ustać czy usiedzieć w miejscu przez 30 sekund, rozpiera go energia.
Ostatnio go wykąpałam, nasmarowałam, ubrałam, dałam butle na kolacje. Poszłam szykować kąpiel Ince i wyszłam z łazienki dosłownie na minutkę.
Po powrocie mój wielki wrzask bo zobaczyłam że Kubek w piżamce, kapciach i szlafroku wszedł do wanny i kuca sobie w wodzie
Moja wściekłość była wielka

Moje dzieci dostały na katar jakiś proszek robiony? Pierwszy raz to piją i strasznie goszkie to jest a nie widze poprawy. Czy dostałyście kiedyś taki proszek na katar?


Z innej beczki, właśnie wyczytałam o leczeniu i uśpieniu cukrzycy u osób pełnoletnich i u których choroba została dopiero zdiagnozowana.
Gdyby ktoś znał takie osoby to piszcie, dam namiar. Podobno wystarczy zrobić przeszczep szpiku.

Napisany przez: owiwia7 nie, 08 lis 2009 - 19:02

Kochane, hej

mi do dziś się gęba śmieje.. naprawdę spotkanie było super Myślałam, że będzie na początku trochę sztywno ale tak naprawdę od pierwszego momentu buzie nam się nie zamykały, jednak w realy dziewczyny są tak samo fajne jak i tutaj chętnie piszę się na kolejne spotkania

Dzieciorki suuuuper naprawdę najlepsze Zdjęcia wrzucę jutro wieczorem

Przyznam szczerze, że dawno wyjście z domu nie było dla mnie tak miłe.. chcę jeszcze

AiB, Dolorez, Leni bardzo Wam dziękuję Jesteście naprawdę niesamowite.

Napisany przez: owiwia7 nie, 08 lis 2009 - 19:04

Parasolka a jacy tam instruktorzy chodzili

Napisany przez: DOLOREZ nie, 08 lis 2009 - 19:11

Owiwia coś mało napisałaś o spotkaniu chyba jednak masz inne odczucia - masz być szczera anie mydlisz nam tu oczy
Jak starsza się czuje mam nadzieję że nie rozłożyło jej ani was?

AiB co tam słychać u Leni nie odzywała się? Jak Robuś, mam nadzieję że jego też nie rozebrało żadne chorubsko?

Netty w wakację to myślę że już na pewno walniemy sobie większy zlocik krajowy oj będzie się działo już zacieram rączki

Napisany przez: shira nie, 08 lis 2009 - 19:18

a i zapomniałam napisać że świetny ten salonik zabaw.
Raj dla dzieciakĂłw. Szkoda,Ĺźe blisko mnie nic takiego nie ma

Napisany przez: Aga i Bruno nie, 08 lis 2009 - 19:21

Dolorez Leni tylko napisala smska wczoraj, ze juz siedzi w brata samochodzie i wszystko ok. Potem sie juz nie odzywala, a Robercik faktycznie rano wygladal na przeziebionego ale po poludniu bylo juz lepiej. Mam nadzieje, ze nic sie nie rozwinelo...

No zlocik na wieksza skale bylby super. Jestem za... ja w ogole jestem za czestymi zlocikami:))

Napisany przez: Aga i Bruno nie, 08 lis 2009 - 19:22

od wczoraj powaznie zastanawiam sie nad takim interesem...

Napisany przez: DOLOREZ nie, 08 lis 2009 - 19:25

Szkoda że Leni już się nie odzywała ale miejmy nadzieję że czują się ok

AiB ale jak by co to dla forumowych ciotek zniĹźki???

Napisany przez: Aga i Bruno nie, 08 lis 2009 - 19:29

kurde noooo, jeszcze odsetek nie oddala, a juz sie o znizki dopytuje, co za kobieta

Bartucha za to super wozenie Filipka ma dozywotni wstep gratis.

Napisany przez: betina_t nie, 08 lis 2009 - 19:41

Shirka - pamietam że kupiłaś nawilżacz na allegri i że jesteś zadowolona. Jakiej on jest firmy?

Acha i zapomniałam zapytać czy próbowałac kiedyś Decoupage, jak nie to świetna sprawa. Kiedyś długo w tym siedziałąm i sobie porobiłam kilka rzeczy.
Jak nie znasz to polecam forum: https://www.kaiem.pl/forum/viewforum.php?f=6&sid=e17d59af2d0e802f6e981478f7e7c42f , dziewczyny tam prezentują super prace.

Własnie wróciłam z pogotowia i nas nie przyjeli. Powiedziała mi laska że jest za dużo dzieci i nie zdążą do 22:00.
Jestem wściekła bo Kubek znów ma stan podgoraczkowy i się bardzo męczy z tym kaszlem.
A jutro rano jest nasza lekarka, a ja musze do szpilata z Inką jechać na badania bo czekamy na nie 4 miesiące.

Napisany przez: shira nie, 08 lis 2009 - 20:39

betinano masakra z tymi szpitalami i przychodniami. Człowiek składki zdrowotne płaci
a dostać się do lekarza to czasami cud. Powinno być wszystko zprywatyzowane a kasa składkowa wpływać na nasze osobne konta i stamtąd byśmy sobie opłacali. Tylko jak znam polskie realia to zaraz by coś wymyślili, żeby za dobrze nam nie było

co do decoupage to jestem zachycona tą techniką i filcowanie też mi się podoba.
Obecnie brakuje mi miejsca, żeby rozłożyć się z takimi pracami. Odpukać może już niedługo
(na wiosnę) dorobię się swojej pracowni (jak remoncik wypali) to wtedy zacznę szaleć.

co do nawilżacza to wydaje mi się, że jest ok (chociaż są i lepsze). od paru dni zaczęłam go stosować i junior śpi do rana
a tak się potrafił budzić kilka razy (no chyba że to zbieg okoliczności )

Napisany przez: owiwia7 nie, 08 lis 2009 - 22:54

Dorotko Niestety starszą jednak rozłożyło... prycha, kicha i do tego z młodszą się mocno wyciumkaną gumą do żucia podzieliła, czym przyprawiła mnie wczoraj niemal o zawał serca.. oczekuję więc kolejnej gorączki, tym razem w wydaniu młodszej w ciągu kilku dni.. wrrrr.....

AiB otwieraj otwieraj... ja tam się piszę, będziemy stałymi klientami

Naprawdę fajnie było Was wszystkie zobaczyć

Napisany przez: *eFcIa* nie, 08 lis 2009 - 23:29

Oj widać, że Wam spotkanie dobrze zrobiło, bo się tutaj też rozgadałyście i Owiwia się w końcu pojawiła

I przy okazji, że zaglądasz Owiwia chcę Ci powiedzieć, że zakochałam się w Twojej córeczce! Matko jakie ona ma piękne włosy, a oczy! No rewelacja... zresztą obie córeczki Wam się udały

Co do takich placów zabaw.... to ja właśnie z Młodą często jeździłam zeszłej jesieni i zimy, żeby była jakaś odskocznia... i powiem Wam, że to jest naprawdę rewelacja, dziecko się wybiega potem szybko idzie spać, tyle, że zawsze po takim wypadzie muszę z nią siedzieć jeszcze z 30 min żeby odtajała bo po takim szaleństwie zawsze morka była i nie trudno o złapanie chorubska...

AiB jak będziesz otwierać salę zabaw to służę pomocnym pędzlem, bo widziałam, że malunki tam nie zbyt ładne były i radą też, bo pracowałam rok w bawialniach i trochę obeznanie mam

Betina normalnie na tym pogotowiu to bym zabiła! Zdrówka dla Was!!!!!!

Agaa a Ty co dziś nawet posta nie walnęłaś.... ooo nie ładnieeeee ociągasz się

Napisany przez: agaa22 pon, 09 lis 2009 - 08:41

Dzień dobry

Napisany przez: Aga i Bruno pon, 09 lis 2009 - 08:50

dzien dobry

Agga wszystko ok u ciebie???

Napisany przez: Gdańszczanka pon, 09 lis 2009 - 09:45

jak najbardziej sie pisze - mam cale wakacje macierzynski takze z checia dołączę

Napisany przez: Gdańszczanka pon, 09 lis 2009 - 09:51

Parasolka - masz namiary na taka bawialnie w Gdańsku?

Czasami są w marketach, ale tam wpuszczaja dzieci od 3 lat.
Myslałam, że oddam Melkę i będę mogła w spokoju polatać po sklepach a tu niestety d...

Napisany przez: *eFcIa* pon, 09 lis 2009 - 10:23

Dzień Doberek.....

Witam się i zmykam bo zaraz do pracy.... od dziś po 4 godzinki pracujemy
Później zajrze

Napisany przez: magdulichaa pon, 09 lis 2009 - 11:25

Witam w poniedziałkowy strasznie ponury dzień!

U mnie pada a fuj nie lubię takiej pogody !

Ponad to o mały włos a wjechał by we mnie autobus! Facet się zagapił i na czerwonym świetle przejechał i to szybko, na szczęście odbiłam na pas zieleni! wszędzie trzeba mieć oczy!

Fajne są takie spotkania w realu!

Napisany przez: owiwia7 pon, 09 lis 2009 - 11:34

Efcia baardzo dziękujemy za komplementy wiesz.. wszystkie nasze Amelki są piękne

Napisany przez: agaa22 pon, 09 lis 2009 - 12:39

Magdulicha - no to miałaś szczęście że to się tak skończyło .U mnie też leje i wyjść się z domu nie chce

AiB- no OK, chyba Ok. Nie wyspana jestem bo mała wstała o 4 i stwierdziła że już się wyspała, także chodze po ścianach

Napisany przez: Aga i Bruno pon, 09 lis 2009 - 13:16

Agga poloz sie z Kaja w dzien i troche sie zregenerujesz...
U mnie tez pogoda do kitu. Filek dzis zatrzymal sie na scianie i zdobyl kolejnego olbrzymiego guza do juz okazalej kolekcji
Chyba przez to na zajeciach dzis sie nie popisal i nikogo nie sluchal. A ja mimo nieciekawej pogody jade na basen. W koncu mi tez sie cos od zycia nalezy

Napisany przez: betina_t pon, 09 lis 2009 - 15:22

Cze dziewuszki

Umieramy od tych chorób ja ledwo żyję wszystko mnie boli i kaszel mokry trzma dobre 1,5 tygodnia. wczoraj już antybiotyk wziełam.
Inka na antybiotyku jest od dzisiaj. A najbiednieszy Kubek nadal się męczy. Dziś prze 2 godziny próbowałam się dodzwonić do przychodni bo ciągle zajęte.
No i jak się dodzwiłam to już bloczków nie było . Dzwoniłam na komurkę do lekarki czy nas przymie że mały się męczy, powiedziała że ma komplet i że przyjmie nas jutro.
Tak strasznie mi go żal, w nocy praktycznie nie spalismy bo ani się kręcił, wiercił i wstawał, a ja razem z nim bo spalismy razem.

I musze się przyznać że podczas podrózy do szpitala z karoliną na każdym korku i światłach próbowałam się dodzwonić do tej przeklętej przychodni.

No i Inka była bardzo dzielna bo nic ją nie bolało pobieranie krwi z żyły

Shirka - u mnie było podobnie, zniechęciło mnie tworzenia ciagłe skłądanie całego majdani u rozkładadanie co wieczór żeby położyć kolejną warstwę.
Ale jak byś szukała fajnych papierów to służe linkami do sklepów. Dziewczyny zaczynały na forum gazety a teraz to mają własne fora i sklepy.
Co po niektóre robią tak piekne rzeczy że dech zapiera. Tez mi się marz własny kąt do tworzenia, ale to nie prędko.
Na razie do skończenia czekają w garażu moje 3 odlewy brzuch w 40 tygodniu prawie przez te odlewy wczesniej nie zaczełam rodzić, więc są bardzo cenne

A nawilżacz to kupię na pewno jak mi przyjdzie renta pod koniec miesiąca, podnieśli mi ją o całe 100 zł Bo odkąd grzeją non stop jesteśmy chorzy
nigdy wczesniej tak często i tak dłucho nas nie trzymało.

Magdulicha- uważaj na siebie, bo kierowcy tirów i autobusów czesto przejeżdzają na czerwonym.
Ja się już nauczyłam i zawsze czekam z ruszeniem od czasu jak by tir w nas nie wjechał w ten sam sposób

Wszystki dzieciaczki na forum są piękne
A mój ma takie długie teraz bląd loczki że wygląda jak dziewczynka

A tak przysneły moje dwie chorowitki
https://img26.imageshack.us/i/img270aa.jpg/

Kubusia obwieszony czosnkiem
https://img132.imageshack.us/i/img282aaah.jpg/

Napisany przez: magdulichaa pon, 09 lis 2009 - 17:41

Betina a po co obwieszałaś go czosnkiem?

Napisany przez: betina_t pon, 09 lis 2009 - 19:19

Czosnek działa antybakteryjnie Czosnek leczy nie tylko jedząc go ale także wąchając
Moja mama jak ma katar to wkłada obwiniety ząbek czosnku do dziurki nosowej pomaga.
Ja nie dałam rady bo za bardzo szczypało

Napisany przez: Aga i Bruno pon, 09 lis 2009 - 19:41

tez tak robie jak juz nic nie pomaga...
A Kubus naprawde jak Aniolek, cudne ma te loczki:))
betina duzo zdrowka dla calej Waszej rodzinki!

Napisany przez: Aga i Bruno pon, 09 lis 2009 - 19:42

DOLOREZ mialas byc na zajeciach i co???

Napisany przez: DOLOREZ pon, 09 lis 2009 - 19:44

To się nam styczniaki pochorowały, wieszajcie i dawajcie cokolwiek aby pomogło (tak na marginesie czosnek to chyba odpędza diabły dobrze że nie czarownice bo z naszych zlotów by nic nie wyszło )
AiB walnij jakiegoś smska do Leni niech no się nam zamelduje co u nich - chociaż jednym zdaniem.

Napisany przez: Aga i Bruno pon, 09 lis 2009 - 20:33

Tak jest szefowo juz polecenie wykonalam, a nawet otrzymalam odpowiedz

Tak wiec u Leni wszystko w jak najlepszym porzadku. Jutro wyruszaja w dalsza podroz i prosila pozdrowic Styczniowki co niniejszym czynie:)

Napisany przez: DOLOREZ pon, 09 lis 2009 - 20:56

no pięknie wodzu, zadanie wykonałaś śpiewająco

Napisany przez: Aga i Bruno pon, 09 lis 2009 - 21:03

jestem pewna, ze mojego spiewu nie chcialabys slyszec

Napisany przez: parasolka pon, 09 lis 2009 - 21:27

nie spotkałam się aby gdzieś przyjmowali takie maluchy, ja Tymona nie oddawałam

Napisany przez: Aga i Bruno wto, 10 lis 2009 - 08:57

dzien dobry
a ja chyba bym nie oddala takiego maluszka w jakims centrum handlowym. Jak bedzie starszy to moze...

Napisany przez: Gdańszczanka wto, 10 lis 2009 - 09:10

ja bym chcial Melke chociaz na pol godziny dac w kulki ona jak to widzi to dostaje pier....
A u nas widzialam takie ustrojstwo tylko w marketach i w multikinie.

Tak poza tym to noszę drugą córeczkę M. kazał sprawdzać kilka razy...już nawet myślałam o synku ze względu na niego bo wiem, ze bardzo pragnie, ale samolubnie chciałam córę dla siebie. Ja mam siostry i jakoś mi tak dobrze jak się spotkamy na pogaduchach....Poza tym córka zawsze tak lgnie do swojego domu a facet to ma tyle innych ważnych zajęć. Poza tym wiem, że będę mogła jeszcze powyciągać sunkieneczki, bo tak szkoda było mi niektóre moje ulubione chować.

Pytał się o sposób na chłopaka...........a ja się śmiałam i tylko mówiłam - nie strzelać w ciemno

Tak poza tym zostały mi już tylko 4 miechy..........

Betina - nieźle z tym czosnkiem hehe nigdy czegos takiego nie widziałam.
Twój wygląda jak dziewczynka a Amelka jak chłopczyk.

Na moim osiedlu wylęgły się trojaczki to już drugie trio u nas. Długi potrójny wózek z 3 gondolami. Po ty mco Netty pisała o bliźniakowych wózkach to zastanawiam się jak oni to prowadzą. Widać, że ciężko bo jak mały ruch to nawet nie wjeżdżają na chodnik tylko po ulicy pchaja

Napisany przez: Aga i Bruno wto, 10 lis 2009 - 10:02

https://trojmiasto.miastodzieci.pl/katalog/558:/559:/4646:kidsland-centrum-zabaw-dla-dzieci
https://katalog.trojmiasto.pl/turystyka_i_noclegi/plaze_parki_i_skwery/?id_kat=1017
to tak na szybko ale mysle, ze i w samym Gdansku znajdziesz kilka takich miejsc, bo przeciez wszedzie tego sporo...


A ja zawsze marzylam o parce:)))

Napisany przez: magdulichaa wto, 10 lis 2009 - 10:56

Cześć!!!

No można powiedzieć, że nam się "udała" parka , najpierw córka, potem syn, a potem jeszcze córka, mi w zasadzie było wsio rybka, jakiej płci będą dzieci, chociaż podświadomie chciałam drugiego chłopca (udało się ), jakoś mam wrażenie , że faceci mają lżej w życiu niż kobiety!

co do tych sal zabaw, to w moim mieście jest tego na pęczki (dosłownie) ostatnio powstał taki dwie ulice dalej, mam 5 min drogi, fajna sprawa, tylko, ze z trójką dzieci to wydatek rzędu około 40 zł, za jedno posiedzenie

Poza tym u mnie znowu ponuro, smutno, mgliście i jakoś nie widać słoneczka! szkoda, bo ta angielska pogoda wychodzi mi już - wiecie czym!
Pozdrawiam was cieplutko i słonecznie!

Napisany przez: Aga i Bruno wto, 10 lis 2009 - 11:16

magdulicha no Tobie sie bardzo udalo:) teraz ewentualnie kolej na chlopczyka

a gdzie reszta? zapadlyscie sie w sen zimowy?

Napisany przez: shira wto, 10 lis 2009 - 12:07

ja się melduję i odmeldowuję ( ) bo
już sięmuszę do robotki szykować

BUZIACZKI!!!!!

Napisany przez: agaa22 wto, 10 lis 2009 - 13:31

Gdańszczanka- gratuluję córeczki

Napisany przez: netty5 wto, 10 lis 2009 - 14:40

Czesc dziewczynki.
GDANSZCZANKA gatuluje corci....chociaz tak naprawde do konca nie wiadomo zawsze moze sie okazac ze to synus tak jak u mnie.
CO do wozkow trojaczych to ja widzialam taki ze ta raczka za ktora sie trzyma i pcha jest kierownica i wtedy skrecanie to juz nie problem.

Dziewczyny ja mam juz 4 dzien wolny i jeszcze jutro i nic nie zrobilam a zmeczona jestem jakbym pole przeorala.
Dzieci chore ,z wyjazdu nici.Dobrze ze moglam bilety oddac bez zadnych ceregieli tylko mi 10 % potracili bo takie sa zasady.W domu balagan ,nic nie porobione.Rany gdzie mi ten czas uciekl ?
Wczoraj pojechalismy z samego rana na zakupy po marketach i galeriach i....kupilam sobie zgrzewke wody ,oliwki i krem do twarzy- ot cale zakupy caly dzien zmarnowany.Przyjechalismy to mielismy umowionego lekarza .Jak wrocilismy do domu to byla juz 19.00 .
A propos lekarzy to rzeczywiscie w wiekszych miastach przerabane a juz to co EFCIA pisze to dla mnie jakas abstrakcja jest
U nas jest osobna przychodnia dla doroslych ,osobna dla dzieci zdrowych i osobna dla dzieci chorych.I nie ma ze nie przyjma.Zawsze przyjma dziecko jak nie jeden to drugi.MAmy czterch pediatrow na dyzurze .A jak dziecku cos wieczorem czy w nocy sie dzieje to jest lekarz dyzurny w przychodni dla doroslych i zawsze dziecko zbada.W soboty i niedziele do 15.00 tez jest pediatra.Tak wiec mieszkanie w malym miescie tez ma plusy.Minusem jest to ze nie mamy niektoych specjalistow jak endokrynolog ,czy dietetyk dla malych dzieci i musimy wtedy jechac do Koszalina czy Gdanska.

MAGDULICHA niestety musimy sie uzbroic w cierpliwosc i przeczekac ta ponura pogode.Mam tylko cicha nadzieje ze tym razem swieta beda biale bo juz nie pamietam jak to jest.Sanki leza i rdzewieja nieuzuwane juz ladnych pare lat .

Napisany przez: *eFcIa* wto, 10 lis 2009 - 18:47

Hej Laseczki.....

Korzystam z okazji, że Bellia śpi i wpadłam się przywitać... Młoda ma zapalenie gardła i przed chwilką zbijałam jej gorączkę 39,1 I znów antybiotyk.... kurde, gdyby nas wtedy przyjęli to na pewno nie zaczęłaby gorączkować.... Dobrze, że ja nie poszłam do tej przychodni, bo bym tej babie w gębę dała
Nie rozumiem jak po antybiotyku może znów być chora.... to jakiś absurd...

Dobra uciekam chwilkę się zrelaksować, bo niedawno z roboty wróciłam a padnięta jestem, a zapowiada się cięzka noc

GDAŃSZCZANKO GRATULUJE CÓRECZKI!!!!!!!!! Myślałaś o imieniu??????? Ciesze się jednak córcia to córcia mam takie samo zdanie odnośnie córeczek i synków co Ty

Napisany przez: Aga i Bruno wto, 10 lis 2009 - 20:12

https://www.tvn24.pl/-1,1628081,0,1,niebezpieczne-wozki--dzieci-stracily-palce,wiadomosc.html

tylko nic nie pisza co z tymi zakupionymi w Polsce

Napisany przez: DOLOREZ wto, 10 lis 2009 - 21:11

normalnie masakra a w Polsce są teraz bardzo modne wszystkie maclareny - a pomyśleć że też je oglądaliśmy

Napisany przez: netty5 wto, 10 lis 2009 - 22:48

Ja zawsze bylam anty na te wozki.Zupelnie nie wiem dlaczego sa takie drogie bo wrazenia solidnych ani wygodnych na mnie nie zrobily........jeszcze raz dowod na to ze cena nie idzie w parze z jakoscia........pani w sklepie jak szukalam wozka dla blizniakow polecala mi wlasnie mclaren ale ja zdecydowanie odmawialam a ona patrzyla na mnie jak na dziwolaga bo przeciez te wozki od jakiegos czasu sa na topie.

A mnie rozbiera chorobsko.Maja ledwo oddycha i stracila glos ,Kuba na razie tylko goraczka a mnie na sam powrot do pracy zlamie........kurka a ja sobie nie moge pozwolic na chorobsko bo jestem na zastepstwie za moja ciotke ktora wlasnie wyjechala do corki wiec musze byc w pracy

Napisany przez: *eFcIa* wto, 10 lis 2009 - 22:53

Dziewczyny co ile mogę podawać Młodej Nurofen na zbicie gorączki???? Bo chyba znów ją bierze

Napisany przez: Aga i Bruno wto, 10 lis 2009 - 23:01

chyba 4-5 razy na dobe maksymalnie ale nie wiem na 100%

co do wozkow to ja mysle, ze pewnie w kazdej parasolce przy skladaniu lub rozkladaniu dziecko moze sobie paluszek przyciac dlatego musimy uwazac.
Moja bratanica byla zla na mnie, ze nie dalam sie namowic na taki modny wozek.
Przypomnialam sobie wlasnie, ze Leni ma. Mam nadzieje, ze przeczyta i skontaktuje sie ze sprzedawca.

agniesha co slychac? jak dzieciaczki?

Napisany przez: Aga i Bruno wto, 10 lis 2009 - 23:02

efcia a nie masz czopkow?

Napisany przez: *eFcIa* wto, 10 lis 2009 - 23:04

Dzięki Aga To idę póki śpi spokojnie zbije jej temperaturę i sama się położę....

Pamiętajcie o zdjęciach..... wiem nudna jestem już

Napisany przez: Aga i Bruno wto, 10 lis 2009 - 23:04

efcia na butelce napisane jest, ze nasze maluchy moga maksymalnie 3x 5ml
a o ktorej ostatnio podawalas Amelce?

Napisany przez: *eFcIa* wto, 10 lis 2009 - 23:05

Nieeeeeee.... jakoś czopki mnie nie przekonują... może dlatego, że sama ich nie używam... to dziecku też nie daje

Napisany przez: *eFcIa* wto, 10 lis 2009 - 23:06

5ml??????? Ale ja blondynka jestem, wywaliłam kartonik z ulotką i podałam jej 3,5ml tak jak antybiotyk... No dałam jej o 18 więc będzie teraz już 5H... ponoć działa on 8H...

Napisany przez: Aga i Bruno wto, 10 lis 2009 - 23:07

to daj ten nurofen, ja jak byla naprawde wysoka goraczka to czasem i 4 razy na dobe podawalam.

Napisany przez: *eFcIa* wto, 10 lis 2009 - 23:08

Dzięki kochana

To miłego późnego wieczorku Ci życzę Dobranoc

Napisany przez: Aga i Bruno wto, 10 lis 2009 - 23:09

to ja juz bym nie czekala dluzej tylko dala! oczywiscie jesli jest goraczka.
buziaczki dla Amelki!

Napisany przez: Aga i Bruno wto, 10 lis 2009 - 23:10

Trzymaj sie, spokojnej nocki Wam zycze
Dobranoc

Napisany przez: betina_t wto, 10 lis 2009 - 23:20

To nam lekarka ostatnio powiedziała że przy wysokiej gorączce można podawać na zmianę Nurofei i Paracetamol co 4 godziny.

Ja też idę się położyć, antybiotyk łykam już 2 dzień i własnie mi temeratura wyskoczyła

Napisany przez: netty5 śro, 11 lis 2009 - 00:04

Ja tak wlasnie daje bo u Kuby goraczka jest "nieprzewidywalna" i badzo niepozadana.Moja pani doktor zalecila mi zebym zawsze miala nurofen i paracetamol bo jedno z drugim sie nie "gryzie".
EFCIA ale czemu czopki nie? Czopki sa dobre gdy dziecko np.wymiotuje no i szybciej dzialaja.
Co do syropu to ja daje juz 5 ml.NA przemian Nurofen 5 ml i jesli goraczka wraca to czopek paracetamol 125 mg.

Spokojnej nocki zycze.

Napisany przez: agaa22 śro, 11 lis 2009 - 08:54

Efcia- ja też daje paracetamol 125 w czopkach, to jest naprawdę lepsze niż nurofen i paracetamol w płynie, no chyba że Ci wykupka to możesz dać w płynie. Ja mam zawsze czopki w apteczce bo zbijają tą największą gorączkę

A tak w ogóle to dzień dobry

Napisany przez: netty5 śro, 11 lis 2009 - 09:58

Dzien dobry.Ide do lekarza .Rozlozylo mnie na amenus a jutro do pracy
EFCIA jak mloda???Jak nocka minela???

Napisany przez: shira śro, 11 lis 2009 - 10:52

no widzę że sezon grypwo-przeziębieniowy szaleje
Wracajcie szybko do zdrĂłwka


a ja idę trochę chatkę ogarnąć i coś na obiad wymodzić. Szkoda,że to tylko dzisiaj te wolne,
np ale chociaż jeden dzień dobry

Napisany przez: netty5 śro, 11 lis 2009 - 11:24

SHIRA ja mialam 5 dni wolnego ...ale co z tego jak i tak zmarnowane a teraz trzeba bedzie odrobic w soboty

Napisany przez: magdulichaa śro, 11 lis 2009 - 12:51

Witam i wszystkim chorowitkom szybkiego powrotu do zdrowia życzę!!! my się jakoś trzymamy (tfu, tfu, tfu, żeby nie zapeszyć)

U mnie pada śnieg, jest zimno, mokro, sennie...... poszłabym się położyć, ale obiad mi się gotuje....

Miłego dnia dziewczyny i jeszcze raz zdrówka życzę!

Napisany przez: *eFcIa* śro, 11 lis 2009 - 13:30

Hej Laseczki....

Na szczęście ładnie spała całą nockę.... rano wstała na chwilkę i położyła się spowrotem do 12 spałyśmy... miała lekką gorączkę 38,1 rano i powoli jej spada... biega i robi bałagan więc chyba już zdrowieje

ZdrĂłwka Wam kochane Ĺźyczymy!!

Dzięki Laski za info teraz już będę pamiętać że co 4H... mam i nurofen i paracetamol więc w razie co będę jej podawać na zmianę.... a co do czopków.. ehhhh.. jakoś nie mogę się przemóc

Napisany przez: netty5 śro, 11 lis 2009 - 14:43

Hej dziewczyny przegapilysmy 2 urodzinki naszego "pierworodnego"
Pawełek MUNY 10 dni temu skonczyl 2 latka.

PAWEŁKU DUŻO ZDRÓWKA I RADOŚCI OD FORUMOWYCH CIOTEK !!!!!!!


A ja kicham i prycham.Dostalam antybiotyk i mam nadzieje ze szybko mi przejdzie bo nie moge sobie teraz pozwolic na chorobsko.

Napisany przez: shira śro, 11 lis 2009 - 14:58

szkoda,że muna się nie odzywa:(

Napisany przez: Aga i Bruno śro, 11 lis 2009 - 15:45

Kto przegapil to przegapil

dzien dobry i chyba dobranoc zaraz:)
Filek juz godzinke spi ale ja tez padam i chyba sie poloze obok synusia:) Dzis przeszedl samego siebie i wstal ciut po 5. A teraz musialam niezle sie nameczyc, zeby poszedl spac...
Netty super ta zielona czapeczka, szkoda, ze mala bo sama bym kupila:(

efcia ale dzis na noc tez daj jeszcze nurofen...

Napisany przez: netty5 śro, 11 lis 2009 - 15:50

AIB no super i jedna i druga ale niestety Kuba nie skorzystal bo on ma glowe jak niektore 3-4 latki........tak to jest jak sie kupuje na zapas bo jest okazja a pozniej okazuja sie nieprzydatne......

CO do Pawełka to nie widzialam nigdzie zyczen dla niego wiec pomyslalam ze przegapilysmy.....

Napisany przez: Aga i Bruno śro, 11 lis 2009 - 18:58

Bo 2 sobie przypomnialam o urodzinach Pawelka i wtedy zlozylysmy zyczenia

Bylas juz u lekarza?

Napisany przez: netty5 śro, 11 lis 2009 - 19:10

ehhhh. ......widzisz jaka ja jestem do tyłu...........
Bylam u lekarza ,dostalam antybiotyk taki silniejszy zeby stanac na nogi.

Napisany przez: Aga i Bruno śro, 11 lis 2009 - 19:18

Netty no takie niedoczytanie moge wybaczyc z racji choroby
A tak serio to zdrowiej kobietko...
ustawilam sie w kolejce po czapeczke, pewnie moje szanse sa zerowe ale przynajmniej watek podnioslam:)
Filipek ma taka brazowa ale jest juz mocno uzywana:)

Napisany przez: Aga i Bruno czw, 12 lis 2009 - 11:22

dzien dobry
a gdzie sie wszystkie podzialyscie???

Napisany przez: DOLOREZ czw, 12 lis 2009 - 13:18

ja jestem

Napisany przez: magdulichaa czw, 12 lis 2009 - 13:38

Ja też jestem , ale z lekka dzisiaj przysypiam, pogoda na mnie niekorzystnie wpływa od kilku dni!

a tak w ogóle zauważyłam, że niektóre styczniaczki mają już bardzo dużo zębów nawet "5", jejku muszę Agulce w buzi poszperać

Napisany przez: agaa22 czw, 12 lis 2009 - 14:07

Tak, tak a Filipek ma nadal tylko 9

No i ja się melduję

Napisany przez: magdulichaa czw, 12 lis 2009 - 14:19

Pogrzebałam w buźce i Aga ma 14 sztuk + 2 dolne trójki w trakcie "wzrostu"

Śmiać mi się chce, o przy pierwszym dziecku wiedziałam dokładnie, kiedy, który się wyrżnął, przy drugim to już niekoniecznie, a przy Agnieszcze to najbardziej niezorientowana jestem , wiem, wiem, paskudna jestem !!!

Napisany przez: magdulichaa czw, 12 lis 2009 - 14:25

A tak z ciekawości ile teraz ważą wasze dzieci (wiem nudny temat, ale tak porównawczo chcę wiedzieć)


A i chciałam się pochwalić WAM albowiem podjęliśmy z mężem decyzję, że kupujemy dom!!!! , nawet mamy jeden na oku 130 m2, działka 12 arów, no ale żeby nie było tak piknie to spory kredyt będziemy musieli wziąć!!!

Napisany przez: agaa22 czw, 12 lis 2009 - 14:35

Magdulicha- no to grartuluję podjęcia decyzji o kupnie domu Super
No i sporawy ten domek

Napisany przez: magdulichaa czw, 12 lis 2009 - 14:41

No sporawy, bo przy 3 dzieci to trzeba myśleć o czymś większym, wiadomo, że dzieci rosną itd, a jeśli mamy kupić dom o np 30 tyś tańszy i mniejszy o np 40 m2 to już wolę wiekszy kredyt wziąć, no jeszcze zobaczymy jak się to wszystko potoczy, niemniej jednak cieszę się jak wariat, wiadomo, że to trochę potrwa, ale perspektywa jest

Napisany przez: DOLOREZ czw, 12 lis 2009 - 14:55

Magdulicha to gratuację za podjętą decyzję widzę że wątek zrobi się całkiem budowlano - remontowy
a w tych samych ookolicach co mieszkacie teraz?

mój shrek waży 17,5kg (nie kłamię są dziewczyny na naszym wątku które mogą już to potwierdzić
)

Napisany przez: Aga i Bruno czw, 12 lis 2009 - 15:23

hehe wiedzialam, ze mi lobuzica dogryzie

ale po pierwsze nie mialam okazji sprawdzic dokladnie, a po drugie nie mam na nic czasu cholerka...

magulichaa GRATULACJE!!!
faktycznie to bedzie watek budowlany to i ja musze zaczac czesciej naciskac B,zebysmy cos wybudowali

Co do Bartusia to nie mam wagi w reku ale faktycznie jest co podnosic. Tyle, ze ja wprawiona jestem w te klocki, w koncu obaj panowie uwielbiaja jesc
Filip wazy okolo 14 -14,5kg

Napisany przez: Aga i Bruno czw, 12 lis 2009 - 15:32

Dolorez ladna ta kurteczka, tez sie nad nia wczesniej zastanawialam:) musze jednak przystopowac z tym kupowaniem, bo licze na jakies przeceny jak polece do niemcow.

To kiedy jakies spotkanko?

Napisany przez: magdulichaa czw, 12 lis 2009 - 16:09

17,5 kg
jesssssuuuuuuuu!!! moja 4,5 latka w tej chwili waży 17.700!!! ale widocznie twój "shrek" musi być wysoki i taki no , że tak powiem NAPAKOWANY!!!

jejku to moja faktycznie drobinka jest 10 kg waĹźy i mierzy 89 cm

Napisany przez: betina_t czw, 12 lis 2009 - 16:27

magdulichaa- nie masz się co martwić mój chłopczyko-dziewczynka waży 9,800 kg , za to starsza Inka lat 7 w końcu waży 20 kg:)
Gratulacje kupna domu )

my na razie odkładamy na działkę.

Dolorez- jak Ty to robisz, że mały tyle waży przecież tez jest uczulony na nabiał jak mój??
swoją droga, że moje małe dziecko to straszliwy niejadek.

Dzisiaj zmobilizowałam Inkę do pisania listu do Mikołaja .
Lista wyszła troszeczkę dłuuuuuga . Pojechałam do sklepu i kupiłam już 3 zabawki bo póxniej kasiory nie starczy.
Dla Kuby kupię kuchnię i będą się bawić z Inką
https://www.allegro.pl/item800118695.html ta ma wysokość 96 cm
https://www.allegro.pl/item800013623.html lub ta.
Obie wydają dzwieki i świecą.

AiB - czy Ty może pytałaś o cenę tej zjeżdzalini co kupiłam w Realu na promocji??
https://www.allegro.pl/item807145781_playskool_tonka_potrojna_zjezdzalnia_gratis_9088.html
Cena niewielka 34,99zł dziś taką samą w selgrosie widziałam za 89 zł.
Zabawka nie tylko dla chłopaków, moją Inka lat 7 ma światną zabawę.

Napisany przez: Aga i Bruno czw, 12 lis 2009 - 16:47

no ja ja pytalam ale myslalam, ze nie chcesz mi odpisac
kurcze no to pewnie nie ma juz tej promocji bo tez bym kupila ale podjade ktoregos dnia,...
dzieki w kazdym razie...

co do kuchni to wizualnie duzo bardziej podoba mi sie ta tefala...

To Twoje dzieciaczki naprawde drobniutkie....

Napisany przez: agaa22 czw, 12 lis 2009 - 16:56

A moja waży prawie 13,5 kg a ma chyba 90 -lub ciut więcej cm

Napisany przez: betina_t czw, 12 lis 2009 - 17:20

AiB- nie pisałam bo mi to zupełnie z głowy wypadło . Promocja u nas w Krakowie była do 28.10.
Teraz wystawiają zabawki na mikołaja więc ceny czasem są niższe:)
Mi też się podoba ta kuchnia Tefala, więcej dzwięków i światełek co go na pewno zainteresuje jako chłopaka

Napisany przez: Aga i Bruno czw, 12 lis 2009 - 18:31

ja mysle, ze trzeba szybko kupowac bo zaraz zabawki beda mialy wlasnie chore ceny.
W sumie to mam ze stanow kilka fajnych zabawek dla Filka i nie wiem czy jakiejs nie zapakuje. On ich nie widzial, a ma juz tego wszystkiego tyle, ze szok...

Napisany przez: agaa22 czw, 12 lis 2009 - 21:15

Anndzia- co tam U Was, maż wrócił??
Napisz coś kochana

Napisany przez: agaa22 czw, 12 lis 2009 - 21:26

Anndzia- chyba Nas nie lubi bo nic nie chce odpisać

Napisany przez: Muna77 czw, 12 lis 2009 - 22:57

Witajcie Kochane!

mamy się dobrze, Pablo po bilansie 2-latka otrzymał notę zdrowego dziecka. Nosi ubranka w rozmiarze 98 cm, przy wadze 11 kg. Jest drobniutki, ale za to zwinny . Powtarza każde słowo, niestety nie mówi całymi zdaniami, jakby chciała Pani psycholog, do której chodzimy na kontrolę.
Ja chodzę do pracy 3 razy w tygodniu i wówczas jest z nianią. Chodzimy na zajęcie do Klubu Malucha- przygotowanie do przedszkola. Jedyny problem jaki mamy to "przemoc w rodzinie" - moje dziecko, jak nie wytrzymuje napięcia - bije mnie, gryzie. Czy u Was jest podobnie? I kładzie się na ziemi jak mu coś nie pasi. Mam wrażenie, że za bardzo Go rozpieściliśmy bądź "bunt dwulatka" bądź "mały terrorysta". Do tego wszystkiego bije rekordy swiata w godzinie zasypiania, tj. przeważnie najwcześniej zasypia ok. 23. I gdzie tu znależć czas na małe "bara-bara" z mężem

Dziękujemy za pamięć, w szczególności anonimowy sms sprowokował mnie do napisania niniejszego posta

A co u mnie? W sumie bez zmian, dom, praca, dom. Mąż - nadal ten sam. Niestety marzenia o kolejnym dziecku odeszły na dalszy plan. Brak czasu, świadomość tego co może się zdarzyć i chyba ogólne wypalenie.

Buziaki dla Was i pociech! Trzymajcie się, zdrówka dla Najbliższych.


Kilka zdjęć 2-latka


https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6d36c554e884ccf6

https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3d88949c0125ad0c

https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/165ef8d5f98c4b51.html

https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3404a9feb6a0997f.html

https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ddf8cbe5184f093d.html

Monika

Napisany przez: Aga i Bruno czw, 12 lis 2009 - 23:32

Witaj Muna
Milo, ze zajrzalas!
Pawelek cudny i az nie chce sie wierzyc, ze tak malo wazy, bo na zdjeciach na kruszynke nie wyglada:)
Nie wiem czy Ci to pocieszy ale np Filipek dokladnie w ten sam sposob strzela fochy... gryzie, bije, kladzie sie nie podloge, a od kilku dni doszedl jeszcze pisk... Gryzienie po woli przechodzi wiec mam nadzieje, ze podobnie bedzie z reszta, czego i Tobie zycze:)

Napisany przez: kasiazielonka pią, 13 lis 2009 - 05:22

Super Muna że się odezwałaś
Buziaki dla Pabla no i ja tylko co do bicia i gryzienia napisze ze julka trochę się uspokoiła, jak wpada w szał wojenny-chce cos wymusic to sadzam ja na korytarzu (ze tak powiem wykluczam chwilowo z zycia-nie zwracam na nia uwagi-bo placze jak bóbr-ma cos w sobie takiego, że serce sie kroi... ale trzymamy się oczywiscie co 2 sekundy wstaje a ja ja z powrotem i tak w kółko az zrezygdnuje posiedzi minute i wolam ja wtedy tłumacze jej buziaki przytulaki i ok choc zdarza sie ze jeszcze cos chce wymusic ale na szczescie nie jest juz taka zdenerowowana
ale to tak na marginesie

wczoraj poszlam w koncu zrobic badanie na nietolerancj pokarmową - czyli nie alergie ale wstep do niej
to to badanie ktĂłra robila tez moja siostra swojej cĂłrce
okazało sie ze julka najmocniejsza nietolerancje ma na jajko - musze je wykluczyc z diety na przynajmniej 3 miesiace, oprócz tego troche mniej na mleko krowie - no to co podejrzewałam i gluten - ale tego póki co mam nie wykluczac tylko ograniczyc - podawac swiadomie

w kazdym razie jajka sie nie spodziewałam - ona bardzo lubi... no coz]
waĹźne ze wiem a za kilka miesiecy mam nadzieje ze ta wysypka przestanie powracac:)
no to wracam do pracy:)

buziaki i wiecie co
weeekeeeeeeeend:D

Napisany przez: DOLOREZ pią, 13 lis 2009 - 07:53

HELLO!!!
wstawać śpiochy, nie sexować się

Napisany przez: agaa22 pią, 13 lis 2009 - 08:36

Muna- super że się odezwałaś, pisz częściej bo sie stęskniliśmy za Wami.
Pawełek super chłopak i tak jak AiB napisała nie wygląda wcale na taka kruszynkę

Napisany przez: Gdańszczanka pią, 13 lis 2009 - 08:37

Ja mojej zawsze aplikuję czopki bo wszystkim pluje i inaczej nie zażyła by żadnego leku
Z Amelką musimy bardzo uważać żeby nie doszło do drgawek dlatego temperaturę zbijamy już od 37,5 - zalecenia ze szpitala.
Jak ciężko zbić to dajemy Nurofen w czopkach na przemian z Paracetamolem. Oba te leki można podawać naprzemiennie i w przypadku ostrej gorączki częściej (co 4 godz) - tak robiliśmy ostatnio jak wyrzucili ją ze żloba - miałą 39 i cholerstwo nie chciało spaść. W nocy wstawaliśmy kilka razy by sprawdzić czy mała nie dyga.

Napisany przez: shira pią, 13 lis 2009 - 08:57

witajcie dziewczynki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Muna ale niespodzianka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
odzywaj się częściej kobitko . Pawełek super



mój junior ważył ostatnio 13,70 i około 88-90 cm wysoki.
a zębów na 16 !!!!! ...aaaaaaaaaaa i fochy czasami też ma


kurcze wczoraj wpadłam na pomysł zrobienia 2 albumów dla dzieci siostry mojego m.
zabawek mają masę to pomyślałam sobie o albumikach. Tylko nie wiem czy się kurna wyrobię
do 25 grudnia (planujemy wyjazd do niemiec na 3 dni)

Napisany przez: Aga i Bruno pią, 13 lis 2009 - 09:41

Witam
Jaka piekna date dzis mamy

Napisany przez: wenua pią, 13 lis 2009 - 10:18

No hello!

Dolorez no wow oczy mi do wierzchu wyszly ile wazy maly Shrek. To ty musisz miec kreguslup ze stali babo! A z tym seksem to hi hi glodnemu chleb na mysli

Betinia mi sie ta pierwsza podoba bo chyba bardziej praktyczna. Ja tez myslalam aby kupic Olisi ale kurcze gdzie to wszystko upchnac.
My chcemy Olisi kupic stolik i dwa krzeselka, plasteline z foremkami jakis wlasnie garnki do zabawy, tygryska skakajacego na ogonie taka tablice z pisakiem klocki duplo. No wogole to jest mnostwo rzeczy ale nie chcemy jej strasznie zasypywac. Ale jest Mikolaj, gwiazdka no i urodziny wiec rozlorzymy te prezenty (o ile ja sie doczekam bo ja to bym jej wszystko na raz chciala dac )

magducha Olsia moje pierwsze dziecko a tez nie wiem ile ma zebow. Teraz jej jakies wychodza ale nie wiem ktore bo wczoraj jak jej chcialam zajrzec to mnie pogryzla
Wazy hmmm ok 14 kg a mierzy hmmm nie wiem musze ja zmierzyc nosi ubranka 92/98 ale mysle ze wiecej jak 90cm nie ma. Zmierze ja dzis jak wroci z przedszkola.

Olivia nie ma atakow zlosci gryzie sporadycznie glownie jak jej wychodza zeby. Za to jest bardzo uczuciowa bo jak tylko podniose glos to placze.

Muna fajnie ze sie odzywasz. bardzo dziwne ze Pawelek tak pozno chodzi spac. A spi w dzien?
Praca 3 razy w tyg brzmi fajnie troche oderwanie od domu ale tez troche czasu dla Pawelka i domowych zajec.

Shira fajny pomysl na prezenty z tymi albumami. No i wyjazd do Niemiec brzmi tez fajnie.

No dobra ja drugi tydzien chora goraczka 38,7 do srody chodzilam do pracy ale wczoraj i dzis pracuje w domu. Dostalam w koncu antybiotyk i musze sie wykurowac bo w poniedzialek lece do Turcji w podroz sluzbowa. pracy mam multum i szczerze to chce zeby juz sie grudznie zaczal bo bedzie troche lepiej.

Oki pozdrawiam!!!

Napisany przez: Gdańszczanka pią, 13 lis 2009 - 11:30

Hejka

Muna - powtórzę to co inne pisały - super, że się odezwałaś
Teraz juĹź tylko Andzi i Kiny brakuje

Wenua - jak zawsze zalatana i zapracowana :0

Co do wagi to nasza ok 11,5-12 kg, nie wiem jak z długością ale ubranka nosi b. duże 80 ale częściej 86, czasami 92 (ale rękawy raczej podwinięte wówczas)
Zęby - 16 pieknych całych - już bardzo długo i w środę znalazłam jej 17 - wyrżnął się do połowy (2 czubeczki na wierzchu i 2 jeszcze w dziąśle)

Mała trochę gada, ale głównie po swojemu, albo słowa które już zna. Czasami coś tam próbuje powtórzyć ale najczęściej jest to pierwsza sylaba nowego słowa.
Czasami składa 2 wyrazy i z tego "tworzy zdanie"

Buntuje się niestety i to dość często sporadycznie gryzie, czasami walnie się na ziemi, a ostatnio wymusza płacz albo o coś się opiera albo na allacha na podłodze i ryk
najczęsciej idzie do kąta czyli to takiej wnęki gdzie zazwyczaj suszę pranie. Czasami próbuje wychodzić od razu, ale najczęściej trochę postoi tam popłacze i później przebiega i przeprasza - wielki uśmiech, tulanei, całowanie, jeżeli pogryzie albo uderzy to dmucha i całuje to miejsce

No i prawie weekend
Piękna pogoda a ja cholera tracę tutaj czas

Napisany przez: magdulichaa pią, 13 lis 2009 - 12:43

A moja Aga jakoś specjalnie się nie buntuje,nie gryzie, nie kopie nie piszczy, nie wrzeszczy , jedynie co, to jak jej czegoś nie pozwolę albo stanowczo powiem "NIE WOLNO" tozaczyna uuuuuuuuuu i ucieka z płaczem do swojego pokoju . Jak jest sama ze mną to jest bardzo grzeczna , w zasadzie sama się bawi, albo pomaga mi w kuchni gotować, myć naczynia i takie tam, ale jak starszaki przyjdą z przedszkola to zmienia się niesamowicie, zaczyna krzyczeć, piszczeć, o byle co płacze (oczywiście nie jest tak stale i cały czas, ale często tak właśnie to wygląda) przyznaję bez bicia, że ten "okaz" jest najspokojniejszy i najbardziej "ułożony", choć i ona potrafi pokazać pazurki......

Napisany przez: *eFcIa* pią, 13 lis 2009 - 17:56

Cześć Dziewczynki

Poczytałam Was troszkę ale już nie mam siły dalej czytać...
Od wczoraj czuje się fatalnie, nie mogę jeździć autobusem, przestaje normalnie oddychać, serce mi wali jak porąbane i zaczynam odpływać Nie wiem co mi jest.... dziś jak jechałam do pracy było to samo, z powrotem szłam na piechotę i potem mama mi fundnęła taksówkę, żebym nie szła taki kawał bo to ponad godzina drogi...
W poniedziałek idę do lekarza niech mi powie co jest grane, na razie zaopatrzyłam się w leki uspokajające... I jeszcze do tego Amelka nie chce jeść...
Idę się położyć, bo nawet przy kompie nie mogę siedzieć, bo mnie oczy i glowa boli....

Napisany przez: magdulichaa pią, 13 lis 2009 - 19:44

Efcia, ja tak kiedyś miałam przy nerwicy!!! słabo robiło mi się wszędzie zwłaszcza w autobusie, w kolejce, masakra!

Napisany przez: *eFcIa* pią, 13 lis 2009 - 20:07

Magducha no właśnie najprawdopodobniej to mam... bo u mnie w domu każdy przez to przechodzi, a że miałam baaaardzo stresujące 2 lata, więc i mnie dopadło... jak się leczyłaś??? Przeszło Ci????

Napisany przez: agaa22 pią, 13 lis 2009 - 20:24

Boszzzzz, uśpiłam w końcu tą swoją diablice ,już myślałam że to nigdy nie nastąpi
Dość że wcześnie dzisiaj wstała, to jeszcze nie chciała spać w dzień (i nie spała) to jeszcze teraz spać nie chciała- ryczała mi przez godzine (że aż głos straciła i pieje teraz jak kura) to rzucała się przez tą godzinę po łóżku, wstawał nie wiem ile razy, a ja co??? A ja nic :bua cha nawet słowem się nie odezwałam- zazwyczaj się drę jak tak robi ale dzisiaj postanowiłam zrobić jak super niania, no i sie udało, chociaż nie powiem żeby to trwało krócej
Powiedzcie mi skąd ona ma tyle siły, to ja już wymęczona jak nie wiem a ona jeszcze miała siłe na godzinne darcie

Napisany przez: Aga i Bruno pią, 13 lis 2009 - 21:20

hejka
efcia to koniecznie musisz isc do lekarza. Ja tez miewam podobnie szczegolnie od roku ale ciagle czasu brak a tego zaniedbywac nie mozna.

Ja dzis pojechalam do Auchan po rower, kupilam jednak drozszy (podobno lepszy) a na kasie wyskoczyla kwota tanszego:)
Zaszalalam na calego bo byly fajne koparki i kupilam Filipkowi pod choinke. Trzeba jednak bardzo uwazac na ceny. Koparki staly pod duza cena 119zl, a przy kasie okazalo sie, ze sa po 199. Jak wrocilam to faktycznie malutka cena z boku byla ta wieksza. W sumie mialam nie kupowac ale co tam... Potem chcialam kupic zestaw malego doktora od mojego taty i tez cena 21zl, a przy kasie 45 to juz sobie odpuscilam...
A koparka podobna do tej tylko nasza bez przyczepki...:
https://allegro.pl/item803468793_super_ladowarka_z_przyczepa_kask_ogromna_koparka.html

Napisany przez: agaa22 pią, 13 lis 2009 - 21:52

AiB- właśnie ja dzisiaj byłam w carrefurze i chciałam coś kupić Kai i mojej chrześnicy ale wszystko takie drogie było że w końcu nic nie kupiłam i będę patrzeć na allegro.no i co do tych cen to ja już nie wierzę im tylko zawsze idę do czytnika żeby sprawdzić bo nieźle się można przejechać

Efcia- miałam Ci sie kiedyś zapytać, powiedz mi kochana ile ta wasza kuchnia ma cm wysokości, a najlepiej jak byś cykła Amelce fotkę koło niej to bym zobaczyła jak to wygląda

Napisany przez: Aga i Bruno pią, 13 lis 2009 - 23:47

Agga masz racje z tym czytnikiem, tez staram sie sprawdzac jak mam tylko watpliwosci ale dzis mialam dwa olbrzymie kartony na wozku i tak nie zaspecjalnie moglam to sama zrobic...

Napisany przez: *eFcIa* sob, 14 lis 2009 - 00:11

Agaa no ta kuchnia w miare niska jest, ale jak dla niej ok.... Doszłam do wniosku, że i tak ona będzie tylko na ten rok... Na przyszłe święta dostanie już taką bajerancką myślę, że do tego czasu okres niszczenia jej minie



A co do cen w marketach ja tam po czytnikach nie latam, jak coś mi się podoba to biorę a potem sprawę wyjaśniam w kasie a następnie idę do Punktu Obsługi Klienta zawsze zwracają różnicę jak jest źle wkodowana cena a podana np w gazetce...

Przyszły tydzień mam wolny, bo boję się jechać do pracy, pójdę sobie na spokojnie do lekarza, choć podejrzewam, że do psychologa mnie wyśle, bo to tylko u niego można leczyć.... mojego brata właśnie psycholog wyleczył... ehhhhhh... teraz to już nawet do miasta jechać nie mogę, ani wyjść z domu... przekichane

Rodzice mnie jutro wieczorem wyganiają na piwo z koleżanką, uważają, że dobrze mi to zrobi.... mam nadzieje, że terapia żeńsko-chmielowa poskutkuje i nie będę musiała na jakieś psychologiczne terapie chodzić

Dobranoc Laski

Napisany przez: magdulichaa sob, 14 lis 2009 - 10:19

Efcia!

W leczeniu mojej nerwicy pomógł psychiatra i leki, a najważniejsze zmiana pracy!!! w dwa miesiące po zmianie pracy zaszłam w ciążę (wcześniej dłuuuugo się staraliśmy). Z perspektywy czasu uważam, że zdecydowanie za późno zaczęłam się leczyć!!!

Napisany przez: *eFcIa* sob, 14 lis 2009 - 10:51

Magducha dzięki.... przed chwilką rozmawiałam z bratem i mi powiedział co i jak... w poniedziałek idę do lekarza, bo cały czas mam problemy z oddychaniem czuje się tak jakby mi ktoś siedział na klatce piersiowej

Napisany przez: Aga i Bruno sob, 14 lis 2009 - 12:41

hejka
efcia jak najszybszego powrotu do formy zycze!
a my dzis mielismy koszmarna noc. Filek po 1 strasznie glownie winogronami i pestkami z winogron. On je je bez opamietania:(( Mial tez goraczke ale nie wiem ile, tak pewnie ok.39. Najpierw dalam czopek, a potem jak przysnelam chlusnal.
No wiec bylo przebieranie, dziadek sie potem zajal Filkiem ja pralam dywan i sprzatalam, bo zapach jak wiecie nieciekawy...
Rano pospalismy dluzej i cieszylam sie, ze jest ok ale jak pisalam smsa do kumpeli, ze na basen jednak nie jedziemy bo lepiej byc ostroznym po takiej nocy to wlasnie Filus znowu chlusnal...
No i teraz siedzimy w domu. Czuje, ze ma stan podgoraczkowy wiec musze mu dac nurofen ale nie chcial nic jesc. Ugotowalam ryzowej zupki tez nie i w koncu jak zobaczyl banana to sie ucieszyl...
Jutro mam urodziny bratanicy ale nie wiem czy nie zostaniemy jednak w domku...
efcia nie wiem jak u Ciebie ale w Wawie szczegolnie przed swietami kolejki do punktow obslugi sa kosmiczne, a panie tam zatrudnione niezbyt blyskotliwe, wiec szkoda mi czasu i wole srawdzic sama.
A co do niszczenia zabawek to tez Filkowi poki co glownie kupuje tu na forum uzywane samochodziki. W sklepach sa bardzo drogie i szkoda mi tyle kasy wydac zeby zaraz go np podeptal... Jak podrosnie i zrozumie, ze nie wolno dostanie lepsze. Zreszta mam juz caly arsenal ale pochowalam:)

Napisany przez: agaa22 sob, 14 lis 2009 - 14:10

efcia- idz koniecznie do lekarza i duĹźo zdrĂłwka dla Ciebie

AiB- a może to jakiś wirus Filipek załapał?? No bo czy po samym winogronie by go tak wzięło??
Niech szybko wraca biedaczek do zdrowia

Zobaczcie co kupujemy małej pod choinkę https://www.allegro.pl/item805688934_jedyny_na_allegro_fotel_pluszowy_mis_hit.html
To znaczy chrzestny i moi rodzice sie składają bo to dosyć drogie

Napisany przez: Aga i Bruno sob, 14 lis 2009 - 23:17

Agga no tez mysle, ze to raczej wirus. Filus caly dzien byl taki spokojny, spal prawie 4 godziny, zjadl przez caly dzien pol kajzerki, 1/3 banana i moze 4 lyzeczki zupy. Jak na niego to malo pil i mial stan podgoraczkowy.
O tych winogronach tak pomyslalam, bo glownie nimi zwracal, moze mu sie skorka przykleila. Wieczorem znow byl taki dziwny i caly czas sie martwie czy nie bedzie wymiotowac...
Leni napisala w smsku, ze Robercik tez goraczkuje...

Agga fotelik bardzo ladny tylko nie wiem czy bedzie praktyczny... Przez ta duza glowe misia kaja nie bedzie sie mogla oprzec ogladajac tv np tylko na bok i moze jej nie byc wygodnie ale to tylko moje wrazenie...

Napisany przez: shira nie, 15 lis 2009 - 08:35

mi się wygląd tego miśka tak śrenio podoba ale o gustach się nie dyskutuje hihih

Napisany przez: Aga i Bruno nie, 15 lis 2009 - 10:10

dzien dobry
jak tam mija niedziela?
u mnie szaro, buro i pada do tego... jednym slowem pogoda paskudna ale Filek juz lepiej bo jakj tylko sie obudzil zazyczyl sobie butle kaszki i cala wypil, a on kaszki juz prawie wcale nie chce pic...
Poza tym chyba pojedziemy po poludniu na urodzinki...
Milego dnia!

Napisany przez: agaa22 nie, 15 lis 2009 - 10:31

Dziewczyny, no właśnie wybrałam fotel z jak najmniej wystającą głową bo jak przeglądałam to te głowy były jeszcze bardziej wysunięte do przodu . Zobaczcie np ten https://www.allegro.pl/item801462391_piekny_miekki_fotel_tygrysek_super_prezent.html tu już całkiem by sie ni emogła oprzeć, a też mi sie podoba ten fotel,. Reszta tych dziecinnych jest tak mała że za rok już by Kaja w nim nie usiadła a ja chciałam żeby miała przynajmniej na 4-5 lat

Napisany przez: Aga i Bruno nie, 15 lis 2009 - 11:08

Agga Ikea tez ma podobnego do tygryska misia ale chyba drogi byl. Mnie to sie w ogole takie malopraktyczne te foteliki wydaja. Jak pokazalas tygryska to wyglada juz sympatyczniej tylko to taki prawie na podlodze siedzacy...
A kuchni w koncu nie kupujesz?

Napisany przez: Gdańszczanka nie, 15 lis 2009 - 11:48

Cześć

U nas super sprawdza sie fotelik z huśtawki. https://www.nokaut.pl/oferta/hustawka-deluxe-lezaczek-3w1-j7811-fisher-price.html jak się pojawi to pewnie będzie o to kłótnia bo będę chciała bujać malucha a Amelka bedzie chciała swoje krzesełko na biegunach.
Agaa wydaje mi się, że ta głowa może przeszkadzać. Nie możesz tego nigdzie sprawdzić "na żywo" ?

U nas tez okropnie na dworzu...wiadomo weekend. piątek był przepiękny a wczoraj i dziś do dupy

Napisany przez: agaa22 nie, 15 lis 2009 - 12:06

AiB- Kaja dostanie kuchnię, tylko że w styczniu na urodziny.
A co do tygrysa to właśnie strasznie niskie to siedzenia jest a w misiu jest o wiele wyżej. Mi tam sie podoba i tyle

A no i jeszcze żółty to strasznie brudzący a na brązowym nie będzie widać.
Czemu Wam sie wydają mało praktyczne??

Napisany przez: magdulichaa nie, 15 lis 2009 - 13:23

Czemu mało praktyczne??? bo szybko się brudzą i trudno plamy z tego zmyć, wystarczy brudna rączka od banana i klops gotowy, wiem, bo koleżanka bardzo podbny miała i strasznie narzekała, że twardy, że dziecku niewygodnie się siedziało i przede wszystkim z tym brudzeniem miała problem, małą miała roczki z masła popaćkała i trudno było usunąć plamy, ale to jej opinia, a moja taka, że ja by, nie kupiła takiego przeze wszystkim ze względu na to, że wiem, że Aga by w nim nie siedziała, moje dzieci maja krzesełka i stolik z Ikei, i nie ma problemu, nic się nie brudzi, wystarczy szmatką przetrzeć, jak coś narozrabiają, ale oczywiście to sprawa gustu, jak ci się podoba to kupuj i już!

a poza tym wydaje mi się taki jakiś niewygodny, nie wiem.......

Napisany przez: Aga i Bruno nie, 15 lis 2009 - 14:57

i o to chodzi, zeby sie Tobie przede wszystkim podobał i Kai!

Ja tez bym nie kupila. Filip na pewno by nie siedzial na nim. U nas tez sa krzeselka plastikowe i stolik kolorowy.
Nie praktyczny bo zazwyczaj dziecko siedzi na foteliku przy stole i czesto je albo robi jakies prace plastyczne i niestety zdarza sie, ze czesc tych rzeczy laduje na foteliku...

Gdanszczanka ale chyba z tego fotelika Amelka niedlugo wyrosnie...? Do ilu kg on wytrzymyje?

Napisany przez: agaa22 nie, 15 lis 2009 - 16:50

U nas Kaja je w swoim foteliku, maluje zazwyczaj na podłodze (na stole nie chce)
A jak ogląda telewizje to pcha nam się na kolana bo biudulka nie ma gdzie usiąść , i właśnie do takiego siedzenia czy odpoczynku jej to kupujemy.
Plastikowe krzesełko też ma ale to na górze więc coś takiego gdzie nawet się bedzie mogła troche położyć jej sie przyda
A co do brudzenia- to ja mam na tym punkcie fioła ijak tylko widzę że Kaja ma brudne ręce to zaraz lecimy do łazienki umyć albo chociaż wycieram husteczką, także rzadko się zdarza żeby cos pobrudziła

Napisany przez: Aga i Bruno nie, 15 lis 2009 - 18:39

Agga zapytalas nas o opinie.
Widze, ze bardzo chcesz kupic ten fotelik wiec powinnas kupic i tyle...

Napisany przez: Aga i Bruno nie, 15 lis 2009 - 18:44

Z innej beczki

Przychodzi wlascicielka kota do ksiedza i prosi o chrzest dla swojego pupila.
Ksiadz oburzony odmawia.
Pani prosi, blaga, ksiadz nieugiety...
W koncu pani wyjmue 10000 dolarow i prosi ksiedza raz jeszcze.
Oczywiscie ksiadz zgadza sie natychmiast na ochrzczenie kota.
Mimo wszystko dreczy ksiedza sumienie i jedzie wyspowiadac sie do biskupa...
Opowiada co zlego uczynil i mowi, ze wzial tyle kasy.
Biskup jak uslyszal kwote mowi:
przygotuj go do bierzmowania!


Dwie blondynki ogladaja tv:
jedna do drugiej mowi: o zobacz Benedykt XVI
a druga: a Kubica ktory?

Napisany przez: *eFcIa* nie, 15 lis 2009 - 19:31

Hej Dziewczyny....

Ja w sumie psychicznie czuje się lepiej, byłam wczoraj na piwku z koleżanką i było fajnie, za to fizycznie cieńko, mam gorączkę, ciężko oddycham, bolą mnie plecy i kłuje mnie w mostku

Nie popisze więcej bo nie mam siły siedzieć

Napisany przez: betina_t nie, 15 lis 2009 - 19:38

Cze dziewczynki )

U nas już lepiej, Inka jeszcze ma mokry kaszel, ale do szkoły jutro idzie. Zaległości w szkole ma, ale staram się z nią nadrabiać ile się da.
Ostatnio jak była, to był sprawdzian z matematyki, były tylko dwie 6 i jedną z nich dostała Inka ależ byłam dumna na zebraniu

Jednak tej kuchni tefala nie kupię bo mała jest tylko 60 cm, kupujemy inną też tefala mam do wyboru:
https://www.allegro.pl/item805182500_smoby_kuchnia_elektryczna_tefal_czajnik_toster_pia.html
https://www.allegro.pl/item809669945_smoby_kuchnia_tefal_bon_appetit_alcesoria_piasec.html
https://www.allegro.pl/item809671665_smoby_elektroniczna_kuchnia_tefal_cook_tronick_pia.html

My też mamy tą hustawkę z fotelikiem co Gdańszczanka i Kubek nadal się huśta
Hustawka niby do 9 kg jest, ale Inka 18kg i tez sie bujała, natomiasta fotel bujak jest do 18 kg.
Głównie dla tego kupiliśy właśnie tą hustawkę żeby nam dłużej posłużyła, a nie tylko do 9 kg jak miały inne.

Gdańszczanka piszesz, że Twoja Amelka jak chłopczyk wygląda lepiej pokaż zdjęcia bo dawno nie ujawniałaś swojej pociechy
I pokaĹź Kochana brzuszek

Napisany przez: magdulichaa pon, 16 lis 2009 - 10:44

Witam w poniedziałek, choć nie zaczął się dobrze..... w nocy niewiele spałam, bo po prostu nie chciało mi się spać i tyle, zasnęłam koło 5 rano a za godzinkę pobudka, byłam zła i przyznaję bez bicia, ze trochę z rana pokrzyczałam na dzieci, wiem, wiem, wredota ze mnie!!!
trudno jest być dobrą matką, oj trudno!!!

poza tym byłam w Biedronce i zakupiłam mojej Aguście takie bluzeczki, które szczerze polecam

Napisany przez: Gdańszczanka pon, 16 lis 2009 - 10:51

chyba bylam jakas pijana jak to pisalam

Napisany przez: Gdańszczanka pon, 16 lis 2009 - 10:53

chyba do 18 kg
ona na razie ma ok 11,5-12

Jak beda kłótnie to trzeba bedzie coś Dla Melki kupić w zamian i tyle.

Napisany przez: Gdańszczanka pon, 16 lis 2009 - 10:57

wstyd wstyd i jeszcze raz wstyd .......nie mam zdjęć brzucha

Napisany przez: Aga i Bruno pon, 16 lis 2009 - 19:44

hejka
ja dzis z Filkiem musialam po urzedzie latac. Sprawa pilna byla, a niania musiala ze swoim chorym wnukiem zostac.
Dal czadu, ze na koniec oboje bylismy zmeczeni...
Stwierdzam, ze jak sie ma te kilka godzin wolnego od dziecka to naprawde mozna nadgonic sporo roboty, a przy Filipku to ja nic prawie zrobic nie moge...

Napisany przez: shira pon, 16 lis 2009 - 20:43

hejka babeczki.

nie mam siły ani weny do pisania. Chyba zaraz w kimono walnę
bo jutro na 5-tą do roboty

papatki.................

Napisany przez: wenua pon, 16 lis 2009 - 21:30

Hello

Pozdrawiam z Izmiru w Turcji i ide spac. Dzis wstalam o 4 samolot, praca i kolacja firmowa. Jestem padnieta i najedzona za wszystkie czasy. Co jak co ale Turcy to umia dobrze pichcic

Napisany przez: Aga i Bruno pon, 16 lis 2009 - 23:22

O to fajnie. We wtorek za tydzien lecimy do Niemiec, a w srode do Turcji, bo B zrobil nam niespodzianke i wykupil tygodniowy urlop. Zawsze jakos Turcje odkladalam ale jak juz tyle osob znajomych wrocilo zachwyconych to chce i ja sie zachwycic:)

Napisany przez: Aga i Bruno wto, 17 lis 2009 - 09:02

dzien dobry
niech juz ta Leni wraca do nas, bo pustki tu straszne:)

Napisany przez: netty5 wto, 17 lis 2009 - 13:41

AIB ,WENUA wezcie mnie ze soba!!!!!!!!!!! Ja chce na wczasy!!!!!!!!!! Padam na pysk....Wczoraj o 23.30 w domu, w nocy Maja 2 godziny nadawala i usnelam nad ranem a o 6.30 pobudka i z mlodym do Slupska na zajecia.Wrocilam to dzieci padly a ja do roboty do 23.00 ..........I na dodatek sobota pracujaca
A jutro moje dzieci ida na probe do miniprzedszkola.Niby przyjmuja od 2,5 lat ale rozmawialam z pania i powiedziala ze jesli sa w miare samodzielne to mozemy sprobowac. Dwa razy w tygodniu po 4 godz.10 zl mies. + 4.50 na obiad .......idziemy sprobowac.Zawsze to 4 godzinki na zakupy ,obiad czy jakies tam inne sprawy.
Ok spadam do pracki.PAPaPA

Napisany przez: DOLOREZ wto, 17 lis 2009 - 13:41

No proszę jak to wsyzscy się teraz urlopują a ostatnio faktycznie AiB ówiła że arabowie ją nie rajcują
to może my też zamienimy narty na cieplejszy urlop?? AiB w Turcji jest sporo do obejrzenia głównie piękne krajobrazy, tylko nie wiem czy z małym dzieckiem dacie radę pozwiedzać w Tunezji jest spokojniej i tam można bardziej się pobyczyć nie żałując że się nic nie pozwiedzało ale fajnie że wąż zadbał o was i zrobił taką niespodziankę.

ja też nie ma czasu na wiele latam ciągle i załatwiam jeszcze te papierzyska odnośnie działki i budowy już pomału mam dosyć a przed nami jeszcze tyle

faktycznie coś mało piszemy i niech ta Leni wraca

jeśli chodzi o zdrowie to my się trzymamy (odpukać) jedynie wystąpiła jakas mała jednodniowa gorączka ale to jeszcze zęby nas męczą tzn mnie może mniej ale shreka na pewno ale twrdzi jesteśmy i przetrwamy te piątki (teraz trzecia się wyrzyna) jeszcze jedna i koniec

Napisany przez: shira wto, 17 lis 2009 - 16:00

hejka.,
,,,,,,,,,,,,,,,,,,, mmm Turcja, no nie kusicie tylko
poproszę kilka fotek po powrocie


oki ja lecę chatkę ogarnąć, czy coś

Napisany przez: wenua wto, 17 lis 2009 - 17:20

A kto mowil o wczasach. Ja w podrozy sluzboje roboty w cholere i troche i jeszcze obowiazkowe kolacje firmowe. przy tym zapalenie zatok i goraczka 38,6 wiec jak widzicie moje panie nie jest lekko.

Co do wczasow to ja nigdy bym sie do Turcji nie wybrala. Za duzo wiem o Turkach

Ok no to wracam do pracy. Pozdrowienia.

Efcia jak tam samopoczucie?

Napisany przez: *eFcIa* wto, 17 lis 2009 - 17:40

Hej Laseczki

Ale Wam zazdroszczę tej Turcji.... chętnie bym gdzieś za granicę sobie pojechała... Na razie to tylko marzenia....


A moje samopoczucie no kiepsko..... wczoraj cały dzień przeleżałam z gorączką nie miałam na nic siły, wszystko mnie boli ehhhhhh.... Dzisiaj trochę lepiej, bo gorączki póki co nie mam, tylko stan podgorączkowy... Pierwszy raz mam takie "przeziębienie" bo mi to na przeziębienie nie wygląda, ale lekarz przecież się zna....
I cały czas to serce co jakiś czas mi szybciej bije... pewnie z nerwów

3majcie się Laseczki

Napisany przez: Aga i Bruno wto, 17 lis 2009 - 19:33

efcia to Ty sie trzymaj kochana i zdrowiej szybko!

Dolorez to leccie z nami do Turcji. Na narty tez sie wybieramy ale prawdopodobnie w drugi dzien swiat... Skoro Filipek byl dzielny w USA a zwiedzalismy naprawde duzo to juz w kazdej innej sytuacji bedzie ok:) Zawsze na wakacjach wynajmujemy samochod na kilka dni i zwiedzamy ile wlezie. Kiedys wykupywalismy tez wycieczki zorganizowane ale teraz wlasnie ze wzgledu na Filka trzeba sobie odpuscic...
Faktycznie nie bylam zwolenniczka wyjazdow do Tynezji, Egiptu i Turcji. Jednak kto z Turcji nie wraca chce znowu tam leciec... mam nadzieje, ze bede zadowolona;)
wenua mnie np nie rajcowaly nigdy Stany ale chcialam tam poleciec, zobaczyc miejsce w ktorym tylu polakow sie dorobilo. I nie zaluje, mam nadzieje, ze jeszcze tam polecimy.
Zreszta ja najpierw chce jak najwiecej pozwiedzac rozne miejsca. Potem jesli sytuacja pozwoli powracac do tych najpiekniejszych... Sa jednak kraje do ktorych nie musze wracac jak np Grecja ale tam pewnie polecimy ze wzgledu na B bo jeszcze nie byl...
Teraz marzy mi sie Meksyk i Peru ale to juz bez Filipka wiec za kilka latek...

Napisany przez: magdulichaa śro, 18 lis 2009 - 09:32

Witam się gorąco, bo u mnie ciepło i przepięknie świeci słoneczko w związku z powyższym idę dwa okna umyć, bo już ledwo cokolwiek przez nie widać!!!

tak więc wszystkim życzę miłego dnia!

Napisany przez: Aga i Bruno śro, 18 lis 2009 - 12:34

hejka
magdulicha pewnie juz dawno pomyla okna, a tu nikt nie zajrzal...

my bylismy rano na zajeciach ale byl tylko Filip i kolezanka Ada wiec odwolano i pobawili sie tylko we dwoje. Teraz jak grypa panuje to pewnie czesto tak bedzie...

wenua a u was szczepia przeciwko swinskiej grypie? chcesz szczepic Olivke?

Napisany przez: magdulichaa śro, 18 lis 2009 - 13:51

AiB no umyłam te okna, teraz aż miło patrzeć przez nie!!! odwaliłam kawał dobrej roboty! A teraz Aga się obudziła i zajada zupkę, potem po Magdę i Szyma do przedszkola i ......, no właśnie muszę coś wymyślić do zabawy dla całej trójcy, a powiem szczerze, że ostatnio pomysłów BRAK!!!

Napisany przez: *eFcIa* śro, 18 lis 2009 - 14:40

Hej Laseczki

Wpadłam się przywitać.... u nas w rodzinie szpital normalnie... Ja już zdrowieje od wczoraj nie mam gorączki i czuje się ok... no na pewno nie w pełni zdrowa, ale już jest lepiej.... Za to ojca i mamę coś bierze, Sara ma grypę no i Amelka od wczoraj wieczór zaczęła kaszleć i od dziś znów te kisielowate gile zalegające jej wgłab nosa... na szczęście zadzwoniłam do przychodni i babka od razu znalazła dla nas miejsce na jutro (opowiedziałam jej całą Amelki historię i odebrała inna babka tel. więc od razu miejsce się znalazło) Nie wiem czy ja mam z nią iść, bo do końca tygodnia nie mogę wychodzić, ale poszłabym żeby sprawdziła czy już jest u mnie lepiej od razu Sama nie wiem....

Eh...... niech już te chorubska miną, bo ja mam dość

Napisany przez: Gdańszczanka śro, 18 lis 2009 - 15:47

cześć

Melduję się.
Ja jakoś się trzymam tylko nic mi się nie chce


Magdulicha - ja przynajmniej nie muszę myć okien to bedzie robota dla m., ale dopiero na święta

Napisany przez: *eFcIa* czw, 19 lis 2009 - 12:15

Podnosze, bo spadamy na dno :uryzlem sie w jezyk

Idę dziś do lekarza po jakieś leki uspokajające, bo miałam wczoraj w nocy takie nerwowe trzęsawki, że szok

Napisany przez: magdulichaa czw, 19 lis 2009 - 13:51

Witam się cieplutko, choć u mnie ziiiimnooooo!
Dzieciaki w przedszkolu urzędują, Aga teraz śpi, tak więc mam chwilkę dla siebie, posprzątałam mieszkanie i teraz tak szperam w necie
a dla poprawy nastroju przeczytajcie sobie (pewnie już czytałyście, ale ja zawsze mam polewkę jak to czytam)
"Nigdy nie rozumiałem, dlaczego potrzeby seksualne mężczyzn tak
bardzo odbiegają od potrzeb seksualnych kobiet. Wszystkie te gadki o
Marsie i Wenus... Nigdy również nie rozumiałem, dlaczego tylko
mężczyźni
są w stanie myśleć racjonalnie...
W zeszłym tygodniu poszedłem z moja żoną do łóżka. Zaczęliśmy
się pod kołdra głaskać i dotykać. Byłem już gorący jak cholera i
myślałem, że Ona również, ponieważ to, co robiliśmy miało
jednoznacznie podłoże seksualne.
Lecz właśnie w tym momencie rzekła do mnie:
- Posłuchaj, nie mam teraz ochoty się kochać, chce tylko, żebyś
wziął mnie w ramiona, dobrze?
Odpowiedziałem: - Coooooooooo?????????
W odpowiedzi usłyszałem, no jak sadzicie, co? To przecież jasne:
- Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z emocjonalnych potrzeb
kobiet!
W końcu zrezygnowałem i skapitulowałem. Nie miałem tej nocy seksu i
tak zasnąłem...
Następnego dnia poszedłem z żoną do Centrum Handlowego na zakupy.
Patrzyłem na Nią, gdy przymierzała 3 piękne, ale bardzo drogie
sukienki.
Ponieważ nie mogła się zdecydować, powiedziałem Jej, żeby
wzięła wszystkie trzy. Nie wierzyła własnym uszom i zmotywowane
przez moje pełne wyrozumiałości słowa, stwierdziła, że do nowych
sukienek potrzebuje przecieĹź nowe buty, z reszta te, ktĂłre na
wystawie oznaczone były cena 600 Euro.
Na to rzekłem, ze, oczywiście, ma racje.
Następnie przechodziliśmy obok stoiska z biżuterią. Żona podeszła
do wystawy i wróciła z diamentowa kolia.
Gdybyście mogli Ja widzieć!!! Była wniebowzięta!!!
Prawdopodobnie myślała, że nagle zwariowałem, ale to było Jej w
gruncie rzeczy obojętne. Sadze, ze zniszczyłem wszelkie schematy
myślenia filozoficznego, na których się do tej pory opierała, gdy po
raz kolejny powiedziałem "tak" i dodałem: "piękna kolia"...
Teraz była wręcz seksualnie podniecona. Ludzie!!! Jej twarz
wyrażała tyle uczuc, musielibyście to widzieć! W tym momencie
powiedziała ze swoim najpiękniejszym uśmiechem:
- Chodź, pójdziemy do kasy zapłacić.Trudno mi było nie wybuchnąć
śmiechem, gdy Jej odpowiedziałem:
- Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty tego wszystkiego kupować...
Jej twarz zbladła jak ściana, a jeszcze bardziej, gdy dodałem:
- Mam tylko ochotce na to, żebyś mnie wzięła w ramiona.
Gdy z wściekłości i nienawiści już prawie pękała, wbiłem
ostatni
gwóźdź˝:
-Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z finansowych możliwości
mężczyzn.
Sadze, ze nie będę miał seksu do roku 2013..."

Napisany przez: magdulichaa czw, 19 lis 2009 - 14:08

Jeszcze coś do śmiechu:

Modlitwa mężczyzny: BOŻE DROGI
chodzę codziennie do pracy i wytrzymuję tam 8 godzin, podczas gdy żona siedzi
sobie w domu. Chcę, żeby wiedziała, co muszę znosić,więc proszę Cię,pozwól, by
jej ciało stało się moim na jeden dzień.
Amen."
Bóg w swej nieskończonej mądrości spełnił prośbę mężczyzny.
Następnego ranka mężczyzna obudził się jako kobieta.
Wstał, szybko przygotował śniadanie dla swej drugiej połówki,
obudził dzieci, przygotował im ubrania do szkoły, podał
im śniadanie,zapakował drugie śniadanie dla nich i odwiózł je autem do
szkoły.Poszedł do domu,zebrał rzeczy do prania i nastawił je,poszedł do
banku,aby wypłacić pieniądze.
Poszedł na bazarek po zakupy, potem wrócił do domu,
rozpakował zakupy,zapłacił rachunki i wpisał je do książki
rachunkowej.Wyczyścił kuwetę kota i wykąpał psa.Była juz 13. więc spieszył
się, by pościelić łóżka, powiesić pranie,wytrzeć kurze, zamieść i wytrzeć
podłogę w kuchni.Poszedł do szkoły, by odebrać dzieci, a w drodze powrotnej
rozmawiał z nimi.Przygotował im mleko i herbatniki, i dopilnował by
odrobiły lekcje.Potem wyjął deskę do prasowania i prasując
oglądał telewizję.O 16.30 zaczął obierać ziemniaki i warzywa na sałatkę i
przygotował kotlety schabowe.Po kolacji posprzątał w kuchni, nastawił
zmywarkę, poskładał pranie, wykąpał dzieci i położył je do łóżka.O 21.00 był
juz zmęczony, ale jego codzienne obowiązki jeszcze się nie skończyły,gdy
poszedł do łóżka, odbył stosunek, zanim zdążył zaprotestować. Następnego ranka
gdy tylko się obudził.ukląkł koło łóżka i powiedział:

,,Boże nie wiem, co ja sobie wyobrażałem. Jakże
się myliłem zazdroszcząc mojej żonie,że może cały dzień być w domu.Proszę,
bardzo Cię proszę,czy mógłbyś to wszystko przywrócić tak jak było?"
Bóg w swej nieskończonej mądrości odpowiedział:
Mój synu,widzę że czegoś się nauczyłeś i bardzo chętnie bym
to wszystko zamienił, tak jak było,ale musisz poczekać dziewięć miesięcy.
Wczoraj w nocy zaszedłeś w ciążę"

Napisany przez: DOLOREZ czw, 19 lis 2009 - 14:20

Magdulicha dooooobre

ja właśnie po tych wszystkich obowiązkach, uśpieniu syna grzebię w necie a wieczorem jak wąż wróci z pracy ja chcęęęę do ikiei już lista zakupów zrobiona, a że nie jestem tam stałym bywalcem to jakoś mnie naszło i chcę kilka głupot kupić i to oczywiście wszystko bez sexu

Napisany przez: shira czw, 19 lis 2009 - 17:05

witam:)

dobre te hitoryjki

Napisany przez: Aga i Bruno czw, 19 lis 2009 - 23:50

Jedzie ksiądz autobusem. Siada obok niego pijak, który śmierdzi alkoholem. Po chwili pijak pyta:
-Proszę księdza, jak można się nabawić artretyzmu?
Ksiądz pomyślał, że to dobry moment, żeby mu dogadać.
-Bracie, jeśli ktoś pali, ćpa, pije, cudzołoży, kradnie, to Bóg zsyła na niego artretyzm.
Pijak wrócił do czytania trzymanej w ręce gazety. Księdzu zrobiło się go żal:
-A ty masz artretyzm?
-Nie, właśnie czytam, że papież ma.



DOLOREZ jak tam zakupki?
Ja musze tez sie kiedys tam udac (choc jak wspominalam nie przepadam za tym sklepem) bo mi sie tam niewiele podoba ale jednak... teraz potrzebuje jakies pudelka na drobne zabawki dla Filipka.

Co wy kupujecie swoim mezom wezom pod choinke... jakos repertuar mi sie wyczerpuje cholerka:)


Dobranoc

Napisany przez: wenua pią, 20 lis 2009 - 09:10

Nie szczepie Olivii, nie jestem przekonana do tej szczepionki.



Poza tym witam juz ze Szwecji!Boziu ale ten czas zap........ Dzis praca do 13 potem mamy impreze swiateczna z pracy wiec malo mam czasu dzis.

Magducha powalilas mnie tym pierwszym kawalem reszty na razie nie czytam bo nie mam czasu.

AiB nie mam pojecia co kupic mezowi na swieta. na Mikolaja dostanie zestaw Gucci (perfumy, basam po goleniu i szampon) kupiony na lotnisku w podruzy sluzbowej. Na gwiazdke nie mam kopmletnie pojecia. Myslalam moze o takiej zlotej blaszcze z wygrawerowanym imieniem i data urodzenia Olisi.

Co do Olisi to tak wiele bym jej chciala kupic ze cos. no ale musze wybrac i wciaz nie wiem co bedzie najlepsze.

Napisany przez: agniesha pią, 20 lis 2009 - 14:32

Witam po długiej nieobecności...
Przede wszystkim pozdrawiam nową foremkę

Podczytuję was w miarę regularnie ale czasu na pisanie brak. Poza tym też nic specjalnego się u mnie nie działo. Każdy dzien podobny do drugiego łapałam okropne doły. Teraz jest lepiej. szykują się u nas spore zmiany. Przede wszystkim udało nam się w końcu zamienić mieszkanie na większe. Jesteśmy już w trakcie załatwiania formalności. Z moich nędznych 36 mkw, wynosimy się na 94 mkw. Normalnie aż mnie roznosi z radości!!!!!!!

Adaś rośnie jak na drożdżach. Jest nadal bardzo absorbującym dzieckiem. Mało śpi w ciągu dnia, domaga się non-stop uwagi. Nadal się rehabilitujemy ale są już postępy.

Filip nadal nie gada. Jedynie umie powtórzyć po nas parę słów typu ma-ma, ba-ba, naśladuje zwierzątka ale do mnie mama nie powie. Nie słucha się, jest przekorny... typowy bunt dwulatka.
Dobrze, że z Emilką nie mam problemów bo bym chyba już całkiem do głowy dostała.

Póki co siedzę jeszcze do końca roku w domu a od stycznia do pracy.

To tyle póki co ode mnie ide was teraz trochę poczytać...

Napisany przez: Aga i Bruno pią, 20 lis 2009 - 14:53

Agniesha super, ze wreszcie sie odezwalas!
Alez ta Twoja trojeczka jest cudna, piekne dzieciaczki masz!
No i Gratuluje mieszkanka! Dla Was to naprawde zbawienie bedzie. Wreszcie bedziesz miala jakis kacik tylko dla siebie i dzieciom bedzie wygodniej, super. A kiedy realnie sie przeprowadzicie?
Az mi sie ryjek smieje z Waszego sukcesu:)

Brunowi ciagle jakies zapachy kupuje i perfum mamy juz mase wiec to odpada... Ciuchow tez masa, no nie wiem, weny brak...

A Filipek dzis powiedzial: jablko, noz i w kolko mowi : czyste:))) ale sepleni przy tym:)
Codziennie jednak cos nowego i naprawde coraz bardziej wierze, ze na 2 urodzinki to jzu sobie z nim pogadam:))

Napisany przez: DOLOREZ pią, 20 lis 2009 - 16:02

no jestem w końcu

Agniecha cieszę się twoim szczęściem, bo wiem co to załatwić jakąś ważną dla nas sprawę - teraz na pewno będziecie mieli dużo wygodniej - no i na nowym mieszkaniu trzeba będzie coś zmajstrować gratulacje za udaną transakcję. dzieciolki superowe a chłopaki to już wogóle urodą nie grzeszą - Adaś cudny.

AiB wyobraź sobie że wypad do Ikei wypalił i co więcej to co zaplanowałam to kupiłam a lista troszkę się nazbierała - spor było też *****ółek kupiliśmy Barciowi do pokoju półki na "garażowanie" zabawek i całkiem fajny stolik z krzesełkami w promocji. wąż chciał zestaw mamuta ale raz że pokój jest z dużym skosem (a on wymaga jednak przestrzeni) i nie bardzo by się mieścił a dwa że jednak do najbardziej stabilnych nie należy. ja chciałam zwykły drewniany ale niespodziewanie kupilśmy inny za to stolik większy. poluje jeszcze na jeden materiał z którego będą nowe zasłonki i pościel do łóżeczka ale akurat nie było a dostawa dzisiaj ale ogólnie jestem zadowolona bo zamierzenie spełnione i oczywiście wężowy portfel chudszy

to pochwalę się tym stolikiem a co mi tam (w końcu wątek jest chwalipiętek)
https://img52.imageshack.us/i/74220633.jpg/

Napisany przez: DOLOREZ pią, 20 lis 2009 - 16:22

Dziewczyny które chcą kupić kuchenkę dla swoich gosposi, zobaczcie co będzie w biedronie -chyba ciekawa

https://www.biedronka.pl/str/2/i/20.php

Napisany przez: agniesha pią, 20 lis 2009 - 18:56

Napisany przez: Aga i Bruno sob, 21 lis 2009 - 02:20

hejka
a ja wlasnie wrocilam z teatru:) Tzn najpierw byl teatr, potem kolacja z przyjacilka i bratem z bratowa, a potem juz we dwie musialysmy sie nagadac i troche sie zeszlo:)
Fajnie tak sie wypuscic i zapomniec na chwile o roznych sprawach...

Dolorez fajny komplet, ile kosztowal?
Ja takiego nie widzialam jak bylam kilka tygodni temu...
na zdjeciu wygladaja na wyzsze mebelki.
Ja kupilam taki klasyczny maly, czerwony stoli, bo dwa zolte plastikowe krzeselka od moich bratanic Filek dostal i jedno z Ikei ale takie conajmniej 10 letnie mam w domu tak wiec 3 wystarcza:)
Mnie sie Mamut nie za bardzo podoba, takie strasznie masywne wygladaja, a jednoczesnie kiczowate... no ale co kto lubi...
Oki ide spac, bo chcialabym sie jutro na stadion wybrac. Za bardzo nie wiem po co:) ale nie bylam juz kilka lat:)
A wieczorem z bratanicami na zakupy bo chca mamie prezent na urodziny kupic:)
Dobranoc

Napisany przez: DOLOREZ sob, 21 lis 2009 - 08:48

hejka
melduję sie w sobotę z ranka

Tak mebelki są ciut wyższe bo jak Barcio usiądzie to nóżkami jeszcze nie dotyka do podłogi troszkę mu brakuje (ale będą mu na dłużej służyły).
ja właśnie z tych samych powodów nie chciałam mamuta, a te są naprawdę stabilne i też drewniane tylko malowane na kolorowo i kosztowało naprawdę niewiele bo stolik 40zł a krzesełka po 20zł i krzesełka nie były po dwa standardowo tylko wszystko na sztuki więc krzesełek można było kupić np. 3 lub 4

Napisany przez: Aga i Bruno sob, 21 lis 2009 - 11:38

hejka
ja tez sie melduje, chociaz juz nie z ranka:))

Dolorez no to faktycznie niedrogi zestawik a juz Bartucha jak piszesz bedzie mial na dluzej:)

Ja sobie dzis ciut dluzej pospalam, potem zrobilam "niskokaloryczne sniadanko" ale co tam, raz na jakis czas mozna:)
Ok, teraz na szybkie zakupki i cmentarz, a wieczorem na wieksze zakupki.
Milego dnia.

Napisany przez: betina_t sob, 21 lis 2009 - 15:07

Dzieńdoberek

Chyba znalazłam prezent dla mojej dwójki
Chciałam kupić autko na akumulator z pilotem ale Inka zobaczyła i ona też chce.
https://www.allegro.pl/item822135278_super_aston_martin_akumulatorowy_z_mp3_pilot.html

Więc znalazłam samochód dla dwójki dzieci
https://www.allegro.pl/item812460226_wielkie_dwuosobowe_bmw_2xsilnik_3_biegi_nowe.html

Lecę sie szykować bo idziemy w gości do koleżanki Inki z klasy:)

Napisany przez: shira sob, 21 lis 2009 - 16:24

hejka babeczki.
Ja niedawno z roboty wróciłam i w końcu weekend.

No w sumie przydałoby się posprzątać i pranie wrzucić ale to potem



betina autka są super. a beemka świetna podwójna. i wygląd bajerancki


co do krzesełek to mi się krzesełka mamut podobają a stolik też tylko, że okrągły.



a ja mam pytanie z innej beczki. Mianowicie o odkurzacze mi chodzi. Może niedługo będziemy
kupować nowy i nie wiem czy skusić się na bezworkowy czy nie ? ma któraś jakieś
doświadczenia z takim ustrojstwem?

Napisany przez: Gdańszczanka sob, 21 lis 2009 - 21:39

shira - ja mam bezworkowy i jest super.
Mamy samsunga SC8461 https://www.samsung.com/pl/consumer/home-appliances/vacuum-cleaners/bagless-type/VCC8461H3R/XEO/index.idx?pagetype=prd_detail
Wszystko mogę umyć i nie smierdzi jak się go wlączy. U moich rodzicow jest na worki papierowe i mimo iz czesto zmieniaja to smierdzi jak sie wlacza. U tesciow podobnie. W naszym wszystko mozna umyc - łacznie z filtrem, ktory podobnoz jest b. dobry dla alergikow itd.

Znajmomi kupili jakis podobny samsunga i są bardzo zadowoleni.

bettina - fajny prezent Fura dla maluchĂłw

Napisany przez: Aga i Bruno sob, 21 lis 2009 - 22:03

hejka

My w Niemczech mamy prawie identyczny jak Samsung na fotce ale jakiejs innej firmy i jestesmy bardzo zadowoleni.
BMW naprawde fajne i nawet nie tak strasznie drogie... my rok temu ogladalismy z B takie malutkie dla jednego dziecka i byly nawet po 2tysiace a wcale nie byly odlotowe

Ja dzis bylam z bratanicami na malych zakupkach i zaraz biore sie za pakowanko ale tak naprawde to bardzo chce mi sie spac, bo jakis meczacy ten dzien byl...

Napisany przez: Aga i Bruno nie, 22 lis 2009 - 19:20

oooo ale tu tlumy...
normalnie nie wyrabiam z czytaniem

gdzie sie wszystkie podzialyscie???
Agga a Ty gdzie?

Napisany przez: DOLOREZ pon, 23 lis 2009 - 16:22

ale ruch na naszym wątku
dwa posty w ciągu 2 dni normalnie walimy rekordy w gadaniu

Napisany przez: *eFcIa* pon, 23 lis 2009 - 16:35

A noooooooooooo..... masakra...

Agaa i Leni zniknęły i cisza nastała...

Co tam u Was babolki????

Ja już prawie zdrowa, ale drugi tydzień do pracy nie idę i cienizna będzie z wypłatą w tym miesiącu... ehhhhh
Amelka na szczęście zdrowa i jest na nowym etapie.. Siada gdzieś wysoko i krzyczy Ratunkuuuuuuuuu

A ja w czwartek kończę antybiotyk i idę od razu na badanie krwi... tylko właśnie się zastanawiam, czy następnego dnia mam iść, czy mam odczekać do poniedziałku, bo podczas brania nie wolno mi iść, to co po jednym dniu od nie brania się zmieni..??????? Spotkałyście się z tym???
Nadal mam te zawroty i pocę się jak głupia... wieczorami jestem na lekach uspokajających bo mi całe działo telepie z nerwów, jakby mi było zimno jak nie wiem co.... ehhhhhhhh....

Napisany przez: magdulichaa pon, 23 lis 2009 - 22:23

Efcia, a ty kiedykolwiek badałaś tarczycę????? mam na myśli hormony??? tak mi się "nasunęło" po objawach......,


ja mam dół egzystencjalny, więc nie chce mi się pisać...... ogólnie nic mi się nie chce

zaczęłam dzisiaj dietę i ćwiczenia, mam parę kilo do zrzucenia, zwłaszcza oponkę na brzuchu, biegać nie mogę bo nie mam kiedy, na zorganizowane ćwiczenia tez nie ma kiedy (czytaj, nie ma kto zostać z dziećmi) więc zostaje mi tylko ćwiczenie w domu..... i dieta...., najgorzej, że musiałam zrezygnować z wieczornego sączenia piffffka, które tak lubiłam, to mnie tak odprężało........... no nic zobaczymy jakie będą efekty za miesiąc

Napisany przez: Aga i Bruno pon, 23 lis 2009 - 23:38

hejka
Agge widze na forum, a tu nic nie pisze...

Cale szczescie, ze Leni juz wrocila (jesli dobrze pamietam) do domu, to pewnie sie niedlugo tu pokaze.

A my jutro lecimy do B, a ja niespakowana jestem jeszcze. Filipek juz prawie gotowy. No nie znosze pakowania qrcze, ze nie wspomne o lataniu hehe

Napisany przez: agaa22 wto, 24 lis 2009 - 08:35

Jestem,jestem i żyje tylko jakoś pisać mi się nie chce.
Jak mi wróci wena i humor to się odezwę
Pozdrowionka

Napisany przez: shira wto, 24 lis 2009 - 09:14

witajcie


agaa ładny avatorek

magdulicha to ja się przyłączam bo z 62kg zrobiło mi się niechcący 66kg.

mój cel to -5kg minimum. Tylko nie wiem jak to ze Świętami będzie

efcia

Napisany przez: Leni wto, 24 lis 2009 - 10:07

Witam my juz z powrotem.
Dzis lenistwo i rozpakowywanie , jutro powrot do szarej rzeczywistosci.

Napisany przez: agaa22 wto, 24 lis 2009 - 10:49

Leni- witaj w domu

Shira - dzięki, też mi się podoba

Napisany przez: Leni wto, 24 lis 2009 - 16:33

No to zdaje relacje:
Robus zdal egzamin z podrozy roznymi srodkami lokomocji na 5 ( z wyjatkiem samolotu). W jedna strone histeryzowal przez godzine, ale z powrotem nie bylo turbulencji i mozna bylo odpiac pasy, wiec puscilam go luzem i chodzil z godzine odwiedzajac pasazerow. Wyrywal mi sie z pasow podczas startu i wlazl pod siedzenie.
Ogolnie to jak ma swobode to jest ok, nie usiedzi dluzszej chwili. Pociag w tej chwili jest najlepszy.

Robus sie pochorowal w polowie naszego pobytu , goraczkowal i byl bardzo zaflegmiony. Ale oskrzela osluchane dzis kontrolnie sa juz czyste.

A nasz zlot? Bardzo fajnie , szkoda , ze tak krotko, AIB zaskakujaco dobrze gotuje, poczucie humoru Dolorez jeszcze lepiej brzmi na zywo niz na forum , natomiast Owiwia jest bardziej filigranowa i kobieca niz na zdjeciach. Ciacho okazalo sie ciachem
Dzieci tez dokladnie jak z opisow na forum. Lacznie z moim
Dobrze, ze nie wkleilyscie zdjecia ze mna, bo nie poszlam do fryzjera na czas i wygladalam nieco nieciekawie. Teraz juz wygladam nieco lepiej

Robciowi sie wyrznely dwie 5 tki podczas wyjazdu, a kolejne 2 sa w drodze bo dziasla dosc rozpulchnione.
Co do tego wozka Maclaren , to mam ten model , ktory jest na liscie . Niestety nie bardzo wiem co ci Amerykanie robili , ze bylo az kilkanascie przypadkow uszkodzenia paluszkow! Co oni skladaja wozek jak dzieci trzymaja w nim paluchy???

Napisany przez: Leni wto, 24 lis 2009 - 16:51

Gdanszczanka , a Ty juz znasz plec swojego bobasa?

Napisany przez: Gdańszczanka wto, 24 lis 2009 - 20:26

dziewczynka m. prawie się popłakał, stracił nadzieję. Szkoda mi jego, wiem jak bardzo pragnął synka.Ja dla niego też. Dla siebie chciałam córeczkę

A my szykujemy się do króciutkiego urlopu
Boże jak mi dobrze w czwartek lecimy i w pon wracamy. Odwiedzamy kuzynkę w Dusseldorfie.
Potrzebuje oderwanai od rzeczywistości

Napisany przez: Aga i Bruno wto, 24 lis 2009 - 21:13

hejka Leni witaj:)
fajnie, ze wrocilas, bo od razu ruch sie wzmorzyl:)

A my juz w Niemczech... Filek bardzo grzeczny w samolocie...
Jutro nastepny lot, znacznie dluzszy ale juz nie bede sama...

Napisany przez: betina_t wto, 24 lis 2009 - 22:28

AleĹź Wy dziewczyny duĹźo latacie

Leni- witaj
ale i tak cię nie ominie opie..nicz za to, że nie powiedziałaś o przystanku w Krakowie

Napisany przez: Leni śro, 25 lis 2009 - 06:28

Betina
tym razem bylam w Krakowie bardzo krotko, przesiedzialam u brata .Podrzucil nas tylko na krotkie spotkanie u ciotki.
Nawet na Rynku nie bylam...
jesli sie nie wyprowadzisz to Cie mini zlocik nie ominie.

Napisany przez: Aga i Bruno śro, 25 lis 2009 - 14:47

hejka
a tu znowu cisza...

ja wlasnie uspilam Filipka. Bylismy na dlugim spacerze, zakupkach, nakarmilismy kaczki i teraz odpoczynek zasluzony:)
Powinnam dokonczyc prasowako i pakowanko ale te dwie czynnosci ida mi jak krew z nosa wiec popija winko (ze strachu przed lotem) i siedze w necie:)

Napisany przez: Leni śro, 25 lis 2009 - 15:46

rozowe ?

Czy wiecie, ze tran z dorsza to bardziej suplement diety a z rekina jest na odpornosc? Wlasnie doczytalam na forum.

Napisany przez: shira śro, 25 lis 2009 - 17:12

hellołka

Napisany przez: Aga i Bruno śro, 25 lis 2009 - 17:28

tylko i wylacznie Leni:)


oki laseczki to ja sie zegnam i "do zobaczenia" za tydzien, papa