Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2  

jak ważne jest dla Was to, jak mieszkacie?

> 
mamjuz
pon, 28 lut 2005 - 01:21
gdzie czy jak ? icon_wink.gif

gdzie - to wszystko jedno icon_wink.gif ale miło by było mieć widok z okna sypialni na skaliste góry, z kuchni na bezkres lazurowego morza, nie zaszkodzi jak z wychodka można popatrzeć na sosnowy las icon_wink.gif
pzreprowadzałam się...niech policzę ... 8 razy w dzieciństwie/młodości wczesnej icon_wink.gif i uffff ze 20 za dorosłości i w kazdym miejscu było mi dobrze, bo jakos je oswajałam i przystosowywałam icon_smile.gif
każde było jakimś etapem, jakąs przystanią

no i zawsze tęsknię za tym czego nie mam icon_lol.gif
jak mieszkałam na 150 m sterylnego minimalizmu icon_wink.gif wzdychałam do tico - tico rustico icon_wink.gif , a jak w kawalerce 14 m zabudowanej drewnem icon_lol.gif to podobały mi sie nowoorleańskie tarasy i anglosaskie salony icon_lol.gif

najchętniej to bym chciała mieć dom z gumy icon_wink.gif : kuchnia provans, sypialnia japan, taras cypro, salon british, a wucet , no wucet mogłby być germański icon_wink.gif
albo lepiej : tak zrobiony/zaprojektowany "bazowo" żeby zmieniać go w zależności od pory roku, nastroju, ilości dzieci, kotów psów, gości... icon_biggrin.gif

dom/mieszkanie musi ( dla mnie) mieć : stół, wygodny kąt do spania i "małe" światło - wokół tego jakoś się zorganizuję icon_wink.gif
mamjuz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,221
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 22:08
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 156




post pon, 28 lut 2005 - 01:21
Post #21

gdzie czy jak ? icon_wink.gif

gdzie - to wszystko jedno icon_wink.gif ale miło by było mieć widok z okna sypialni na skaliste góry, z kuchni na bezkres lazurowego morza, nie zaszkodzi jak z wychodka można popatrzeć na sosnowy las icon_wink.gif
pzreprowadzałam się...niech policzę ... 8 razy w dzieciństwie/młodości wczesnej icon_wink.gif i uffff ze 20 za dorosłości i w kazdym miejscu było mi dobrze, bo jakos je oswajałam i przystosowywałam icon_smile.gif
każde było jakimś etapem, jakąs przystanią

no i zawsze tęsknię za tym czego nie mam icon_lol.gif
jak mieszkałam na 150 m sterylnego minimalizmu icon_wink.gif wzdychałam do tico - tico rustico icon_wink.gif , a jak w kawalerce 14 m zabudowanej drewnem icon_lol.gif to podobały mi sie nowoorleańskie tarasy i anglosaskie salony icon_lol.gif

najchętniej to bym chciała mieć dom z gumy icon_wink.gif : kuchnia provans, sypialnia japan, taras cypro, salon british, a wucet , no wucet mogłby być germański icon_wink.gif
albo lepiej : tak zrobiony/zaprojektowany "bazowo" żeby zmieniać go w zależności od pory roku, nastroju, ilości dzieci, kotów psów, gości... icon_biggrin.gif

dom/mieszkanie musi ( dla mnie) mieć : stół, wygodny kąt do spania i "małe" światło - wokół tego jakoś się zorganizuję icon_wink.gif

--------------------
Naszym jedynym obowiązkiem jest ocalić swoje marzenia.
Małgoś.dz
pon, 28 lut 2005 - 09:42
CYTAT(aluc)
nowe osiedla nie mają klimatu, nie ma się ochoty po nich chodzić, włóczyć się wieczorami, bo też nic ciekawego do oglądania tam nie ma, tam niczego się nie odkryje, żadnego cudnego starego domeczku, ciekawego ogrodu albo kapliczki w podwórku... podwórek nawet nie ma, więc o czym w ogóle mówimy


icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif
Hmmm, w kamienicach nic lepiej. Jak dla mnie nawet gorzej.
Od urodzenia mieszkam w samym centrum Głównego Miasta, kamienice, wydzielone przez nie kwartały "podwórek", na których jedyna atrakcja dla dzieci to asfaltowy parking samochodowy. Zieleń? A owszem... dwie czy trzy topole (nie cierrrrpię topoli icon_confused.gif ), o trawniku lepiej nie wspominać... Piaskownica dla dzieci? Może jakaś hustawka, czy coś w ten deseń? Haha, marzenie. Gmina nie przewiduje takich rarytasów w miejscach turystycznych... Jedyna atrakcja, to taka, że widok na inne kamienice mam(niektóre nawet zabytkowe, a jakże wink.gif ). Ale ile mozna? icon_lol.gif


A ja przebieram nogami i przeskakuję z nóżki na nóżkę, żeby stąd już uciekać... icon_rolleyes.gif I co z tego, że mieszkam w taaakim miejscu, że w kamienicy, że w centrum historycznym i kulturalnym... icon_rolleyes.gif Ja bym stąd choćby jutro z biegu przeniosła się na bezpłciowe nowe osiedle, żebym tylko miała pewność, że plac zabaw będzie zagopodarowany. icon_smile.gif

ALe może to tylko Gdańsk taki dziwny..., może w innych miastach lepiej rozwiązuje się potrzeby mieszkańców takich miejsc... icon_rolleyes.gif
Małgoś.dz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,746
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 18:46
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 187




post pon, 28 lut 2005 - 09:42
Post #22

CYTAT(aluc)
nowe osiedla nie mają klimatu, nie ma się ochoty po nich chodzić, włóczyć się wieczorami, bo też nic ciekawego do oglądania tam nie ma, tam niczego się nie odkryje, żadnego cudnego starego domeczku, ciekawego ogrodu albo kapliczki w podwórku... podwórek nawet nie ma, więc o czym w ogóle mówimy


icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif
Hmmm, w kamienicach nic lepiej. Jak dla mnie nawet gorzej.
Od urodzenia mieszkam w samym centrum Głównego Miasta, kamienice, wydzielone przez nie kwartały "podwórek", na których jedyna atrakcja dla dzieci to asfaltowy parking samochodowy. Zieleń? A owszem... dwie czy trzy topole (nie cierrrrpię topoli icon_confused.gif ), o trawniku lepiej nie wspominać... Piaskownica dla dzieci? Może jakaś hustawka, czy coś w ten deseń? Haha, marzenie. Gmina nie przewiduje takich rarytasów w miejscach turystycznych... Jedyna atrakcja, to taka, że widok na inne kamienice mam(niektóre nawet zabytkowe, a jakże wink.gif ). Ale ile mozna? icon_lol.gif


A ja przebieram nogami i przeskakuję z nóżki na nóżkę, żeby stąd już uciekać... icon_rolleyes.gif I co z tego, że mieszkam w taaakim miejscu, że w kamienicy, że w centrum historycznym i kulturalnym... icon_rolleyes.gif Ja bym stąd choćby jutro z biegu przeniosła się na bezpłciowe nowe osiedle, żebym tylko miała pewność, że plac zabaw będzie zagopodarowany. icon_smile.gif

ALe może to tylko Gdańsk taki dziwny..., może w innych miastach lepiej rozwiązuje się potrzeby mieszkańców takich miejsc... icon_rolleyes.gif

--------------------
Głupota nie zwalnia od myślenia - S.J.Lec
Jaco
pon, 28 lut 2005 - 10:41
Cholernie ważne gdzie i jak,
Na gdzie wpływ miałam niewielki, to znaczy gdyby nie o kasę chodziło to pewnie mieszkałabym gdzie indziej, ale lubię tę moją dziurkę, która jest na uboczu i żyje się w niej powolutku a jednocześnie wszędzie jest blisko i rzut beretem.

Jak - tak, że ciągle mnie na to nie stać. Nie potrafię iść na kompromis, choć powoli się tego uczę. Ale niestety kompromisy mnie nie cieszą i jak już są to kombinuję co by tu zrobić, żeby się z nich wygrzebać. Kocham naturalne drewno, odkryłam urok sosny olejowanej, kocham styl słoneczny, toskański... Podobają mi się naloty skandynawskie, ale takie właśnie słońcem rozświetlone. No i mieszkanie musi być spójne... nie umiałabym tak jak mamjuz każde pomieszczenie z innej bajki. Wnętrze wpływa na mój nastrój i takie przechodzenie ze stylu w styl powodowałoby poważny rozstrój icon_rolleyes.gif

Obawiam się, że moje mieszkanie będzie jednak zlepkiem stylów... No może poprostu nie do końca będzie spójne, bo zanim się zorientowałam czego tak naprawdę potrzebuję to już pewne inwestycje poczyniłam. Nie są to poważne odchylenia na szczęście icon_lol.gif. No i wszystko się da zmienić, poprawić... Moze nie od razu, bo w sumie nie będę drzwiczek od szafek kuchennych wymieniać gdy łazienka woła o remont. Ale jak już skończę remontowanie ostatniego pomieszczenia to zacznę znowu od początku i tak pewnie do końca życia. Bo mieszkanie dla mnie to mój bastion. Jak do niego wchodzę to musi być tak, żeby mi się wyjść nie chciało. Tak, żeby mi się u innych podobało straszliwie, ale żebym zamienić się nie chciała za żadne skarby. Uczę się siebie...... wciąż.
Jaco


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,221
Dołączył: wto, 10 cze 03 - 01:36
Nr użytkownika: 814

GG:


post pon, 28 lut 2005 - 10:41
Post #23

Cholernie ważne gdzie i jak,
Na gdzie wpływ miałam niewielki, to znaczy gdyby nie o kasę chodziło to pewnie mieszkałabym gdzie indziej, ale lubię tę moją dziurkę, która jest na uboczu i żyje się w niej powolutku a jednocześnie wszędzie jest blisko i rzut beretem.

Jak - tak, że ciągle mnie na to nie stać. Nie potrafię iść na kompromis, choć powoli się tego uczę. Ale niestety kompromisy mnie nie cieszą i jak już są to kombinuję co by tu zrobić, żeby się z nich wygrzebać. Kocham naturalne drewno, odkryłam urok sosny olejowanej, kocham styl słoneczny, toskański... Podobają mi się naloty skandynawskie, ale takie właśnie słońcem rozświetlone. No i mieszkanie musi być spójne... nie umiałabym tak jak mamjuz każde pomieszczenie z innej bajki. Wnętrze wpływa na mój nastrój i takie przechodzenie ze stylu w styl powodowałoby poważny rozstrój icon_rolleyes.gif

Obawiam się, że moje mieszkanie będzie jednak zlepkiem stylów... No może poprostu nie do końca będzie spójne, bo zanim się zorientowałam czego tak naprawdę potrzebuję to już pewne inwestycje poczyniłam. Nie są to poważne odchylenia na szczęście icon_lol.gif. No i wszystko się da zmienić, poprawić... Moze nie od razu, bo w sumie nie będę drzwiczek od szafek kuchennych wymieniać gdy łazienka woła o remont. Ale jak już skończę remontowanie ostatniego pomieszczenia to zacznę znowu od początku i tak pewnie do końca życia. Bo mieszkanie dla mnie to mój bastion. Jak do niego wchodzę to musi być tak, żeby mi się wyjść nie chciało. Tak, żeby mi się u innych podobało straszliwie, ale żebym zamienić się nie chciała za żadne skarby. Uczę się siebie...... wciąż.

--------------------
Jacobina - mama Kuby






Pecia
pon, 28 lut 2005 - 11:55
moje mieszkanie ma byc "moje" wink.gif
wtedy najlepiej sie czuje, ustawiam wszystko po swojemu, jest kolorowo icon_biggrin.gif
ale zebym sie w nim dobrze czula nie musi byc "zrobione" duzym nakladem kosztow wink.gif

nie mam tak, ze MUSZĘ cos miec, ze choruje bo inni maja lepiej wink.gif

do tej pory nie zrobiona mamy Å‚azienke icon_cool.gif
wiec pomalowalismy jÄ…, ozdobilismy i jest taka nasza wink.gif

moj maz jest malarzem ,w zwiazku z tym w mieszkaniu jest pelno obrazow meza i znajomych, jeszcze 3 lata temu w jednym pokoju mielismy pracownie icon_rolleyes.gif
pelno jest jakis pierdół , wisza aniolki icon_rolleyes.gif
mamy to szczescie ze mieszkanie jest stosunkowo duze ( jak na stare bloki) ma 69 m2 i dwa duze balkony icon_biggrin.gif
jak juz gdzies pisalam sypialnia, to materac bez stelaza, komoda i stolik z komputerem, no i obraaaaaazy icon_lol.gif

oczywiscie brak kasy ma tu znaczenie ale
jak mielismy pieniadze teoretycznie na łazienke to wybralismy wyjazd na miesiac w góry icon_cool.gif

czesto zamiast cos zrobic w mieszkaniu wydajemy na tzw przyjemnosci icon_redface.gif



dobrze sie czuje w swoim mieszkaniu, a ze inni maja "inaczej"
to mnie tylko cieszy icon_biggrin.gif
moge cos podpatrzec, zaasymilowac na nasz grunt
Pecia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,959
Dołączył: nie, 06 kwi 03 - 13:58
Nr użytkownika: 442




post pon, 28 lut 2005 - 11:55
Post #24

moje mieszkanie ma byc "moje" wink.gif
wtedy najlepiej sie czuje, ustawiam wszystko po swojemu, jest kolorowo icon_biggrin.gif
ale zebym sie w nim dobrze czula nie musi byc "zrobione" duzym nakladem kosztow wink.gif

nie mam tak, ze MUSZĘ cos miec, ze choruje bo inni maja lepiej wink.gif

do tej pory nie zrobiona mamy Å‚azienke icon_cool.gif
wiec pomalowalismy jÄ…, ozdobilismy i jest taka nasza wink.gif

moj maz jest malarzem ,w zwiazku z tym w mieszkaniu jest pelno obrazow meza i znajomych, jeszcze 3 lata temu w jednym pokoju mielismy pracownie icon_rolleyes.gif
pelno jest jakis pierdół , wisza aniolki icon_rolleyes.gif
mamy to szczescie ze mieszkanie jest stosunkowo duze ( jak na stare bloki) ma 69 m2 i dwa duze balkony icon_biggrin.gif
jak juz gdzies pisalam sypialnia, to materac bez stelaza, komoda i stolik z komputerem, no i obraaaaaazy icon_lol.gif

oczywiscie brak kasy ma tu znaczenie ale
jak mielismy pieniadze teoretycznie na łazienke to wybralismy wyjazd na miesiac w góry icon_cool.gif

czesto zamiast cos zrobic w mieszkaniu wydajemy na tzw przyjemnosci icon_redface.gif



dobrze sie czuje w swoim mieszkaniu, a ze inni maja "inaczej"
to mnie tylko cieszy icon_biggrin.gif
moge cos podpatrzec, zaasymilowac na nasz grunt

--------------------
Zuzia 1997, Jasiek 2001
marghe.
pon, 28 lut 2005 - 13:24
CYTAT(Ciocia Pecia)
moje mieszkanie ma byc "moje" wink.gif

i pod tym podpisujÄ™ sie dwoma Å‚apkami.

w obcym wnętrzu czuję sie źle.
Otaczająca mnie rzeczywistrośc ma na mnie ogromny wpływ..
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post pon, 28 lut 2005 - 13:24
Post #25

CYTAT(Ciocia Pecia)
moje mieszkanie ma byc "moje" wink.gif

i pod tym podpisujÄ™ sie dwoma Å‚apkami.

w obcym wnętrzu czuję sie źle.
Otaczająca mnie rzeczywistrośc ma na mnie ogromny wpływ..
Ciocia Magda
pon, 28 lut 2005 - 17:54
Też już się namieszkałam w różnych miejscach - w tym na stancji, w mieszkaniach studenckich, hostelach, kamienicy przeznaczonej do rozbiórki i kilku mieszkaniach.
Zauważyłam, że potrzeba dość długiego czasu, żebym w ogóle zaczęła wprowadzać jakiekolwiek zmiany w danym miejscu - nie oswajam obrazkami, duperelkami, kocami, itp.
Bardzo denerwuje mnie "osaczenie" rzeczami - starymi gazetami, ciuchami, reklamówkami, itp. Niestety dziwnym sposobem zawsze za mną podążają icon_evil.gif
W naszym obecnym mieszkaniu mieszkamy 4,5 roku - do tej pory wyremontowaliśmy naszą duży pokój (no i sypialnię ale to przed wprowadzeniem się, bo innego wyjścia nie było), w tym roku planujemy remont pokoju dziecięcego. Oj, powoli nam to idzie - a kuchnia, łazienka błagają wręcz o remont. Ale jak się woli jeździć na wakacje...
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post pon, 28 lut 2005 - 17:54
Post #26

Też już się namieszkałam w różnych miejscach - w tym na stancji, w mieszkaniach studenckich, hostelach, kamienicy przeznaczonej do rozbiórki i kilku mieszkaniach.
Zauważyłam, że potrzeba dość długiego czasu, żebym w ogóle zaczęła wprowadzać jakiekolwiek zmiany w danym miejscu - nie oswajam obrazkami, duperelkami, kocami, itp.
Bardzo denerwuje mnie "osaczenie" rzeczami - starymi gazetami, ciuchami, reklamówkami, itp. Niestety dziwnym sposobem zawsze za mną podążają icon_evil.gif
W naszym obecnym mieszkaniu mieszkamy 4,5 roku - do tej pory wyremontowaliśmy naszą duży pokój (no i sypialnię ale to przed wprowadzeniem się, bo innego wyjścia nie było), w tym roku planujemy remont pokoju dziecięcego. Oj, powoli nam to idzie - a kuchnia, łazienka błagają wręcz o remont. Ale jak się woli jeździć na wakacje...
aluc

Go??







post pon, 28 lut 2005 - 22:11
Post #27

CYTAT(Małgoś.dz)
Hmmm, w kamienicach nic lepiej. Jak dla mnie nawet gorzej.
Od urodzenia mieszkam w samym centrum Głównego Miasta, kamienice, wydzielone przez nie kwartaÅ‚y "podwórek", na których jedyna atrakcja dla dzieci to asfaltowy parking samochodowy. ZieleÅ„? A owszem... dwie czy trzy topole (nie cierrrrpiÄ™ topoli icon_confused.gif ), o trawniku lepiej nie wspominać... Piaskownica dla dzieci? Może jakaÅ› hustawka, czy coÅ› w ten deseÅ„? Haha, marzenie. Gmina nie przewiduje takich rarytasów w miejscach turystycznych... Jedyna atrakcja, to taka, że  widok na inne kamienice mam(niektóre nawet zabytkowe, a jakże  :wink: ). Ale ile mozna?  :lol:  


z kamienic jednakowoż najczęściej nie trzeba jechać samochodem, żeby te atrakcje mieć
a żeby mieć przynajmniej niektóre atrakcje, wystarczy wyjść na ulicę icon_biggrin.gif
Graz
pon, 28 lut 2005 - 22:13
Lubię przestrzeń, ale z umairem, tyle ile trzeba. Nie cierpie zagracenia - dlatego z taką ulgą pozbywam sie niepotrzebnych zuzytych rzeczy. Ulga to niemal fizyczna...
Nie lubie rozgardiaszu choc sama go tworzę - drażnia mnie porozzucane po całym mieszkaniu zabawki uroczych pacholątek icon_evil.gif
A to, że miejsce musi byc moje, udomowione, oswojone - to chyba jasssssne icon_lol.gif
Graz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,872
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 15:29
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 146




post pon, 28 lut 2005 - 22:13
Post #28

Lubię przestrzeń, ale z umairem, tyle ile trzeba. Nie cierpie zagracenia - dlatego z taką ulgą pozbywam sie niepotrzebnych zuzytych rzeczy. Ulga to niemal fizyczna...
Nie lubie rozgardiaszu choc sama go tworzę - drażnia mnie porozzucane po całym mieszkaniu zabawki uroczych pacholątek icon_evil.gif
A to, że miejsce musi byc moje, udomowione, oswojone - to chyba jasssssne icon_lol.gif
marghe.
pon, 28 lut 2005 - 22:14
pierwsza rzecz, którą robie w obcym miejscu to je oswajam icon_smile.gif swoimi bambetlami, ustawiam, przestawiam, "dekoruję" w miare mozliwosci...
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post pon, 28 lut 2005 - 22:14
Post #29

pierwsza rzecz, którą robie w obcym miejscu to je oswajam icon_smile.gif swoimi bambetlami, ustawiam, przestawiam, "dekoruję" w miare mozliwosci...
mamami
wto, 01 mar 2005 - 19:22
Jakoze własnie przymierzamy sie do nowego mieszkania to temat mi bardzo na czasie icon_smile.gif
Dla mnie jest bardzo wazne jak mieszkam, wszystko obmyslam w szegołach, planujac remont kuchni zastanawiam sie gdzie ustawie przyprawy i takie tam. Wszystko przemyslane w najdrobniejszych szczegołach. Wizja ktora nosze w głowie. A potem... kosztorys i już wiem że na połowę nie wystarczy, ale to jeszcze nie jest najgorsze potem następuje konfrontacja z wizją mojego męża icon_evil.gif . Ludzie ja się zastanawiam jak tak diametralnie rózne osobowosci mogą życ ze sobą icon_lol.gif .
Obecnie toczymy walke o blaty kuchenne i sciane w pokoju dziennym. Zastanawiam sie na czym mi bardziej zalezy i co odpuscic zeby przepchac swoje icon_lol.gif
Jakos tak nigdy nie wychodzi mi przerzucenie tej wizji z głowy do rzeczywistosci ale kocham te moje wizje i nawet w czyms okropny mieszka mi sie niezle bo w glowie mam moj dom icon_smile.gif
mamami


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,702
Dołączył: pon, 21 lip 03 - 11:34
Nr użytkownika: 912




post wto, 01 mar 2005 - 19:22
Post #30

Jakoze własnie przymierzamy sie do nowego mieszkania to temat mi bardzo na czasie icon_smile.gif
Dla mnie jest bardzo wazne jak mieszkam, wszystko obmyslam w szegołach, planujac remont kuchni zastanawiam sie gdzie ustawie przyprawy i takie tam. Wszystko przemyslane w najdrobniejszych szczegołach. Wizja ktora nosze w głowie. A potem... kosztorys i już wiem że na połowę nie wystarczy, ale to jeszcze nie jest najgorsze potem następuje konfrontacja z wizją mojego męża icon_evil.gif . Ludzie ja się zastanawiam jak tak diametralnie rózne osobowosci mogą życ ze sobą icon_lol.gif .
Obecnie toczymy walke o blaty kuchenne i sciane w pokoju dziennym. Zastanawiam sie na czym mi bardziej zalezy i co odpuscic zeby przepchac swoje icon_lol.gif
Jakos tak nigdy nie wychodzi mi przerzucenie tej wizji z głowy do rzeczywistosci ale kocham te moje wizje i nawet w czyms okropny mieszka mi sie niezle bo w glowie mam moj dom icon_smile.gif
Aurela
czw, 09 sie 2018 - 17:54
Dla mnie klimat w mieszkaniu tworzÄ… wyjÄ…tkowe obrazy
A trzeba przyznać,że w tym temacie każdy znajdzie coś dla siebie...
Duży,mniejszy obraz,a może jakaś reprodukcja słynnego malarza? To może tworzyć obwiednią atmosferę i powodować,że będziemy lubili wracać tam gdzie mieszkamy,nawet po ciężkim dniu pracy icon_wink.gif
Oczywiści,żeby nas to cieszyło musi być dobrej jakości...
Aurela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 69
Dołączył: śro, 07 wrz 16 - 08:56
Nr użytkownika: 48,109




post czw, 09 sie 2018 - 17:54
Post #31

Dla mnie klimat w mieszkaniu tworzÄ… wyjÄ…tkowe obrazy
A trzeba przyznać,że w tym temacie każdy znajdzie coś dla siebie...
Duży,mniejszy obraz,a może jakaś reprodukcja słynnego malarza? To może tworzyć obwiednią atmosferę i powodować,że będziemy lubili wracać tam gdzie mieszkamy,nawet po ciężkim dniu pracy icon_wink.gif
Oczywiści,żeby nas to cieszyło musi być dobrej jakości...
WiktoriaB
pon, 29 paź 2018 - 12:54
Ja dużą wagę przywiązuję do dodatków- dla mnie to one nadają wnętrzom charakteru i stylu. I tak swój dom urządziłam z pomocą tekstyliów z Room99, nowoczesne produkty z oryginalnym designem i dobrą jakością, idealnie wpasowały się w moją wizję naszych "4 ścian";)
WiktoriaB


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 13
Dołączył: czw, 09 lis 17 - 22:03
Nr użytkownika: 50,864




post pon, 29 paź 2018 - 12:54
Post #32

Ja dużą wagę przywiązuję do dodatków- dla mnie to one nadają wnętrzom charakteru i stylu. I tak swój dom urządziłam z pomocą tekstyliów z Room99, nowoczesne produkty z oryginalnym designem i dobrą jakością, idealnie wpasowały się w moją wizję naszych "4 ścian";)
dalthon
sob, 10 lis 2018 - 12:12
Choć przyznam się, że nie lubię sprzątać, to bardzo sobie cenię czystość w mieszkaniu, nie pedantyczną oczywiście. Odrobina artystycznego nieładu może byćicon_wink.gif Mam na myśli głównie to, żeby szafki, podłogi, blaty itd nie były zakurzone czy zabrudzone w inny bardziej kłopotliwy sposób. Najbardziej wyczulony jestem na to jeśli chodzi o kuchnię, w końcu to pomieszczenie w którym przygotowuję posiłki i często je tam spożywam. Dlatego zawsze staram się być zaopatrzony w odpowiednie preparaty czyszczące, choć nie każde zdają egzamin. Teraz planuję zamówić rzez internet jakiś zestaw który by starczył mi na dłużej. Znalazłem m.in. taką linię https://sklep.starwax.pl/pol_m_KUCHNIA-214.html środków czyszczących do kuchni, ceny są przystępne, ciekaw jestem natomiast jakości i tego czy są ekonomiczne. Może ktoś z Was zna te produkty i utwierdzi mnie w przekonaniu, że warto lub podeśle jakąś swoją sugestię?
dalthon


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 23
Dołączył: czw, 04 paź 18 - 23:07
Nr użytkownika: 52,133




post sob, 10 lis 2018 - 12:12
Post #33

Choć przyznam się, że nie lubię sprzątać, to bardzo sobie cenię czystość w mieszkaniu, nie pedantyczną oczywiście. Odrobina artystycznego nieładu może byćicon_wink.gif Mam na myśli głównie to, żeby szafki, podłogi, blaty itd nie były zakurzone czy zabrudzone w inny bardziej kłopotliwy sposób. Najbardziej wyczulony jestem na to jeśli chodzi o kuchnię, w końcu to pomieszczenie w którym przygotowuję posiłki i często je tam spożywam. Dlatego zawsze staram się być zaopatrzony w odpowiednie preparaty czyszczące, choć nie każde zdają egzamin. Teraz planuję zamówić rzez internet jakiś zestaw który by starczył mi na dłużej. Znalazłem m.in. taką linię https://sklep.starwax.pl/pol_m_KUCHNIA-214.html środków czyszczących do kuchni, ceny są przystępne, ciekaw jestem natomiast jakości i tego czy są ekonomiczne. Może ktoś z Was zna te produkty i utwierdzi mnie w przekonaniu, że warto lub podeśle jakąś swoją sugestię?
Aurela
wto, 15 sty 2019 - 20:53
Jeszcze raz mogę zachęcić do odwiedzenia strony,w wyjątkowymi obrazami...https://www.dcngallery.pl/reprodukcje.html
My już jeden taki mamy! Robi wrażenie icon_wink.gif
Aurela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 69
Dołączył: śro, 07 wrz 16 - 08:56
Nr użytkownika: 48,109




post wto, 15 sty 2019 - 20:53
Post #34

Jeszcze raz mogę zachęcić do odwiedzenia strony,w wyjątkowymi obrazami...https://www.dcngallery.pl/reprodukcje.html
My już jeden taki mamy! Robi wrażenie icon_wink.gif
Brigit
wto, 08 mar 2022 - 13:56
Ja potrafię się dostosować do praktycznie każdych warunków, nie mniej jak każdy chyba lubię, gdy mieszka mi się wygodnie i zgodnie z moim gustem.
Brigit


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 241
Dołączył: pon, 25 wrz 17 - 15:26
Nr użytkownika: 50,527




post wto, 08 mar 2022 - 13:56
Post #35

Ja potrafię się dostosować do praktycznie każdych warunków, nie mniej jak każdy chyba lubię, gdy mieszka mi się wygodnie i zgodnie z moim gustem.
Baasia
czw, 18 sie 2022 - 14:19
U nas wszystkim zajmuje się zarządca nieruchomości z https://nieruchomosci.mawen.pl/. Dzięki temu wszystko jest zawsze utrzymane w bardzo dobrym stanie.
Baasia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 103
Dołączył: pią, 23 lut 18 - 08:18
Nr użytkownika: 51,538




post czw, 18 sie 2022 - 14:19
Post #36

U nas wszystkim zajmuje się zarządca nieruchomości z https://nieruchomosci.mawen.pl/. Dzięki temu wszystko jest zawsze utrzymane w bardzo dobrym stanie.

--------------------
Aurela
czw, 29 wrz 2022 - 16:47
Jak mówi powiedzenie "gdzie mieszkanie Twoje, tam serce twoje" albo jakoś tak...
Chyba każdy przyzna że ważne jest to jak mieszkamy i to od nas samych zależy jak zaplanujemy swoje wnętrze!
Pomocne w tym mogą się okazać choćby takie strony https://www.nowoczesnedekoracjedodomu.pl/
Polecam w tej kwestii szukać inspiracji także u rodziny czy znajomych, takie podpowiedzi często okazują się bezcenne icon_wink.gif
Aurela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 69
Dołączył: śro, 07 wrz 16 - 08:56
Nr użytkownika: 48,109




post czw, 29 wrz 2022 - 16:47
Post #37

Jak mówi powiedzenie "gdzie mieszkanie Twoje, tam serce twoje" albo jakoś tak...
Chyba każdy przyzna że ważne jest to jak mieszkamy i to od nas samych zależy jak zaplanujemy swoje wnętrze!
Pomocne w tym mogą się okazać choćby takie strony https://www.nowoczesnedekoracjedodomu.pl/
Polecam w tej kwestii szukać inspiracji także u rodziny czy znajomych, takie podpowiedzi często okazują się bezcenne icon_wink.gif
> jak ważne jest dla Was to, jak mieszkacie?
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 29 mar 2024 - 06:40
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama