U nas oceny jeszcze nie wystawione. Z przymiarek wychodzi Kindze 4,9 - 5,0 ale już wnerwiona na maksa byłam na rozmowie z katechetką. Pani ocenia wiarę
co moje ziecko, w mocnym szoku, zakomunikowało mi wczoraj. Nie wiem skąd 5+ się pani wzięło, bo Kinga ma z religii 7 szóstek i nic ponadto. Nadprogramowo religijnie też się udziela. Pani jednak nie potrafi ocenić jej wiary
Na sugestię, że od oceniania wiary jest Bog, katecheta zaś wystawia oceny za wiadomości, poczerwieniała i zarzuciła mnie stekiem bzdur. Mam to nieszczęście, że religii uczy jej moja kolezanka jeszcze ze szczenięcych lat, ani więc ja nie mam oporów przez wygarnianiem ani ona przed głoszeniem herezji
No i otóż, co się dowiedziałam - mianowicie moje dziecko nie moze mieć 6, bo nie brało udziału w konkursie religijnym recytatorskim, do którego pani wybrała sobie dwie dziewczynki. Kinga nie miała wiec szans nawet się doń zgłosić. Fakt, iż w międzyszkolnym konkursie kolęd i pastorałek zajeła drugie miejsce się nie liczy. Bo to jest, moje drogie, muzyka nie religia
Mi tam ten plus w te czy we wte wisi kalafiorem. Tylko dziecko jest rozżalone. Bo skoro osoby, które kościół widują raz na ruski rok albo i rzadziej, miewają podstawowe braki w wiedzy, nie zgłaszają się na katechezach mają 6 na semestr za udział w konkursie, to to jest mocno nie halo. Jak się to skończy nie wiem, ale kInga zapowiedziała, że z panią sobie osobiście porozmawia
a jak nie to pójdzie do wychowawczyni
A niech idzie, he he...
Ma do zaliczenia jeszcze grę na flecie, klasówkę z matematyki, która może jej ocenę poprawić, wypracowanie i klasówkę z polskiego, od których zalezy również ocena na semestr. Zobaczymy, co z tego wyniknie
Na ferie jedzie do Niedźwiedzia, razem z harcerzami na obóz narciarsko-snowbordowy. Niedawno postanowił "iść do pracy" i zarobić sobie na ten obóz a rodzice zamiast wybulić kasę za pobyt mogą wybulić na sprzęt. Jak postanowiła tak i zrobiła. Ma pracować przez trzy dni w tygodniu po pięć godzin przez najbliższe dwa tygodnie. Po pierwszej dniówce ma na koncie 176,50
Jutro kolejny dzień harówy. O ile wyzdrowieje, bo wczoraj wróciła ze szkoły z gorączką.