, nie bardzo uniwersalne Opcje

[monte]

Ponieważ sezon na prezenty trwa, a na Forum królują wątki z podarkami, które każdego (w danej kategorii wiekowej lub funkcyjnej) powinny zadowolić postanowiłam rozszerzyć spektrum - wrzucajcie tu pomysły na te prezenty, które są nietypowe, niezbyt uniwersalne, dla wąskiej grupy odbiorców, nietuzinkowe, z pozoru dla nikogo, itp. Może nagle olśni nas, poszukujących, jakiś zaskakujący koncept.

Mam wrażenie, że czasem zupełnie inny punkt widzenia na prezent może pomóc. Bo niektórym kolejnego kosmetyku/ciucha/biżuterii/portfela/słodyczy/ręcznika/alkoholu/artykułu motoryzacyjnego/ksiązki/DVD, itp. kupić już nie mogę, wszystko było!

Dlatego moja propozycja to:

* klawiatura komputerowa z cyrylicą (niezłe, nie? )

Kto da jeszcze?

[szantrapa]

No Ja dostałam kiedyś w ramach prezentu słownik chińsko-polsko-chiński

[Adriannna]

Ja postanowilam prezenty wykonac wlasnorecznie. Przerabiam wlasnie zdjecie mojej corki i bede je "montowac" w obraz. Wszystko metoda decoupage. Mysle, ze dziadkowie beda zadowoleni ;0)

[Pronto]

Ja dostałam kiedyś w prezencie śledzie w zalewie octowej - rolmopsy. W sumie lubię, ale prezent nie przypadł mi do gustu. Za to ofiarodawczynie cudownie się bawiły. Jest to więc na pewno świetny sposób na dobre samopoczucie obdarowującego.

[Kocisława zwana...]

Mój wujek na 70 urodziny dostał kartonik wiejskich jajek od swego brata-bliźniaka.Nie wiem,czy ja bym się ucieszyła

[domi]

To ja pamietam prezenty z czasów mego dzieciństwa: dla mamy mydło/popielniczka, dla ojca fajki, im wiecej tym lepiej i ew. krem do golenia. Stale co roku te same prezenty a w dodatku obdarowany sie cieszył . Jeśli chodzi o dzisiejsze czasy to dostałam od babci koszule nocna do kostek za dużą o 2 rozmiary. Chyba ktos kiedyś babci dał prezent za mały .

[eve69]

Ale to chyba nie o nietrafione prezenty monte chodzilo

Ja na Mikolajki kupilam P ' Moj jezyk prywatny' Bralczyka na CD. Polecam

[Ciocia Magda]

Czyżby to miał być wątek o prezentach nieudanych?

Przydałoby mi się kilka inspiracji, w prezentach jestem fatalna.

Jako sugestię z własnego podwórka podaję - okulary przeciwsłoneczne z wbudowanym odtwarzaczem mp3. Mój mąż kupił coś takiego swojemu koledze-gadżeciarzowi. Obdarowany był zachwycony.

PS: przypomniał mi się jeszcze jeden prezent dla tego samego kolegi - od jego rodziny: lampka, którą montuje się na czytanę książkę. Wygląda jak zakładka.

Ten post edytował Magda EZ nie, 30 lis 2008 - 11:46

[Gosia83]

O klawiaturze dla męża myslalam ale wkońcu zdecydowalam się na coś takiego:



to kufel do piwa, który się mrozi, żeby piwko było zimniutkie.
Monsz codziennie wpycha mi piwsko do zamrażalnika, więc może to mu ułatwi sprawę

[Ammm]

U nas w firmie (zresztą moja siostra też u siebie podchwyciła ten pomysł) robimy sobie mikołajkowe prezenty tematyczne, np. długie i zielone (były głównie korale/naszyjniki, ale też był też np. pluszowy krokodyl, podkolanówki, a ja dostałam.... butelkę Martini Dry ), kolore i pachnące (najoryginalniejszym pomysłem był film "Pachnidło"). Zawsze jest kupa śmiechu.

W zasadzie można przenieść go na grunt rodzinny.

[Pronto]

Ale to chyba nie o nietrafione prezenty monte chodzilo

Ja na Mikolajki kupilam P ' Moj jezyk prywatny' Bralczyka na CD. Polecam

eve, że nieudane, to się okazało po wręczeniu.
Na pewno miało być oryginalnie i tak jak napisała monte:

nietypowe, niezbyt uniwersalne, dla wąskiej grupy odbiorców, nietuzinkowe, z pozoru dla nikogo, itp.

Bralczyk na CD może być dla kogoś jak te śledzie dla mnie, a te śledzie dla kogoś jak Bralczyk dla Ciebie.

[Pronto]

U nas w firmie (zresztą moja siostra też u siebie podchwyciła ten pomysł) robimy sobie mikołajkowe prezenty tematyczne, np. długie i zielone (były głównie korale/naszyjniki, ale też był też np. pluszowy krokodyl, podkolanówki, a ja dostałam.... butelkę Martini Dry ), kolore i pachnące (najoryginalniejszym pomysłem był film "Pachnidło"). Zawsze jest kupa śmiechu.

W zasadzie można przenieść go na grunt rodzinny.

Genialny pomysł.

[miatka]

Ja mężowi dałam na ostatnie urodziny zapalniczkę Zippo z wygrawerowaną dedykacją specjalnie dla Niego
Ale nie jest łatwo, oj nie jest wymyślić coś niebanalnego, a w dodatku takiego, co sprawi obdarowanemu autentyczną radość

[eve69]

U nas w firmie (zresztą moja siostra też u siebie podchwyciła ten pomysł) robimy sobie mikołajkowe prezenty tematyczne, np. długie i zielone (były głównie korale/naszyjniki, ale też był też np. pluszowy krokodyl, podkolanówki, a ja dostałam.... butelkę Martini Dry ), kolore i pachnące (najoryginalniejszym pomysłem był film "Pachnidło"). Zawsze jest kupa śmiechu.

W zasadzie można przenieść go na grunt rodzinny.

fajne

dla fanow gadzetow to tez moze byc fajne :
https://www.allegro.pl/item493392801_kamera..._4gb_fv_gw.html

Liberi, jasne. Jedna z moich kolezanek dostala kiedys kilo gwozdzi - ale to byl tzw prezent z przeslaniem

[Pronto]

Liberi, jasne. Jedna z moich kolezanek dostala kiedys kilo gwozdzi - ale to byl tzw prezent z przeslaniem

Okropne baby!

[parasolka]

ja mojemu w tym roku kupuję skórzaną piłkę do kosza /chyba /

[marghe.]

Kurs kulinarny dostałam

myślę o kursie doskonalenia jazdy dla Kota. Mam nadzieję, że nie będzie tego czytał

Dostał też fajny kalendarz adwentowy z miniaturami samolotów https://www.wingsoverelburn.com/images/Herpa/513333.jpg

masaż egzotyczny dla mamy
stancjonarny rowerek dla mamy
karnet na siłownię

nie wiem czy toto oryginalne..

Prezentów w postaci skarpet/ krawatów/ wody po goleniu czy pidżam nie znoszę.. jak dla mnie to pójście na łatwiznę

jak sobie przypomnę co tam jeszcze fajnego było to dopiszę

[mamami]

Ja generalnie promuję prezenty ękodzielnicze, tym bardziej że robię je sama i zawsze cos sie przyoszczędzi :0)
W tym roku dla wszystkich bab ufilcuję korale i brochy

Z nietypowych to ja ostatnio dostałam grabie do lisci, o jakże sie cieszyłam

[zilka]

Kurs kulinarny dostałam

Kurs kulinarny dałam (ale nie marghe!)

Czekoladowa fontanna z obsługa, mniam. O choroba ale to może być dla każdego.

4 zegary, każdy nastawiony na innną godzinę, ze zdjęciami dzieci z rodzinami w tle, zdjęcia na tle obiektu charakterystycznego dla miasta. To prezent dla moich nieteściów którzy mają czwórkę dzieci, każde mieszkające w innym zakątku świata.