Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna  

Stulejka...sklejka...?

, temat siusiakowy
> , temat siusiakowy
Inanna
pią, 09 sie 2013 - 21:26
CYTAT(operetka @ Fri, 09 Aug 2013 - 22:15) *
Inanna no ja kilka razy spróbowałam odciągnąć synowi napletek, żeby zobaczyć jak się sprawy mają ale ogólnie jakoś dziwnie mi z tym.


Mi jest teraz dziwnie. Łażę za dzieckiem, zmuszam, żeby zdjęło gatki i dało sobie posmarować siusiaka, potem ściągam ten napletek. Mały marudzi że nie chce, a ja się upieram i pcham z łapami do miejsc intymnych...
No nadużycie ewidentne....
Inanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,551
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:36
Nr użytkownika: 18,156




post pią, 09 sie 2013 - 21:26
Post #21

CYTAT(operetka @ Fri, 09 Aug 2013 - 22:15) *
Inanna no ja kilka razy spróbowałam odciągnąć synowi napletek, żeby zobaczyć jak się sprawy mają ale ogólnie jakoś dziwnie mi z tym.


Mi jest teraz dziwnie. Łażę za dzieckiem, zmuszam, żeby zdjęło gatki i dało sobie posmarować siusiaka, potem ściągam ten napletek. Mały marudzi że nie chce, a ja się upieram i pcham z łapami do miejsc intymnych...
No nadużycie ewidentne....

--------------------



Tuni
pią, 09 sie 2013 - 21:29
Innana, a nie możesz po prostu w ramach kąpieli umyć, odciągając delikatnie napletek? Tak samo jak myjesz zęby, uszy czy nogi.
Może wtedy synek nie będzie tego odczuwał jako dodatkowe czynności okołosiusiakowe a jako integralną część kąpieli.
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 248




post pią, 09 sie 2013 - 21:29
Post #22

Innana, a nie możesz po prostu w ramach kąpieli umyć, odciągając delikatnie napletek? Tak samo jak myjesz zęby, uszy czy nogi.
Może wtedy synek nie będzie tego odczuwał jako dodatkowe czynności okołosiusiakowe a jako integralną część kąpieli.
Inanna
pią, 09 sie 2013 - 21:44
CYTAT(Tuni @ Fri, 09 Aug 2013 - 22:29) *
Innana, a nie możesz po prostu w ramach kąpieli umyć, odciągając delikatnie napletek? Tak samo jak myjesz zęby, uszy czy nogi.
Może wtedy synek nie będzie tego odczuwał jako dodatkowe czynności okołosiusiakowe a jako integralną część kąpieli.


Otóż mój syn NIGDY nie pozwalał sobie grzebać przy siusiaku, nie godzi się dobrowolnie na żadne mycie z odciąganiem napletka. Trzeba robić to wbrew niemu. Oczywiście delikatnie... ale to i tak niewiele zmienia.
Inanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,551
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:36
Nr użytkownika: 18,156




post pią, 09 sie 2013 - 21:44
Post #23

CYTAT(Tuni @ Fri, 09 Aug 2013 - 22:29) *
Innana, a nie możesz po prostu w ramach kąpieli umyć, odciągając delikatnie napletek? Tak samo jak myjesz zęby, uszy czy nogi.
Może wtedy synek nie będzie tego odczuwał jako dodatkowe czynności okołosiusiakowe a jako integralną część kąpieli.


Otóż mój syn NIGDY nie pozwalał sobie grzebać przy siusiaku, nie godzi się dobrowolnie na żadne mycie z odciąganiem napletka. Trzeba robić to wbrew niemu. Oczywiście delikatnie... ale to i tak niewiele zmienia.

--------------------



operetka
pią, 09 sie 2013 - 22:07
Inanna ja Cię rozumiem. mój syn nie lubi myć włosów i tak samo nie lubi jak mu dotykam siusiaka. jedno z pierwszych wyrażeń jakie opanował na tę okoliczność było "mamo, nie tykaj". może coś mu się zmieni ale na razie jest jak jest.
operetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,171
Dołączył: śro, 25 maj 11 - 01:52
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 36,740

GG:


post pią, 09 sie 2013 - 22:07
Post #24

Inanna ja Cię rozumiem. mój syn nie lubi myć włosów i tak samo nie lubi jak mu dotykam siusiaka. jedno z pierwszych wyrażeń jakie opanował na tę okoliczność było "mamo, nie tykaj". może coś mu się zmieni ale na razie jest jak jest.

--------------------

Tuni
pią, 09 sie 2013 - 22:51
CYTAT(Inanna @ Fri, 09 Aug 2013 - 21:44) *
Otóż mój syn NIGDY nie pozwalał sobie grzebać przy siusiaku, nie godzi się dobrowolnie na żadne mycie z odciąganiem napletka. Trzeba robić to wbrew niemu. Oczywiście delikatnie... ale to i tak niewiele zmienia.

W takimm razie przepraszam, nie pomogłam icon_confused.gif
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 248




post pią, 09 sie 2013 - 22:51
Post #25

CYTAT(Inanna @ Fri, 09 Aug 2013 - 21:44) *
Otóż mój syn NIGDY nie pozwalał sobie grzebać przy siusiaku, nie godzi się dobrowolnie na żadne mycie z odciąganiem napletka. Trzeba robić to wbrew niemu. Oczywiście delikatnie... ale to i tak niewiele zmienia.

W takimm razie przepraszam, nie pomogłam icon_confused.gif
Inanna
sob, 10 sie 2013 - 10:10
CYTAT(Tuni @ Fri, 09 Aug 2013 - 23:51) *
W takimm razie przepraszam, nie pomogłam icon_confused.gif


Ale się starałaś. Dziękuję przytul.gif
Inanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,551
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:36
Nr użytkownika: 18,156




post sob, 10 sie 2013 - 10:10
Post #26

CYTAT(Tuni @ Fri, 09 Aug 2013 - 23:51) *
W takimm razie przepraszam, nie pomogłam icon_confused.gif


Ale się starałaś. Dziękuję przytul.gif

--------------------



Anecznik
sob, 10 sie 2013 - 12:20
U nas starszak nie daje dotknąć się za żadne skarby...po tym chirurgu właśnie. Młodszy daje, śmieje się, że łaskocze i takie tam, ale daje. Teoretycznie nie powinno być problemu a jednak martwię się, że ten rowek zażołędny jest niewidoczny bo skórka tam przyklejona. Boję się iść do lekarza bo po co drugi syn ma mieć traumę. Niko natomiast ściąga na tyle żeby było widać cewkę, przemywa i tyle...nie jestem w stanie dziecka zmusić.

Tez myślałam o tym, że kiedyś rodzice nie myśleli o ściąganiu synom napletka. Dla moich teściów do dzisiaj jest to temat tabu, temat wręcz bulwersujący, dlatego jest mi chwilami nieswojo.

Nie ukrywam też, że długo nie potrafiłam pierworodnemu ściągnąć napletka, chodziłam z tym do pediatry, w rezultacie dawał sobie ściągać tylko lekarce (dobre i to). Po wiadomej wizycie nietykalny. Pediatra śmiała się ze mnie i np usłyszałam teks typu "dużego to potraficie a małego nie?". No nie! Mówiła to w żartach więc nie czepiam się. W końcu nauczyłam się, ale co z tego skoro problemy i tak są.

Poza tym logiczne jest też to, że jeśli będzie się ściągać na siłę to może dojść do pęknięcia/rozerwania napletka. Pomijając ból i krew to najgorsze jest gojenie. Jesli już się zagoi i zrośnie to powstają blizny, które sprawiają, że napletek jest mniej elastyczny. I wracamy do punktu wyjścia bo jeśli napletek jest nieelastyczny nie jestem w stanie go ściągnąć. Ponownie dochodzi do stulejki i tak koło zamknięte. Zastanawia mnie, że skoro ja taki zwykły szary człowiek bez wykształcenia medycznego potrafię to zrozumieć to dlaczego lekarze postępują jak postępują? Bulwersuje mnie to bardzo.
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post sob, 10 sie 2013 - 12:20
Post #27

U nas starszak nie daje dotknąć się za żadne skarby...po tym chirurgu właśnie. Młodszy daje, śmieje się, że łaskocze i takie tam, ale daje. Teoretycznie nie powinno być problemu a jednak martwię się, że ten rowek zażołędny jest niewidoczny bo skórka tam przyklejona. Boję się iść do lekarza bo po co drugi syn ma mieć traumę. Niko natomiast ściąga na tyle żeby było widać cewkę, przemywa i tyle...nie jestem w stanie dziecka zmusić.

Tez myślałam o tym, że kiedyś rodzice nie myśleli o ściąganiu synom napletka. Dla moich teściów do dzisiaj jest to temat tabu, temat wręcz bulwersujący, dlatego jest mi chwilami nieswojo.

Nie ukrywam też, że długo nie potrafiłam pierworodnemu ściągnąć napletka, chodziłam z tym do pediatry, w rezultacie dawał sobie ściągać tylko lekarce (dobre i to). Po wiadomej wizycie nietykalny. Pediatra śmiała się ze mnie i np usłyszałam teks typu "dużego to potraficie a małego nie?". No nie! Mówiła to w żartach więc nie czepiam się. W końcu nauczyłam się, ale co z tego skoro problemy i tak są.

Poza tym logiczne jest też to, że jeśli będzie się ściągać na siłę to może dojść do pęknięcia/rozerwania napletka. Pomijając ból i krew to najgorsze jest gojenie. Jesli już się zagoi i zrośnie to powstają blizny, które sprawiają, że napletek jest mniej elastyczny. I wracamy do punktu wyjścia bo jeśli napletek jest nieelastyczny nie jestem w stanie go ściągnąć. Ponownie dochodzi do stulejki i tak koło zamknięte. Zastanawia mnie, że skoro ja taki zwykły szary człowiek bez wykształcenia medycznego potrafię to zrozumieć to dlaczego lekarze postępują jak postępują? Bulwersuje mnie to bardzo.

--------------------


Blaszka12345
nie, 11 sie 2013 - 12:01
ze starszakiem nie miałam problemów jak poszliśmy do pediatry to ona delikatnie ściągnęła napletek i pokazała mi co i jak teraz mały ma prawie 4,5 roku codziennie przy kąpieli ściągamy i myjemy napletek nawet jak jest bardzo chory staram się tylko przemyć, natomiast co do młodszego urodził się, w szpitalu nic nam nie powiedzieli tylko skierowali nas do do doktora stefanka ponieważ miał problemy z nerkami i ja na pierwszej wizycie się zapytałam co mam robić z tym siusiakiem doktór podszedł delikatnie odciągnął zobaczył się że się da i dał maść Diprogenta kazał smarować 3-4 razy dziennie i po 3 miesiącach skórka sama zaczęła schodzić niestety w listopadzie 2012 zaczął bardzo chorować i ja zaniedbałam znowu zaczęły się problemy wiec przy wizycie powiedziałam to doktorowi znowu delikatnie podszedł do dziecka i on ściągną ale powiedział żeby pomarnować przez 2 tygodnie. W tej chwili przy każdej kąpieli ściągamy i narazie nie mamy problemów a maść na wszelki wypadek mam.
Blaszka12345


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 646
Dołączył: śro, 30 wrz 09 - 13:40
Skąd: warszawa
Nr użytkownika: 29,342

GG:


post nie, 11 sie 2013 - 12:01
Post #28

ze starszakiem nie miałam problemów jak poszliśmy do pediatry to ona delikatnie ściągnęła napletek i pokazała mi co i jak teraz mały ma prawie 4,5 roku codziennie przy kąpieli ściągamy i myjemy napletek nawet jak jest bardzo chory staram się tylko przemyć, natomiast co do młodszego urodził się, w szpitalu nic nam nie powiedzieli tylko skierowali nas do do doktora stefanka ponieważ miał problemy z nerkami i ja na pierwszej wizycie się zapytałam co mam robić z tym siusiakiem doktór podszedł delikatnie odciągnął zobaczył się że się da i dał maść Diprogenta kazał smarować 3-4 razy dziennie i po 3 miesiącach skórka sama zaczęła schodzić niestety w listopadzie 2012 zaczął bardzo chorować i ja zaniedbałam znowu zaczęły się problemy wiec przy wizycie powiedziałam to doktorowi znowu delikatnie podszedł do dziecka i on ściągną ale powiedział żeby pomarnować przez 2 tygodnie. W tej chwili przy każdej kąpieli ściągamy i narazie nie mamy problemów a maść na wszelki wypadek mam.

--------------------

[
malgosia1968
pią, 29 lis 2013 - 13:53
przeczytałam wszystkie wpisy i żołądek mam w przełyku jestem przerażona 37.gif
już wcześniej jak ten wątek powstał to czytałam na bieżąco, obejrzałam filmik
pomyślałam, poczekam
choć siusiak mojego synka ma typową stulejkę, nie widać nawet cewki moczowej, jak robi siku to z siusiaka robi się balonik, ale czekałam cierpliwie
dziś byłam na bilansie 4 latka
poprosiłam panią doktor żeby sprawdziła siusiaka synka bo mam podejrzenia stulejki
pani doktor delikatnie odciągnęła co się dało i stwierdziła, że to stulejka
dała skierowanie do chirurga
dopiero chirurg może dać skierowanie do szpitala
zabieg robi się w znieczuleniu ogólnym
po tym co przeczytałam wiem, że nie mogę dać na siłę ściągnąć napletek chirurgowi, żeby dziecko nie miało traumy
umieram ze strachu
a tu jeszcze wszystko przed nami
może jest na forum mama dziecka które miało taki zabieg i opisze co i jak
proszę o rady, bardzo proszę


malgosia1968


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,471
Dołączył: pią, 04 wrz 09 - 21:23
Skąd: P.T.
Nr użytkownika: 28,966

GG:


post pią, 29 lis 2013 - 13:53
Post #29

przeczytałam wszystkie wpisy i żołądek mam w przełyku jestem przerażona 37.gif
już wcześniej jak ten wątek powstał to czytałam na bieżąco, obejrzałam filmik
pomyślałam, poczekam
choć siusiak mojego synka ma typową stulejkę, nie widać nawet cewki moczowej, jak robi siku to z siusiaka robi się balonik, ale czekałam cierpliwie
dziś byłam na bilansie 4 latka
poprosiłam panią doktor żeby sprawdziła siusiaka synka bo mam podejrzenia stulejki
pani doktor delikatnie odciągnęła co się dało i stwierdziła, że to stulejka
dała skierowanie do chirurga
dopiero chirurg może dać skierowanie do szpitala
zabieg robi się w znieczuleniu ogólnym
po tym co przeczytałam wiem, że nie mogę dać na siłę ściągnąć napletek chirurgowi, żeby dziecko nie miało traumy
umieram ze strachu
a tu jeszcze wszystko przed nami
może jest na forum mama dziecka które miało taki zabieg i opisze co i jak
proszę o rady, bardzo proszę




--------------------
Marek urodzony 02.06.1990 3300g 53cm
Mateusz urodzony 23.05.1991 4150g 59cm
Iza urodzona 04.04.1992 3100g 51cm

Mikołaj urodzony 27.11.2009 2740g 50cm

Franek mój pierwszy wnuczek urodzony 29.09.2011 4100g 58cm
Julek mój drugi wnuczek urodzony 05.08.2015 3900 g 55 cm

"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.. "
tato tak bardzo tęsknię za Tobą [*] 23.09. minie 11 lat :(

"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake
Elak
pią, 29 lis 2013 - 14:16
Małgosiu, a nie lepiej do urologa dziecięcego? Z tego co pamiętam z tego filmu, to doktor, który prowadził wykład odradzał chirurgów 43.gif
Elak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,531
Dołączył: sob, 02 paź 04 - 00:10
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 2,143




post pią, 29 lis 2013 - 14:16
Post #30

Małgosiu, a nie lepiej do urologa dziecięcego? Z tego co pamiętam z tego filmu, to doktor, który prowadził wykład odradzał chirurgów 43.gif

--------------------
Mama Juleczki, Michałka i Kornelka :)

A_KA
pią, 29 lis 2013 - 14:29
Małgosiu, polecam dr Stefanka (urolog, chirurg)

Zabiegi robi się w OSTATECZNOŚCI. Istnieją inne sposoby m.in. kremy. Poza tym stulejkę MOŻNA wypracować, delikatnie, pomału. Nic na siłę. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba nawet na tym filmie była informacja o tym.

A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post pią, 29 lis 2013 - 14:29
Post #31

Małgosiu, polecam dr Stefanka (urolog, chirurg)

Zabiegi robi się w OSTATECZNOŚCI. Istnieją inne sposoby m.in. kremy. Poza tym stulejkę MOŻNA wypracować, delikatnie, pomału. Nic na siłę. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba nawet na tym filmie była informacja o tym.



--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
malgosia1968
pią, 29 lis 2013 - 14:49
CYTAT(A_KA @ Fri, 29 Nov 2013 - 14:29) *
Małgosiu, polecam dr Stefanka (urolog, chirurg)

Zabiegi robi się w OSTATECZNOŚCI. Istnieją inne sposoby m.in. kremy. Poza tym stulejkę MOŻNA wypracować, delikatnie, pomału. Nic na siłę. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba nawet na tym filmie była informacja o tym.

gdzie ten doktor przyjmuje ? jakieś namiary?
malgosia1968


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,471
Dołączył: pią, 04 wrz 09 - 21:23
Skąd: P.T.
Nr użytkownika: 28,966

GG:


post pią, 29 lis 2013 - 14:49
Post #32

CYTAT(A_KA @ Fri, 29 Nov 2013 - 14:29) *
Małgosiu, polecam dr Stefanka (urolog, chirurg)

Zabiegi robi się w OSTATECZNOŚCI. Istnieją inne sposoby m.in. kremy. Poza tym stulejkę MOŻNA wypracować, delikatnie, pomału. Nic na siłę. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba nawet na tym filmie była informacja o tym.

gdzie ten doktor przyjmuje ? jakieś namiary?

--------------------
Marek urodzony 02.06.1990 3300g 53cm
Mateusz urodzony 23.05.1991 4150g 59cm
Iza urodzona 04.04.1992 3100g 51cm

Mikołaj urodzony 27.11.2009 2740g 50cm

Franek mój pierwszy wnuczek urodzony 29.09.2011 4100g 58cm
Julek mój drugi wnuczek urodzony 05.08.2015 3900 g 55 cm

"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.. "
tato tak bardzo tęsknię za Tobą [*] 23.09. minie 11 lat :(

"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake
agabr
pią, 29 lis 2013 - 16:53
przyjmuje w przychodni Starowka i w babka medica , pewnie jeszcze na Działdowskiej tez.b
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post pią, 29 lis 2013 - 16:53
Post #33

przyjmuje w przychodni Starowka i w babka medica , pewnie jeszcze na Działdowskiej tez.b

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka
Blaszka12345
pią, 29 lis 2013 - 17:01
Małgoś na działdowskiej już nie przyjmuje my chodzimy na Kopernika super facet polecam go w 100 procentach idz najpierw do niego a w ostateczności do chirurga icon_smile.gif
Blaszka12345


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 646
Dołączył: śro, 30 wrz 09 - 13:40
Skąd: warszawa
Nr użytkownika: 29,342

GG:


post pią, 29 lis 2013 - 17:01
Post #34

Małgoś na działdowskiej już nie przyjmuje my chodzimy na Kopernika super facet polecam go w 100 procentach idz najpierw do niego a w ostateczności do chirurga icon_smile.gif

--------------------

[
malgosia1968
pią, 29 lis 2013 - 18:44
CYTAT(Blaszka12345 @ Fri, 29 Nov 2013 - 17:01) *
Małgoś na działdowskiej już nie przyjmuje my chodzimy na Kopernika super facet polecam go w 100 procentach idz najpierw do niego a w ostateczności do chirurga icon_smile.gif

ale on też jest chirurgiem, tak?
ja mam skierowanie do chirurga
tylko nie wiem czy nie będzie problemu z przyjęciem bo ja teraz po przeprowadzce do Piotrkowa Tryb na leże do innej kasy chorych
to mój trzeci syn ale pierwszy przypadek stulejki więc jestem w tym temacie totalnie zielona 43.gif 29.gif

edit dopisek
u niego jak dziś pediatra patrzyła i troszkę delikatnie odciągnęła to tam tylko zwija się skórka, nie widać cewki nawet na milimetr i tak jak pisałam widać, że dziurka jest malutka bo siusiak jak sika to nadyma się jak balonik
czy u Waszych synów też tak jest?


Ten post edytował malgosia1968 pią, 29 lis 2013 - 18:47
malgosia1968


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,471
Dołączył: pią, 04 wrz 09 - 21:23
Skąd: P.T.
Nr użytkownika: 28,966

GG:


post pią, 29 lis 2013 - 18:44
Post #35

CYTAT(Blaszka12345 @ Fri, 29 Nov 2013 - 17:01) *
Małgoś na działdowskiej już nie przyjmuje my chodzimy na Kopernika super facet polecam go w 100 procentach idz najpierw do niego a w ostateczności do chirurga icon_smile.gif

ale on też jest chirurgiem, tak?
ja mam skierowanie do chirurga
tylko nie wiem czy nie będzie problemu z przyjęciem bo ja teraz po przeprowadzce do Piotrkowa Tryb na leże do innej kasy chorych
to mój trzeci syn ale pierwszy przypadek stulejki więc jestem w tym temacie totalnie zielona 43.gif 29.gif

edit dopisek
u niego jak dziś pediatra patrzyła i troszkę delikatnie odciągnęła to tam tylko zwija się skórka, nie widać cewki nawet na milimetr i tak jak pisałam widać, że dziurka jest malutka bo siusiak jak sika to nadyma się jak balonik
czy u Waszych synów też tak jest?


--------------------
Marek urodzony 02.06.1990 3300g 53cm
Mateusz urodzony 23.05.1991 4150g 59cm
Iza urodzona 04.04.1992 3100g 51cm

Mikołaj urodzony 27.11.2009 2740g 50cm

Franek mój pierwszy wnuczek urodzony 29.09.2011 4100g 58cm
Julek mój drugi wnuczek urodzony 05.08.2015 3900 g 55 cm

"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.. "
tato tak bardzo tęsknię za Tobą [*] 23.09. minie 11 lat :(

"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake
Anecznik
pią, 29 lis 2013 - 19:38
Młodszy jest na etapie ściągania sobie napletka sam...w szoku jestem, ale po każdej kąpieli sprawdza czy wszystko dobrze. U Niko zaniechałam, nie miałam już sił. Za dużo nerwów kosztowało to jego jak i nas. Balonik się nie robi. Młody podczas kąpieli niby zsuwa napletek, ale tylko troszeczkę, tak by było widać cewkę moczową.
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post pią, 29 lis 2013 - 19:38
Post #36

Młodszy jest na etapie ściągania sobie napletka sam...w szoku jestem, ale po każdej kąpieli sprawdza czy wszystko dobrze. U Niko zaniechałam, nie miałam już sił. Za dużo nerwów kosztowało to jego jak i nas. Balonik się nie robi. Młody podczas kąpieli niby zsuwa napletek, ale tylko troszeczkę, tak by było widać cewkę moczową.

--------------------


Tuni
śro, 25 gru 2013 - 11:38
CYTAT(Inanna @ Thu, 08 Aug 2013 - 17:37) *
T Pękło, wylazła ropa a napletek się ślicznie odkleił (wyjaśniam: nie zachęcam do prowokowania stanów zapalnych).

Inanna jak Wam się udało to zagoić? Bo rozumiem, że jak ropa, to płuczesz, ale potem napletek znowu wchodzi na swoje miejsce i tak do następnego płukania a w międzyczasie znowu ropa się gromadzi, czy jak?
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 248




post śro, 25 gru 2013 - 11:38
Post #37

CYTAT(Inanna @ Thu, 08 Aug 2013 - 17:37) *
T Pękło, wylazła ropa a napletek się ślicznie odkleił (wyjaśniam: nie zachęcam do prowokowania stanów zapalnych).

Inanna jak Wam się udało to zagoić? Bo rozumiem, że jak ropa, to płuczesz, ale potem napletek znowu wchodzi na swoje miejsce i tak do następnego płukania a w międzyczasie znowu ropa się gromadzi, czy jak?
Inanna
czw, 26 gru 2013 - 21:07
CYTAT(Tuni @ Wed, 25 Dec 2013 - 11:38) *
Inanna jak Wam się udało to zagoić? Bo rozumiem, że jak ropa, to płuczesz, ale potem napletek znowu wchodzi na swoje miejsce i tak do następnego płukania a w międzyczasie znowu ropa się gromadzi, czy jak?


Ależ skąd! Stan zapalny był jednorazowy - ropa się zebrała pod napletkiem jednocześnie go odklejając. Po wyciśnięciu ropy wszystko się uspokoiło, napletek pozostał odklejony i więcej się nie przykleił.
Inanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,551
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:36
Nr użytkownika: 18,156




post czw, 26 gru 2013 - 21:07
Post #38

CYTAT(Tuni @ Wed, 25 Dec 2013 - 11:38) *
Inanna jak Wam się udało to zagoić? Bo rozumiem, że jak ropa, to płuczesz, ale potem napletek znowu wchodzi na swoje miejsce i tak do następnego płukania a w międzyczasie znowu ropa się gromadzi, czy jak?


Ależ skąd! Stan zapalny był jednorazowy - ropa się zebrała pod napletkiem jednocześnie go odklejając. Po wyciśnięciu ropy wszystko się uspokoiło, napletek pozostał odklejony i więcej się nie przykleił.

--------------------



Tuni
czw, 26 gru 2013 - 22:47
Inanna, dzięki za odzew.
Nam coś się porobiło i miałam nadzieje, ze masz jakiś cudowny sposób na gojenie icon_sad.gif
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 248




post czw, 26 gru 2013 - 22:47
Post #39

Inanna, dzięki za odzew.
Nam coś się porobiło i miałam nadzieje, ze masz jakiś cudowny sposób na gojenie icon_sad.gif
Inanna
pią, 27 gru 2013 - 16:17
CYTAT(Tuni @ Thu, 26 Dec 2013 - 22:47) *
Inanna, dzięki za odzew.
Nam coś się porobiło i miałam nadzieje, ze masz jakiś cudowny sposób na gojenie icon_sad.gif


A próbowaliście tego rivanolu?
Inanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,551
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:36
Nr użytkownika: 18,156




post pią, 27 gru 2013 - 16:17
Post #40

CYTAT(Tuni @ Thu, 26 Dec 2013 - 22:47) *
Inanna, dzięki za odzew.
Nam coś się porobiło i miałam nadzieje, ze masz jakiś cudowny sposób na gojenie icon_sad.gif


A próbowaliście tego rivanolu?

--------------------



> Stulejka...sklejka...?, temat siusiakowy
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 24 kwi 2024 - 23:08
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama