Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
100 Stron V  « poprzednia 98 99 100  

Listopad 2010

, Świętujemy 1 Urodziny :) :) :)
> , ÅšwiÄ™tujemy 1 Urodziny :) :) :)
bobi
piÄ…, 20 sty 2012 - 22:48
Menada zdjęcie śliczne i faktycznie Melek się zmienił, jak pewnie każde z naszych dzieciaczków.

Gravida nie zamartwiaj się, że staciłaś rok, bo juz tego nie wrócisz, ciesz się, ze w porę zareagowałaś i pomagasz Iwkowi i dzięki temu robi postępy, choć ja i tak uważam, że różne rzeczy robił bardzo szybko, porównując oczywiście z moja Natalką. Super, że uda ci sie spotkać z Patricią, pewnie nie każdemu takie cos sie udaje.

Moriah fajnie napisałaś o podtrzymywaniu życia małżeńskiego. U nas jak wiadomo to tylko weekendy zostają, gdzie teraz mogę sie cieszyć przy tych anty, że nie przychodzi do mnie @ i nie ma przeszkód żadnych, a i tak nieraz jakos mi się nie chce, nawet mąż ostatnio sie trochę skarżył, że chciałby aby wróciły te czasy sprzed ciąży. Trochę mi sie przykro zrobiło, bo wiem, że to moja wina, że tak nieraz kiepsko z tym jest, ale staram sie jakos to naprawiać, choc z budzeniem Natalki tez bywa różnie i wtedy z pożyciem też 04.gif .
bobi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 942
Dołączył: sob, 05 wrz 09 - 17:53
SkÄ…d: Wielkopolska
Nr użytkownika: 28,975




post piÄ…, 20 sty 2012 - 22:48
Post #1981

Menada zdjęcie śliczne i faktycznie Melek się zmienił, jak pewnie każde z naszych dzieciaczków.

Gravida nie zamartwiaj się, że staciłaś rok, bo juz tego nie wrócisz, ciesz się, ze w porę zareagowałaś i pomagasz Iwkowi i dzięki temu robi postępy, choć ja i tak uważam, że różne rzeczy robił bardzo szybko, porównując oczywiście z moja Natalką. Super, że uda ci sie spotkać z Patricią, pewnie nie każdemu takie cos sie udaje.

Moriah fajnie napisałaś o podtrzymywaniu życia małżeńskiego. U nas jak wiadomo to tylko weekendy zostają, gdzie teraz mogę sie cieszyć przy tych anty, że nie przychodzi do mnie @ i nie ma przeszkód żadnych, a i tak nieraz jakos mi się nie chce, nawet mąż ostatnio sie trochę skarżył, że chciałby aby wróciły te czasy sprzed ciąży. Trochę mi sie przykro zrobiło, bo wiem, że to moja wina, że tak nieraz kiepsko z tym jest, ale staram sie jakos to naprawiać, choc z budzeniem Natalki tez bywa różnie i wtedy z pożyciem też 04.gif .


--------------------
Marek 06.1999
i


gravida
wto, 24 sty 2012 - 03:56
Wszystkiego najlepszego z okazji Chińskiego Nowego Roku, mamy Rok Smoka icon_smile.gif
Moje dziecko weszło w tenże rok z impetem. Zwyczajem tutaj jest podarowywanie i zjadanie mandarynek. Iwo się w nich rozsmakował i wczoraj najpierw wziął sobie jedną sam z zamkniętego pudełka, a następnie zupełnie sam "rozpracował":





Zrobił to w mojej obecności, a ja nawet nie zauważyłam... Wszystko ślicznie, tylko mandarynki są na tyle kwaśne, że marmury są do polerowania.

Ale, ale dobiłyśmy do setnej strony, to kto zakłada kolejną odsłonę?
gravida


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,536
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 06:28
Nr użytkownika: 30,154




post wto, 24 sty 2012 - 03:56
Post #1982

Wszystkiego najlepszego z okazji Chińskiego Nowego Roku, mamy Rok Smoka icon_smile.gif
Moje dziecko weszło w tenże rok z impetem. Zwyczajem tutaj jest podarowywanie i zjadanie mandarynek. Iwo się w nich rozsmakował i wczoraj najpierw wziął sobie jedną sam z zamkniętego pudełka, a następnie zupełnie sam "rozpracował":





Zrobił to w mojej obecności, a ja nawet nie zauważyłam... Wszystko ślicznie, tylko mandarynki są na tyle kwaśne, że marmury są do polerowania.

Ale, ale dobiłyśmy do setnej strony, to kto zakłada kolejną odsłonę?

--------------------
moko.
wto, 24 sty 2012 - 20:41
Noooo dziewczęta setka stuknęła.

Gravida mój O. kocha obierać grejfruty, pomarańcze i mandarynki - zębami, palcami. Kocha te owoce!
Na zdrowie!
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post wto, 24 sty 2012 - 20:41
Post #1983

Noooo dziewczęta setka stuknęła.

Gravida mój O. kocha obierać grejfruty, pomarańcze i mandarynki - zębami, palcami. Kocha te owoce!
Na zdrowie!

--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
bobi
śro, 25 sty 2012 - 13:57
Jejku wreszcie setka nam stuknęła. Ciekawe która sie skusi na prowadzenie kolejnej odsłony, Menadzie dobrze szło, może dalej chce prowadzić.

Gravida nieźle Iwo radzi sobie z tymi mandarynkami i fajnie wygląda podłoga, pewnie było co sprzątać.


bobi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 942
Dołączył: sob, 05 wrz 09 - 17:53
SkÄ…d: Wielkopolska
Nr użytkownika: 28,975




post śro, 25 sty 2012 - 13:57
Post #1984

Jejku wreszcie setka nam stuknęła. Ciekawe która sie skusi na prowadzenie kolejnej odsłony, Menadzie dobrze szło, może dalej chce prowadzić.

Gravida nieźle Iwo radzi sobie z tymi mandarynkami i fajnie wygląda podłoga, pewnie było co sprzątać.




--------------------
Marek 06.1999
i


gravida
śro, 25 sty 2012 - 15:38
Moko, haha, coś w tych cytrusach jest icon_wink.gif ale lepiej owoce niż niezdrowe rzeczy. Dwa dni temu robiliśmy grilla i siłą rzeczy były jakieś chipsy, słodycze itd. Iwo kociokwiku dostał, ciężko było go odgonić, mandarynki mnie wtedy uratowały, bo odwróciły uwagę od paskudztw.

Tak, właśnie, sztuka odwracania uwagi... Wymiękam z moim dzieckiem. To jest taki brój, że pod koniec dnia człowiek pada na nos. Przy tym jest w tym szaleństwie tak rozbrajający, że topię się jak świeca. Wrzuca szelmowski uśmiech i broi dalej. Albo w ogóle nie reaguje na nasze "nie wolno", "stop", "proszę, przestań", albo robi dwa razy intensywniej. Przykłady z dzisiaj:
  • wie, że nie wolno mu dotykać niani/monitora, wiÄ™c na moje "nie wolno" od razu szedÅ‚ w moim kierunku, żeby mi to oddać, a jednoczeÅ›nie już kombinowaÅ‚, jak oderwać antenkÄ™
  • w parku powiedziaÅ‚am: "nie gryź patyczka, Iwko", no to wziÄ…Å‚ drugi i gryzÅ‚ obydwa, wcale mu nie smakowaÅ‚y, ale mam na zdjÄ™ciach ten triumfalny uÅ›miech
  • wszedÅ‚ pod prysznic, kiedy ja myÅ‚am rÄ™ce, wiÄ™c mu mówiÄ™, że ja już wychodzÄ™ z Å‚azienki (żeby go pogonić), a ten dalej urzÄ™dowaÅ‚ w najlepsze, wiÄ™c poszÅ‚am zostawiajÄ…c uchylone drzwi, po chwili wyszedÅ‚. Dopiero po jakimÅ› czasie odkryÅ‚am, że zdoÅ‚aÅ‚ rozwinąć i porwać poÅ‚owÄ™ rolki papieru...
  • na spacerze prosiÅ‚am "nie wchodź w te liÅ›cie, one sÄ… stare i brzydkie", no to wszedÅ‚ w samiuÅ›ki Å›rodek i usiadÅ‚, rozkopujÄ…c, co siÄ™ da
  • wdrapywaÅ‚ siÄ™ na kanapÄ™, ja oczywiÅ›cie: "ostrożnie, może lepiej na podÅ‚odze?" Na co mÅ‚odzian wstaÅ‚, wiÄ™c ja pÄ™dem do niego, pod pachy i Å›ciÄ…gam, a ten siÄ™ nogami zaparÅ‚ o stolik i nie daje siÄ™ postawić
  • w parku podnosiÅ‚ liÅ›cie, kamyczki, patyczki itd. W pewnym momencie znalazÅ‚ jakieÅ› nasiono ufaflunione w bÅ‚ocie, wiÄ™c mu przypadkowy przechodzieÅ„ mówi przyjaźnie: "brudne, chodź, lepiej pospacerujmy" i go próbuje chwytać za rÄ™kÄ™ (oni tu majÄ… odlot na punkcie dzieci, zwÅ‚aszcza niebieskookich), Iwo owszem, Å‚apkÄ™ podaÅ‚, po czym nasiono sobie wpakowaÅ‚ do buzi
  • robiÅ‚am pranie i na podÅ‚odze przed pralkÄ… leżaÅ‚a posegregowana kupka, mówiÄ™ do mÅ‚odego, żeby zostawiÅ‚ pÅ‚yn do pÅ‚ukania (on jest mistrzem odkrÄ™cania wszystkiego, nieważnie jak mocno mnie siÄ™ wydaje, że zakrÄ™ciÅ‚am), wiÄ™c odszedÅ‚. Tak... razem z dwoma rÄ™czniczkami, które potem znalazÅ‚am porzucone w dwóch innych pomieszczeniach
  • szalaÅ‚ z zabawkami, prosiÅ‚am, żeby trochÄ™ zluzowaÅ‚, spokojniej siÄ™ bawiÅ‚, to wziÄ…Å‚ pchacz, podniósÅ‚ go i wsadziÅ‚ go sobie na gÅ‚owÄ™... Dopiero jak siÄ™ zachwiaÅ‚ i poleciaÅ‚ z tym badziewiem na gÅ‚owie do tyÅ‚u, to siÄ™ przestraszyÅ‚. Ja prawie zeszÅ‚am.
  • chciaÅ‚am mu dać rodzynkÄ™ (jest uzależniony), uparÅ‚ siÄ™, że chce caÅ‚e opakowanie, po czym jednym ruchem wysypaÅ‚ je wszystkie, rozdeptaÅ‚ i poroznosiÅ‚ po caÅ‚ym mieszkaniu. Fakt, dzielnie pomagaÅ‚ przy odkurzaniu

Mogłabym tak jeszcze długo, bo on praktycznie wcale nie siada, nie zatrzymuje się, jest w jednym ciągłym ruchu. Nawet te terapeutki, z którymi się konsultowałam, były w szoku. Pocieszały mnie jednocześnie, że im to nie wygląda na ADHD, a raczej "zdrową ruchliwość i ciekawość świata", ale mnie ta "zdrowa" tu zgrzyta icon_wink.gif


gravida


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,536
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 06:28
Nr użytkownika: 30,154




post śro, 25 sty 2012 - 15:38
Post #1985

Moko, haha, coś w tych cytrusach jest icon_wink.gif ale lepiej owoce niż niezdrowe rzeczy. Dwa dni temu robiliśmy grilla i siłą rzeczy były jakieś chipsy, słodycze itd. Iwo kociokwiku dostał, ciężko było go odgonić, mandarynki mnie wtedy uratowały, bo odwróciły uwagę od paskudztw.

Tak, właśnie, sztuka odwracania uwagi... Wymiękam z moim dzieckiem. To jest taki brój, że pod koniec dnia człowiek pada na nos. Przy tym jest w tym szaleństwie tak rozbrajający, że topię się jak świeca. Wrzuca szelmowski uśmiech i broi dalej. Albo w ogóle nie reaguje na nasze "nie wolno", "stop", "proszę, przestań", albo robi dwa razy intensywniej. Przykłady z dzisiaj:
  • wie, że nie wolno mu dotykać niani/monitora, wiÄ™c na moje "nie wolno" od razu szedÅ‚ w moim kierunku, żeby mi to oddać, a jednoczeÅ›nie już kombinowaÅ‚, jak oderwać antenkÄ™
  • w parku powiedziaÅ‚am: "nie gryź patyczka, Iwko", no to wziÄ…Å‚ drugi i gryzÅ‚ obydwa, wcale mu nie smakowaÅ‚y, ale mam na zdjÄ™ciach ten triumfalny uÅ›miech
  • wszedÅ‚ pod prysznic, kiedy ja myÅ‚am rÄ™ce, wiÄ™c mu mówiÄ™, że ja już wychodzÄ™ z Å‚azienki (żeby go pogonić), a ten dalej urzÄ™dowaÅ‚ w najlepsze, wiÄ™c poszÅ‚am zostawiajÄ…c uchylone drzwi, po chwili wyszedÅ‚. Dopiero po jakimÅ› czasie odkryÅ‚am, że zdoÅ‚aÅ‚ rozwinąć i porwać poÅ‚owÄ™ rolki papieru...
  • na spacerze prosiÅ‚am "nie wchodź w te liÅ›cie, one sÄ… stare i brzydkie", no to wszedÅ‚ w samiuÅ›ki Å›rodek i usiadÅ‚, rozkopujÄ…c, co siÄ™ da
  • wdrapywaÅ‚ siÄ™ na kanapÄ™, ja oczywiÅ›cie: "ostrożnie, może lepiej na podÅ‚odze?" Na co mÅ‚odzian wstaÅ‚, wiÄ™c ja pÄ™dem do niego, pod pachy i Å›ciÄ…gam, a ten siÄ™ nogami zaparÅ‚ o stolik i nie daje siÄ™ postawić
  • w parku podnosiÅ‚ liÅ›cie, kamyczki, patyczki itd. W pewnym momencie znalazÅ‚ jakieÅ› nasiono ufaflunione w bÅ‚ocie, wiÄ™c mu przypadkowy przechodzieÅ„ mówi przyjaźnie: "brudne, chodź, lepiej pospacerujmy" i go próbuje chwytać za rÄ™kÄ™ (oni tu majÄ… odlot na punkcie dzieci, zwÅ‚aszcza niebieskookich), Iwo owszem, Å‚apkÄ™ podaÅ‚, po czym nasiono sobie wpakowaÅ‚ do buzi
  • robiÅ‚am pranie i na podÅ‚odze przed pralkÄ… leżaÅ‚a posegregowana kupka, mówiÄ™ do mÅ‚odego, żeby zostawiÅ‚ pÅ‚yn do pÅ‚ukania (on jest mistrzem odkrÄ™cania wszystkiego, nieważnie jak mocno mnie siÄ™ wydaje, że zakrÄ™ciÅ‚am), wiÄ™c odszedÅ‚. Tak... razem z dwoma rÄ™czniczkami, które potem znalazÅ‚am porzucone w dwóch innych pomieszczeniach
  • szalaÅ‚ z zabawkami, prosiÅ‚am, żeby trochÄ™ zluzowaÅ‚, spokojniej siÄ™ bawiÅ‚, to wziÄ…Å‚ pchacz, podniósÅ‚ go i wsadziÅ‚ go sobie na gÅ‚owÄ™... Dopiero jak siÄ™ zachwiaÅ‚ i poleciaÅ‚ z tym badziewiem na gÅ‚owie do tyÅ‚u, to siÄ™ przestraszyÅ‚. Ja prawie zeszÅ‚am.
  • chciaÅ‚am mu dać rodzynkÄ™ (jest uzależniony), uparÅ‚ siÄ™, że chce caÅ‚e opakowanie, po czym jednym ruchem wysypaÅ‚ je wszystkie, rozdeptaÅ‚ i poroznosiÅ‚ po caÅ‚ym mieszkaniu. Fakt, dzielnie pomagaÅ‚ przy odkurzaniu

Mogłabym tak jeszcze długo, bo on praktycznie wcale nie siada, nie zatrzymuje się, jest w jednym ciągłym ruchu. Nawet te terapeutki, z którymi się konsultowałam, były w szoku. Pocieszały mnie jednocześnie, że im to nie wygląda na ADHD, a raczej "zdrową ruchliwość i ciekawość świata", ale mnie ta "zdrowa" tu zgrzyta icon_wink.gif




--------------------
Moriah
śro, 25 sty 2012 - 17:05
Hmmm znowu mi nie przychodziły maile o nowych postach :/ I dlatego aż zajrzałam bo uznałam, że nawet przy naszym zalataniu to niemożliwe, żeby od tygodnia nikt nie popełnił żadnego posta (nawet gravida icon_biggrin.gif ) i miałam rację.
Staram się czytać na bierząco co piszecie, ale na pisanie nie mam zazwyczaj już siły lub czasu icon_wink.gif chociaż siedzę w domu....

Szybciutko napiszę co u nas a jak mi się uda, to jeszcze odniosę się do poprzednich postów....
Byliśmy u alergologów - jednego z prywatnej kliniki, drugiego z NFZ. Prywaciarz totalna kicha (zna jedyną słuszną kobinację dieta + mm), ale dał skierowanie na testy. Państwowa lekarka zrobiła wywiad, obejrzała Eryka, skierowała na testy i powiedziała, że nie ma co stosować diety eliminacyjnej na chybił trafił bez poznania wyników testów a już tym bardziej rocznemu dziecku wprowadzać raptem mm jak nigdy go nie pił. Niestety testy były tylko na 20 czynników pokarmowych, a ja podejrzewam raczej pyłki, roztocza i inne takie, bo teraz zimą jak nic nie kwitnei skóra jest w dobrej kondycji, za to wiosna-lato byłą dla nas fatalna.
Eryk nadal nie chodzi, ale coraz częściej staje i stoi bez trzymanki przez kilkanaście sekund (jak się zapomni, że niczego się nie trzyma, najczęściej oglądajac bajki). Ze dwa razy zrobił jeden-dwa kroczki, ale to wg. mnie żadna jaskółka na razie.
Odkrył do czego służy pilot (wymachuje nim w kierunku TV i każe sobie włączać bajki) oraz telefon (przykłada do ucha a nieraz nawet gada).
Świetnie umie pokazać czego chce - każe się brać na ręce i pokazuje wyciagniętą rączką dokąd ma "nosiciel" iść icon_biggrin.gif
Nauczył się świadomie mówić "mama" - tak na to czekałam a po tygodniu już mi się znudziło, jak co pięc minut mnie woła icon_surprised.gif (także w nocy jak się obudzi na herbatkę)
Korzystaliśmy z krótkich przebłysków zimy i sankowaliśmy oraz łyżwowaliśmy! Erykowi się baaardzo podobało.
Tutaj kilka dowodów foto + dwa filmiki:




Filmik 1
Filmik 2

MM siedzi teraz przez dwa tygodnie w stanach, więc do końca przyszłego tygodnia jestem słomianą wdową. Ale dobrze, że jest "skajpaj" to możemy się widywać icon_smile.gif

No i tyle jeśli chodzi i odpisywanie - skończyły się shorty pixara, które Eryk uwielbia i muszę mu wymyślać rozrywkę icon_wink.gif

To kto zakłada nowy??
Moriah


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,771
Dołączył: wto, 03 sie 10 - 21:21
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 33,899




post śro, 25 sty 2012 - 17:05
Post #1986

Hmmm znowu mi nie przychodziły maile o nowych postach :/ I dlatego aż zajrzałam bo uznałam, że nawet przy naszym zalataniu to niemożliwe, żeby od tygodnia nikt nie popełnił żadnego posta (nawet gravida icon_biggrin.gif ) i miałam rację.
Staram się czytać na bierząco co piszecie, ale na pisanie nie mam zazwyczaj już siły lub czasu icon_wink.gif chociaż siedzę w domu....

Szybciutko napiszę co u nas a jak mi się uda, to jeszcze odniosę się do poprzednich postów....
Byliśmy u alergologów - jednego z prywatnej kliniki, drugiego z NFZ. Prywaciarz totalna kicha (zna jedyną słuszną kobinację dieta + mm), ale dał skierowanie na testy. Państwowa lekarka zrobiła wywiad, obejrzała Eryka, skierowała na testy i powiedziała, że nie ma co stosować diety eliminacyjnej na chybił trafił bez poznania wyników testów a już tym bardziej rocznemu dziecku wprowadzać raptem mm jak nigdy go nie pił. Niestety testy były tylko na 20 czynników pokarmowych, a ja podejrzewam raczej pyłki, roztocza i inne takie, bo teraz zimą jak nic nie kwitnei skóra jest w dobrej kondycji, za to wiosna-lato byłą dla nas fatalna.
Eryk nadal nie chodzi, ale coraz częściej staje i stoi bez trzymanki przez kilkanaście sekund (jak się zapomni, że niczego się nie trzyma, najczęściej oglądajac bajki). Ze dwa razy zrobił jeden-dwa kroczki, ale to wg. mnie żadna jaskółka na razie.
Odkrył do czego służy pilot (wymachuje nim w kierunku TV i każe sobie włączać bajki) oraz telefon (przykłada do ucha a nieraz nawet gada).
Świetnie umie pokazać czego chce - każe się brać na ręce i pokazuje wyciagniętą rączką dokąd ma "nosiciel" iść icon_biggrin.gif
Nauczył się świadomie mówić "mama" - tak na to czekałam a po tygodniu już mi się znudziło, jak co pięc minut mnie woła icon_surprised.gif (także w nocy jak się obudzi na herbatkę)
Korzystaliśmy z krótkich przebłysków zimy i sankowaliśmy oraz łyżwowaliśmy! Erykowi się baaardzo podobało.
Tutaj kilka dowodów foto + dwa filmiki:




Filmik 1
Filmik 2

MM siedzi teraz przez dwa tygodnie w stanach, więc do końca przyszłego tygodnia jestem słomianą wdową. Ale dobrze, że jest "skajpaj" to możemy się widywać icon_smile.gif

No i tyle jeśli chodzi i odpisywanie - skończyły się shorty pixara, które Eryk uwielbia i muszę mu wymyślać rozrywkę icon_wink.gif

To kto zakłada nowy??


--------------------





***Szczescie to cos do zrobienia, ktos do kochania i nadzieja na cos.*** Autor nieznany
amy78
śro, 25 sty 2012 - 20:58
gravida u nas podobnie z tym łobuzowaniem. Julę wyjatkowo śmieszą słowa typu" nie wolno", "nie rób tak". Specjalnie wchodzi na kanapę i od razu na niej wstaje i zaczyna po niej skakać lub biegać, przy tym ogląda się czy ja już biegnę przerażona ją asekurować i zaśmiewa do rozpuku. Mąż ma mocne nerwy i nie rusza się z miejsca więc przy nim nie wchodzi na kanapę tak często 21.gif
Do pralki wkłada mi różne śmieszne rzeczy, co nie zawsze odkryję przed nastawieniem prania. 06.gif
Pralka ma zabezpieczenie przed dziećmi, ale już rozpracowała. Wszelkie blokady służą już tylko do zabawy i zawsze skąś wygrzebie jeszcze jedna paczkę zapałek, którymi np karmi psa. Jak ma ciasteczko natomiast to ucieka psu i mówi, że to "be" 03.gif
Jak wracam do domu to biegnie wołając radośnie: "tata!" Umie powiedzieć "mama', ale tata było zawsze ulubione i najczęściej używane, może dlatego, że nazywa tak też Natalkę (Nata=Tata).
Uwielbia oglądać Teletubisie i Lippy and Messy (to drugie mnie cieszy - zboczenie zawodowe), z Teletubisiami ma memo i ostatnio odkryłam, że jak wybiorę jakiś obrazek to jest w stanie dobrać do niego parę (mając do wyboru 4 różne, nie wszystkie). Ogólnie mądrala i łobuz, jak pewnie wiekszość naszych pociech.

Jak zawsze świetne fotki wkleiłyście, ja znów się lenię, ale Jula wtaje ostatnio ok. 4.30 - 5.15 rano, więc wieczorem padam.

Moriah my też mamy nowo otwarte lodowisko, ale nie byliśmy, za dużo moich uczniów chodzi żeby kozły fikać, a obejrzałam wasze filmiki i Eryk jeździ dużo lepiej ode mnie.

Buziaki dla maluszków!
amy78


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 321
Dołączył: śro, 19 maj 10 - 19:04
Nr użytkownika: 33,020




post śro, 25 sty 2012 - 20:58
Post #1987

gravida u nas podobnie z tym łobuzowaniem. Julę wyjatkowo śmieszą słowa typu" nie wolno", "nie rób tak". Specjalnie wchodzi na kanapę i od razu na niej wstaje i zaczyna po niej skakać lub biegać, przy tym ogląda się czy ja już biegnę przerażona ją asekurować i zaśmiewa do rozpuku. Mąż ma mocne nerwy i nie rusza się z miejsca więc przy nim nie wchodzi na kanapę tak często 21.gif
Do pralki wkłada mi różne śmieszne rzeczy, co nie zawsze odkryję przed nastawieniem prania. 06.gif
Pralka ma zabezpieczenie przed dziećmi, ale już rozpracowała. Wszelkie blokady służą już tylko do zabawy i zawsze skąś wygrzebie jeszcze jedna paczkę zapałek, którymi np karmi psa. Jak ma ciasteczko natomiast to ucieka psu i mówi, że to "be" 03.gif
Jak wracam do domu to biegnie wołając radośnie: "tata!" Umie powiedzieć "mama', ale tata było zawsze ulubione i najczęściej używane, może dlatego, że nazywa tak też Natalkę (Nata=Tata).
Uwielbia oglądać Teletubisie i Lippy and Messy (to drugie mnie cieszy - zboczenie zawodowe), z Teletubisiami ma memo i ostatnio odkryłam, że jak wybiorę jakiś obrazek to jest w stanie dobrać do niego parę (mając do wyboru 4 różne, nie wszystkie). Ogólnie mądrala i łobuz, jak pewnie wiekszość naszych pociech.

Jak zawsze świetne fotki wkleiłyście, ja znów się lenię, ale Jula wtaje ostatnio ok. 4.30 - 5.15 rano, więc wieczorem padam.

Moriah my też mamy nowo otwarte lodowisko, ale nie byliśmy, za dużo moich uczniów chodzi żeby kozły fikać, a obejrzałam wasze filmiki i Eryk jeździ dużo lepiej ode mnie.

Buziaki dla maluszków!

--------------------



Nina32
czw, 26 sty 2012 - 11:58
Witam i ja icon_smile.gif

A Wam też tak dziwnie się otwiera strona forum?tzn.ja jakoś od tygodnia mam tak że jest pierwsza strona naszego wątku-zdjęcia maluchów,i pod spodem są nasze posty ale trzeba nadusić po kolei na każdy zeby się pokazało :/

Gravida oj u mnie podobnie tez jak zabraniam to ona oczywiście z uśmiechem broi :/ A jak dorwie coś "niebezpiecznego"np.nożyczki bo Oliwia gdzieś zostawi,albo krem(i chodzi otwiera wydusza i w całej chacie gimele robi),itd.to jak jej zabiore,albo prosze aby oddała to ryk nie z tej ziemi :/

Moriah moja to już w ogóle bręczy przy nodze,umie chodzić ale i tak przychodzi łapie mnie za ręke i albo chce na ręce albo ciągnie za jedną rękę żeby ją prowadzać dookoła salonu,no masakra nic nie da zrobić,od dwóch dni już w ogóle tak bręczy że szok,może ząbki idą?bo jest nie do zniesienia.
Eee to jak Eryczek się puszcza to pomału lada dzień ruszy!

A ja dostałam propozycje ciekawej pracy od lipca i po moim kierunku i mam dylemat bo obiecałam sobie że będę z każdą do 3 roku życia w domu i dopiero rusze do pracy,a teraz kombinuje jak tu wcześniej wysłać do przedszkola Wiole,a do Dadzi póki co niańke.Ależ dylemat icon_sad.gif masakra,najgorsze że do 6-tego lutego muszę złożyć papiery jak się zdecyduje,dolina icon_sad.gif trudna decyzja!

Ten post edytował Nina28 czw, 26 sty 2012 - 12:02
Nina32


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,399
Dołączył: czw, 29 sty 09 - 20:27
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 25,106




post czw, 26 sty 2012 - 11:58
Post #1988

Witam i ja icon_smile.gif

A Wam też tak dziwnie się otwiera strona forum?tzn.ja jakoś od tygodnia mam tak że jest pierwsza strona naszego wątku-zdjęcia maluchów,i pod spodem są nasze posty ale trzeba nadusić po kolei na każdy zeby się pokazało :/

Gravida oj u mnie podobnie tez jak zabraniam to ona oczywiście z uśmiechem broi :/ A jak dorwie coś "niebezpiecznego"np.nożyczki bo Oliwia gdzieś zostawi,albo krem(i chodzi otwiera wydusza i w całej chacie gimele robi),itd.to jak jej zabiore,albo prosze aby oddała to ryk nie z tej ziemi :/

Moriah moja to już w ogóle bręczy przy nodze,umie chodzić ale i tak przychodzi łapie mnie za ręke i albo chce na ręce albo ciągnie za jedną rękę żeby ją prowadzać dookoła salonu,no masakra nic nie da zrobić,od dwóch dni już w ogóle tak bręczy że szok,może ząbki idą?bo jest nie do zniesienia.
Eee to jak Eryczek się puszcza to pomału lada dzień ruszy!

A ja dostałam propozycje ciekawej pracy od lipca i po moim kierunku i mam dylemat bo obiecałam sobie że będę z każdą do 3 roku życia w domu i dopiero rusze do pracy,a teraz kombinuje jak tu wcześniej wysłać do przedszkola Wiole,a do Dadzi póki co niańke.Ależ dylemat icon_sad.gif masakra,najgorsze że do 6-tego lutego muszę złożyć papiery jak się zdecyduje,dolina icon_sad.gif trudna decyzja!

--------------------
Oliwia 11.12.2007
Wioletta 24.09.2009
Dagmara 24.11.2010
gravida
czw, 26 sty 2012 - 15:10
Moriah, mówisz, że on jeszcze nie chodzi? Na tych łyżwach żwawo przecież przebierał nóżkami icon_smile.gif A jaki zadowolony na sankach. Super.

Nina, łatwa decyzja nie będzie, ale wiesz, lepiej mieć kłopot w tę stronę niż w drugą.
Ja już się pogodziłam z tym, jak jest (że pracuję i są dni, kiedy widzę Małego godzinkę-dwie) i teraz myślę, że w sumie układ mam znośny - pracuję 4 dni w tygodniu, w pozostałe (w tym dwa pracujące) jestem do dyspozycji Małego. Dzięki temu to ja z nim chodzę do Kindermusik, na terapię, do lekarzy, na kulki, a od przyszłego tygodnia zaczynamy razem przedszkole (takie grupy zajęciowe w towarzystwie mam/opiekunów). I tylko czasem się łapię na tym, że on ma prawie 15 miesięcy, że umie to i tamto, że już walczy o każdą decyzję (próbując przeforsować swoją ideę), a ja się czuję, jakbym dopiero co z macierzyńskiego wróciła.
Co do forum, to średnio co drugi dzień mam jakieś dziwy, ale myślałam, że to tylko u mnie (bo ja mam kłopoty z działaniem forum od samego początku tutaj - moje IP się nie podoba systemowi).

Amy, Iwo robi dokładnie to samo (z tym wstawaniem na kanapie/łóżku). Podobnie z "tata" - też woli to używać, chociaż "mama" pojawia się w chwilach rozpaczy, a ostatnio (w zrelaksowanym nastroju) króluje "baba".
gravida


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,536
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 06:28
Nr użytkownika: 30,154




post czw, 26 sty 2012 - 15:10
Post #1989

Moriah, mówisz, że on jeszcze nie chodzi? Na tych łyżwach żwawo przecież przebierał nóżkami icon_smile.gif A jaki zadowolony na sankach. Super.

Nina, łatwa decyzja nie będzie, ale wiesz, lepiej mieć kłopot w tę stronę niż w drugą.
Ja już się pogodziłam z tym, jak jest (że pracuję i są dni, kiedy widzę Małego godzinkę-dwie) i teraz myślę, że w sumie układ mam znośny - pracuję 4 dni w tygodniu, w pozostałe (w tym dwa pracujące) jestem do dyspozycji Małego. Dzięki temu to ja z nim chodzę do Kindermusik, na terapię, do lekarzy, na kulki, a od przyszłego tygodnia zaczynamy razem przedszkole (takie grupy zajęciowe w towarzystwie mam/opiekunów). I tylko czasem się łapię na tym, że on ma prawie 15 miesięcy, że umie to i tamto, że już walczy o każdą decyzję (próbując przeforsować swoją ideę), a ja się czuję, jakbym dopiero co z macierzyńskiego wróciła.
Co do forum, to średnio co drugi dzień mam jakieś dziwy, ale myślałam, że to tylko u mnie (bo ja mam kłopoty z działaniem forum od samego początku tutaj - moje IP się nie podoba systemowi).

Amy, Iwo robi dokładnie to samo (z tym wstawaniem na kanapie/łóżku). Podobnie z "tata" - też woli to używać, chociaż "mama" pojawia się w chwilach rozpaczy, a ostatnio (w zrelaksowanym nastroju) króluje "baba".

--------------------
Nina32
czw, 26 sty 2012 - 19:54
Gravida no niby tak zawsze lepiej się martwić o to czy pracować czy nie niż gdybym chciała iść a ofert by nie było.Ale kurcze ciężka decyzja,z jednej strony bardzo bym chciała zostać z dziewczynami bo boje się jak to bedzie beze mnie tutaj icon_sad.gif będą tęskniły i ja też icon_sad.gif tym bardziej że w sumie nie musze pracować,nie zmusza mnie do tego sytuacja finansowa(w związku z czym mąż mnie nie wspiera z tą decyzją bo uważa że wymyśłam że rok jeszcze mogę w domu posiedzieć),ale kurcze kusi mnie ta oferta,bo to jest praca o której zawsze marzyłam kiedyś próbowałam i mnie nie przyjeli,a teraz chcą przyjać więc mam dylemat :/
Nina32


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,399
Dołączył: czw, 29 sty 09 - 20:27
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 25,106




post czw, 26 sty 2012 - 19:54
Post #1990

Gravida no niby tak zawsze lepiej się martwić o to czy pracować czy nie niż gdybym chciała iść a ofert by nie było.Ale kurcze ciężka decyzja,z jednej strony bardzo bym chciała zostać z dziewczynami bo boje się jak to bedzie beze mnie tutaj icon_sad.gif będą tęskniły i ja też icon_sad.gif tym bardziej że w sumie nie musze pracować,nie zmusza mnie do tego sytuacja finansowa(w związku z czym mąż mnie nie wspiera z tą decyzją bo uważa że wymyśłam że rok jeszcze mogę w domu posiedzieć),ale kurcze kusi mnie ta oferta,bo to jest praca o której zawsze marzyłam kiedyś próbowałam i mnie nie przyjeli,a teraz chcą przyjać więc mam dylemat :/

--------------------
Oliwia 11.12.2007
Wioletta 24.09.2009
Dagmara 24.11.2010
bobi
piÄ…, 27 sty 2012 - 11:59
Moriah Eryczek radzi sobie bardzo dobrze na łyżwach, aż nie myślalam, że taki mały brzdąc potrafiłby tak ładnie jeździc, bo ja w ogóle nie umiem, tzn nigdy nie próbowałam, żeby chociaż sprawdzić czy dałabym radę cos sie nauczyć. A na sankch to tak samo był zadowolony jak moja Natalka, też jej sie podobało.

Nina to masz dylemat, nie dziwie się, ze nie wiesz co zrobić, bo ja tez zostaje z małą dopóki nie pójdzie do przedszkola.

Gravida ty to masz też co robić przy Iwku, ja całe szczęscie mam dosyć grzeczną Natalkę, ale z synem tez tak miałam, wszędzie go było pełno.

KÄ…piecie jeszcze swoje dzieciaczki w Oilatum?

bobi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 942
Dołączył: sob, 05 wrz 09 - 17:53
SkÄ…d: Wielkopolska
Nr użytkownika: 28,975




post piÄ…, 27 sty 2012 - 11:59
Post #1991

Moriah Eryczek radzi sobie bardzo dobrze na łyżwach, aż nie myślalam, że taki mały brzdąc potrafiłby tak ładnie jeździc, bo ja w ogóle nie umiem, tzn nigdy nie próbowałam, żeby chociaż sprawdzić czy dałabym radę cos sie nauczyć. A na sankch to tak samo był zadowolony jak moja Natalka, też jej sie podobało.

Nina to masz dylemat, nie dziwie się, ze nie wiesz co zrobić, bo ja tez zostaje z małą dopóki nie pójdzie do przedszkola.

Gravida ty to masz też co robić przy Iwku, ja całe szczęscie mam dosyć grzeczną Natalkę, ale z synem tez tak miałam, wszędzie go było pełno.

KÄ…piecie jeszcze swoje dzieciaczki w Oilatum?



--------------------
Marek 06.1999
i


Moriah
piÄ…, 27 sty 2012 - 13:40
nina Cytuję: "to jest praca o której zawsze marzyłam kiedyś próbowałam i mnie nie przyjeli,a teraz chcą przyjać" I gdzie tu dylemat?? Zdecydowanie powinnaś podjąć tę pracę. To, że jest co do gara włożyć, to jeszcze nie jest przesądzający argument za tym, że kobieta musi siedzieć w domu z dziećmi. Ważne jest też twoje samopoczucie, higiena psychiczna, poczucie własnej wartości, uznanie otoczenia, wreszcie przebywanie wśród innych dorosłych, niekoniecznie tylko z innymi mamami wokół piaskownicy icon_smile.gif Ostatecznie zawsze możesz podziękować i wrócić na wychowawczy. A jak nie spróbujesz to do końca życia będziesz się zastanawiać "a może jednak powinnam?".

gravida Ano nie chodzi - w sensie, że nie samodzielnie. Najchętniej by chodził za dwie ręce, chociaż za jedną też sobie świetnie radzi jak chce (np. w drugiej trzyma klocek i ma tylko jedną wolną do trzymania). Ale jak tylko odłoży trzymaną rzecz, to od razu szuka drugiej "podpory".
Często staje bez trzymanki i potrafi dość długo tak ustać, więc myślę, że to po prostu kwestia czasu jak się zdecyduje zrobić "milowy krok".

bobi My kąpiemy Eryka obecnie w Oilanie. Ma 64% parafiny a na jego skórę akurat bardzo dobrze ona wpływa. Ale jeśli Natalka nie ma żadnych problemów skórnych to chyba nie trzeba jej kąpać "na wyrost" w emolientach, wystarczą zwykłe dziecinne kosmetyki kąpielowe.

A tym razem się pochwalę, że Eryk układa wieże z klocków. Co prawda są to zaledwie dwa-trzy klocki ustawione jeden na drugim, ale i tak jestem z niego dumna icon_biggrin.gif I znowu mam do tego filmik, bo jak nie ma MM w domu, to mu wszystko fotografuję i kręcę i wysyłam icon_wink.gif klocki
Już prawie tydzień bez taty mamy za sobą, na szczęście szybko ten czas mija i jakoś mocno nie odczuwamy rozstania.

Za to wypatrzyłam kolejną fajną rzecz, którą będę chciała zamówić z mężowego wyjazdu Sit to stand dancing tower Eryk jest bardzo muzykalny, przy stoliku edukacyjnym często gra na pianinku i do tego tańczy, więc myślę, że ta zabawka by mu się spodobała. Biedny mąż, pół dopuszczalnej wagi bagażu zajmą mu zabawki icon_wink.gif
Moriah


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,771
Dołączył: wto, 03 sie 10 - 21:21
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 33,899




post piÄ…, 27 sty 2012 - 13:40
Post #1992

nina Cytuję: "to jest praca o której zawsze marzyłam kiedyś próbowałam i mnie nie przyjeli,a teraz chcą przyjać" I gdzie tu dylemat?? Zdecydowanie powinnaś podjąć tę pracę. To, że jest co do gara włożyć, to jeszcze nie jest przesądzający argument za tym, że kobieta musi siedzieć w domu z dziećmi. Ważne jest też twoje samopoczucie, higiena psychiczna, poczucie własnej wartości, uznanie otoczenia, wreszcie przebywanie wśród innych dorosłych, niekoniecznie tylko z innymi mamami wokół piaskownicy icon_smile.gif Ostatecznie zawsze możesz podziękować i wrócić na wychowawczy. A jak nie spróbujesz to do końca życia będziesz się zastanawiać "a może jednak powinnam?".

gravida Ano nie chodzi - w sensie, że nie samodzielnie. Najchętniej by chodził za dwie ręce, chociaż za jedną też sobie świetnie radzi jak chce (np. w drugiej trzyma klocek i ma tylko jedną wolną do trzymania). Ale jak tylko odłoży trzymaną rzecz, to od razu szuka drugiej "podpory".
Często staje bez trzymanki i potrafi dość długo tak ustać, więc myślę, że to po prostu kwestia czasu jak się zdecyduje zrobić "milowy krok".

bobi My kąpiemy Eryka obecnie w Oilanie. Ma 64% parafiny a na jego skórę akurat bardzo dobrze ona wpływa. Ale jeśli Natalka nie ma żadnych problemów skórnych to chyba nie trzeba jej kąpać "na wyrost" w emolientach, wystarczą zwykłe dziecinne kosmetyki kąpielowe.

A tym razem się pochwalę, że Eryk układa wieże z klocków. Co prawda są to zaledwie dwa-trzy klocki ustawione jeden na drugim, ale i tak jestem z niego dumna icon_biggrin.gif I znowu mam do tego filmik, bo jak nie ma MM w domu, to mu wszystko fotografuję i kręcę i wysyłam icon_wink.gif klocki
Już prawie tydzień bez taty mamy za sobą, na szczęście szybko ten czas mija i jakoś mocno nie odczuwamy rozstania.

Za to wypatrzyłam kolejną fajną rzecz, którą będę chciała zamówić z mężowego wyjazdu Sit to stand dancing tower Eryk jest bardzo muzykalny, przy stoliku edukacyjnym często gra na pianinku i do tego tańczy, więc myślę, że ta zabawka by mu się spodobała. Biedny mąż, pół dopuszczalnej wagi bagażu zajmą mu zabawki icon_wink.gif

--------------------





***Szczescie to cos do zrobienia, ktos do kochania i nadzieja na cos.*** Autor nieznany
gravida
sob, 28 sty 2012 - 00:11
Nina, rozumiem, że masz dylematy, ale myślę podobnie do Moriah - skoro zawsze marzyłaś, skoro najmłodsza będzie miała niemal dwa lata, skoro (np. z powodów finansowych) zawsze będziesz mogła odejść, to...

Bobi, jak Iwka kąpałam w Oilatum bardzo krótko (pierwsze dwa miesiące?) i to też nie codziennie, bo nie chciałam "rozleniwiać" skóry. On miał lekko suchawą tuż po porodzie, co chyba najzupełniej normalnie, a potem zrobiła mu się ładna. Około roku zmieniłam też produkty organiczne na takie zupełnie normalne, np. Johnson&Johnson. Nie uczulają go. J&J nie lubię za bardzo prawdę mówiąc, bo się nie pieni za bardzo, a Iwo jest zafascynowany pianą, ale jak nie mam wyboru w sklepie, to kupuję.
W ogóle ja w tej chwili głównie pilnuję jedzenia (wciąż nie daję mu cukru, miodu, orzechół, czekolad itd.), ograniczam też nabiał, tzn. nigdy nie dostał mleka krowiego do picia, nigdy nie kupiłam mu żadnego typowego jogurtu. Jogurty je, jak są w jego słoiczkach z deserkami.
Poza tym traktuję go jak "duże dziecko", czyli ciuchy piorę w naszym proszku, włosy szamponem dla dzieci, ale najnormalniejszym itd.
O, jest jeszcze jedno, czego unikam - lekarstw. Ostatnio wyskoczyła mu wysypka na pachwinach i lekarka (pediatra, którą poszłam przy okazji przetetstować - załamka, nigdy chyba nie znajdę tu kogoś rozsądnego) rzuciła okiem i od razu przepisała maść z antybiotykiem. Miałam potworne opory, żeby ją używać. Iwo poza panadolem/nurofenem w naprawdę podbramkowych sytuacjach, nie dostawał żadnych paskudztw i chciałabym tezn stan utrzymać jak najdłużej.

Moriah, na pewno Eryk ruszy niebawem icon_smile.gif A mamusia widzę pilnie wyszukuje zabawki. U nas też to ja jestem ta, co co chwila coś wymyśla. Gdyby nie zdrowy rozsądek icon_wink.gif to mogłabym codziennie mu coś nowego wygrzebywać.
Eryk faktycznie zaczął układać trochę klocki, ale sie rozkosznie im przygląda i analizuje icon_smile.gif Iwek umie układać nawet po kilka klocków już jakiś czas, ale skubany, jak ze wszystkim - nic nie robi na prośbę, tylko wtedy kiedy chce, a z klockami to nadal najbardziej uwielbia rozwalać wieżę.
Ja z kolei ucieszyłam się ostatnio umiejętnością, które Wasze dzieci mają od dawna - Iwek wreszcie zaczął turlać piłeczkę do nas. Dotąd turlał, rzucał i kopał bez celu, teraz bawi się z nami.
Zresztą, co ja tu - ja (i terapeutka) cieszę się jak gwizdek, że moje dziecko zaczęło siadać. Tzn. siedzieć w trakcie zabawy, a nie tylko stać, kucać i biegać. I tak nie siedzi długo, ale jaki to sukces. I znak, że powoli, powoli się relaksuje.
gravida


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,536
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 06:28
Nr użytkownika: 30,154




post sob, 28 sty 2012 - 00:11
Post #1993

Nina, rozumiem, że masz dylematy, ale myślę podobnie do Moriah - skoro zawsze marzyłaś, skoro najmłodsza będzie miała niemal dwa lata, skoro (np. z powodów finansowych) zawsze będziesz mogła odejść, to...

Bobi, jak Iwka kąpałam w Oilatum bardzo krótko (pierwsze dwa miesiące?) i to też nie codziennie, bo nie chciałam "rozleniwiać" skóry. On miał lekko suchawą tuż po porodzie, co chyba najzupełniej normalnie, a potem zrobiła mu się ładna. Około roku zmieniłam też produkty organiczne na takie zupełnie normalne, np. Johnson&Johnson. Nie uczulają go. J&J nie lubię za bardzo prawdę mówiąc, bo się nie pieni za bardzo, a Iwo jest zafascynowany pianą, ale jak nie mam wyboru w sklepie, to kupuję.
W ogóle ja w tej chwili głównie pilnuję jedzenia (wciąż nie daję mu cukru, miodu, orzechół, czekolad itd.), ograniczam też nabiał, tzn. nigdy nie dostał mleka krowiego do picia, nigdy nie kupiłam mu żadnego typowego jogurtu. Jogurty je, jak są w jego słoiczkach z deserkami.
Poza tym traktuję go jak "duże dziecko", czyli ciuchy piorę w naszym proszku, włosy szamponem dla dzieci, ale najnormalniejszym itd.
O, jest jeszcze jedno, czego unikam - lekarstw. Ostatnio wyskoczyła mu wysypka na pachwinach i lekarka (pediatra, którą poszłam przy okazji przetetstować - załamka, nigdy chyba nie znajdę tu kogoś rozsądnego) rzuciła okiem i od razu przepisała maść z antybiotykiem. Miałam potworne opory, żeby ją używać. Iwo poza panadolem/nurofenem w naprawdę podbramkowych sytuacjach, nie dostawał żadnych paskudztw i chciałabym tezn stan utrzymać jak najdłużej.

Moriah, na pewno Eryk ruszy niebawem icon_smile.gif A mamusia widzę pilnie wyszukuje zabawki. U nas też to ja jestem ta, co co chwila coś wymyśla. Gdyby nie zdrowy rozsądek icon_wink.gif to mogłabym codziennie mu coś nowego wygrzebywać.
Eryk faktycznie zaczął układać trochę klocki, ale sie rozkosznie im przygląda i analizuje icon_smile.gif Iwek umie układać nawet po kilka klocków już jakiś czas, ale skubany, jak ze wszystkim - nic nie robi na prośbę, tylko wtedy kiedy chce, a z klockami to nadal najbardziej uwielbia rozwalać wieżę.
Ja z kolei ucieszyłam się ostatnio umiejętnością, które Wasze dzieci mają od dawna - Iwek wreszcie zaczął turlać piłeczkę do nas. Dotąd turlał, rzucał i kopał bez celu, teraz bawi się z nami.
Zresztą, co ja tu - ja (i terapeutka) cieszę się jak gwizdek, że moje dziecko zaczęło siadać. Tzn. siedzieć w trakcie zabawy, a nie tylko stać, kucać i biegać. I tak nie siedzi długo, ale jaki to sukces. I znak, że powoli, powoli się relaksuje.

--------------------
blaire
nie, 29 sty 2012 - 23:12
Oto szczęścia Niny








blaire


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,199
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 22:59
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 703

GG:


post nie, 29 sty 2012 - 23:12
Post #1994

Oto szczęścia Niny










--------------------
Jakub 09.2001
Korneliusz 10.2005
i




Ten świat jest komedią dla tych, którzy myślą, i tragedią dla tych, którzy czują

Horacy
bobi
pon, 30 sty 2012 - 11:48
Ja zapytałam o oilatum, bo w sumie juz miałam nie kąpać w tym, ale teraz cos Natalka ma suchą skórę i na razie jeszcze kąpie, ale jak skończy sie to opakowanie to nie kupuje juz nowego, chyba ze zajdzie nagła potrzeba, bo też myję jej główkę szamponem dla dzieci, choc ma bardzo mało włosków.

Nina dzieciaczki śliczne.

Moriah to juz maly kroczek aby Eryk sam zaczął chodzić.

Ja sie też pochwalę, że Natalka przestała w czasie chodzenia tracić równowagę i nie przewraca się już do tyłu, a jak już się zachwieje to zgrabnie z tego wychodzi jak na razie nie przewracając sie w ogóle.

A jak u was z sadzaniem na nocnik? Mojej siostry syn, który urodził się 1 października 2010 już woła siusiu-sama widziałam. Woła w sensie takim, ze trzyma się za fajkę i mówi eee i idą z nim na ubikacje, bo na nocnik juz nie chce robić, kiedyś sam zabierał nocnik i chciał tam robić, a teraz tylko do ubikacji i nawet nakładki nie chce tylko normalnie-jestem pełna podziwu. Tam to zużywają 1-2 pieluszek dziennie, bo kupke też robi na nocnik.
Moja Natalka jak ja posadze to by mogła siedzieć dlugo, każe sobie nóżki przykryć kocykiem, ale nie zawsze zrobi siusiu, a z kupką to juz w ogóle problem, bo jakos nie udało mi się , żeby z nią zdążyć zanim zrobi, bo ona mi powie o kupce, ale jak już ją zrobi i wtedy też mówi eee i pokazuje na nocnik, ale trochę już za późno.
bobi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 942
Dołączył: sob, 05 wrz 09 - 17:53
SkÄ…d: Wielkopolska
Nr użytkownika: 28,975




post pon, 30 sty 2012 - 11:48
Post #1995

Ja zapytałam o oilatum, bo w sumie juz miałam nie kąpać w tym, ale teraz cos Natalka ma suchą skórę i na razie jeszcze kąpie, ale jak skończy sie to opakowanie to nie kupuje juz nowego, chyba ze zajdzie nagła potrzeba, bo też myję jej główkę szamponem dla dzieci, choc ma bardzo mało włosków.

Nina dzieciaczki śliczne.

Moriah to juz maly kroczek aby Eryk sam zaczął chodzić.

Ja sie też pochwalę, że Natalka przestała w czasie chodzenia tracić równowagę i nie przewraca się już do tyłu, a jak już się zachwieje to zgrabnie z tego wychodzi jak na razie nie przewracając sie w ogóle.

A jak u was z sadzaniem na nocnik? Mojej siostry syn, który urodził się 1 października 2010 już woła siusiu-sama widziałam. Woła w sensie takim, ze trzyma się za fajkę i mówi eee i idą z nim na ubikacje, bo na nocnik juz nie chce robić, kiedyś sam zabierał nocnik i chciał tam robić, a teraz tylko do ubikacji i nawet nakładki nie chce tylko normalnie-jestem pełna podziwu. Tam to zużywają 1-2 pieluszek dziennie, bo kupke też robi na nocnik.
Moja Natalka jak ja posadze to by mogła siedzieć dlugo, każe sobie nóżki przykryć kocykiem, ale nie zawsze zrobi siusiu, a z kupką to juz w ogóle problem, bo jakos nie udało mi się , żeby z nią zdążyć zanim zrobi, bo ona mi powie o kupce, ale jak już ją zrobi i wtedy też mówi eee i pokazuje na nocnik, ale trochę już za późno.

--------------------
Marek 06.1999
i


Moriah
pon, 30 sty 2012 - 13:18
Meldujemy się po weekendzie u babci. Pobyłam trochę z kimś dorosłym, miałam też nieco pomocy do Eryka icon_smile.gif Mąż dzwonił, że kupił i zebrę i przyrząd do tańców icon_smile.gif Cieszę się, jakby miała być kolejna gwiazdka icon_wink.gif

gravia Po prostu Iwek jest wszędobylski i ciekawy świata, stąd jak siedzi podczas zabawy to dla was coś nowego icon_smile.gif
A ten antybiotyk na drobną wysypkę to faktycznie jak z armatą na muchę. Jeszcze do niedawna w PL też pediatrzy na każdy kaszelek przypisywali antybiotyk, teraz na szczęście się to nieco zmienia na szczęście.

nina Ale one śliczne, takie aniołki charliego - tyle, że wszystkie blond icon_smile.gif

bobi No to gratulacje dla Natalki, za osiagnięcie kolejnego etapu w samodzielnym chodzeniu icon_smile.gif
Co do nocniczkowania, to faktycznie niesamowite, że udało się osiągnąć u takiego malucha sygnalizowanie potrzeb. Czytałam jakis czas temu w jakiejś prasie parentingowej, że tak na dobrą sprawę, to dzieci dopiero w okolicach 2 lat kojarzą potrzebę z koniecznością sygnalizacji jej. Wcześniej owszem można dziecko sadzać jak widać, że "się kręci" i zaraz będzie działać, ale jakoby nawet jeśli zawartość trafi do nocniczka to jest to czysty przypadek.
Mnie mama też ostatnio wypytywała, kiedy zaczynamy uczyć Eryka robiena na nocnik i jak usłyszała, ze może za rok się zaczniemy przymierzać to się zdziwiła bo oni mnie w wieku 1,5 roku ganiałam bez pieluchy. Tyle, że kiedyś były pieluchy tetrowe i jak się dziecko posikało, sczególnie alergiczne jak ja, to szybko kojarzyło, że siku szczypie po nogach icon_wink.gif A teraz przez pamki, to zazwyczaj dzieci dopiero przed przedszkolem rozstają się z pieluchami (a i to nie zawsze).

Moriah


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,771
Dołączył: wto, 03 sie 10 - 21:21
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 33,899




post pon, 30 sty 2012 - 13:18
Post #1996

Meldujemy się po weekendzie u babci. Pobyłam trochę z kimś dorosłym, miałam też nieco pomocy do Eryka icon_smile.gif Mąż dzwonił, że kupił i zebrę i przyrząd do tańców icon_smile.gif Cieszę się, jakby miała być kolejna gwiazdka icon_wink.gif

gravia Po prostu Iwek jest wszędobylski i ciekawy świata, stąd jak siedzi podczas zabawy to dla was coś nowego icon_smile.gif
A ten antybiotyk na drobną wysypkę to faktycznie jak z armatą na muchę. Jeszcze do niedawna w PL też pediatrzy na każdy kaszelek przypisywali antybiotyk, teraz na szczęście się to nieco zmienia na szczęście.

nina Ale one śliczne, takie aniołki charliego - tyle, że wszystkie blond icon_smile.gif

bobi No to gratulacje dla Natalki, za osiagnięcie kolejnego etapu w samodzielnym chodzeniu icon_smile.gif
Co do nocniczkowania, to faktycznie niesamowite, że udało się osiągnąć u takiego malucha sygnalizowanie potrzeb. Czytałam jakis czas temu w jakiejś prasie parentingowej, że tak na dobrą sprawę, to dzieci dopiero w okolicach 2 lat kojarzą potrzebę z koniecznością sygnalizacji jej. Wcześniej owszem można dziecko sadzać jak widać, że "się kręci" i zaraz będzie działać, ale jakoby nawet jeśli zawartość trafi do nocniczka to jest to czysty przypadek.
Mnie mama też ostatnio wypytywała, kiedy zaczynamy uczyć Eryka robiena na nocnik i jak usłyszała, ze może za rok się zaczniemy przymierzać to się zdziwiła bo oni mnie w wieku 1,5 roku ganiałam bez pieluchy. Tyle, że kiedyś były pieluchy tetrowe i jak się dziecko posikało, sczególnie alergiczne jak ja, to szybko kojarzyło, że siku szczypie po nogach icon_wink.gif A teraz przez pamki, to zazwyczaj dzieci dopiero przed przedszkolem rozstają się z pieluchami (a i to nie zawsze).



--------------------





***Szczescie to cos do zrobienia, ktos do kochania i nadzieja na cos.*** Autor nieznany
gravida
pon, 30 sty 2012 - 14:50
Nina, super zdjęcia dziewczynek icon_smile.gif I siostry podobne, no i wiem, że masz teraz z nimi kupę roboty, ale jak dorosną to będą się fajnie dogadywały z taką małą różnicą wieku icon_smile.gif

Bobi, ja czytałam nawet i o młodszych dzieciach przyuczonych do nocnika. Nazywa się to Elimination Communication, ale to nie dla mnie. Ja od jakichś 3 tygodni sadzam Iwka rano na nocnik, a że trudno go utrzymać, to najczęściej kończy się niczym. Dwa razy złapaliśmy siku, pochwaliliśmy i tyle. Ogląda też Potty Time . Generalnie uważam podobnie jak Moriah, że nasze dzieci mają jeszcze czas i że fizycznie/psychicznie nie są w stanie udźwignąć nocnikowania świadomego. Tak więc ja i owszem, przyzwyczajam Iwa do istnienia nocnika, ale nie robię tragedii, jeśli siedzieć nie chce, albo zakłada sobie nocnik na głowę icon_wink.gif

Moriah, to się szykuje sporo "łupów", fajnie icon_smile.gif
gravida


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,536
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 06:28
Nr użytkownika: 30,154




post pon, 30 sty 2012 - 14:50
Post #1997

Nina, super zdjęcia dziewczynek icon_smile.gif I siostry podobne, no i wiem, że masz teraz z nimi kupę roboty, ale jak dorosną to będą się fajnie dogadywały z taką małą różnicą wieku icon_smile.gif

Bobi, ja czytałam nawet i o młodszych dzieciach przyuczonych do nocnika. Nazywa się to Elimination Communication, ale to nie dla mnie. Ja od jakichś 3 tygodni sadzam Iwka rano na nocnik, a że trudno go utrzymać, to najczęściej kończy się niczym. Dwa razy złapaliśmy siku, pochwaliliśmy i tyle. Ogląda też Potty Time . Generalnie uważam podobnie jak Moriah, że nasze dzieci mają jeszcze czas i że fizycznie/psychicznie nie są w stanie udźwignąć nocnikowania świadomego. Tak więc ja i owszem, przyzwyczajam Iwa do istnienia nocnika, ale nie robię tragedii, jeśli siedzieć nie chce, albo zakłada sobie nocnik na głowę icon_wink.gif

Moriah, to się szykuje sporo "łupów", fajnie icon_smile.gif

--------------------
moko.
pon, 30 sty 2012 - 15:13
Dziewczyny nie zmuszajcie mnie, abym na siłę zamknęła Wam wątek! Wtedy zmuszone będziecie założyć nowy icon_razz.gif 06.gif
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post pon, 30 sty 2012 - 15:13
Post #1998

Dziewczyny nie zmuszajcie mnie, abym na siłę zamknęła Wam wątek! Wtedy zmuszone będziecie założyć nowy icon_razz.gif 06.gif

--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
Nina32
pon, 30 sty 2012 - 20:05
Blaire dzięki za wystawienie zdjęć icon_smile.gif

Bobi no niexle,ależ te dzieci mądre,moja Dadzia to gdzie tam zrobi kupe i nic nie daje znaku że zrobiła,ale czuć na kilometr,ale dobra od niej nie wymagam ja mam większy problem z dwulatką(+4 miesiące),więc prawie dwu i pół latka,masakra,ona mówi jak chce ale za choinke nie zrobi nigdzie indziej niż w pieluche czy majty,a najgorsze jest to że dobra niezałoże jej pieluchy chodzi bez pal pies,robi w majty tez pal pies,ale jak mam ją przebrać to jest katastrofa bo ucieka i się drze że ona chce w samych majtkach chodzić,a teraz na to za zimno więc niestety odpuściłam póki co pieluchy

Moriah no ja też słyszałam że jakdziecko ma około roku to przypadek jak robi na nocnik :/ nie wiem na ile to jest prawdą,u mnie WIola bardzo oporna co do nocnika a ma już ponad 2 lata :/ więc i z Dadzią na cud nie licze.Oliwia robiła na nocniczek jak miała 9 miesięcy do 3 miesiąca tzn kupke tylko jak widziałam że się napina to ją sadzałam i przez te 4 miesiące ani razu kupki w pieluche nie zrobiła,ale potem miała operacje i jej odpuściłam bo się bałam żeby nic jej nie zrobić,i dopiero w wieku 2,5 roku się oduczyła ale poszło bardzo szybko po 6 dniach chodzenia w majtkach i lania i kupkania w majty wkońcu zaćżęła wołać-i to był koniec z pieluchami o dziwo i w dzień i w nocy.

Gravida no mam nadzieje że jak dorosną to się dogadają icon_smile.gif bo póki co oj bywa gorąco,niby takie małe a potrafią się lać że ho ho o zabawki :/ Tzn Wiola z Oliwią,lub Wiola z Dadzią,bo Oliwia Dadzi nie ruszy,bo wie że ona mała i jak coś jej Dadzik zabierze to tylko przyjdzie mi naskarżyć,ale najgorsza jest Wiola bo ona próbuje rządzić i starszą i młodszą i się nie szczypie :/ w ogóle Dadzia to ma z nią najgorzej bo ona zawsze odreagowuje na Dadzi icon_sad.gif
Nina32


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,399
Dołączył: czw, 29 sty 09 - 20:27
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 25,106




post pon, 30 sty 2012 - 20:05
Post #1999

Blaire dzięki za wystawienie zdjęć icon_smile.gif

Bobi no niexle,ależ te dzieci mądre,moja Dadzia to gdzie tam zrobi kupe i nic nie daje znaku że zrobiła,ale czuć na kilometr,ale dobra od niej nie wymagam ja mam większy problem z dwulatką(+4 miesiące),więc prawie dwu i pół latka,masakra,ona mówi jak chce ale za choinke nie zrobi nigdzie indziej niż w pieluche czy majty,a najgorsze jest to że dobra niezałoże jej pieluchy chodzi bez pal pies,robi w majty tez pal pies,ale jak mam ją przebrać to jest katastrofa bo ucieka i się drze że ona chce w samych majtkach chodzić,a teraz na to za zimno więc niestety odpuściłam póki co pieluchy

Moriah no ja też słyszałam że jakdziecko ma około roku to przypadek jak robi na nocnik :/ nie wiem na ile to jest prawdą,u mnie WIola bardzo oporna co do nocnika a ma już ponad 2 lata :/ więc i z Dadzią na cud nie licze.Oliwia robiła na nocniczek jak miała 9 miesięcy do 3 miesiąca tzn kupke tylko jak widziałam że się napina to ją sadzałam i przez te 4 miesiące ani razu kupki w pieluche nie zrobiła,ale potem miała operacje i jej odpuściłam bo się bałam żeby nic jej nie zrobić,i dopiero w wieku 2,5 roku się oduczyła ale poszło bardzo szybko po 6 dniach chodzenia w majtkach i lania i kupkania w majty wkońcu zaćżęła wołać-i to był koniec z pieluchami o dziwo i w dzień i w nocy.

Gravida no mam nadzieje że jak dorosną to się dogadają icon_smile.gif bo póki co oj bywa gorąco,niby takie małe a potrafią się lać że ho ho o zabawki :/ Tzn Wiola z Oliwią,lub Wiola z Dadzią,bo Oliwia Dadzi nie ruszy,bo wie że ona mała i jak coś jej Dadzik zabierze to tylko przyjdzie mi naskarżyć,ale najgorsza jest Wiola bo ona próbuje rządzić i starszą i młodszą i się nie szczypie :/ w ogóle Dadzia to ma z nią najgorzej bo ona zawsze odreagowuje na Dadzi icon_sad.gif

--------------------
Oliwia 11.12.2007
Wioletta 24.09.2009
Dagmara 24.11.2010
gravida
śro, 01 lut 2012 - 07:00
Dobra, Dziewczyny, samozwańczo założyłam nowy wątek. Gdzieś pisać bym chciała, a władzy (moko icon_wink.gif ) nie chcę dalej drażnić.

Jeśli któraś chce przejąć prowadzenie, to dajcie znać, chyba będzie to wykonalne? Jeśli nie ma innej chętnej, to ja mogę to pociągnąć, ale przepraszam, jeśli nie będzie wodotrysków i innych takich na pierwszej stronie - mogę nie mieć czasu. Podeślijcie mi zdjęcia, jakie chciałybyście mieć na pierwszej stronie.

Chciałam napisać więcej, ale Iwo wstał, odezwę się więc wieczorem.

gravida


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,536
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 06:28
Nr użytkownika: 30,154




post śro, 01 lut 2012 - 07:00
Post #2000

Dobra, Dziewczyny, samozwańczo założyłam nowy wątek. Gdzieś pisać bym chciała, a władzy (moko icon_wink.gif ) nie chcę dalej drażnić.

Jeśli któraś chce przejąć prowadzenie, to dajcie znać, chyba będzie to wykonalne? Jeśli nie ma innej chętnej, to ja mogę to pociągnąć, ale przepraszam, jeśli nie będzie wodotrysków i innych takich na pierwszej stronie - mogę nie mieć czasu. Podeślijcie mi zdjęcia, jakie chciałybyście mieć na pierwszej stronie.

Chciałam napisać więcej, ale Iwo wstał, odezwę się więc wieczorem.



--------------------
> Listopad 2010, ÅšwiÄ™tujemy 1 Urodziny :) :) :)
Start new topic
Reply to this topic
100 Stron V  « poprzednia 98 99 100
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 24 kwi 2024 - 06:12
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama