Ania to jak biegunka to z jedzeniem bardzo uważajcie, nasz lekarz w tej sytuacji każ odstawić normalne jedzenie, dawać dużo pić, ale wody lub....kisiel do picia, taki rzadki, wiesz, żeby go pić mozna było, spełni dwie funkcje, dobre są wszelkie kleje, działają osłonowo na żołądek, więc taki rzadki kisiel spełnia tą funkję, poza tym picie no i zostaje coś na żoładku. Jak Laura miała biegunkę i wymioty to kazał dawać właśnie ten rzadki kisiel na zmianę ze Smectą do picia ( jak było źle to dwie saszetki dziennie miała wypijać po trochu co jakiś czas) a do jedzenia ugotować marchwiankę (Można kupić gotową w aptece, my gotowaliśmy). Przepraszam, że tak chaotycznie ale szykujemy się do kościoła
Aaaa na biegunkę u Laury działa błyskawicznie syrop, chyba Nifuroksazyd się nazywa, ale nie wiem od jakiego wieku jest, Lu miała dwa lata jak go dostała i w kilka godzin pomógł.
Co do elektrolitów nie pomogę bo my nie zdążyłyśmy, o elektrolitach doktor mówiła mi przez telefon a pół godziny później Olisia była juz odwodniona pod kroplówką w szpitalu. Doktor kazała iść do apteki i poprosić o elektorlity, nie mówiła jakie
Ten post edytował szantrapa nie, 23 sty 2011 - 10:11