Podejście stomatologa jest ogromnie ważne. Nasza dentystka najpierw zaprosiła Dominike na zwiedzanie gabinetu. Obejrzały sobie wszystkie narzędzia, nazwały je (wiaterek, prysznic itp), następnie rozmawiały sobie o bajkach i o tym co ma pani namalować na ząbkach. Dominika po powrocie do domu, zawsze czuła się rozczarowana, że zmazały sie jej już te kwiatki z ząbków
. Tym samym nie mogła się doczekać następnego malowania ząbków, a potem znów biegła do domu sprawdzić co ma za dzieło na ząbkach.... i tak w kółko. Gdy ostatni etap malowania został zakończony była smutna, spodobało jej się to malowanie
.