, jak dobrac? czym kierowac sie? prosze o rady Opcje

[gosiagosia]

dostalismy niestety zalecenie szkiel korekcyjnych. maly nie ma jeszcze 2 lat - jakie wybrac okulary? sobie umialam wybrac, ale dziecku srednio widze. chcialabym, zeby byly wytrzymale, bezpieczne i w rozsadnej cenie

[MamaJulki]

no i odpowiedziałaś sobie na pytanie wytrzymałe i bezpieczne
mają być wytrzymałe - oprawki dla dzieci raczej takie są bo są robione z mocniejszych materiałów
lepiej wybrać coś z tańszych bo dziecko szybko rośnie i szybko z nich wyrośnie... nawet jak zniszczy to nie będzie szkoda
ja robiłam jakieś 2 m-ce temu córze to mi się udało zmieścić w 150 zł, co prawda ze zniżką dla stałych klientów ale jednak

[dankin-82]

moja młoda też w tym wieku okularki dostała i oprócz tego że miały być wytrzymałe to jeszcze jakoś wyglądać na niej samej, my zdecydowaliśmy się na metalowe oprawki wytrzymałe z elastycznymi rozszerzanymi zausznikami; ogólnie wyglądają na bardzo kruche ale są wytrzymałe i niejedno przeszły szkła natomiast mamy z powłoką antyrefleksyjną
acha jeśłi wymieniamy szkła w nich to oprawki zostają te same, nie ma potrzeby ich wymiany na nowe
najlepiej pójśc do jakiegoś dobrego optyka i o wszystko dokładnie wypytać, na pewno doradzą idealnie

[gosiagosia]

no tak, ale taki niespelna 2latek jest w stanie szybko zniszczyc okulary, a jak tak bedzie niszczyl ciagle, to tez troche pieniedzy na to pojdzie. ale pewnie te drozsze tez nie sa wieczne.
pytalam wlasnie kolezanki i mowi, ze dala 400zl, po polowie za "szklo" i oprawki i nie wziela najdrozszych, wiec nie wiem czego spodziewac sie.

takie male dzieci rozumiem nie maja szkiel tylko jakis plastik? z czego sa robione oprawki?

[chojnol]

Julka miała około 2 lat jak zaczęła nosić okulary. Okulistka zwracała uwagę, żeby oprawki były duże, tzn na tyle duże, żeby całe oko obejmowały szkła (odpadają wszystkie takie poziome, prostokątne, drobniutkie). Po prostu nie spełniają swojej funkcji, bo można zerkać poza szkłem, bokiem, górą, dołem. Jak znajdę jakieś zdjęcia z jej pierwszymi okularami to pokażę. Soczewki braliśmy z warstwą wzmacniającą, odporniejszą na zarysowania. Chyba nie były szklane, pamiętam, że optyk zwracał uwagę, żeby w razie pęknięcia szkło nie wbiło się w oko. Teraz widuję takie małe dzieciaki w plastikowych oprawkach, bardzo giętkie, wyglądają na super trwałe, my mieliśmy metalowe.

[dankin-82]

moja Kulka ma od początku tę jedna oprawkę i wygląda idealnie wręcz a aktywistka robi w nich wszystko
małe dziecko przyzwyczaja się w miarę szybko z nowym elementem, przynajmniej u nas nie było chęci znioszczenia okularów, mała błyskawicznie je zaakceptowała mbyć może dlatego też że sama uczestniczyła w wyborze


z tego co pamiętam dobre opinie miały okulary firmy fischer https://www.optykfieldorfa.waw.pl/aktualnosci.php?category=3 ale mnie odstraszyły tym jak młoda w nich wyglądała

[Mafia]

Teraz są oprawki nie do zajechania. Syn przyniósł kiedyś okulary, gdzie szkła były prawie pod kątem 90 stopni do siebie. Optyk wyprostował i nadal są super. Należy się przygotować też na częste wizyty u optyka celem napraw, bo sporo się dzieje czasem. Filip nawet kiedyś rzucił nimi na drodze i przetrwały.

[rysa154]

gosiagosia dla dziecka najlepsze sa oprawki okrągłe,bo one obejmuja całe oko,może dzieci nie wyglądają w tym pięknie,ale sa funkcjonalne, bo dziecko nie patrzy spoza okularów...

[gosiagosia]

juz wiem, ze sa oprawki metalowe, a sa tez plastykowe? i co ze srodkiem - to szklo czy inne tworzywo? czy te "zauszniki" zawsze sa gumowe i dopasowuja sie do glowy czy daja tez twarde ?

[MamaJulki]

Gosia są też plastikowe oprawki ale jakoś mam większą pewność do metalowych...
Julka też nosiła okulary od 1,5-4 lat, potem przerwa i teraz znowu. Teraz uważa i dba o nie a wtedy... raz kolega w przedszkolu na nie usiadł bo walnęła gdzie popadnie, w ogóle ciągle były jakieś akcje i jak już dziewczyny pisały - wizyty u optyka... zresztą z czasem drobne zagięcia sama prostowałam jednym zdaniem - działy się z nimi cuda - okularki żyją do dziś ale już tylko na pamiątkę, bo za małe
szkła plastikowe of course
A byłaś już u optyka ? idź najlepiej do kilku, pooglądaj, popytaj - wtedy też troszkę rozjaśnisz swoją wiedzę

[gosiagosia]

nie mam mozliwosci skorzystania z kilku, dlatego chce sie przygotowac do wizyty, bo u tego jednego bede musiala wybrac

ale metalowe pewnie ciezsze sa od plastykowych? mlody ma bardzo maly nos i nie wiem jak mu te okulary beda "lezec"

[Mafia]

Oprawki w tej chwili są naprawdę lekkie, szkła tworzywowe również. Mój syn ma akurat z jakiegoś stopu, który jest bardzo elastyczny, okulary można rozłożyć zupełnie na płasko i wracaja do swojego kształtu. Ma właściwie oprawki jak dla dorosłych, tylko w wersji mini. Chcielismy dokupić sznurek, ale taki krótki przylegający do głowy, F nie zgodził się, uparł sie na ten długi, ale to nie jest rozwiązanie dla dziecka. Ktoś może dla żartu pociągnąć czy zaczepić o coś. Dlatego nosi po prostu zwykłe okulary i tyle. Bardzo brudzi też szkła, czyścimy kilka razy w ciągu dnia, jakoś nie oduczył się dotykania szkieł.
Syn jest w pierwszej klasie, więc np. na wf zdejmuje, po czym zawsze zostawia na parapecie i wraca z panią po nie.

[MamaJulki]

Mafia pewnie piszesz o oprawkach tytanowych.
Sama takie noszę i nie zamieniłabym na żadne inne - mam już czwarty rok i z bólem serca patrzę jak lakier odpryskuje bo będę musiała szukać podobnych...
Te plastikowe mam wrażenie są "sztywniejsze" co u mnie daje wrażenie, że są cięższe...

[Mafia]

Oprawki syna nie są z tytanu, bo te byłyby znacznie droższe. To jakis inny stop.

gosiagosia, nie wiem skąd jesteś, ale rozrzut cenowy w różnych punktach jest naprawdę ogromny i dość często sieciówki nie są atrakcyjne. Może warto pod tym kątem zrobić rozeznanie.

[Pysio]

Mafia, Mamajulki, a gdzie robiłyście okulary? pytam bo szukam nowego optyka.
My też mamy takie dorosłe, oprawki metalowe na górze, a na dole tak jakby żyłka ściskała szkła, szkła plastikowe.
Moje spostrzeżenia:
1. szkła plastikowe strasznie się brudzą
2. oprawki takie fajnie wyglądają, ale albo są żle zamocowane albo nie wiem co
pierwszy raz reklamowaliśmy je z powodu za ścisłej tej żyłki, która rozwarstwiła szkła w dolnych rogach, natomiast teraz w górnym rogu przy nosie jest wyszczypanie. A, jeszcze napiszę Wam, że reklamowaliśmy te szkła, ale za nowe i tak, musieliśmy zapłacić ponieważ optyk, tak sprawę poprowadził, że najpierw doradził, że jak syn będzie miał nowe szkła to najlepiej by było, żeby miał badanie wzroku ponieważ nie wiadomo czy mu się pogorszyło. Zrobiliśmy badanie. Pogorszyło się. Po czym się okazało, że jak się pogorszyło to są tak jakby nowe szkła, a reklamacja była składana na te stare. I tak, mieliśmy reklamację, a w sumie nie mieliśmy. I teraz się zastanawiamy co z tym wyszczypaniem, czy reklamować, czy dać sobie spokój i innego optyka znaleźć.

[Mafia]

Pysio, jestem z prowincji, więc nie podpowiem. Od lat robię okulary w takim małym rodzinnym punkcie. Robiłam podejście do VE, ale było znacznie drożej i zupełnie nieprofesjonalne podejście.
Uważam, że zrobiono Cię w balona z reklamacją. Takie oprawki miałam wczesniej i nigdy nic mi się nie rozwarstwiło, zmieniłam bo znudziły mi się już, ale nadal były dobre.

Mój optyk ma tzw. oko, z reguły pierwsze podane oprawki pasują najlepiej i to lubię. Choć zawsze mierzę sporo, bo sama też noszę okulary.

[rysa154]

Pysio ja mam od lat takie okulary z zylka, teraz kolejne i one sa bardziej podatne na wyszczerbianie, moze sie tak zdarzyło u was?

[anax]

gosiagosia.Ja mogę Ci polecić Fielmana jest w galeri krakowskiej i bonarce.Dla małego dziecka są najlepsze oprawki silikonowe,wyginają się one na wszystkie strony i nie ma możliwosći ich zepsucia jednak mają wadę są chyba tylko z okrągłymi szkłami i strasznie drogie.Ja w fielmanie za szakła plastikowe + oprawki metalowe płaciłam dla dzieci po 230zł.Cały serwis potem jest za darmo.Szkła są w różnych cenach zależy od grugości i innych dodatków jakie wybierasz.

[gosiagosia]

u nas niestety nie ma tego salonu. a cena tych silikonowych oprawek, to jaka ?

jutro pojedziemy na zwiady do VE, zobaczymy co zaproponuja i jak cenowo. kolezanka dala za dzieciece w innym salonie 400zl, wiec i moje tyle kosztowaly. maz stwierdzil, ze to drogo i ze w VE byloby taniej, takze zobaczymy.

aha, a recepta ile daje znizki? 30zl?

Ten post edytował gosiagosia pią, 11 sty 2013 - 12:09

[Mafia]

Tak naprawdę to ile dała koleżanka o niczym nie świadczy. Szkła mogą kosztować 50 zł i 500 zł. Szkła mojego syna kosztowały 50 zł (plastiki, +1), a za całość zapłaciłam 380 zł.
Tak jak pisałam, u mnie w VE atrakcyjnie cenowo nie było, a robiłam sporo podejść, bo sama nosze okulary i wymieniałam 2 razy w tym roku, robilam też sobie słoneczne korekcyjne. Czyli, łącznie z syna okularami, na 4 podejścia, tam było drogo.