Hej, jak myslicie czy test owulacyjny jest wiarygodny?
Juz od roku staramy się z mężem o druga dzidzie. Od ok pol roku robię testy owulacyjne. Od 3 miesiecy biore castagnus i bromergon na wysoka prolaktyne. Cyle mam 28-30 dniowe. Diopiero od 2moesiecy mam wrażenie że saw miare normalne.W tym cylku zaczelam testowanie juz w 10 dc, testy byly negatywne , dopiero w 16 dc test byl pozytywny. Jeszcze nigdy nie widziałam tak ladnych kreseczek. Wieczorem przytulaski i w 17dc kreska testowa troszke slabsza.
Czy takie wyniki potwierdzaja ze owulacja byla? Myslicie ze jest szansa na dzidzie?
Obecnie 19 dc testy negatywne tzn kreska testowa ledwo widoczna za to rano zaobserwowalam troszke śluzu taki "glutowaty"?
|
||||||
ja osobiście nie robiłam ale słyszałam różne opinie jedni mówią że tak drudzy że nie więc niestety nie pomogę
a co myślicie o diagnostyce owulacji u lekarza?
https://ginekolog-michalik.pl/diagnostyka-owulacji/ coś takiego... zastanawiam się nad tym, bo nie mogę od dłuższego czasu zajść w ciążę, słyszałam że wielu osobom to pomogło.
Ja używam komputera cyklu myway. Precyzyjnie wyznacza owulację na podstawie temperatury, poziomu hormonu LH i jakości śluzu szyjkowego. Przetestowała wiele tego typu urządzeń i ten wydaje mi się najlepszy. Ja swój kupiłam na stronie naturalnaplodnosc.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
| ||||