Hej, dziewczyny! Widziałam ostatnio w rossmanie kawę zbożową mama coffee. Jestem ciekawa Waszych opinii o niej. W sumie mogłam kupić saszetkę, żeby spróbować, ale to pewnie jutro. Któraś z Was próbowała? Czy rzeczywiście smakuje jak prawdziwa?
Moja córka jest w ciąży i ostatnio byłam u niej i piłyśmy tę kawkę. Jeśli dobrze pamiętam to była o smaku toffi. Mi smakowała. Piłam z mlekiem.
Hm… Ale podobna w smaku do prawdziwej, czy czuć, że jest zbożowa?
Powiem Ci, że ja nie czułam różnicy między nią a normalną rozpuszczalną. Moja córka też bardzo zadowolona, bo konsultowała z lekarzem, że lepiej ograniczać kofeinę w ciąży, a na pewno podczas karmienia brzdąca.
Właśnie dlatego o nią pytam, bo nie wyobrażam sobie poranka bez filiżanki kawy. OK, w takim razie spróbuję. Tym bardziej, że sprawdzałam, że jest w niej sporo kwasu foliowego, a to na pewno mi się przyda. Dzięki!
Ale z tego co wiem to można małą kawę.. Byle by nie przesadzić i nie pić non stop
Owszem, filiżankę można, tylko wiesz, jeśli taką filiżankę pijesz każdego dnia, to kofeina może niepotrzebnie pobudzać malucha. Nie wiem, ja mogę przeżyć bez kawy przez ten czas Udaje mi się bez alkoholu, więc dam radę i z kawą
Otóż to! A w dodatku pijąc mama coffee to nie trzeba jej słodzić, bo jest smaczna sama w sobie. Wiadomo, że im mniej niepotrzebnych węglowodanów dostarczamy tym lepiej.
Znam mama coffee i bardzo lubię Piłam w ciąży i później jak karmiłam też. Najlepsza moim zdaniem jest waniliowa, do tego spienione mleko i mogłabym w ogóle do normalnej kawy nie wracać Zauważyłam też, że ma wpływ na laktację, co też potwierdziła mi położna, mówiła, że odkąd pamięta kobiety piły zbożówki jak karmiły
Znam mama coffee i bardzo lubię Piłam w ciąży i później jak karmiłam też. Najlepsza moim zdaniem jest waniliowa, do tego spienione mleko i mogłabym w ogóle do normalnej kawy nie wracać Zauważyłam też, że ma wpływ na laktację, co też potwierdziła mi położna, mówiła, że odkąd pamięta kobiety piły zbożówki jak karmiły Raczej ma tak znikomy wpływ na laktację, że położna aktualizująca wiedzę w miare regularnie nie powinna tak mówić
A ja się nie zgodzę, bo przecież produkty zbożowe i błonnik pomagają w laktacji i to jest aktualna wiedza. Wiadomo, że ssanie dziecka decyduje o poziomie laktacji, ale zdrowa dieta, której kawa zbożowa jest elementem pozwala na produkowanie lepszej jakości mleka bez uszczerbku na zdrowiu kobiety.
Tak naprawdę nie musisz się ograniczać tylko do kawy zbożowej. Możesz pić też zwykłą, ale delikatną i najlepiej z mlekiem, żeby była jeszcze łagodniejsza. Na przykład kawy nespresso możesz kupić w "lżejszym" wariancie i pić bez obaw
ja piję zbożową Inkę, jest bezpieczna dla kobiet w ciąży bo bogata jest w różne zboża.
O tyle dobrze, że gdy chce mi się iść spać to po prostu idę spać i nie muszę pić kawy. Rano piję zieloną albo zbożową i to mi w zupełności wystarcza
Jestem dietetykiem klinicznym i prowadzę poradnię dla przyszłych mam. Kilka dni temu przejrzałam badania naukowe z ostatnich lat aby odpowiedzieć na pytanie - czy w ciąży można pić kawę (taką zwykłą, nie zbożową z Rossmanna). Jeśli jesteście ciekawe to zapraszam do lektury TUTAJ
Zgadzam się, nie ma przeciwwskazań do picia kawy w ciąży. Nie wiem skąd biorą się takie zabobony.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|