To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

kamica nerkowa

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

chomik
Cześć

Mój tata bardzo cierpi z powodu kamicy nerkowej,pije płyn przepisany przez lekarza...ale chyba mu nie pomaga,poniważ poprosił mnie bym się czegoś na "tym moim forum dowiedziała" :wink:No więc pytam,czy znacie jakieś leki,zioła itp.mogące pomóc??

Pozdrawiam chomiczek.
lea
Witaj chomiku

można zastosować lek homeopatyczny Rubia Complexe Lehning Nr3
inne leki znajdziesz tu: https://www.leki.med.pl/spis_lekow.phtml?id...=choroba&menu=4
nie mniej nie odważyłabym się wziąść któryś z tych leków bez porady lekarskiej no chyba, że ten lek homeopatyczny Rubia- ten to raczej bez obaw można stosować.

a to cyt. ze strony emedica

" małe złogi w 90% przypadków zostają wyadalone po epizodzie kolki nerkowej. jesli nie nastapi wydalenie złogu z moczem, może dojśc do powikłań wynikających z utrudnień odpływu moczu z nerki ( wodonercze, a w przypadku towarzyszącego zakażenia dróh moczowych - gromadzenie się ropy w nerce, czyli roponorecze ) Oba stany wymagają pilnego zabiegu chirurgicznego. Większe złogi nie powodują nagłych, ostrych napadów bólowych. Pozostają w nerce co prowadzi do jej uszkodzenia. W tych przypadkach konieczne jest leczenie zabiegowe"

Pamiętam kiedy pracowałam w poliklinice w Czechach, często wysyłalismy pacjentów z dużymi kamieniami na rozbicie kamieni nerkowych za pomocą Usg ( o ile się nie mylę ) był to zabieg całkowicie bezpbolesny. Podawaliśmy równiez pacjentom 1 butelkę piwa, które działa oczyszczająco na uk. moczowy. Pacjent powinien wypijać minimum 2 litry wody mineralnej o niedużej zawartosci składników mineralnych, jeść pokarmy o malej zawartości soli.

Ulgę pacjentowi przynosi ciepła kąpiel. więcej przeczytasz na sronie www.emedica.pl

pozdrawiam serdecznie i życzę Twemu tacie zdrowia, "rodzenie" kamieni jest bolesne ale przynosi potem ogromną ulgę dla organizmu i choremu.
EwaSerdeczna
Piwo.
Wypijac 1 dziennie.

pozdrawiam ewa
Anuk
Lea, to rozbijanie kamieni nie jest tak do końca bezpieczne. moja przyjaciółka mało przez to nerki nie straciła icon_sad.gif

Chomik napisz coś więcej o objawach jakie tacie dokuczają, jakie tata ma wyniki badań krwi i moczu? Jak usg?
chomik
Cześć dziewczyny icon_biggrin.gif Dzięuję za wszyskie informacje.
Nie odpisałam od razu ponieważ moje myśli skupiają sie wokół małej istotki która jakoś jeszcze nie chce wyjść na swiat wink.gif

Tata ma na jednej nerce kamień 2,5mm a na drugiej 7,5mm boli go to cały czas. Anuk tak wyszło z usg.a morfologii i moczu nikt mu nie kazał robić,dlatego więcej nie umiem powiedzieć icon_confused.gif
(Nie jest też przekonany do rozbijania kamieni..)
Pozdrawiam chomiczek.
kayak
Kurcze ciezko o tej porze z moja pamiecia. Dawno temu, jak bylam jeszcze nastolatka to pilam na kamyczki w nerkach cos co nazywalo sie Debelizyna. Obrzydliwe o smaku trawy icon_rolleyes.gif
Anuk
Kayak, chyba FITOLIZYNA icon_question.gif

SKŁAD: wyciąg alkoholowo-wodny z kłączy perzu, łusek cebuli, liści brzozy, nasion kozieradki, korzeni pietruszki, ziela nawłoci, ziela skrzypu, ziela rdestu ptasiego, korzeni lubczyka, olejki eteryczne; szałwiowy, sosnowy, miętowy, pomarańczowy oraz gliceryna.

WSKAZANIA:
kamica moczowa, szczególnie szczawianowej, moczanowej i fosforanowej, ewentualnie mieszanej,
profilaktycznie w zapobieganiu krystalizacji składników mineralnych moczu,
pomocniczo w stanach nieżytowych dróg moczowych, wykorzystując jego właściwości moczopędne, przeciwzapalne i bakteriostatyczne.

SPOSÓB UŻYCIA: dorośli - 1 łyżeczka preparatu rozpuszczona w 1/2-2/3 szklanki ocukrzonej wody; przyjmować 2-4 razy dziennie po jedzeniu.

UWAGA: należy kontrolować odczyn moczu i obecność w nim składników mineralnych.
goś
CYTAT(kayak)
Kurcze ciezko o tej porze z moja pamiecia. Dawno temu, jak bylam jeszcze nastolatka to pilam na kamyczki w nerkach cos co nazywalo sie Debelizyna. Obrzydliwe o smaku trawy  :roll:


Debelizyna, zagdza się. Taka ziołowa pasta w tubkach.
Mi
Odświeżam wątek.
Mój mąż w zeszłą niedziele miał atak kolki nerkowej, w środę na USG okazało się, że na prawej nerce ma złóg o średnicy 9 mm.
Cały czas bierze No-spa Forte i ewentualnie Ketonal to zalecenia z pogotowia, a rodzinny kazał jeszcze włączyć Rovatinex.
Czeka go wizyta u urologa.
Może wiecie, czy jest szansa, że będzie w stanie urodzić taki kamień?
Wg. lekarza rodzinnego rozbijane są złogi od 10mm. Złóg mojego męża jest na granicy.
Męczy mnie ta cała sprawa, bo trochę się to ciągnie. Z tego co wyczytałam w necie to na zabieg rozbijania niekiedy czeka się nawet pół roku. Można tak długo czekać?
oliver
Woda Jana, sok wiśniowy,aloes z żurawiną,wywar z liści brzozy, łusek cebuli.
Mi
Mąż był u urologa. Kamień się rozpuszcza pod wpływem leku. Z na USD złóg ma 6mm. Nerka już go nie boli. Za 3 miesiące ma kontrole.
Miał szczęście, że to kamień szczawianowy a te się rozpuszczają inaczej czekało by go rozbijanie.
oliver
No to super,że się rozpuszcza.Zdrówka!
Mi
dziękuje
kiciuś
CYTAT(goś @ śro, 19 maj 2004 - 11:01) *
Debelizyna, zagdza się. Taka ziołowa pasta w tubkach.


Tak ta pasta jest obrzydliwa. ALe skuteczna.Mnie pomogła pozbyć się w młodości piasku.
menthor36
Witam. Mam pewne pytanie. Otóż mój ojciec cierpi na kamicę nerkową, chodził na rozbijanie kamieni, zażywał leki homeopatyczne, jednak nic nie pomaga...usłyszał on o jakimś ośrodku w Żorach (woj śląskie), w którym dokonują rozbijania kamieni nerkowych, lecz jest to podobno tam bardziej skuteczne niż w tych ośrodkach co był dotychczas. Zmierzając do sedna, my nie wiemy nic o tym ośrodku w tych Żorach, tylko wiemy, że istnieje, wiec miałbym wielka prośbę--> jeżeli ktoś z Was wie coś o tym ośrodku, jakieś bliższe dane, tel, adres itd to proszę napiszcie coś o tym bliższego, na forum lub na moj mail pmk378@wp.pl, lub gg 315377!!! Z góry dziękuje, jest to dla mnie bardzo ważna sprawa!!!Pozdrawiam
majuska
witam wszystkich i zarazem jednocze sie w bolu icon_sad.gif tez mam kamienie na nerkach tak sie zdazylo ze akurat na dwoch w lewej 2 kamyczki na 6,0 mm i 3,0 mm a na prawej 3,5 mm, w sumie przypadkiem sie dowiedzialam jak dostalam takich boli w plecach ze myslałam ze sie przekręcę wylądowałam w szpitalu i diagnoza kamienie na nerkach do tego doszlo zapalenie pecherza i umieralam , obecnie biore masc debelizyna i mysle ze taka najgorsza nie jest , pilam w zyciu chyba wieksze swinstwa, bralam tez nospe forte i rotavinex przez jaki czas bylo nawet spoko ale bole znow pojawily sie od tygodnia icon_sad.gif rzeczywiscie ta kapiel w cieplej wodzie pomaga przynajmniej mi, dostalam tez skierowanie na rozbijanie kamieni aczkolwiek lekarz ze szpitala w polanicy zdroj powiedzial ze rozbijanie to ostatecznosc bo roznie to dziala na nerki moze powodowac uszkodzenia troche sie przestraszylam bo kamienie mam na dwoch nerkach , poinformowal mnie ze rozbijac nalezy kiedy kamienie sa duze ok 2 cm a reszte należy najlepiej lekami, ostatnio dowiedziałam sie ze mojej mamy znajmoy rozbijal kamienie w niemczech gdzie obecnie mieszka i niestety ale porobily mu sie since na nerkach w wilkosci piesci icon_sad.gif za 2 m-ce mam miec kontrolne usg strasznie sie bo boje bo nerki znow mnie bola i nie wiem w sumie czy tak ma byc bo to znak ze leki dzialaja czy to znak ze nie dzialaja, generalnei bola tylko nerkia gdyby wszystko bylo ok i te kamienie by schodzily to chyba pecherz tez powinien mnie bolec, juz sama nie wiem, moze wy macie wieksze doswiadczenie i mozecie sie wypowiedziec na ten temat pozdrawiam
Mi
majuska - kamienie a właściwie kamien ma mój mąż. Z tego wiem nerki bolą, jak kamień się przemieszcza, czyli schodzi to moczowodu. Może wtedy zszedł tylko jeden kamien, a teraz schodzi drugi.
Niewiele Ci pomogę, bo specjalistą nie jestem. Może zrób USG wcześniej, choćby prywatnie.
Zdrówka życzę.
Weigela
Mi ,proszę powiedz,pod wpływem jakiego leku twojemu mężowi rozpuszcza się ten kamień? Też mam kamyczek w nerce-3mm.Boję się tego bólu. icon_sad.gif
Mi
Weigela ten lek to Rovatinex, dostepny jest w aptece bez recepty. Polecił go lekarz rodzinny i urolog.
Weigela
Bardzo dziękuję icon_biggrin.gif ,jutro kupię ten lek.
Mikunia
Dołączam się do wszystkich cierpiących na tę upiorną dolegliwość. Ja nawet nie wiedziałm,że coś było nie tak, a dolegliwości zaczęły się jak byłam w ciąży. Czułam takie dziwne kłucia w okolicach intymnych, myślałam, że to sprawy kobiece, lekarz leczył to czymś, ale ponieważ nie przeszło więcej nie przyznałam się, bo nie chciałam truć maleństwa dalej.
Jakiś rok temu dostałam takich bóli, że wylądowałam w szpitalu. Tam zanim dostałam leki wytarłam im chyba całą podłoge. Stwierdzam, że ból był porównywalny z bólem porodowym, a może i gorszy.
Miałam kamyk 5mm, brałam fitolizynę, rozpuścił się. Narazie jest ok. Dawno nie byłam u lekarza, często mam nawracające zapalenia układu moczowego, pobolewają mnie też nerki czasami. Niestety brakuje mi czasu, aby wybrać się na usg. A zapomniałam, byłam też na urografi. To badanie wykazało, że już nic tam nie ma, a usg jeszcze pokazywało, że coś tam było. Lekarz powiedział, że mógł być to ślad po przebyciu zapalenia czy coś takiego.

Pzdr
domi
Od wielu lat podejrzewana jest u mnie kamica nerkowa. Raz do roku mam zapalenie miedniczki nerkowej. Od grudnia zeszłego roku 2 razy wylądowałam w szpitalu z objawami kolki nerkowej. Największy problem polega na tym, ze zawsze wyniki moich badań nie są niepokojące. W USG i RTG nic nie widać, w moczu....czasem. Szczerze to nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim. Jestem w grupie ryzyka. Moja mama ma już tylko 1 nerkę, którą ostatnio leczyła na gruźlicę nerki. W rodzinie mamy często mieli choroby nerek, umierali na raka nerek (moja mama też jest po raku), mieli dializy itp. To podobno są podstawy by traktowac moje bóle nerek poważnie. Co z tego skoro nigdy badania tego nie potwierdziły!!! Np. w tym m-cu będąc w szpitalu na oddziale ratunkowym miałam objawy kolki nerkowej. Zrobiono mi badania krwi i moczu. W moczu bakterie i białko. Zalecono zrobić posiew, USG. Nawet prywatnie na USG czeka sie m-c wiec lekarka zaleciła RTG i powtórkę moczu oraz posiew dodatkowo. Następnego dnia zrobiłam te badania moczu a 2 dni później RTG. Jakie było moje zdziwienie gdy w moczu nie było juz bakterii ani białka 23.gif . Jak to mozliwe, ze zniknęły zaledwie po 1 dniu, podczas gdy ból jest nadal. W RTG też nie ma złogów. Po raz kolejny wyszło, że jestem zdrowa i nic mi nie jest. Wściec sie można!!! Zwłaszcza, ze wiecznie i nieustannie mam pieczenie pęcherza przy oddawaniu moczu i nawet bez tego. Czuję ciagłe parcie na pęcherz a kiedy siadam to muszę sie wyciskać aby oddać mocz (samo nie leci), przy tym wyciskaniu boli mnie w dole brzucha. Często wstaje w nocy i siusiam po kropelce. Robie badanie moczu czasami prywatnie w okresie największych dolegliwości by wyłapać ewentualne coś....i nic to nie daje. W oczach lekarza jestem chyba hipohondrykiem icon_mad.gif . A ja mam tego serecznie dosć!! Wyraźnie coś mi jest a nie mogę tego udowodnić. Chciałabym wreszcie by coś wykazało w jakimś badaniu, bym mogła sie leczyć, by nie bolało wiecej icon_sad.gif .
mala121
Aby uchronić się przed schorzeniami typu kamica nerkowa polecam stosować filtry do wody. Sądzę jednym z ważniejszych czynników wpływających na to czy będziemy mieć kamicę nerkową jest syfiasta woda płynąca w naszych rurach i co gorsza spożywana przez z nas w dużych ilościach.
Niestety większość ludzi nie kojarzy pogarszającego się stanu swojego zdrowia z złej jakości wodą jaką na co dzień spożywają. Kiedy przeczytałam, że w wodzie pitnej znajdują się pestycydy i metale ciężkie postanowiłam sama zamontować filtr odwróconej osmozy i rzeczywiście po roku daje się odczuć wyraźną poprawę.
Tigerek
Można rozbijać małe kamienie ultradźwiękami.
gilly
Jesli kamienie są duże to tak. Nie usunie się ich inaczej niż poprzez zabieg chirurgiczny. Jeśli jednak nie są takie wielkie to jest wiele innych sposobów leczenia:
https://kamicanerkowa.net.pl/

Na tej stronie jest wiele informacji o samej chorobie.O sposobach leczenia oraz zapobieganiu. W wielu przypadkach mozna byłoby ich uniknąć jeśli stosowałoby się odpowiednią dietę.
Quori
Hej, no niestety przy kamicy nerkowej tak już jest, że coś ewidentnie Ci szkodzi, nie słuchajmy też ludzi, którzy mówią, że przez twardą wodę powstają kamienie. Tak nie jest. Chodzi o dietę. Ja miałam kamienie 3 lata temu, kilka miesięcy temu miałam nawrót. Myślałam, że mi się to nie zdarzy, jadłam zdrowo, a jednak ... Zdrowa dieta to nie wszystko, ważne jest to, żeby odkryć, co nam faktycznie szkodzi. Wysłałam swoje kamienie do instytutu euksi. W odpowiedzi dostałam raport: co mi szkodzi, co mam jeść itd. Zobaczymy, co z tego będzie, to moja ostatnia nadzieja icon_sad.gif
@niela
CYTAT(Quori @ Wed, 10 Oct 2018 - 16:36) *
Hej, no niestety przy kamicy nerkowej tak już jest, że coś ewidentnie Ci szkodzi, nie słuchajmy też ludzi, którzy mówią, że przez twardą wodę powstają kamienie. Tak nie jest. Chodzi o dietę. Ja miałam kamienie 3 lata temu, kilka miesięcy temu miałam nawrót. Myślałam, że mi się to nie zdarzy, jadłam zdrowo, a jednak ... Zdrowa dieta to nie wszystko, ważne jest to, żeby odkryć, co nam faktycznie szkodzi. Wysłałam swoje kamienie do instytutu euksi. W odpowiedzi dostałam raport: co mi szkodzi, co mam jeść itd. Zobaczymy, co z tego będzie, to moja ostatnia nadzieja icon_sad.gif


Tez wlasnie niedawno wyslalam swoja probke do tego calego euksi, mam nadzieje ze przyjda mi wyniki w maire szybko bo poki co stosuje tylko taka diete-prowizorke a fajnie byloby miec pelna diagnoze...
katarynka86
Miałam kamicę nerkową i całe szczęście trafiłam z tym do Urogen. Dzięki temu szybko zrobili mi badania, znaleźli przyczynę mojego złego stanu zdrowia i po prostu pozbyli się kamieni laserem icon_smile.gif Dzięki temu laserowi to zabieg nie był jakiś bolesny i nie potrzebowałam długiej rekonwalescencji.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.