To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

mamusie z Anglii

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5
ewa szynalik
czy są tu mamusie z Anglii ?
pingwinirzyca
mieszkam w Angli od niedawna i zdecydowalam sie tu urodzic icon_lol.gif To juz prawie czwarty miesiac.... tak sie zastanawiam czy tu faktycznie jest tak kiepsko z opieka medyczna - slyszalam rozne opinie
Coffee
moja kolezanka wyjechala z chlopakiem do anglii
znalezli prace i..zaraz im sie wpadlo
teraz jest na macierzynskim
dostaje pieniadze, on dalej pracuje.
poniewaz w pobliozu nie ma przedszkola to na dluzej ebdzie mogla byc na platnym z dzieckiem icon_wink.gif
anonimowy
a nie wiesz czy miala prace przez agencje?? Ja niestety mam czasowa umowe z agencja a nie mam pojecia gdzie dowiedziec sie o prawa jakie mi tu przysluguja
Coffee
z tego co wiem to najpierw jechala wlasnie do jakiejs fabryki...przez chyba urzad pracy, ale dlugo tam nie pracowala, znalazla prace w innym miescie gdzies w kuchni, ale stala i trafila dobrych ludzi icon_redface.gif
Coffee
MAM PYTANKO
Czy w Anglii studia-dyplom- uczelni Wyzszej jest powazany? wazny?
liczy sie??? czy trzeba jeszcze cos zdawac itd..gdzie moge sie to dowiedziec?
agabr
powazany? chyba chodzi Ci o nostryfikowanie dyplomu , wrzuc w wyszukiwarke , duzo dokumentow wyskakuje.b
Coffee
Wykształcenie tysięcy uchodźców i azylantów mogłoby przynieść gospodarce brytyjskiej ponad 100 mln funtów i rozwiązać problem braku wykwalifikowanych pracowników. Tymczasem prawie 5 tys. specjalistów wykonuje prace fizyczne albo jest na zasiłku - podaje w poniedziałek "The Independent".


Osobom tym odmawia się możliwości pracowania w zawodzie.

Sekretarz biura wspierania wykwalifikowanych uchodźców John Akker powiedział gazecie, że jest to marnowanie olbrzymiego potencjału i pieniędzy państwa, a rząd próbuje pokazać twardą rękę w sprawie azylu zamiast zwrócić uwagę na potencjalne zyski.

Zgodnie z prawem uchodźcy nie wolno podjąć pracy aż do zalegalizowania pobytu, co może trwać od kilku miesięcy do kilku lat. W tym czasie otrzymuje on zasiłek i nie płaci podatków. Po uzyskaniu odpowiedniego statusu nadal nie może ubiegać się o kredyt, co mogłoby mu pozwolić na dostosowanie kwalifikacji do brytyjskich standardów. Dlatego znane są przypadki, że lekarze pracują jako sprzątacze, a naukowcy jako kelnerzy, bo nie stać ich na nostryfikowanie dyplomu.
Uzyskanie odpowiedniego certyfikatu i zarejestrowanie się kosztuje lekarza-uchodźcę 1000 funtów i trwa kilka miesięcy, a wykształcenie "własnego" lekarza to wydatek w wysokości 250 tys. funtów i siedem lat nauki. Obecnie w Wielkiej Brytanii brakuje 3000 dentystów, a 700 uchodźców ma odpowiednie kwalifikacje. Bez pracy pozostaje także 1000 lekarzy-uchodźców
[/color]
Coffee
teraz z innej beczki tu znalazlam troche o zasilkach w Anglii
moze ktorejs sie przyda wink.gif


ZASIŁKI RODZINNE, CZYLI JAK MOŻNA DOSTAĆ ZASTRZYK FINANSOWY OD PAŃSTWA
Kto z nas nie lubi otrzymywać prezentów, szczególnie wtedy, kiedy zaistnieją nieprzewidziane sytuacje?. Zastrzyk finansowy, wspierający rodzinny budżet, zawsze jest mile widziany. Chyba każdy z nas zrządzeniem losu obdarowany został kiedyś taką niespodzianką. Ci, którzy takiej przyjemności nigdy nie doświadczyli – otwierać mogą słownikowe definicje słowa – pechowiec albo… nie potrafią wykorzystać sprzyjających okoliczności, które przynajmniej kilka razy pojawiają się w życiu. A Wielka Brytania jest państwem szczególnym, w którym takie okazje naprawdę często się nadarzają.Ulgi, zwolnienia podatkowe, zwrot nadpłaconych kwot w rozliczeniach rocznych i tak dalej - pozwalają uzyskać każdej rodzinie ekstra dochód.Podobnie sytuacja wygląda, jeśli chodzi o zasiłki rodzinne. Obok wielu zalet posiadania dzieci, pojawiają się przecież koszty.W niektórych krajach, gdzie pomoc socjalna, a dokładniej mówiąc – prorodzinna, nie weszła jeszcze w etap europejski, lub w innych, gdzie europejska polityka społeczna dopiero raczkuje (np. Polska), na tego rodzaju dodatki liczyć trudno, a jeśli już do tego dojdzie, to często nie wiadomo czy cieszyć się, czy płakać, lub jak powiadają Anglicy: is the juice worth sqeezing (w wolnym tłumaczeniu: skórka nie warta wyprawki). W tym jednak przypadku rzecz dotyczyć będzie jednak miejsca, w którym przyszło żyć tysiącom naszych rodaków – Wielkiej Brytanii.Przyjeżdżający na Wyspy Polak myśli początkowo o znalezieniu pracy, oszczędzaniu, a potem sprowadza rodzinę.




W tym właśnie momencie dotykamy problemu. Zaaferowani organizacją życia i aklimatyzacją swoich bliskich w jakże nowych okolicznościach przyrody, zmęczeni pracą i zestresowani przymusową rezygnacją z dotychczasowego sposobu życia, często zapominamy o rzeczach, które dla Brytyjczyków wydają się oczywiste. Prawdopodobnie po jakimś czasie prędzej czy później temat ten sam nas znajdzie, ale po co czekać i na co. Nikt za nas tego nie załatwi, dlatego czas brać sprawy w swoje ręce.

ZASIŁEK MOŻNA DOSTAĆ TAKŻE ZA OKRES WSTECZNY

Mój znajomy sprowadził miesiąc temu z Rzeszowa do Londynu żonę z 6-letnią córką. Pewnego dnia przyłapałem go na fascynującym zajęciu: z zapałem czytał coś na ekranie komputera. Na pytanie – co tak skupiło jego uwagę – stwierdził, że właśnie poznał regulacje Child Benefit (zasiłków rodzinnych) Ku jego zaskoczeniu nie tylko coś mu się na dziecko należy ale - ponieważ z nielicznymi przerwami przebywał na wyspach prawie 9 lat (w tym czasie rodzina była w Polsce), - prawdopodobnie ma duże szanse na wyrównanie za ten okres, ponieważ regularnie odprowadzał podatki królowej. W tym przypadku chodzi o kwotę rzędu blisko dziesięciu tysięcy funtów, której zlekceważyć po prostu nie wypada.
NAJLEPIEJ SKORZYSTAĆ Z USŁUG FIRMY DORADCZEJ

Wychodząc niejako naprzeciw wzrastającym potrzebom tego rodzaju wśród polskiej społeczności powstały firmy, które wyspecjalizowały i odpowiednio przeszkoliły swoje kadry do merytorycznej obsługi w podobnych przypadkach. Te istniejące już wcześniej uaktualniły i poszerzyły swoje oferty. Wszak rodaków znad Odry i Wisły nad Tamizę wciąż przybywa i nic nie wskazuje na to, że tendencja ta szybko się odmieni.Tomasz Motyl Przemysław Szymański, doradca imigracyjny z firmy Sara-Int: Od dłuższego już czasu w naszej firmie otrzymujemy liczne telefony z zapytaniami o różnego rodzaju benefity, czyli innymi słowy zasiłki rodzinne dla osób o niskim dochodzie rocznym. Urzędy brytyjskie skłonne są wypłacać zasiłki tym, którym się one należą, pod warunkiem, że aplikanci spełniają podstawowe wymagania określone przez Urząd Podatkowy. W rozpoczynającej się serii poradnika o zasiłkach będziemy się starać przybliżyć wymagania i zasady otrzymywania podstawowych benefitów, przydzielanych w Wielkiej Brytanii. Dzisiejszy odcinek ma na celu wprowadzenie i zainteresowanie czytelników tym, jakże istotnym dla każdego rodzica mieszkającego w Wielkiej Brytanii, tematem.

Child Tax Credit i Working Tax Credit
to zasiłki, mające na celu wspieranie rodzin o niskich dochodach, podczas gdy Child Benefit jest zasiłkiem wspierającym prokreacyjne zamierzenia rodzin, mieszkających w Wielkiej Brytanii.Każda osoba, pracująca legalnie w Wielkiej Brytanii, może otrzymać Child Benefit bez względu na zarobki. Choć sumy zasiłków nigdy nie zastąpią pełnej, zarabianej przez przynajmniej jednego z rodziców pensji, to z pewnością wystarczą na wsparcie dziecka i urozmaicenie jego dzieciństwa.Z naszej codziennej praktyki wynika, że rodzina o niskich dochodach rocznych, przy jednym małżonku aktywnym zawodowo, może otrzymać nawet ponad 3000 funtów rocznie. W sytuacji, gdy skład rodziny wykracza poza standard 2 + 1, zasiłki oferowane w Wielkiej Brytanii mogą osiągnąć nadspodziewanie wysokie sumy

.CHILD BENEFIT
Przyznawany jest każdej rodzinie posiadającej potomstwo, niezależnie od dochodów na członka rodziny.

CHILD TAX CREDIT
Jest zasiłkiem mającym na celu wsparcie rodzin z dziećmi do piętnastego roku życia, w przypadku dzieci kontynuujących edukację w pełnym wymiarze godzin, zasiłek obejmuje również dzieci między 16 i 18 rokiem życia.Suma Child Tax Credit, jaka przydzielana jest każdej rodzinie, kalkulowana jest na podstawie sumy rocznego dochodu netto, jaki przypada na całą rodzinę.

WORKING TAX CREDIT
Dodatek ten ma na celu wsparcie ludzi pracujących zawodowo, czy to zatrudnionych przez pracodawcę, czy prowadzących własną działalność gospodarczą. Ma on zastosowanie tylko wobec osób o niskim dochodzie rocznym. Przydzielany jest jako uzupełnienie dochodu w oparciu o przyjęte tabele zarobków.Przyznanie Working Tax Credit uzależnione jest od okoliczności, w jakich ubiegający się o ten zasiłek się znajduje. W nielicznych przypadkach, oprócz standardowo naliczanej sumy można uzyskać dodatkowe wsparcie finansowe pod warunkiem, że osoba spełnia następujące wymagania: pracuje w wymiarze minimum 30 godzin tygodniowo, albo posiada grupę inwalidzką, ale jest wciąż czynna zawodowo, lub gdy nad dziećmi sprawuje opiekę specjalnie zarejestrowana opiekunka, co w terminologii fachowej określane jest mianem: registered childcare.

Dla przykładu, jeśli roczny dochód, rodziców z dwojgiem dzieci, bądź samotnie wychowującego rodzica nie przekracza £10,500, można spodziewać się zasiłku /Tax credit/ w wysokości £5,855. Jeśli wiek dziecka nie przekroczył jednego roku, zasiłek może być nawet wyższy.Working Tax Credit może być przydzielony osobie nie młodszej, niż 16 lat, sprawującej opiekę nad dzieckiem i pracującej zawodowo przynajmniej 16 godzin tygodniowo. W przypadku, gdy w wychowanie dziecka zaangażowana jest autoryzowana opiekunka dla dziecka, można ubiegać się o zwrot sumy wypłaconej opiekunce.W sytuacji, gdy lokalne władze dofinansowują pobyt dziecka w tzw. part-time nursery /najczęściej dzieci 3-4 letnie/, tej zapomogi rodzice nie mogą mieć zrefundowanej w zakresie Tax Working Credit.Subsydia w zakresie opieki nad dzieckiem tzw. childcare element mają zastosowanie wobec dzieci do 1 września roku kalendarzowego, w którym dziecko kończy 15 lat oraz dzieci do 1 września roku kalendarzowego, w którym dziecko kończy w roku ukończenia przez nich 16 roku życia, jeśli dziecko jest zarejestrowane jako dziecko niewidome.
Opieka nad dzieckiem sprawowana przez autoryzowaną opiekunkę może być zrefundowana, ale nie w pełni. W przypadku jednego dziecka maksymalna suma, o jaką się można ubiegać to £135, na dwójkę dzieci można uzyskać maksymalnie £200.Kilkakrotnie pojawiło się stwierdzenie, iż refundacje za opiekę nad dzieckiem można otrzymać tylko wtedy, gdy jest to autoryzowana opieka.Kogo jednak brytyjski urząd podatkowy jest w stanie uznać za autoryzowaną opiekę do dziecka tzn.: „registered”, albo „approved childcare”? Przede wszystkim są to zarejestrowane profesjonalne opiekunki do dzieci, a także żłobki, przedszkola, płatne kluby zajmujące się opieką nad dziećmi poza godzinami zajęć szkolnych. Na terenie Anglii autoryzowana opiekunka, opiekująca się dzieckiem w miejscu zamieszkania dziecka, lub przedstawiciele autoryzowanych agencji, sprawujący opiekę nad dzieckiem w miejscu jego zamieszkania.Nie należy spodziewać się zwrotu kosztów opieki nad dzieckiem, jeśli opiekę sprawują krewni, tacy jak: rodzice, dziadkowie, ciocia, wujek, brat, siostra, ojczym, macocha. Chyba, że powyżsi członkowie rodziny prowadzą autoryzowane ośrodki opieki nad dziećmi w miejscu różnym od miejsca zamieszkania dziecka.Autoryzowana opiekunka do dziecka, to osoba posiadająca autoryzację takich angielskich instytucji jak: OFSTED /Office for Standards in education/, lub National Care Standards Comission, walijskich: National Assenbly for Wales, Szkockich: Scottish Commission for the Regulation of Care oraz Północnej Irlandii: Health and Social Services Trust.Aplikacja o subsydia w związku z najęciem opiekunki dla dziecka powinna być zgłoszona nie później, niż trzy miesiące od momentu rozpoczęcia opieki nad dzieckiem przez siłę wykwalifikowaną. Wszelkie próby uzyskania refundacji wstecznie za okres dłuższy, niż trzy miesiące od momentu rozpoczęcia najmowania opiekunki nie będą rozpatrywane. W następnym odcinku przedstawimy szczegółowo poszczególne benefity tak więc zapraszamy do lektury.[/color]
Coffee
jeszcze raz o dyplomach
mozna poczytac tutaj:

DYPLOM
Marta_R
witam,
tu kolejna mama z UK - mieszkam z mężem, córeczką i poczętym niedawno maluszkiem w Newcastle upon Tyne. Chętnie dołożę trochę praktycznych informacji od siebie icon_smile.gif i mam nadzieję, że znajdzie się mama, która ma doświadczenia z bycia ciężarówką w UK icon_biggrin.gif
pozdrawiam cieplutko
Coffee
hej
no niestety nie jestem w UK jeszcze ale i nie ciezarowka...planuje jednak wyjazd w lipcu-musze skonczyc studia icon_wink.gif

czy ta miejscowosc z ktorej klikasz jest blisko Stoke-on-Trent? tam chyba zladuje icon_wink.gif
Marta_R
W zasadzie to całkiem niedaleko, patrząc na mapę icon_smile.gif
Jeśli masz jakieś pytania - wal śmiało, postaramy się pomóc
Coffee
od dawna jestes?
czy oboje znaliscie jezyk sie wyprowadzaliscie?
wyslalam ci priva wink.gif
Marta_R
Przeprowadzilismy się pod koniec kwietnia 2004 tuż przed wejściem do unii...czyli jakieś 20 miesięcy tu jesteśmy. Maja była pół roku u dziadków icon_sad.gif ciężko było, w życiu juz jej nie zostawię na tyle...ale było warto - chociażby dla samych warunków finansowych.
Oboje język znaliśmy, ale dość ciężko było zrozumieć miejscowy akcent.
Mała przyjechała w październiku, poszła do playgroup, miała angielską opiekunkę...język złapała błyskawicznie, akcent ma genialny, nie to co my, uczeni w Polsce icon_wink.gif
Ludzie są tu rewelacyjnie przyjaźni, mamy w szkole (bo Maja pierwszy szkolny rok ma w połowie za sobą) miłe i pomocne.
Co prawda nie pracujemy jeszcze na "wymarzonych" stanowiskach i mieszkamy w wynajętym mieszkaniu, które chcemy zamienić jak najszybciej na councilowy dom, ale powoli wszystko idzie do przodu.
Coffee
mARTA super ciesze sie ze wam tak fajnie sie uklada

prosze najbardziej mnie teraz interesuje temat rozlaki

my malucha tez musimy zostawic z dziadkami
bedzie mial 3 latka akurat skonczone
ja sobie tego nie wyobrazam icon_rolleyes.gif bo stale jestesmy sami
a maz i tak pracuje zagranica-w Niemczech wiec jemu bedzie latwiej
zreszta cala sytuacje podalam na forum, ktory link juz znasz icon_wink.gif

swoja droga
wiesz chyba pingwinirzyca mieszka kolo ciebie gdzies? ona w Durham a to kolo Newcastle

czy mi sie wydaje czy twoja miejscowosc nie ejst za daleko od Stoke on Trent gdzie prawdopodobnie wyladujemy icon_wink.gif

czy ty tez pracujesz?
aha jak mala choila do tego playgroup to na ile godzin i to bylo duzo platne?
jesli pracujesz kto ja odbieral?
Marta_R
Durham i Stoke-on-Trent sa dość blisko Newcastle icon_smile.gif

Jeśli chodzi o rożłąkę - dzwoniłam do Polski tak często, jak się dało, płakałam po kątach - ale nie było przez pół roku warunków, żeby małą przywieźć - tym bardziej, że pierwsze dwa miesiące byliśmy w Szkocji, pracując w hotelu z opcja live-in. Potem ruszyliśmy w ciemno do Nc i jakoś się poukładało...
O playgroup napisałam Ci wszystko w drugim wątku icon_smile.gif
Zawsze będąc na miejscu watro udać się do Citizen Advice Bureau - po wyłożeniu im wszystkiego znajdą Ci wszelkie informacje, których potrzebujesz...pracują tam rewelacyjni ludzie icon_smile.gif (przynajmniej tam, gdzie ja byłam)
Coffee
super wielkie dzieki
podziwiam twoja odwage
tez pewnie ebde ryczec po katach
chociaz kol, u ktroej mamy mieszkac sugeruje zabac Maxa ze soba, ona ma tez 3 latka w domu icon_wink.gif
no ale jak tak, maz bez pracy..nie wiadomo ile to potrwa a tak moze od rana do wieczora jak bedziemy szukac tos zybciej cos sie znajdzie i szybciej malucha sciagniemy
z dzieckiem jednak juz by wszystkie sprawy dluzej trwaly

no to jak tak blisko, moze sie kiedys w 3 na kawe spotkamy icon_lol.gif

czy orientujesz sie gdzie w anglii winnice mozna szukac
Marta_R
O winnicach nie słyszałam - klimat raczej nie ten...
Z pracą może być całkiem łatwo - jeśli jesteście zdecydowani zacząć od czegokolwiek i znacie język jako tako... Anglicy raczej nie łapią się za te najmniej "wdzięczne" prace (kelnerka, kuchnia, sprzątanie, etc.).
Jeżeli mogę coś polecić a propos dyplomu - postaraj się, żeby na uczelni wydali Ci rozpiskę egzaminów zaliczonych przez te 5 lat - i to tez przetłumacz, powinno pomóc przy szukaniu pracy "w zawodzie".
Coffee
cenna rada dzieki
a jednak ejst duzo miejsc gdzie sa winnice icon_razz.gif znalazlam
mala wysepka, Isle of Wights...nawet znalazlam fajna oferte-niestety teraz nie moge skorzystac ale w razie co zapisalam numer wink.gif -szulaki recepcjonistki na nocna zmiane od 23-6 rano...
nie potrzebne doswiadczenie bo peirwszy miesiac bedzie szkolenie
jest to hotel-pensjonat przy winnicach

takiego cos bym szukala poniewaz na nocki moglabym chodzic a maz na dzien wink.gif a ja z malym

ewentualnie ja na weekend cos

a kolo Hastings tez jest mala miejscowosc z winnicami jeszcze w innych okolicach, mam cala liste icon_smile.gif jak maz przyjedzie bedzie mial zaswiadczenia z rpacy powysylam cv moze do lipca ktos odpowie? a jak nie to ja ebde tam szukala rpacy i mzoe wtedy na miejscu maz sie zalapie

juz ci pisalam-ja znam ang, maz niestety nie-bardzo podstawowy ale szybko sie uczy..niemeickiego sie nauczyl pieknie w 2 lata wink.gif
Abotak
CYTAT(Coffee)
cenna rada dzieki
a jednak ejst duzo miejsc gdzie sa winnice icon_razz.gif  znalazlam
mala wysepka, Isle of Wights...nawet znalazlam fajna oferte-niestety


Winnice sa rowniez u nas, w hrabstwie Kent czyli na pdn-wsch, okolice Dover, Asford. Rowniez Sussex i essex z tego co wiem.
Wbrew pozorom sporo rzeczywiscie.
I plantacje chmielu, nie mowiac juz o sadach (tu Kent glownie) i w ogole zbiorach wszelakich. Sporo ostatnio rodakow sie pojawilo w naszych stronach icon_smile.gif
Coffee
Bogusia bardzo ci dziekuje za odpowiedz
pisz mi ile mozesz na temat winnic
juz napisalam do stowaryszenia winiarzy, odpisali, ze zamieszcza dane meza w swojej bazie...wiec w razie co
juz nawet ktos sie z okolic Hastings odezwal, chcial meza do stalej pracy ale w zamian za mieszkanie i jedzenie+ kieszonkowe 300funtow
fajna sprawa gdyby maz sam byl..ale my chcemy wszyscy wiec niestety nie utrzymamy sie a mieszkanie pewnie gwarantowane tylko dla meza

zajrzyj na forum rodzicow polskich zagranica:

https://forum.banda.pl/
FFkaGrant
CYTAT(Coffee)
MAM PYTANKO
Czy w Anglii studia-dyplom- uczelni Wyzszej jest powazany? wazny?
liczy sie??? czy trzeba jeszcze cos zdawac itd..gdzie moge sie to dowiedziec?


Ano trzeba nostyfikowac. Jak sobie to wyobrazasz? Czy naprawde sadzisz ze za granica czekaja na nas z otwartymi ramionami? Druga rzecz ktora mnie troche ruszyla w twoich wypowiedziach. Zasilki. Myslenie o emigracji pod katem zapomog oferowanych przez panstwo zwyczajnie nie jest right. No kurcze troche dignity. Widze tu w US naszych rodakow jezdzacych najnowszymi modelami drogich samochodow placacych przy kasie za pomica food stams czyli talonami/bonami na zywnosc. Wiesz co wtedy czuje? Upokorzenie ze jestem Polka.
Coffee
fffka sluchaj nie osadzaj mnie po kilku postach
po pierwsze chce wyjechac za granice, zeby byc wreszcie razem z mezem rodzina
po drugie, tak pytam o zasilki, ktore pomoglyby nam stanac na nogi w obcym kraju, w nowym miescie, w razie gdyby tylko jedno z nas mialo stala prace,
ja na poczatku chce zostac z dzieckiem zanim ono przestawi sie na nowe miejsce a dopiero potem przedszkole a mama do pracy

mysle ze wiele matek z tego korzysta

nie wyjezdzam bo nie mam pieniedzy po to zeby dostawac zasilki
po prostu wiem, ze w pierwszych miesiacach chce byc z dzieckiem i je oswajac z nowa sytuacja
potem na pewno podejme prace..bo sama chce sie rozwijac
a nie ukrywam ze poczatki w nowym miejscu beda na pewno trudne wiec jesli jest mozliwosc stanac na nogi poprzez pomoc panstwa ...


Bogusia wyobraz sobie ze maz dzis dostal propozyjcje pracy
do Kent, miejscowosci kolo Ashford
wczoraj wyslalam do tego stowarzyszenia papiery a dzis porozsylali po wszystkich czlonkach winnic i od razu pierwsza oferta!
chca aby przyjechal na rozmowe...
wspomnialam, ze maz zna slabo angielski a dobrze niemiecki ale podkreslili ze wazne dla nich doswiadczenie wieloletnie przy uprawie winorosli i produkcji win
super
maz sie cieszy
musimy tylko rozwiazac sprawe umowy z Niemcacmi...ale z drugiej strony najpierw musimy byc pewni pracy w UK czy sie nie wycofaja
oj ciezko icon_rolleyes.gif
FFkaGrant
[quote="Coffee"]fffka po drugie, tak pytam o zasilki, ktore pomoglyby nam stanac na nogi w obcym kraju, w nowym miescie, w razie gdyby tylko jedno z nas mialo stala prace,
ja na poczatku chce zostac z dzieckiem zanim ono przestawi sie na nowe miejsce a dopiero potem przedszkole a mama do pracy

mysle ze wiele matek z tego korzysta

nie wyjezdzam bo nie mam pieniedzy po to zeby dostawac zasilki
po prostu wiem, ze w pierwszych miesiacach chce byc z dzieckiem i je oswajac z nowa sytuacja
potem na pewno podejme prace..bo sama chce sie rozwijac
a nie ukrywam ze poczatki w nowym miejscu beda na pewno trudne wiec jesli jest mozliwosc stanac na nogi poprzez pomoc panstwa ...


[quote]

Wiesz gdybym wiedziala ze Anglia jest taka bogata ze zasilki zarezerwowane dla obywateli rozdaje obcokrajowcom to bym sama tam osiadla. Jesli trudno ci to zrozumiec to wyobraz sobie takiego Niemca przyjezdzajcego do Polski i proszacego o zasilek z opieki spolecznej. Nie wiem dawno w Europie nie bylam moze jakies nieziemskie zmiany tam zaszly. Druga sprawa to wszytskie Child Credits are based on Earned Income. JEsli twoj maz bedzie odprowadzal podatki moze sie zakwalifikowac jako head of hosehold with one minor child. Jesli jego earned income za dany rok bedzie sie kwalifikowac jako low to middle income mozecie sie zalapac na child credit. Zanim tam pjedziesz radze poczytac prawo podatkowe. Nie mysl ze ja cie osadzam Nie chce zebys sie nastawila na nie wiadomo co i pozniej sie rozczarowala.
agabr
Coffe przychylam sie do zdania Effki.Napisalas juz bardzo wiele postow na temat potencjalnych zasilkow i dyskusja juz zdaje sie na ten temat byla.
To jest dla mnie zupelnie nie do pojecia postawa rozczeniowa .Mieszkalam poza Europa na dwoch roznych kontynentach i daj Boze do glowy mi nie przyszlo takie myslenie jak Twoje .Wytlumacz mi w imie czego GB ma zasilac twoje konto? W imie czego ma ulatwiac Ci osiedlanie sie , nie jestes emigrantem politycznym , podejmujesz swiadoma decyzje o emigracji wraz z jej konsekwencjami.Moja praca zawodowa polega na powiedzmy obsludze obywateli jednego z Panstw europejskich , wierz mi nie spotkalam sie z tego rodzaju tokiem myslenia ani z tak rozczeniowa postawa .Sorry ale nie wroze sukcesu.b
anonimowy
Wyobraz sobie Coffe ze jedynie w przypadku urodzenia dziecka w GB dostaniesz zasilek macierzynski tylko i wylacznie. Na dziecko, ktore ze soba przywieziesz to nie przysluguje ci zasilek a tax credit tez nie dostaniesz bo to jedynie po ilus tam latach pracy stalej. Ja nie mogla bym np. otrzymac zasilku na mlodego - pobiera go ojciec bo mnie jako obywatelce PL nie przysluguje. A w GB pracuje juz od 10 lat.

Jesli prace dostaniesz przez agencje posrednictwa to jak dlugo bedziesz tam pracowac to czesc zarobkow bedzie szla do agencji. Poza tym tego rodzaju prace sa nisko platne i niestety nie nastawiaj sie na komfortowe zycie bo wszystko tu duzo drozsze. Z opieka zdrowotna to tak jest ze nazywaja to loteria kodow pocztowych - jakosc zalezy od regionu. Ja mam takich lekarzy ze drugi raz mlody mi sie powaznie rozchorowal bo przez tydzien nie chcieli antybiotyku przepisac. A infekcja sie rozlazla na ucho zatoki i wezly. Ludzie tez zalezy na jakich trafisz - bo przypadkow ze polakow robia w balona sa coraz czestsze. Policja wydala ulotki po polsku zeby to zglaszac ale duzo chetnych nie ma bo wiadomo ze na obczyznie sprawiedliwosci dochodzic trudno. I jeszcze jedno - polacy sa traktowani jak obywatele drugiej kategorii i to sie nasila. Prognozy sa ze niedlugo bedzie wiecej wyjezdzac niz przyjezdzac bo nie wielu zdecyduje sie na permamentne zostanie. A tak na marginesie - zeby tu sie wlasnego mieszkania czy domu dorobic to potrzeba niezlej stalej pracy albo minimum kole setki tysiaca funtow. Powodzenia.
mama_wolfa
Drogi Gościu. Po 10 latach LEGALNEJ pracy w GB miałabyś obywatelstwo nie tylko po mężu ale i z racji pobytu. Mogłabyś ubiegać się o wszystko co byś chciała a nie tylko o tax credit który przysługuje wszystkim bez względu na długość pobytu w jakimś kraju ale na fakt podjęcia legalnej pracy.

Na dom potrzeba dużej kwoty. Nikt nie wymaga jednak całości. Można mieć dom na kredyt hipoteczny nawet 100% bez wpłaty własnej...

Leczenie, cóż jak wszędzie. W Polsce też bywają lekarze i lekarze. Żadna nowość:)
FFkaGrant
CYTAT(mama_wolfa)
Drogi Gościu. Po 10 latach LEGALNEJ pracy w GB miałabyś obywatelstwo nie tylko po mężu ale i z racji pobytu. Mogłabyś ubiegać się o wszystko co byś chciała a nie tylko o tax credit który przysługuje wszystkim bez względu na długość pobytu w jakimś kraju ale na fakt podjęcia legalnej pracy.

Na dom potrzeba dużej kwoty. Nikt nie wymaga jednak całości. Można mieć dom na kredyt hipoteczny nawet 100% bez wpłaty własnej...

Leczenie, cóż jak wszędzie. W Polsce też bywają lekarze i lekarze. Żadna nowość:)


Jesli sie nie myle amnestia obowiazuje po 12 latach pobytu
cymru_na_wygnaniu
Sorry to ja Cymru nie zalapalam ze na Poloni nie trzaba sie logowac.

MamoWolfa -- nie mieszkasz chyba W GB?

Moglabym zlozyc o tzw. obywatelstwo ale nie chce bo jestem polka i od tych 10 lat jestem tutaj bo mnie chca pracowo- i wlasciwie wbrew mojemu postanowieniu ze wroce do Pl. Moj stary tez tu jest ale za bardzo nie lubi swojego uprzywilejowania ktore sie przedstawia jako paszport po dziadku.

Predzej sie sama poszatkuje niz zloze o brytyjski paszport. Emigrantka polityczna nie jestem, wytrzymalam lata upokorzen to dlaczego teraz. A zaszlosci rodzinne i krzywdy nie pozwalaja mi nawet na antycypacje takiego kroku. Poprosze kogokolwiek kto mial rodzine w tzw. silach na zachodzie i bedzie sie 100% wypowiadal o zyczliwosci brytyjczykow o poparcie.
cymru_na_wygnaniu
CYTAT(mama_wolfa)
Drogi Gościu. Po 10 latach LEGALNEJ

Na dom potrzeba dużej kwoty. Nikt nie wymaga jednak całości. Można mieć dom na kredyt hipoteczny nawet 100% bez wpłaty własnej...

Leczenie, cóż jak wszędzie. W Polsce też bywają lekarze i lekarze. Żadna nowość:)


Sluze kopiami pozwolen o prace i rowniez calym zapisem upokorzen ktore wiazaly sie z uzyskaniem tychze. Nie mowiac o tym ze od 10 lat mam watpliwa przyjemnosc uczenia studentow brytyjskich.

Jesli chodzi o bank ktory by pokryl 100 wartosci domu to bylabym wdzieczna za informacje o nim bo przydalby mi sie do case study.
mama_wolfa
Ja nie wiem o jaką amnestię chodzi pani, która o niej pisała (12 lat to jakiś niezły wyrok musiał być swoją drogą) ale ja nie o tym chciałam w sumie pisać:)))) Wyczytałam na stronie https://www.workingintheuk.gov.uk/ind/en/ho.../fee_notes.html
że w sumie to jakieś 5 lat i można się starać o "naturalizację" czyli o OBYWATELSTWO. No ale cóż może niektórzy nie chcą. W sumie jest wolność, nie? Każdy robi co chce (lub musi). Co do pożyczek to banki na 100% nie dają takowych. Do tego są firmy. https://www.mortgage.uk.com/directory/mortg...cent%20mortgage

i to chyba tyle. Bo nie zamierzam się z nikim wykłócać:)
anonimowy
Akurat ja z takich dla ktorych zaaplikowanie sobie obywatelstwa jest rzecza podstawowa.

Zwlaszcza jezeli chodzi o panstwo, ktore mojemu dziadkowi procz upokorzen i biedy niewiele dalo.

No ale jakby w rosji bylo super to tez mozna byloby sie przylaczyc do walca bo latwiej zyc?
FFkaGrant
CYTAT(mama_wolfa)
Ja nie wiem o jaką amnestię chodzi pani, która o niej pisała (12 lat to jakiś niezły wyrok musiał być swoją drogą) ale ja nie o tym chciałam w sumie pisać:)))) Wyczytałam na stronie https://www.workingintheuk.gov.uk/ind/en/ho.../fee_notes.html    
że w sumie to jakieś 5 lat i można się starać o "naturalizację" czyli o OBYWATELSTWO. No ale cóż może niektórzy nie chcą. W sumie jest wolność, nie? Każdy robi co chce (lub musi). Co do pożyczek to banki na 100% nie dają  takowych. Do tego są firmy. https://www.mortgage.uk.com/directory/mortg...cent%20mortgage

i to chyba tyle. Bo nie zamierzam się z nikim wykłócać:)


Have lived legally in the UK for a minimum of five years before you apply (three years if you are applying on the basis of marriage to a British citizen) and are free from immigration time restrictions.

5 lat od czego wkroczenia na teren GB? Ano nie. 5 lat od chwili zalegalizowania swojego pobytu (rezydent) .
3 lata -wiadomo.


Amnestia ma na celu legalizacje pobytu osobom przebywajacym nielegalnie w danym kraju (12 lat and up)
agabr
CYTAT(Anonymous)
Akurat ja  z takich dla ktorych zaaplikowanie sobie obywatelstwa jest rzecza podstawowa.

Zwlaszcza jezeli chodzi o panstwo, ktore mojemu dziadkowi procz upokorzen i biedy niewiele dalo.

No ale jakby w rosji bylo super to tez mozna byloby sie przylaczyc do walca bo latwiej zyc?
Zupelnie nie rozumiem .Szczegolnie ustepu z dziadkiem .Cymru to nie Ty prawda?
Teamt jakos mi bliski bo moja rodzona babcia byla w obozie pray w panstwie ktore mnie dalo prace i szanse na godne zycie.b
Coffee
ALE TA NIELEGALNOSC NIE DOTYCZY CHYBA JUZ PANSTW UNII

wiem cos bo moja kumpela z Brazylii zyje w UK i wlasnie ona nie ma jak na razie prawa pracy itd, wlasnie wyszla za maz a ejszcze biurokracja jej nie daje praw..bo trzeba 3 lata icon_rolleyes.gif
anonimowy
CYTAT(agnieszkabryndza)
CYTAT(Anonymous)
Akurat ja  z takich dla ktorych zaaplikowanie sobie obywatelstwa jest rzecza podstawowa.

Zwlaszcza jezeli chodzi o panstwo, ktore mojemu dziadkowi procz upokorzen i biedy niewiele dalo.

No ale jakby w rosji bylo super to tez mozna byloby sie przylaczyc do walca bo latwiej zyc?
Zupelnie nie rozumiem .Szczegolnie ustepu z dziadkiem .Cymru to nie Ty prawda?
Teamt jakos mi bliski bo moja rodzona babcia byla w obozie pray w panstwie ktore mnie dalo prace i szanse na godne zycie.b



Alez to ja ja Cymru. A chodzi mi o to ze brytyjka nie chce byc bo mam juz swoja narodowosc a jak bym juz miala zmieniac obywatelstwo to wybralabym jakis kraj do ktorego mam bardziej pozytywny stosunek. To z praca nie ma wiele wspolnego bo mnie tez brytyjczycy jesc daja. Ale to nie jest powodem do zmiany paszportu, do lojalnosci, przestrzegania prawa, placenia podatkow - bycia uczciwym rezydentem ale nie obywatelem. Brat mojego wuja zyl w Wlk. Brytanii od 16 roku zycia i jego dzieci uwazaja sie za brytyjczykow. Ale on sam umarl "na polskim paszporcie" i chociaz niejednokrotnie go namawiano podwladnym JKM nie zostal. Z powodow bardzo podobnych do moich.
agabr
Cymru ale rzuc okiem na to co napisalas "zaaplikowanie sobie ob jest rzecza podstawowa" dlatego mi sie pogryzlo z Toba .A w kwestii przynaleznosci panstwowej gdyby nie to ze bezobywatelstwo jest klopotliwe chetnie bym sie pozbyla jakiegokolwiek ale zrzucmy to na nonkonformizm.b
anonimowy
CYTAT(agnieszkabryndza)
Cymru ale rzuc okiem na to co napisalas "zaaplikowanie sobie ob jest rzecza podstawowa" dlatego mi sie pogryzlo z Toba .A w kwestii przynaleznosci panstwowej gdyby nie to ze bezobywatelstwo jest klopotliwe chetnie bym sie pozbyla jakiegokolwiek ale zrzucmy to na nonkonformizm.b


Kochana zle sie wyrazilam - chodzi mi o to ze zmiana obywatelstwa jest wazna dla mnie i nie sprowadzam jej li tylko do korzysci z takiej decyzji. A sam fakt przynaleznosci panstwowej - ot jakos chce mi sie ja podkreslac w spoleczenstwie, ktore jest nieco zarazone hipokryzja.
FFkaGrant
CYTAT(Anonymous)
CYTAT(agnieszkabryndza)
CYTAT(Anonymous)
Akurat ja  z takich dla ktorych zaaplikowanie sobie obywatelstwa jest rzecza podstawowa.

Zwlaszcza jezeli chodzi o panstwo, ktore mojemu dziadkowi procz upokorzen i biedy niewiele dalo.

No ale jakby w rosji bylo super to tez mozna byloby sie przylaczyc do walca bo latwiej zyc?
Zupelnie nie rozumiem .Szczegolnie ustepu z dziadkiem .Cymru to nie Ty prawda?
Teamt jakos mi bliski bo moja rodzona babcia byla w obozie pray w panstwie ktore mnie dalo prace i szanse na godne zycie.b



Alez to ja ja Cymru. A chodzi mi o to ze brytyjka nie chce byc bo mam juz swoja narodowosc a jak bym juz miala zmieniac obywatelstwo to wybralabym jakis kraj do ktorego mam bardziej pozytywny stosunek. To z praca nie ma wiele wspolnego bo mnie tez brytyjczycy jesc daja. Ale to nie jest powodem do zmiany paszportu, do lojalnosci, przestrzegania prawa, placenia podatkow - bycia uczciwym rezydentem ale nie obywatelem. Brat mojego wuja zyl w Wlk. Brytanii od 16 roku zycia i jego dzieci uwazaja sie za brytyjczykow. Ale on sam umarl "na polskim paszporcie" i chociaz niejednokrotnie go namawiano podwladnym JKM nie zostal. Z powodow bardzo podobnych do moich.


Cympru a nie mozesz zachowac podwojnego obywatelstwa? Jedno drugiego nie wyklucza. MI osobiscie wsio rawno czy bede ubywatelem us czy nie. Po co? zeby glosowac albo podrozowac z paszportem z flaga? Benefits w postaci emerytury i inne tam dostane wiec jakos sie nie martwie
cymru_na_wygnaniu
Cympru a nie mozesz zachowac podwojnego obywatelstwa? Jedno drugiego nie wyklucza. MI osobiscie wsio rawno czy bede ubywatelem us czy nie. Po co? zeby glosowac albo podrozowac z paszportem z flaga? Benefits w postaci emerytury i inne tam dostane wiec jakos sie nie martwie[/quote]

Effko - wiesz jakos nawet nie chodzi o podwojne obywatelstwo czy o sam fakt posiadania papierka. Chodzi o to ze skladajac wniosek deklarujesz sie ze chcesz byc poddana JKM, skladasz jakies tam zobowiazania, nie mowiac o tym co takie podanie zawiera. Jakos organicznie sprzeciwiam sie temu. No te typy tak maja. Brrrrr.
Maggie
Witam , ja też mieszkam w Anglii , dokładnie pod Oxfordem, pracowałam troszkę, jako asystent nauczyciela, bo jestem po pedagogice,ale nie za długo, bo zaraz się okazało że jestem w ciąży wiec ...same wiecie . W maju urodziłam synka, także zostałam szczęśliwą Mamusią...mieszkamy sobie w niedużej wioseczce no i jest bardzo fajnie, chociaż strasznie tęsknie za rodziną w Polsce.
Mam pytanko, czy któraś z Was brała jakieś "benefity" na dzidziusia... icon_question.gif Ile czekałyście icon_question.gif
Coffee
jest tu ktos z cardiff lub ktos moze ma rozine w tych okolicach? moj polowa sierpnia ma jechac do pracy w okolice cardiff jakies mniejsze miasto

szukam info jak sie tam zyje itd icon_sad.gif
Abotak
CYTAT(Coffee)
szukam info jak sie tam zyje itd icon_sad.gif


Coffee, zyje sie normalnie wink.gif
Jak w calym Jukejowie icon_cool.gif
Zajrzyj na forum z dala od polski na edziecku gazetowym albo na matki polki w UK. Tam byly watki o Cardiff. Skorzystaj z wyszukiwarki.
Mieszkalam tam 7 lat temu przez pon. 3 lata i troje dzieci urodzilam. Wszyscy przezylismy icon_cool.gif
Coffee
serio? o no prosze...to pierwsza mi sie zglosilas
a gdzie konkretnie meiszkalas? maz chyba bedzie w Pontypridd
mata66
czesc!czy jeszcze ktos tu czasem zaglada????
DeeMka
Hej podbijam watek tez jestem w UK poki co
benten
witam serdecznie .Chyba jednak wszystkie mamy wyjechaly juz z UK'eja icon_lol.gif
wera1000
Hey jestem w UK prawie 2 miesiace, maz siedzi tu juz od roku a teraz ja przyjechalam z synkiem Bartkiem. icon_biggrin.gif
benten
Witaj,a wiec jednak pare mam tutaj mieszka.Milo mi icon_biggrin.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.