Czerwiec/Lipiec 2004 - cz.II

mamuśka.chłidzw- 14 czerwca Idalia 3070g, 56cm. naturalnie
Aneea- 17 czerwca Maciuś 3050 g i 55 cm naturalnie
AgaJ- 22 czerwca Zosia 2800g i miala 52 cm cesarka
Kasiek11- 17 lub 18 czerwca Karolinka. waga 3750 , długość 55 cm, cesarka
Ez- 20 czerwca Maciuś ważył 3550 g i mierzył 60 cm cesarka
Mamami- 25 czerwca Maciuś 3380g i mierzy 54 cm cesarka
Agusiao - 5 lipca Kubuś 4150g i 57 cm. cesarka
kasiakorpik - 5 lipca Maks 4720g i 61 cm. naturalnie
A*G*A- 8 lipca Amelia 3700g i 57 cm. naturalnie
Kocurek- 14 lipca Dominisia 4300g i 62 cm
Roberta - 14 lipiec Igor naturalnie
Agnieszka- 19 lipiec Jakub 3400 g 54 cm naturalnie
Monga - 22 lipiec Krzyś 4150 g 56 cm naturalnie
Moonk- 23 lipiec Alicja 3230 g 51 cm naturalnie
gagatek- 23 lipca Karol 3250g, 58cm
Mariola- 26 lipiec Miłosz 3480 g 56 cm
Alatanta-26 lipca Konrad 19 lipiec 3800 g 55 cm naturalnie
AniaR- 26 lipiec Bartek 3380 g 54 cm cesarka
Aguś- 27 lipiec Wojtuś 3850 g 57 cm cesarka
karoleenka - 23 lipiec Natan 3400 g 55 cm naturalnie


No, to macie pole do popisu

skanna, Wasz moderator

Ez właśnie przeczytałam w jakieś gazecie że pod koniec 5 miesiąca ( a Maciusz się zbliża do niego wielkimi krokami ) chłopcy osiągają wagę od 6,4-9,5 kg. Tak więc nie masz się co marwtic ta wagą. A co do badań to przestań się zamartwiać na zaps idź i zrób te badania - zobaczysz że wszystko będzie dobrze.

jestem pierwsza

ha ha ha ja byłam pierwsza

To mnie pocieszyłaś, ale kurcze nie myślałam, że tylko na piersi dziecko może osiągnąć takie rozmiary

Ez oj może może znam takiego co na 4 m-ce już ważył 10 kg teraz ma 9 m-cy i waży 14kg i wszystko z nim ok

Czy to spotkanko urodzinowe naszych dzieciaczków w przyszłym roku to ma się odbyć we Wrocławiu? I nie lipiec, może.
Ez - podobno piersią nie da się przekarmić,zreszta sama wiesz to najlepiej. Jak chcesz się uspokoić do końca to zrób małemu te badanie, a i tak wszystko jest ok. Po prostu duży chłopiec z niego i tyle.

Monga - jak tam nocka? Ja dzisiaj spałam od 22.00 do 0.37. A potem to już tylko...dystrybutor
Kurka, nie wiem jak ja do pracy wrócę, jak Miłosz nadal tak będzie cycusiał. Po ścianach będę łazić przecież.
Miłoszek dzisieaj trenował przewracanie się na bok(ale tylko lewy)Plecki, bok plecki, bok.
A wczoraj , ulubiona zabawa to było siadanie i ryp do tyłu i tak w kółko. Uderzał siłą bezwładności w mój mostek głową,ze musiaąłm mu poduszkę podkładać.
A...i jeszcze jedno, teraz jak odwrócę sie do niego w nocy plecami to już mnie nie kopie tylko łapie za włosy i ciągnie. Mały spryciula

Mariola, Monga ale macie nocna jazde z chlopakami... Ja teraz jestem straszliwie niewyspana a co by było gdyby Natan w nocy jeszcze nie spał współczuje..
Mariola-my mamy ten sam problem z Natanem co Wy jesli chodzi o dzienne spanko-on jest nauczony do spania w wózku na spacerach i to dłuugich, a teraz pogoda gorsza z dnia na dzień i dziecko sie nie wysypia-jest zły i marudny, ja padam od noszenia, zabawiania ( mąż pracocholik...)usypiam godzinę a on śpi 30 min Ale pomimo deszczu męża wysłałam na spacer-musze go wykorzystać jak wkońcu jest popołudniu w domu!

Moonk, Monga, Ez- to kiedy sie spotkamy? Szkoda, że pogoda nam sie popsuła bo mogłybysmy jakis wspólny spacerek zaliczyć.

Kasiu- Maks nadal sie budzi ok 23? Bo Natan tak! juz nawet na ploty i kolacje z mężem nie możemy sie urwać-a to mnie tak ładowało...

Ez-nic sie nie martw-my przecież tez jestesmy różne, dziecko dziecku nierówne - tylko sie cieszyć, że Maciuś ma apetyt i pięknie rosnie a co do reszty wszystko w swoim czasie-(bo jesli do chodzenia jest przyjmowana rozpietość od 9m-do 16 m chyba ) ja mysle , że luzik i nie męcz dziecka jakimiś strasznymi ćwiczeniami słuchaj sie lekarzy w rodzinie
A współczuje problemów z piersiami-kurczę myślałam, że im dłużej karmimy tym mniej przebojów z piersiami, że to sie wszystko pieknie reguluje...

Moonk-ale śliczne zdjęcie-jak tak patrzę na Wasze parki, Twoją , Kocurka Mamami to aż ...ale jeszcze poczekam z 2 lata bo wpierw to chcę sie wyspać!!!

Jeszcze zapomniałam sie was zapytać- czy pilnujecie glówek waszych dzieci tzn mam na mysli to , żeby spały raz na jednej stronie główki raz na drugiej? Natan spi prawie zawsze na prawej stonie..no i ma tam główke spłaszczoną To sie wyrówna jak bede go pilnowała czy mam sie tym nie przejmować bo samo sie unormuje? Co Wy z tym robicie? I jak mam zmusic go do spania na lewej stronie jak on sam potrafi przewracać głowke ?

Karoleenka, moj Bartek tez zawsze odwraca glowe w jedna stronę (w lewo). W nocy chyba nic nie zrobisz, bo i tak się odwróci (no chyba że mu bedziesz podkladala cos pod głowkę z tej złej strony, np. zwinietą pieluchę żeby nie mogł odwrócić). Ja tak nie robię bo moj sie strasznie złości... ale w dzien probuję go zmuszać do odwracania głowy w drugą stronę - z tej pokazuję zabawki, siadam obok niego itd.
Chociaż czasem woli sie gapić w pustą białą ścianę a głowy za cholerę nie odwróci

hmm... mam jeszcze intymne pytanko: czy to normalne że nie dostałam jeszcze okresu? Moja laktacja jest tak znikoma że wątpię aby to ona zatrzymywała miesiączkowanie....
jak z tym u was

Aguś musisz poprosic chyba Kocurka o tą lampkę, bo w tym sklepie byla tylko jedna( kosztowała 35zł).Sklep w Kielcach miesci sie w pawilonach handlowych miedzy Toporowskiego a Klonową (ul.Jesionowa), obok przystanku MZK.Taki zwykły z artykułami gospodarstwa domowego.

muszę się tez pochwalić :Ida przekreca się z pleców na brzuszek.Po czym jest bardzo nieszczęśliwa, bo zostaje jej rączka pod spodem i nie może się podnieść.Wczoraj byliśmy na kolejnym 3 szczepieniu.Waży 6680.

[b]KasiaKorpik nie wprowadzam na razie nic.Powiedziałam pani doktor, że zamierzam opóżnić ponieważ brat miał alergię pokarmową do drugiego roku życia prawie.Generalnie zalecenia są takie ,aby wprowadzać od 7 m.Pani doktor powiedziała,że nie ma przeciwskazań i ona jest za.Mała dobrze wygląda więc może być na samym cycusiu poki co. Nie panikowałabym ale ona właśnie miala już objawy alergii pokarmowej i musialam zmienić dietę, wrócić do tej podstawoej dla noworodków.Poza tym nie chce jej fundować smarowania maściami, aby zeszło to świństwo.szkoda dziecka ,no i nie ma takiej potrzeby,bo ja jestem teraz na wychowawczym i na razie nie spieszy mi się do pracy..Nie wiem, ale cieszę się że mogę być z nią w domu.

Ez nie martw się waga dzidziawy.Ja też miałam małego smoka.Jak miał 3 miesiące ważył 8 kg i przybierał 1,5 kg na miesiąc.Dodam, że do 6m karmiłam piersią,odciągając dla niego jak mnie nie był po 2 butelki mleczka maminego.też się martwiłam,że może za gruby, ale pani doktor powiedziala,że jesli jest tylko na piersi to nie moge go przekarmić.Poza tym jeśli pani doktor uważa,że neurologicznie jest w porządku to myslę,że zacznie robić wszystko w swoim czasie.[/b]

no własnie po odstwieniu tabletek dostałam coś w rodzju mini okresu na początku października, a teraz zima.Tez sięzastanawiam co jest?
jescze trochę i nie wytrzymam pójde do gina.to nie laktacja bo okres po porodzie juz miałam.

Lampkę widziałam w sklepie "Wszystko za 4 zł", tych sklepów u nas na podkarpaciu jest mrowie
Hihi, pytam się pani czemu w takim razie ona nie kosztuje 4 zł, a ona mi mówi : "a bo nie - tak jakoś".
Hm, mam nadzieję że to o taką Wam chodzi (rybki w środku wewnątrz lampki są jakby jedna w drugiej i płyną). Bo na Allegro wypatrzyłam takie cóś i to nie taka ta lampka:
https://www.allegro.pl/show_item.php?item=34022046

Aguś chętnie Ci ją kupię, żaden problem. Może da się coś u baby stargować? (ja się targuję prawie w każdym sklepie )

Jak chcecie się spotkać w lecie we Wrocku, to jestem za
Mężuś tu studiował i na pewno chętnie odwiedzi to miasto - sentyment ma wielki, a i znajomi jeszcze jacyś są



Może jakiś medal czy cóś?

No wróciliśmy szczęśliwie do Wrocławia przedwczoraj, wzcoraj byliśmy na badaniu słuchu - wszystko ok, ale za 3-4 mięsiące kontrola z racji tego, że miałam grypę w czasie ciąży.

Aguś Będę brała udział jak zdążę - nie wiem do kiedy będzie

Mariola Noce u mnie cały czas bez zmian, koleżanka z pracy też zasugerowała, że może to ząbki W dzień dzisiaj Krzysiowi zdarzyło się przespać jednym ciągiem prawie 2 godziny Nie przypominam sobie kiedy takie wydarzenie miało ostatnio miejsce o ile kiedykolwiek miało

Takie lampki (chyba takie) o których rozprawiacie też widziałam w sklepie wszystko od 4 zł - w Częstochowie jak byłam teraz.

Co do spotkania naszego wrocławskiego lokalnego, faktycznie pogoda nam się zepsuła i nie sądzę prawdę mówiąc, żeby było cieplej.

A co do spotkania wrocławskiego to akurat nie myślałam o Wrocławiu, ale nie mam nic przeciwko, żeby było tutaj Na razie do lata jeszcze sporo czasu, więc można wszystko w miarę na spokojnie dograć

Krzysia stopę zmierzyłam, ok. 9cm, ale tak się wiercił, że bardzo około

Mam pytanie do Skanny
Po co zamykasz watek kiedy ten sie ladnie rozrasta? Kurcze, to milo jak watek tetni zyciem, a stron przybywa i przybywa? Czemu dlugie watki sa zamykane? Bardzo mnie to ciekawi

No choćby po to, żeby łatwiej było coś w nim znaleźć jeśli będzie się chciało odgrzebać jakieś informacje w przyszłości. Przerzucanie 60 stron w poszukiwaniu konkretnego postu może być nieco męczące

U mnie cały dzień leje i nie byłam na spacerze. Nie lubię siedzieć w domu.
Na dodatek Karol ciągle marudzi (zapomniałam, ze źle reaguje na maliny ). jest niespokojny. Mam nadzieję, że to nie kolejne zakażnie ukł. moczowego (okazało się, że Karol ma refluks i stąd moje obawy)

Aniu R
hmm... mam jeszcze intymne pytanko: czy to normalne że nie dostałam jeszcze okresu? Moja laktacja jest tak znikoma że wątpię aby to ona zatrzymywała miesiączkowanie....
jak z tym u was

Starszą córeczkę karmiłam 20miesięcy, przez 16 nie miałam okresu

Monga
Jakie badanie słuchu robiłaś Krzysiowi? Nas czeka badanie ABR wykonywane w czasie snu.

Co do letniego spotkania Toruń to też piękne miasto

Właśnie wróciliśmy z imprezy (imieniny koleżanki ) Maks cały czas grzecznie spał zaliczył dwa posiłki przez sen To jego pierwsza prawdziwa impreza Za to teraz jest wyspany i pięknie się do mnie usmiecha

Ja okresu na razie nie miałam i szczerze mówiąc nie tęsknię

Ja to nieraz mam wyrzuty, że Maćka tak wszędzie ciągam, ale za bardzo nie mam wyboru. Za to zaliczyliśmy już razem 3 imprezy 2 spotkania fundacji, 3 zebrania w przedszkolu
Będzie towarzyski chłop. Maciek śpi, a jak nie śpi to siedzi na moich kolanach i patrzy na mówiących, strasznie mu się podoba jak ludzie mówią i zawsze skręca głowę w kierunku tego co zaczyna gadać

Spisuję z kartki: badanie metodą wywoływanych otoemisji akustycznych - TEOAE - wyglądało tak jak w szpitalu, tyle że sprzęt dużo bardziej profesjonalny. No i też dziecko musiało spać - tego najbardziej się bałam, jakimś fuksem się udało



Nie byłam, ale wierzę Ogólnie to myślałam bardziej nad jakąś mała miejscowością wypoczynkową albo jakimś gospodarstwem agroturystycznym, gdzie by można było się zwalić na cały weekend na przykład. Z wiadomych względów Wrocław też mi bardzo odpowiada, szczególnie, że samochodu nie mamy



O to zupełnie tak jak ja Tak przy okazji, kiedy zaczynając brać Cerazette jest się "bezpiecznym" ? Od pierwszego dnia ?

CZEŚĆ DZIEWCZYNY !
Dziś (w sobotę ) trafiłam na końcówkę programu o niemowlakach.
Program (film) dla rodzicĂłw.
Ponoć serial - co tydzień.
Za kaĹźdym razem nowy temat.
Dziś widziałam od połowy , a był nasz i wielu temat
USYPIANIE we włsnym łóżeczku, i to przez tatusia, co nigdy nie usypiał.
Dużo płaczu, godzinami.
Mama z panią co uczy, siedzi za drzwiami i ryczy.
A tata w fotelu byjanym buja się i klepie po pleckach.
Mały 3 godz ryczy z rączkami w górze.
Tata ma kryzysy, to pania wchodzi i mówi by się nie denerwował.
Jak dziecko powoli zasypia to trza przsetac klepać ,by sie nie przyzwycziło do spania z poklepywaniem.
Odkłada bobasa i kładzie się obok łóżeczka na materacu.
Jak dzidzia sie budzi to tylko klepie9ni podnosi) itd.
Z dnie na dzien dziecko spi coraz więcej i spokojniej.
Wszystko kręcone na żywca.
To duży skrót o czym było .
Za tydzień będę czatować przy telewizorku (na 2 rano - chyba koło 8-9)
Może puszczą cała serię kiedyś o innej godzinie ?
Popytajcie czy ktoś tego nie nagrywa bo ja chętnie przegram.
Pozdrawiam
Nati.

fajny był ten program tylko ja tez zdazyłam na końcówkę

Monga pomysł z wyjazdem na weekend do gospodarstwa agrot. lub miejscowości wypoczynkowej popieram z całego serca.

Ez ja też Maksa wszędzie ciągam był ze mną u fryzjera, a dziś na wyprzedaży jedno i drugie słodko przespał. Póki mogę lubięgo mieć przy sobie tzn w zasiegu wzroku

NATI, program rzeczywiście godny uwagi, choć co do metod tej pani.... napewno trzeba być bardzo zdesperowanym..........

ps w poprzednim wątku ktoś pytał o ząbki mojego synka: ma 7 lat i jedna dziurke. Mleczaki dopiero co zaczely mu wypadac

Wczoraj była u nas tesciowa zaczęla mnie molestowac ,aby wprowadzać Idzie marchewkę itp.Dobrze ,że jest osobą kulturalną, ale i tak dała mi do myślenia.

Zgadzam się z KAsiek11 w temacie programu, już kiedyś pisalysmy na ten temat.JA mięknę jak mój 2 latek mało mi nie wlazł na głowę, stwierdzi :mamo tocham cie też. rozbraja mnie tym stwierdzeniem i już.Tylko ostatnio zaczynam się robić nerwowa, warczę i krzyczę

Spotkanie w gospodarstwie agroturystycznym to super pomysl. jestem za

Agusiao przeczytałam dużo wcześniej, ale dopiero teraz mam czas odpisać Niech będzie piątek. W razie czego jeśli nie piątek (mamy szczepienie i nie wiem jak Wojtuś będzie czuł się po?) to może być sobota/niedziela-i nie ma zmian planu Najbliższy weekend i już.



Ja również planuję kolejne, a nawet dwójkę kolejnych ja Bozia da

Wojtuś śpi tylko i wyłącznie na wznak. Dziwne prawda? Cały czas prościutko na pleckach. Nie zauważyłam by tył główki był spłaszczony.

To nie taka lampka jak tu na Allegro. Tamta miała klosz granatowy na którym były przeźroczyste rybki (tzn.klosz był przeźroczyty a później pomalowano wszystko oprócz rybek ). Po włączeniu zaczynała się kręcić a wraz z nią rybki, cały pokój był niebieski. Jeju ale się napaliłam na tą lampkę. To przez Mamuśkę bo mi przypomniała o niej

Jeśli to taka jaką opisałam to bardzo chętnie. Napisz czy to ta a szczegóły ustalimy na privie.

Aniu ja już miałam pierwszy mega okres-dłuższy o 3 dni od poprzednich, obfitszy, i codziennie byłam na prochach bo rady nie dawałam. Dostałam bo nie karmiłam regularnie.

Popieram, wówczas byśmy weekend razem spędziły. Albo powiem inaczej-nie ważne gdzie, a ważne że na cały weekend...w końcu nasi panowie też muszą się zintegrować (a to najlepiej wychodzi wieczorami )

Agusiao jaki słoiczek dałaś Kubusiowi na początek-marchewkę?

Zaczęłam od marchewki z jabłkiem BoboVity - dałam mu tylko pół słoiczka za pierwszym razem. Teraz Kuba wcina wszystko aż się uszka mu trzęsą
Jeśli chodzi o spotaknie to u nas weekendy raczej odpadają, bo wtedy mężulek ma wolne i zazwyczaj całymi dniami nie ma nas w domu bo jeździmy i załątwiamy wszystkie sprawy kórych ja nie mogę załatwić sama

Chyba dołączę do grona mam dokarmiających swoje dzieciaczki zupkami. Powód prosty, Karol nadal (mimo przyjmowanego przeze mnie antybiotyku) robi wodniste kupki, a marchwianka to ponoć najlepszy sposób na pozbycie się problemu.

Mamuśka napisała
Ja się złoszczę przy usypianiu mojej 2,5-latki. W ciągu dnia nie śpi, a brykać może do godz. 22 (czasami dłużej. Zasypianie z książeczkami może trwać nawet 1,5 godz. Wieczorem nie mam czasu dla siebie, bo po prostu padam. Stwierdzam zatem, że potrzebuję pomocy zaklinaczki w usypianiu mojej starszej latorośli.

Karoleenka- A Natanek wcześniej spał dłużej? Bo tak sobie myślę o tym moim synku,ze on tak krótko sypia w nocy, bo może rzeczywiscie go głód budzi.

Dzisiaj też się troszkę pożalę,ale tak z przymrużeniem oka, bo generalnie chyba wszystko bym przeszła co dotyczy kaprysów mojego synusia. Oczywiście do czasu. Dzisiaj Miłosz chciał się "nosić na rączkach" cały dzień. I tak sobie go nosiłam, bo...nie dał sie nigdzie położyć i w żaden sposób niczym innym zainteresować.
A teraz trudna sztuka przede mną idę poić go mleczkiem z butli.

Maciek przesypia całą noc, ale wcześniej najada sie z dwóch piersi na zapas. Pokarmu mam dostatek tak mi się wydaje, ale cieszę się, że niedługo zacznę wprowadzać różne cuda.
Powiedzcie mi dziewczyny jak zachowują się wasze dzieci na brzuszkach, Maciek leży na przedramionach i wyciąga rękę po zabawkę, ale robi to niezgrabnie. A jak u Was

właśnie taką lampkę posiada moj Artur

Ez Ida wspiera sie na raczkach lub przedramionach ,zależy czy po coś siega.Ogólnie idzie jej to bardzo sprawnie, ale ona jest starsza.jak leży w leżaczku i trzyma grzechotkę to wymachuje nia jak by to byly zawody jakieś, potem jest pac i mama podnosi.

Mariola[b] ja ostatnio mam wiekszość tych dni "noszonych",Ida płacze jak nie może zasnąć.Spiewam jej wtedy do uszka kołysanki, tulę i zasypia lub przynajmniej przestaje lakać.Czy wy śpiewacie dzidzią?

Gagatku też slyszalam od teściowej o tej marchwiance.Mowila też ,że to normuję prace brzuszka.[/b]

Kuba przekręca się z brzucha na plecki i odwrotnie jak mu sie tylko podoba. Jak juz leży na brzuchu to opiera się na przedramieniach, wyciąga rączki po zabawki lub poprostu wkłada je do buźki i ssie pięści

Moj Maciek ostatnio jak lezy na brzuchu to podnosi pupe w gore i probuje sie odpychac nogami. Zabawnie to wyglada . Poza tym podpiera sie na ramionach i rozglada wokol, albo odpycha sie jedna reka, bierze zamach noga i fruuu.. lezy na plecach .. niezmiennie z bardzo zdziwiona mina .
A jak w poblizu lezy zabawka to probuje do niej pelznac - zazwyczaj obroci sie o kilka stopni w bok, wyslini na maxa co ma pod paszcza, wyciagnie mozliwie najdalej rece, a pozniej to zwykle puszczaja mu nerwy ).

Ez - mówisz,ze Maciuś najada się z dwóch piersi...Miłosz zawsze ja z dwóch piersi i dlatego podejrzewam że jest po prostu głodny w nocy.
A co do leżenia na brzuszku.To Miłosz po prostu lezy i się rozgląda.
Jak sie zmęczy to wyprawia cuda,żeby zmienić pozycje ale mu sie to nie udaje

oj mój Natan daleko w tyle z umiejetnościami brzuszkowymi-zreszta nie lubi:( i szybko sie złości-nie przewraca sie jeszcze na plecki i nie podnosi na ramionkach. Najczęściej unosi główke rozglada sie krótko i zaczyna kombinować z rączkami i kończu sie tym, że sie rozjeżdża i leży jak żaba i płacze:( Ale on troche młodszy..
Mariola-Natan wcześniej spał bez budzenia na jedzonko od 20 do 3..ale to już przeszłośc niestety:(
I robi sie coraz bardziej żarłoczny-do niedawna wystarczyła jedna pierś na posiedzenie a teraz domaga sie drugiej.
Ja niestety nie mogę za bardzo go brać w różne miejsca bo zawsze akurat bardzo chce byc u mnie na rękach także zawsze wypady na jakieś zakupy ciuchowe kończą sie fiaskiem bo niczego nie mogę przymierzyc a o fryzjerze narazie tylko marzę-mam długie włosy także cały zabieg to ok.4 godzin-nie umiem ściągać pokarmu zreszta mam go chyba za mało, żeby robic zapasy i narazie chodze w spietych włosach bo mam taakie odrosty:(
koszmar!
Ale mam mocne postanowienie wkońcu wykorzystac mój laktator, który pożyczyłam koleżance..
A co do spotaknia na weekend to jetem ZA ! Ale poczekajmy na lato.
Monga-w razie czego ja mam w miare duże auto także damy radę nawet na drugi koniec Polski:)

Aguś ja kiedys marzyłam o 4. Ale po porodzie to juz drugiego nie chciałam..teraz troche mi przeszło ale mysle,że decyzja o kolejnym nie bedzie zbyt szybka..musze zapomniec o wszystkich stresach i problemach jakie miałam na początku macierzyństwa

A i jeszcze nie mam okresu i bardzo mnie to cieszy

Tia, skads to znam .. Od zawsze marzylam o 3. Po pierwszym porodzie stanopwczo stwierdzilam, ze nigdy wiecej. Powoli moj upor slabl i jakos kiedy Nadia miala 2 lata dostalam normalnie schizy na punkcie kolejnego dziecka, ciazy. No calkiem sfixowalam i co bylo robic? ..
Teraz mysle, ze dam sobie kilka lat luzu, tak ze 3-4, ale z tym nigdy nie wiadomo. Natura jest nieprzewidywalna . Zreszta nie tylko ona ..

Witam po przerwie. zepsuł mi sie kompik i zostałam odcięta od netu

Maciek lezac na brzuchu opiera się na przedramionach albo macha rekami jakby pływał co nie przeszkadza mu mieć tłów podniesiony jakby się podpierał Nie umie się przewracać na plecy, za to coraz cześciej umie z pleców na brzuch.

Moje dzieciątko budzi sie już tylko raz do jedzenia nocnego ino ze mamusia przyzwyczajona do częstych pobudek wstaje kilka razy
Jak śpie z nim (czyli zawsze) to nigdy nie odwracam się od niego plecami, ostatecznie śpię na wznak.

W końcu udało się nam zaszczepic (wyniki juz prawie dobre). Maciuś waży 7100 g. i ma głowę ogromna (hihi 44 cm).

Spotkanie urodzinowe to jak najbardziej dobry pomysł.

a ja się pochwalę nowa umiejętnością mojego synka
otóż dziś podczas śniadanka Kuba odsunął moją rękę od butli i sam ją sobie trzymał Gdy chciałam mu pomóc to zaraz się denerwował

Moje dziecko nie umie jeść z butli i nie wiem jak to będzie, na razie jestem w domu więc tylko pierś, 2 próby karmienia butlą zakończyły się fiaskiem
Za 2 tygodnie zaczynam wprowadzać deserki może wtedy się ruszy. To dziwne ale z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że dzieci karmione butelką szybciej sie rozwijają

wiecie ponieważ mam zalecenie podawać Ali trilac i enterol (na zmianę ) to ściągam tak z 20 ml, mieszam z tym proszkiem z kapsułek i podaje jej to z butli pierwsze 2 dni to tragedia ale wczoraj już pięknie ssała, dziecko musi byc odpowiednio głodne myślę że nauczenie dziecka ssania z butli to nic takiego strasznego... i my będziemy wprowadzać pierwsze soczki dopiero jak Aliśka skończy 5 miesięcy...

karoleenka -A domowym sposobem nie dasz rady zrobić sobie kolorek?
mamami -przy jednym karmieniu, to masz wymuszoną pozycję w sumie niedługo, a ja jak czasami karmić muszę, no powiedzmy ze karmić...Kiedy Miłosz ma cyca w buzi całą noc prawie, to leż tak zeby mu nie wypadł Pokręcenia kregosłupa mozna dostać.

Ale dzisiaj w nocy obrałam inną taktykę. To ja położyłam się za jego plecami, po tym jak zjadł, żeby nie cycał wieczność. miłosz dszukał cycusia oczywiście, potem wpakował sobie kołderke do buzi, ale to nie było to, potem ja juz usnęłam, on równiez.
I moze to bedzie sposób na mojego "cycusiowego" synka. Nakarmię go i pójde z drugiej strony spać. Przeciez jak tak będzie cycał to mu sie zęby popsują.
moonk- ja chyba tez bede wprowadzć jedzonko jak Miłoszek skończy 5 miesięcy. Chciałabym jeszcze przedłuzyć swój czas w domku,zeby iśc do pracy jak skończy 6 miesiecy.To juz jadłby cos innego.

Kiedy i na jakim programie to leci? Bo ja nie oglądam telewizji w ogóle
A jak będę wiedzieć konkretnie to włączę (hihi, chyba że to na pr.1 TVP to nie mam).

Dominika też "trzyma" butlę, ale robi to z takim zaangażowaniem, że aż ją sobie wyrywa i potem jest huk Dlatego przy karmieniu wyrywamy sobie wzajem flachę albo trzymam jej jedną rękę pod pachą a drugą w wolnej dłoni (na której leży) co i tak wychodzi na to, że jednej ręki mi brak

Poza tym na noc "najada się" z flachy (robię gęściora-kleik na mleku) i moja ukochana córeczka budzi się najdalej za 3 godziny głodna . No to w nocy (tylko pierś) mam średnio 4 karmienia. Ale nic to, wybaczę jej wszystko

Lampka taka Aguś jak piszesz, z tym że części plastikowe korpusu lampki mają kolor stalowy. Mieli też pioruny różne i takie świecące struny też

Załączyłam zdjęcia moich brzdąców.

Karol dostał dziś po raz pierwszy marchew. Nie był zachwycony . Mam nadzieję, że pozbędziemy się problemu. Jutro robię posiew kału, może to wyjaśni skąd te wodniste kupy. Na dodatek okazało się, że główka robi się trochę "miękka". Jestem podłamana. Z Agatką chodziłam do lekarza tylko na szczepienia, a z Karolem... ciągle.

Mariola napisała kombinuj, ja już nie mogę. Śpię z dwójką dla bezpieczeństwa Karola jestem w środku .

Karoleenka napisała bezpośrednio po pierwszym porodzie chciałam drugiego dziecka, ale nie potrafiłam (i chyba nie chciałam)odstawić Agatki od piersi, dlatego tak długo (???) nie zawitało kolejne dziecię. Teraz po drugim porodzie nie zdecydowałabym się tak łatwo (Karol był owinięty pępowiną i urodził się w zamartwicy). Myślę, że pozostaniemy z dwójką. Chyba, że ....

Gagatku fajniutkie te Twoje brzdące

gagatku obaj moi chłopcy cudem unikneli zamartwicy. Michała w pore wyciągnięto przez CC a Maciek tylko dzięki mojemu przewrażliwieniu urodził sie zanim pępowina zdążyła zaciągnąć się na szyji jeszcze w moim brzuchu.
Zastanawiam sie nawet czy to nie jakieś uwarunkowanie genetyczne że produkuje za długie pępowiny bo to dziwny zbieg okoliczności że obaj byli dość solidnie poowijani.

a co to jest ta zamartwica

Jesli dziecko dostaje 0-3 pkt Appgar to się określa że jest urodzone w zamartwicy. jednym słowem jest to brak podstawowych funkcji życiowych, na szczescie maluszki sa silne i czesto po reanimacji szybciutko dochodzą do siebie.

dziś doszłam do wniosku że moja dzidzia ma małą główkę
wzrost i waga powyżej 97 a główka 75 (41 cm)
jak to jest z siatkami centylowymi jeśli wzrost i waga sa w podobnym centylu to o ile centyli może się różnic obwód główki?
czy lekarze Wam sprawdzają rozwój dzieciaczków na wizytach na siatkach centylowych?