Tanie gotowanie

czesc dziewczyny,
mam zamiar nauczyc sie oszczedzac na jedzeniu bo zdecydowanie za duzo na nie wydaje. gdzies czytalam, ze na jedzeniu to kazda kobieta zaoszczedzic potrafi. widac jakas zmutowana jestem. macie jakies sprawdzone przepisy na tanie obiady? ostatnio odkrylam rosol ale przeciez nie bede go robila co 3 dni (bo na tyle mi starcza )
pozdrawiam
justyna

Ooooooooo ja tanie żarełko mam opracowane!!!
Oto kilka groszooszczędnych obiadków (czy rodzince zasmakują - nie gwarantuję!)

*****
ryĹź zapiekany

*****
ryĹź
jabłka potarte
banany
śmietana
rodzynki
cynamon - kto lubi na jabłuszka

ugotowany ryż przekładasz w wysmarowanym masełkiem żaroodpirnym naczyniu na zmianę z jabłuszkami, pokrojonym bananem, rodzynkami.
Na wierzch troszkę masełka i siuuup - do piekarnika na ok. pół godzinki.
Po rozłożeniu na talerzach polewasz śmietaną.

#####
placuszki z gotowanych ziamniakĂłw
#####

gotowane ziemniaki (mogą być ugotowane dzień wcześniej)
mąka ziemniaczana
jajko
pieczarki
cebulka
pieprz i sĂłl

gotowane ziemniaki (koniecznie zimne) wkładasz do miski i zabierasz 1/4 ilości . Dziurę wypeniasz mąką ziemniaczaną, dokładasz odłożone ziemniaki, jajko i mieszasz.
Formujesz placuszki, a gdy masz więcej czasu wałeczki z masy, podsmażasz na patelni z obu stron.
Wg, gustu placuszki pokrywasz podsmażonymi pieczarkami z cebulką bądź tradycyjnym sosem pieczarkowym.

Moja propozycja na tanie gotowanie to Młoda kapusta z kiełbaską

1 główka młodej kapusty
2 laski kiełbasy np. śląskiej, podwawelskiej itp.

Kapustę kroję w kostkę i gotuję bez przykrycia z odrobiną wody. Dodaję sól i pieprz. W międzyczasie kroję w kosteczkę kiełbasę i podsmażam na patelni. Kiedy jest już ładnie brązowa a kapusta dosyć miękka dodaję kiełbasę do kapusty. Z tłuszczu pozostałego po smażeniu kiełbaski robię zasmażkę dodając 2 łyżki mąki i wodę z gotującej się kapusty. Wszystko razem mieszam i gotowe. Można podawać z łazankami, chociaż my często jemy to bez niczego.
To bardzo tania i łatwa potrawa, nadaje się do robienia np. na działce.

Justynko, myślę sobie jeszcze, że aby zaoszczędzić na jedzeniu trzeba przestrzegać kilka zsad:

1. nie kupować gotowych produktów typu pierogi, gotowe kotlety itp
2. nie kupować półproduktów typu obrane rybki, podzielony na części kurczaczek, zrobione szaszłyczki do usmażenia itp
3. nie kupować gotowych ciast - taniej upiec samemu
4. w ogóle słodycze to "pożeracze" pieniędzy
5. wykorzystywać wszystkie "resztki": z posiłków np. warzywa nielubiane z rosołku swietnie nadają się na sałatkę czy krokiety
6. tak samo soki można smiało zrobić samemu
7. przeznacz sobie konkretną (realną) sumę pieniędzy na dany tydzień do wydania i trzymaj się limitu
8. warto korzystać z supermarketów, promocji, przecen
9. taniej jest zrobić więcej jedzenia np. zupy, gołąbków, pierogów i aby nie jeść tego samego 2 dni pod rząd - zamrozić
10. jeśli masz możliwość - korzystaj z warzyw i owoców z działki - są tanie (bezpłatne) i zdrowe
11, jeśli masz możliwość - rób przetwory - są zawsze pod ręką i na pewno tańsze, niż w sklepie

To tyle porad doswiadczonej w oszczędzaniu mężatki
Justynko, jeśli chcesz mieć parę! obiadów za nieduże pieniądze, to kup:
dużego kurczaka, trochę podstawowych warzyw, jajka.
Kuraka pozbaw piersi - będą z nich pyszne kotlety smażone na 1 obiadek.
Udka i skrzydełka - do usmażenia na 2 obiadek!
Z reszty kuraka i warzywek zrób rosołek - możesz jeszcze wrzucić kawałeczek biodrówki lub karkóweczki.
Rosołek - wiadomo - 3 obiadek (a może i 4 po zamrożeniu za parę dni??)
z mięska i niezjedzinych warzyw (seler, por, pietruszka, troszke marchewki) zrób krokieciki: mięsi i warzywa mielisz, dodajesz jajko, jeśli farsz suchy trochę rosołku, przyprawy i zawijasz w nalesniki. Potem obtaczasz jak schabowe i siuuup na patelnię. Z tej ilości spokojnie wystarczy wam na 2 kolejne obiadki!!!

Smacznego!

Wywlekam wątek, bo jakoś zaginął w odmętach... Czyżby nikt więcej nie znał tanich, a jednocześnie smacznych przepisów??? Ludzie, ratujcie... Ja w kuchni strasznie mało kreatywna jestem, a portfel piszczy i pustkami zieje...

No to jeszcze gołabki specjalnie dla Ciebie, Iko (mam nadzieje, że lubisz)

******
gołabki
******
2 woreczki ryży lub kaszy gryczanej (jak kto lubi - z kaszą są pyyyszne!!)
1 główka kapusty
troszkę boczku (wędzony lub parzony)
0.5 kg mielonego mięsa (ostatnio robiłam z mięsa z indyka - suuuper do ryżu)
cebulka
przyprawy

kapuchę sparzyć - ja gotuję 2 min we wrzącej wodzie.
Duże, ładne listki odłożyć, z malutkich i połamanych można zrobić kapuchę wg. przepisu joan77 lub zupke dla dzieciaczka
Ryż/kaszę ugotować (niekoniecznie do miękkości)
Przysmażyć pokrojoną cebulkę z boczkiem.
Zmieszać ryż/kaszę z boczkocebulą i mięchem mielonym. Przyprawić. Załadować toto w liście kapuchy, związać (uwielbiam to szycie ) i buch do gara z wyłożonymi 2 listkami kapuchy na dnie, coby gołąbeczki nam się nie przypaliły. Zalać odrobiną bulionu (z kostki) lub wodą z VEGETĄ. Gotować do miękkości (z młodej kapuchy niedługo). Jak kto lubi można dodać przecier pomidorowy ale bez niego też są smakowite!
Obiadku starczy przynajmniej na 2 razy
Smacznego

Ika, spaghettii z pomidorami i oliwkami!
Tanie i pycha, Ĺźe ho,ho...
Podawałam przepis w wątku pt. "Kuchnia ekspresowa i pyszna".

Dziewczyny, dziś zrobiłam placuszki z cukini (polecam, z jednej cukini za 2 zeta jeszcze na jutro zostało! ), ale już się czaję na te gołąbki i spaghetti

Maggii, a jakie dajesz przyprawy? Poza solą i pieprzem? I ile czasu gotujesz te z młodej kapuchy? Bo ja pierwszy raz będę robić...

nie wiem czy znacie ale mi b. smakuje ta potrawa całkiem prosta w przygotowaniu.
Smazymy naleśniki, kroimi drobno cebulę którą podsmażam na patelni aby zrobiła się miękciutka cebulkę można doprawić na swój gust - ja dodaję ketchup, pieprz i sól. Naleśnik smaruję małą ilością ketczupu, podsmażoną cebulką i zawijam w nim parówkę.
Kilka takich zawijasków układam w naczyniu żaroodpornym lub może być zwykła brytfanna, posypuję serem żółyum - do piekarnika na ok. 20 min. mniam, mniam
Życzę smacznego

AniaM ja robie podobnie tylko:
-do naleśników zamiast mleka dodaje piwo
-ser żółty wkładam do środka, wtedy parówka jest nim oblepiona

A jeśli chodzi o proste naleśniki, to ja uwielbiam takie wariacje:

* naleśnik cieniutko smaruję majonezem, na to układam pokrojonego w plasterki świeżego pomidora (oparzonego i pozbawionego skórki), lub plasterki świeżego ogórka. Odrobinkę solę, posypuję bazylią i zwijam w rulon. Pycha!
Można usmażyć tradycyjne naleśniki z białej mąki, ale przepyszne są również z mąki kukurydzianej lub gryczanej. I zdrowsze...

*naleśniki smaruję masłem orzechowym, posypuję startym żółtym serem i bazylią. Zwijam w rulon lub składam w ćwiartkę i wcinam. Też pyszotka.

No to dodaję:
1. Placki ziemniaczane, placki z cukinii, kabaczka (robi się identycznie jak ziemniaczane, tylko bez dodatków typu cebulka)

2. Makaron ugotowany na patelnię i do tego dodajemy jajka i robimy jajecznicę z makaronem. Można też z kawałkami kiełbasy.

3. Idąc za ciosem, makaron gotowany podawany z kawałkami boczku, z białym serem, tudzież makaron tylko z białym serem posłodzony i pocymonowany.

4. Na kanapki pasty jajkowe.
Śledzie: śledzie popsikać solidnie cytryną, odstawić na jakiś czas. Pokroić na kawałki takie ze 2-3 cm i układać na zmianę z posiekaną w drobną kosteczkę cebulką w słoiku. Zalac olejem. Niech odstoi też ze dwa dni. I na chlebek.

5. A z resztek, tzn. co tam zostanie, ogryzki wędliny, osamotniony pomidor, plasterki żółtego sera - robimy grzanki, zapiekanki. Najlepiej na bułce, posypać bazylią.

6. Jajecznica na duszonej cebulce - odpada u osób z problemami wątrobowymi, ale wychodzi całkiem sporo i całkiem niezłe.

7. Zupa cebulowa z białym serem - pycha, jest dokładny przepis gdzieś poniżej. Tanio i smacznie.

Tyle pamiętam na dziś.
Milly

To ja dorzucę pseudo gołąbki , których sposób zapiekania wymyśliłam z lenistwa ale nam samkują

Kapustę aby było szybciej i prościej kroję na duże kawałki powiedzmy 3 na 3 cm ( nie mierzyłam tego jakby kto pytał - na oko jak się ciachnęło ) gotuję to w osolonej wodzie do jakiejś tam średniej miękkości.
Farsz do gołąbków taki normalny

Pomysł polega na tym, że ja to zapiekam w naczyniu żaroodpornym układając warstwami (wspomniane lenistwo bo te gołąbki czasami cieżko uformować i zwinąć w tym liściu ) : kapusta - farsz- kapusta -farsz i na górze trochę kapusty.
I oczywiście soski do tego .

Smakuje jak gołąbki ale o wiele mniej pracochłonne


Pozdrawiam

Ja to znam jako jajecznica po hiszpańsku i nie pomnę proporcji dokładnych ale można spróbować.
6-8 jajek wybiś do sporej miski obficie posolić i popieprzyć i rozbełtać. Wrzucić do tego ok. 8 średnich ugotowanych zimnych ziemniaków pokrojonych w plasterki i DELIKATNIE wymieszać. Na patelni zesmażyć trochę kiełbasy pokrojonej w ćwierćplasterki i ze 2-3 spore cebule w piórkach. Przestudzić i do masy jajecznej.Wymieszać delkatnie.Rozgrzać tłuszcz na dużej patelni i na gorący wlać masę.Zmniejszyć ogień i przykryć. Ma się ściąć. Pokroić na kawałki i jeść z keczupem lub sosem pomidorowym. Tyle pamiętam-robił to mój tata i spróbuję go wypytać o szczegóły.Kasia

Z cukinii nie robię placków tylko obraną kroję w plastry,wydrążam środek i panieruję jak schabowe -w jajku i bułce tartej -oczywiście smażę na patelni

Moim hitem są hot-dogi w cieście Ojjjjj można się tym najeść Ice pewnie tylko jeden by wystarczył (Ika nie obraż się ) Ja wymiękam po dwóch,po trzech chodzę na czworaka


2szkl. mąki
1/4szkl. mleka
1 jajko
parĂłwki (ok. kilograma)
1/2 kostki margaryny
2dag, droĹźdĹźy
2 łyżki cukru
ketchup
30dag. żółtego sera

Podgrzać mleko,rozpuścić w nim drożdże i cukier,odstawić do wyrośnięcia.Później do mąki,margaryny i jajka dodać wyrośnięte drożdże-zagnieść ciasto.Ciasto rozwałkować na grubość ok. 1cm. Pokroić w kwadraty (tak żeby położone w poprzek parówki się zmieściły) .Na każdym kwadracie układać paski żółtego sera,ketchup i parówkę. Zawinąć. Piec w temp. ok 180-200 stopni aż do zrumienienia ciasta

Mniam

Mika, nie obrażam się, podejrzewam, że masz rację Jak Małgosia.dz uraczyła mnie naleśnikami z masłem orzechowym i serem (przepis gdzies tu się plącze), to po półtora wymiękłam, choć pyszne były takie, że oczy nadal jadły... Tylko skurczony żołądek nie mieścił więcej

Ja też takie robię. I uwielbiam je. Zwłaszcza jak podczas smażenia kładę na nie plasterek żółtego sera, który się tak cudnie rozpływa pod wpływem ciepła. A do tego jeszcze świeży pomidor z oliwą z oliwek i octem balsamicznym i świeżymi listkami bazyli... Miód w gębie...

Ika, biegusiem do Gdańska proszę!
Następnym razem dostaniesz prosto z patelni. Będą jeszcze lepsze niż tamte z piekarnika.

Ale dobre te hot dogi...juz zawsze bedę je robić!
tylko dodałam do ciasta troszkę soli!!
dzięki!

To ja dorzuce swoje trzy grosze o golabkach.
Po pierwsze - nie obgotowywuje kapusty, bo tego niecierpie, nienawidze itd.
Kupuje kapuste wloska i zawijam w surowe listki, troche scinajac ta 'gruba zylke'.
Nie trzeba tego niczyw wiazac, bo listki sa mieciutkie i ladnie sie zawijaja.
Po drugie, ja nie gotuje golabkow - ja je smaze.
Z kazdej strony, a dopiero kiedy sa juz brazowe (w skrocie nie da sie ich dluzej smazyc, bo zaczynaja sie przypiekac) zalewam to to woda i dusze.
taki sposobem golabki sa gotowe w zaskakujaco szybkim czacie.
A ja nie mam paluchow poparzonych znienawidzona kapusta
Po trzecie sosik jest wlasciwie z tego sam dobry, ja z racji nie lubienia sos pomidorowego, robie sos curry i juz.

Z tanich i banalnych (ale smakowitych):

1. ser żółty smazony w panierce z jajak i bułki tarej (można na głebokim tłuszczu)

2. zawijaski z sera zóltego i szynki w panierce jak wyzej. Kawałek sera (podłuzny, nie za gryby) zawinąc w plaster szynki (np,. konserwowej), namoczyc w jajku, obsypać bułka i smazyc chwilke (krótką) na oleju.

Podawac jako danie obiadowe z frytkami, surĂłwka czy z czym tam sobie chcecie
M.

ps. a to juz pwnie kiedyś podawałam, nie pamietam
https://www.mniammniam.pl/pu.php?p=4302
M.

Mika te hot-dogi są rewelacyjne

Ja zjadłam 1,5 i ledwie żyję

Małgoś, mam inny pomysł Przyjedziesz do Wawki i ja takie zrobię, pod Twoim czujnym okiem - może mi wyjdą choć w połowie takie dobre

[post usunięty]

Dziewczyny super sa te przepisy pozwolilam je sobie wszystkie skopiowac i bede teraz szalec w kuchni:)

Ja tez dorzuce cos taniego i szybkiego:)
Salatka ziemniaczana na zimno
1/2 kg ziemniakow ugotowac w calowsci, po ostygnieciu pokroic w kostke i wymieszac z wczesniej usmazona cebulka pokrojona w kostkie i dodac smietane!!!
Naprawde pychota!!!

Ja na ten przykład uwielbiam danie , które zawsze robił mój dziadek a nazywał rzecz "frykasem". Czyli na bazie rosołu.....mięso obrac rozdrobnic podsmażyc na maśle, warzywa pokrajac w kostkę, dorzucic do tego jeszcze co się chce, ja czesto dodaje ziemniaki w kosteczke, brukselke, zielony groszek i marchewka, no co tylko dusza zapragnie.....czyli wszystkie resztki i dusic to dusic.....frykas wychodzi super mniam

Przypomniało mi sie bardzo tanie risotto (sama nie robiłam ze dwa lata).
Odmierzyć 3 razy tyle wody (na objętość) ile damy ryżu, włożyć podzielonego na części kurczaka i przyprawić solidnie, dobrze pasuje pieprz ziołowy. Kiedy się trochę pogotuje dodać jarzyny pokrojone w słupki. Te "włoszczyznowe" obligatoryjnie , a poza tym dowolnie kapustę lub pomidory lub to i to.
Kiedy już uznamy, że do miękkości zostało kurczakowi 20 minut (każdy inaczej sie gotuje) dosypujemy ryż i po 15 minutach zdejmujemy pod pierzynę na kolejne 10 minut.

joanna

Gołąbki inaczej

1 kg białej kapusty
50 dag mięsa mielonego
1/2 szklanki kaszy mannej
1 1/2 szklanki ryĹźu
4 jajka
przecier pomidorowy
pieprz
sĂłl
Wegeta
Kapustę drobno posiekać, przełożyć do dużego naczynia, dodać mielone mięso, kaszę mannę, ryż, jajka i przyprawy. Wszystko dobrze wymieszać i wyrobić. Formować owalne "gołąbki". Piec na rozgrzanym oleju, aż "gołąbki" nabiorą złotego koloru.
Do rondla wlać około 2 litry wody, dodać przecier pomidorowy rozmieszany w wodzie. Wszystko zagotować. Do gotującego się sosu włożyć "gołąbki" i dusić około 45 minut.
Gotowe gołąbki wyjąć z rondla. Gdy sosu zostanie zbyt mało należy dodać wodę. Sos zagęścić 4 łyżkami mąki rozmieszanej z niewielką ilością wody.
Zagotować i doprawić do smaku. "Gołąbki" podawać z ziemniakami polane sosem. Z podanych składników wychodzi około 20 "gołąbków".

Zaglądam tu często bo jak każda pani domu szukam oszczędności i smakowitości;-)
Ja też dorzucę bułeczki, które w mojej rodzinie robi się często i które nie wymagają specjalnych podchodów. Kochają to przede wszystkim dzieci.

Z bułeczki wydrążamy środek. Smarujemy lekko masłem lub margaryną.
Farsz: resztki wędlin z lodówki, czasem jakaś pieczarka, cebulka.
Wszystko kroimi na malutkie cząstki i podsmażamy z cebulą dodając dużo OREGANO. (Niektórym te bułki smakują jak pizza

Nakładamy na bułeczki. Posypujemy serem żółtym i zapiekamy w piekarniku. Pycha! Podajemy z ketchupem.

Bardzo często podajemy to też na imprezkach, ale wtedy staranniej dobieramy produkty i dajemy więcej pieczarek;-)

Naprawdę polecam dla niejadków.

/decy z terminem 14 marzec 2004

Pochwalę się też moją modyfikacją kotletów mielonych, którcy zawsze robię dużo i mrożę na szybkie obiadki.

Otóż do mięsa mielonego dodaję tyle samo pokrojonych w kostkę pieczarek - tym samym zwiększając ich objętość. Zawsze smażę małe kotleciki, które uwielbia cała rodzinka. Są pulchne i lżejsze niż z samego mięsa. Polecam.
Oczywiście pieczarek nie smażę przed formowaniem kotletów. Spróbujcie.



/decy z terminem 14 marzec 2004

cholercia kupiłam taką kapustę, że nijak nie mogę zawinąć gołabków-(
Lila próbuję Twój przepis! Nie mam wyboru bo czas leci a ja z obiadem w lesie-))) Ale fajnie było dzisiaj poleniuchować.. ałć!
Mam nadzieję, że będzie to pyszne!-)))


/decy z terminem 14 marzec 2004

Podciągam wyżej, bo szukam inspiracji na tanie obiadki. Może jeszcze ktoś skorzysta?

Kotleciki z piersi kurczaka:

1 (podwójna) pierś z kurczaka
1-2 cebule
2 łyżki majonezu
2 łyżki mąki ziemniaczanej
10 dag utartego sera
2 jajka
pietruszka zielona
pieprz, sĂłl, przyprawy

Pierś z kurczaka (surową) pokroić w kostkę, cebulkę też drobno posiekać. Wszystko razem wymieszać, smażyć na oleju, nakładając powstałą masę łyżką.



Z tej ilości wychodzi bardzo dużo małych kotlecików, tak, że starczy na obiad dla czteroosobowej rodziny (moim dzieciom bardzo smakują), a czasami i na kolację zostanie. Sprawdziłam ostatnio wyszło mi 15 kotlecików.

Dorka,a mocno do patelni przywierają(ser?)?
i z czym je podajesz?

U mnie nie przywierają, smażę na oliwie (na patelni Berghoffa -mój nowy nabytek). One dość szybko się smażą i trzeba przy nich stać i pilnować.
Przeważnie podaję z jakąś surówką (co akurat mam) i sokiem pomidorowym. One takie sycące są.

Czy przy użyciu pojedyńczej piersi muszę zmniejszyć też ilość reszty składników? Czy mi się porozpadają kotleciki jak dam tyle samo wypychacza?

Bardzo dobre są też bułczaki z siekaną piersią, tylko baza jajeczna musi być dobrze doprawiona.

Nie wiem , bo nie robiłam, ale tak ściśle się przepisu nigdy nie trzymałam (dodawałam więcej cebulki lub mniej sera) i też wychodziły.

Dziewczyny, kiedy Wy to zrozumiecie?
Jak rzucacie jakąś nazwa potrawy czy dania, to dajcie od razu łaskawie przepis na to i opis wykonania

Mamboo, do poprawki
Co to bułczaki, jakie składniki, jaki sposób wykonania i z czym to mozna jeść
Czekam....
Tylko się spiesz, bo nie wiem czy to prawidłowe, ze się ślinię

- Siunia

Wstydzę się

Bułczak to zazwyczaj kotlecik, który się robi z reszty jajka, które pozostało po panierowaniu schabowych, zagęszczamy to bułką tartą i smażymy - ja bardzo lubię.
Pierś siekamy drobno (jak najdrobniej, ale nie mielimy, bo wyjdzie paćka) i wrzucamy do jajek rozbełtanych z odrobiną mleka i przyprawionych wedle uznania, dosypujemy bułki tartej (byle nie było zbyt twarde) i formujemy niewielkie kotleciki, następnie smażymy. Można dodać posiekanej pietruszki.
Na 2 jajka wystarczy pół piersi.
Pycha.

Można dorzucić też żółtego sera w kosteczkę i czego tylko macie ochotę.

polecam gotowanie w szybkowarze ( chyba tak sie pisze )
nie wim czy teraz tez sie to kupuje albo czy wy stosujecie taki garnek
wszystko gotuje sie o połowę szybciej czyli taniej co najmniej doskonele do mies ale i do buraków
https://www.ebay.pl/viItem?ItemId=6193799444
Szybkowar
Opis: Hermetycznie zamykane specjalne naczynie do szybkiego gotowania potraw pod ciśnieniem.
to wynik z wyszukiwarki

Moje kotlety mielone, a raczej pulpety są zawsze z gotowanym ryżem ( oszukane - jak to mój Dominik mówi ).
Ryż nadaje im lekkości a i mięsa tak dużo nie "idzie"
Często też dorzucam trochę kukurydzy, pyszności

mamboo,
mi to dopiero wstyd
Padłam ze śmiechu
Bułczaki... ta enigmatyczna nazwa doporowadziła mnie do totalnego ślinotoku...
Ja myślałam, ze to coś ala buła tylko inaczej robione i do obiadu mozna dać plus jakies sosy i inne dodatki
He, he, uśmiałam się.


- Siunia

Kasiu,a ten ryz to surowy? gotowany? jak to robisz?
Kalina je same palpuciki bo ryz jej sie rozsypuje,moze takie by jej posmakowały?

Palcki Dorkowe są rewelacyjne!! Kalina zjadła trzy!!!

Dorka przepis świetny! Wczoraj robiłam na obiad i zostało mi jeszcze na dzisiejszy;-) A i tak w trakcie podjadałam..
Rewelacja bo zawsze coś innego!
Poproszę o więcej takich perełek!!

pozdrawiam!

Wyciągam też ten temacik na wierzch, może ktoś jeszcze dopisze jakiś fajny pomysł na tanie jedzonko..

A ja nadal gotuję rosoły na kurze (mniam mniam), więc z mięsa potem robię nadzienie które pasuje i do pierogów i do naleśników:

Kupić z 70-80 dag kapusty kwaszonej, opłukać, gotować do miękkości z solą, pieprzem jałowcem, koprem (ja daję patyki bo ziaren nie lubię). Wyjąć ziarna pieprzy i jałowca, patyki kopru.
Pół ugotowanej kury obrać z kości.
Zmielić kapustę, mięso, ew warzywa z rosołu. Można dodać cebulkę zesmażoną.
Wrzucić na patelnię i podusić aż będzie wystarczajaco gęste.
Nadziewać naleśniki i zawijać z krokiety.
Podawać na ciepło (najsmaczniejsze są obsmażone , chrupiące.
Zrobiłam przedwczoraj-wyszło mi 25 krokietów (z naleśników smażonych na patelni 24 cm)
Smacznego

ja oczywiście polecam też pizze , i zapiekanki typu "przeglad lodówki"

w tym roku zrobiąłm też leczo do słoików i jestem zachwycona,bo mam obiad w 5 minut -tyle zajmuje zejsci edo piwnicy i podgrzanie.
przypomniałam sobei o tym wątku ,bo hot dogi dzis robię )

Kiedyś juz podawałam, ale robiłam w ostatni piątek i mi się przypomiało, że idealnie pasowałoby do tego wątku.

Kotleciki z marchwi i twarogu
25 dag twarogu (może być tłusty lub półtłusty), ale raczej taki twardy/suchy kawałek
4-5 marchewek
3/4 szklanki mąki pszennej
1-2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 jajka
sĂłl
bułka tarta

Marchew ugotować w całości, odlać wodę, zemleć lub zmiksować, do tego dodać ser i też zmiksować (ew. zemleć). Dodać jajka, mąkę, sól, formować małe kotleciki. Mi masa wyszła dość rzadka, dlatego na bułkę tartą nakładałam ją łyżką. Obtaczać w bułce tartej i smażyć na oliwie. Kotleciki mają śliczny złoty kolor, a w środku są pomarańczowe, moim domownikom smakowały bardzo. Do tego surówka z selera i jabłka z rodzynkami i mamy pyszne danie postne.