Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70
nowy watek na zyczenie Reszki
Czytam Herbatniki z jagodami Izabeli Sowy. Nie podoba mi się, ale doczytam do końca - tak mam .
"Wejść tam nie można" Ewy Błaszczyk i Krystyny Strączek.
Cyt. z obwoluty: "........ to intymny portret artystki, popularnej aktorki, matki, której dziecko doznało ciężkiego urazu mózgu. Ewa Błaszczyk odsłania kuluary swej pracy scenicznej, życia osobistego, a także codziennego doskonalenia najtrudniejszej z podejmowanych ról" Polecam. Warto, naprawdę warto.
Hej
A wiec nowy wątek Czy ktos już nabył, czyta najnowszą książkę Dana Browna "Zwodniczy punkt" (o ile dobrze tytuł pamietam ) ? Missy z podrowieniami (z nieswojego komputerka )
a ja sobie nową Masłowską zamówiłam, jutro przyjdzie
Może to nie całkiem nowości z dzisiaj, ale z wczoraj - tak :
"Kroniki Rodzinne" T. Parsonsa-dobrze się czyta, jeśli komuś podobały się poprzednie jego książki, to się nie zawiedzie; "Rzecz o moich smutnych dziwkach" G.G. Marqueza, ma klimat, przeczytałam w jeden wieczór; "Rzeka tajmnic" D. Lehane - świetna, wciągającą, przerażająca. Żałuję strasznie, że doskonały film zrobiony na jej podstawie przez Eastwooda z Seanem Pennem pokazywałi w Polsce w jednym kinie przez jeden dzień "Cień wiatru" C. R. Zafona - polecam po prostu jako wycieczkę po powojennej Barcelonie i jej klimatach. Pozdrawiam D.
rzeka tajemnic jest na kasetach
CYTAT(delicieuse) Może to nie całkiem nowości z dzisiaj, ale z wczoraj - tak :
"Kroniki Rodzinne" T. Parsonsa-dobrze się czyta, jeśli komuś podobały się poprzednie jego książki, to się nie zawiedzie; "Rzecz o moich smutnych dziwkach" G.G. Marqueza, ma klimat, przeczytałam w jeden wieczór; "Rzeka tajmnic" D. Lehane - świetna, wciągającą, przerażająca. Żałuję strasznie, że doskonały film zrobiony na jej podstawie przez Eastwooda z Seanem Pennem pokazywałi w Polsce w jednym kinie przez jeden dzień "Cień wiatru" C. R. Zafona - polecam po prostu jako wycieczkę po powojennej Barcelonie i jej klimatach. Pozdrawiam D. No, Deli, nie muszą być nowości, ale nawet starocie, byle było warto Ja zakupiłam za 9,90 Parsons'a "Mężczyzna i żona". Poprzednie dobrze się mi czytalo. Łatwo i przyjemnie. Lehane - polecam "Wyspę skazańców". Świetna. Czyta się na wdechu w jedną noc. Moim zdaniem lepsza od "Rzeki tajemnic". "Cień wiatru" - jedna z najlepszych pozycji ostatnich miesięcy. A teraz z Marghe zaczynamy sagę Jose Freches'a "Talizman z Nefrytu". Ja zakupiłam pierwszy tom pt. "Niebiańskie konie", a Marghe "Złota ryba". Zapowiada się interesująco. To opowieści o Chinach starożytnych III w p.n.e. "Saga przesycona poezją i erotyzmem , wprowadzająca czytelnika w świat chinskich obyczajów, mitologii i astrologii" CYTAT(marg.) rzeka tajemnic jest na kasetach
wiem, wiem, ale nie lubię filmów w domu oglądać-takie zboczenie D.
rozumiem. Ale ten chyba warto.
Efektów specjalnych brak CYTAT(marg.) rozumiem. Ale ten chyba warto.
Efektów specjalnych brak :wink:
Obecnie na tapecie Twarz-Koontza
Najnowszy Pratchett "Bogowie, honor i Ankh-Morpork"
A ja Mistrza i Małgorzatę. Strasznie mi wstyd, że tego dotąd nie czytałam Umieram ze smiechu
Powrót do przeszłości - "Dzieci z Bullerbyn" ostatnio przeczytałam po latach. Niesamowite w tej książce (poza tym, że jest cudowna ) jest to, człowiek zapomina podczas czytania, że to dorosła Astrid Lindgren ją napisała, ale nie mała Lisa lat 7 A poza tym można się na prawdę nieźle pośmiać!
Z tych rozbawiających to "Konopielka".
Z tych przeczytanych kilka razy - "Wyznania gorszycielki" (biografia Ireny Krzywickiej, ostatniej (?) kochanki Boya-Żeleńskiego).
"Biel z dodatkiem czerni" czyli "wywiad -rzeka" z o. Maciejem Ziębą OP, biografia opowiedziana gawędziarskim stylem, losy również niebanalne, mocno powiązane z gorącą historią Polski lat 70/80; szczerze polecam wielbicielkom tegoż gatunku.
OLiweczka :
Sound- Spalona żywcem Safiya- Żyję dzęki wam. To dwie książki, świadectwa. Gorąco polecam. Do kupienia w Świecie ksiązki, a ostatnio widziałam też w Tesco
"Rzecz o mych smutnych dziwkach" - G.G. Marquez, ksiazka czyta się sama.
Pielewin - "życie owadów'
Książki Maeve Binchy.
Po kolei, jak leci. To naprawdę niezły kawałek babskiej literatury, w najlepszym tego słowa znaczeniu. Nie patrzcie na okładki - sa tragiczne, ale zawartość - fajowa. CYTAT(Reszka) Książki Maeve Binchy. nie pamiętam żadnego tytułu , choć przeczytałam kilka, ale nazwisko autorki zapamietałam, bo jak na "babskie" czytanie ksiązki niezłe były.
Po raz pierwszy przeczytałam coś Marii Nurowskiej - "Panny i wdowy-zdrada", i mile byłam zdziwiona, dobrze mi się czytało.
Reszko, to był mój bład. Przepraszam
witaj w klubie fanek chyba mam wszystkie
a ja kocham "kubusia puchatka" ale nie disneyowskiego,tylko takiego starego.z grafikowymi ilustracjami..
Grochola, Osobowość ćmy. Dobrze się czyta. I ku mojemu zdziwieniu nawet się na końcu popłakałam ze wzruszenia, choc zakończenie kiczowate i zbyt bajkowe, ale ja to w sumie lubię.
no więc zabrałam się wreszcie za Wyzwolenie zwierząt Petera Singera...
nie jest to lektura przyjemna, zdaje się, że nawet zaowocuje pewnymi zmianami w życiu rodziny BTW, sposób, w jaki zmanipulowano między innymi w GW wypowiedziami Singera, rownież cytatami z tej książeczki, przyprawia mnie o mdłości
Wczoraj byłam w bibliotece . Zaczęłam "Zwierciadło pęka w odłamków stos" Agathy Christie.
Przeczytałam Platformę Houellebecqa- podobało mi się bardzo. Chyba przeczytam Cząstkie elementrane tego autora.
CYTAT(aluc) no więc zabrałam się wreszcie za Wyzwolenie zwierząt Petera Singera...
nie jest to lektura przyjemna, zdaje się, że nawet zaowocuje pewnymi zmianami w życiu rodziny :? Po lekturze tej książki zachciało mi się przestawić siebie i rodzinę na wegetarianizm, ale obawiam się, że bym sobie z tym nie poradziła. Jedyne wyjście to zaopatrywać się w mięso w gospodarstwach ekologicznych. Bo najwięszke wrażenie po przeczytaniu tej książki było takie ile oni tej chemii ładują w te zwierzaki. A później jeszcze w przetwórstwie. kamami
Kamami "czastki elementarne " sa swietne.b
S.Dali - Dziennik geniusza
czytam CYTAT(addera) czytam
eee myślałam, ze piszesz Kuchnię Azjatycką Kuchnię Jarską i Sałatki czytam CYTAT(marg.) CYTAT(addera) czytam eee myślałam, ze piszesz czytam wiesz, mozna jeszcze obrazki oglądać, żeby się intelektualnie nie zmęczyć a że kiedyś cos napiszę, to tez niewykluczone
ja sie ciesze,ze jest taki watek o ksiazkach.juz mi sie (na razie)nie chce czytac o kolkach, rozstepach.
bez ksiazek nie wyobtazam sobie zycia.nawet na porodowce mialam ze soba (zagadki kry,inalne z sherlockiem holmesem-uwielbiam go,choc traci myszka).ostatnio czytalam "kube rozpruwacza" amerykanskiej autorki(dziennikarka sledcza)-niestety na razie nie moge podac jej nazwiska,bo maz czyta w.........pracy i nie sprawdze.lubie takie historie.z ksiazek bardziej ambitnych po raz kolejny siegnelam po Doline Issy Milosza i znow jestem zachwycona. jakis czas temu zaczytywalam sie w Remarque'a "Luku tryumfalnym", czy w "kochaj blizniego" oraz ""cieniach w raju".po takiej lekturze zawsze potrzebuje porzadnego gniota,by wypoczac. siegam wtedy po jakies powiesci kryminqalne(kiedys chcialam byc detektywem)-ostatnio eliyabeth george ,kto z was jest bez grzechu,+ma ponad 500 stron,ale czytam wytrwale.
6tego kube rozpruwacza tez czytalam swietne
teraz czytalam gulag Anne Appelbaum.
Gosia, dobry ten Gułag? Mój ojciec ma to bym se pozyczyła.
Ja własnie świeżo po "Rzeczypospolitej kłamców " Łysiaka. Czytał ktoś? Trochę nadinterpretowane, ale kurczę niezłe. CYTAT(agnieszkabryndza) Kamami "czastki elementarne " sa swietne.b
Zgadzam się. Po tej książce "Platformy" już nie warto czytać. CYTAT(adzia) Ja własnie świeżo po "Rzeczypospolitej kłamców " Łysiaka. Czytał ktoś? Trochę nadinterpretowane, ale kurczę niezłe.
Ja po lekturze tej książki odniosłam wrażenie, że autor ma olbrzymi kompleks Michnika. I trudno mi powiedzieć czy to jest żonglerka cytatami, czy rzeczywiście prawda. Teraz "Monte Cassino" - M. Parker kamami
"Rzeka tajemnic" - dzięki uprzejmości marghe
ja czytam Rodzinną Historię Agaty Tuszyńskiej
zabierałam sie z zapałem, zawiodłam się... ale kończe, bo zawsze kończe cyd
"Pachnidło" P. Suskinda. Książka cudo.
Właśnie w księgarniach pojawiło się nowe wydanie w twardej oprawie "Świata Książki". Polecam CYTAT(delicieuse) "Pachnidło" P. Suskinda. Książka cudo.
Właśnie w księgarniach pojawiło się nowe wydanie w twardej oprawie "Świata Książki". Polecam ha! Muszę odebraĆ przesyłke i zabieram sie za Pachnidło CYTAT(Cydorka) ja czytam Rodzinną Historię Agaty Tuszyńskiej
zabierałam sie z zapałem, zawiodłam się... ale kończe, bo zawsze kończe cyd Właśnie wczoraj oglądałam tą książkę w Empiku. Byłam napalona, bo kiedyś czytałam Tuszyńskiej biografię Krzywickiej i bardzo mi się podobało. Ale w końcu odłożyłam... CYTAT(adzia) Gosia, dobry ten Gułag? Mój ojciec ma to bym se pozyczyła.
Ja własnie świeżo po "Rzeczypospolitej kłamców " Łysiaka. Czytał ktoś? Trochę nadinterpretowane, ale kurczę niezłe. Dobry ten Gulag. Ja nie lubie tego typou ksiazek, ale dobrze mi sie czytalo. Wciaga ta cegla.
"Zwodniczy punkt" Dan Brown
Przeczytałam Wszystkie języki świata - Zbigniew Mentzel. Dobre. A Monte Cassino ciągle czytam.
kamami
Haliny Popławskiej "Szkaplerz wandejski" - fabulyrazowana powieść oparta na prawdzie historycznej i dokumentach z epoki. Zupełnie inaczej pokazuje rewolucję francuska niż to czego co nas uczyli kiedyś w szkołach.
Z tego tematu polecam też Pawła Jasienicy "Rozważania o wojnie domowej" -kiedyś bardzo mnie ta książka poruszyła. [/b]
W ostatecznej desperacji kończę "Anię z Zielonego Wzgórza". Jeszcze tylko 20 dni
właśnie skończyłam "Cyfrową twierdzę"
Ja nie bardzo mam co czytać..bo mam robić coś innego. Z braku laku poczytuję "Germanie w słuzbie zachodniorzymskiej w V w. ne." M. Wilczyńskiego (to książka naukowa i specyficzna, bo to biogramy wybitnych "Germanów", ale jeżeli ktoś ma antyczne lub późnoantyczne ciagoty i zainteresowania, to polecam, bo mimo specyficznego charakteru, fajnie się czyta), na przemian z Lagerkvistem...którego uwielbiam, a które mnie wybitnie dołuje.
Ale co tam, w perspektywie wakacje...może na zielonej trawce mi się poprawi...
Ja wreszcie wracam do życia. Ostatnio uczyłam się namiętnie do egzaminu (który zdałam )
Także teraz czeka na mnie stos lektur, a że urlop mam od dzisiaj zamierzam go maksymalnie wykorzystać.
Doroty Terakowskiej "Dobry adres to człowiek" i właśnie skończyłam Borysa Akunina "Pelagia i czarny mnich"- kryminał prowincjonalny , mmh mi się podobał, chętnie poczytam inne części przygód dzielnej mniszki Pelagi.
I ponownie Maria Nurowska, tym razem "Hiszpańskie oczy". To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|