RACZKOWANIE...od kiedy??

hej
majka ma prawie 8 m-c i jeszcze nie zaczęła raczkować. jak mozecie napiszcie czy wasze malenstwa juz raczkują czy nie??mam kolezanke ktorej synek juz w 7 m-c zaczynał raczkowac...a moja majka jak na razie troche popełza ale zaraz jest płacz jak nie umie dosiegnąć zabawki:(moze macie jakies propozycje zeby ja zachecic??
buziaki wika i majula

Wika,

Myślę, że nie ma się czym przejmować. Mój mały niedługo kończy 9 miesięcy. Mniej więcej od dwóch tygodni pełza, w tej chwili już po całym mieszkaniu, ale nie raczkuje. A wczoraj wieczorem zaczął się sam podciągać w łóżeczku do stania i tak mu się to spodobało, że zamiast spać, do wpół do dziesiątej wstawał i klapał na pupę. Był zachwycony tym, co robi.
Dziecko trzeba po prostu delikatnie i rozsądnie stymulować w rozwoju, ale na pewno niczego nie robić na siłę. Każdy maluch rozwija się indywidualnie i nie ma sensu porównywanie z innymi dziećmi, bo można popaść w depresję.

Jesli Twoje dziecko rozwija się dobrze i zaczęło pełzać, to na pewno wszystko jest w najlepszym porządku.

pozdrawiam

esylwia

Hej.
Nasz Bartek zaczal raczkowac jak mial gdzies 8,5 miesiaca. szczerze mowiac myslalam, ze ominie raczkowanie i zacznie chodzic, bo trzymany za raczki tuptal wtedy calkiem sprawnie.
Mojego kuzyna synek zaczal raczkowac cos kolo 10-11 miesiecy, wiec jak ze wszystkim, nie ma reguly.
Dzidzia musi najpierw umiec uniesc pupe, potem nauczyc sie naprzemiennie pracowac bioderkami, do tego rekoma. Musi wiec wiele trenowac

Ja aby zachecic Bartka kladlam mu ciekawe przedmioty poza zasiegiem raczek i odchodzilam, bo jak bylam blisko marudzil, bo chcial, zeby mama mu podala

pozdrowionka

tak szczerze to czasami mysle ze jestem przewrazliwiona...jakos nie za bardzo mam doświdczenie:)w koncu majka to moje pierwsze dziecko i wszystko co robi ja robie razem z nia i tez sie wszystkiego cały czas ucze.dzieki za dodanie otuchy:)w wielu czasopismach i artykułach jest napisane ze kazde dziecko rozwija sie indywidualnie a linijke p[ozniej ze jezeli chcesz to sprawdzic to przeczytaj ponizsze wytyczne i odnies do swojego dziecka...i to mnie strasznie drazni a was??
pozdrowionka wika i majka

Wika, mnie te wytyczne nie draznia, bo traktuje je bardzo orientacyjnie. Gdy czytam sobie np. w internecie jakie umiejetnosci dziecko powinno posiadac w kolejnych miesiacach, to zawsze przegladam tez miesiac wczesniejszy i pozniejszy. I czesto jest tak, ze Bartek umie juz cos czego powinien nauczyc sie za miesiac, a nie umie tego to juz "powinien" opanowac miesiac temu.

A wracajac do raczkowania. Raczkowanie nie jest traktowane jako kolejny etap rozwoju- przynajmniej tak czytalam. Dziecko moze sobie pominac raczkowanie i przejsc od razu do chodzenia.

Wika zadne z mojej trojki dzieci nie raczkowalo.Tak maja jedna madra pielegniarka powiedziala ze Claudia nie bedzie chodzila bo nie raczkuje A teraz niech sprobuje ja dogonic;)

Wika, dajrze tej małej kobicie spokój zaraczkuje jak jej się zachce . Ja nie jestem zwolenniczką ciągłego zachęcania - tak samo jak namolnemego wciskania dzieciom 5 mięsięcznym do głowy - gdzie jest nos. Jak przyjdzie pora samo zrozumie co to nos i gdzie to się znajduje, to samo z raczkowaniem - zobaczysz, jeszcze się zdziwisz że można w ciągu jednego tygodnia nabrać takiej wprawy w raczkowaniu Dziecko ma swój rytm, każde inne. Michał zaczął raczkować jako 8-9 mięsięczny bobo. Dziś ma 13 miesięcy i chce nadal TYLKO raczkować (za ciężka pupa do chodzenia) a tam, jeszcze się w życiu nachodzi

a wracając do samego raczkowani a- oglądałm jakiś dokument o dziaciakach - jest jakieś 15 sposobów raczkowania. Dziecko znajomej raczkuje nie na czworaka ale na siedząco ! a niektróe nie raczkują wcale

Wolfgang zaczął pełzać jak miał 3,5 miesiąca a raczkował mając 4,5. Ale to wyjątek jedyny jaki znam póki co.