no właśnie... dla mojego dziecka strzyżenie włosów to istna trauma!!! Do tej pory obcinałam go nożyczkami bo miał 3 włoski na krzyż ale teraz ma już mocniejsze i należy potraktować je maszynką. Raz sie udało ale jak wspomniałam było to koszmarne przeżycie przede wszystkim dla niego ale i dla mnie... Powodem był głównie warkot maszynki - szukam więc jak najcichszej - coby zminimalizować doznania przynajmniej słuchowe (zapewne działają na wyobraźnię takiego dziecka - warkot=coś złego)
Możecie coś polecić? Firmę, model... Będę wdzięczna
Pozdrawiam gorÄ…co