To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Mamma made in Italy

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19
AnnieLo
Hej Ho! Czy sa tu mamuski z Italii? icon_biggrin.gif
Jedna (przyszla mamuska) juz sie zglasza, czekam na wiecej! Jesli jestescie wyjdzcie z ukrycia, czekam! icon_biggrin.gif
malgosiak
Hej, chyba mam wloskich tu jeszcze nie ma, ale ja sie zglaszam icon_smile.gif Przez pol roku mieszkalam we Wloszech i mam straszny sentyment do tego kraju icon_lol.gif No i kto wie, moze mnie jeszcze tam wiatr zawieje icon_wink.gif A ty gdzie jestes? W ktorej czesci Wloch?
AnnieLo
Ciao Malgosiak! icon_biggrin.gif
No, ja tez jestem "mama oczekujaca". wink.gif Mieszkam niedaleko Modeny, a Ty gdzie mieszkalas?
malgosiak
Miszkalam kolo miejscowosci Pavia, to tu obok Mediolanu, teraz jestem w Hiszpanii OLE!!!
Coffee
malgosiak
ja ci zazroszcze icon_twisted.gif
tez bym tak chciala
bedziesz kiedys miala wiele pieknych wspomnien icon_cool.gif
malgosiak
Coffee, oj wiesz nie zawsze jest tak rozowo, czasami chcialoby sie gdzies tak na stale osiasc icon_rolleyes.gif No, ale poki co rzuca nas po swiecie, wiec staramy sie to wykorzystac na maxa i cieszyc sie icon_wink.gif
Coffee
malgosik a znasz jakies ogolne fora z polakow z wloch?
malgosiak
Coffee, przykro mi ale nie znam. Moze AnnieLo ci pomoze, bo one we Wloszech siedzi icon_rolleyes.gif Ja to tylko na polskie fora zagladam wink.gif
Coffee
wlasnie o to chodzi ze AnnieLo jest z nami i chcemy rozkrecic podforum Wlochy dla mamus ale nijak nie moge znalezc polskich Wloszek a sa z pewnoscia sa...skoro i moja tesciowa wygnalo do Wloch to mamuski mlodsze w italii tez musza byc icon_evil.gif
Monique
czesc dziewczyny, no ja niestety na stale nie mieszkam we Wloszech(choc niesamowicie tego zaluje) ale juz od trzech lat wybywamy z mezem na sezon wakacyjny, bynajmniej jak dotad niestety nie po to by sie byczyc, ale "za chlebem" icon_surprised.gif W tym roku wybieramy sie po raz pierwszy z naszym synkiem, no i ja pierwszy raz bede robic za wakacjuszke(hurra), nie liczac oczywiscie prania, sprzatania i przyrzadzania posilkow dla moich facetow. A reszta? Oczywiscie plaza, slonce i morze. Ech, juz sie do czerwca doczekac nie moge!
Coffee
zdaj nam relacje koniecznie!
Monique
Zdam, zdam, tylko czy wczesniej nie zamarzne na tym polskim biegunie zimna. Moja mama teraz jest w slonecznej Italii i mi tu pisze ze pieknie, ze slonce,cieplutko za niedlugo i turysci sie pokaza, a u nas? Snieg jeszcze pada. Jedyne czego sie obawiam to pakowania. Z doroslymi nie bylo problemow, ale z takim malestwem? Toz to chyba wszystko z domu trzeba zabrac, bo moze sie przydac icon_lol.gif NIe wiem czy nasz czterokolowy pojazd wytrzyma taki naboj bagazy icon_biggrin.gif A moze ktoras z Was ma jakis patent na wakacje z maluszkiem i pakowanie, co sie przydaje a co nie?Jak mozecie to doradzcie, ja takiego doswiadczenia jeszcze nie mam, bo Maciek to pierwsze dziecko. Dajcie znac.
Coffee
moja tesciowa tam siedzi od poltora roku juz icon_biggrin.gif
Monique
coffee a wiesz moze gdzie dokladnie?
Coffee
glowy nie dam uciac ale chyba TERRAMO na poludniu
marghe.
kolejna italofilka sie zgłasza icon_smile.gif

Mamma made in Poland ale serducho zostało we Włoszech
marghe.
CYTAT(Coffee)
wlasnie o to chodzi ze AnnieLo jest z nami i chcemy rozkrecic podforum Wlochy dla mamus ale nijak nie moge znalezc polskich Wloszek a sa z pewnoscia sa...skoro i moja tesciowa wygnalo do Wloch to mamuski mlodsze w italii tez musza byc icon_evil.gif


nie bardzo rozumiem o co chodzi

ale polecam Forum Prywatne gazety wyborczej - Forum WĹ‚oskie
marghe.
CYTAT(Coffee)
glowy nie dam uciac ale chyba TERRAMO na poludniu

chyba Teramo?
Coffee
mozliwe nie wiem bo z tesciowo przez telefon gadamy a nie listownie a na wloskim i wloskich miasetczkach sie nie znam icon_cool.gif icon_lol.gif
Monique
Coffee napisał:
wlasnie o to chodzi ze AnnieLo jest z nami i chcemy rozkrecic podforum Wlochy dla mamus ale nijak nie moge znalezc polskich Wloszek a sa z pewnoscia sa...skoro i moja tesciowa wygnalo do Wloch to mamuski mlodsze w italii tez musza byc

Byc to sa polskie mamuski we Wloszech, ale moga nie miec dostepu do netu, i moga nie wiedziec, ze takie posty istnieja. Sama znam dziewczyne, dwojka malukich dzieci, miasteczko Cecina nad morzem w Toskanii, maz pracuje ona wychowuje dzieciaczki ale internetu nie maja.
Coffee
szkoda

ktoras z was logowala sie na forum z Wloch jako Stefa? bo podala niewlasciwy adres email nie mozna wyslac zawiadomienia o aktywacji
pozdrawiam
Mocca
Hej wszystkim mamuskom, ktore mieszkaja we Wloszech, no i cierpia troche z nostalgii za krajem. icon_cry.gif

Jestem juz w 6tym miesiacu i mimo poczucia szczescia, ze dzidzius urodzi sie w dobrobycie" to brakuje mi Polski. No a teraz to juz w ogole nie wiadomo kiedy pojade.

Chetnie skontaktuje sie z mamami mieszkajacymi w poblizu! icon_biggrin.gif
AnnieLo
CYTAT(Mocca)
Hej wszystkim mamuskom, ktore mieszkaja we Wloszech, no i cierpia troche z nostalgii za krajem.  :cry:  

Jestem juz w 6tym miesiacu i mimo poczucia szczescia, ze dzidzius urodzi sie w dobrobycie" to brakuje mi Polski. No a teraz to juz w ogole nie wiadomo kiedy pojade.

Chetnie skontaktuje sie z mamami mieszkajacymi w poblizu! icon_biggrin.gif


Florencja nie taka daleka od Bolonii - tylko gorki. icon_wink.gif
Ja jestem w trzecim miesiacu. wink.gif Planuje jechac do Polski moze w czerwcu - lekarz polecil lot samolotem jako najbezpieczniejszy "srodek lokomocji". icon_biggrin.gif
Mocca - przeczytalam, ze tez szukasz artykulow na temat dwujezycznosci. Znalazlam troche artykulow w necie, ale szukam profesjonalnej ksiazki po wlosku - masz cos moze na oku. Zaraz wkleje ci linki do tych artykulow. icon_wink.gif Pewnie Cie zainteresuja. icon_smile.gif
Mocca
Odpisalam, ze nie mam na innym forum. Jak znajde to dam znac.

Bolonia ciekawe miasto pelne zycia.
Ja jechalam do Polski w marcu, w 4 miesiacu. Samochodem, 8 godzin dziennie. Spoko, nie bylo zadnych problemow. Samolotem bym sie bardziej obawiala, bo zmiana cisnienia nastepuje i niektorzy zdecydowanie odradzaja.
Coffee
AnnieLo i Mocca to teraz mzoecie rozkrecic podforum Wlochy na forum emigrantek icon_biggrin.gif zapraszam icon_cool.gif
ciao
I ja tu sobie mieszkam w "slonecznej Italii"(choc teraz leje jak z cebra)
Juz tak od paru lat mieszkam pol roku w Polsce a pol w Cattolica(kolo Riminii)
Nie narzekam ale korci zeby sie zatrzymac gdzies na stale........i prawie na pewno bedzie to Polska
Ania
Mocca
Szkoda Ciao, bo we Wloszech nie jest zle, no i cieplo icon_smile.gif
ciao
moze i szkoda ale to w Polsce mam rodzine do nich mnie ciagnie,bo jak sobie przypomne ponure twarze Polakow to az mi ciarki chodza po grzbiecie.A tu kazdy sie do ciebie usmiechnie,zagada,a jak juz sie idzie z dzieckiem to nie ma sily zeby ktos cie nie zaczepil na spacerze..............moze faktycznie to slonce nastraja ich tak optymistycznie do zycia?
Mocca
No mi tez rodzinki brak, ale cos za cos...
Nie wiem czy to slonce, czy wino czy lepsza sytuacja finansowa...
progetto30
Witam wszystkich, jestem mama malego chlopca i mieszkam w Mediolanie ok. 13 lat i mam 35 lat. Forum to znam juz jakis czas ale dopiero dzis udalo mi sie zalogowac. Moze inne mamy tez maja taki sam problem jak ja.
Czesto zagladam tez na forum wloskie gazety wyborczej oraz na forum wloskie szlifuj wloski. Przez te dwa fora poznalam juz kilka Polek mieszkajacych w Mediolanie i udalo nam sie nawet spotkac kilka razy.
Mocca
hej progetto 30...
przytul.gif
progetto30
Witam rzeczywiscie strasznie tu cicho? Chyba wszyscy siedza na forum GW albo Szlifuj wloski.
Jak tam wasze samopoczucie przyszle mamy przy takim upale. Moja ciaza przebiegala zima, porod byl na wiosne. Chyba nie jest latwo?
AnnieLo
Sama sie sobie dziwie icon_eek.gif , ale jak na razie dzielnie znosze upaly i wilgotnosc okropna przede wszystkim. Chyba sie juz dostosowalam jak ten kameleon do srodowiska w ktorym zyje. icon_wink.gif
Nie chcialabym tylko w takie upaly rodzic, ale chyba to mi nie grozi bo termin na koncowke pazdziernika. icon_biggrin.gif
Mocca
Ja tez calkiem dobrze znosze upalki, choc malo z domu ostatnio wychodze w gorace godziny. Mysle, ze gorzej w takie upaly z niemowlakiem... Mam nadzieje, ze sierpien da sie mniej we znaki....
AnnieLo
Eh, miejmy nadzieje, ze sierpien bedzie choc o pare stopni chlodniejszy, chociaz... niedawno slyszalam w TV , ze to bedzie lato stulecia... icon_cool.gif
No nic, pozostaje pic hektolitry wody. icon_biggrin.gif I nawadniac sie od srodka.
progetto30
A ja juz nie moge zniesc tego upalu icon_confused.gif , nie wiem czy bylyscie juz we Wloszech 3-4 lata temu kiedy upaly zaczely sie w czerwcu a skonczyly sie parktycznie we wrzesniu. Wtedy tez bylo bardzo, bardzo goraca w dzien i w nocy. Kiedy dzwoni do mnie mama i mowi mi, ze wieczorkiem siedzi sobie na tarasie i jest mily chlodek to bardzo chce mi sie polskiego lata. Mam dosc tej okropniej wilgoci, nie wiem jak u was ale w Mediolanie jest nie do zniesienia. Poza tym w Mediolanie chodniki zrobione sa z asfaltu, ktory przy takich temperturach praktycznie sie roztapia, nie wiem dalczego nie klada plyt chodnikowych?
Mam pytanko z skad jestescie w Polsce ? Ja z okolic Warszawy, a do Wloch przygnalo mnie serduszko icon_biggrin.gif .
progetto30
"Mam pytanko z skad jestescie w Polsce ?" oczywiscie chcialam napisac:

Mam pytanko skad jestescie w Polsce?
Mocca
Opole icon_biggrin.gif
AnnieLo
Praktycznie mozna powiedziec, ze to wlasnie ta wilgotnosc jest najwieksza zmora wloskich upalow. icon_confused.gif Hm, byc moze mieszkajac blizej morza nie odczuwa jej sie tak bardzo, ale za to w okolicach Bolonii jest super odczuwalna. wink.gif Czy to latem, czy zima (te slynne mgly, gdzie czasami nie widac wlasnej wyciagnietej reki... wink.gif ).
Ja z Polski - okolice Wroclawia. icon_biggrin.gif

PS Acha, bylam we Wloszech w to upalne lato (gdzies okolo 5 lat jestem w sumie icon_wink.gif ). Moja mama, ktora wie co znaczy wloskie lato, opowiada, ze TERAZ w Polsce ludzie narzekaja na wielkie upaly, gorac, staruszkow wysylaja do supermarketow gdzie jest klimatyzacja... Ech, czlowiek smieje sie pod nosem, bo tak naprawde TO NIE JEST TO SAMO, co gorace, duszne i wilgotne wloskie lato... 08.gif
Mocca
Moja mama mowi, ze sie skarze, bo u nich tez 30. A ja sie pytam: mamo a w nocy?
- No w nocy 17
- 17??? mamo u nas dalej 30! Pocimy sie jak myszy w lozku.. icon_eek.gif

Moze kiedys sie zinwestuje w klimatyzacje....
progetto30
Napiszcie cos o waszyc kontaktach z Wloszkami, czy macie jakies problemy z nimi i jak zostalyscie przyjete przez nie. Ja dopoki nie mialam mojego malego nie zastanawialm sie zbytnio nad tym i nie robilam tragedii z tego, ze nie mialam zbyt wielu przyjaciolek Wloszek.
Po urodzeniu malego natomiast i od kiedy zaczelam uczeszczac na plac zabaw strasznie zaczelo mnie wkurzac to ich wymadrzanie nad wyzszoscia ich metod wychowawczych nad innymi. Z tego widze na placu zabaw to czy ja wiem? Ich dzieci z reguly robia co chca a one sa tak zajete plotkowaniem, ze nieraz nie widza co wyczyniaja ich pociechy.
No i jest jeszcze jedna rzecz: podzial na grupki. Z jednej strony mamusie Wloszki icon_sad.gif a drugiej zagraniczne icon_biggrin.gif . Uffa co za smutek, im jest chyba strasznie ciezko zaakceptowac innych. Nie wiem, ale to moze dzieje sie tak w Mediolanie. Tu na polnocy ludzie sa mniej otwarci niz w innych regionach Wloch.
AnnieLo
Co do Wloszek, ha, ehhh, roznie to jest. icon_wink.gif
Ale ogolnie rzecz ujmujac nie poczulam sie nigdy jakos dyskryminowana, czy "gorsza". Na ogol sa mile i "gentile", ale wiadomo "gentile, gentile" tak czasem na pokaz, a niewiadomo co tak naprawde sobie mysli.
Choc mialam tez klientki (kiedy pracowalam w zakladzie kosmetycznym), z ktorymi sie bardzo polubilam, a one polubily mnie, ale mialam tez (na szczescie tylko jedna) taka historie, ze pewna dziewoja nie chciala, zebym ja jej wykonala zabieg, tylko dlatego, ze nie jestem Wloszka (ale to byla dziewczyna z tak zwanymi problemami, bardzo zakompleksiona, agresywna, po przejsciach). Teraz tez mam klientki (dorabiam w domu) i przewaznie Wloszki wlasnie (to jest same Wloszki icon_wink.gif ).
Ale jakos tak to juz jest w czlowieku zakodowane, ze sie szybko nie otworzy, najpierw trzeba poznac druga osobe...
No i to jest ciekawe, ze moje najlepsze kolezanki tutaj to: pol Wloszka-pol Angielka (czyli NIE rodowita Wloszka), Czeszka, Slowaczka...
Nie mam przyjaciolki w stu procentach Wloszki. icon_wink.gif
Chodze teraz na kurs przedporodowy i czuje sie tam dobrze zaakceptowana, zaaklimatyzowana, choc pierwszego dnia obserwowaly mnie kobitki, nie powiem... Ale to pewnie tez jest naturalne, kazdego "nowego" sie obserwuje...
Cale szczescie, ze teraz jest bardzo duzo malzenstw mieszanych, a te polowki "zagraniczne" to przede wszystkim kobiety, wiec nie zginiemy z braku kolezanek. icon_wink.gif
Hm, comunque jest cos takiego w tych Wloszkach, jakas taka wyzszosc sie od niektorych wyczuwa (no nie od wszystkich jednak), a od Wlochow - facetow to nigdy czegos takiego nie wyczulam. Jednak najlepiej czuje sie w towarzystwie takich dziewczyn, ktore sa w podobnej do mojej sytuacji, albo wiedza co to emigracja, albo sa otwarte na swiat, podrozowaly, pochodza z mieszanych malzenstw. Najgorsze, wydaje mi sie, sa takie Wloszki (przede wszystkim te starsze babska icon_wink.gif ), co to nigdy nogi ze swojej miescinki nie wystawily, gadaja w dialekcie i mysla, ze swiat konczy sie i zaczyna wlasnie tu, gdzie one mieszkaja... icon_confused.gif icon_cool.gif
AnnieLo
Hmm, ja sie wlasnie tez zastanawiam jak to bedzie gdy sie Leo urodzi, jak ja bede zaakceptowana przez inne matki, a on przez swoich rowiesnikow. Choc z drugiej strony, szczerze mowiac tak bardzo sie tym nie martwie, bo teraz jest tyle obcokrajowcow we Wloszech, tyle sie kolorow skory, jezykow slyszy i widzi... No i aby kogos ocenic, zaakceptowac trzeba go w koncu najpierw poznac. Gorzej jak ktos nie chce dac sie poznac. icon_wink.gif


progetto30 - a powiedz mi tak z ciekawosci, jak mowisz do swojego synka (bo zrozumialam, ze synek, prawda? icon_smile.gif ) w towarzystwie innych dzieci, innych matek? No i wogole czy mowisz do niego po polsku, czy po wlosku?
Ja planuje do mojego mowic tylko po polsku, ale przeczytalam w pewnej ksiazce o dwujezycznosci, ze w towarzystwie rowiesnikow dziecka lepiej mowic do niego w jezyku, ktory rozumieja wszyscy, bo dzieci "chca byc takie same jak inne", nie lubia sie wyrozniac...

mocca - czy dobrze zrozumialam, Ty oczekujesz synka? A jak go nazwiesz? Zawsze chcialam zapytac i zapominalam... icon_redface.gif
Mocca
AnnieLo: Samuel icon_wink.gif bardzo nam sie podoba....
Choc ostatnio wraca tutaj do mody i duzo ich...

Co do moich odczuc, to nigdy nie czulam sie tutaj dyskryminowana... Wrecz przeciwnie spotykam sie z duza zyczliwoscia i ciekawoscia... Nie mam przyjaciolek Wloszek, jak na razie tylko znajomosci, ale to z innych powodow... Wiadomo przyjazn potrzebuje czasu a ja dopiero dwa lata tutaj... No i pracuje (pracowalam i bede pracowac) z Niemka i starszymi osobami wiec ciezko poznac kogos w moim wieku... Poza tym mysle, ze jest cos takiego we mnie, ze ciezej otworzyc mi sie przed wloszka niz przed polka, nie wiem z czego to wynika.. Moze z przyzwyczajenia icon_smile.gif
Ale ogolnie nie widze wielkich roznic miedzy polkami a wloszkami... Wszystko zalezy od osoby, z ktora ma sie do czynienia...

Co do macierzynstwa to raczej zbliza wg mnie matki niz oddala i mysle, ze powoli cos sie ruszy w tej sprawie...
progetto30
Witam, AnnieLo moj maly wszystko rozumumie po polsku, bo ja od urodzenia mowie do niego w naszym jezyku. Gorzej idzie mu z mowieniem, ale wiadomo, wokol slyszy wloski. Rozkreca sie tylko wtedy kiedy przyjezdza do mnie mama no i kiedy jedziemy do Polski. Duzo czytam mu polskich ksiazek, oglada polskie bajki. A za rok mam zamiar wyslac go polskiej szkoly przy konsulacie w Mediolanie..
Najwazniejsze jest to, ze wszystko rozumie. Czesto mowie do niego po polsku nawet przy jego kolegach a poniewaz wiekszosc mam, z ktorymi ide do parku to walsnie mamy zagraniczne icon_biggrin.gif i one tez mowia do swoich dzieci w ich jezyku (brazylijski, argentynski, angielski) wiec nikt na mnie krzywo nie patrzy jak i ja mowie po polsku. Sa tez niektore mamy wloskie zachwycone, ze moj maly taki zdolny i juz wlada dwoma jezykami.
AnnieLo
Mocca - no wlasnie ja tez w WIEKSZEJ ILOSCI spotkalam sie z przyjaznym podejsciem do mnie i z zyczliwoscia, ale zdarzyly sie tez takie wypadki - jak na przyklad ten z klientka w pracy, ktore mnie jakos przewrazliwily, i teraz, choc byc moze to absurdalne, jak sie jakos nie tak na mnie spojrzy Wloszka to ja juz sobie wyobrazam nie wiadomo co... Raz sie sparzysz i na gorace dmuchasz... wink.gif Ale na szczescie jakos sobie radze w tych znajomosciach z wloskimi kobietami, tym bardziej, ze kobiety - ich upiekszanie to moj zawod i gdybym sie z nimi nie umiala dogadac to bym gola i wesola zostala. wink.gif
Samuel - ciekawy pomysl, ja osobiscie nie spotkalam sie z nim i mysle ze oryginalne. icon_biggrin.gif Natomiast slyszalam ostatnio, ze coraz bardziej robi sie popularny Leonardo i to mnie troche zmartwilo, ale co tam, juz tak to imie przylgnelo do naszego synka, ze praktycznie juz sie tak nazywa! icon_biggrin.gif
[b]Progetto
naturalnie... icon_razz.gif Progetto, a Ty teraz jestes na macierzynskim, czy pracujesz?
progetto30
Kuku to znowu ja, moj synek nazywa sie Edoardo.
O siedzeniu w domu moge sobie tylko pomarzyc. Wrocilam do pracy jak moj maly maial 1,5 roku (teraz ma 5). Pracuje w kancelarii prawniczej jako sekretarka. Zostalam przyjeta bardzo dobrze w pracy zrowno przez inne sekretarki jak i przez adwokatow. Nigdy nie dali mi odczuc tego, ze jestem straniera. Co to nie. icon_biggrin.gif
Acha wracajac do mowienia po polsku do mojego syna to dzieki temu moj maz tez duzo podlapal i juz nie moge na niego gadac jak dzwoni do mnie moja mama, bo on rozumie. icon_razz.gif
AnnieLo
Hihi, moj tez juz rozumie sens zdan, nawet jesli nie wszystkie slowa to sie domysli o czym mowimy... icon_wink.gif No a poza tym uwielbia polskie przeklenstwa icon_redface.gif rozsmieszamy sie nawzajem kiedy on je mowi. icon_wink.gif icon_cool.gif
No i za kazdym razem jak jedziemy do Polski podlapie jakies takie slowko, ze ja sie potem dziwuje skad on je zna. icon_biggrin.gif
Progetto - a jak mowisz do synka, czy spolszczasz troszke to imie czy tak jak sie mowi - pisze i basta?
Bo mi juz "viene" mowic do niego Leonku, a to chyba troche smisznie?... icon_lol.gif icon_wink.gif
progetto30
icon_biggrin.gif Witam wszystkich po weekendzie, jak tam samopoczucie przyszlych mam. Ja dzis czuje sie okropnie, znowu ta straszna wilgoc.
Annielo ja do mojego malego mowie Edo, Dodo albo czasami Edek jemu to sie strasznie podoba. icon_lol.gif .
Ostatnio dopadla mnie straszna nostalgia i nie moge doczekac kiedy pojade do Polski. Niestety dopiero we wrzesniu, a wy wybieracie sie do kraju:?:
AnnieLo
CYTAT(progetto30)
icon_biggrin.gif Witam wszystkich po weekendzie, jak tam samopoczucie przyszlych mam. Ja dzis czuje sie okropnie, znowu ta straszna wilgoc.
Annielo ja do mojego malego mowie Edo, Dodo albo czasami Edek jemu to sie strasznie podoba. icon_lol.gif .
Ostatnio dopadla mnie straszna nostalgia i nie moge doczekac kiedy pojade do Polski. Niestety dopiero we wrzesniu, a wy wybieracie sie do kraju:?:


Ech, no wlasnie... Ja moge wybrac sie dopiero w przyszlym roku, choc chcialam teraz, ale jako, ze mam w domu-ogrodzie 3 koty, a nie jestem odporna na toksoplazmoze, odradzaja mi to lekarze (dwoch pytalam o rade, z nadzieja, ze moze jakis powie, ze wystarczy abym uwazala i moge jechac, ale tak nie powiedzieli... icon_cry.gif ). No i zima tez chyba nie pojade, choc chcialabym bardzo na Boze Narodzenie, bo maluszek bedzie mial tylko miesiac z malym haczkiem i chyba za maly bedzie na podroz samolotem, potem samochodem, w 20 stopniowe mrozy...? icon_sad.gif

Ano wilgoc wrocila, choc jeszcze tak w okolicach piatej rano mozna odczuc lekka bryze swiezego powietrza, meno male! icon_wink.gif
No i ratuje sie aria condizionata - mieszkam na poddaszu i bez niej byloby krucho... icon_cool.gif
Dzisiaj bylam jakas rozbita, na kursie przedporodowym malo sie udzielalam icon_wink.gif , no ale za to zrobilam 2 pary pazurow i teraz boli mnie kark. Ech, ten moj dzisiejszy optymizm, ide dokonczyc risotto con funghi. icon_lol.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.