Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Czy ktos moze mi polecic jakas kwatere na 5 noclegow-rodzina 2+1 (roczne dziecko).
Sprawdzalam w internecie -ech mi sie podoba Hotel Lidia , z basenem-ale , wiadomo..................................
No wiec szukam czegos znacznie tanszego, ale ladnego i wygodnego (niekoniecznie musi byc lazienka w pokoju), moze byc pensjonat, prywatna kwatera, itp. (przede wszystkim, by wlasciciele byli przyzwyczjeni do malych dzieci i by sie nie wtracali)
Żyrafo
Fri, 21 Apr 2006 - 15:25
Jadę do Darłówka na majowy weekend, po powrocie mogę zdać relację, tylko jakbym zapomniała to mnie pogoń
hawah
Sat, 22 Apr 2006 - 22:22
Ja niestety taką jedną moge tylko odradzić - na Marynarskiej.
Znajomi natomiast byli na Admiralskiej 1 i byli bardzo zadowoleni.
skanna
Sun, 23 Apr 2006 - 13:48
Jak nie zależy Ci, żeby blisko morza, to polecam tutaj.
Przesympatyczni gospodarze, posiadający trzyletniego wnuka z niezłym charakterkiem, więc do dzieci przyzwyczajeni. Bardzo czysto, pokoje z łazienkami (ale nie wiem, czy wszystkie, ja miałam i parę jeszcze tam było).
No ale jest to dobry kawałek od morza, spacerem jakieś pół godziny, samochodem 5 minut.
No wiec bylismy w Darlowie-kwatera ok., ale miasto nieprzyjazne dla turystow z dzieckiem. poza tym , jak to sie mowi: Brud, smrod i ubostwo.
Lepiej pare groszy dolozyc i mieszkac w Darlowku. Tylko teraz prawie wszystko tam nieczynne (chodzi mi o lokale gastronomiczne, i sklepy). Ale odplatnosc za Wc (TOITOI)-1 zl. , nwet dla klientow lokalu, po prostu mnie powalila.
Ulinka
Sat, 27 May 2006 - 10:58
Wiesz jestem z Darłowa i nie powiedziałabym by było tu jak to ujęłaś: BRUD< SMRÓD< UBUSTWO.!!!!!!
Chyba nie masz pojęcia o brudzie w miastach. Owszem robiony jest remont głównego deptaku, ale nie uważam by było to wielkia uciążliwość. Mam 8 miesięcznego synka i jakoś sobie radzimy na tych wybojach.
Poza tym Darłowo jest typowym miasteczkiem sezonowym i przed nim jak i po nim naprawdę jest tu nie wiele atrakcji. Mamy czynny cały rok aqwa park, śliczny zamek. Może jest tego nie wiele owszem, ale przecież tu przyjeżdża się chyba po to by spędzać jak najwięcej czasu na spacerach i wypoczynku?????
Może powinnaś pojechać do jakiegoś dużego kurortu, który jest czynny przez cały rok.Tam jest węcej atrakcji.
A możesz mi powiedzieć w którym lokalu płaciłaś 1 zł. za tojtoja
No i jeszcze jedno,co rozumiesz przez ubóstwo? Bo ja tu takiego na prawdę nie widzę. Chyba, że chodzi Ci o duże centra handlowe albo jakieś markety. Owszem nie ma tu takich, ale to wielki plus, bo nad morze powinno się przyjechać w celach rekreacyjnych, a nie po to by latać po sklepach. Takie jest moje zdanie.
Pozdrawim i mimo wszystko zapraszam do DARŁOWA[/url]
lena77
Sat, 27 May 2006 - 21:35
Mielismy okropna pogode, wiec nie siedzielismy na plazy i pozwolilismy sobie troszke powalesac sie po okolicy
Najlepsza wizytowka tego miatsa jest nieczynny port, nad kanalem, z budynkami na sprzedaz (numer kom. syndyka wymalowany czarnym sprayem na murach) wielke powierzchnie skazana na zniszczenie. Zniszczalych budynkow pilnuje ZLY PIES w blaszanej budzie z otworem na pysk-za mostem zlozonym z prochniejacych klepek idac na wprost) Nie bylismy zmotoryzowani wiec moglismy obejrzec sobie miasteczko wzdluz i wszerz, co tez uczynilismy-zajrzelismy w kazda dziure wiec wiem, co mowie-jeden wielki syf)
Owszem, glowne uliczki i zielence sa azdbane-tam pilnie pracowala ekipa sprzatajaca LAD, ale wystarczy wsadzic nos troche dalej i ...
Platne toitoie- w Darlowku (tablica z nazwa zamalowana sprayem) tuz przy moscie 2 kolejne knajpki z rzedu maja wspolny toitoi za 1 zl.(nie pamietam nazwy, w kazdym razie w jednej reklamuja rybe z pieca bez tluszczu(bardzo smaczna) a w drugiej za tymi wielkimi lodami reklamuja pierogi, nalesniki itp.), caly szereg knajpek niedaleko plazy rowniez nie posiada toalety, tylko w Barze Slowianskim jest taka z umywalka, i wrzuca sie pieniazek, by otworzyc drzwi)
Ratusz w Darlowie-nawet tam nie ma porzadnego chodnika, kawalek zalatanego asfaltu i kocie lby
jesli chodzi o ubostwo to akurat bylam tam tez sluzbowo - polaczylam prace z wypoczynkiem z rodzina (przeprowadzalismy szkolenie dla bezrobotnych z calego powiatu w niedalekim slawnie, nota bene bardziej zadbanym miasteczku, wiec tez wiem, o czym mowie)
Teraz pozytywy, bo tych tez jest duzo-
1. plaza -bez komentarza, po prostu urokliwa
2. widoki z wydm na wiatraki i droga rowerowa-przepiekne
3. restauracja/pub Bagatella w Darlowie-przepyszne i przeogromne pizze , piekny wystroj i przemila obsluga
4. urokliwe uliczki w Darlowku (ogolnie-Darlowko ok-czepiam sie Darlowa)
5. aqua park w hotelu jan
6. mili i uczynni ludzie
7. piwo Kozlak z browaru Amber
i wiele innych
Ja naprawde bardzo milo wspominam ten wyjazd, tylko z natury jestem xzepiajaca sie szczegolow, wiec prosze sie nie gniewac.
lena77
Sat, 27 May 2006 - 21:56
Czepiam sie tak tych toalet, poniewaz jako niezmotoryzowana i poruszajaca sie o wlasnych nogach z wozkiem mialam problem ze zmiana pieluchy Wojtka. a bylo za zimno by to robic na lawce w parku badz tez na plazy. Poza tym mieszkalismy na samym koncu Darlowa, hen hen za dworcem Pkp (ktory tez byl raczej obrazem nedzy i rozpaczy, ale dwortce Pkp wmalych polskich miasteczkach zwykle tak maja). Daleka kwatere wybralismy wlasnie po to , by spacerowac i zwiedzac wszystko po drodze do morza. Centra handlowe moga dla mnie nie istniec, a juz na pewno sie ich nie spodziewalam w nadmorskim miasteczku, wiec ich brakiem nie moge sie czuc rozczarowana.
Marta_R
Sat, 03 Jun 2006 - 23:02
Lena - a dworzec PKP w Darłowie to jeszcze funkcjonuje? Z tego, co pamiętam, to budynek sie ostał jedynie... a pociąg to w dzieciństwie ostatni raz tam widziałam.
Muszę przyznać, ze z toaletami od dłuższego czasu juz tak jest, że każą sobie płacić, bez wzgledu na to, czy jesteś klientem, czy "wchodzisz z ulicy". Trafiłas na okres przygotowań, chociaż to i tak dobrze, że w tym roku zaczęli wcześniej, niż w szczycie sezonu Swoją drogą jakieś 3 lata temu deptak był rozkopany i robili go od nowa, więc ciekawe, co tym razem
W samym mieście sporo zabytkowych budynków jest, niestety z ich restauracją bywa różnie... Spędziłam tam kilka lat życia, i mnóstwo razy wakacje...
Ulinka
Sun, 04 Jun 2006 - 09:35
Marta od zeszłego roku mamy kolejkę która w tym sezonie będzie dojerzdżała do samego Darłówka ze Sławna.
Deptak w tum roku też jest rozkopany, ale z tego co wiem mają czas z jego ukończeniem do końca czerwca i z tego co obserwuję to nawet im ta robota idzie.
Poza tym mieszkałam 3 lata w Warszawie i tam też są wszędzie płatne toalety. Z tym, że tam są one w lepszym stanie. No może masz rację z tymi toaletami, chociaż ja tojtoja nie spotkałam na swojej drodze. Z tym, że ja nie przewijam dziecka na spacerze w toalecie Jako miasto turystyczne powinniśmy o tym pomyśleć Muszę ten pomysł zgłosić do Urzędu miasta
Marta_R
Sun, 04 Jun 2006 - 16:01
Ulinka, no to jednak kolejkę przeforsowali? A ja myślałam, że finanse poległy i po odnowieniu torów nie było stać ich na pociąg...to ta pseudo-zabytkowa jeździ?
A co do turystów z dziećmi - powinno być jakieś miejsce w Darłówku (no na pewno nie w płatnych toaletach przy plaży ), gdzie można maluchy przewinąć... z tego, co pamiętam, to cały pas przy pierwszym wejściu na plażę ma malutkie klitki jako toalety, a część w ogóle ich nie ma. Ja małą z musu przewijałam na rozłożonej macie na ławce, jeszcze jak nosiła pieluszki
lena77
Mon, 05 Jun 2006 - 10:54
Tak, szynobus ma sie dobrze, nawet sporo ludzi nim jezdzi do Slawna. Bardzo dobrze dzialaja tez prywatne busy kursujace np. do Koszalina (tanio i za bagaz nie trzeba placic tak jak np. w PKS)
Tak, trafilismy na faze przygotowan, robota teraz tam wre-kazdy przygotowuje sie na sezon, oby pogoda nie zawiodla
ULINKa: a co z tramwajem wodnym? naczytalam sie o tym sporo, a na miejscu nie widzialam z jakiego miejsca kursuje-dzial tylko w sezonie?
Ulinka
Mon, 05 Jun 2006 - 12:17
Tak tramwaj działa tylko w sezonie i podobnie jak całe miast ,jego przystanek jest w fazie przebudowy w przygotowaniu do sezonu letniego
cos_cos
Wed, 28 Jun 2006 - 21:44
Odnawiam temat, bo wybieram się na wakacje do Darłówka i chciałam zapytać czy ktokolwiek widział, ktokolwiek wie () cokolwiek o ośrodku "Górnik" w Darłówku? Tzn jaki standart mniej wiecej i jak daleko do morza.
Ulinka
Thu, 29 Jun 2006 - 14:17
Tak od wnetrza to nie wiem jak tam jest, ale z zewnatrz prezentuje się dobrze.
Położony jest w środku nadmorskiego lasku i naprawdę bardzo blisko morza. Troszkę dalej od centrum miejscowości ale myślę że to plus tego miejsca[/img]
Holbox
Tue, 12 Jul 2011 - 23:54
Ja mogę Cię tylko przestrzec przed wakacjami w ośrodku Diuna 2 w Darłówku i biurem turystycznym Lubatur! W zeszłym roku właściciel tych firm pomimo wpłaconej zaliczki nie przyjął nas gdyż na inny domek niż ten, który był dla nas przeznaczony spadło drzewo i wobec tego do nam zarezerwowanego domku przekwaterował mieszkańców feralnego domku.
O tym, że nie ma dla nas miejsca dowiedzieliśmy się jak dzwoniliśmy do ośrodka by spytać, o której jest obiad - nikt nas nie raczył poinformować wcześniej! Kazano nam wracać do domu i czekać jak miejsce już się dla nas znajdzie, co było dla nas rozwiązaniem nie do przyjęcia, gdyż jadąc z Warszawy zdążyliśmy już przejechać cały Gdańsk a jechaliśmy z niespełna półrocznym dzieckiem.
Gdy dojechaliśmy na miejsce właściciel znalazł nam zastępcze lokum, ale było one w zbyt niskim standardzie by można tam pozostać z dzieckiem, a dodatkowo nie był w stanie określić jak długo będzie trwał remont domku a my będziemy musieli spędzać czas na walizkach zamiast wypoczywać na wakacjach. Generalnie właściciel - w myśl zasady, żeby mu nic nie zarzucić - zastępcze lokum załatwił, a to że przez parę dni niespełna pól roczne dziecko nie będzie miało wystarczających warunków higienicznych to już nie jego sprawa – on jedzie na zakupy z żoną, a my mamy sobie radzić sami. W razie pytań mieliśmy się komunikować z kierownikiem ośrodka, który nie dość że bez swojego szefa był jak rycerz bez miecza to dodatkowo był słabo wychowany (w czasie rozmowy z nami - my staliśmy, a on rozsiadał się na ławce, ręka na rękę – nóżka na nóżkę, a wartość rozmowy z nim - żadna).
Gdy ponad dwa dni czekaliśmy na wyremontowanie domku, to właściciel nie mając przekonania, że będziemy chcieli pozostać z malutkim dzieckiem w domku, w którym śmierdzi świeżo malowaną farbą, wywieszał informację (mając jak już pisałem pełne obłożenie) o wolnych noclegach i nawet gdy ktoś dzwonił w sprawie noclegu to w naszej obecności mówił „Nie wiem czy Państwo się ostatecznie zdecydują. Proszę zadzwonić juro”.
Generalnie, jak to nad Bałtykiem się zdarza, turysta to nośnik pieniędzy – trzeba go zdoić, a jak jest z nim problem to trzeba się go szybko pozbyć. Tak było i w opisanym przeze mnie przypadku. Jako czynnik łagodzący mogę tylko napisać, że właściciel nam trochę obniżył cenę za nocleg (ale naprawdę bez szału jak za doznane wątpliwe przyjemności – około 10%) a jedzenie w ośrodku było bardzo dobre. Niestety trzeba uważać na te nieszczęsne drzewa na ulicy przy której jest ośrodek – to od właściciela usłyszeliśmy, że miasto zrobiło nową nawierzchnie drogi i chodnika, ale wykonawca podczas prac naruszył korzenie wielu drzew i przy większych wiatrach drzewa nie wytrzymują naporu dużych nadmorskich wiatrów.
Samą sytuację można by uznać za przygodę, gdyby nie to że właściciel okazał się aż tak bezdusznym człowiekiem, dla którego liczy się tylko kasa, a nie dobro najmniejszych. Chciałem na koniec pobytu życzyć właścicielowi i kierownikowi, aby ich dzieci też kiedyś zostały potraktowane w ten sam sposób co moje dziecko. Sprawę jednak przemyślałem i ja nie jestem w stanie nawet życzyć ich dzieciom tego co Ci panowie zafundowali mojemu dziecku.
Nie polecam i radzę uważać!
No i oczywiście życzę dogrego wyboru kwatery i udanych wakacji!
Sali_M
Fri, 15 Jul 2011 - 21:01
Moje dzieci będą w Darłówku z moimi rodzicami (zaraz po pobycie z nami w Dąbkach) w Centrum Zdrowia i Wypoczynku JANTAR Nie wiem jak tam jest, ale zachęciła mnie bliskość plaży, dwugodzinne dziennie animacje dla dzieci w cenie i to że są tam posiłki (moja Mama nie chciała gotować). Ogólnie ośrodek fajny, basen kryty też mają, mam nadzieję że będzie fajnie. Znalazłam kilka opinii sprzed 2 lat ale raczej pozytywne.
Pysiaczek
Wed, 24 Aug 2011 - 21:58
A ja chciałam polecić w Darłowie prywatna kwaterę - byłam tam z mężem 2 razy a 2 lata temu odwiedziłam właścicieli prywatnie będąc w Dąbkach. Państwo Olejnikowie to ludzie przemili i przesympatyczni a pobyt u nich jest bardzo przyjemny. Pierwszy raz pojechaliśmy tam we wrześniu - bez problemu znalazł sie dla nas przytulny pokoik. W innych kwaterach nie chciało sie np sprzątać pokoju na tydzień... bo juz po sezonie.
Polecam!!!!
Sali_M
Fri, 02 Sep 2011 - 08:35
A ja teraz mogę śmiało napisać o ośrodku w którym byli moi Rodzice z dziećmi, że jest rewelacyjny (chodzi mi o Jantar). Rodzice byli bardzo zadowoleni. To jest typowy ośrodek dla rodzin z dziećmi (chyba głównie na takie własnie rodziny nastawiony). Animatorka zajmowała się dziećmi praktycznie od ok. 16 do samego wieczora. Organizowała zajęcia na powietrzu i w budynku jak pogoda nie dopisywała, na szczęście mieli tylko 1 dzień deszczowy i to nie cały. Były ogniska 2 razy w tygodniu, muzyka itp... Ja tam byłam od piątku do soboty jak przyjechaliśmy po dzieci i tez ośrodek zrobił na mnie dobre ważenia. Dobre jedzenie i dużo. Bardzo blisko do plaży, miła obsługa. Polecam.
rysa154
Fri, 04 May 2012 - 16:31
macie jakies nowe propozycje?
sali a rodzice mieszkali w ośrodku czy w domku?
mazia
Mon, 07 May 2012 - 20:58
Ja w tamtym roku byłam na kwaterze w bardzo spokojnej częsci Darłowa. Za pokój z aneksem kuchennym (lodówka, kuchenka indukcyjna, wyposażenie, szafki) i łazienką dla 4-osobowej rodziny zapłąciłam 120zł. To naprawdę bardzo tanio. jedyny minus to taki, że wokół domu praktycznie byłobardzo mało miejsca dla dzieci na zabawę. Ale poza tym czysto, właściciele przemili, sklep vis a vis. Jakbym miała jechać jeszcze raz do DArłowa to pewnie znowu tam.
Krzysiek_mar
Fri, 05 Sep 2014 - 14:04
Ostatnio byliśmy w Hotelu Lidia w Darłówku całą rodziną. Piękne miejsce w dodatku prawie nad samym morzem, mają tam niesamowite animatorki dla dzieci które opiekują się wszystkimi maluchami podczas gdy rodzice mogą spędzić czas np. w SPA ;] Bardzo dobra kuchnia i miła obsługa aż zachęcają żeby wrócić tam za rok
evellove
Fri, 25 Sep 2015 - 14:19
Zdziwiła mnie opinia o Diunie 2 w Darłówku, może w 2011 r. mieliście jakieś problemy, ale ja po tegorocznych wczasach w sierpniu mogę spokojnie polecić ten ośrodek. Ma fajny stndart pokoi, wszystko wyremeontowane i świeże, teren też duży, można dzieciaki wypuścić, plac zabaw i bojska też są. Do morża blisko- przez ulicę do centrum też niedaleko. Jedyny minus to to że w ośrodku jest dużo kolonii ale przy takiej cenie chyba nie powinno się na to narzekać. W cenie była też sauna i siłownia. Właściciele mają jeszcze ośrodek w Łebie i Jastrzębiej górze, chyba się tam wybiorzemy za rok.
Bodeg
Tue, 02 Oct 2018 - 14:19
Jeżeli chodzi o Darłówko to szczerze muszę przyznać, że było wspaniale. Wyruszyłem z Apartamentu Osiemnastka, dlatego też podróż nie była długa, jeżeli więc ktoś się zastanawia nad noclegiem w okolicach Darłówka to szczerze polecam właśnie to miejsce. Tutaj znajduje się Ich oferta - https://apartamentydarlowko.pl/apartamenty/
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.