Panie posiadające domy z osobnym pomieszczeniem przeznaczonym do tego celu proszę o pominięcie tej ankiety
ZimÄ… na stojÄ…cej suszarce w sypialni.
Latem na stojÄ…cej suszarce na balkonie.
w lecie w ogrodku na suszarce takiej rotacyjnej
w zimie i przy brzydkiej pogodzie w suszarce bebnowej. 30 min-godzina i do skladania sie nadaje Jakies 7 kg wchodzi naraz i, przy naszym przerobie, co najmniej 1-2 razy na dobe
Niestety, przy remoncie elewacji w moim bloku zdemontowano mi sznurki za oknem - nie mam balkonu, tylko porte-fenetre (tak to się pisze?). I muszę suszyć w domu na stojącej suszarce, bo w łazience mam kiepską wentylację. W zimie to nawet jest dobre, bo przy plastikowych oknach i mocnym ogrzewaniu jest bardzo suche powietrze. Ale wiosną i latem denerwuje mnie taka wystawa z bielizną itp. w domu.
Zwykle na dwór wywalam, do czasu ujemnych temperatur. Potem przerzucam do pokoju albo do łazienki w zależności od gabarytów suszonych rzeczy.
CYTAT(Bogusia123456 (Geloa)) w lecie w ogrodku na suszarce takiej rotacyjnej
w zimie i przy brzydkiej pogodzie w suszarce bebnowej. 30 min-godzina i do skladania sie nadaje Jakies 7 kg wchodzi naraz i, przy naszym przerobie, co najmniej 1-2 razy na dobe Bogusiu, a prasujesz? Takie ilości?
Smiem podejrzewac, ze Bogusia nie prasuje Pamietam, ze jak sie wyciagalo jeszcze cieple pranie z suszarki to wystarczylo poskladac, bo nie bylo pogniecione Gorzej jak sie zapomnialo, wtedy niestety trzeba bylo deske i zelazko wyciagac
Niestety teraz takim cudnym urzadzeniem nie dysponuje i musze prasowac A co do ankiety, to pranie wieszam zazwyczaj na stojacej suszarce, jak pogoda pozwala to na tarasie, jesli nie to w pokoju. U rodzicow korzystalam z pomieszczenia zwanego suszarnia, zima rewelacja
W zimie w łazience, ale jak zaczyna się robić ciepło, mam wysięgnik lub stojąca suszarka.
Pytanie moje wzięło się stąd, że lubię mieć kwiaty na balkonie a w tym roku zamierzam zaszaleć. Tzn oprócz skrzynek na wysokości balustrady chcę poustawiać jeszcze skrzynki na podłodze.
Obawiam się jednak, że wtedy zrobi się ciasno i każde wieszania prania będzie wiązało się z koniecznością manewrowania miedzy doniczkami. Pomijam już kwestię estetyczną, bo jakoś nie współgra mi pranie z kwiatami. Wiem,że niektórym nie przeszkadza taki układ (np sąsiadka ma piękne kwiaty na balustradzie a powyżej już niezbyt piękne pantalony rozwiesza ). Najlepszym rozwiązaniem byłoby obudowanie sztachetek ale nie mam pomysłu no i czas nagli.
Teraz to suszarka stoi na balkonie a zimÄ… lub gdy pada deszcz pranie wieszam w Å‚azience na takiej suszarce co wisi nad wannÄ….
Gdy nie grzeja centralnym to w Å‚azience i jeszcze mam suszarke wolno stojaca .Latem to na balkonie .Tam tez mam duzo linek rozsuwanych,plus suszarka sufitowa.
CYTAT(malgosiak) Smiem podejrzewac, ze Bogusia nie prasuje Pamietam, ze jak sie wyciagalo jeszcze cieple pranie z suszarki to wystarczylo poskladac, bo nie bylo pogniecione
Woooowwww... Eeeech... Zamarzyło mię się...
Paka, ja zasmakowalam tego luksusu- rewelacja
Teraz niestety juz nie mam tego cudu techniki i zostaje mi deska i zelazko CYTAT(Paka) Bogusiu, a prasujesz? Takie ilości?
Tak jak malgosiak pisala, ono juz sie nie nadaje do prasowania Zdaza mi sie zapomniec wyjac zaraz albo nie slysze dzwonka ale jest dodatkowy program wygladzajacy, pare minut i mozna wyjmowac cieplutkie i skladac Najlepsza inwestycja w moim zyciu chyba
Pożyczyłam od mamy na jeden dzień żelazko lepsze od mojego. Idę prasować...
Suszymy ogólnie na balkonie, na suszarce stojącej. Zima na noc wnoszę do domu, stoi na korytarzu.
W mieszkaniu na suszarce stojącej. W łazience nie mam jak powiesić sznurków, zresztą tam i tak wilgotno, a na balkonie to po pierwsze - wszystkie ciuchy w pyłkach, a to nie dla nas, a po drugie, zwykle zapominam czymś przykryć i rano mi słońce dziwne rzeczy z kolorami robi
Gorzej, że za dwa, trzy miesiące robimy reorganizację mieszkania i już nie będe miała wolnego pokoju, w którym suszarka nikomu nie przeszkadza.
ja chyba wszędzie . mam sznurki w łazience, mam rozkładaną suszarkę, którą rozkładam w mieszkaniu w zimie (niechętnie) a na balkonie latem (też niechętnie). Mam podwieszane sznurki pod sufitem na balkonie (sąsiedzi oglądają pantalony). No i w zimie chadzam też do suszarni w piwnicy - najczęściej w pościelami, bo nie lubię pokazywać swoich ciuchów sąsiadom (na balkonie to co innego ).
Ale i tak nie dorównuję mojej Mamie, która dosusza ciuchy po całym mieszkaniu - na drzwiach, oparciach krzeseł, itp. Zawsze mnie to dziwi - no ale też i nie ma tylu sznurów do suszenia co ja CYTAT(ksiwi) Teraz to suszarka stoi na balkonie a zimą lub gdy pada deszcz pranie wieszam w łazience na takiej suszarce co wisi nad wanną.
ja dokładnie tak samo. Chyba ze mam więcej niż jedną suszarkę, to wtedy jeszcze dostawiam w pokoju lub przedpokoju. Na balkonie skrzynek zamierzam miec kilkanaście pranie gdzieś upchnę
zimÄ… w Å‚azience na suszarce powieszonej pod sufitem
latem na balkonie na sznurkach powieszonch na równi z barierką ewentualnie na sznurkach w oknie ale to wyjatkowe sytuacje
Ja na rozkładanej suszarce w przedpokoju. Jak prania więcej to drugą stawiam tam gdzie jest miejsce (czyli głównie w pokoju dziecka).
Na szczęscie zbliża się sezon "balkonowy", więc będzie na rozkładanej suszarce na balkonie. Na szczęście/nieszczęscie balkon zachodni więc słońca dużo (nieszczęście, bo całe słońce wpada mi do dużego pokoju i robi upał). Ja mam bardzo "sucho" w mieszkaniu, choć w zimie odkręcone są tylko dwa kaloryfery (przy drzwiach wejściowych i w łazience), a schnie wszystko dobrze nawet kiedy kończy się sezon grzewczy a temperatury jeszcze są takie sobie.
Ja w zimie susze w lazience i w pokoju na stojocej suszarce a w lecie na dworze w ogrodku.
Tuni pytanie mam tylko. Nie boisz się że maluch ci się będzie wspinał po tych doniczkach ustawionych na podłodze?
Ja susze zima w sypialni a latem na blakonie na wyslęgniku, pieknie to nie wygląda ale mam to w nosie bo mieszkam wysoko a poza tym bielizne suszę w domu.
No wywiesiłam dzisiaj pranie na balkonie i sąsiedzi upstrzyli je kaszą gryczaną
Szlak mnie trafi CYTAT(Ms. MEZ) Ale i tak nie dorównuję mojej Mamie, która dosusza ciuchy po całym mieszkaniu - na drzwiach, oparciach krzeseł, itp. Zawsze mnie to dziwi :shock: - no ale też i nie ma tylu sznurów do suszenia co ja
O, zapomniałam, pościel i mężowskie dżinsy suszę na drzwiach
na balkonie robiÄ™ wystawkÄ™ pod sufitem -niech siÄ™ sÄ…siedzi nacieszÄ…
Bielizna suszy się w łazience CYTAT(mamami) Tuni pytanie mam tylko. Nie boisz się że maluch ci się będzie wspinał po tych doniczkach ustawionych na podłodze?
On za mały jest, żeby sam latał po mieszkaniu a co dopiero po balkonie, więc spokojna głowa, beze mnie nawet na balkon nie wyjdzie.
Ja najszczęśliwsza jestem jak się wiosna robi . Aż do późnej jesieni wynoszę pranie na dwór. Potem suszę na stojącej suszarce w domu. Nie znosze tego . Ale tak samo nie znosiłam wiecznie wiszących galotów nad wanną i przy okazji remontu łazienki zrobiłam podwieszany sufit z halogenami a suszarkę z prawdziwą przyjemnością wyniosłam na śmietnik. I teraz w związku z tym jak pogoda kiepska to omijam pranie stojące w sypialni. Strasznie marzy mi się osobne pomieszczenie typu suszarnio-prasowalnia. Nie wiem czemu ale mimo, ze ciuchów nie mamy dużo (no Kuba ma ) to i tak ciągle jest ich pełno w całym domu. Jeśli zaś chodzi o dosuszanie prania po całym mieszkaniu - kiedyś mój mąż miał takie zapędy. Myślałam, że go rozedrę na kawałeczki. Takie slumsy się natychmiast w moim odczuciu z mieszkania robią
CYTAT(addera) ZimÄ… na stojÄ…cej suszarce w sypialni.
Latem na stojącej suszarce na balkonie. Ja dokładnie tak samo! I też marzy mi się osobne pomieszczenie do tych celów... Na szczęście udało mi się namówić męża na oddzielenie kawałka ogromnej kuchni i może w tym roku moje marzenie się spełni...
A ja bym chciała mieć też najzupełniej osobną pralnię. Bo pomijając to, że pranie na suszarce w salonie wygląda mało estetycznie ( a czasem i tak się zdarzy), to wiecznie mam kupę ciuchów do prania w koszach i (o zgrozo) na koszach. Ginę w tych ciuchach i mam zaraz zepsuty humor. Bo choć jestem bałaganiara, to bałaganu nie lubię. Przynajmniej tego z wierzchu.
ZimÄ… - w pokoju na stojÄ…cej suszarce oraz na sznurkach w Å‚azience. Latem na podwieszanej pod sufitem suszarce na balkonie.
my suszymy w pralnio-suszarni
w lecie na sznurkach na tarasie-ale tylko ubarania wierzchnie,mniej "widowiskowe" rzeczy cały rok w suszarni
zima Å‚azienka + kaloryfery
lato Å‚azienka + balkon
Zimą w łazience na rozkładanej suszarce (dużą mam łazienkę)
latem na balkonie na tej samej suszarce. Nikt z podwórka prania nie widzi bo balkon jest murowany
Gdy jest ciepło to na dworze, w ogrodzie (jakie pachnące jest ....) , gdy zima na suszarce w łazience.Marzy mi się specjalna "suszarnia"...
Zimą pranie suszę w łazience albo w pokoju na rozkładanej suszarce. A teraz to na balkonie na suszarce tzw. sufitowej ( mój mąz ostatni mi taką sprawił), bo wcześniej używałam stojącej.
Ja suszę w "salonie" czyli jedynym pokoju który dysponuje powierzchnią umożliwiającą wstawienie tam czegokolwiek poza człowiekiem. Więc wstawiam tam stojącą suszarkę i ona stoi od jesieni do wiosny, dzień w dzień i serdecznie jej nienawidzę.
Ale już za rok, może dwa, może x, będę miała pralnię z suszarnią A co to za cud maszyna która suszy i prasuje? Taka ulepszona o suszenie pralka czy coś całkiem osobnego? bo nie wiem
Zyrafo, to taka normalna suszarka.
https://www.agdrtv.sklep.pl/miele/suszarki_...w/?prod_id=7621 Nie prasuje ale i nie gniecie i ma progam wygladzajacy. Wkladasz dodatkowo chusteczke antystatyczna i wszystko ladne wychodzi. Tylko nie sklada i nie odklada na miejsce CYTAT(Bogusia123456 (Geloa)) Tylko nie sklada i nie odklada na miejsce
Ja już dawno mówię mojemu, że jakby wymyślił pralkę, która oprócz tego, że suszy to jeszcze prasuje i składa w kostkę, to by mu wszystkie kobiety Nobla przyznały, a w dodatku pomnik to by miał bardziej trwały niż Horacy Ale skubaniec nie chce A tak na marginesie to suszę w zimię w łazience i na piecach, mam możliwość suszenia na strychu, ale za wysoko i mi się wychodzić nie chce W lecie balkon + łazienka pozdrawiam s.
Ja suszÄ™ w Å‚azience (w razie deszczu) i na balkonie na suszarce.
Hej.
Ja wieszam pranie na suszarce sufitowej w łazience, a jak zaczyna się robić ciepło, to na balkonie. Nie przeszkadza mi wcale, że mam na balkonie także kwiaty rozmaitego rozmiaru i koloru, bo ile to pranie wisi? Raptem kilka godzin a potem mam znów tylko piękne kwiaty a na dodatek wysuszone pranie.
Jeszcze jedno mi się przypomniało, zapomniałam napisać . Otóż strasznie mnie wkurza sposób suszenia prania, stosowany przez moją teściową......... Mianowicie wiesza je w pomieszczeniu piwnicznym zwanym suszarnią, ale tam zazwyczaj jest zimno. I takie ledwo podsuszone, wilgotne jeszcze pranie ląduję następnie w mieszkaniu. Wchodzisz i widzisz wszędzie porozwieszane majtki, rajstopy, koszulki i cokolwiek było uprane. Wisi to na oparciach krzeseł, na drzwiach, klamkach, meblach. Po prostu niedobrze mi się robi od czegoś takiego
Nigdy czegoś takiego bym nie zrobiła, a ona pomimo że ogólnie jest w porządku, to już do tego przywykła i pewnie nie widzi w tym nic dziwnego...
indziej:
zimą na strychu, ewentualnie na suszarce w kuchni(łazienkę mam malusią) latem na ogródku
Zimą w pralnio-suszarni, ale jeśli tylko pogoda dopisuje to na dworze.
Białe staje się białe i żaden proszek nie zrobi tego lepiej. No i pachnie. Gosia
Zima pranie suszy sie na 2 skladanych suszarkach
jak tylko robi sie cieplo pranie wedruje na balkon. W zaleznosci od ilosci i rodzaju pranie wieszam na podrecznej "barierkowej" lub skladanej suszarce natomiast posciel i reczniki wedruja pod sufit dzieki temu nikt nie oglada moich niewymownych a podniebne pranie nie utrudnia korzystania z balkonu
Jutta, dzieki za wyczerpującą odpowiedź. Profesjonalną wręcz
A balkon masz fajnie obudowany, takie deski można gdzieś kupić, czy to na zamówienie?
I jeszcze jedno, zdradź mi jak wieszasz pranie na tej pierwszej suszarce (tzn górnej w łazience)?
Te suszarki lazienkowe sa umieszczone w takiej odleglosci od siebie, ze na gornej mieszcza sie pieluszki i dluzsze rzeczy.
Suszarki sa 2 przez przypadek, kupilam za dluga, wiec powedrowala pod sufit a druga, o wlasciwym rozmiarze nizej Kiedy nie wisi na nich pranie suszarki "sklada sie" dlatego sa bardzo wygodne. Dodatkowo, czego nie pokazalam, mam "suszarkÄ™ wieszakowa" tzn. stale miejsce w szafie wnekowej, w ktorej wieszam na wieszakach cale pranie typu koszulki, bluzki, bluzy, swetry, kurtki. W zimie schnie to spokojnie do rana, w lecie wieszam na wieszakach na suszarce podsufitowej - pare chwil i wszystko suche Nigdy nie rozwieszam prania po calym domu. Ta suszarka na barierce balkonowej jest bardzo praktyczna - zajmuje malo miejsca a nie uzywna jest prawie nieobecna (zdjecie nr 3) Dziekuje za dobre slowo nt. balkonu To jest balkon blokowy, deski robione na zamowienie spoldzielni, ale moja siostra wziela sobie wymiar i takie same zrobila w swoim domu. To sa zwyczajne deski z wycietymi polowkami kola - na gorze i na dole, dodatkowo deski sa oddalone od siebie o jakies 4 cm, to wszystko
Jutta, znam takie suszarki, ale moje pytanie dotyczyło raczej sposobu wieszania, bo ta pod sufitem jakoś bardzo wysoko mi się wydaje
Za opis desek dziekuję. Zamierzam jakoś obudować balkon więc podglądam różne rozwiązania
Aaaaa, o sposob pytalas ?
no coz, uzywam taboretu, bo wzrostem nie grzesze To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|