BĂłl przy jajeczkowaniu

Cześć dziewczyny!
Czy Wy też miewacie bóle w okresie jajeczkowania? Ja często je miewam. Występują przemiennie raz z lewej raz z prawej strony podbrzusza. W tym cyklu ból pojawił się wcześnie bo 11 dnia. Nie wiem czy to juz było jajeczkowanie czy nie. Na wszelki wypadek kochaliśmy się z mężem. Poprzedniego i następnego dnia także. Zastanawiam się czy juz jestem w ciąży. Temperatura jest podwyższona ale jeszcze nie czas na @ więc nie mam po co robić testu (choć krąże wokół apteki). Czy i u Was bóle są znakiem jajeczkowania? Czy któraś z Was zaszła w ciąże kochając siętuż przed takimi bólami lub w trakcie? Podzielcie sięswoimi spostrzeżeniami. Będę wdzięczna za posty
Pozdrawiam serdecznie
Aśka

hej!
ja mam zawsze bóle przy jajeczkowaniu! co do zajścia w ciąże to nie jestem autorytetem bo próbujemy z mężulkiem już 3 m-ce i nic! ale co do bóli to spoko rozmawiałam z lekarzem na ten temat i stwierdził że wszystko w porządku po prostu niektóre z nas tak mają. dziewczyny twierdzą że najlepiej jest mierzyc tempkę w celu określenia jajeczkowania ale ja nie mierze bo jestem za mało systematyczna. mam nadzieję że choc trochę pomogłam!
pozdrawiam

no i zapraszam na forum wszystkich starających się! tam dziewczyny służą pomocą i wsparciem wirtualnym i ogólnie jest fajnie i miło:D

Tak, jak wiem że jest miło; dziś nic innego nie robiłam tylko czytałam Wasze posty. Daltego postanowiłam się przyłączyć. To nasz pierwszy miesiąc starań. Już nie mogę się doczekać wyniku

Asiu, miewam podobne bole i wydaje mi sie, ze rzeczywiscie sa zwiazane z jajeczkowaniem. Dodatkowo, skoro temperatura poszla w gore to musi juz byc po nim. Tak wiec trzymam kciuki!

Dziękuję ogromnie jest 37,2 stC wiec faktycznie wyższa ale to jeszcze nie świadczy o ciąży. Tak bardzo chciałabym za pierwszym razem...
Pozdrawiam:)

Dziewczyny, a ja mam pytanie, czy to możliwe, żeby taki ból jak przy jajeczkowaniu powtarzał się już kilka dni po owulacji??
Ja ten cykl mam jakiś inny, chyba w ogóle miałam spóźnione jajeczkowanie, a lekkie kłócie pojawiło się też około 5 dni po.

To tzw bole srodcykliczne czy owulacyjne, z tym, ze niekoniecznie wystepuja w dniu jajeczkowania.
U niektorych kobiet moze byc na troche przed, czesciej juz po owulacji wiec trafniejsza nazwa to bole okoloowulacyjne
U mnie, gdy prowadzilam dokladna obserwacje cyklu, wystepowaly ok doby po owulacji, z innymi charakterystycznymi objawami.
Wtedy gdy sluz juz sie zmienial z przenikliwego na nieprzenikliwy(gdzies w fazie przechodniej) czyli szanse na poczecie zdecydowanie mniejsze
Zawsze po prawej stronie.

Bogusia123456, właśnie sobie sprawdziłam kiedy ja odczuwam ból i wygląda to tak, że raz przed skokiem temperatury, a innym razem już po skoku. Bywa też tak, że są też bóle już po owulacji (przynajmniej według moich obliczeń i odczuć), ale zawsze ten ból jest w prawym boku, dokładnie jak Ty napisałaś o sobie. Ja to rozumiem w ten sposób, że chyba tylko jeden jajnik mi pracuje? Sama nie wiem, bo kiedyś, jak sięgnę pamięcią, czułam też ból i z prawej strony.
Widzę, że jesteś doświadczoną mamą, dlatego mam pytanie, czy w takim razie ból po skoku temperatury mam interpretować jako sygnał na doby czas na zapłodnienie?czy jedynie ten ból przed skokiem? (Nie mówię o bólu kilka dni po skoku, ale tak do 3 dni).
Pozdrawiam

Alusia
Jak już tempka wzrosła to juz na pewno jest po owu.
Myslę że mają sens staranka jeszcze w dniu w którym wystapił skok temp. a potem juz nie..
No ale najbardziej odpowiednim momentem to będzie ten dzień przed skokiem,
Poniewaz jak temp. sie podnosi oznacza że już działa na nas progestron, który pojawia sie własnie po jajeczkowaniu,

Dziękuję Alutku
W takim razie nie będę sugerowała się samym bólem, ale przede wszystkim temperaturką.

Ja mam taki sprawdzony sposób na bóle menstruacyjne. Wyznaczam sobie dni płodne za pomocą sprawdzonego urządzenia komputera cyklu myway, i wiem mniej więcej kiedy wypadnie moja miesiączka, wówczas dwa dni przed biorę po jednej tabletce z ibuprofenem, który niweluje nasilenie hormonów odpowiadających za skurcze macicy podczas krwawienia. Komputer kupiłam na stronie naturalnaplodnosc, gdzie dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy na temat fizjologii i płodności kobiety.