To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

mdłości i jak długo:(

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2
angrzes
mam problem jestem w 8 tygodniu ciąży:) i mam straszne nudności:(.Juz nie wiem co mam robić.Mdli mnie caly dzień nie tylko z rana(na okraglo).Wystrzegam się ciężko strawnych dań Nie wymiotuje-chociaz caly czas mam takie uczucie ze bede.Moze ktos mial podobnie.Dziekuje z gory za pomoc icon_smile.gif .... i nie jest to zgga
Monia25
angrzes moja rada jest taka, podjadać coś małego, np tosta z masłem, jak tylko robi Ci sie niedobrze. Pierwszy gryz to jeszcze zastanawianie sie, czy nie leciec do lazienki, ale po drugim już jest lepiej... na pół godziny - tak było u mnie icon_smile.gif
Choco.
Oj..ja miałam straszne mdłości, i to całą dobę. Jakieś 2-3 tygodnie nie ruszałam się z łóżka i schudłam kilka kilogramów, potem lekarz przepisał mi diphergan i przeszło, ja miałam mdłości od 6 do 11 tygodnia. Trzymam kciuki aby szybko Ci odpuściło. Pozdrawiam
Mi
Mdłości minęły mi ok 16 tygodnia, najgorsze były wieczorem. Polecam wode mineralną z cytryną - na mnie działało, ale za późno to odkryłam icon_wink.gif
anulek2505
Hej icon_smile.gif
Ja mialam mdlosci do 12 tygodnia.
Mi troche pomagaly banany - sprobuj bo innym dziewczynom tez pomagaly icon_smile.gif
[/list]
moonlight
Ja miałam mdłości jeszcze zanim test zrobiłam. Na szczęście nie były duże i straszne, ale za to przez cały dzień. Rano pomagało mi zjedzenie czegos małego natychmiast po wstaniu (1 kroki do lodówki) i żle działał na mnie dym z papierosów mimo że na początku ciąży sama paliłam. Właśnie sobie uświadomiłam, że nie pale od ponad 4 miesięcy oby po porodzie mi tak zostało icon_smile.gif Wracając do tematu, mdłości mineły około 3 miesiąca
angrzes trzymaj się dzielnie i myśl z jakiego powodu cierpisz i jaka będzie nagroda
joannabo
Zapewne nie u każdego (raczej każdej icon_lol.gif ) mdłości są z tego samego powodu, ale może u Ciebie też tak jak u mnie - z powodu nadmiernej fermentacji w żołądku. Produkują się duże ilości gazów, które rozpierają ścianki żołądka.
Ja się nauczyłam, no, nie ma na to ładnej nazwy... wink.gif upuszczać gazy z żoładka i w tej ciąży czuję się o niebo lepiej niż w poprzedniej.
Czasem, kiedy mi siÄ™ nie udaje samoczynnie, to pijÄ™ lekko gazowanÄ… wodÄ™ mineralnÄ… (np. MuszyniankÄ™) - ulga po paru chwilach.
KlaudiaGuza
ja wymiotowalam gdzies tak do konca 3 miesiaca moze ciut dluzej mialam ciagle nudnosci nie nadawalam sie zeby wyjsc z domu draznily mnie zapachy i na sama mysl o jedzeniu bieglam do lazienki pilam duzo zeby sie nie odwodnic przede wszystkim mieta rumianek i bardzo slaba herbata czasem z cytryna a jedyne co moj zoladek przyswajal to bulka slodka z dzemem suchary albo biszkopty i rosol na obiad ewentualnie ryzanka icon_sad.gif na cale szczescie wszystko kiedys mija icon_smile.gif powodzenia
trylinka
Ja rzygałam jak kot do końca 16 tygodnia. Bardzo pomagał mi sok jagodowy (domowy oczywiście a nie "kupny" wink.gif )
Madzia25
Dziewczyny a jak ja w ogóle nie wymiotuję i nie mam nawet odruchów wymiotnych to czy moge sie juz cieszyć, że to nieprzyjemne uczucie mnie ominie? Czy mdłosci mogą przyjść później?
ziowik
oj mogą Madziu, mogą icon_razz.gif mnie przyplątały sie w połowie 6 tyg, trwają cały dzień, aczkolwiek dzisiaj udało mi sie z nimi zawalczyć. po pierwsze jak tylko poczułam co sie święci, od razu herbatka na pierwszy trymestr bio acive czy coś tam. a potem mała przekąska. i tak cały dzień.. jadłam średnio co godzinę, to kanapkę, to zupę, to owoca.. i jak cały czas żołądek miał zajęcie, to nie było źle icon_razz.gif noszę też przy sobie sporą ilość migdałów, bo podobno pomagają icon_razz.gif
słyszałam że niektórym pomaga mleko albo pepsi, mleko pije, wiec może faktycznie bo jest lepiej, a pepsi nie lubie, więc nie sprawdzę icon_smile.gif
Darusia
Oj dziewczyny doskonale rozumiem te "dolegliwości".
Jestem prawie w 14 tygodniu icon_biggrin.gif i nadal się męczę strasznie, chociaż troszkę popuściło. Za to uczucie a raczej gorzki smak w ustach jest fatalny, zniechęca do wszystkiego icon_mad.gif
Nie mam jakiegoś cudownego lekarstwa bo w sumie na zmianę coś pomaga a potem znów nie icon_sad.gif

Ale głowa do góry, kiedyś przejdzie... icon_biggrin.gif

Pozdrawiam
kasiarybka
Mleko....zimne mleko, prosto z lodówki.
SylwiaK
Miałam mdłości od 5 do 12 tygodnia w obu ciążach przez całą dobę. Nasilały się one jak byłam głodna lub przejedzona. Tak więc jadłam i popijalam sobie niemalże cały dzień rogale z masłem i piłam coca colę icon_smile.gif Ewentualnie rodzynki. Podobno też pomaga imbir.
Edytkax
Ja na początku ciązy miałam mdłości ale potem niestety zaczęły sie wymioty i trwały aż do końca 4 miesiąca ;(. Rano pomagały banany i zjedzenie czegoś w łóżku jeszcze przed wstaniem, najgorzej u mnei było nie dopuścić do uczucia głodu, to trudne bo chcesz zjeść a tu mdli i nie masz na nic ochoty. banany rewelacja, oczywiście nie zaprzestało to wymiotów ale czułam sie troszkę lepiej icon_wink.gif
incubus
mnie non stop mdlilo do gdzies tak 17 tygodnia, wymiotowalam po pare razy dziennie (i w nocy). moj rekord to 9 razy w ciagu jednej doby. az sie dziwie ze sie nie odwodnilam i nie schudlam. nic mi sie robic nie chcialo, w nocy musialam wstawac i jesc.

teraz jestem w 21 tyg. i mdli mnie o wiele mniej i mam wiecej energii ale dalej wymiotuje rano zanim nie zjem sniadania i w ciagu dnia musze jesc co jakies 2 godz bo inaczej robi mi sie niedobrze. w nocy sie budze i przygryzam chleb z maslem i popijam woda ale juz mniej.

nie wiem kiedy to sie skonczy, moze jak urodze ale w sumie najwazniejsze ze dzieciak (chlopiec) jest zdrowy jak kon i kopie choby tam gdzies pilke do nogi mial.
sylvik_o
u mnie mdłości zaczęły się w 6 tyg. teraz jestem w 12 i od tygodnia jest już spokój. o dziwo rano zawsze dobrze się czułam. najgorzej było wieczorem.
milutka22.04
Ja jestem w 17 tyg. i dalej mnie męczy ale na szczęście nie codziennie bo zdarzają się i lepsze dni, chociaż muszę przyznać że albo się do tego przyzwyczaiłam albo troszkę odpuściło.

Pozdrawiam

P.S. Pomaga mi herbatka EarlGrey wypita na leżąco icon_biggrin.gif
magnuna83
hej dziewczyny!

jestem w 15 tygodniu ciązy i mam starszne mdłości a raczej wymioty.
koleżanki mówią mi, ze jesli cieżarna wymiotuje przez dłuższy czas ciązy to że jest to na dziewczynke czy wam sie tak sprawdziło?

np moja kuzynka wymiotowała tylko dwa razy z rana we wczesnej ciązy i ma chłopca icon_rolleyes.gif
meggie
to mnie tu pewnie nie powinno byc ale ja nie mialam zadnych mdłosci i wymiotów icon_smile.gif


ale ostatnio zaczelo mnie mdlic na zapach papryki czyzby spozniona reakcja icon_wink.gif


Pozdrawiam
ziowik
moje wczorajsze mdłości zamieniły się w mega rzyganie.. masakra dziewczyny mówie Wam, myślałam że wyzione ducha, bo jak już nie było czym heftać, to mną tylko rzucało, a to wcale nie było milsze.. porażka totalna.. oby nigdy więcej

mąż biedny skakał koło mnie i co chwile robił herbatki miętowe, dzielny facet... a na koniec stwierdził "chyba nie prędko będziesz chciała drugiego dziecka po tym co teraz przechodzisz" icon_smile.gif a to przecież dopiero początki icon_razz.gif

pozdrawiam wszystkich mdlÄ…cych i heftajÄ…cych icon_biggrin.gif
incubus
CYTAT(magnuna83)
hej dziewczyny!

jestem w 15 tygodniu ciązy i mam starszne mdłości a raczej wymioty.
koleżanki mówią mi, ze jesli cieżarna wymiotuje przez dłuższy czas ciązy to że jest to na dziewczynke czy wam sie tak sprawdziło?

np moja kuzynka wymiotowaÅ‚a tylko dwa razy z rana we wczesnej ciÄ…zy i ma chÅ‚opca  :roll:


mnie dalej troche mdli jak juz wspominalam wyzej ale mam chlopca. widze ze cos rocznik 83 tak mdlosci atakuja (tez jestem z tego wlasnie rocznika).

trzymajcie sie dzielnie, mdlosci ewentualnie przejda, bedzie haftowania ale zycze wam aby krotko to trwalo i nie bylo zbyt meczace. pomyslcie ze jak wy tak sie meczycie to chroni to wasze dziecko (tak mowia naukowcy).
magnuna83
incubus taaa rocznik 83 ma wszystkie dolegliwosci wink.gif

życze spokojnej ciązy icon_smile.gif

ja 13 listopada mam usg mam nadzieje ze ginka mi powie czy dziewczynka czy chłopaczek icon_wink.gif
Mała Mi
ja bylam szczesciara!!!! od samego poczatku ciąży nawet nie wiedzialam co to są mdłości!!!!lekarka powiedziała że jeżeli moja mama dobrze znosiła ciąże to prawdopodobie ze mną będzie tak samo, no i rzeczywiście było. icon_lol.gif
a na dokuczliwe objawy słyszałam jak koleżanka mówiła, że dla niej pomogła sucha kromka chleba zanim wstała z łóżka. moze tego spróbuj. wink.gif
Remisia
Wiejm, ze zabrzmi obrzydliwie, ale dziala: odgazowana cola w temperaturze pokojowej, malutkimi lyczkami icon_confused.gif

No i herbatka Bio Active I trymestr (z imbirem), pod warunkiem, ze ktos jest w stanie przezwyciezyc ten zapach po jej naparzeniu - pachnie mocno. A u mnie problemy zoladkowe wywolywal wlasnie nadwrazliwy nos... Walczylam z ta herbatka - jak juz wlalam w siebei, bylo lepiej!!

Trzymaj sie icon_biggrin.gif
malpiszon
u mnie właśnie się zaczęły, musze mieć cały czas przy sobie coś do przegryzienia to jakos pomaga na chwile icon_biggrin.gif
BasiaB
Ja wymiotowałam do końca 3 miesiąca, z rana nie było mowy nawet o zjedzeniu czegokolwiek, jedynie co mogłam wypić to pół kubeczka czerwonego barszczyku. Najgorzej było z dojazdem do pracy (stresujące pół godziny icon_redface.gif ), ale pomagają landrynki miętowe, zawsze brałam przed wejściem do empek-u i jakoś udawało mi się dojechać bez przygód.
smerfna
Wlasnie rozpoczelam 4miesiac i podrecznikowo wrecz mdlosci minely. Akurat na swieta wiec moglam sobie podjadac wszystko icon_biggrin.gif
Karolka18
Mnie dopadły mdłości mniej więcej w 4 miesiącu.Podczas robienia śniadania musiałam usiąść bo robiło mi się słabo,tak samo rano w łazience icon_wink.gif W 5 miesiącu 2 razy wymiotowałam,ale to pewnie dlatego,że było lato i duszno w autobusach icon_confused.gif tłoczno,duchota,szyby pozamykane więc robiło mi się czarno przed oczami,a kiedy wybiegłam z autobusu ,niestety 450[1].gif przeszło wraz z upałami icon_razz.gif
malinka1978
Witajcie! Ja jestem na poczatku ciazy i nie mam jeszcze mdlosci. Mam nie miala wymiotow, tylko male mdlosci jakbyla w ciazy wiec moze i ja bede fajnie przechodzic te czas icon_smile.gif
Zauwazyłąm ze pusty zołądek nie jst dobrym pomyslem na czas ciazy. przegryzanie czegos, owoca(banany lubie i chyba rzeczywiscie pomagaja) daje wiele, bo ta pusta przechodzi i jest lepiej.
Słyszalam ze jak sie ma mdlosci to przed wstaniem z lozka nalezy cos przegryźć sucharka np. czy wypic soku, herbatki i to pomaga. Imbir podobno dziala pozytywnie.
malinka1978
Acha, jestem czula na zapachy, dym z papierosa albo jakies kadzidla w Kociele doprowadzaja mnie do szalu. W Kosciele ostatnio byly te kadzidla co ksiadz chodzi w kosciele i nie moglam wytrzymac, mdlilo mnie, siedzilam i nie wstawalam bo zle sie czulam. A le jak przewietrzalo to mi jakos przeszlo. Nie chcialam wychodzic z kosciola,ale tylko myslalm aby nie fiknąć.
konto_usunięte
oj, ja to już mam wrażenie, że m,i mdłośći nigdy nie przejdą....... icon_mad.gif to 17tydzień, a ja jak się męczyłam- tak się męczę....ale warto dla dzidzi, nie?? jakoś się przyzwyczaiłam. a teraz do mdłosci- calodziennych się dołączyła zgaga -gigant wieczorami i w nocy...... rennie pomaga i woda...
BasiaB
Rzodkiewka na zgagę spróbuj mleka lub surowej marchewki, mi to pomogło szczególnie mleko, pozdrawiam icon_biggrin.gif
konto_usunięte
Boże uchowaj!!! mleko to dla mnie zabójstwo!!! za nic w świecie nie toleruję mleka!!! przed ciążą piłam jak smok, a teraz- nie da rady icon_cry.gif
zwłaszcza surowe i zimne- strach!!! umieram po mleku!!!
boję sie niedoborów wapnia u malucha, ale wcinam żółty ser na okrągło- to jedyny nabiała jaki toleruję.
a marchewka- owszem pomaga icon_biggrin.gif
a najlepsza jest- o dziwo- gazowana woda z dużą ilością cytryny, albo zupa- najlepiej ogórkowa. wogóle zupy wchodzą mi jak złoto!!!!
odynka
rzodkiewka ja miałam mdłości do 17tygodnia i nic mi nie pomagało...
jedni mają całą ciążę inni wcale - niestety nie ma reguły...
mam nadzieję że szybko Ci przejdą:)
Gosiek27
Czes dziewczyny icon_smile.gif A ktoras budzi sie w nocy i wymiotuje 450[1].gif Ja juz nie daje rady, jestem w 12 tyg, jestem zmeczona a mdlosci mam caly czas, choc przyznam ze sposoby z przegryzaniem czegos pomagaja na chwile icon_smile.gif Ma ktoras sopsob na przespanie spokojnie nocy icon_question.gif icon_question.gif
Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
DominikaK
Ja miałąm koszmarne mdłosci (jeszcze czasem sie zdarzają) i wymioty, dostałąm witaminę B6, ale nie za bardzo działała :/ Wymioty minęły jakieś 2 tyg. temu icon_smile.gif A wstawałam też w nocy - Gosiek, ja musiałąm mieć zastrzyk z wit. b6, jak masz częste wymoty, to zgłoś to lekarzowi!
Na mdłości nic mi nie pomagało, migdały, suchary, nic.
Teraz mam zgagę - piję mleko i nic :/ spróbuję z tą marchewka, oby pomogło.
Do mleka też mam wstręt, ale piję kawę na mleku, jednym haustem.
Karika_80
Ja słyszałam że, biszkopty takie długie posypane delikatnie cukrem pudrem to podobno dobrze robi na mdłości.
zuzia*
jeszcze kilka tyg temu miałam wieczorami koszmarne mdłości, jak sie tylko kładłam miałam ochote całe łóżko 450[1].gif teraz piję przed pójściem spac mięte z rumiankiem i jest nieżle. najgorzej że jak tylko zjem normalny obiad czy kolację robi mi sie niedobrze, wystarczy że sie schylę i już zbiera mi sie na wymioty. niestety nie umiem dzielic jedzenia na porcje jak dla wróbelka i jeść obiadu podzielonego na 4 porcje icon_confused.gif tez uwielbiam zupki szczególnie pomidorową i krupniczek, może dlatego mi tak świetnie wchodza i wychodzą icon_lol.gif pozdrawiam.
użytkownik usunięty
CYTAT(DominikaK)
Teraz mam zgagę - piję mleko i nic :/ spróbuję z tą marchewka, oby pomogło.

Na zgagę dziewczyny na forum poradziły mi kiedyś łyżkę śmietany. Od tego czasu zawsze mam w lodówce zapas śmietany (tylko musi być świeża, bo inaczej mnie odrzuca). Naprawdę pomaga.
marti26
witajcie ja jestem dopiero w 5 tyg ale nudnosci i wymioty juz mi obrzydły trawaja cały czas nie jestem w stanie w siebie nic wmusic a nawet jak mi sie uda to za min jestem w łazience..cały czas sobie powtarzam ze to w koncu minie ale sa chwile kiedy mi sie chce wyc ze złosci 21.gif
Gosiek27
marti, to ja Ci naprawde wspolczuje, przechodzilam to samo i bylam w pewnym momencie pewna ze to juz nigdy sie nie skonczy icon_sad.gif czulam ze oszaleje rycze.gif teraz jestem w 22 tyg i jest juz dobrze, czasami mam wieczorne mdlosci, ale w porownaniu z tamtymi to naprawde nic 08.gif a musze Ci powiedziec ze 450[1].gif chyba do 18 tygodnia, tylko z coraz mniejsza czestotliwoscia icon_smile.gif
rady dziewczyn z forum duzo mi ulatwily przejscie tych tygodni icon_smile.gif ja podjadalam sucharki i mialam pod reka owoce, dobrze mi robily pomarancze, czasami jabluszko i marchewka, pilam tez herbatki mietowe ale z tym to bywalo roznie, raz pomagaly a raz nie. no i mleko, naprawde mi pomagalo.
trzymaj sie icon_exclaim.gif to naprawde minie, jestesmy z toba przytul.gif
Gosiek27
aaa... marti, i jeszcze cos mi sie przypomnialo. moja ginekolog na samym poczatku ciazy jak jeszcze bylam w polsce poradzila mi pewne tabletki na mdlosci bo musialam dosc duzo podrozowac a przez wymioty to bylo wrecz niemozliwe. nazywaja sie COCCULINE, to cos w stylu tabletek na chorobe lokomocyjna. sa malutkie i do ssania, bralam je gdy jezdzilam samochodem, autobusem a czasami w domu. nawet teraz nosze je przy sobie w torebce choc juz ich nie uzywam, ale wiesz, na wszelki wypadek wink.gif mi pomagaly i mysle ze nie sa szkodliwe skoro poradzila mi je lekarka icon_smile.gif
marti26
dzieki za dobre rady..własnie przed chwila wyprobowałam jedna z licznych metod ktore znalazłam na forum mianowicie woda gazowana z duza iloscia cytryny i troche pomogło bo udało mi sie zjesc 2 sucharki i jeszcze nie lece do łazieni icon_biggrin.gif ,mleko probowałam jeszcxze nie dotrze do załadka a juz musze leciec do łazienki..herbatki mietowej nie daje rady pic bo wywołuje u mnie odruch wymiotny 450[1].gif probowałam rumianek ale jakos nie specjalniemi pasuje icon_sad.gif zreszta mam cały czas wrazenie jakbym nałykała sie kamieni no coz bede dalej czytac i dalej wyprobowywac metody ktore znajde na forum pozdrawiam
angel0025
mdłosći miałam do konca 5 miesiaca i do tego czasu tez wymiotowalam. pomagal mi jedynie banan
angrzes
w pierwszych tyg ciazy zalozylam ten post obecnie jestem juz ostanich tyg ciazy icon_biggrin.gif i mam do Was ciezarowki pytanie. czy mdlosci moga wystapic rowniez pod koniec ciazy tzn 36 tc .Bylam dzisiaj u lekarza i on tylko ramionami wzruszyl na moje pytanie.nie wymiotuje ale tak mnie potwornie mdli. jestem ciekawa czy ktoras z Was doswiadczyla czegos podobnego, ja sobie to tlumacze , ze chyba dzidzia naciska mi na zoladek i stad te mdlosci chociaz slyszalm ze przed porodem tez jest nie dobrze ale az kilka dni moga trwac mdlosci... sam juz nie wiem.... icon_redface.gif
konto_usunięte
niby to końcowka -a mi też mdło icon_confused.gif
powrót do pierwszego trymestru?? icon_wink.gif
faktycznie-dziecko może uciskać. może tak też przejawiać się zgaga(albo coś w tym stylu).pomaga mi rennie.
moze to też wpływ niektórych pokarmów?? wiadomo- słodkie, pikantne...
różnie może być. myslę, że nie jest to powód do większego niepokoju
icon_wink.gif
ważne, ze niedługo się skończy icon_wink.gif icon_biggrin.gif myślę, że minie wraz z ciążą icon_lol.gif
mamaali
z całą pewnoscia moze mdlić, pod koniec ciązy zaleca sie jedzenie lekkostrawnych nie duzych posiłków
Gosiek27
Czesc dziewczyny!
Troche mnie uspokoilyscie tym co piszecie. Ja od jakiegos tygodnia, moze 10 dni znowu mam mdlosci, nie tak intensywne ja te z poczatkow ciazy ale jednak zdaza mi sie wymiotowac. Zaczelam sie troszke niepokoic ale widze ze nie tylko u mnie nawroty tego stanu wystapily icon_wink.gif Mysle wiec ze to normalne i trzeba sobie z tym radzic tak jak na poczatku ciazy: sucharek przed wstaniem z lozka, lekkie posilki, cos do przegryzania i cierpliwie czekac icon_biggrin.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.