wiesiołek
Fri, 24 Aug 2007 - 11:57
Jeszcze szkoła się nie zaczęła ale ja zajrzałam sobie na stronę internetową szkoły i już mam swoje "wąty". Takie logo szkoły. Mnie się wydawało , ze logo to powinien był w miarę prosty i symatyczny symbol, w żywych kolorach, coś co by się dziecku pozytywnie kojarzylo ze szkołą .
Tymczasem logo szkoły pierworotnego to jakiś czarno-bialy szkic...budynku szkolnego. A sam budynek to kostka wybudowana gdzieś na poczatku lat siedemdziesiątych. Na owym szkicu tysiące drobnych czarnych kreseczek- niby cienie, okna, i drzwa przed szkołą. Wyglada to niewyraźnie i ponuro. I to ma być wyhaftowane na kamizelkach... Koszmarek jakiś estetyczny i żadnnej informacji , że to o tę szkołe własnie chodzi.
I już mi się pomysły nasuwaja, żeby dzieciom w szkole zrobić konkurs plastyczny na logo szkoły, wesołe, wyraźne, czytelne i niosące jakąś informację a nie tylko, nieciekawy zresztą, kształt budynku...
Tylko czy to aby nie wychodzi poza moje kompetencje? Kto te loga oficjalnie wymyśła i w jakim trybie? No i czy komuś na odcisk nie nadepnę przy okazji?
Hymn też koszmarek, ale już się dowiedziałam ,ze jego autorką jest wychowawczyni klasy Jacka - to raczej swojej opinii w tej kwestii nie bedę wygłaszać, bo na dziecku się skupi. Zresztą hymnu się na zewwnątrz aż tak nie widzi więc przeboleję...
Jak to wygląda w innych szkołach?
sdw
Tue, 28 Aug 2007 - 14:14
Wiesia, co do hymnu to się mylisz. Widać, a raczej słychać, go na zewnatrz przy okazji wielu szkolnych, międzyszkolnych, miejsklich czy wojewódzkich występów, konkursów, etc.
Ad kwestii logo - jeślibym miała zastrzeżenia i pomysł na pewno zaproponwałabym przy okazji zebrania klasowego co tam uwazam. Z mojego dośwaidczenia wynika, że nauczyciele lubią rodziców aktywnych, udzielających się szkolnie byle nie czepliwych. Znaczy nie czepiających się pierdół i forsujących na kazdym kroku swoje, jedynue słuszne, zdanie.
Mnie w szkole doskonale współpracuje się z dyrekcją i nauczycielami. Tak po prawdzie żaden jeszcze mój pomysł nie został zdyskwalifikowany i każdy (co podkreślam) wcielony w życie. Zawsze warto spróbowac. Aha, i nie nastawiaj się od razu tak, ze się nie odezwiesz, bo sie na dziecku odbije. Nic bardziej mylnego.
wiesiołek
Tue, 28 Aug 2007 - 15:32
Wiola, czmu ty z siebie ciotkÄ™ ManuelÄ™ zrobilaÅ›?
A tak na temat, to jak zapytałam o to znajomego nauczyciela to skomentował" ty to chyba problemów nie masz" i coś w stylu " chyba nie masz czym się zajmować", krótko mówiąc na upierdliwą właśnie wyszłam, i myślę sobie ,zże w dalszej kolejności, po załatwieniu najpilniejszych rzeczy wspomnę na ten temat, ale umierać za logo raczej nie będę.
Możesz przy okazji rzucić parę przykładów twoich pomysłów wcielonych w życie w szkole?
Litka
Tue, 28 Aug 2007 - 15:52
Jak przeczytałam twój post, to pomyslałam sobie to samo, co kolega nauczyciel
chociaż należę też do aktywnych rodziców, jak na razie w przedszkolu, bo szkoła za tydzień, to się zobaczy
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.