witam!ja tez stracilam swoje malenstwo tydzien temu mialam zabieg,do tej pory niewiadomo co bylo przyczyna. Ale mam tyle pytan kiedy mozna rozpoczc starania o dzidzie,kiedy po zabiegu moze byc te pierwsze zblizenie?wspolczuje wszystkim mamusia ktore utracily swoje malenstwa.
.
czesc agnieszka 30
mnie tez to spotkalo jutro bedzie 2 tyg . stracilam fasolke w 12 tyg ciazy. Tez nie wiem co mam teraz zrobic , jeszcze mocno to przezywam, placze jak tylko dostalam plamien pobieglam do lekarza ,ktory stwierdzil przykro mi ciaza sie nie rozwija ,prosze sprobowac za 3 mies!!!! jak gdyby nic sie nie stalo!!!!!!!! latwo tak mowic!!!!!!! nie wiem co mam teraz robic ?, nie wiem czy jeszcze sprobuje ,boje sie strasznie ze moze to sie powtorzyc!!!!! ja mysle ze skonsultuje sie z innym lekarzem moze jakims specjalista od poronien jutro mam odebrac wyniki z poronienia (histopatologiczne) czy tez mialas takie badanie,co mozna sie z nich dowiedziec? pozdrawiam !!!TRZYMAJ SIE !!!! czesc agnieszka 30 mnie tez to spotkalo jutro bedzie 2 tyg . stracilam fasolke w 12 tyg ciazy. Tez nie wie m co mam teraz zrobic , jeszcze mocno to przezywam, placze jak tylko dostalam plamien pobieglam do lekarza ,ktory stwierdzil przykro mi ciaza sie nie rozwija ,prosze sprobowac za 3 mies!!!! jak gdyby nic sie nie stalo!!!!!!!! latwo tak mowic!!!!!!! nie wiem co mam teraz robic ?, nie wiem czy jeszcze sprobuje ,boje sie strasznie ze moze to sie powtorzyc!!!!! ja mysle ze skonsultuje sie z innym lekarzem moze jakims specjalista od poronien jutro mam odebrac wyniki z poronienia (histopatologiczne) czy tez mialas takie badanie,co mozna sie z nich dowiedziec? pozdrawiam !!!TRZYMAJ SIE !!!! witaj!lekarzom latwo sie mowi bo to ich nie dotyczy,badanie histipatologiczne mialam ale bez opini lekarza sie nie obejdzie bo caly wynik jest napisany po lacinie.Ja tez sie boje jak to bedzie nastepnym razem jezeli moja pierwsza ciaza tak sie zakonczyla ale staram sie byc jak najlepszej mysli ze nastepnym razem bedzie dobrze.Nasze aniolki sz przy nas i czuwaja nad nami,i napewno w naszym M1 pod serduchem za jakis czas pojawi sie lokator tak upragniony.Pozdrawiam cie cieplutko,musisz byc silna!!!!!!!!
Czesc agnieszka ,dzieki za slowa pocieszenia
.odebrałam dzisiaj wyniki przerazil mnie opis koloru jak oni to okreslili "materiału"!!!!!! jakby to bylo najwazniejsze i jakies 3 slowa po lacinie i to wszystko. Spodziewalam sie wiekszych informacji. Straszny dzien pozdrawiam
asiag,agnieszka30
wszystko bedzie dobrze zobaczycie ja poronilam w 11tc i badanie hitopatologiczne wyszlo ze bylam tylk w ciazy a moj lekarz prowadzacy jak mi wytlumaczyl ta lacine to powiedzial ze myslam ze byl jakis rak i co w tym momencie powinnam myslec poprostu nie myslalam badania wyszly ok po 3 miesiacach przerwy wzielismy sie z mezem o starania i po 3 miesiacach staran zaszlam w ciaze a dzisiaj juz wychowuje 4 miesiecznego MICHALKA trzymam kciuki za was
Ja po poronieniu zazela sie starac po 3 miesiacach, choc zabieg byl z komplikacjami, zle mnie oczyscili i krwawilam przez cale 3 miesiace, koszmar. Staram sie juz prawie rok, lekarz ostatnio mowil, ze moze to dlatego,ze macica nie byla oczyszczona jak powinna.
Ps. Bylam juz kiedys na tym forum, Lila:) to ta sama co Lila25, tylko zapomnialam hasla i wraz z nowym haslem mam nowy nick
czesc dziewczyny ja stracilam swoje malenstwa dwa razy za pierwszym razem lekarka powiedziala ze moge zaczac sie starac po jednym pelnym cyklu no i odrazu sie udalo cieszylam sie strasznie ale i balam sie no i niestety w 9 tyg poronilam drugi raz myslalam ze tego nie przezyje mialam same straszne mysli gdyby nie moj maz ktory nie zostawia; mnie chociaz na chwile nie wiem co bym zrobila ale teraz postanowilam sie nie poddac mam mnostwo badan zmienilam lekarza bo ta poprzednia pani zaniedbala moje wyniki i okazalo sie ze po pierwszym poronieniu mam toksplazmoze a ona mi o tym nie powiedziala jak ja widze to mam ochote ja udusic dla niej jestem tylko kolejnym pacjentem a ja stracilam dwie najukochansze dla mnie istoty bardzo je kochalm jak tylko sie o nich dowiedzialam i bede zawsze o nich myslec(o nie znowu placze)minely juz 3 miesiace a ja nie moge sobie z tym poradzic
Dziewczyny trzymam za Was kciuki, żeby się udało! Nam też się przydarzyło to samo nieszczęście. Wyniki już powinny być, a nie ma.
Jutro znów zadzwonię, odbiór jest na izbie przyjęć. Może już będzie. A swoją drogą... W szpitalach powinni rozdawać piżamy w wielkim świecącym napisem z przodu i z tyłu pt. :" Jestem człowiekiem i cierpię" Każdy pacjent/pacjentka nosili by taką odzież ochronną i może by nas to ochroniło, przed ich rutyniarstwem.
Hejka, bardzo wam współczuję i wiem co to za ból. Ja mojego Aniołka straciłam w 9 tc a dowiedziałam się, że ciąża obumarła w 11tc. To było zaraz poświętach Bożego narodzenia 2006. Lekarz pozwolił na seksik po wizycie kontrolnej czyli miesiącu. Na staranka mieliśmy pozwolenia po 3 miesiącach czyli mogliśmy w kwietniu. W ciąże zaszłam w maju a dzisiaj Jasiu ma 2,5 miesiąca
Napewno wszytsko będzie dobrze i szybko doczekacie się swoich dzieciaczków. Powiem szczerze, że ta druga ciąż ato był koszmar pod względem strachu i obaw czy wszytko jest dobrze. To było czekanie od wizyty do wizyty, jak już usłyszałam serduszko to byłam spokojna a najlepiej jak widziałam go na usg. Nie obyło się też bez komplikacji ale dla mojego dziciaczka byłam w stanie znieść wszytko. Trzymam kciuki i życzę szybkieo zafaskowania. Hejka, bardzo wam współczuję i wiem co to za ból. Ja mojego Aniołka straciłam w 9 tc a dowiedziałam się, że ciąża obumarła w 11tc. To było zaraz poświętach Bożego narodzenia 2006. Lekarz pozwolił na seksik po wizycie kontrolnej czyli miesiącu. Na staranka mieliśmy pozwolenia po 3 miesiącach czyli mogliśmy w kwietniu. W ciąże zaszłam w maju a dzisiaj Jasiu ma 2,5 miesiąca Napewno wszytsko będzie dobrze i szybko doczekacie się swoich dzieciaczków. Powiem szczerze, że ta druga ciąż ato był koszmar pod względem strachu i obaw czy wszytko jest dobrze. To było czekanie od wizyty do wizyty, jak już usłyszałam serduszko to byłam spokojna a najlepiej jak widziałam go na usg. Nie obyło się też bez komplikacji ale dla mojego dziciaczka byłam w stanie znieść wszytko. Trzymam kciuki i życzę szybkieo zafaskowania. Magda szczerze współczuję..
w czwartek byłam u ginekologa i powiedzial ze jestem w ciazy...tyle tylko ze 7 kwietnia dostalam okres..byl troszke dziwny najpierw brazowe plamienie prze ok 2 dni,pozniej krwawienie:(2 dni przed dostaniem miesiaczki bolal mnie bardzo brzuch ,to bylo takie klocie ,na dodatek bolaly mnie nerki:(Niewiem co mam o tym myslec bo gin pow ze byc moze to nie prawidlowa ciaza:(i pecherzyk jest pusty bo jeszcze niema w nim fasolki. Teraz w 13 dzien po ostaniej miesiaczce mam uplawy,wynika ze bylyby to moje dni plodne .prosze o odpowiedz
CYTAT beata777Napisano Sun, 20 Apr 2008 - 18:36 w czwartek byłam u ginekologa i powiedzial ze jestem w ciazy...tyle tylko ze 7 kwietnia dostalam okres..byl troszke dziwny najpierw brazowe plamienie prze ok 2 dni,pozniej krwawienie:(2 dni przed dostaniem miesiaczki bolal mnie bardzo brzuch ,to bylo takie klocie ,na dodatek bolaly mnie nerki:(Niewiem co mam o tym myslec bo gin pow ze byc moze to nie prawidlowa ciaza:(i pecherzyk jest pusty bo jeszcze niema w nim fasolki. Teraz w 13 dzien po ostaniej miesiaczce mam uplawy,wynika ze bylyby to moje dni plodne .prosze o odpowiedz nie wiem co ci doradzic bo ja jak zaszlam drugi raz w ciaze to napocztaku lekko krwawilam i lekarz przepisal mi duphaston krwiawienie ustapilo i bole tez moze najlepiej idz do lekarza ale innego dla potwierdzenia pierwszej diagnozy trzymam kciuki by wszytsko bylo dobrze To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|