|
||||||
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > czas dla mamy > forumowiczki - rÄ‚Å‚wieśniczki
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176
Madziu.. pojechałaś...
Nie będąc gorszą galopuję z własnym zestawem życzeń  Moniu- wszystkiego najlepszego, kochana! Zdrowia, szczęścia, wielu stosunkowo udanych nocy i tylu przyjaciół, ile Twoje serce potrzebuje!  I pamiętaj: Każda radość, którą niesiemy innym zawsze do nas powróci. (Zenta Maurina Raudive) I teraz impreeeeeeeeeeezka! 
tÄ… choinkÄ… to rozumiem plac festynowy-urodzinowy przyozdobimy??
 swoją drogą to pogoda taka, że impreza aż się prosi! grill jakiś czy cuś... Solenizantko- gdzieżeś zniknęła? świeczki zdmuchnąć trzeba i polać coś nieco... a tobie to wyjść powinno, bo o ile mnie pamięć nie myli to ze strażakami wspólnego masz cosik... aaaa!! wieści rodzinne dobre mam! małżonek wraca!! w okolicach piątku powinien być w domu ojjjjj będzie impreza  
całe miasto już obwieszone lampkami choinkowymi
a solenizantki niet..
my się tu napalimy na polewanie a ona pewnie wieczorkiem obwieści że grać idzie i 
no nic.. chwilowo ciastka we własnym zakresie...
 wieczorem  co ja wczoraj odstawiłam..... na kolację zrobiłam pizzę domową...do pizzy oczywiście browarek (tak sobie z siorką posiedziałyśmy chwilę) potem młody pod prysznic i ok 20 juz w wyrku siedział i discovery ulubione oglądał (program "jak to jest zrobione?"- polecam!) i nagle zarzuca dziecię moje hasłem- Mamo, chodź się przytulić.. no to wskoczyłam do niego- pokotłowaliśmy się trochę na wyrku (domowe zapasowe karate ) i młody mówi- oglądaj ze mną..zrobiło mi dziecko miejsce koło siebie, pół poduszki udostępniło, przytuliło, opatuliło i... oglądamy... program leci, oczka też MOJE oczka dziecię ok a ja czuję, że mi tak błogo, tak dobrze, tak nie ruszać i nie przeszkadzać !! no to się nie ruszałam i nie przeszkadzałam sobie na tyle świadomości miałam, że słyszałam, gdy dziecię "pstryk" pilotem zrobiło i doopkę wkręciło koło mnie, zakręciło kołdrą i tez popłynęło... i tak do poszło... w dżinsach, tuszu na oczach, zębach nieumytych  dobrze że nie w oczach nieumytych i w tuszu na zębach
Kochana kumo! ty ze zrozumieniem czytaj !
ja z dzieckiem (do tego moim) w tym łóżku spałam
kochana kumo...
ja po lekko zarwanej nocy jestem, więc...
kochane moje najdroższe, niezastąpione
 dziękuję za super życzenia i piękne maksymy powiem wam, że po prostu zasnęłam...ostatnio mam dużo załatwiania na mieście, codziennie wybywam i zajmuje mi to trochę czasu, i nogi mi już w doopę włażą czasami a dziś jeszcze @ dostałam i padłam w trakcie dnia jak przecinak  no to stawiam torta https://img382.imageshack.us/my.php?image=p1170023cu1.jpg i szampana https://img140.imageshack.us/my.php?image=8261xj5.jpg mam nadzieję, że będzie smakować tymczasem ja udaję się nakarmić młodego, dokończyć kawę i wyjść z dziećmi na spacer a wieczorem pijjjjjeeeeemmmmmmyyyyyyyyyyy
o jaaaa ale jestem podjarana
w końcu po ciąży zmieściłam się w swój stary rozmiar 36 zaleje się dziś w trupa ze szczęścia
to w takim razie ja z rozpaczy..
ja i rozmiar 36 to sÄ… terminy wysoce niekompatybilne... 
Isia nie przejmuj się! Ja aktualnie rozmiar 46. I nie widzę, żeby mialo być mniej
hejka hejka...MONIA MONIA...stoo latek niech zyje nam...rosnij zdrowa i duza:)hehehe....
my wciaz mamy goscia wiec nie pisze za duzo...misiek na l4 na te noge...a pogoda fantastyczna wiec spacerujemy z zuzanka:) pozdrowki,napisze wiecej jak bedzie chwilka wolnego
no niezle monia...i ja w 36 sie nie zmieszcze raczej:P
dziewczyny, ja 1,5 roku po porodzie dopiero się w nich normalnie zapięłam
do tej pory było 38  Kiniu dzięki za życzenia właśnie pożegnałam kilku gości z rodziny lecę oporządzić młodzież do spania, papa
mowisz ze 38 to zle???no wez przestan...niejedna kobieta chcialaby nosic 38..ja nosze 38 i uwazam ze jest super:)
a 36 to chyba w marzeniach,chociaz nigdy sie nie odchudzalam i nie dbalam o to ile jem...uwielbiam jesc i juz:) zobaczcie to cudenko moje: https://img236.imageshack.us/my.php?image=p5051607dh4.jpg
Kiniu przy wzroście 156 jaki posiadam...
38 to duży rozmiar
a 38 bardzo fajny jest, ale ja się czułam jak mała kulka przy moich gabarytach wzrostowych
a Zuzka ma taki smoczek jak młody, tylko on ma brązowy no i ten z czachą
witam wieczorowo!
ktoś tu miał czymś polewać 
toć polewam szampana ze zdjęcia
tylko sama, małż w pracy 
dobry ten szampan, dobry....
tylko trochę tekturą zalatuje czy innym papierem a co do Mżona.... patrz, dziwnym trafem mój też "w pracy" ale już niedługo, niedługo..... 
no jak twój wróci to Ci pożyczę trochę tego szampana
600 zł kosztował kurna a ty mówisz, że tekturą zalatuje...
no to kończę mój dzień urodzin
idę spać a o prezencie napiszę jutro jak nie zapomnę
idz idz...jutro zmarszczek wypatruj z rana... w końcu stara doopa jesteś
a o prezencie to ma być referat na 3 strony!! miłej nocki! ja klikam- miałam przepisywać teksty znajomej.... chyba na jutro tego nie będzie miała 
kochana spóźnione życzenia
witam z rana cd n
100 lat 100lat Mona,duuuuuuuuuuuuuuuuuużo radości z rodzinki i spełnieia marzeń
a ja od rana zła-maciej miał pogotowie i go w nocy ściągneli i chyba ak szybko nie wróci. Jestem tak zła że szok bo nie wiem czy zdąże do dentysty. Ide się ubrać i uciekamy na podwórko albo pole jak kto woli:))
dzień dobry z rana!
kłuliśmy się z Młodym a propos morfologii i żelaza... oczywiście nie obyło się bez zgrzytów- czapka Młodego została w gabinecie ofiara ze mnie  ale mam nadzieję, że jutro, gdy pójdę po wyniki to będzie jeszcze a te badania to tak kontrolnie- robimy raz na rok choć, a teraz zmobilizował mnie wyniki wskaźników Cole'a wyszło, że młody jest hmmm niedożywiony ale to znowu idzie w sprzeczności z moimi obserwacjami dotyczącymi wzrostu i nabierania masy ciała- rośnie baaardzo (od lutego 3-4 cm = 1 cm miesiąc, waga lekko wzrasta- tak 0,5 kg) i komentarzem pielęgniarki robiącej pomiar przy ostatniej wizycie w przychodni- no to pięknie chłopie pięknie, a nie widać po Tobie tego... (co ja zrozumiałam, że wygląda na mniej niż ma faktycznie, czyli jest ok-lekarka tez nie zwróciła uwagi na ewentualny niedobór wagi) czekam na jutrzejsze wyniki- głównie żelaza Mona... czekam też na opis prezentu buziaki poranne
witam, witam i o zdrowie pytam
za spóźnione życzenia dziękuję, na poprzedniej stronie jest tort i "szampon" częstujcie się kobiety, bo zostało z wczoraj co do prezentów, to od małża dostałam nowy debilator, wypasiasty w porównaniu do tego co miałam do tej pory od młodej laurkę z pięknymi życzeniami od teściów parę złotych (taki mają zwyczaj) a od rodzinki ładny dzbanek i szklanki... także tyle hehe idę na lumpki, młody z małżem śpią więc korzystam narka :*
ooo! debilator szczególnie mi się podoba... mój satinelek jeszcze nie najgorszy- rwie co ma rwać, więc ok
a co do depilacji... ja ostatnio coś same jakieś dziwne rzeczy zaliczam wieczorem Młody poleciał do wyrka, a ja do łazienki- czas się ogarnąc trochę skoro lada dzień Pan Mąż ma wrócić  przygotowałam sobie "warsztat pracy", rozwinęłam kabelek, ręcznik pod pupkę coby na zimnej wannie nie siadac, biorę sprzęt do ręki i....... wybuchnęłam smiechem wiecie co miałam w rękach? suszarkę  zakręcona jestem strasznie ostatnio zamiast debilatorka wyjęłam suszarkę, podłączyłam do gniazdka i już sięgnęłam żeby sobie... na nogi podmuchać 
CYTAT(fafura @ Thu, 08 May 2008 - 10:51)  lada dzień Pan Mąż ma wrócić lada dzień, lada dzień... żadne takie lada dzień właśnie przed momentem odebrałam telefon, że to właśnie dziś po południu!! Kochane, wieczorem mnie w necie nie szukajcie
w takim razie Madziu owocnego wieczorku życzę
podpisuję listę obecności..
no to ja robiÄ™ przeglÄ…d wojsk
CYTAT(fafura @ Thu, 08 May 2008 - 14:27) no to ja robiÄ™ przeglÄ…d wojsk Co takiego??
no wojsk, wojsk...
znaczy po ludzku- sprawdzam WAS kto obecny - wystÄ…p!!
Magdalena sprawdza nas, a państwo nasze konta.. bleee
państwa?? konta??
to już wiem, czemu tyle na zwrot podatku czekam....
no wejszła jakaś ustawa wg której państwo będzie mogło prześwietlać konta obywateli...
freedom jak cholera
aaaaaa
moje mogÄ…- Å‚askawie pozwalam  niech mi jeno przy okazji debeta zlikwidujÄ… z Å‚aski swojej
no jaka tu cisza.. idę, nie będę tu sama siedzieć bo pić do lustra zacznę
113 gratis
lista obecności nie wojskowej my nie służyliśmy
dziś czeka mnie ciężki dzień
pogoda piękna że aż chce się żyć a kuba wstał lewą nogą. Od rana był już płacz bo tata ma być w nonu(czuli domu a nie w pracy). Ostatnio jak tylko sie obudzi to płacze za maciejem,dobrze że to nie trwa długo. Teraz poszedł już do dziadka, może zaśnie z nim i będzie lepiej. Kacper zasnoł więc może uda mi się ze spokojem spić kawkę. mona czy ty sie odchudzałaś czy po prostu po roku samo spadło ciałko,bo ja też jestem niska ale mnie denerwują tylko nogi bo brzuszek to pewnie mi już zostanie. mam do was pytanie z innej beczki-czy kupowałyście coś swoim facetom w "dowód miłości"? ale pojechałam no wiecie chodzi mi o to jak kobieta dostaje kwiaty bez okazji to co kupuje sie facetowi? ide pić kawe,jogurt już zjadłam, a na obiad zupa śmieciówka-czas posprzątać lodówke
bry kochane
Paula co do spadku wagi i rozmiaru, to jakoś tak wyszło na początku po tym jak skończyłam karmić planowałam się odchudzać i ćwiczyć, ale jakoś tak nie wyszło hehe a potem to nie miałam czasu zjeść, to coś tam i zrzuciłam parę ładnych kilo hehe, teraz planuję popracować nad brzuchem i udami właśnie bo dalej mi się nie podobają, ale chcę je tylko wyrzeźbić co do prezentów w imię miłości to cóż mój luby woli dostać wino lub piwo a najlepiej to flaszkę niż jakąś zbędną *****ołę czasem kupię mu jakiegoś ciucha bez okazji albo coś z kosmetyków albo portfel czy coś tam, ale to rzadko heheno dziś mloda sama wraca ze szkoły, na obiad rybka, pogoda piękna bo wczoraj było brzydko więc się kładę spać z młodym i małżem bo się nie wyspałam Madziu jak wieczór? Isia jak humor??? Kiniu a co u was? reszta dziewczyn gdzie jesteście?
dzień dobry!
bardzo długi dzień, bo ja już na nogach od 5 Mżon jechał na rozładuneko 6 już pracowała pierwsza pralka, bo słońce zachęcająco waliło po oczach i to na maksa (pomijam fakt, że teraz jakieś chmury zachodzą a ja przed wyjściem z domu założyłam 2 pralkę, którą mam obiecała mi wywiesić do ogrodu, gdzie na 2 sznurach juz powiewały radośnie koszule mężowskie)zdążyłam jeszcze urząd jeden odwiedzić i już biurowo witam aaaa rano odebrałam jeszcze wyniki wczorajszych badań moje ok Młodego morfologia tez ok- ale żelazo co zrobić, aby 6-latkowi podnieść żelazo? ma poniżej normy wiecie, pisałam nie raz, że Młody ma dość... heh... wysublimowane gusta i wielu rzeczy do jedzenia nie przyjmuje w dowód miłości facetowi... a czy ja go kocham no ok- a prezenty to -podobnie jak Mona- procenty albo (bardzo rzadko, bo to raczej rodzinka potem dowala z różnych okazji) kosmetyki albo- koszulki!mój Mżon znany jest z tego, że ma różne śmieszne, ciekawe koszulki- większość dostał ode mnie- np. kościotrup z podpisem "palenie wyszczupla", koszulka z wielkimi literami na piersiach OJCIEC DYREKTOR, albo taka: https://www.koszulki.com/cgi-bin/shop.pl?id...ng=pl&ppts= moja siostra kupiła swojemu chłopakowi taką: https://www.koszulki.com/cgi-bin/shop.pl?id...ng=pl&ppts=
Madziu z tymi koszulkami to fakt, ja też mu kupuję śmieszne hehe
a co do podniesienia żelaza...wątróbka albo jakieś witaminki no i warzywa, nie wiem...nie było u mnie takiej potrzeby a wiem, że młoda wątróbki by nie zjadła nigdy w życiu bo to przecież w język kuje... także tu ci nie pomoę, ewentualnie kup mu żelazo i magnez dla dzieci i niech połyka idę obiad robić... odzwyczaiłam się od spania w dzień i źle się teraz czuję... czas na kawę, ktoś chętny...
oooo!!
kawę to poproszę!! mam pączka- wprawdzie jednego, ale tak "po gryzie" i dla każdego wystarczy Kiniu! widżę opis gg! co się dzieje!!
ojej ja che pączka i kawa bo akurat w domu sie skonczyła
)
Isia widziałam Cię!!!!!!!!!!!!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
| ||||
