Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > czas dla mamy > forumowiczki - rĂłwieĹniczki
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176
Zuzia słodziutka:) Tylko czy ona też taka niegrzeczna jak moja Zuzia? Moja czasami przechodzi samą siebie:(
ja mam w pracy mały zakręt.... może później będzie trochę czasu na poczytanie i popisanie
a tymczasem to: jaki słodki ten Twój cukiereczek Cukierkowa
a ja wpadnę wieczorkiem na dłużej, teraz nie mam za bardzo czasu ;/
jestem
a tu cisza.... Mona chyba kompa zaraziła jakimiś grypowymi wirusami Gosia i Isia wyrabiają normę kobiet pracujących a ja tu sama siedzę
MONA!!
kiedy ty to pisałaś! ja wpisu twojego nie widziałam wcześniej! a ja wieczorem idę do kina z kumpelą na film pod tytułem: "Rezerwat" nie wiem cóż zacz- nie znam się- opowiem wam "po"
elo
niniejszym oświadczam, co następuje: młody udał się już na spoczynek, więc mama ma wolny wieczór młoda odrabia jeszcze końcówkę lekcji małż w pracy na popołudnie, wraca po 22 więc stara rura udaje się na serwer Lineage2 co by sobie nabic 26 lvl a teraz z innej beczki: młody zyskał dzis dodatkowy, nowy ząb jutro idę na zebranie semestralne u młodej, więc będę w domu tylko rano i późnym wieczorem na obiad dziś zrobiłam zapiekankę no i co tu jeszcze...aaaa no tak zapomniałam poinformowac was o naszym stanie zdrowia więc już prawie jest ok, choc mam czasem nagłe napady kaszlu... a reszta ma się dobrze no to pozdrawiam na razie :* i udaję się oddac swoim nałogom
Zuzia też już śpi, mąż na drugą zmianę w pracy więc wróci po 22. Ja mam chwilkę na komputerek:) Zrobię sobie jeszcze pysznej herbatki i troszkę pobiegam po necie. Miłego wieczorku kobitki:)
a ja pojawiłam się dopiero teraz i zaraz znikam (moje cienie pod oczami z dnia na dzień piękniejsze )
kino zaliczone...film całkiem całkiem polecam "Rezerwat" Łukasza Palkowskiego dobranoc! pees. młody został u babci na noc (byłam dziś na herbatkę u teściowej) więc śpię sama
dzień dobry! otwieram!!
nie marudzić- wyłazić spod kołderek! czwartek dziś- 7 lutego- 38 dzień roku... do wakacji pozostało...albo nie... to nie jest dobra statystyka
elo elo
jem na śniadanie chrupki zamiast czegoś pożywnego...oczywiście flipsy zwykłe, żeby nie było, że niezdrowo zaczynam dzień zaraz kładę młodego spac i udaję się do kuchni, jak na wzorową panią domu przystało, co by zrobic cos do jedzenia, a później z dzieciakami do moich rodziców i na zebranie... wieczorem będę pewnie grac miłego dnia, buziaki :*
Nikt mi nie odp. na temat tej polisy i co zrobić z usypianiem Zuzi:( buuuuuuuuuu....no chyba ze nie czytałyscie mojego wpisu:(
Moja Zuzia jeszcze nie jest taka niedobra, bo mała ale zdaje sobie sprawe ze bedzie diabełek wcielony...pokazuje rogi jak sie ja własnie usypia i nie wiem co z tym zrobic...teraz włąsnie ja połozyłam do łóżeczka i popłakała troszke powierciła sie i usneła...moze tak bede robić, bo juz sił brakuje jak sie tak wydziera przy kazdym usypianiu:/ Dzis na obiadek robie kiełbaske, bo wczoraj pozno wrocilismy od Babci i nic innego nie mam w domu...Misiu bedzie miał smaożona z cebulką a ja gotowaną...do tego ziemniaczki... Pozdrówki dla Was...i poczytajcie mnie czasem torche co?
co do moich połowów ciuchowych w nowym miejscu kupiłam sobie tace z sową stylizowaną na starą za 2 zł !!!!!!!!!!!
bo tam bardo dużo jest bibelotów i 3 torebki 2 po 99 gr a jedną za około 4 zł no i jest super dziś na obiadek mielone a jutro kopytka z pieczarkowym sosem
ja tez już przy drugim szkrabiku zaczęłam mniej przejmować się tym wrzeszczeniem przy zasypianiu w dzień (nie codzień) zasypia sam bierze poduszkę z thomasem i każe se przykryć tylko starszemu bratu 3 min i śpi a
na wieczór już im ustaliłam bajka kolacja mycie spanie i jak mam czas a często go dla nich znajduje czytam około 3 opowieści bajkowe np ostatnio czytamy bajkę Mali agenci https://www.empik.com/produkt;jsessionid=22...eciecy_Swiat_Pr jeśli che szybko ich płożyć to robie inną kolejność kolacja przed tv potem mycia piżmaka i bajka koło 19 45 już lezą i słuchają baki a cukierkowa co do polisy nie znam się
https://www.empik.com/produkt?productId=prod310160 a znacie taką książkę warto to kupić chłopakowi mojemu który w ogóle rysować nie che
hej- no widzę że moja pobudka poskutkowała
ja mam w pracy "trochę" gorący dzień.... jak się okazało przed kilkoma minutami... coś chyba wisi w powietrzu... annakto- mój też uwielbia czytanie- dzieci z bullerbyn juz chyba z 5 razy- z czego 3 w całości po kolei teraz na wyrywki opowiadania poszczególne co do malowania- myślę, że proste wzory i obrazki zachęca- jak najbardizej i trzeba dziecku podsuwac, ale nie zmuszać.... pewnego dnia trafisz na bajkę, która go zachwyci i sam zacznie malować...nic na siłę... może coś z tematyki, która go interesuje- np obrazki z małych agentów- skoro lubi gdy czytacie? pewnie w necie można znaleźć i wydrukować! Kinia- musisz małą wziąc na przetrzymanie- moja rada- topotrwa pewnie z 4-5 dni ale potem będziesz się błogosławić za wytrwałość i święty spokój kładź ją do łózeczka po wieczornych przytulankach i wychodź...jak będzie płakać nie reaguj odrazu- dopiero po chwili- licz sobie np do 20 i potem podchodź do niej- pogłaszcz, pocałuj ALE w żadnym razie nie bierz na ręcę- Zuzia musi wiedzieć ze jesteś obok, słyszysz ją, reagujesz, ale ze ma spać i nie będziesz jej nosić- małe dzieci potrafią to zrozumieć- wierz mi! ona się przyzwyczai choć na początku będzie wam pewnie ciężko TRZYMAM KCIUKI!
Kiniu czytamy, czytamy Twoje wypowiedzi, ale zapomniałam odpisac
co do oszczędności to musisz przejrzec oferty banków, każdy coś dla dzieci oferuje i sama wybrac, czy wolisz konto, czy też książeczkę a może lokatę nam pomógł mój brat cioteczny, z zawodu bankowiec więc nie mieliśmy problemu z wybraniem najlepszej opcji, bo on zrobił to za nas ja ci nie doradzę gdzie dokładnie masz zainwestowac te pieniądze, bo: primo- na tym się nie znam; secundo-nie wiem jakie masz możliwości... poza tym teraz banki mają tak różnorodne oferty, że można się w tym pogubic...poprostu ze swoim Miśkiem poprzeglądajcie oferty dobra spadam, muszę się pakowac do mamy narta miłego dnia co do moich połowów ciuchowych w nowym miejscu kupiłam sobie tace z sową stylizowaną na starą za 2 zł !!!!!!!!!!! bo tam bardo dużo jest bibelotów i 3 torebki 2 po 99 gr a jedną za około 4 zł no i jest super dziś na obiadek mielone a jutro kopytka z pieczarkowym sosem Aniu w którym sklepie to zczaiłaś? Kurcze no muszę tam lecieć:)
Oliweczka ty niestety będziesz miał daleko pisze na priw - gg
no to ja wieczorowo podniosę
gdyby ktoś zajrzał i był chętny to zapraszam- zaszalałam gastronomicznie i zrobiłam sobie zupę leczo a'la teściowa - pyszna gęsta kolorowa gorąca i ostrra va w środku mięso, czerwona fasola, kukurydza, papryka czerwona, pieczarki i inne w tym duużo przypraw MNIAM
a jakie pysznie brzmi tylko jak dla mnie za duzo przypraw )
czyżbym załapała się na fuchę oddźwiernego? (jak to się pisze )
gaszę, zamykam, otwieram, wietrzę Mona jak po wywiadówce? Irena- do raportu!! Gosia- co tak cicho? Kiniu- jak Zuzia- zasnęła wczoraj sama, czy z bujanym wspomagaczem PAULA!! już? JUŻ
annakto- pyszne pyszne- jeszcze na dziś mam porcję w lodówce.. a przyprawy? no to gwóźdź programu
hejka...dzieki za odzew!!:)co do spania, to zuzia nie ma tak,ze tylko na rękach...nie o to chodzi, raczej własnie na rękach nie lubi usypiać, bo zawsze marudzi, wije się i w ogóle...no może jedynie jak sie chodzi, ale nie bede ja w ten sposób przyzwyczajać...wczoraj sie zawziełam i wiecie co...za każdym spaniem kładłam ją do łóżeczka...wiem juz mniej wiecej kiedy spi (tak co 1,5-2 godz.) bo robiłam od kilku dni notatyki w zeszycie...wiec w tych godz, ją kładłam wczoraj i wyobrazcie sobie, ze zasypia duzo lepiej niz na rękach...też się wierci, płacze, a raczej marudzi ale wtedy gdy jej smoczek wypada...to w sumie jedyna najgorsza rzecz, ze juz prawie spi wypadnie smoczek i sie budzi...ale usypia duzo lepiej niz na rękach...troche to trwa, ale wiem ze z czasem poskutkuje:)wieczorem wczoraj o 19 zjadła cycusia i lulu...zasnęła ok 20.15, więc ładnie:)juz mniej wiecej ok 19 je ostatni raz, potem ok 20 zasypia..wstaje ok 3-4 na jedzonko i potem przed 7 rano, wiec nie mam co narzekać, bo nocki mam super i jestem wyspana:)
Dzis na obiadek robię kotlety mielone dla Misia a dla siebie klopsy...tylko muszę iść z Zuzią na spacer i do sklepu, bo niestety nie mam ziemniaków i bułki tartej:( więc chciał nie chciał spacer nieunikniony...zresztą spacerujemy prawie codziennie...tak ok 1 godzinki...w wózku spi ok 30 minut (z zegarkiem w ręku dosłownie), potem 30 minut patrzy sobie, a potem płacze...wracam do domu, ale jak sie ją przetrzyma to zazwycvzaj zaśnie drugi raz:) No to chyba tyle...pozdrawiam Was laseczki...jutro juz nareszcie weekend...:)Misiek niestety w przyszłym tygodniu na 12 do 21 wiec cały dzien go nie ma:/ nienawidze tej zmiany:/
U nas dziś pochmurno, kropi deszc, ale za to bardzo ciepło. Na obiadek smażę paluszki rybne. Dziś odwoże zuzię do mamy na weekend, bo ja mam cały weekend zajęcia a mąz pracuje.
a ja zwyczajowo na posterunku- zaraz tu meldunek przez zasiedzenie dostanę
dziś mam wolny wieczór- dzwoniłam do teściowej, że wpadnę pod wieczór po Fafika - na co dziecko wyraziło zdecydowany sprzeciw wobec powrotu do domu i chęć pozostania u babci na jeszcze jedną noc... zatem uległam małżonek szanowny przypomniał sobie, że żonę posiada (azaliż palce spuchły i obrączka o swoim istnieniu znać dała ?) i poinformować był łaskaw, iż pod Paryżem bawi i "jak dobrze pójdzie" jutro wieczorem do domu zawita czyli- reasumując- plany na dziś są takie wrócić do domu (po drodze nabywszy wino czerwony półwytrawne) nakarmić rybki juniora (one z torebki jedzenie lubią- nie to co inne chłopaki z mojej familii) złożyć szanowne kości i resztę na kanapie lapka odpalić dvd włączyć wino odkorkować i i i radować się cisza błogą (wprawdzie gdzieś tam w zakamarkach duszy i ciała mego (w szczególności) inne plany sobie stawiałam na wieczór ale skoro sam jestem to...samotności w sieci nie będę odstawiać )
azaliż radujcie się narody, bo oto jestem!
My właśnie po obiedzie. Zuzia zjadła 6 paluszków rybnych No normalnie w szoku jestem.
fafuro gdzie jesteś?
Jestem, żyję, w pracy bleee, feee itd. Będę wieczorem to napiszę co i jak. Ja chcę wakacjeeeeeeeeeeeeeee
Jadę z rodzinką na wczasy 5 lipca hurrraa:) Do zobaczenia
pozdrawiam wieczorowo...zuzia jeszcze nie spi ale przysypia juz wiec z dnia na dzien coraz lepiej:)
BUZIACZKI
jestem!!
wróciłam z pracy- zasnęłam na kanapie obudziłam się ok 19 gdy moja mam zaczęła efektownie walić do drzwi potem krótka ( akurat!!) okupacja łazienki w babskim wydaniu- maseczki, depilatory, peelingi a teraz siedzę z piwkiem (wino stoi i czeka na inną okazję )i czekam aż - ciasto się dopiecze- ukręciłam coś na szybko i już pachnie w całym domy cynamonem i goździkami (tak, tak- mam ostatnio syndrom PPD) za 20 minut wołam na gorące ciacho!! zgłaszać się kto chętny!
no pięknie!!
widzę, że łikendowe lenistwo was ogarnęło w takim razie miłego leniuchowania
Jestem, ale zaraz uciekam na obiad do mamy, w końcu jeden dzien nie muszę gotować:)
Jestem zmęczona, sprzatałam całe do południa, chcę spaććććc madzia widzę, że tylko Ty na posterunku:) Co tam?
elo jezdem:)
za tymi maluchami to ostatnio czasu nie mam na pisanie z młodą lekcje z młodym łączę się w bólu wychodzenia kolejnego zęba.... a wieczorem....no cóż...ślubnego nie ma więc odbijam sobie i gram, gram, gram dziś nie mam nic ciekawego do roboty, posprzątałam, obiad zrobiłam, ślubny wyszedł do pracy więc siedzę z młodymi...zaraz młodego wyeksportuję spac a młodą do dziadków na noc za to jutro, po 15 schodzi się do nas kilku kumpli i będziemy grac w jakąś nową, wypasiastą planszówkę oczywiście ja w miarę możliwości, na tyle na ile pozwoli mi młody... także wypada cosik przyrządzic do zakąski nom to na razie tyle, lecę, bo młody się właśnie zesrał i muszę dopilnowac swoich matczynych obowiązków
zdradz co benda za zakonski
No wróciłam z dzisiejszych zajęć, jeszcze tylko jutro do połudsnia i spokój. zuzia była dziś z babcią w "Bajecznej krainie" to taki dom zabaw dla dzieci, z piłkowymi basenami, zjeżdżalniami itp. Podobno mala zachwycona.
Ja dziś mam wolny wieczór a w lodówce mam lody czekoladowe....pyyyyyyycchhhhhhhaaaaaa zaraz idę skonsumować:)
wiecie co, klawiatura mi nie dziala pisze ta ekranowa nie pogram dzis az napisze to: nosz k...a!!!!! a slubny w pracy
Zuzia mi zasneła...o dziwnej godszinie no ale cóż...wypada sie cieszyc:P jeszcze nie ma takiego rytmu ustalonego....niby dwa dni jest tak samo a potem kolejne dwa zupełnie inaczej...ale w miare sie juz ustawia, powoli powoli i bedzie coraz lepiej...złap ten rytm:D:D:D
Dzis niedziela, pewnie pojdziemy na spacerek całą familią ale poki co mgła jest cholerna... Monia co ty masz z tymi klawiaturami??Wciąż ci coś siada:P Jak imprezki sobotnie??u nas ok...imprezowo to sobie film obejrzelismy:)hehehe...ale przyjdzie jeszcze czas na imprezki jak Zuzia podrośnie:) Wczoraj sobie zamowilismy obiadek:frytki, piersi z kurczaka w panierce i surówki...i wiecie co??wszystko było smazone a Zuzi nic nie było z brzuszkiem:)cudnie...wiec zaczynam, jesc normalnie powoli...jutro zrobię kotlety z piersi kurczaka:)super... Pozdrawiam niedzielnie...miłego i leniwego dnia zycze:)
Dzień dobry:)
U nas ok, mąż pojechał robić komuś komputer a ja sama w domku Dziewczyny jesteście może na naszej klasie? Mam tam fajne zdjęcia Pauli, a sobie zablokowałam dla obcych galerię więc tylko moi znajomi mogą oglądać nasze fotki:) Może na email wyslemy sobie nasze profile? Kiniu super ze Twoja mała taka grzeczna, oby tak już zostało:) Mona, chcesz to Ci pożyczę zapasową klawiaturkę Madzik gdzie uciekłaś? Meldować się Irenka!!! O Tobie już nie wspominam:) Czy Paula urodziła? Bo coś cicho z jej strony:) zresztą chyba już był najwyższy czas:) Do zobaczenia i miłej niedzieli
to ja napiszę tylko, że mąż wrócił - i reszta jest milczeniem
wpadnę wieczorkiem lub jutro z rana paaaaa
elo elo
klawiatura już działa, ślubny naprawił jak wrócił z pracy idę do rodziców na obiad, a później przychodzą znajomi będziemy grac no to ja spadam papa
ja na naszej klasie jeszcze sie nie logowałam, zreszta narazie poki komp nie jest sprawny to ciezko sie gdziekolwiek zakłada profil i w ogóle wysyla cokolwiek wiec nie bede sie denerwować...
A Gosiu, jak chcesz sobie zrobić fotki i nam pokazać to zrób linka...dobra jest strona na której ja robię www.imageshack.us Byłam na spacerku z Zuzią, Misiu został w domku, robił kompa koledze i obrał ziemniaczki:) Pozdrawiam leniuchowo i niedzielnie...a moja Zuzia ładnie spi w łóżeczku... Madzia, a co sie stało ze taki krótki wpis??Wkurzył Cię twoj luby?? Monia grasz w Lineage??Kiedys tez grałam w to trochę, ale potem sie na tibie przerzuciłam:D hehehe...teraz nie mam czasu na granie:P
No i po feriach:) Juto wracam do szkoły, drugi semestr czas rozpocząć. no i dobeze, bo w domu zaczynalo mi się już nudzić:)
jestem kochane na ciut dłużej- ślubny poszedł z bratem swoim (szwagier przyjechał na urlop z Irlandii) na piwo a ja zostałam w domu i znowu mnie wzięło na gotowanie- tym razem zrobiłam na jutro rolady- z farszem mięsno-pieczarkowym
więc jutrzejszy obiad mam z głowy juz Fafik już śpi od ponad pół godziny- w końcu jutro rano wstawanie i czas do przedszkola!! koniec ferii aha!! kupiłam sobie dziś kurtkę- poślę wam zdjęcia jutro- kurtka jest z greenpoint'a z pozimowej wyprzedaży- za 89 złotych ( ze 179 ) niedziela kończy się całkiem miło..piszę kończy bo jeszcze nie wiadomo co tam małżonek wymyśli z braciszkiem czekam na niego z utęsknieniem (małżonek mój znaczy ) spokojnego wieczora paaaaaaaaaa
dzień dobry w poniedziałkowy ranek
już po feriach- co dało się baardzo odczuć w autobusie Gosia- a gdzie na wczasy jedziecie? i to jakieś zorganizowane? już wykupione? skoro znasz dokładny termin... a co do naszej-klasy- bardzo chętnie- ja juz tam jestem zapraszam na gadu to dogadamy szczegóły- tzn podam ci dokładne namiary a tymczasem herbata się parzy a ja wyciągam śniadaniowy jogurcik
tys witojcie...
ano bądź pozdrowiona!
fafuro dlaczego od poniedziałku wymiatasz...
kurde jakaś taka jestem oklapnięta..
ja jestem taka... nijaka... hm.. poniedziałkowa! o to to to właśnie
ALE zegar nieubłaganie pokazuje, że już 13 tuż tuż!! a ja mam błogosławieństwo szefa i dziś wychodzę przed 14
no i chciałam jeszcze napisać, że
Paula to już chyba doczekała się na potomka biss Mona- klawiatura naprawiona, ale testu na maluchach to nie łaska zaliczyć- wpis powyżej to tylko próba klawiatury;) nie liczy się Gosia!! jak lekcje? To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|