Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Jaka brzydka szarówa dzisiaj u nas Jest tak jesiennie, ze się z chaty nie chce wychodzić. Za to miło, że już czwartek, w sobotę ide z Olikiem do kina, z okazji dnia dziecka. Tylko my dwoje. Jutro premiera "Seksu w wielkim mieście 2", podobno gniot, ale ja jestem wierną fanka serialu, pierwsza część mi się bardzo podobała, pomimo niskich ocen, więc nie odbiorę sobie tej przyjemności. Na prawko nie pójdę od poniedziałku, bo jest długi weekend, grrrrr...
Irenka.
Thu, 27 May 2010 - 13:02
Macie rację, po każdej burzy przychodzi słońce..
Dzisiaj rano zadzwonił telefon z owej firmy- minister jutro ma się stawić na dzień próbny. To chyba prezent "z góry", wczoraj tak mocno myślałam o Mamie, że chyba przybiła mi w ten sposób piątkę, że tam jest, że czuwa, obserwuje i troszczy się...
Wylicytowałam na allegro sukienkę. Patrzę dziś na adres sprzedającej- mieszka w Krakowie, przy tej samej ulicy co mój kuzyn Summa sumarum- sukienkę odbierze od niej jutro moja koleżanka i przywiezie mi ją w sobotę do Krosna! Nie płacę za przesyłkę ani nie czekam nerwowo na listonosza! No po prostu coś pięknego...
dziękuję, że jesteście..
Agalu
Thu, 27 May 2010 - 14:19
Iśka -
cieszę się bardzo bardzo że minister idzie do pracy, na razie na próbny ale na pewno go zatrudnią na stałe:)trzymam za to kciuki
dziewczyny u nas też szaro buro ponuro, miał odzis być ładniej jak wczoraj a jest fatalnie, deszcz przelotny i zero słońca, wczoraj był zimny wiatr ale było słonko pomimo pogody zaliczyłam z dziećmi dwa dłuższe spacerki Kacpra mam dziś w domku bo mama nie mogła go odprowadzić do przedszkola a mi się wstawać nie chciało
kto oglądał You Can dance wczorsaj??bo nie dotrwałam do końca i nie wiem to odpadł niech mnie ktoś poratuje bo nie wytrzymam z niewiedzy
Irenka.
Thu, 27 May 2010 - 14:35
Wiecie co? Ja pracuję w takim budynku co ma kształ czworoboku. Po przeciwnej stronie niż nasza szkoła znajduje się zakład fryzjerski. Przed chwilą przyjechało pogotowie- reanimują właścicielkę, nie daje oznak życia...
Irenka.
Thu, 27 May 2010 - 15:00
i zmarła...
Agalu
Thu, 27 May 2010 - 15:13
CYTAT(Irenka. @ Thu, 27 May 2010 - 16:00)
i zmarła...
o matko ciarki mnie przeszły, młoda czy w średnim wieku kobieta? jak to jedna chwila wystarczy by odejśc z tego świata...
oliweczkas
Thu, 27 May 2010 - 15:52
Jejku Irenko, to bardzo smutne co piszesz. Takie to ludzkie życie ulotnie, że nigdy nie wiadomo kiedy świeczka zgaśnie:( [*] niech ta pani odpoczywa w pokoju. U nas dziś pogoda dziwna-niby ciepło a nie ciepło, niby słońce świeci a jest pochmurno.
Irenka.
Thu, 27 May 2010 - 17:02
Z tego co się dowiedziałam, to 69 lat. Życie- ulotne jak motyl, no cóż...
skye_gosia
Thu, 27 May 2010 - 21:16
Isiu smutna historia. Uciekam spać, Dobranoc
sunrise
Thu, 27 May 2010 - 23:47
Witam dziewczyny Tak jakos ciezko mi sie wkrecic
Ja ostatnio mam przyplyw bardzo pozytywnych uczuc. Dzis jak dziewczynki zasnely poszlam na ogrod wzielam papieroska siadlam zaczelam sie wpatrywac w dzewa w ogrodzie i jak wsluchalam sie sama w siebie to stwierdzilam ze wlasnie tak "wyglada" szczescie A zawsze sie zastanawialam jak to byc szczesliwym I az ciezko uwierzyc ze mi sie to przytrafilo. Jeszcze 3 lata temu bylam w dramatycznej sytuacji pod kazdym wzgledem (domu rodziny zwiazku pieniedzy) A teraz super maz, cudne coreczki (teraz twierdze ze bozia to mi w dzieciach wynagrodzila moje poprzednie cierpienia stad te blizniaki bo u naszych rodzinach nie bylo wczesniej dablow), jakies plany, a przedewszystkim spokoj wewnetrzny i morze milosci ktore teraz ze mnie sie wylewa I chociaz jeszcze Was nie znam ciesze sie ze moge sie z kims tym podzielic
I tak jak piszecie po kazdej burzy swieci slonce ale tez wszystko jest takie kruche...
oliweczkas
Fri, 28 May 2010 - 08:31
Witam piątkowo i słonecznie:) Aniu-fajnie że jesteś szczęśliwa i spełniona jako podwójna mama. Życzę Ci teraz już zawsze szczęśliwych chwil w Twoim życiu. Za tydzień jadę na zieloną szkołę do Gdyni-ale się cieszę Wreszcie zmienię choć na chwilę otoczenie. Niby to ciężka praca ale zawsze nad morzem, które kocham:)
Irenka.
Fri, 28 May 2010 - 15:35
Niestety.... minister za wolno liczy..
PS. W mojej prywatnej opinii to on liczy aż nazbyt szybko Szukamy dalej!
Agalu
Fri, 28 May 2010 - 16:33
CYTAT(Irenka. @ Fri, 28 May 2010 - 16:35)
Niestety.... minister za wolno liczy..
PS. W mojej prywatnej opinii to on liczy aż nazbyt szybko Szukamy dalej!
o matko a co to znaczy że za wolno liczy? co on miał robic w tej nowej firmie, bo wcześniej chyba nie doczytałam
Irenka.
Fri, 28 May 2010 - 16:43
CYTAT(Agalu @ Fri, 28 May 2010 - 17:33)
o matko a co to znaczy że za wolno liczy? co on miał robic w tej nowej firmie, bo wcześniej chyba nie doczytałam
Tak do końca nikt nie wie, co kryje się w tej firmie pod hasłem "logistyka"..
PeeS. Upolowałam! Voila!
oliweczkas
Fri, 28 May 2010 - 18:22
Irenko-widać Twój ślubny był za dobry do tej firmy:) Trzymam kciuki za to żeby szybko znalazł godną swoich umiejętności pracę. P.S. Kiecka śliczna:)
Agalu
Sat, 29 May 2010 - 20:40
Isia - no szok sukienka cidna cudna cudna, ja też chcę taką:)tylko ze ja na zadne wesele nie idę w najbliższym czasie:(
będziesz wyglądała wystrzałowo
Ania - nie dziwię się że czujesz sie mega szczesliwa majac takie cudne maleństwa w domku
ja też jestem szcżęśliwa ..chyba
my wczoraj byliśmy na ognisku u mojej siostry, Tomcio sprawował się wspaniale, na dworzu latał chyba do 21.30 nawet ,potem leżał z Kacperkiem w łózku juz u cioci w pokoiku i baki oglądali ,podłączyliśmy nianię i dalej siedzieliśmy na dzworzu a Tomcio pięknie zasnął obserwowałam ich troszkę też przez okno i się mocno zdziwilła i zaszokowałam występkiem mojego syna Kacpra ,Tomcio grzecznie siedział na łóżku obok Kacpra a Kacper znienacka uderzył go w głowę, a za chwilę dwa razy w psyk mu dał tak się przestraszyłam że stałam na takich wysokoch belach i patrzyłam w to okno dopóki nie usnęli ,ale Tomek nawet nie płakał, położył się ,przytulił do podusi i zasnął no w szkou jestem naprawdę, bo wcześniej przez nianię słyszeliśmy że się wygłupiaja, śmieją Kacper pytał Tomka czy mu zimno itp. a potem znienacka go spoliczkował rano o wszystkim mu powiedziałam dostał mega pogadankę z nami i oczywiście karę itp,
oliweczkas
Mon, 31 May 2010 - 16:16
Nikt się jeszcze nie zameldował w nowym tygodniu? Co u Was? Zuzia jeszcze pokasłuje, jutro mamy w szkole Dzień Sportu, a Zuzanka ma jakieś zabawy w przedszkolu. Oby do środy, później wolne, a w niedzielę jadę nad morze:)
Agalu
Mon, 31 May 2010 - 19:32
To ja się witam pod wieczór coś się dzis źle czuję, zmęczona chodzę, mdli mnie, fe
to chyba wina pogody, weekend był piękny a dzis leje od rana wczoraj cały dzień szaleliśmy z dzieciakami, byliśmy na karuzeli i w Gdyni na dniu dziecka, było super:)
dzis kupiłam gofrownicę,bo mój Kacper polubił gofry więc jutro na dzień dziecka mu upiekę, no sobie też oczywiście:) i bedzie miał niespodziankę jak wróci z przedszkola, jeszcze do mc donalda pojedziemy, potem przyjdzie moja siostra do dzieci moi rodzice dla nas mieli upominki już wczoraj:)
Kacper ma mieć w przedszkolu dyskotekę
fafura
Mon, 31 May 2010 - 21:39
Jestem laski- podczytuję, ale jakoś weny nie mam zupełnie... Czas leci strasznie szybko, jeszcze szybciej uciekają pieniądze z konta (moje auto pobija w tym miesiącu wszelkie rekordy forso-żerności ) Nerwy mam ostatnio też jakoś napięte do granic możliwości... Słońca mi brak!!
edit: no to posmęciłam! na zmianę humoru polecam TO
skye_gosia
Tue, 01 Jun 2010 - 09:55
Witam wtorkowo, U nas pogoda paskudna. Na poprowę humoru też coś mam:)
Sytuacja, która wydarzyła się w autobusie linii numer 32 w Gliwicach. Autobus, pełen tłok ludzi (godzina 16, każdy wraca z roboty), jednym z pasażerów zajmujących miejsce siedzące jest czarnoskóry mężczyzna, wiek nieznany. Autobus staje na przystanku, wsiada kobieta w ciąży (zaawansowanej) z zakupami i jakaś babcia (i inne osoby). Murzyn widząc kobietę w ciąży wstaje i mówi do niej: "Proszę sobie usiąść" i grzecznie się odsuwa, podaje dłoń żeby się go złapała - autobus już rusza. Babcia widząc zwalniane miejsce, odpycha kobietę brzemienną i pędem wskakuje na krzesełko, zajmuje je i siedzi w niebo wzięta. Czarnoskóry powiedział jej ładnie: "przepraszam, ale ustąpiłem miejsca tej kobiecie, bo jest w ciąży i wygląda na zmęczoną, chyba niestanie się pani nic, jeśli postoi pani trochę a da usiąść tej pani." Na co babcia odpowiada:
"Nie wiem z jakiego plemienia pan jest, ale tutaj,w tym cywilizowanym kraju ustępuje się miejsca starym, schorowanym kobietom, a nie młodym, zdrowym."
No niestety miała pecha, bo czarny najwidoczniej się mocno zirytował przytykiem rasistowskim więc ładnie i dosadnie odpowiedział starszej pani:
"Nie wiem, z jakiej wioski pani jest, ale w mojej to takie stare i zgryźliwe pizdy zjada się na kolację". Ponoć reakcja autobusu była nie do opisania.
Agalu
Tue, 01 Jun 2010 - 10:44
Te smetne nastroje to głównie przez pogodę, gdyby nam piękne słonko świeciło było by lepiej na duszy:)
Magda -
Gosia- dobre dobre
ja jestem strasznie zła, kupiłam najtańszą gofrownicę za 50 zł, znalazłam na maluchach przepis na lekkie i chrupiące gofry i wiecei co i wielka d..pa, wcale nie rosną, prawie sie nie rumienią, guma a nie chrupiące a za chwilę mam gości, no i Kacperkowi na pewno też takie gofry nie będą smakowały nie wiem czy to wina ciasta czy badziewiastej gofrownicy
Agalu
Tue, 01 Jun 2010 - 10:45
edit : torche sie zarumieniły ale są już w gofrownicy 15 minut w takim tępie to wieczora będą je piekła, dobrze że już zaczełam
fafura
Tue, 01 Jun 2010 - 11:20
Aga- zobacz jaką moc ma gofrownica! Ja mam zwykły opiekacz do kanapek (sandwicher- czy jakoś) i on teoretycznie też robi gofry- ale tak jak piszesz- u meei trwało to ok. 20 minut, bo jest słaby- ma niską moc i nie grzeje tak mocno.
Gocha- historia piękna!
Lorien
Tue, 01 Jun 2010 - 11:45
Aga, ja mam gofrownicę za 45 zeta i gofry robi rewelacyjne Wypróbowałam z 10 przepisów z neta, były g.ówniane, w końcu zdecydowałam się na przepis dołączony do urządzenia i sa naprawdę fajne
Irenka.
Tue, 01 Jun 2010 - 12:22
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka!
A oto co dostanie dziś ministrówna po powrocie z przedszkola:
A ja mam dzisiaj chęć tylko i wyłącznie na święty spokój.. Myślicie że Szczupła z tej okazji podaruje mi go?
fafura
Tue, 01 Jun 2010 - 12:26
To coÅ› na szprychach (stokrotki!!) WYMIATA!!!!
Irenka.
Tue, 01 Jun 2010 - 12:44
CYTAT(fafura @ Tue, 01 Jun 2010 - 13:26)
To coÅ› na szprychach (stokrotki!!) WYMIATA!!!!
No ba, a stokrotki nieprzypadkowo, ale nawet minister nie zna odnośnika do nich
skye_gosia
Tue, 01 Jun 2010 - 13:25
Irenko. rowerek prześliczny:) Moje dziecko z okazji Dnia Dziecka było wczoraj w cyrku Nawet mi się podobało:P Aga - nie mam żadnego doświadczenia w sprawie robienia gofrów - ale chętnie bym zjadła - mniam mniam:)
Agalu
Tue, 01 Jun 2010 - 13:39
Madzia - chciałam Cię prosić byś mi może kiedyś ten przepis wrzuciła i w tym momencie przypomniało mi się że miałam Tobie podać przepis na ciasto z rabarbarem, wstyd się przyznać ale juz zapomniałam zaraz wstawię
i jeszcze mam prośbę, co byś mi podrzuciła przepis na ten lukier plastyczn,y bo go nie zapisałam
Iśka - rowerek extra, mała pewnie bedzie skakać z radości, mamy podobny tlyko"męski" zielony i bez stokrotek
Agalu
Tue, 01 Jun 2010 - 13:45
Ciasto z rabarbarem :
Składniki :
na ciasto: 40 dkg mąki, 4 jajka 20 dkg cukru, 2 łyżeczki proszku do pieczenia,2/3 szklanki oleju na masę: 4 jabłka,5-6 łodyg rabarbaru,10 dkg cukru na bezę: 4 białka,1 szklanka cukru pudru
1.Jabłka obrać,połowę pokroić na plasterki,resztę dodoać do ciasta,rabarbar umyć,odetnij obeschnięte końce,obierz, pokrój na kawałki
2.Jabłka i rabarba przełóż do rondelka,dodaj cukier,podlej odrobiną wody,duś na małym ogniu,aż owoce zaczną sie rozpadać
3.Na ciasto jaja ubij z cukrem na puszystą masę,zmiksuj z mąką, olejem i proszkiem do pieczenia,wymieszaj z plasterkami jabłek,przełóż do tortownicy Piecz ok 30 minut w 190 st.C
4. Na bezę białka ubij na sztywno z cukrem pudrem
5.Na podpieczone ciasto wyłóż masę owocową,przykryj pianą z białek, piecz jeszcze ok.30 minut w 180 st.C
oliweczkas
Tue, 01 Jun 2010 - 15:10
Składam nam wszystkim (bo też jesteśmy dziećmi tylko ciut starszymi ) i przede wszystkim naszym pociechom-mnóstwa uśmiechu na buźkach i samych beztroskich chwil w życiu z okazji Dnia Dziecka Gosia-historia z autobusu rewelacja, Oskara godna:) Co do gofrów Agalu to nie wiem, bo nigdy nie piekłam. Ale trzymam kciuki, żeby się udały. U Zuzi w przedszkolu były gry i zabawy, dostali drobne upominki. My w szkole mieliśmy dzień sportu. Brałam udział w przeciąganiu liny z moimi dzieciakami:)Zabawa była przednia.
PINA.K.
Tue, 01 Jun 2010 - 18:10
ach właśnie was doczytałam znowu mnie nie było kilka dni-komp nawalił
witam wszystkie dziewczynki:) u nas pogoda też fatalna,słońce nie świeci,nic nie rośnie,żyć się nie chce... na pytanie czemu się nie chce żyć to1.teściowa2.brak słońca3.remont
pozdrawiam SZUKAM RATUNKU DLA TEŚCIOWEJ,MOŻE JAKIEŚ PORADY DLA MNIE,ROZMOWA NIE POMAGA,ONA NIE PODLEGA RESOCJALIZACJI!!!!!!!!!
Irenka.
Tue, 01 Jun 2010 - 18:45
CYTAT(PINA.K. @ Tue, 01 Jun 2010 - 19:10)
SZUKAM RATUNKU DLA TEŚCIOWEJ,MOŻE JAKIEŚ PORADY DLA MNIE,ROZMOWA NIE POMAGA,ONA NIE PODLEGA RESOCJALIZACJI!!!!!!!!!
Paula, co siÄ™ dzieje?
PS. Leje... leje... leje.....
Agalu
Tue, 01 Jun 2010 - 19:11
Paulina - ja też mam straszne problemy i to nie tylko z teściową ale i z teściem, jestem tak znerwicowana że mi się chce aż
rad wiec żadnych nie podam:(
u nas też pada ale tak lekko i od wczoraj dopiero
ponoć na weekend ma być ładna pogoda
Lorien
Tue, 01 Jun 2010 - 21:44
Moja teściowa tez na odstrzał...
PINA.K.
Tue, 01 Jun 2010 - 23:10
irenko czyżbyś nie była w temacie???? zostałam obdarzona "najlepszą T." pod słońcem!!!;( ...
oliweczkas
Wed, 02 Jun 2010 - 09:04
Ja na moją teściową nie mogę narzekać. Zawsze mogę na nią liczyć, pogadać można, nawet na wakacje z nami jeździ i wolę jechać z nią niż z moją mamą bo moja mama jest bardziej u*****liwa i wtrąca się do wszystkiego. Zatem nie narzekam, a Wam serdecznie współczuję. Dziś ostatni dzień w szkole, później 4 dni wolne i Bałtyk wita:)
Irenka.
Wed, 02 Jun 2010 - 12:47
A oto co upolowałam dzisiaj dla Wiki w kontekście wesela:
Fajna, pomysłowa, z żorżety, za wstrząsającą kwotę 1 zł
PINA.K.
Fri, 04 Jun 2010 - 14:21
chyba nie tylko u mnie piękna pogoda,bo wszystkie wybyły! ide,co tam,sama tu nie będę siedzieć...
Lorien
Fri, 04 Jun 2010 - 16:17
U nas pięęęęknie Dzisiaj idę do kina na "Seks..", z kumplem, zaraz lecę zrobić sobie oko i w ogóle "na bóstwo" Od środy mam nowy telefon i już mnie wkurza, nigdy więcej dotykowych wyświetlaczy!
Aga - bierze mnie jasna cholera, bo mogliśmy jechac do Was, w ten weekend nie będę miała gości i w ogóle to nie wiadomo kiedy będą
Pina - co to jest "najlepsza T"?
Magda - gdzież Ty?
Irena - Ty wiesz, jak zawsze niezmiennie
Buzięta dziewczęta!
oliweczkas
Sat, 05 Jun 2010 - 16:57
Witam weekendowo i prawdziwie letnio:) Na Bożym Ciele Zuzanka jak zwykle sypała kwiatki, wczoraj byliśmy na starym Mieście w Sandomierzu. Jutro wybywam nad morze, niby na 6 dni a znowu nie mogę się spakować. W ogóle nie mam pojęcia co zabrać Mam wielką walizkę, nie zapakowałam jeszcze wszystkiego, a już się nie zapina. Nie cierpię pakowania. P.S. Irenko sukienka super-zwłaszcza że za darmo.
PINA.K.
Sat, 05 Jun 2010 - 17:44
lorien,hi hi,TEÅšCIOWA:)
Agalu
Sat, 05 Jun 2010 - 21:54
hejka
widzę, ze wszyscy tak jak i my korzystają z długiego weekendu i pięknej pogody:) mój Tomuś jest codziennie całe dnie na dworzu i jest mega szcześliwy dziś cały dzień od 12 do 20 w ogródku spędziliśmy, bo byli znajomi z 3 letnim synkiem, Tomok był dzis tak czarny od piasku, jedzenia z grilla itp.padł jak kawka wczoraj też dużo na spacerkach a wieczorem i na noc chłopcy byli u dziadków a my na disco:) Tomek nic nie płakał babci i w ogóle za mna nie tęsknił
a dziś nauczył się wchodzić na śłizgawkę w ogódku i ładnie zjeżdżał ale próbował też zjeżdżać na stojąco
jutro mamy w planach plażę nad morzem, o ile pogoda się nie zepsuje
Madzia - szkoda wielka bo pogoda tak piękna że siedzielibyśmy w ogródku cały dzień
oliweczkas
Sun, 06 Jun 2010 - 14:16
Ja już jutro będę plażowała
evil mom
Sun, 06 Jun 2010 - 16:59
bry
co tam laski? jak długi week mija?
my byliśmy w serpelicach, jak co roku tradycji stało się zadość... tylko w czwartek grad nam trochę pokrzyżował plany no i musieliśmy wrócić wcześniej ( w sobotę ) bo dziś miałam rocznicę komunii Kamili
zaraz zaraz...Magdo a Twój Fafur to kiedy komunię będzie miał? on rok czy dwa lata młodszy od mojej młodej?
tak więc z rana była msza z odnowieniami przyrzeczeń, dzieci w piknych albach wystrojone, później pojechaliśmy z najbliższymi do restauracji na obiad i do domku także weekend minął mi i rodzince na leniuchowaniu i opalaniu się na słoneczku...choć mojej opalenizny nie widać...w cieniu raczej siedziałam... i popijaniu piwa z najbliższymi
do tego dodam jeszcze, że mam już wyjeżdżonych 10 godzin...boszzzzz kiedy to minęło...jeszcze 14 i będę mogła się na egzamin zapisać...reszta do wyjeżdżenia przed egzaminem...bo ogółem zostało mi jeszcze 20... także koniec czerwca i na egzamin się będę zapisywać, a że u nas teraz terminy są szybkie to i szybko będę zdawać...no ale do tego czasu jeszcze trochę czasu jest
no i małż mi się chce edukować...na studia się zapisał dziś...na razie tylko przez internet a formalności musi załatwić pod koniec czerwca...lol hehe człowiek uczy się całe życie hehe, no ale ważne, że chcemy w siebie inwestować
oki spadam na razie, odezwę się później
Iśka pikne te sukienki
Agalu
Sun, 06 Jun 2010 - 20:17
My dzis byliśmy na plaży na Karwińskich Błotach, byliśmy jedni z pierwszych ,jeszcze nie sezon więc ludzi mało a plaża ogromna i wielka , super:) słonko wydawało sie słabo piec, a potem nawet zrobił się wiaterek wiec juz po 14 sie zwujaliśmy do domku, patrzę w lustro a ja spieczona na raczka, całe pelcy i nogi z tyłu cieszę się bo już mam pierwsze słońce za sobą więc w Turcji tylko już na brąz sie będę dopiekać póżniej zaprosiliśmy jeszcze moich rodzicó na zimne piwko do ogródka i leniuchowaliśmy
Oliwka - ciekawe czy będziecie mogli plażować, bo deszcze u nas zapowiadaja, ale temeratura ma być bardzo wysoka
PINA.K.
Mon, 07 Jun 2010 - 09:44
witam kochane poniedziałkowo!!! dzis o godz2.05zaczęła rodzić nasza kotka Fanta. Mamy5kotków,są prześliczne. Jestem padnieta bo trwało to do4.30 a o 5.30 przychodzi Filip którego pilnuje. Kuba siedział ze mną,oczy miał ogromne i tak mu się świeciły ze szczęścia. Jego komentarze-i widzisz a martwiłaś się mamus że urodzi na łące; -a będzie jeszcze Fanta chodzić do kocura żeby mieć małe,ja mu mówię że nie bo pojedziemy na zastrzyk żeby więcej nie miała a on mi na to czy jak go albo kacpra zabiorą aniołki to przestane brać tabletki żeby kochać się z tatą i mieć jeszcze dzieci;i co mam mu powiedzieć,4-latkowi; -jak były już wszystkie5 to mówie kubie że chcieliśmy mieć też tyle dzieci z tatusiem ale kasa i tak dalej a on mi na to że nie mam się przejmować,bo jak przyjdzie michał,michalina,damian,sławek,zuzia i filip to mogę przecież się opiekować jego kolegami i ich kochać po prostu brak mi słów na moją mądralę
fafura
Mon, 07 Jun 2010 - 12:16
Odbijam kartę obecności i pozdrawiam letnio! Jak minął wam długi łikend? Monia- myślałam o waszych Serpelicach (siedząc w Boże Ciało wieczorem w domu- myślałam, jak to fajnie musicie się tam bawić )
Paula mając takie wsparcie rodziny powinniście spokojnie rozważyć kwestię powiększania gromadki Ja podczas łikendu 2 razy usłyszałam od mojego ojca, już dawno powinnam pomyśleć o rodzeństwie dla Filipa. Za pierwszym razem puściłam mimo uszu- za drugim zadzwonił mi dzwonek w głowie... Dobrze, że trzeciego nie było- bo chyba nie zostawiłabym bez komentarza takich propozycji
pracy w bród- stad moje rzadkie pojawianie się (ale podczytuję )
skye_gosia
Tue, 08 Jun 2010 - 12:07
Melduję się, witam, cześć i czołem. Mieszkam sobie tydzień u mojej mamy w domu z ogrodem:) jest super bo pogoda dopisuje:) siedzimy całymi dniami na zewnątrz. Moja rodzicielka pojechała na wczasy i pilnujemy domku. Roboty przy domu full, a jeszcze mamuśka ptactwo hoduje i trzeba na trawkę wypuszczać i karmić i jajca zbierać Ale za to jem czereśnie, truskawki, rzodkiewkę, cebulkę itp prosto z grządek Jest SUPERRRR:) idę na dwór, już kompa nie będzie dziś Miłego dnia Kochane:) Ciao
Agalu
Tue, 08 Jun 2010 - 13:03
hejka
Paulina - ale masz małego mądralińskiego w domku ,fajne chłopaki:) Magda - Filip na pewno był by fajnym starszym bratem Gosia - oj zazdroszczę zazdroszczę, to tak jak ja bym u siostry zamieszkała, też bym mogła jeść prosto z grządek fajnie Wam
u nas pogoda po weekendzie sie zepsuła, raz pada, raz nie ale nie jest traicznie, tylko ten nagły spadek temperatury do ok.16-17 stopni jest odczuwalny a mnie plecy pieką takei mam zjarane na słońcu
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.