To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

WYJĄTKOWY ROCZNIK 1981!

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176
oliweczkas
Nie będę komentować.
Dziś znowu mam radę pedagogiczną-kurka, ale mi się nie chce:)
oliweczkas
CYTAT(PINA.K. @ Thu, 23 Sep 2010 - 07:16) *
jeszcze raz dziewczyny dzięki za życzenia icon_smile.gif)

aniu cudnie, cudnie, cudnie:))))
ja jak na razie czekam za @he he, raczej nie było sytuacji żeby rodzina się powiększyła i to pewnie efekt odstawienia tabletek ale może dołącze do grona "nieszczęśliwych" matek3dzieci
oliwia gdyby zamiast3było 13 można by być przerażonym- spróbuj a zobaczysz:)

aniu jeszcze raz gratuluję i troszkę zazdroszczę, cudnie wyglądacie z klarą

ja ostatnio sobie wymyśliłam że jak bym miała dziewczynkę to bym dała imię Tatiana;)

pozdrawiam icon_smile.gif

Nawet gdybym chciała to nie stać nas na drugie, a tym bardziej trzecie dziecko. A poza tym to nie wyobrażam sobie nie pracować.
fafura
Aniu- wyglądacie cudnie!!
Bije od Ciebie taka radość i taka miłość!! Pogratuluj mężowi też!! Patrząc na Twoją fotę z Klarą nie umiem się nie uśmiechnąć!!
Dziewczyny potrzymajcie za mnie kciuki. Chyba sobie wzięłam na łeb przedsięwzięcie, które zaczyna mnie przerastać trochę. Wiem, że w poniedziałek będę z uśmiechem komentować, ale do poniedziałku jeszcze tyyyyle dni i tyyyyle pracy. A co chwila wali się coś i trzeba "na gwałt" kombinować. Do tego zostałam z tym sama z koleżanką, bo szefa się ... delikatnie pisząc wy.piął. No ale rozliczać będzie- jak to szef...
Nie śpię dziś od 5... Prawie nic nie jadłam... niedobrze mi i jestem na prochach przeciwbólowych....
Dobrze, że choć dziecko szczęśliwie "sprzedałam" dziadkom i nie muszę się martwić, jak mu czas zgospodarowac.
Z niusów- 29 maja 2011 Fafur ma komunię. Ale nawet nie mam kiedy na wątku komunijnym pogadać... Choć musze powiedzieć, ze ksiądz świetny- oby nic mu się nie odmieniło! (jest nowy w tej parafii- w ogóle to szkolna parafia (moja rodzinna) a nie nasza obecna "domowa"- i jeszcze chyba nie wszedł za bardzo pod dyrygenturę ks. proboszcza... oby jak najdłużej icon_wink.gif )

edit: Chciałabym jeszcze jedno dziecko. Niestety pewnie warunki ode mnie niezależne sprawiają, ze nie mogę się na dziecko zdecydować. Ale czas jeszcze mam... Wierze, że dane mi będzie jeszcze cieszyć się pachnącym maluszkiem ...
oliweczkas
Fafurko-trzymam kciuki, żeby wszystko rozwiązało się po Twojej myśli przytul.gif
fifafo
maluszek pachnący tylko ja się płaczliwa zrobiłam jak tylko siadam bez czynnie to same mi czy mokną icon_sad.gif
Fafurko trzymam kciuki,a mała piąstki icon_smile.gif
Aga mądrze piszesz icon_smile.gif
Lorien
Ireno - na obczyźnie jak na obczyźnie - obco, ale jeszcze wytrzymam te 3 dni.

Nie wiem dlaczego naskoczyłyście tak na Oliwię, wyraziła swoje zdanie - wg mnie mylne - na temat powodów samopoczucia Ani, zapewne dlatego, że pomyślała sobie jak ona by się czuła w podobnej sytuacji, a to bądź co bądź - objaw empatii. Poza tym skupiłabym się na ostatnim zdaniu w jej niefortunnym poście, że ma nadzieję, że Ani minie i na tym Aniu powinnaś się skupić i nie wyskakiwac z wykrzyknikami.
Samo samopoczucie to zmiany hormonalne i ogólne zaaferowanie wewnetrzne zaistniałą sytuacją, nowy człowiek w domu, nowa sytuacja, nowe radości i obawy, to takie normalne, że matka trzeciego dziecka powinna to wiedziec doskonale. Ciało musi na nowo się przeorganizować, z karmienia wewnętrznego na zewnętrzne - że tak się wyrażę. To ogromny wysiłek dla organizmu, bo to wiele skomplikowanych przemian. Musi też dojść do siebie po trudach ciązy i porodu. To jest okres połogu właśnie - trudny czas ogarnięcia całego zamieszania na ciele, duszy i w otoczeniu. Młoda mama powinna mieć wtedy spokój i w razie potrzeby możliwośc wypłakania się. Wszystko wróci do normy, za parę tygodni po humorkach nie będzie śladu.
Irenka.
Madziu, jak ja Cię kocham no normalnie.... brawo_bis.gif
Wracajże do kraju, może przez Krosno, co? 08.gif
I Lilkę ode mnie ucałuj i M. pozdrów... Zatęskniło mi się bardzo za Wami w tej chwili...
Agalu
Madzia - ale Ania to raczej wie skąd te nastroje po porodzie ma

Aniu - przytul.gif też tak miałam:)

Magda - trzymam kciuki,szybko uporajcie się z tą pracą przytul.gif
no i trzymam kciuki ,żeby było Ci jednak dane z tym dzidziusiem, przytul.gif

u nas dziś upalnie było chodziłam całe popołudnie z młodymi na spacerki
a jutro jedziemy na lotnisko po tatusia i potem na grzybki
oliweczkas
Lorien-ja po porodzie czułam się super, nie miałam żadnych objawów "baby bluesa" dlatego tylko domyślam się, co Ania przeżywa. no i myślę że sama przyznasz, że troje dzieci w dzisiejszych TRUDNYCH czasach to nie lada odwaga.
Lorien
CYTAT(Agalu)
Madzia - ale Ania to raczej wie skąd te nastroje po porodzie ma


Czyżby?

CYTAT(zuzulka @ Tue, 21 Sep 2010 - 19:06) *
czuje się rewelacyjnie fizycznie
a psychicznie jakoś mi dziwnie nie wiem czemu icon_sad.gif


Hmmm.... Może ja mam jakieś trudności ze zrozumieniem tekstu?


CYTAT
Lorien-ja po porodzie czułam się super, nie miałam żadnych objawów "baby bluesa" dlatego tylko domyślam się, co Ania przeżywa. no i myślę że sama przyznasz, że troje dzieci w dzisiejszych TRUDNYCH czasach to nie lada odwaga.


Jaka odwaga? Nie lada odwagi potrzebuje matka na pewno przy pierwszym dziecku, gdy jest na dodatek matką samotną bez środków do życia. Tu jest potrzebna odwaga. A w normalnych warunkach matce potrzebny jest entuzjazm i zdrowy rozsądek. Przy pierwszym dziecku byłam spanikowana, to, że Ty nie miałaś zadnych rewelacji po porodzie to tylko Twoje szczęście. Lilka nie wprowadziła żadnego zamieszania w moje życie, myślę, że to zasługa mojego nastawienia, po prostu powiedziałam sobie, że mam prawo do łez, do zmęczenia, do marudzenia i nie nastawiam się na super samopoczucie i nie będę z siebie robić matki polki na pokaz. Na szczęscie nastrój mi dopisywał pomimo bólu i okres połogu wspominam bardzo miło.

Pod względem materialnym trzecie dziecko wcale tak nie uszczupli domowego budżetu jak Ci się wydaje, nawet gdy prowadzi się bardzo skromne życie da sie wychować dzieci w miłości i poczuciu, że otrzymuje to co jest mu niezbędne. Fakt, że gdy wszystkie będą chodzić do szkoły - to wtedy na początku roku jest nie lada wydatek, ale ludzie naprawdę sobie i z tym potrafią poradzić. Jestem zdania, że na dzieci powinni się decydować nie wyłącznie ludzie zamożni, ale myślący i zaradni życiowo, bo najgorsze co może się dziecku przytrafić to niezaradni, bezmyślni rodzice.

Znam kilka rodzin gdzie jest więcej niż 2 dzieci. Za każdym razem słyszałam to samo: trzecie chowa się lepiej niż drugie i w ogóle jest przy nim łatwiej. A gdy jest już duże, to jaką radością są wspólne posiłki czy wyjazdy.

Dodam, że chyba większego zaangażowania wymaga wychowanie jedynaka, by nie był egoistą i był zdolny do kompromisów i prospołecznego zachowania.

Za dwa dni koło południa będę oddychać polskim powietrzem, co mi się wydaje niezwykle piękne. Dzisiaj późnym wieczorem M zjeżdża z Oxfordu, jutro mam buszowanie po sklepach, wiec czas szybko minie, a w niedzielę rano ziuuuuu do Polski. Tęsknie za Oliwerem tak, że aż mnie skręca. Na dodatek nie chodzi do szkoły bo jest chory, a dzisiaj mają dzień pieczonego ziemniaka, szkoda że go to ominie...

Dowiedziałam się od mamy, że plastyczka ma jakies nadzwyczajne plany wobec Oliwera, który okazał się (nie dla mnie bo to wiem nie od dziś) wybitnie uzdolniony plastycznie i o wiele lat wyprzedza swoich rówieśników. Nauczycielka od muzyki nie mogła się nadziwić, że Oliwek ma tak fenomenalną pamięć, bo umie zaśpiewać piosenkę po pierwszym zagraniu. Wnioskuję, że rośnie mi artysta. Na dodatek dodaje i odejmuje w pamięci, umie pisać i czytać. Paradoksalnie - wcale mnie to nie cieszy, jesli będzie się nudził w pierwszych latach podstawówki nie nauczy się systematycznej pracy, a to przyniesie przykre konsekwencje.

Magda - biadolisz niepotrzebnie, kto jak kto, ale TY sobie poradzisz. Zobaczysz.

Irenka - przez Krosno powiadasz, zobaczymy, czy pilot da się zmolestować, a nuż się zgodzi?
fifafo
Madziu a czego tu nie rozumiesz
połóg w po tej ciązy - nawet chyba nie wiem co to znaczy -
raz- szybki mega poród,
dwa - nie mam nawet już krwawienia
trzy - aktywna jestem bo inaczej chyba bym tylko siedziała i ryczała a tak mam co robić icon_smile.gif jak to przy trójce dzieciaków;)

Co do dziwnego uczucia płaczliwości - nie miałam tego wcześniej - dlatego mi dziwnie - łatwiej mi na przykład jak słyszę ze Aga , Madzia, moja sis tez tak miały - dziś właściwie nie płakałam trochę posiedziałam na słonecznych schodach z chłopaczkami, Klare werandowałam w tym czasie i dzięki temu spaliłam omleta icon_sad.gif ale nabrałam słonecznej energii.

Aspekty materialne przy 2 czy 3 dziecku naprawdę poza jednorazowymi wydatkami typu wózek, nie ma sie wrażenia obciążenia kasy - pewnie pampersy,ubranka ( które akurat kupuje w taniej odzieży- dla nas wszystkich) ale z tym człowiek się liczy planując ciąże a jak nie to ostatecznie jak dowiaduje się ze jest się w ciąży - i można sobie to jakoś rozplanować.
...takie tam moje pisiowanie a tymczasem znikam do naszego Motylka icon_smile.gif

Lorien
CYTAT(zuzulka @ Fri, 24 Sep 2010 - 17:20) *
Madziu a czego tu nie rozumiesz


do mnie to pytanie? A ja gdzieś napisałam, że czegoś nie rozumiem?
oliweczkas
Jeszcze dodam, że ubranka czy pieluchy to mały pikuś. Przy zwykłym przeziębieniu zostawiamy w aptece ok 50 zł, nawet książka dla Zuzi do przedszkola to "jedyne 75 zł!
Więc nie piszcie mi proszę, że wychowanie dziecka na jako takim poziomie nie kosztuje fortuny.
Basen, j.angielski, tańce.....to na teraz, a w szkole korepetycje, podręczniki, wyjazdy na wakacje, studia( jak będzie chciała wyjechać z Kielc to majątek przez 5 lat). Już teraz na to odkładam.
burza81
Witam wszystkie moje rówieśniczki icon_smile.gif

Chciałam sie do was przyłączyć - jeśli się zgodzicie.


fifafo
co ty ciężarnej nie odmówimy icon_wink.gif
pisz coś o sobie
ja się przedstawię: Ania, mąż na stanie i 2 synów( 7 i 4) oraz świeżutka córeczka 9 dniowa
Agalu
Witamy i zapraszamy

Aga - mąż Andrzej, syn Kacper 5l i Tomuś 1,8 l:)kura domowa, wychowują ca swoje dzieci aż wszystkie będę mogły pójść do przedszkola:)

Aniu -jak to pięknie brzmi, zdradź mi przepis na tę córeczkę, to będę miała taki sam stan rodziny 04.gif

ja od wczoraj zdycham, kac gigant 37.gif
w sobotę byliśmy u kuzyna i jego żony na imieninach od 18 do 4,30 potem przenieśliśmy się z dwoma innymi kuzynami i ich żonami do nas do 6 rano 37.gif ,piłam 12 h 43.gif
masakra, wczoraj i dziś jeszcze mam kłopoty żołądkowo-jelitowe
no cóż na głupotę nie ma rady 29.gif

za to piętek i sobota były super, w piątek odebraliśmy męża z lotniska z dziećmi i pojechaliśmy do lasu na spacer i troszkę grzybków znowu przywieźliśmy, potem do Szymbarka do Domku na głowie ,tam sobie też zjedliśmy obiadek i z powrotem do domu , byliśmy o 18 ,super dzień
w sobotę też upalnie u nas wiec z chłopcami na rowery poslziśmy i grilla na obiad w ogródku zroblilśmy sobie

a dziś leje leje i ciemno jak w d..pie
fifafo
przepis mojego męża
bardzo długa zima, praktycznie bez środków do życia, wzajemne długie wspieranie sie nawzajem, kończące się bardzo miło !
synów poczynamy latem a córki zima icon_smile.gif
a no i trze by mieć męża który zonie potrafi wszystko załatwić nawet córkę icon_smile.gif
burza81
Dziekuje icon_biggrin.gif

Mam na imie Aneta l.29. Jestem kurą domową wychowującą córcie, która skończy w czwartek 2 latka i oczekująca w połowie grudnia syneczka (o ile usg się nie pomyliło icon_wink.gif )

PINA.K.
burza-witam icon_smile.gif
jestem Paulina,mąż M., syn Jakub4,5 Kacper2,8a na córcie widoków brak- choć za brzuszek już się trzymałam hi hi ale Aniu nici z tego, nie wyczekiwana ale się pojawiła@ hi hi
Aniu u nas teraz też jest ciężko, szkoda tylko że węgiel zakupiliśmy latem, tak to byśmy się dogrzewali icon_smile.gif i a nóż jakieś błogosławieństwo by było icon_smile.gif

u nas też strasznie leje
ja rano wyjechałam z domu-byłam z tatą na usg, wróciliśmy do niego i znowu do tego samego szpitala jedziemy ale do urologa, masakra w taką pogodę a mamy30km w jedną stronę, mam tylko nadzieję że mój kozak (czyt. tata)tym razem pozwoli mi poprowadzić auto
czasem myśle że jednak po70 roku życia państwo zamiast prawka powinno dawać osobistego szofera;)

aguś ja nie pamiętam jak smakuję alkohol ale uwierzcie nie raz mam taką ochotę się tak urżnąć żeby zapomnieć o tych wszystkich problemach
no i właśnie pytanie z finansów-jak to jest- nie mam firmy a chciałabym sprzedawać coś na targu- co mi moga zrobić i kto
przecież ci wszyscy ludzie co sprzedają na targach to nie mają pozakładanych firm
przed kim się rozliczają???przed nikim???czy może liczą na szczęście że nie będzie kontroli???czy skarbówka ma prawo sprawdzić na targu czy dopiero jak będziesz się bujać wozem za ileś tysięcy to wezwą na rozmowę???
fifafo
hmm jak my zaczynaliśmy tez bez firmy sprzedawaliśmy warzywa z giełdy na targu osiedlowym - i kto i przed kim się tłumaczymy - przed " życzliwymi ludźmi "
taka Polska właśnie po dużej ilości pytań ze strachu zwinęliśmy interes ale to było jedno z najbardziej na tamte czasy dochodowego zajęcia icon_smile.gif - bo przy jedzeniu przetworów się narobiło dużo
obiadalismy się tymi owocami i warzywami na około icon_smile.gif
oliweczkas
witam nową w naszym gronie:) Dzień dobry Anetko:)
Ja jestem Oliwia, lat 29, od siedmiu lat żona Darka i mama ponad 5-letniej Zuzanki. Mamy jeszcze jednego domownika-to nasza świnka Peppa:) Ja mówię stanowcze NIE byciu kurą domową-od 4 lat uczę młodzież w gimnazjum i liceum.
Irenka.
Ja też dołączam się do powitań nowej forumowiczki.
Witaj, jestem Irena, od 6 lat żona, od 5 matka Weroniczki.
Zawód- szparka sekretarka 03.gif
oliweczkas
Irenko uwielbiam tą piosenkę Marylki-Szparka sekretarka:)
burza81
Dziękuje wszystkim za miłe przywitanie icon_smile.gif

Oliwia jakie ty masz ładne imie icon_biggrin.gif i nie mówie tego tylko dlatego że moja córcia ma tak na imie icon_wink.gif Osobiście też nie jestem dokońca zachwycona byciem kurą domową ale póki co to życie mnie do tego zmusza icon_wink.gif jeszcze będę w domku min roczek wtedy Oliw pójdzie do przedszkola a młody skończy 9 mies i zostanie z prababcią w domku a ja... do mojej ciepłej posadki... po 3 latach nieobecności 37.gif nawet niewiem czy pamiętam jak się pracuje icon_lol.gif



Lorien
Witam Cię Burzo wśród nas,

Jestem Magda, mam dwójkę dzieci: Oliwera (6 lat) i Lilkę (1,5 roku), męża tez (od 7 lat) i kotę Milkę. Jestem na urlopie wychowawczym i uczę się.
Jestem nie owijającym w bawełnę forumowym zgredem, nie znoszącym hipokryzji i miłującym szczerość, bolesną też, ale zawsze w dobrej wierze. Także niech Cię nie zdziwią moje wredne posty. diabel.gif

Co do bycia kurą domową - nie potępiam i nie pochwalam, jestem zdania, że każdy powinien żyć po swojemu, robić to co robią najlepiej i zgodnie ze swoimi przekonaniami. Jeśli kobieta najlepiej się czuje wypełniając obowiązki domowe, to niech to robi i nikomu nic do tego. Ja jestem w domu z Lilką pomimo, że z charakteru jestem kobietą pracującą, wiem jednak, że córka jak na razie potrzebuje głównie mnie i nie robię z siedzenia w domu dramatu, nie nazywam siebie tez kura domową, bo dbam o siebie tak samo jak w czasach chodzenia do pracy.

Jeśli chodzi o handlowanie na ulicy - handel to handel, chcesz zarabiać - płać podatki. Jeśli sprzedajesz nielegalnie to jest to łamanie prawa, jesli łamiesz prawo, popełniasz przestępstwo lub wykroczenie, za co dostajesz karę - najczęściej mandat od straży miejskiej, który potrafi być naprawdę bolesny, dochodzi do tego konfiskata nielegalnie sprzedawanego mienia. Naloty co jakiś czas robi tez policja. I dobrze. Jestem jak najbardziej za tępieniem nielegalnych handlarzy.
Carrie
Lorien, zgredzie jeden, weź se krzyneczkę na listy posprzątaj gdyż albowiem moja emalia utknęła u drzwi Twoich
PINA.K.
lorien już nie raz odczułam że jesteś na mnie uczulona choć nie wiem dlaczego???
zapytałam bo nie wiem, a Ty robisz ze mnie przestepcę???nie napiszę co mi sie ciśnie na usta, lubię tu zaglądać więc proszę Cię nie czepiaj się mnie bo jeśli coś napisze to zaraz po mnie jedziesz
nie każdego mozna lubic, świat byłby wtedy cukierkowy
a co Ty myślisz że nie chciałabym robic wszystkiego legalnie??? staram się życ uczciwie i wogóle ale ach szkoda mi wogóle marnowac palcy na Ciebie
fafura
Wychodząc na przeciw oczekiwaniom wredoty-Lorien 08.gif przeżyłam, więc się odzywam. Madzialeno wiem, że na ciebie można zawsze liczyć i twój kopniak mnie trzymał. Ale tez lubię się czasem nadstawić, coby mnie pogłaskać, więc się czasem nadstawiam.
Jak londyńskie niebo? Coś byś skrobnęła o przygodach zagramanicznych.

Paula nie wiem kto jest na kogo uczulony, ale mam wrażenie, że chyba ty trochę przeczulona jesteś. Pytałaś jak wygląda sprawa handlu na targowisku. No i to wygląda tak, jak napisała Lorien. Dla mnie także jest to przestępstwo- no ok- wykroczenie (nie wiem czym w nomenklaturze prawnej różni się jedno od drugiego- coś mi majaczy, że wartością, ale nie jestem pewna). Nie ryzykowałabym takiego handlu. Gdy coś uda się sprzedać jednorazowo- no ok, każdy może dorobić. Może sprzedać swoje rzeczy-osobiste, których nie ma "na handel" na większą skale (np sprzedajemy używane ciuchy czy inne rzeczy wystawiając w portalach internetowych, czy też z ręki do reki). Ale produkcja i hodowla w celu sprzedaży- to już nie jest legalne.

Ania- widziałam foty na nk. Jesteście świetną rodziną! icon_smile.gif

Aga przytul.gif

Cześć Burzo! Fafura z tej strony (dla bardziej wtajemniczonych Magda). W telegraficznym skrócie: praca w dotacjach i programach unijnych (głównie organizacje pozarządowe, projekty "miękkie"), na stanie 9-letni Filip, mąż też się pojawia.
Agalu
Paulina - ryzykujesz tym że możesz dostać mandat, nie wiem jak to wygląda w jakiej wysokości ale trzeba się zastanowić czy warto ,bo możesz wiecej stracić niż zarobić 32.gif

u nas dziś nadal leje,drugi dzień na spacer nie idziemy niestety, nie da rady
Tomuś już śpi a mamusia się leni

Lorien
CYTAT(PINA.K. @ Tue, 28 Sep 2010 - 09:39) *
lorien już nie raz odczułam że jesteś na mnie uczulona choć nie wiem dlaczego???
zapytałam bo nie wiem, a Ty robisz ze mnie przestepcę???nie napiszę co mi sie ciśnie na usta, lubię tu zaglądać więc proszę Cię nie czepiaj się mnie bo jeśli coś napisze to zaraz po mnie jedziesz
nie każdego mozna lubic, świat byłby wtedy cukierkowy
a co Ty myślisz że nie chciałabym robic wszystkiego legalnie??? staram się życ uczciwie i wogóle ale ach szkoda mi wogóle marnowac palcy na Ciebie


To Ty jesteś uczulona/przeczulona - jak napisała Magda. I co Ci się ciśnie na usta? Obraziłam Cię? Jesli tak to gdzie? Nie nazwałam Ciebie przestępcą, ale opisałam kwestię o którą pytałaś tak, jak ona sie przedstawia i tyle. Dodałam, że takie akcje gorąco popieram, bo prawo jest dla każdego, oczekuję uczciwego rozliczania się tak, jak sama się rozliczam. Osobiście nic do Ciebie nie mam, ja po prostu piszę tak jak piszę - czasem walę prosto z mostu - tyle. Nie poświęcaj "palcy" na mnie (przydadzą Ci się jeszcze z racji młodego wieku), ja się nie przejmę, wierz mi.

CYTAT(fafura)
Jak londyńskie niebo? Coś byś skrobnęła o przygodach zagramanicznych.


Niebo było nawet pogodne, na 10 dni - 2 były nieciekawe, więc jak na Londyn - rewelacja. Tower mnie rozczarowało, myślałam, że jest bardziej monumentalne icon_wink.gif, Tamiza brudna, dużo śmieci, choć nabrzeże przyznam - ciekawe. Big Bena słyszałam, Pałać Królowej widziałam, Lilka biegała po przypałacowym parku z wdziękiem co najmniej następczyni tronu. Zrobiła furorę wśród grupy Hindusek, które zrobiły sobie z Lilką fotę (pewnie chodzi o rudą czuprynę i została wzięta za rdzennie angielskie dziecko icon_wink.gif ). Przejechałam się czerwonym piętrusem icon_wink.gif Autobus, jak autobus 06.gif

Londyn zachwycił mnie architekturą, takiego zagęszczenia zabytków na km2 w życiu nie widziałam. No i nowoczesne budowle - OBŁĘD. Niestety tu zachwyt się kończy. Pełno ludzi. PEŁNO. Korki. Hałas. Wszędzie daleko, odkryłam tez jak bardzo jestem przyzwyczajona do samochodu i jakie to przerażające odkrycie 06.gif Brudno.
Bardzo dużo Arabów i Hindusów, no i Afroamerykanów, za to mało osób wyglądających na Anglików. Hinduski i Arabki - piękne, strojne, szczególnie hinduski - zadbane, usmiechnięte, cudne.

Odkryłam maslane croissanty z białą czekoladą (3 słoiki białej czekolady przywiozłam) oraz angielski cheddar (tez 2 w lodówce, pardon - jeden już). Waliza została też dociążona cadburowskimi łakociami.

Przeszłam się tez targowa ulicą, która ciągnie się na 1,5 km co najmniej, gdzie sprzedawcy nawołują do swoich straganów tak, jak nad naszym Bałtykiem latem. Można usłyszeć np. bulgoczącą angielszczyzną "świeeeeże kalafiory za funtaaaaa" itp. Oczywiście z racji XXI wieku usłyszymy też - "taaanie rozmowy do wszystkich krajów!".

Potem może wkleję kilka fotek.

A co u Ciebie Magda - opowiadaj.






Irenka.
CYTAT(Lorien @ Tue, 28 Sep 2010 - 13:07) *
Odkryłam maslane croissanty z białą czekoladą (3 słoiki białej czekolady przywiozłam) oraz angielski cheddar (tez 2 w lodówce, pardon - jeden już). Waliza została też dociążona cadburowskimi łakociami.


To ja może skoczę sprawdzić, kiedy odjeżdża najbliższy pociąg do Szczecina 06.gif
fifafo
a on będzie może przez Kielce przejeżdżał bo tej białej czekolady ślinka cieknie mniam icon_smile.gif
Lorien
Łapcie ten pociąg póki wszystko jest 02.gif

Aaa, wsród wyrobów cadbury jest też czekolada do picia, która ostatni raz piłam 6 lat temu, gdy mieszałam w Szkocji. Takiego smaku sie nie zapomina, więc zapraaaszaam!
PINA.K.
lorien może i jestem przeczulona ale tak to odebrałam!!!
i już nie pierwszy raz nienie.gif lubię szczerość ale Twój post odebrałam inaczej, mam nadzieję że się mylę

ok, czyli grożą mi ogrooooooooooomne mandaty
a czy są jakieś różnice z firmą która prowadzi sprzedaż w sklepie a właśnie taką że tylko na targu- głównie chodzi mi o zus
wiem że jakbym chciała starać się z urzędu pracy to muszę mieć kurs z zakładania firmy ale u nas to dopiero w styczniu
nie wiem czy jest takie coś jeszcze że jak się zakłada firmę i jest się na bezrobociu to zusu było ok200zł a nie 500

co do dużych miast to mnie już przeraża ilośc ludzi i hałas w Poznaniu a co dopiero Londyn!
Agalu
Moja siostra płaci chyba 350zł zusu przez 2 najbliższe lata, niedawno założyła firmę
Lorien
Jeżeli ktoś zakłada pierwszą działalność to płaci niższy ZUS.
Irenka.
CYTAT(Lorien @ Tue, 28 Sep 2010 - 15:43) *
Łapcie ten pociąg póki wszystko jest 02.gif

Aaa, wsród wyrobów cadbury jest też czekolada do picia, która ostatni raz piłam 6 lat temu, gdy mieszałam w Szkocji. Takiego smaku sie nie zapomina, więc zapraaaszaam!


Jeszcze mi powiedz że masz sheridana to mi się buty zapalą! z_choinka.gif

PeeS. Za*****fajny avatar!
oliweczkas
Lorien-bardzo Ci zazdroszczę tej wyprawy do Anglii. To jedno z moich marzeń jest, ale wciąż brak funduszy.
Agalu
Moje też marzenie polecieć tam na weekend tylko ,mam nadzieję, że mój mąż kiedyś mi zrobi niespodziankę i tam mnie zabierze;)
fifafo
gaszę światło bom zmęczona niemiłosiernie chłop chory Klarę kąpię sama - i daje rade
a pozatym pochwale sie bardzo dobrze radze sobie z moja trójeczka myślałam ze będzie gorzej a wszytko ogarniam i jestem z siebie taka dumna - można mnie pochwalić i dodać jeszcze skrzydeł -
Oliwka Błagam nie komentuj na minus !!!( a to gratis wykrzykniczki)
Lorien
Ania - ja wcale nie jestem zdziwiona, że radzisz sobie dobrze i że nie nawalasz z organizacją.

Co do wyjazdu co uk - jak już zamiast Londynu polecałabym raczej Edynburg icon_smile.gif
PINA.K.
Aniu:)
Agalu
Aniu - oby tak dalej!!!! to ja Ci dodaję skrzydeł ,jesteś wielka 03.gif

u nas dzisiaj tylko 10 stopni i wiatr ,nie pada ale strasznie wieje i się zastanawiam czy iść z Tomkiem na spacer
oliweczkas
Aniu-wybacz ale jeśli do czegoś mam komentarz na minus, to dlaczego mam go nie pisać? Wolność słowa i demokracja:)
Agalu
Bo nie są Ani potrzebne komentarze głupkowate typu że Ty wiesz lepiej lub w coś nie wierzysz jej!
ten wątek zrobił się w ogóle beznadziejny, więcej jest tu złośliwości a niżeli zwykłych fajnych rozmów forumowych znajomych
Lorien
Weźcie sobie kobity coś na wstrzymanie icon_rolleyes.gif
Po co się tak eksycytujecie? Najłatwiej to jest się oburzyć, obrazić, poczuć się urażonym, a najtrudniej pomyśleć...

Jeeezzzz icon_rolleyes.gif
Irenka.
CYTAT(Lorien @ Wed, 29 Sep 2010 - 15:42) *
Weźcie sobie kobity coś na wstrzymanie icon_rolleyes.gif


Z lenistwa się podpiszę.
PINA.K.
a co tu taka cisza na rozładowanie stresu zapraszam na jeszcze ciepłą kaszankę icon_smile.gif
Irenka.
Trzymajcie kciuki!

Prawdopodobnie jutro minister będzie miał rozmowę o pracę, a od poniedziałku do pracy!
Suma sumarum zobaczymy, ale gdyby tak było, to spadnie mi wielki kamień z serca....

Kciuki, fluidy....
fifafo
ślę kciuki moje i wiecznie zaciśnięte Klarciowe icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.