To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Żłobki w Kielcach

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

miska71
Od wrzesnia byc moze bede chciala poslac dziecko do zlobka, prosze o opinie na temat poszczegolnych zlobkow w Kielcach...
annamaria79
Polecam na romualda, moja chodzi teraz prawdopodobnie ostatni rok 13.gif
Mama Mateo
Mój mały chodził na Bocianek, byłam zadowolona dopóki nie zaczął chorować bo jak sie okazało tam panie przyjmowały każde dziecko, chore czy zdrowe - byleby nie miało gorączki. Teraz od września idzie do żłobka na Uroczysku. Tam przynajmniej po chorobie żądają zaświadczenia od lekarza że dziecko zdrowe. Polecam!
śmieszek
zapisałam córkę na piekoszowską - niewiele mogę dzisiaj o nim powiedzieć poza jednym - dzieci chore nie są przyjmowane, a po chorobie każdorazowo musi mieć zaświadczenie od lekarza, że jest zdrowe.
miska71
Cos malo tych opinii... moja dostala sie na Piekoszowska (lecz mamy tam zbyt daleko), na Bocianek - i poki co tu ma niby chodzic... na Uroczysku jestesmy na liscie rezerwowej wiec tez mam dylemat, pani mowila ze jest wielce prawdopodobne ze mala na Uroczysko przyjma... no i ktory wybrac nie wiem... a gdziekolwiek szukam jakis opinii to nic znalezc nie moge:(
wiesiołek
Kilka lat temu moje dziecko chodziło na Piekoszowską byliśmy bardzo zadowoleni, zwłaszcza z opieki w najmłodszej grupie, choć w pozostałych też.
śmieszek
Potwierdzam. Co prawda Mała chodzi tam dopiero od tygodnia, ale póki co jestem bardzo zadowolona z żłobka.
wiesiołek
a przyszłościowo to polecam przedszkole przy ul. Chrobrego. pani dyrektor super i świetnie prowadzi placówkę.
śmieszek
Po pierwszym miesiącu mogę powiedzieć, że nie specjalnie jestem zadowolona z żłobka.
Panie mają wieczny problem z zapieciem dziecku body na ramionku podczas sikania w efekcie Mała ma ciągle zasikane body, chodzi niedomyta po jedzeniu i mają tam dramatycznie gorąco.
Takie *****oły, ale ... No cóż. Do nowego roku wytrzymamy a potem cos się wymysli
aniapatryk
CYTAT(śmieszek @ Thu, 09 Oct 2008 - 20:42) *
Po pierwszym miesiącu mogę powiedzieć, że nie specjalnie jestem zadowolona z żłobka.
Panie mają wieczny problem z zapieciem dziecku body na ramionku podczas sikania w efekcie Mała ma ciągle zasikane body, chodzi niedomyta po jedzeniu i mają tam dramatycznie gorąco.
Takie *****oły, ale ... No cóż. Do nowego roku wytrzymamy a potem cos się wymysli

Kasiu u mnie pol bloku na Romualda wozi i sa wszyscy zachywceni żłobkiem, Tobie byłoby po drodze icon_smile.gif
Magduś
CYTAT(aniapatryk @ Tue, 14 Oct 2008 - 13:56) *
Kasiu u mnie pol bloku na Romualda wozi i sa wszyscy zachywceni żłobkiem, Tobie byłoby po drodze icon_smile.gif


Potwierdzam. Norbert chodził na Romualda i może było to dawno temu ale myślę, że wiele się nie zmieniło bo pracują tam w większości te same panie (wiem bo mieszkam w okolicy i je spotykam).
Żłobkiem byłam zachwycona. Dziecko było czyste, a przede wszytskim bardzo zadowolone. Pamiętam, że kiedy był przeziębiony to marudził, że nie może iśc do żłobka. Dla mnie to był najważniejszy miernik jakości. icon_smile.gif
annamaria79
moja chodziła dwa lata na Romulada- bylam bardzo zadowolona, to bylo przedszkole dla młodszych dzieci icon_smile.gif POLECAM
śmieszek
Aniu, ja tak, ale nie moi rodzice.
Wiesz w jakich godzinach ja pracuję... - nie ma szans na odbieranie ich osobiście.
Zresztą Mała od marca idzie do przedszkola tam gdzie jest Młoda, więc na 4 miesiące nie ma sensu robić zamieszania.
ariaska
Hej,
jestem u was nowa ale z czystym sumieniem mogę polecić przy Romualda - mój synek (jutro kończy roczek), chodzi tam od września i jestem bardzo zadowolona - na salę biegnie z uśmiechem a czasem to nawet nie mogę go spokojnie rozebrać w szatni bo się wyrywa do dzieci, myślę że gdyby było mu tam źle to by taki wesoły nie był icon_smile.gif
ILA2408
Witam jestem nowa.
Ja moje dziecko zapisałam do dwóch żłobków na Romualda i Bocianek.Ale bardzo pragnęłam by dostała się na Romualda.Wiem że żłobek ma bardzą dobrą opinie.I Pani przy składaniu wniosku tam nie rob aluzji nawet jak 1 rodzic dziecka jest nie pracujący.Tylko uprzedza w jakiej kolejności dzieci sa przyjmowane.
Wiadomo że na ostatku te dzieci których rodzic nie pracuje.Ale pociesza by się nie martwić bo czasem rodzic jakiś rezygnuje po miesiącu i miejsce się zwalnia.I ze nie jest ważne czemu dziecko zapisuje jak nie pracuje bo ją to nie obchodzi .Skoro daje to mam powód.
Nawiązałam do tego ponieważ na Bocianku to Pani która przyjmuje wnioski od razu z aluzjami czemu się skałada jak się nie pracuje.A co to ją obchodzi jak się zapisujeto widocznie się musi,bo ma się powód.A PRZECIEŻ NIGDZIE W REGULAMINIE NIE PISZE ZE DZIECI KTÓRYCH RODZIC NIE PRACUJE SĄ OD RAZU ODRZUCANE WNIOSKI.Tylko rozpatrywane w ostatniej kolejności .Jak jest miejsce to przyjmą.Przecież za złobek sie płaci.Składając tam wniosek od razu miałam Antypatie do tego żłobka że taka nie miła ta Pani.A na Romualda ok.
Ale zdziwicie się moje dziecko zostało przyjęte własnie na Bocianek.Bo tam chyba mało ludzi pisze tylko jak juz dziecko nigdzie się nie przyjmie to tam dają.A na Romualda była 9 na liście rezerwowych.
I troszkę się zasmuciłam.Ale dałam ją na Bocianek i byłam zadowolona az do teraz.Ale od tego tygodnia jak tam ide na wymioty z nerwów mnie zbiera i niewiem czy małej nie wypiszę
ILA2408
Jeszcze dodam że po 2 tygodniach zadzwonili do mnie z Romualda że moje dziecko się dostało ale dziecko mi się juz przyzwyczaiło troszkę i bałam się małej w głowie mieszać.Ale poszłam na Romualda obejrzeć złobek.Miałam już ją wypisać kiedy Pani która się opiekuje dziecmi w grupie powiedziałą by małej w głowie nie mieszać bo tu juz się trochę przyzwyczaiła a tam pójdzie i tez na początku będzie płakać.
Pani Iwonka na Bocianku bardzo miła Pani od początku ja polubiłam.Moja mała była najgorszym dzieckiem pod względem tego ze płakała i łaziła ciągle mama mama wołał.Ale mi tłumaczyła że dzieci niektóre muszą mieć więcej czasu na oswojenie się z nową sytuacją.I tak też było mała przychodzi do domu śpiewa tańczy widać jak dzieci między dziećmi się rozwijają.
I nie zgodze się z tym że chore dzieci można przyprowadzać.
Pani Iwonka zawsze zwraca uwagę jak widzi że coś nie tak z dzieckiem.MOJA MAŁA MA ALERGIE WIĘC CIĄGLE MA KIPY CHOĆ CHORA NIE JEST.A KATAR ALERGICZNY NIE ZARAZA.
jak miała nasilenie większe to ją wzięłam na parę dni do domu choć lekarz po zbadaniu nic na to nie dał bo dziecko zdrowe.Potem poszła po 4 dniach znowu.I ZANIOSŁAM ZAŚWIADCZENIE ZE DZIECKO MOŻE CHODZIĆ ZE ZDROWA.W ciągu 1,5tyg chyba z 5 razy byłam u lekarza z małą.ZA KAZDYM RAZEM TA SAMA DIAGNOZA ZE ZDROWA.Lekarz się ze mnie juz smiał że wymyślam dziecku ale ja wytłumaczyłam o co chodzi ze ze żłobka ciągle coś mają do niej.Dziewczyny katar alergiczny nie zaraza pamiętajcie o tym i nie przerazajcie się tym chyba ze dziecko kicha non stop po oczach widac to już wirus.Zwaracajcie uwagę bardziej na kaszlące dzieci one zarazają.Nie zarazają te co mają astme bo one w sezonie od października do marca mają nasilony kaszel.
ALE PANIE CHCIAŁY ZOBACZYC JEJ WYNIKI ZE ONA ZARAZA INNE DZIECI.
Wtedy szlak mnie już trafił.A lekarz się wkurzył i powiedział ze jak Pani nie wierzy ze złobka w jego zaswiadczenie o stanie zdrowia to niech przyjdzie i podważy opinie.A bym wyników nie zanosiła bo nie mogą tego żądac.
A były dzieci co chodziły na antybiotyku tam to tak one z chorobą to nie zarazały a MOJA TAK.
BO JE PRZERAZAŁ ZE MA CIĄGLE KATAR.Kazda matka chyba na tyle jest mądra by dziecko jak chore trzymać w domu.Ja kopcham swoje dziecko najbardziej na Swiecie wiadomo jak kazda z nas.I jak chore to tzrymam je w domu bo po co je osłabiac jak i tak siędze.Ale jak zdrowa i jest zaswiadczenie a ona się cieszy jak tam idzie to czemu mam jej nie dać.Tak się trzepiły.A to moje dziecko może łapać od innych bardziej tych co chodza i kaszlą jak z zagrobu.Po tym incydenciE odbierałam o 12 bo mi szkoda jej było i tego ze niby zaraza.
MAŁA MI W PIATEK ZACZĘŁA WYMIOTOWAC COS CO ZJADŁA JEJ ZASZKODZIŁO BO ONA MA WRAŻLIWE JELITA BO MA ALERGIĘ POKARMOWĄ.TO CO WIEM TO NAPISAŁAM ZE NIE MOZE JEŚC ALE JEST SZEREG INNYCH RZECZY KTÓRE WYCHODZĄ PODCZAS CHODZENIA I ONE NIE SĄ WINNE ŻE ZJADŁA TO BO NIE BYŁO NAPISANE A JA TEZ NIE WINNA BO NIE WIEDZIAŁAM ZE JĄ TO MOŻE PODRAŻNIAĆ
Pojechałm z nią juz do szpitala do lekarza.A doktor stwierdziała ze zaszkodziło jej cos co zjadła ze złapała w ŻŁOBKU a tak to zdrowa kazała 3 dni diety.Mała nawet biegunki nie miała nie gorączkuje a dziś juz biega jak nowo narodzona.Więc ją ktos zaraził a nie ona.Powiedziała ze w poniedziałek do żłobka może isc ale ja jej nie puszcze ze 2 tyg.niech ochłone z tej afery całej tam.
Pani dyrektor od razu skwitowała tam że dziecko mogę wypisac bo nie pracuje.A pracy mog szukac z dzieckiem na ręku latając.i MAM DYLEMAT CZY JĄ NIE WYPISZE.Ale to bym jej dała satysfakcje
A Panie które zajmuja się dziećmi sa bardzo bardzo miłe moja bardzo je lubi i chodzi z chęcią rozwój dziecka się poprawia dużo.
ILA2408
Dziewczyny przepraszam za zjedzone litery i błedy ale własnie pisałam z moją Niunią na kolanach.Mam nadzieję że się połapiecie.
Niektórzy się boją dać dziecko że bedzie chorować.Moja może ze 2 razy chorowała tylko ma katar ale na to bierze leki przeciwalergiczne od poł roku i już nic więcej u niej na to się nie da zrobić.

annamaria79
ILA- moja miała non-stop katar i zaswiadczenie z przychodni, ze alergia, bo sama nosiłam, zeby na mnie krzywo nie patrzyły. A potem okazało sie, ze młoda ma paneumokoki icon_smile.gif Nie wiadomo co sie kryje u kogo, wiec nic dziwnego , ze Panie podejrzliwe.
A co do naboru- zarówno żłobek, przedszkole, świetlica w naszym kraju są przeznaczone dla dzieci rodziców pracujących. Nie mówie, ze to dobrze, ale w obecnych warunkach jest to najlepsze rozwiązanie.
ILA2408
Zgadza się ale nie ma w ustawie tego że NIE PRZYJMUJĄ TAKICH DZIECI KTÓRYCH RODZICE NIE PRACUJĄ.Tylko te wnioski są brane pod uwagę jako ostatnie.
Moja mała miała wszelkie badania zaświadczenia też nie żądali sama zaniosłam.Ale dalej chcieli wynik badań nie wystarczyło że lekarz napisał ze mała zdowa.
A co ja więcej mogę zrobić jak Badania były już wszytskie zrobione
A jak ma nasilenie i bardziej jej lecą to jej nie prowadzam by zabawek nie brudziła.I oczywiście idziemy do lekarza ale lekarz mówi ze zdrowa to trzymam ją pare dni a potem ją puszczam jak już troszkę mijają kipki.
Ona ma ALERGICZNY NIEŻYT NOSA I WIĘCEJ JUŻ NIC NIE MOGĘ ZROBIĆ NIŻ TO CO ZROBIŁAM
ILA2408
Witam Cię Annamaria79.
Powiedz mi jak wyszło że ma to co napisaas
Ja jak mi Panie zwracają uwagę to ją biore na pare dni.Ale lekarz mi powiedział ze jej katar nie zaraza ale to juz robie dla świętego spokoju by na mnie krzywo nie patrzyły.Ale jak potem ja daje i zaswidczenie zanoszę a ktoś twierdzi ze ona zaraza a lekarz napisał ze nie to co jeszcze.
A gdzie Twoja mała chodziła do żłobka
NAPISZ DO MNIE NA GG ALBO PODAJ SWOJE
annamaria79
Napisałam na PW
ILA2408
nie mogę odczytać na PW bo pisze że nie mam uprawinień.Coś takiego niewiem czemu a link normalnie przyszedł na maila
Jak cos to napisz na maila silvana5@wp.pl
śmieszek
dziewczyny, moja córka też jest alergikiem i często ma katar. Zanoszę wtedy do żłobka zaświadczenie od lekarza, że może chodzić i jest zdrowa. Zawsze to wystarczało i Panie nie robiły żadnych problemów.
ILA2408
Bo w sumie tyle powinno wystarczyć.Skoro lekarz zaświadcza że dziecko zdrowe.Moja miała wymaz z nosa.
To badanie poleca każdej mamie jeśli dziecko ma katar często
truska
Czy juz są nabory do złobków ?
Bo ja chyba zapisze Wiktorka od wrzesnia
ILA2408
Zaczynają się nabory od 1 kwietnia i w tym roku trwaja do konca kwietnia.Więc już niebawem się zaczną
śmieszek
lepiej się pospiesz, bo mają coraz więcej zgłoszeń
krasulka
cześć Witam wszystkich po raz pierwszy:)
Może słyszałyście o tym że ludzie załatwiają sobie lewe zaświadczenia z pracy aby dostać się do żłobka?? Ja nie pracuję czekam na żłobek, bo nie mam z kim zostawić synka żeby iść w końcu do pracy. Usłyszałam taką delikatną sugestię ze złobka właśnie żeby sobie coś wykombinować tak "na razie" - przecież to chore, czy tych zaświadczeń nikt nie sprawdza?????????????
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.