Witam Was serdecznie!
Mam pytanie czy przed kolejną planowaną ciążą powinnam brać jakieś tabletki. Poroniłam w lutym, mój Dzwoneczek wypadł cały ale zostałam wyłyżeczkowana ze względu na to że powiedziałam lekarzą że nie chce długo czekać na następną ciążę. Mój lekarz prowadzący zalecił 3 miesięczne oczekiwanie! Czyli coś o czerwcu wspomniał.Chciałabym sie przygotować do tego jak najlepiej i psychicznie i fizycznie. Teściowa mi za uchem brzęczy żebym brała kwas foliowy a ja nie wiem czy wogóle coś i czy przed poczęciem powinnam jeszcze isc do lekarza żeby sobie tam obejrzał czy wszystko ok.
Pozatym nie wiem ale myślę że chyba nie trzeba tak długo czekać. ja już o niczym innym nie myślę. Wszędzie widzę małe dzieci brzuszki przyszłych mam wózki, buciki, pieluszki.... ach mówie wam. Miałam już pierwszą miesiączkę, była jak wodospad i trwała 8 dni koszmar.Brzuszek już mnie opuścił bo jak zakładam moje ciążówki które były opięte to teraz są takie luźniutkie. Piersi zostały w większym rozmiarze niż normalnie ale mnie nie bolą.
I co o tym myślicie? Można już?I czy coś brać czy nie brać? Lekarza mojego nie pytam bo jest do wymiany. Nie zrobił mi USG na wizycie nie założył karty ciążowej, olał temat troszku dlatego muszę poszukać kogoś nowego i mam już nawet jednego na oku .
Pozdrawiam i proszÄ™ o pomoc