mamo boli mnie głowa

dziś koło 14 sie zaczeło, mamo boli mnie głowa i tak na okrągło

Ki diabeł, czy 6 latek to juz wiek na ew migrenę?

Janka jak do tej pory głowa bolała raptem kilka razy najczesciej podczas wysokiej tem lub kataru mega gigant, teraz za nami katar, własnie się skończył ale poszło gładko, wszystko ok, czuł się dobrze.

W głowe sie nie uderzył, czapke nosi

Był solidnie głodny to fakt, ale jak głowa zaczeła go bolec to zjadł mało.., w koncu dostał panadol i poszedł spać.

moja mamę i brata dziś tez potwornie boli głowa a oni meteopaci, w okolicach naszych , duchota kreci się na burze

jak to jest z tą głową, może u 6 latka pogodowo/migrenowo czy za wcześnie i mam sie martwić..

dadam, ze jutro ma jechac nad to morze,
bosz ja zwariuje

cyd

może od gorąca? może nadchodzi jakaś infekcja ?
koleżanki córka tak ostatnio miała... a teraz ma .. ospę
u.

jak najbardziej istnieja migreny dzieciece

Może to ból zatok. Julia tak miała, po mega katarze okazały się zatoki.

juĹź nie wiem cholercia nie wiem..
zacytuje samą siebie z kwietnia




tu też w okolicach po lub przed katarowych był ból głowy, kilka epizodów

wtedy ucichło, skończyło się tylko kolejnym katarem, wygląda na to, że zwyczajnie złapał cos w przedszkolu sołabiony po antyb, zatoki jednak zostały wykluczone....


od wtedy ( poczatek kwietnia) czyli dwa miesiące cisza.. żadnych bólów głowy, teraz miał ten katar od soboty i własciwie mozna powiedzieć, że już go nie ma

więc ten ból glowy mi teraz nijak nie pasuje do tamtych nos drożny, infekcja była z serii "light" wirusowa na bank bo 3 dni po nim ja zaczełam katar i właściwie tez juz mi się kończy

pewnie gdyby nie wyjazd to bym sprawe zostawiła swojemu biegowi w sensie obserwacji

czy to jednak epizod migreny, czy nie wiem jak ale szykuje sę nowa infekcja...
tyle, ze wysyłam go z babcią, jutro rano i "mam stresa", że jej coś się tam rozwinie nowego


wrrrrrrrrrrr
cyd

cyd, mojego starszego ewidentnie boli pogodowo, tak jak mnie i starego
dzisiaj się skarżył na przykład, a oprócz tego zdrowy jest jak ryba

dajesz mi nadzieję kobieto, ja nie wiem co to bóle głowy właściwie, ale mam w rodzinie migrenowca matkę swoja osobistą i jej siostrę też one od dziecka..
dziś i mój brat się skarżył i jego dziewczyna, może jednak...............
cyd

Są migreny dzieciece, kiedyś na ostrym dyżurze, gdy już baśkę zawlokłam (bo leciała przez ręce, a 6 latek trochę waży...) na rentgena (nic nie wykazałw zatokach), lekarz nastęnie powiedział, że on właśnie tak miał jako dziecko, minęło mu na studiach. U nas półtora roku prawie raz w miesiącu taka akcja, ale z wyciem i mroczkami przed oczami. Przeszło już na szczęście. Będzie dobrze, dzieci też reagują na pogodę. JA wczoraj miałam jakoszmarniejsza migrenę o 4 lat.

ja mialam dosc silne migreny jako dziecko i przez caly okres szkoly podstawowej. Dochodzilo do tego, ze z bolu mdlalam. Rodzice nie dawali mi zadnych tabletek przeciwbolowych, tylko kazali isc sie polozyc. Wraz z wejsciem w okres dojrzewania bole minely...

Ja niestety już w tym wieku miewałam bóle głowy (mam do tej pory) - jak się potem okazało - migrena. Ale dziś beznadziejna pogoda, mojego męża boli głowa (a boli go kilka razy w roku, nie częściej) wiec pewnie ta pogoda jest przyczyną...

I ja potwierdzam - u mnie silne bóle pojawiały się około 5-6 klasy szkoły podstawowej - minęły około 3 klasy liceum. Bóle głowy, których nie umiałam umiejscowić, mroczki przed oczami i po 20 sek. mdlałam - nie ważne gdzie - w domu, w kościele, w autobusie, w szkole.
Lekarze wtedy nie wiedzieli co mi jest - przeszłam serię badań - od dentysty, przez okulistę skończywszy na badaniach EEG. Tabletek nie brałam - trwało długo ale przeszło samo.

Cyd, nie czytałam postów (nie mam czasu) więc się może powtórzę, ale całkiem możliwe, że Janek ma bóle nie tyle migrenowe, co napięciowe. Ciśnienie świruje, ja meteopatka jestem, to chcę oszaleć - i mój Oskar też się na bóle głowy skarży czasem. Co ciekawe, kiedy on się skarży, mnie też łeb boli "odpogodowo", wiec imho prawdopodobne jest, ze przejął po mamusi wrażliwość na atmosferyczne zjawiska...

Ale zatoki też możliwe. Może mu angio zrób...? Wyjdzie wszystko jak na dłoni bez cienia wątpliwości.

to samo u Gaby

To trochę mnie pocieszacie bo podobny post mam napisać od wielu tygodni - Flo też się często skarży na głowę... Muszę to poobserwować w relacji do pogody...

Wyciagam watek , Olivia od rana marudzila ze glowa ja boli , ok 13-ej usnela , po godzinie obudzila sie z wyciem ze strasznie boli , dalam srodek przeciwbolowy , znow zasnela i po przebudzeniu bol sie nasilil , czyli lek nie zadzialal , teraz znow spi , martwie sie , co to do licha moze byc , pierwszy raz sie z tym spotykamy i panikuje , w dodatku dzis swieto mamy i ewentualnie tylko szpital nam zostaje

ja wczoraj miałam lekką migrenę - pogoda... więc może to.

mnie tez wczoraj glowa bolala, cos ala migrena bo taki tetniacy bol i ogolne zmeczenie...a i cisnienie niskie mialam...ale to cisnienie to moja zmora, ciagle niskie...a mnie to tak meczy...ciagle jestem zmeczona, rozdrazniona, spiaca...nawet kawa dziala krotkofalowo:(

u nas ewidentna reakcja na pogodę - ja jestem meteopatką, Maks od niemowlęctwa wyraźnie reagował na pogodę (byćmoże psychicznie przez przeniesienie, bo przecież niektórzy w ogóle zaprzeczają, że istnieje coś takiego jak meteopatia)

głowa go boli najcześciej wtedy,kiedy i mnie boli, mogę więc poemaptyzować co zwykle pomaga lepiej niż Ibufen

EDIT: he he rok temu napisałam tu to samo

U nas jednak okazalo sie ze to zatrucie zoladkowe , sprawca okazaly sie truskawki , najpierw byl okropny bol glowy , a pozniej doszly wymioty i tak prawie cala noc , wlasnie wrocilysmy z ostrego duzuru , w kazdym razie jest juz lepiej , dzieki dziewczyny

no mnie nawet ibufen pomaga

moja tez czasem mowi ze ja boli glowa ale prawie zawsze jak jedziemy autem,moze to pierwsze objawy choroby lokomocyjnej?