Problemy małżeńskie i rodzinne - grupa wsparcia

Myślę, że przydałoby się podforum do roztrząsania tematyki mniej lub bardziej osobistej. Zamknięte. Dostępne tylko dla osób, które są na forum dłużej niż (nie wiem ile, o tym trza by podyskutować), mają więcej niż (ileśtam) postów i w dodatku zostały na dane podforum przez kogoś wprowadzone. W tej chwili nie mam pojęcia czy trzebaby spełniać wszystkie te kryteria czy tylko dwa, na ten przykład.

Parę razy już się przytrafiło, że pojawiły się na forum teksty bardzo osobiste. W kilku wypadkach okazało się również, że przeczytały je niepowołane oczy.Bywało też, że Autorki poczuły się w pewien sposób prześladowane, śledzone. Tak było również i w moim - 'zakrętowego' wątku, który przestałam odwiedzać ze względu na pewne względy A do napisania mam niemało. Tylko, gdzie pisać skoro nie ma takiego miejsca gdzie mogę się ukryć przed resztą świata?

Trudne staraczki mają swoje prywatne podforum... czemu nie zwierzaczki?


Bardzo proszę, weźcie pod rozwagę.

Z

P.S CZytam, czytam i dopiero teraz widzę jak nieskładnie napisane. Wrrr

Zwierzo. myślę, że pomysł jest niezły. Brakuje mi takiego bezpiecznego miejsca. I chyba wiem o czym mówisz. Gdy dawno temu byłam na zakręcie i czułam się tu bezpiecznie to osoba, przez którą ten zakręt stawał się coraz bardziej ostry znalazła mnie tu... I to był dopiero koszmar...

Pomysł świetny, niektóre wątki są bardzo osobiste.
Tylko warunek ilości postów trzeba by mocno przedyskutować.
Ktoś może być długo na forum i mieć ich nie zbyt dużo, ale sensownych. Ktoś inny z krótkim stażem, ma bardzo dużo postów "nabitym" np. w wątku rówieśniczym.

Osoba wprowadzająca byłaby dobrym rozwiązaniem. Tak jest u staraczek, gdzie wcześniej trzeba napisać pw do moderatora z uzasadnieniem.

Ja też bym sobie z Wami pogadała pod warunkiem ukrycia . Jak dla mnie warunek nie tyle ilości postów, bo tak jak piszecie można je sobie nabić albo w wątku rówieśniczym, alebo w sklepiku (sa i takie osoby które tylko tam przesiadują) albo na jakichś bzdurnych grach typu skojarzenia. Dla mnie warunkiem byłoby czy ta osoba jest znana przez te, które już by tam były, czy udziela się w trudnych tematach, rozumiecie o co mi chodzi? Mozna by na przykład robić głosowanie czy daną osobę dopuścić czy nie. Po prostu, są osoby którym ufamy i takie, którym nie bardzo. Ja nie mówię, że jeden głos miałby kogoś wykluczac ale jeśli już kilka powaznych osób nie chciałoby kogoś tam widzieć to już byłoby do rozważenia.

teĹź jest ZA
u

O, Magda, bardzo podoba mi się pomysł z głosowaniem. Ew. można zwiększyć liczbę wprowadzajacych do dwóch osób.

Z

No własnie Zwierzo. Bo co to za problem być długo, nabić sobie posty skoro nie ufamy takiej osobie. Są takie osoby, wiemy o tym doskonale. Jesli mamy rozmawiać szczerze musimy sobie ufać. Masz rację z tymi dwiema osobami

Pomysł z głosowaniem jest najsensowniejszy. Wypróbowane na innych forach. Wprowadzanie przez jedną osobę może doprowadzić do zatargów. Lepiej takie kwestie załatwiać wcześniej na forum wszystkich "tajniaków".

Ja nie jestem bezpośrednio zainteresowany, więc się nie przejmujcie. Kobiety mają swoje sprawy i nie zamierzam tam swego nocha wtykać

Aha - wydaje też mi się, że bez większych dyskusji za zachowania typu Guciowej w wątku Rosy o Geremku z takiego podforum powinno się wylatywać. I warto o tym uprzedzić wcześniej (niby oczywiste, ale...).

Zwierzo- świetny pomysł!!! Nie raz byłam w takiej sytuacji, że nie miałam się kogo poradzić lub wyżalić. Na forum mimo wszystko się obawiałam z różnych powodów. Myślę, że taki "teren prywatny" nam się przyda. I też jestem za głosowaniem...

Powiem szcezrze, ze mi tez brakuje takiego miejsca, gdzie o swoich problemach prezmysleniach moglabym porozmawic naprawde szcerze, wiedzac, ze ine czyta tego setka anonimow i osob mi nieznanych.... mam w glowie juz pelna Liste tematow, z ktorymi męczę sie od miesiecy,a nie mam gdzie z ufnością ich przedstawić...

ale to jest cholernie trudne, bo te które dla jednych z nas są "godne zaufania", fajne i w ogóle konie z nimi kraść, dla innych są takie, śmakie i owakie (wstawić niezbyt miłe epitety).

Pomysł jest super, ale obawiam się że trudny o ile nie niemożliwy do realizacji.

Masz rację - trza by stworzyć jasny regulamin, żeby niedopowiedzeń nie było.

Z

Ale nie mówimy o takich śmiakich tylko o osobach, które zdaniem większości juz obecnych tam osob (tu dla mnie jest problem jak ustalić kto będzie należał do grupy zero i opiniował przyjęcie kolejnych) nie są godne zaufania.

Zgadzam się, że trudne. Szczególnie to głosowanie wydaje mi się trudne oraz obecność czynnika 'lubię-nie lubię' Dlatego początkowo myślałam o prostrzych kryteriach.

Z

Pomysł fajny, ale nie wiem na ile do zrealizowania w kategoriach wprowadzjących, bo wiele osób ma do siebie zaufanie, gdyż znają sie z podforum rówieśniczego, inne pisuja na ogólnych. Myślę, że trudno tu o złoty środek.

Napewno ja sie nie kwalifikuje, ale pomysl według mnie jest dobry, na forum jest masa osób z problemami, lub zwyczajnie na zakręcie, a nie mogą napisać wiecej bo zawsze znajdzie sie ktoś kto niekoniecznie chce pomóc.

Więc macie mój głos

No i opcja głosowania jak najbardziej.

Myslę, że im wiecej warunków trzeba bedzie spełniać ci co chcą sobie tylko potrolowac sie zniechącą.

Tylko jakie te warunki miałby być zabijcie mnie nie wiem

Przecież głosowanie może być poparte dyskusją. Można rekomendować, przekonywać, ręczyć, zapewniać itp itd. I tak dołączenie do grupy nie będzie z automatu, tylko moderator zrobi "klik". Więc wyciąganie wniosków i rozsądna rozmowa powinna pomóc. Wydaje mi się, że to ma być grono wzajemnie sobie ufające i umiejące ze sobą rozmawiać. Tak więc nie gaście ducha

Jeśli mogę mieć cokolwiek do powiedzenia, jestem zdecydowanie ZA. Też przeżyłam sytuację, w której zostałam prześledzona i zmieszana z błotem z powodu tego, co napisałam na maluchach Straszne to było dla mnie i byłabym bardzo szczęśliwa, gdyby pojawiła się właśnie taka mała "grotka" tajniaków... Nigdy nie zapomnę tego, co maluchy zrobiły dla mnie, kiedy życie przepływało mi przez palce i takiego obiektywnego wsparcia brakuje mi ogromnie.

Natomiast po wspomnianym przez plombiusza kopniaku w podbrzusze trzy razy zastanowię się, zanim ponownie wywalę się podszewką na wierzch. Choć nie żałuję, bo być może dzięki Wam do dziś trwa moje małżeństwo.

Dzięki. I jakby co, mój głos jest zdecydowanie ZA.

wiecie co wszystko fajnie ale ....
nie sadzicie ze takie rozwiazanie uszczupli dosc mocno obecne forum? Powstanie cos do czego dostep beda mieli nieliczni i tam bedzie przenoszona wiekszosc tematow bo tam bedzie bezpieczniej.

Zreszta nie bardzo podoba mi sie to co napisal Plombiusz. Rozumiem ze np. styl Guciowej moze sie komus nie podobac ale pewnie sa i tacy ktorym sie to podoba i ktorzy ja cenia. I to "klasyfikowanie" ludzi - "ty" nam sie podobasz to do nas dolaczysz a "ty " nie wiec przed toba sie zamykamy. Nawet ktos kto ma malo postow i nie jest "znany" wsrod innych forumowiczw moze byc wartosciowy.

Nie chodzi o klasyfikowanie ludzi, tylko o dochowanie tajemnicy i nie wyciąganie pewnych rzeczy na wierzch. Po co robić tajne forum, jeśli w innych wątku "na jawnej" części ktoś to wywlecze?

Mi tez bardzo podoba się pomysł. A dlaczego? tego juz publicznie nie wyjawię chyba, że zostanę wpuszcza do groty tajniaków - bo też mi tego trzeba...

EDIT:

Co do usuwania kogos za "złe" zachowanie - tez powinno się odbywac także przez głosowanie - w danej sytuacji. Tak chyba by było najrozsądniej.

Germi, ja myślę, że Plombiuszowi chodziło o to by takie forum nie służyło do obrażania. Myślę sobie, że którymś z punktów regulaminu mógłby być zakaz wyrażania negatywnych opinii o niezaproszonych, poza ich plecami, tam gdzie nie mają możliwości obrony.

Z

P.S. Szczerze mówiąc nie myślałam, że to będzie forum dla nielicznych. Właściwie widziałabym tam większość nicków. Ale za to będzie pewność, że Krysia - biała bluzeczka zostanie z tego wyłączona. I paru innych facetów w pelisach - też

Gremi ale to podforum ma byc nie dla wartościowych osób, ale z problemami, z którymi nie moga podzielić sie na ogólnym, myslę, ze te foremki, które sa tu od początku sledzą większośc watków, podejmą słuszną decyzję kto ma jakies problemy o których musi pogadać.

Zresztą każda nowo przybyta osoba na forum na jakis czas zostaje jednak anonimowa bo to na ile można ją znaleźć zależy tylko i wyłacznie od niej i tego co o sobie pisze.

Z upływem lat pzrebytych na forum, spotkań w realu niestety ciężej już o te anonimowość.

Można oczywiście napisać posta pod nowym nickiem, ale może nie zostać odebrany tak samo jakby napisał go ktoś już znany na forum.

O, dokładnie.

Gremi ja myślę (choć nie chcę sie wypowiadac za Plombiusza), że nie chodzi tu o styl Guciowej bo tu oczywiście masz rację jednym może sie on podobać innym nie, tylko o konkretną sytuację, która miała miejsce we wspomnianym wątku.
Właśnie tam wywleczone zostało coś co jedna z formowiczek napisała w innym temacie. Coś osobistego. Kompletnie nie mającego związku z tematem.

Zwierzo pomysł fajny, ja się do zwierzeń nie nadaje to dobrze, prawda? Trzymam kciuki, bo dla kogoś Kto chciałby trochę intymności, to jest ok.


Dlatego, że znam się trochu na html podpowiadam, że można stworzyć wątki zamykane tzw podwójnym kluczem*.
W tajnym wątku urzedowali by wszyscy Ci którzy chcą się zwierzyć.
pierwszy klucz działaby na zasadzie otwierania tajnego wątku, aby zakłożyć w nim tajny temat.
a drugi klucz byłby kluczem umownym, działałby na zasadzie blokowania jak jest PW, robi sie blokadę,
jak sie nie chce z kim rozmawiać, można zrobić komuś blokadę i nie przeczyta o czym piszemy w naszym tajnym temacie.
Naturalnie wszystko powstało w mojej głowie przed sekundą zakładam, że mogę pleść głupoty.

* podwójne hasło.

Guciowa - to nie ma nic wspólnego z HTML Forum jest w PHP, uprawnienia są trzymane w bazie i nie ma potrzeby dodawania czegokolwiek. Przed wygenerowaniem HTMLa przez PHP sprawdzane jest, czy user ma prawo to czytać. Ma - jest HTML. Nie ma - jest komunikat, że sorry batory.

Gremi nie wydaje mi się, że takie podforum uszczupli forum ogólne.
Teraz po prostu pewnych tematów się nie porusza właśnie z obawy, że przeczyta to ktoś niepowołany.

dzieki za wyjasnienie. Czytalam tamten watek po lebkach tylko wiec nie bylam swiadoma.
W takim razie jedna moja watpliwosc zosytala rozwiazana.

O, zdecydowanie jestem ZA. Mój wątek rozpaczliwy, w którym padło tak wiele krzepiących, mądrych słów i który był mi naprawdę potrzebny - przestałam odwiedzać, bo wiem, że nie tylko życzliwe mi osoby go czytały...że czytały go osoby z "reala", kompletnie nie uczestniczące w życiu forum, będące znajomymi mojego męża. Koszmar. I nie mam już gdzie się wygadać. Ani komu.

Głosowanie - zarówno za przyjęciem w szeregi jak i za wykluczeniem z nich - uważam za dobry, tylko mój humanistyczny umysł kompletnie nie ogarnia ewentualnej strony technicznej zagadnienia...Ale ja już tak mam

Proszę się tak nie pasjonować moją osobą, napisałam, że się do zwierzeń nie nadaję.
A to co wywlekłam świetnie się nadaje, do tamtego wątku.
Bo jest o prawdomówności i o odwadze.

Heh jak za miesiąc wróce to okaze się że forum w ogóle jest zamknięte ;P zartuję, ale pamiętajcie o mnie! ja też chce się wygadać Mam dobry humor bo jadę nad morze. Słuchajcie, ja tylko nie wiem kto miałby na start być w tej grupie głosującej, wiecie o co mi chodzi? Bo jak się rozkreci to ok, ale jak zacząć?

Też się zastanawiałam. Na początek wysłałabym zaproszenia do - powiedzmy - foremek występujących na pierwszych (trzech?) stronach listy tej ze wzgl. na liczbę postów. Zaproszeń możnaby nie przyjąć, co dawałoby szansę np. Guciowej, która twierdzi, że się nie nadaje, wypisać się z tego interesu. Potem bym stopniowo rozszerzała o nowe zaproszenia do osób opiniowanych przez przynajmniej dwie z obecnych, tak żeby nikt nie został pominięty. Poszłoby lawinowo, mam nadzieję.

Z

Nie pasjonuję się Twoja osobą.
I w żadne pyskówki nie mam zamiaru wchodzić.

Aż takie duże te grono? Zalecałbym ostrożność i umiarkowanie

Ja też Ale zaraz zaraz, czy ja się mieszcze na pierwszych trzech?
Bardzo jestem ciekawa co wymyslicie. Zwierzo, super pomysł, wiesz?

Aha, jeśli chodzi o te 'poręczenia' - kryterium czy aby dana osoba była przez kogokolwiek widziana w realu wydaje mi się ważne.

I nie chodzi mi o stworzenie towarzystwa wzajemnej adoracji, które będzie sobie nawzajem przyklaskiwać tudziez wymieniać jakże brzemienne w znaczenie wypowiedzi w stylu 'ojojoj, jaka jesteś biedna, koteczku mój złoty.' Wpisałabym tam na ten przykład z automatu wszystkich będących na forum od roku 2003 (chyba, że ktoś się nie zgadza albo dawno bardzo widzian nie był)

Wiem, że trochę w tym pomyśle dyskryminacji...

Z

Do tego dołączyłabym wszystkich obecnych na forum długo. Plombiuszu, mnie nie chodzi o forum dla 10 osób. Nie chcę tylko, żeby rozmaite Krysie-białe-bluzeczki mogły się zalogować i mieszać. I jeszcze jednej rzeczy nie chcę ale nie mogę napisać.

Chciałabym, żeby wybór był całkowicie pozbawiony kryterium 'nie lubię tej baby więc jej nie zaproszę.'

Z

sedno sprawy niestety....
generalnie o swoich sprawach takich z głębi rozmawiam na wizji, ze swoimi bliskimi, ale czasem trafi się jakiś temat, gdzie chcę/ mogę powiedzieć coś bardziej osobistego ale nie robie tego bo nie chcę, żeby to poszło w eter
i fajnie takie podforum do spraw trudnych
tylko jak sprecyzujecie kryteria

o ile trudne staraczki to bardzo konkretny problem, jest to gupa osób z jednym problemem, potrzebuje o tym porozmawiac, wymienić doświadczenia z innymi osobami z tymi samymi kłopotami
ale są to rzeczy tak intymne, ze nie chce się o tym rozmawiać "publicznie"
sprawa tu jest o wiele prostsza
a kryteria łatwiej "dobrać"
jest post do moderatora i oprócz regulaminowych wymagań decyzja ogółu
ale ogół to w tym momencie dwadzieścia kilka kobiet

a jak tu sprecyzować wymagania ?
przyznam, że mam wątpliwości

bo każda z nas ma tu pewnie grupe osób z którymi chce/może porozmawiac, przed którymi bardziej by się mogła otworzyć
ale nigdy nie będzie to ta sama grupa osób dla wszystkich

jest tu na forum jakaś tam grupa osób znająca się kopę lat jeszcze z edziecka utrzymująca sukcesywnie kontakty w realu, aktywna w życiu forumowym w tematach różnych, aktywna zlotowo itd rok w rok dołączają do tej grupy kolejne "nowe twarze" fajnie się aklimatyzujące
grupa nazywana w zależności od kolejnych avanti od twa do grupy trzymającej władzę itp

jest gigantyczna grupa osób- nicków, która właściwie pojawia sie jedynie najpierw staraczkowo potem ciązowo potem rówieśniczo i tyle, czasem sklepik, pojedyncze pytania na zdrowiu, wychowaniu
jest to jednak grupa bardzo duża i czasem z solidna ilością postów na koncie oraz długoletnim przebywaniem ( sama ciąza plus kilka mcy rówieśniczego forum to juz ponad rok)

jak to rozwiązać, jak to pogodzić?

ja dobrze wiem i rozumiem o co Ci Zwierzo chodzi, pewnie nawet nie tyle kogos tam z forum ciazowego, kogo obchodzi tyle co zeszłoroczny śnieg problem foremki x czy y bo nawet nie zagląda na każdy temat i nie czyta postów od ostatniej wizyty tylko swoje ciazowe

chodzi zwłaszcza w tematach trudnych rodzinnych o tzw oczy niepowołane, które rejestrując się i wchodząc i czytając robia straszny bigos i kłopot

chodzi o bezpieczeństwo
tylko jak to zrobić
jak zapewnić bezpieczeństwo bez dyskryminacji i posądzania o stworzenie faktycznego forum dla twa?

hmmmmmmmmmmmmm

cyd

No to trochę kontrowersyjne (ja tak egoistycznie) bo mnie widziało chyba z 6-7 osób przy czym nie są to osoby szeroko znane na forum więc mozecie zakładać, że w realu jestem piętnastoletnim chłopcem

Zwierzo w takim towarzystwie masz czuć się pewnie.
To tak jak z przyjaciółmi, też wybierasz.

Wydaje mi się, że na początek grupa nie powinna być zbyt duża.

[post usunięty]

Nie wiem, jak to zrobic, by nei bylo poczucia dyskryminacji i czegos tam.
WIem, ze niektorzy maja 5 tys postow, a nie widzialam ich w realu. I wiem, że ktoś moze byc od 2003, a i tak mu się nei zwierzę.
Jednak ejst ileś tematów, których nie mogę poruszyć otwarcie, bo--sama jestem tu od początku (no, dobra Marchewka byla pierwsza:) ) i wiele, wiele osob, wie czytam i pisze na Maluchach. Oraz- nie wyobrazam sobie poruszneia niektorych tematow przy pewnej częsci publiki, posługującej się chociażby slownictwem typu 'chamówa' oraz 'k..wa' uprzejmie wykropkowanym w środku.

Podpiszę się.

[post usunięty]

I tak, Rosa masz rację- tez mysle, ze moze zrobic sie 'na kazdy temat' w ograniczonym gronie, to bez sensu, bo fajnie rozmaawiac z nowymi osobami, tylko- halo halo!-neich dziołchy z rówieśniczych wątków wreszcie stamtad wyjdą!!
Pomysł z 'problemy rodzinne'- szeroko rozumiany chyba jest najlepszy... - do uzyskania pomocy czesto konieczne jest podanie roznych konkretow bardzo szczegolnych- wtedy rodzi sie niebezpieczenstwo wlasnie utraty bezpieceznstwa' itp.

No tak. Tak to widzę. Głosowanie + ew. wymiana poglądów, czy ktoś kogoś nie zna i chce zasięgnąć opinii.

[post usunięty]

Na tak dużym forum społecznościowym obiektywizm raczej nie jest możliwy.

a moĹźe pogadamy o tym na czacie?