problemy z alimentami

Dziewczyny ! Zobaczcie jakie to samotne matki dopiero maja problemy !

Podniesienie alimentow


Macie racje zachowalam sie jak egoistka....

[post usunięty]

Widzisz tak sie sklada ze ja mam dziecko przewlekle chore i mam na utrzymaniu 3 osobowej rodziny 2000 zl. dziecko moje jest pod stala opieka roznych lekarzy od neurologa, chirurga, ortopedy, rehabilitanta i moge jeszcze dalej wyliczac. Do tego ja nie pracuje a czesc tych pieniedzy to zasilek pielegnacyjny. takze polowa tych pieniedzy wydaje na szpitale. uwazam ze ta pani jest w bardzo komfortowej sytuacji bo moja mama miala troje dzieci a moj ojciec nie potrafil zaplacic 300 zl

a tak wogole to moja mama pracowala i zarabiala 900 zl z czego musiala zaplacic 250 zl zusu bo jej szefa nie bylo stac na zarejestrowanie jej. a w spadku od meza dostala pralke i lodowke. nawet lozka nie mialysmy tylko spalysmy na materacach nie liczac wynajecia mieszkania za ktore placila 400 zl

[post usunięty]

Zgadzam się z Rosą. To może skoro ojciec zarabiający 1000 zł płaci 300, to i ten co zarabia 10 000 niech płaci 300. Skoro jednej matce udaje się za 300 zł utrzymać dziecko, to i ex żonie bogatszego męża powinno się udać. W końcu pewnie i ona zarabia więcej od tej pierwszej.

Kamila, wyczuwam w Twoim poście nutkę zazdrości.

Macie racje. myslalam tylko o tym jak nam bylo ciezko i ile moglyblibysmy miec z moim rodzenstwem wiecej jakbysmy dostawali tyle i ile dostaje ta kobieta. Myslalam o tym ze moja mama musiala wyprzedawac wszystko zebysmy mieli na ksiazki do szkoly, choc i tak nigdy nie mielismy zawsze wszystkich. Wiecie co zycie jest niesprawiedliwe, ale macie racje niech ta kobieta walczy o jak najwiecej dla swoich dzieci zeby mialy wszystko to czego my nie mielismy. I mam zamiar zrobic to samo dla swojej corki.


Dziekuje... i przepraszam

wiecie co ciezki to temat jest zreszta zobaczcie same czego chce mama. jakie macie o tym zdanie ?

odnosnie tematu, ja nie moge sie doprosic złotowki od tatusia. mimo wszytsko uwazam,ze choc ja nic nie chce od tego czlowieka, powinien placic na dziecko. sprawa o alimenty mam nadzieje lada moment. zalozylam synowi konto, wszystkie alimenty beda wplywaly na nie, jak bedzie mial 18 lat bedzie mogl wyplacic pieniadze. mysle,ze choc tyle mu sie od ojca nalezy

wiecie co mialyscie racje ale nie do konca w tym przypadku. okazuje sie ze mama chce zrobic tylko na zlosc tatusiowi a mysle ze jezeli na tym tylko ma polegac podwyzszanie alimentow tacie ktory placi i dzieciom starcza to po co utrudniac mu zycie ? skoro mamie nawet nie zalezy zeby dzieci mialy z nim jak najlepszy kontakt ?

czytalam ten watek na forum prawniczym. uwazam,ze pani jest typowa hetera, po trupach do celu. ja bym tak nie potrafila - za wszelka cene. pewnie dlatego jestem w takiej sytuacji i siedze w domu czytajac foruym,a nie opalam sie w emiratach arabskich czy innym kurorcie za gruba kase tatusia:P

To, że jedni ojcowie płacą 500 zł na dziecko nie znaczy, że inni nie moga płacić 2 albo 3 tyś. bądź więcej.

moje drogie, ile sie czeka na rozprawe o alimenty? zlozylam pozew w czerwcu, mamy juz prawie sierpien. a tatus na poczatku wrzesnia wyjezdza do norwegii i watpliwe jest, zeby podal adres, zeby komornik mogl sie z nim skntaktowac :/
jego szacowni rodzice tez nie planuja wspolpracowac, baa nawet wnuczka nie widzieli jeszcze, bo po co?

Panurzyca - jesli twoj maz bedzie legalnie w Norwegii to nie bedzie problemu ze znalezieniem jego adresu. A jesli bedzie nielegalnie to pozostanie adres polski.

na szczescie to nie jest moj maz. nie wiem, czy on wogole wyjedzie. poki co straszy i na kazdym kroku stara sie robic na zlosc. chyba bym psychicznie nie dala rady, gdyby mi do tego wszystkiego jeszcze rozwod doszedl

nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że jak ojciec dziecka zarabia 1000 zł i musi płacić 300 zł alimentów to ten co zaraznia 10 000 też powinien placić 300 zł, to nie chodzi o samo utrzymanie dziecka ale, że tak powiem, "status społeczny". Dziecko bogatego ojca może mieć od życia więcej niż biednego i powinno być mu to dane. Jakby jego rodzice się nie rozstali dorastałby w lepszych warunkach niż tych jakie może mu zaoferować matka dostająca 300 zł. Tu bardziej o to chodzi. Przy mojej walce o alimenty dla moich dzieci Pan [edit: moderacja], do którego kontakt, przypadkowo znalazlam znalazłam w necie, zawalczył o słuszne pieniądze, większe niż 300 zł tak jak powinno być. Chcę dla moich dzieci jak najlepiej i jeżeli ojca stać to powinien płacić.

a moj ex nie zgadza sie na podwyzszenie mu alimentow bo u komornika za duza bedzie mial prowizje...postawil warunek ze jak zniose komornika zgodzi sie na wyzsze alimenty a ja go za dobrze znam i z komornika nie zrezygnuje... czy mozna wobec tego miec zasadzony na wnioskowana kwote wyrok a zroboc tak by komornik sciagal wedlug starego tzn 350 a tatus doplacal bezposrednio mi na konto kwote 200 zl o jaka obecnie wnioskuje ?? ma ktos pojecie?? bo ja za zadne skarby nie zejde mu z komornika.nie mam pojecia jak mam sie z nim dogadac dodam iz stac go by na rozprawy wynajac adwokata a ja sama biedna tam jezdza to juz kolejna rozprawa przede mna bo na jednej sie nie skonczylo pozdrawiam