To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Wszawica u 5-latka !!!

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Halina55
młode mamy, co robić ??? U mojego 5-latka wykryłam wszy, nie wiem czy powiedzieć o tym przedszkolance, trochę się wstydzę icon_redface.gif , ale rodzice chyba powinni wiedzieć. A może moje dziecko zaraziło się od innego? Jak sie skutecznie pozbyć wszawicy?
Edi Zet :)
Halina, są szampomy p/wszawicy - do stosowania co 7 dni. Poza tym musisz wyczesywac gnidy z wlosów gęstym grzebykiem. Przegotowac pościel, ręczniki, czapki. Cała rodzina. Regularnie co 7 dni.
skanna
Żadne tam szampony, niestety, bardzo mało skuteczne są. Najlepszy, najskuteczniejszy, choć niezbyt miło pachnący octem jest Delacet. Po dwóch tygodniach prób z szamponami poddałam się, Delacet załatwił sprawę jednorazowo.
Halina, nie ma się co wstydzić, zwłaszcza, że zarazić się można wszędzie i niewykluczone jest, że Twoje dziecko właśnie z przedszkola tę wszawicę mogło przynieść. Lepiej powiedz i wręcz przypilnuj, żeby panie przedszkolanki poprosiły wszystkich rodziców o sprawdzenie głów dzieciom. Bo Ty dziecko wyleczysz, a jeśli wszy nadal będą w przedszkolu to za parę tygodni będziesz mieć powtórkę z rozrywki.

Tak jak Edi napisała - środek p/wszawicy na głowę a potem dokładne przejrzenie głowy i to nie tylko wyczesywanie gęstym grzebieniem - po dokładnym przejrzeniu trzeba jeszcze często uparte gnidy ściągać palcami. Wyprać pościel, czapki, pluszaki jeśli dziecko z nimi śpi. Da się tego dziadostwa pozbyć, tylko cierpliwym trza być icon_smile.gif
jaAga*
Co do przedszkolanki....chyba powinno się jej powiedziec, bo w końcu Twoje dziecko od kogoś się "zaraziło", powinna poinformować innych rodziców...i na moje oko nie powinna podawać danych dziecka z wszawicą, tylko powiedzieć, że takie jest i żeby rodzice sprawdzili głowy swoim dzieciom. Ludzie są różni, choć w dzisiejszych czasach to chyba już nie jest wielkim wstydem złapać wszy....wiadomo, zdarza się to rzadko ale nie jest wynikiem brudu, zaniedbania czy innej patologii....jak mniemam w waszym przypadku.
Edi Zet :)
U nas szampony się sprawdziły. Zwłaszcza ten z dimetikonem, czy jak mu tam. Na głowę, folia i na to ręcznik i spac z tym, albo długo chodzic. I ocet na łep, a potem usuwac gnidy. Świetnie się po tym wyczesywały. Taki zwykły 10% ocet. Najważniejsze, żeby kurację powtarzac, bo za pierwszym razem tego nie usuniesz, musisz dotłuc za tydzień.
grzałka
jak mnie denerwuje kryptoreklama icon_evil.gif

toż napisałaś kobieto w innym wątku, że się pozbyłaś problemu, ewidentnie reklamując preparat, więc po co głowę zawracasz?

do raportu
ulla
Pozwolicie, że zamknę wątek??

Pozwolicie - to zamykam, szczególnie, że w razie czego powinien być na zdrowiu i pielęgnacji...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.