To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Problemy z zajściem...

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

nelunia
Witajcie!!

Staramy się z mężem o dziecko rok i 3 miesiące i nic nie wychodzi,w czerwcu rozpoczęliśmy badania.Mąż miał badanie nasienia-wyszło,że za mała ilośc i przy tym leniwe.Niestety mieliśmy wtedy spotkanie nie z lekarzem tylko z panią biolog.Przepisała Mu wit C,cynk i wit A+E-to wszytsko.Po trzech miesiącach kazała powtórzyć badania.W między czasie ja miałam swoje badania czyli hormony,które wyszły prawidłowo i udrażnianie jajowodów.których tez wynik jest OK.W między czasie mieliśmy wakacje,i ustaliłam z moja lekarką,ze jak wrócimy to zrobi mi ocene jejeczkowania i zrobimy test penetracyjny czy przypadkiem nie odrzucam Kuby plemników. Jak wróciliśmy z urlopu to odechciało mi się tych wszytskich wizyt u lekarza i odpuściłam sobie na 1,5 miesiąca.Od zeszłego czwartku chodzimy do lekarza na ocene jejeczkowania. W czwatrek miało jajeczko 9 mm,w niedziele 13 mm,więc jedziemy jeszcze dzisiaj mam nadzieje,ze będzie mialo odpowiednią wielkość i będzie mógł nam wykonać ten test juz dziś i poznamy wyniki. Jestem dobrej myśli,z etylko trzeba będzie wzmocnic plemniczki...oby tylko to. Trzymajcie kciuki icon_smile.gif
andzia 28
Witam ciÄ™ Nelunia!
My z mężem jesteśmy 2,5 roku po ślubie. Bobaska chcieliśmy mieć od samego początku. Ale niestety pierwszą ciążę miałam pozamaciczną, drugą poroniłam - zarodek przestał się rozwijać. Teraz jestem na 2 cykl na clostilu i mam nadzieję, że tym razem sie uda. Wierzę w to bardzo. Wspierajmy się razem. Daj znać co u ciebie. Idą święta...................... z_choinka.gif przytul.gif
nelunia
No to u nas stanęło na tym,ze maż ma za słabe plemniki. Lekarz oznajmił,ze przy tych wynikach nie mamy szns na dziecko i od tamtej chwili przestałam myślec Kochane!! Mąz musi porobic jeszcze szczegółowe badania ale na to kaski trochę potrzeba więc odkładają się badania. Przyjdzie czas-zrobimy je! Póki co uwolniłam się od ciągłego myślenia o ciąży icon_smile.gif
CZARNA863
nelunia kup mężowi androvit nie zazkodzi a może pomóc bo to są bardzo fajne witaminki i minerały:)Mój Mąż je łyka choć nie musi ,,dla plemniczków'' bo tam wszystko ok ale mówi że sie po nich lepiej czuje ma wiecej sił itd wiec chyba tez dlatego warto.A próbowaliscie gdzieś wyjechać,odpocząć,a może Twoj Mąż pracuje w jakiś chemikaliach?To ma bardzo duży wpływ,albo kierowcy tirów czy taxi...
Asikp
nelunia oprócz androwitu zalecane jest maca, cynk i l-karnityna. Mój M brał cynk i l-krnityne- ruchliwość i zywotność uległa znacznej poprawie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.