Fajne perfumy dla kobiet - co polecicie?

Jako, że kobieta zmienną jest - chciałabym zmienić mój ukochany zapach Dolce&Gabana Light blue na coś innego.
Zapachów i marek jest oczywiście całe mnóstwo. Na samą myśl o spędzeniu dłuższego czasu w perfumerii i wąchaniu
kilkunastu zapachów robi mi sie słabo. Chciałabym zawęzić krąg poszukiwań a nie szukać w ciemno.
Nie lubię ciężkich, orientalnych zapachów, intensywnych słodkich również- piżma, wanili.
Bardzo lubię natomiast lekkie, orzeźwiające mogą być kwiatowe- niezbyt słodkie.

Byłabym wdzięczna gdybyście poleciły mi coś fajnego.

Acqua di Gio Armaniego z oryginalnych wod mialam ja jako pierwsza potem kilka innych i teraz powrocilam do tego zapachu,jest sliczny,lekki,swiezy i chyba taki .......nieprzemijajacy

Gosiu, to chyba strasznie trudno tak nie znając coś doradzać, ale z tego co piszesz to mamy podobnie
Ja bardzo lubię Calvina Kleina - ostatnio Euphoria. Druga moja ulubiona marka to Kenzo. Na tych dwóch półkach zawsze znajdę coś dla siebie

Envy - Gucci - lekki i przyjemny, jeśli kwiatowe to Kenzo - Flower.
Moje ukochane to Coco Madmoiselle - no ale one do lekkich raczej nie należą.

Envy, aleĹź Envy Gucci- to jest DOPIERO kwiatowy!!!

Gosia, tak przy okazji- nie da się wybrać jednego zapachu dla wszytskich i ile dziewczyn ,tyle zapachów Ci napiszą.Ja sama mogłabym ze cztery. Ale po co?
Najlepiej wybierz się do dobrej drogerii, gdzie i zpachy są sklasyfikowane wedle: kwiatowych, wodnych, etc...

Jak dla mnie to nie typowo kwiatowy (choć w opisie ma jakieś tam białe kwiaty). Jako typowo kwiatowy odbieram Flower - Kenzo. A już np. Envy - czarne nijak mi się z kwiatami nie kojarzą.
No ale zapachy ewoluują na skórze i każdy odbiera je inaczej.

Edit:literĂłwki.

Lancome Hypnose, Cacharel Noa, Calvin Euphoria, Organza

Carolina Herrera "212 sexi" Boskie:))

Carolina Herrera "212 sexi" Boskie:))

Niedawno odkrylam zapach Burberry , letni i zimowy , jak dla mnie rewelacja

Coco Chanel - Madmoiselle polecam, są super i wcale nie są ciężkie, należą do tzw. perfum całodniowych.

Latem "Carolina Herra 212"
Zima Kenzo Amour, Givenchy "ange ou etrange", Tierry Mugler "Angel"
I najnowsze odkrycie : Cacharel "Amor Amor Tentation" - Boskie .........

Ja raczej ciężkie preferuję

Jakie te gusta rozne...
Dla mnie Organza jest bardzo ciezka, a Amor Amor strasznie slodki, 212 Herrery tez do lekkich nie nalezy, ale tez bardzo lubie.
Z tych (wedlug mnie) lekkich i odswiezajacych i nieco slodkawych polecam : Bvlgari Omnia Amethyst; ; G. Armani, Remix i tegoz Diamonds; Cacharel Noa i Flowerbomb Victora & rolfa (choc ten ostatni nie jest za lekki, ale po kilku godzinach na skorze jest calkiem przyjemny)
D&G Light Blue to moja ostatnia fascynacja

do moich ulubionych naleza Lacoste(rozowe),JustCavalli,Davidoff ,Incanto salvadore feragano

lekkie Lacoste Touch of pink, Hugo Boss Femme, GA Aqua di Gio(niezbyt mi podchodzi) , Cacharel Noa Perle, Armani Diamonds(!!mĂłj ostatni hit!!), Gucci Rush 2

ciężkawe Burberry The Beat(!!!jeden z moich ulubionych ostatnio), Hugo Boss Deep Red, Bvulgari Omnia

Ukochane i wybrane z miliona - Bulgari BLV i Bulgari Omnia. Nie wiem, który wolę- oba sa stworzone dla mnie, obu uzywam naprzemiennie. Od wielu lat. Raz zmieniłam na Cerruti 1881- no ładny zapach, ale to nie to. Swego czasu dołożyłam do zestawu Green Tea Elizabeth Arden - i jak wyżej - ładne, ale tylko Bulgari tak naprawdę mi odpowiada.

He, he wybór mam całkiem niezły - zawsze to mniej niż wszystkie zapachy w perfumerii
Zamówiłam na allegro próbki 1,5 ml Lancome miracle i Armani emporio.
Obydwa podobają mi się- moze bardziej Armani ale to nie jest TA miłość od pierwszego powąchania
Pewnie wiecie o czym mówię.

Wiemy, wiemy

ja jestem wierna GF Ferre Lei ,ale mam też w posiadaniu i bardzo lubię Versace Bright Crystal i ... o dziwo ... Ultraviolet który na mnie pachnie słodko,a na mojej Przyjaciółce ciężko
kiedyś lubiłam Hugo Bossa Deep Red,ale coś mu się zapach zepsuł
od sasa do lasa
i psuję ogólną zasadę,że blondynki z reguły powinny lubić lekkie i słodkie zapachy a brunetki ciężkie - u mnie róznie zależy czy lato czy zima czy ... jestem w ciązy czy nie

u mnie na półce stoją w chwili obecnej....Allien T. Muglera, Poeme Lancome - to z ciężkiego kalibru
ukochany Cerrutti 1881, Flower Kenzo (wierna jestem temu zapachowi od lat), zakupiony jeszcze w ciąży Envy, bo jako jedyny w jakiś sposób mi podchodził a teraz czeka... na kolejną ciażę chyba bo zupełnie mi ten zapach nie leży narazie, i Cashmere D. Karan.
a na gwiazdkę zamówiłam sobie juz u świętego Eau de Lancome..... delikatny, lekko kwiatowy

212 Sexy Herrery tez używałam ale IMO to taki nastolatkowy zapach... z truskawkami mi się kojarzył , chociaz na lato bardzo fajny.
Angel (addera ) swego czasu tez namietność moja, teraz zastąpił go allien - ale i jeden i drugi to ciężar zapachowy, angel do tego słodki jest
organza natomiast imo to kaliber najcięzszy chyba z wymienionych w tym wątku.... i mimo, ze jestem zwolenniczka zdecydowanych zapachów to organza wywołuje u mnie ból głowy

Dostanę Omnię na Gwiazdkę M. kupił i schował w swoim samochodzie. I myślał, że nie znajdę, hehe

Kochałam Cerrutti przez lata ... może zrobię wielki come back ?

Alien świetnie pachnie na mojej koleżance. Ja nie próbowałam.

Ja jestem wierna cerrutti 1881 od 12 lat . Do tego okazjonalnie, dla przełamania rutyny, hugo boss deep red i Dune Diora. Ale ja uwielbiam ciężkie zapachy.
Na lato Noa Cacharel (ale z cerrutti tak jestem zżyta, że i w lecie nie wydaje mi się zbyt ciężki )

Z delikatnych uwielbiam Clinique Simply. Chyba stosunkowo mało znany. Przypadkowo odkryty.
Z "cięższych" Armani Code, Guerlain Insolence.

Ja wierna jestem Dune.
Obok stoją Deep Red Hugo Boss'a i Chanel Chance (odbiło mi)

Cerrutti 1881 małż mi zakupił, bez mojego "nosa", bo uważał, że trafi w mój gust...Używałam w sumie przez prawie rok, bez wstrętu ale i bez przekonania... W sumie jeszcze mam koncówkę, zaraz idę niuchnąć, coby sobie zapach przypomnieć

Mika to prawda, że jakiś mit z tym lekkim dla blondynek. Ja też ciężkawe raczej preferuję. Jedyne z lekkich to baby doll YSL

Tez sie zgodze ze to mit.
Choć są cięzkawe to uwielbiam Crystal Noire Versace.

I chodzi sobie małż niczego nie świadom...

Przetestowałam dzisiaj ostatni z zamówionych na allegro Amor, Amor Cacharel i powiem szczerze jestem bliska od powalenia na kolana- bardzo mi się podoba, chociaż nie jest lekki ( tak do końca)

Lancome Miracle odpada, Armani Emporio ładny ale to nie to..

Od wielu lat jestem wierna: Chanel Allure oraz Hugo Boss.

Ja bardzo lubię ten zapach, ale ostatnio przegrał z kretesem z Lacoste....
DKNY też używałam ostatnio, ale bez przekonania. I jeszcze lubię Halloween Pozo.

DKNY Be Delicious, na lato summer edition, teraz...własnie mam dylemat czy znowu DKNY czy szukać czegoś nowego. zdecydowanie sa lekkie, pizmo i tym podobne wyczuwam na kilometr, nienawidzę, brrr...

O! Są jeszcze jedne! miałam wieki temu i nie mogę w żadnej perfumerii teraz znaleźć ,a zapach zapadł mi w pamięć bardzo mocno.Le Caron, aimez-moi. Piękne, ciężkie, gorzkie... Znalazłam na Allegro, ale jest kilka rodzajów i nie wiem, które to były, bo miałam w opakowaniu od producenta, takim "anonimowym".

Giorgio Armani - Black Mania. Niestety, juĹź nie do dostania w Polsce UWIELBIAM ten zapach!!!

Ostatnio Chacharel Noa. Do obsesji

Cacharel Noa i J'adore Dior . A moją miłością absolutną jest Cool Water Davidoff .

Mój faworyt od lat to So You Giorgio Beverly Hills, dosyć trudno dostać go w Polsce, ale na Allegro bywa.
Incandessence Avonu to mĂłj nr 2.
Lubię też Voile D'Ambre Yves Rocher.

Potwierdzam

Kocham od lat niewspĂłlmiernie..
To mój zapach..pamiętam jak iedyś tylko co wprowadzili Empiki chodziłam i wąchałam sobie zapachy..i jak poczułam Aqua Di Gio..to wiedziałam, że to jest mój zapach..To było to na co czekałam..

A te jakoś wyjątkowo mi nie podeszły. Fakt, są lekkie (ciężkich zapachów nie lubię) ,ale to nie było to moje coś..Chyba każda musi poczuć, że to to

Kupiłam wczoraj dwa zapachy:
Amor Amor Tentation - hmmmm, cudo
Euphoria - Calvin Klein - już miałam, ale znów mi się zachciało

Ja jestem oczarowana po wizycie w perfumerii.

Czy Amor Amor Tentation to to samo co Amor Amor? Dla mnie zapach nie do zniesienia . takoz i Anais Anais, ktory pachnie wg mnie prawie tak samo. mam 2 probki Anais, moge Ci wyslac, bo ja nie skorzystam. Amor Amor juz sie pozbylam.

lena, Amor Amor Tentation, to nowy Amor , taki fioletowy. Czerwonego nie miałam.

Anais nie znam, możesz wysłać

addera, to podaj adres na pw, chetnie sie smierducha pozbede

Poczciwy Mikołaj zostawił mi wczoraj pod choinka Bulgari Omnia oraz Bulgari BLV - klasyczne. nie mógł się widać biedak zdecydować, który zapach jest bardziej "mój". Ja tez nie mogę...kocham oba z czego BLV od wielu już lat....

Mój Mikołaj po trzech latach niebywania w perfumerii wybrał się z zamiarem zakupu czegoś nowego absolutnie i po raz kolejny podrzucił pod choinkę to samo...
Chyba mam baaardzo przywiązującego się Mikołaja. Do zapachów oczywiście

U mnie Mikołaj-teściowa zostawił pod choinką Addict Diora.
No nie powiem - trafił z zapachem.
Już kiedyś, kiedyś podobał mi się, ale nigdy nie kupiłam.
A tu proszę .

A ja lubię czerwony AMor Amor
Anais Anais nie znoszę - o matko, ale to śmierdzi (moim skromnym zdaniem oczywiście).

pytanie dziwne, ale zadam polećcie mi proszę coś orientalnego, takiego "kadzidełkowego"
obwąchiwałam w GC różności i nic mnie nie powaliło, albo złe sztuki wąchałam

edit- Organza Indecence mi się podobała