To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Za ma~Å‚o pokarmu ??

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

basinka_25
Witam serdecznie
Zastanawiam się kto i a podstawie czego stwierdza, że matka karmiąca ma za mało pokarmu?
Dużo spotykam takich stwierdzeń w sieci...dla mnie jest to trochę niezrozumiałe... 41.gif
pozdrawiam cieplutko
foczka_82
czesto stwierdza to sama mama twierdzac, ze dziecko ciagle wisi na cycusiu, bo sie nie najada, a jak dadza butle to dziecko wypije westchnie i zasnie i jest spokoj icon_smile.gif
slyszalam tez sytuacje, w ktorych dziecko karmione piersia nie przybiera na wadze
Laluna
Kurcze, mnie osobiście denerwuje stwierdzenie, że matka ma za mało pokarmu.
Nie ma takiej możliwości!!! Czy małe piersi, czy duże piersi- nie ma znaczenia. Gruczoły mleczne produkują tyle pokarmu na ile są stymulowane. Im częsciej przystawia się dzidzie lub im częściej się odciąga, tym więcej jest produkowane.

Jeśli piersi bolą, brodawki są opuchnięte a dziecko się denerwuje przy piersi to jest tu raczej problem z techniką przystawiania a nie z ilością pokarmu. Wymagajcie od położnych w szpitalu czy poradni instruktarzu, pomocy.
#Margola
CYTAT(Laluna @ Fri, 06 Feb 2009 - 11:34) *
Kurcze, mnie osobiście denerwuje stwierdzenie, że matka ma za mało pokarmu.
Nie ma takiej możliwości!!! Czy małe piersi, czy duże piersi- nie ma znaczenia. Gruczoły mleczne produkują tyle pokarmu na ile są stymulowane. Im częsciej przystawia się dzidzie lub im częściej się odciąga, tym więcej jest produkowane.

Jeśli piersi bolą, brodawki są opuchnięte a dziecko się denerwuje przy piersi to jest tu raczej problem z techniką przystawiania a nie z ilością pokarmu. Wymagajcie od położnych w szpitalu czy poradni instruktarzu, pomocy.


a moze tu bardziej chodzi o fakt ze mleczko niektórych mam jest mniej wartościowe i dlatego dziecko sie nienajada....
Alucca
Najczęściej chodzi o to, że dziecko źle jest przystawiane albo nie umie ssać z przeróżnych przyczyn. Też twierdzę, że nie ma czegoś takiego jak "za mało pokarmu".
Laluna
ani tym bardziej pokarm mniej wartościowy!!

w nocy jets on bardziej tłusty w dzien wodnisty- dlatego warto dbać o nocne karmienia.
Gosia83
CYTAT(Alucca @ Fri, 06 Feb 2009 - 11:55) *
Najczęściej chodzi o to, że dziecko źle jest przystawiane albo nie umie ssać z przeróżnych przyczyn. Też twierdzę, że nie ma czegoś takiego jak "za mało pokarmu".


Oj..wierzcie mi...jest coś takiego jak mało pokarmu...nie ma tylko mało wartościowego pokarmu...

A malo pokarmu jak najbardziej...no chyba że normalne jest karmienie dziecka częściej niż przez godzinę...a samo karmienie też nie kończyło się po 15 min a ssala i dłużej...sytuacja poprawila się dopiero jak Kinia zaczela jeść inne posiłki,bo zje dokladnie (żeby pojeść) inny posiłek a cyc jest tylko jako picie chyba w tej chwili traktowane...

A...a ssanie dziecka też było prawidłowe... 29.gif
Alucca
Ok może być mało, ale jak dziecko wreszcie porządnie zacznie ssać, piersi zaczną się wypełniać mleczkiem, na tym polega ten mechanizm.
Gosia, a mała miała w buzi całą (albo większość) otoczki? Kiepsko przybierała na wadze? Mogła też traktować pierś jak smoczek, jak mój pierwszy synek.
Gosia83
CYTAT(Alucca @ Sat, 07 Feb 2009 - 02:01) *
Ok może być mało, ale jak dziecko wreszcie porządnie zacznie ssać, piersi zaczną się wypełniać mleczkiem, na tym polega ten mechanizm.
Gosia, a mała miała w buzi całą (albo większość) otoczki? Kiepsko przybierała na wadze? Mogła też traktować pierś jak smoczek, jak mój pierwszy synek.


Całej nie miała bo nie ma takiej możliwości u mnie...na początku miała problem z chwyceniem bo właśnie duże brodawki ale potem już było ok...ssała dobrze według położnych... 08.gif
Przybierała na początku bardzo dobrze ale potem już ciut za mało...niby w normie ale biorąc pod uwagę jej wzrost była waga zaniżona...potem się unormowało po nowych pokarmach...i teraz jest dobrze a nawet bardzo dobrze... 06.gif
A pierś do uspokojenia na pewno używała ale szybko zaopatrzylam się w smoczek... 03.gif

Laluna
Może powinnaś przystawiać częściej a krócej? Kwestia stymulacji brodawek i gruczołów mlekowych.
Gosia83
CYTAT(Laluna @ Sun, 08 Feb 2009 - 00:45) *
Może powinnaś przystawiać częściej a krócej? Kwestia stymulacji brodawek i gruczołów mlekowych.


Hm...ja karmiłam bardzo często...na początku Kinia na cycu wisiała nawet 2 godziny a po 15 min. znów była głodna...

A potem karmienie częściej niż co godzinę...i tak bylo do 6 miesiąca...
Inne pokarmy za zgodą pediatry zaczełam wprowadzać na 4 miesiące bo Kinia ciągle głodna, ale na początku było tego niewiele, więc karmienie też było bardzo często... 29.gif
Dopiero jak Kinia zaczeła jeść więcej innego jedzonka się unormowało...cycuś jest tylko do popicia...

Nie wiem dlaczego tak się działo i nikt tego nie potrafi wytłumaczyć, ale uparłam się na cyca i wygrałam walkę...
I gdyby nie to że ponoć nie ma mało wartościowego pokarmu to pewnie bym tak uważała...

Ale u mnie z mleczkiem od początku na bakier było...nie wiem co to jest nawał pokarmu na przykład...nigdy takiego nie miałam...i nigdy nie lało mi się z piersi, byłam zaopatrzona w wkładki laktacyjne które nienauszone dalam kuzynce...

Laluna
a czy któraś z Was korzystała z pomocy poradni laktacyjnych?
Abotak
Statystycznie takie przypadki zdarzaja sie niezmiernie rzadko.
Cos ok 1% bodajze i to obejmuje rowniez inne przypadki odpowiedzialne za niemoznosc karmienia.
Zdecydowanie nie jest to tak powszechne jak sie wokol slyszy 37.gif

Jak Alucca napisala, za `za malo pokarmu` odpowiedzialne jest czesto zle przystawianie.
Natomiast co do czestotliwosci karmienia... to rzecz bardzo wzgledna. Przystawianie do piersi nie zaspokaja wylacznie potrzeb zywieniowych dziecka.
To rowniez odpowiedz na potrzebe bliskosci, wyciszenia. Jedne dzieci maja te potrzeby wieksze, inne mniejsze. Podobnie jak zoladek. 03.gif Nie mozna stosowac jednej miarki do kazdego.

To bardzo ciekawa, pelna cennych wskazowek strona nt karmienia piersia.
Mnostwo wartosciowych artykulow.
Tu informacje pomagajace ocenic czy dziecko otrzymuje wystarczajaco pokarmu:
https://www.kellymom.com/bf/supply/enough-milk.html

przyrost wagi ( warto sobie wydrukowac ze strony WHO normy graficzne dla dzieci karmionych piersia 03.gif )

ilosc mokrych pieluch ( 2 dzien plus)
ilosc brudnych pieluch (2 tydzien plus) i zabarwienie stolca

zachowanie dziecka-reaguje na bodzce, rozwija sie prawidlowo
po karmieniu piers robi sie bardziej miekka

To tak w skrocie
Abotak
CYTAT(Gosia83 @ Sun, 08 Feb 2009 - 14:51) *
Ale u mnie z mleczkiem od początku na bakier było...nie wiem co to jest nawał pokarmu na przykład...nigdy takiego nie miałam...i nigdy nie lało mi się z piersi, byłam zaopatrzona w wkładki laktacyjne które nienauszone dalam kuzynce...



Gosiu83, no w/g
https://www.kellymom.com/bf/supply/low-supply.html
to wytluszczone, podobnie jak brak nawalu, miekkosc piersi czy czestotliwosc ssania przez dziecko nic nie znaczy w tej kwestii. icon_smile.gif
Ani marudnosc dziecka, ani oczywiscie ilosc sciagnietego mleka.

Rowniez fakt ze dziecko po karmieniu piersia wyzlopie butle sztucznego mleka( argument mojego brata za butelka) nie oznacza wcale ze sie z piersi nie najadlo. icon_smile.gif

CYTAT
Parents who don't know this is "normal" frequently respond as you did by giving a bottle because they think the baby isn't "happy or satisfied" with the breast. When the bottle goes in the baby's mouth the mouth fills with milk, the baby is obligated to swallow and the action of swallowing initiates another suck. The suck again fills the mouth and the cycle repeats, giving an appearance of the baby "gulping the bottle down hungrily".

This of course only contributes to mom and dad's fear that the baby wasn't getting enough at the breast and they keep offering more and more bottles (understandably). Which then causes a true low milk supply. Often the baby falls asleep peacefully after this episode which also reinforces to the parents that the bottle was just what the baby needed. What has really happened is the baby has by coincidence come to the natural conclusion of the fussy spell (most parents give the bottle as a last resort which means the fussiness has been going on for awhile) and/or the baby has withdrawn because "gulping" down the bottle was actually stressful and NOT what the baby wanted but she could not stop the flow, so exhausted, she falls asleep. So don't offer bottles during any fussy time.
( w skrocie tlum.- jesli sie zapakuje smoka z butla, dziecko zaczyna ssac i mu paszczeke zalewa wiec ssie bo co ma robic? ( brzmi to jak lapczywe polykanie icon_wink.gif wiec zatroskany rodzic odbiera jako oznake wyglodzenia icon_wink.gif )
Po takim zatankowaniu dziecie oczywiscie zasnie.
Jesli dziecko bylo wczesniej marudne, po butle rodzice siegaja zwykle jako po ostatnia deske ratunku. Dziecie naturalna koleja rzeczy jest juz wymeczone a szybkie polykanie, zakneblowanie smokiem i mlekiem robiace przerwew marudzeniu i przepelniony zoladek sprawiaja ze prawdopodobnie po tej butli zasnie. icon_wink.gif
no i rodzice beda mieli upragniony spokoj w koncu icon_razz.gif
A ze spi po tym dluzej niz zwykle, to stymulacja produkcji mleka spada, marudnosc przy piersi sie pojawia/zwieksza ...... icon_rolleyes.gif
Abotak
sorry, jeszcze dorzucam...
tu sa wymienione przypadki w ktorych karmienie jest niemozliwe badz utrudnione i jak ew sobie z tym radzic>
https://www.moh.govt.nz/moh.nsf/indexmh/bre...uestions-unable

powodem zmniejszonej produkcji mleka moga byc;
-przebyta operacja piersi

tu pomoc z tym zw
https://www.llli.org/NB/NBsurgery.html


-operacja kregoslupa- podczas ktorej nastapilo uszkodzenie nerwow
-PCOS
i pomocnicze informacje:
https://www.kellymom.com/bf/concerns/mom/pcos.html
-problemy hormonalne- np z tarczyca
-fragmenty lozyska pozostawione w srodku przy porodzie- zwykle syt poprawia sie po tym jak nastapi wydalenie przez organizm tegoz



nie nalezy karmic np gdy:

- dziecko ma zdiagnozowana galaktosemie
-w niektorych przypadkach dziecko w zlym stanie, wczesniaka- ale mozna karmic wtedy odciagnietym mlekiem
Abotak
CYTAT(Gosia83 @ Sat, 07 Feb 2009 - 16:17) *
A pierś do uspokojenia na pewno używała ale szybko zaopatrzylam się w smoczek... 03.gif


no wlasnie, wprowadzenie smoczka to kolejny aspekt icon_wink.gif
poraz kolejny... nie ma nic zlego w tym ze dziecko sie przy piersi uspokaja. Ssanie i substancja zawarta w mleku dzialaja przeciwbolowo i relaksujaco.
Okresy nasilonego ssania, zwlaszcza wieczorem gdy rozdraznienie dziecka wzrasta ( i nie jest to nietypowe) w pierwszych 4-6 miesiacach zycia jest calkiem typowe.
Pytanie jak matka sobie z tym radzi. Jesli uzna ze sobie nie radzi, podaje smoka ktory do pewnego stopnia zastepuje piers. Ale wtedy trzeba sie liczyc z faktem ze spadnie ilosc mleka.
Jak czesto powtarza jedna forumowa znajoma zorientowana dosc dobrze w temacie laktacyjnym, gdy pojawia sie problem niedostatecznej produkcji mleka badz odstawienia sie dziecka czy problemow do tego prowadzacych, przy wglebieniu sie w temat, zwykle sie okazuje ze wprowadzony byl smok czy dokarmianie/dopajanie.

A z przyborem wagi tez nigdy nie jest tak ze rownomiernie. Sa wieksze i mniejsze skoki. No i normy, jak mowilam, te ksiazeczkowe sa bardzo uogolnione. Glownie bazujace na dzieciach butelkowych ktore na pewnym etapie nalezaly do wiekszosci (i pewnie nadal naleza)
gosma
Bogusia dobre linki- wiem że karmienie może być czasem baaardzo trudne ale wiem też jak łatwo można młodej padniętej mamie wmówić że coś jest z jej mlekiem nie tak.
Gosia83 - GRATULACJE za wytrwałość !!!
Laluna
po przeczytaniu powyższych wypowiedzi śmiem podsumować że ten smok i butelka to droga troszkę na skróty....
Gosia83
Też bałam się podać smoka - ale dzięki niemu troszkę spokoju miałam,bo i tak miałam dość siedzenia non stop z cycami na wierzchu... 29.gif
Może i jest to droga na sróty...ale czasami na nic innego sił nie brakuje...

I tak nie raz dostało mi sie od rodziny że glodze dziecko bo butli podać nie chce...
ale gra warta świeczki...

karmienie piersią - bezccenne i warto o to walczyć...
nie wiem czy dane mi kiedyś jeszcze będzie karmić - a to może być takie przyjemne...(oczywiście jeśli nie trwa non stop 29.gif )

Ps...a smok nie taki wróg według mnie...mi dużo dał a i z odstawieniem go problemu nie było...
Kinia ma 9 miesięcy i już zapomniała co to smoczek - jak miała katarek poszłam za ciosem, bo i tak marudzła i spać nie mogła bo bez smoka ani rusz a oddychać nie miała jak, więc odstawiłam...
3 nocki były ciężkie, ale i tak by były przez ten katar - a tak i smoczka się pozbyłam... 06.gif
Elizza
Witam mamusie, karmiłam rok synka, przez nakładkę "motylek" Aventu, dzięki czemu mogłam obserwować ile mleka jest w piersi i jakie. Wystarczyło wysunąć nakładkę z buziaczka i było widać czy jest pełna czy już pusta, czy mleczko wodniste, czy już "mleczne". Mnie najbardziej denerwuje stwierdzenie że "mleko mało wartościowe". Przez takie coś spróbowałam dawać na noc małemu mleko sztuczne z butelki i guzik, tak samo mi się co chwilę budził jak przy karmieniu naturalnym, a podobno miało go bardziej nasycić. Ale z ilością mleka to się zgodzę. Gdy nie piłam nadprogramowego 1,5 litra wody, to faktycznie widziałam że mleczka jest mniej - mały ssał a już nic nie leciało. Więc musiałam pchać w siebie więcej wody, nie jest to fajne, bo żołądek tego nie lubił ale działało. I tak przez rok karmiłam bezproblemowo synka, herbatek na laktację użyłam może dwa razy. Polecam pamiętać o dużej ilości napojów i mleczka powinno być zawsze dość icon_smile.gif
Zelda
CYTAT(Alucca @ Fri, 06 Feb 2009 - 10:55) *
Najczęściej chodzi o to, że dziecko źle jest przystawiane albo nie umie ssać z przeróżnych przyczyn. Też twierdzę, że nie ma czegoś takiego jak "za mało pokarmu".

też tak twierdziłam bo miałam dużo pokarmu przy Hani,i wszędzie piszą i mówią że czegoś takiego nie ma
ale gdy urodziłam Olka miałam dużo mniej pkarmu niż po pierwszym porodzie,potem tak jak wczesniej przyszedł nawał,odciąga,łam wg zaleceń
piłam bardzo dużo około pięciu butli 1,5 litrowych dziennie wody plus soki
no i pokarm się prawie skończył,mały się wściekał więc chwyciałam za laktator żeby sprawdzić ile tego mam no i guzik, 10ml po 30 minutach,więc zaczełam walczyć z laktatorem,odciągam co 2h z każdej po 10 minut plus dostawiam małego
czasami z dwóch uda się odciągnąć 100ml a czasami góra 40ml,ilośc płynów które piję taka sama,doszła herbata laktacyjna hippa.
bardzo chcę karmić tylko piersią bo Hanię karmiłam 14,5 miesiąca -ciąża musiałam przerwać,ale dokarmiam bebilonem co jakiś czas,ale zawsze po podaniu piersi wtedy mały wypija jakies 120ml już po wypiciu z cycka więc nie wiem co myśleć ,bo chyba jakby się najadał piersią to nie wypił by potem aż tyle...
Tamara79
a wagowo jak wyglÄ…da?
Zelda
Olus wagowo ok,teraz chyba 5600 albo 5800 ,urodził się to miał 3600,teraz przybiera jakoś ok200g tyg.i jak nie był dokarmiany i po tym jak zaczełam,
bebilon podaję jak wydaje mi się że jest głodny a cyckiem się nie najadł,wczoraj zjadł 90ml bebilonu,dziś 40ml,a wczesniej np tydzień przerwy był
w nocy jestem do jego dyspozycji bo śpi przy cycku prawie.
słyszłam że nie powinno się pozwalać żeby dziecko wisiało na cycku bo wtedy mniej mleka jest produkowananie wiem co robić
Tamara79
hmm tak sobie myslę, ze gdyby on faktycznie był głodny to by wypijał więcej tego bebilonu. Wago wyglada przecież rewelacyjnie, a skąd masz pewność, że ta wścieklizna po karmieniu to z powodu głodu? Może go coś boli?
Mój obecnie wścieka się, że leci, a ma nie lecieć bo on chce sobie tylko pociumlać do spania.

a i jeszcze: ponoć to co robi laktator nijak ma się do tego co potrafi dziecko.
Zelda
hmm chyba go nic nie boli ,raz go chyba brzuszek bolał bo zjadłam za dużo czekolady ale pomasowałam brzuszek i było ok
teraz go dostawiłam i wkurza się a jak wiecej leci bo bokami sie wylewa to pije spokojnie
Martalka
CYTAT(maja2006 @ Thu, 17 Sep 2009 - 16:09) *
słyszłam że nie powinno się pozwalać żeby dziecko wisiało na cycku bo wtedy mniej mleka jest produkowananie wiem co robić


Chyba wręcz odwrotnie icon_smile.gif
Nam wiszenie na cycku, jednym potem drugim... trzecim,czwartym... icon_wink.gif itd aż do zaspokojenia dziecka, zawsze zwiększało ilość pokarmu po dniu lub dwóch icon_smile.gif
Jeszcze zależy co masz na myśli pisząc o "wiszeniu". Jeśli tylko pierś jest stymulowana, daje to impuls do dalszej produkcji.
Zelda
CYTAT(Martalka @ Fri, 18 Sep 2009 - 21:23) *
Chyba wręcz odwrotnie icon_smile.gif
Nam wiszenie na cycku, jednym potem drugim... trzecim,czwartym... icon_wink.gif itd aż do zaspokojenia dziecka, zawsze zwiększało ilość pokarmu po dniu lub dwóch icon_smile.gif
Jeszcze zależy co masz na myśli pisząc o "wiszeniu". Jeśli tylko pierś jest stymulowana, daje to impuls do dalszej produkcji.

szukałam w necie czegos na ten temat i jakaś lekarka tak się wypowiadała.polecała po kazdym karmieniu odciagac 10-15 minut .
a co myslicie o karmi?
agniesha
Hmm...
Córkę karmiłam 1,5 roku. Nigdy nie narzekałam przy niej na brak pokarmu, nigdy w buzi nie miała mleka modyfikowanego.
Filip nim skończył 1,5 m-ca dostawał na noc butle sztucznego mleka bo ewidentnie się nie najadał. Był książkowym niemowlakiem który jadł po czym spał 3 godz, noce szybko zaczął przesypiać. po całej nocy miałam mleka jak cię mogę ale w ciągu dnia 3 godz to było mało aby piersi się napełniły. Za nim mu cokolwiek poleciało musiał się zdrowo naciągnąć. Wieczorem musiał dostać flaszkę mleka bo był głodny.
Teraz Adaś najada się z piersi do syta, z butli w ogóle nie chce pić nawet mojego.

Nie mam pojęcia od czego to zależy ale z wlasnego doświadczenia wiem, że czasem tak bywa iż kobieta ma mniej pokarmu niż powinna.
mamuśka81
Hmm ja wczoraj byłam w szoku wieczorem. Od mniej więcej 16 mała stała się niespokojna ( jakoś tak po jedzeniu z pół godziny). Popłakiwała, , jak wsadzałam smoka ciągnęła go mocno (dziwne , bo zawsze wypluwała) i miałam wrażenie że sie jakoś pręzy dziwnie. Więc pierwsze co mi przyszło do głowy- zdecydowanie kolka. Przystawiałam ją do piersi co chwila zeby się uspokoiła. Ciągnęła 3 razy i potem jak smoka ssała i się denerwowała. Potem zasypiała. Męczyłyśmy się tak do 21 . Po kąpaniu płakała już tak głośno- typowo "głodowo". Przystawiłam ją i znów pociągnęła kilka razy i płacz. Coś mnie tknęło , odłożyłam małą i co się okazało? Cisnę pierś, raz jedną, potem drugą. A tu leci ładnie mleczko jak 2-3 razy nacisnę, a potem NIC. W jednej i drugiej tak samo. Próbowałam ściagać ręcznie z obydwu, potem naprzemian i Nic. Ani kropelki mleka. No i jasne już było że ona od tej 16 byłą po prostu głodna 37.gif .
Dałam jej modyfikowanego dopiero przed 23 (do tej pory ciągle przystawiałam do obu piersi i posucha maxymalna . Wypiła 90 ml i usnęła od razu na 5,5 h.
No i co to takiego się stało??? OD miesiąca karmiłam ją tylko piersią (od 3 doby życia). Co robić w takiej sytuacji jak wczorajsza?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.